Eadzio Stach Silnik spalinowy to smrod i halas a do tego sa bardziej zawodne uklad i obsluga bardziej skomplikowane.. Po co jak ekonomiczniej jest wykorzystywac do tego celu silniki elektryczne majace do tego lepsze parametry pracy? Jak sie boisz pradu to nie korzystaj z komputera, tramwaju, czajnika klocku.
Tak się składa że jestem elektrykiem z uprawnieniami, więc żale w złym kierunku, dla mnie silnik elektryczny to dobry do urządzeń stacjonarnych. ale kto co woli, byle by chociaż różnicówka była po drodze tej smyczy. Co do silnika spalinowego, jak ktoś takie silniki kojarzy tylko z silnikami ES18 to jego sprawa... tutaj idealnie by pasował silnik np yanmar 3 cylindrowy
Eedzio Stach co ma do rzeczy to ze jestes elektrykiem komu ta wiedza potrzebna? Zakladaj sobie te gniazdka i puszki do scian jak sobie tam chcesz ale moze w miedzyczasie pomysl ile zalet ma ten twoj silnik diesla? bo ja widze same wady takiego rozwiazania. Mozna zamontowac akumulatory i miec bezprzewodowy wozek o niebo lepszy niz jakikolwiek diesel do tej pracy. Projekt ktory przedstawil tutaj konstruktor to najlepszy kompromis pomiedzy trwaloscia, ergonomia , ekonomia i uzytecznoscia sprzetu. Suwnice pracuja na smyczy, maszyny cnc i kupa innych i nikt zrodla napedu nie zamieni na slabszy, drogi, awaryjny i skomplikowany silnik spalinowy.
Po przebudowie obory zrobię kilka zmian: przewód podwieszony pod sufitem, włączanie silników przez styczniki i możliwość wyłączenia zdalnie pilotem z traktora, taśmę podającą TMR na boki, wspomniany przez Ciebie system skrętu i siedzenie ponieważ wtedy będę jeździł 50m a nie jak teraz 15m
+darus1972 polecam też np rozwiązanie z układu kierowniczego ciągników Eicher np, gdzie tłoczysko zamocowane jest od strony korpusu/ramy maszyny, cylinder podąża wraz z wąsem zwrotnicy. Na cylindrze znajduje sie zawór połączony cięgnem z przekładnią kierowniczą. Przez zawór przechodzi cisnienie z pompy. Ruch kierownicą poprzez przekładnie i ciegno przekazany jest na ten zaworek na cylindrze wpycha lub wysuwa suwak, przez co cisnienie pomaga skręcac do momentu gdy zaprzestaniemy kręcić kierownicą. Gdy przestaniemy cisnienie samo bedzie dążyło do zamknięcia zaworu do położenia N i zaprzestania skrętu koła. a teraz, mam sano 12m3 prosze o jakieś porady. generalnie sprawa wyglada nastepujaco. Mam baloty po zmiennej komorze, takie betonowe troche w miare mozliwosci ale np bez rotora bez noży. na chwile obecną 9540 przed remontem potrafiło zadusić nieraz jak "nie podszedł" balot, teraz jest juz ok, ale staram sie miec respekt, ale, wóz mam z reduktorem, to chyba std był dla >10m3 ale... po wymieszaniu zapotrebowanie na moc jest juz zadne troche, kręce około 2400kg/dobę planuje niby krok wstecz w postaci "uziemienia" paszowozu, ożenienia go z... i tu mam dylemat czy 16 czy 22kW, (Trioliet daje 30kW) ale kwestie umów z energetykami pobory mocy i zabezpieczenia na słupie, ten 16/22kW zwolniony oczywiście na okolo 500obr, zależy ile odr silnik sie trafi, do zwolnienia również przewidywałem pasy, tylko napinacz aby jak najwiekszy kąt opasania był na małym, napędowym kole. w celu zmniejszenia zapotrzebowania na moc myśle używać wycinak szczękowy do przecinania balota oraz wiadomo, z prasą też ślubu nie brałem, żadne tam 17... 23 noże musze kupić kiedyś. proszę o poradę jakąś, wyprowadzenie z błędu jeżeli pierdzieliłem głupoty w którymś miejscu. Nikt alfą i omęgą nie jest, a ja nieskromnie licze na pomoc i podzielenie sie doświadczeniem, bo po co otwarte drzwi wyważać. Pozdrawiam serdecznie, Pomysł działa widze także spoko, gratuluje, choć wiele osób sceptycznych było pewnie.
darus1972 dodatkowo w kwestji mechnicznej silniki powinny być połączone przez mechanizm różnicowy bo działają na siebie ( np jeden drugiego hamuje itp nwet jeśli nie jest to odczuwalne )
@@darus1972 witam. A czy żeby napędzać paszowoz silnikiem elektrycznym potrzebna jest przekladnia i jaki potrzebny silnik? Chodzi mi tylko o same mieszanie paszy tak żeby zrobić paszowoz stacjonarny elektryczny
@@krzysztof3712 A ja stanowczo nie polecam tz4k14;) No i spalanie będzie 10x większe od zużytego prądu - szczególnie tego tz4... :] licząc najgorsze warunki pracy na spalanie to poniżej 1l /h pewno wychodzi (przeliczając cenę paliwa na prąd)
@@krzysztof3712 przerabiałem ostatnio od znajomego i nie spodobał się mi;) (wspomaganie, hydr zewnętrzna i alternator) wole yanmar jakiś czy coś w tym rodzaju. Nie działający tylny napęd razem z wom i inne podobne uroki tej konstrukcji. Zresztą raczej to 11km by zdechło w tym paszowozie;)
Super pomysł ;)
A mozna wiedzieć jaki jest koszt sporządzenia pasz ?
mistrzostwo świata.. maggajwer to drukarz i lepacz przy panu
gratuluje takiego pomysłu :)
można było by zstosować silniki spalinowe
dobry dowcip
zaden dowcip geniuszu odpowiedni silnik diesla taki max 15kW, a nie prowadzać się z kablem siłowym w ręku, to jest bezpieczne do czasu...
Eadzio Stach Silnik spalinowy to smrod i halas a do tego sa bardziej zawodne uklad i obsluga bardziej skomplikowane.. Po co jak ekonomiczniej jest wykorzystywac do tego celu silniki elektryczne majace do tego lepsze parametry pracy? Jak sie boisz pradu to nie korzystaj z komputera, tramwaju, czajnika klocku.
Tak się składa że jestem elektrykiem z uprawnieniami, więc żale w złym kierunku, dla mnie silnik elektryczny to dobry do urządzeń stacjonarnych. ale kto co woli, byle by chociaż różnicówka była po drodze tej smyczy. Co do silnika spalinowego, jak ktoś takie silniki kojarzy tylko z silnikami ES18 to jego sprawa... tutaj idealnie by pasował silnik np yanmar 3 cylindrowy
Eedzio Stach co ma do rzeczy to ze jestes elektrykiem komu ta wiedza potrzebna? Zakladaj sobie te gniazdka i puszki do scian jak sobie tam chcesz ale moze w miedzyczasie pomysl ile zalet ma ten twoj silnik diesla? bo ja widze same wady takiego rozwiazania. Mozna zamontowac akumulatory i miec bezprzewodowy wozek o niebo lepszy niz jakikolwiek diesel do tej pracy. Projekt ktory przedstawil tutaj konstruktor to najlepszy kompromis pomiedzy trwaloscia, ergonomia , ekonomia i uzytecznoscia sprzetu. Suwnice pracuja na smyczy, maszyny cnc i kupa innych i nikt zrodla napedu nie zamieni na slabszy, drogi, awaryjny i skomplikowany silnik spalinowy.
zmienił bym sterowanie kołem na orbitol i jakąś mała kierownice i dodał pozycje siedzącą
Po przebudowie obory zrobię kilka zmian: przewód podwieszony pod sufitem, włączanie silników przez styczniki i możliwość wyłączenia zdalnie pilotem z traktora, taśmę podającą TMR na boki, wspomniany przez Ciebie system skrętu i siedzenie ponieważ wtedy będę jeździł 50m a nie jak teraz 15m
+darus1972 polecam też np rozwiązanie z układu kierowniczego ciągników Eicher np, gdzie tłoczysko zamocowane jest od strony korpusu/ramy maszyny, cylinder podąża wraz z wąsem zwrotnicy. Na cylindrze znajduje sie zawór połączony cięgnem z przekładnią kierowniczą. Przez zawór przechodzi cisnienie z pompy. Ruch kierownicą poprzez przekładnie i ciegno przekazany jest na ten zaworek na cylindrze wpycha lub wysuwa suwak, przez co cisnienie pomaga skręcac do momentu gdy zaprzestaniemy kręcić kierownicą. Gdy przestaniemy cisnienie samo bedzie dążyło do zamknięcia zaworu do położenia N i zaprzestania skrętu koła.
a teraz, mam sano 12m3 prosze o jakieś porady. generalnie sprawa wyglada nastepujaco. Mam baloty po zmiennej komorze, takie betonowe troche w miare mozliwosci ale np bez rotora bez noży. na chwile obecną 9540 przed remontem potrafiło zadusić nieraz jak "nie podszedł" balot, teraz jest juz ok, ale staram sie miec respekt, ale, wóz mam z reduktorem, to chyba std był dla >10m3 ale... po wymieszaniu zapotrebowanie na moc jest juz zadne troche, kręce około 2400kg/dobę planuje niby krok wstecz w postaci "uziemienia" paszowozu, ożenienia go z... i tu mam dylemat czy 16 czy 22kW, (Trioliet daje 30kW) ale kwestie umów z energetykami pobory mocy i zabezpieczenia na słupie, ten 16/22kW zwolniony oczywiście na okolo 500obr, zależy ile odr silnik sie trafi, do zwolnienia również przewidywałem pasy, tylko napinacz aby jak najwiekszy kąt opasania był na małym, napędowym kole. w celu zmniejszenia zapotrzebowania na moc myśle używać wycinak szczękowy do przecinania balota oraz wiadomo, z prasą też ślubu nie brałem, żadne tam 17... 23 noże musze kupić kiedyś. proszę o poradę jakąś, wyprowadzenie z błędu jeżeli pierdzieliłem głupoty w którymś miejscu. Nikt alfą i omęgą nie jest, a ja nieskromnie licze na pomoc i podzielenie sie doświadczeniem, bo po co otwarte drzwi wyważać. Pozdrawiam serdecznie, Pomysł działa widze także spoko, gratuluje, choć wiele osób sceptycznych było pewnie.
darus1972 dodatkowo w kwestji mechnicznej silniki powinny być połączone przez mechanizm różnicowy bo działają na siebie ( np jeden drugiego hamuje itp nwet jeśli nie jest to odczuwalne )
@@Radiomaniak96 Raczej zbędne, to nie są silniki synchroniczne. Ale pewno dając jeden większy było by taniej. Mniej prądu by pobrały prawdopodobnie.
@@darus1972 witam. A czy żeby napędzać paszowoz silnikiem elektrycznym potrzebna jest przekladnia i jaki potrzebny silnik? Chodzi mi tylko o same mieszanie paszy tak żeby zrobić paszowoz stacjonarny elektryczny
Nie wierzę kurwa co widzę 😮
Nie lepiej kupić ciągniczek typu tzk4k czy mt 132
tz4k14 polecam
@@krzysztof3712 A ja stanowczo nie polecam tz4k14;) No i spalanie będzie 10x większe od zużytego prądu - szczególnie tego tz4... :] licząc najgorsze warunki pracy na spalanie to poniżej 1l /h pewno wychodzi (przeliczając cenę paliwa na prąd)
@@MarekPaszek ja mam tza i sobie chwalę :)
@@krzysztof3712 przerabiałem ostatnio od znajomego i nie spodobał się mi;) (wspomaganie, hydr zewnętrzna i alternator) wole yanmar jakiś czy coś w tym rodzaju. Nie działający tylny napęd razem z wom i inne podobne uroki tej konstrukcji. Zresztą raczej to 11km by zdechło w tym paszowozie;)
Dobry xD