Opis AWZ P-70 to auto którego na naszych drogach można było ze świecą szukać już 30 lat temu. Poznajcie protoplastę Trabanta, który kryje za sobą sporo ciekawostek!
Właściciel auta wydaje się być "solidnym" człowiekiem. Dziś choć populacja na globie sięga chyba ponad 7 czy 8 miliardow, to jednak człowieka trzeba że świeca w rękach szukac. A tu prosze. Historia tego autka w słowach Pana własciciela jest naprawdę ujmująca i przynosi mi uśmiech na usta. Pzdr
Miałem takiego 46 lat temu. Mój pierwszy samochód. Jak dobrze się rozbujał to szedł 60 na godzinę. Byłem nim z moją babcię w Częstochowie (z Gdańska) i się nie popsuł. Szedł sobie spokojnie przez całą Polskę 50-60 na godzine.
@@ckyy69 wolny ? a jaka jest średnia krajowa przejazdu przez Polskę ))))) ŁOJEJ ))) I było fajnie byłeś prawdziwym zwiedzającym swój kraj ,nawigacji nie było ,rozglądałeś się żeby drogę zapamiętać ,podziwiałeś przyrodę fajnie było ))))teraz na s co widać pędzi człowiek żeby z jednego końca na drugi zobaczyć morze usiądzie 2 tygodnie i z nudów zaczyna rybka piwko wódeczka )))).
Miałem takie auto więc uzupełnię kilka ciekawostek: samochód nie ma rozrusznika ale tak zwaną prądnicę-rozrusznik na wale korbowym, hamulce miał NA LINKI a nie hydrauliczne, nie miał też pompy wody w obiegu chłodzenia lecz obieg grawitacyjny, jak w starych kaloryferach, napęd z silnika na skrzynię biegów przenoszono za pomocą łańcucha, jak w motocyklach np. WSK
Linki sa w uzyciu w samochodach i ciezarowkach do tej pory. Przelozenie napedu lancuchem uzywane jest do tej pory n.p. amerykanskie pick-up ktore wygladaja jak opowiedz na pytanie jak wygladal by pudzianowski jakby byl samochodem- naped na przod jest dostarczany lancuchem.(transfer case). ijezeli mowa o dkw to ta firma zrobila podobny samochod do p70 napedzany poprzez dwa paski klinowe- technologia w uzyciu do tej pory (quad,side by side, skutery)
W tamtych czasach granica między motocyklem a samochodem nie była taka oczywista. Były wynalazki pokroju Velorexa, oparte całkowicie na technice motocyklowej, były mikrosamochody jak Mikrus, wyglądające już jak samochód i z okrągłą kierownicą, a taka Petka to tylko jeden szczebel wyżej w rozwoju. Obecnie mogła wybyć homologowana jako jakiś czterokołowiec, a niekoniecznie samochód. W wówczas nie było takich kategorii.
Widzę, że i auto Pana Romana trafiło na kanał. Super człowiek, mający serce do motoryzacji. I to nie jeden pojazd, który posiada. :) Jak już do zapraszam do Lublina jeszcze, z chęcią pokażę pewno miejsce. A i auta się ciekawe znajdą ;)
Miałem taką petkę. Rozrusznik z prądnicą nazywał się dynastarter, sprzęgło było olejowe, skrzynia była nie synchronizowana więc trzeba było umieć zmieniać biegi, wskaźnik poziomu paliwa to była linijka wyskalowana w litrach wkładana do zbiornika paliwa. Podziwiam właściciela - wielkie brawa.
11:54 W liście do Lema Mrożek plastycznie opisał atmosferę przed "dzwonem". :D - Stanisławie, widzę: nie wymigam się od relacji o samochodzie. (...) Przesadą byłoby utrzymywać, że z pełną świadomością skierowałem P-70 na słup przydrożny. Nie. Ale faktem jest, że już od dłuższego czasu nie miałem dla niego litości. Gdy skarżył się cichym jękiem, odpowiadałem ciosem obcasa w akcelerator. Wpędzałem go w nerwicę, rozpędzając nadmiernie, aby potem, z uśmiechem na cienkich wargach, zmusić go do gwałtownego przystanięcia. Zajeżdżałem go na szosach, żywiąc hańbiący mnie wstyd, gdy droga wydawała się za długą.
Do roku 2000. mieszkałem w centrum W-wy, w tzw czynszowej kamienicy. Miała dwa podwórka, i w tym drugim mieszkał pewien pan, pedant, pasjonat itp, właściciel P-70. On nim nie jeździł, może przez te lata przejechał 100.km, za to gdy przychodził z pracy, zdejmował brezent, i zabierał się do pracy. Rozkręcał pół silnika, smarował każdą śrubkę. Ale prawdziwa praca rozpoczynała się w sobotę, wtedy ten pan, rozkładał na podwórku wielką płachtę, na której wykładał cały zestaw kluczy, ale nie przypadkowo, były poukładane wielkością, i w różnych kolorach. Wtedy P-70 był rozebrany całkowicie, i ponownie składany, myślę, iż był to chyba najlepiej zakonserwowany samochód, prawdziwa miłość sąsiada!
NRD, na początku swego istnienia miało kilka ciekawych pojazdów . Chętnie zobaczyłbym na Pańskim kanale auto Barkas/Framo V 901/2 . Chyba jest w Polsce kilka sztuk. Bo Sachsenringa P240 chyba poza niemieckimi muzeami podziwiać się nie da. Ale może Wartburg 311/312/313 ? One są po prostu śliczne!
Nigdy mi się nie chce logować na swoim koncie, żeby pisać komentarzy ale ujęła mnie ta historia właściciela. Świetnie się Pana słucha. Gratuluje efektu z ciężkiej pracy przy odbudowie pojazdu. Pozdrawiam serdecznie ekipę kanału.
Witam. P70 był moim pierwszym samochodem. Autko było troszkę leniwe, ale po obniżeniu głowicy bez problemu przekraczało 100km/h. NRDowcy postanowili poprawić oryginalną skrzynię biegów od DKW i zastosowali łamliwe drobniejsze zęby co powodowało utratę 1 begu, raz naprawiłem, ale po kolejnej awarii ruszałem z dwójki. Bardzo sympatyczny samochód, łatwy w prowadzeniu, tani, nie korodował i łatwo odpalał.
Ale fajnie, ze pokazales P-70!!! Pamietam go z dziecinstwa jako taki mityczny samochod, ktory widzialem tylko chyba raz gdzies przejazdem, a ktory mnie jakos fascynowal. I tez pamietam ten opis, ze to "Ersatz samochodu" 😀 Dzieki za film!!!
Świetna historia samochodu , który dostał drugie życie dzięki pasji i wytrwałości obecnego właściciela, gratulacje dla Pana właściciela za ciekawe przedstawienie losów samochodu, super, że samochód dziadka pozostał w rodzinie, pozdrawiam
Krążyła kiedyś taka anegdota o P70. Spotyka się dwóch kolegów na mieście, jeden niesie parę desek związanych sznurkiem. - Robisz półki w piwnicy? - Nie, zmieniam podłogę w aucie.
@jerzyrojek6722 przy ówczesnych prędkościach i natężeniu ruchu nie było to aż tak ryzykowne. Prędzej jakość dróg stanowiła problem i na większości z nich i tak nie dało się wykorzystać max prędkości auta.
Mało jest teraz ludzi którzy by szanowali dziadków a po ich śmierci to już całkiem, a jeszcze tacy którzy by po nich zbierali pamiątki i je pielęgnowali to już ewenement.
P70 zawsze uruchamiało się na biegu i sprzęgle - by "rozkleić " sprzęgło. Inaczej, kłopot z pierwszym lub wstecznym biegiem i "choinką" w skrzyni biegów. Podczas jazdy trzeba dążyć do jazdy na trójce - bezpośredniej, czyli od ponad 30 km/h bezpośrednia trójka, by oszczędzić miękkie koła zębate jedynki i dwójki . Koł
Mój ojciec miał "Petkę" w latach siedemdziesiątych. Bez hamulców, bez pasów i bez zagłówków, a na tylnej kanapie trzech niegrzecznych dzieciaków, to były czasy!
Ciekawy samochód z NRD Są jeszcze inne pojazdy z NRD o których warto wspomnieć Jest to motocykl MZ TS 250 Wiem że kanał jest poświęcony raczej samochodom. Ale jakby czasem takie małe ustępstwo było by miło 👍 Pozdrawiam serdecznie 🖐🏼
@@andrzejbogus4369 o proszę jaka ciekawostka i MZ TS 250 bo mimo że była z bloku wschodniego To jednak była bardzo europejską jak na to co mogliśmy ówczesnego czasu posiadać
Witam Bardzo sprytny samochód (poza filmem nigdy nie widziałem tego samochodu), a Trabant to tylko 1,3 mi się podoba kombi wszak fajnie mieć przestrzeń bagażową i bez podnoszenia bagażu ponad tylną zabudowę :P Pozdrawiam :)
W Polsce jest przynajmniej jedno AWZ P70 Coupe. Można je zobaczyć w muzeum DDR Auto pod Środą Wlkp. Egzemplarz jak najbardziej jeżdżący w przepięknym stanie.
W połowie lat 70 mój stryj postawił "petkę" na naszym ogrodzie bo dynamo-rozrusznik się popsuł i nie było części zamiennych. Więc był to samochód do zabaw.
Wolnodrzyjmy pojazdem germańskim ! Nie pamiętam juz ich z ulic w ogóle, ale odkąd się dowiedziałem że istniały, to jakoś lubię tą ich mordę. Jak na połowę 50's w EU wyglądał całkiem przyzwoicie, pomiędzy przedwojennymi ostańcami. Coupe było jeszcze zgrabniejsze od sedana.
Podobna historie mialem . Moj tata mial taka petke. Probowalismy ja po latach odzyskac niestety bez sukcesu. Po petce zostaly mi tylko papiery i Oryginalna instrukcja obslugi po polsku
Mój ojciec miał ten karton kiedyś... Kiedyś nie wiedziałem dlaczego nazwa była PETKA i kojarzyło mi się z petem od papierosa i tak o nim myślałem. Po latach wiem że właśnie miał oznaczenie P70...
wieszające się szczotki prądnicy. w prosty sposób demontowana kierownica - do spania w samochodzie super sprawa - fotele kładą się. brak synchronizatorów biegów, tzw. wolne koło (miała tez syrena). na klapie bagaznika miała 3 światło stop.
@@statfiery7039 I co z tym faktem? Nikt dziś samochodów z tworzywa nie robi. Ślepa uliczka ewolucji. Niedowymiarowany silnik, w związku z tym rozpaczliwe osiągi, wysokie zużycie paliwa, drewniany szkielet nadwozia, niesynchronizowana skrzynia biegów, tragiczne hamulce, w kabinie koszmarny hałas, jedno co się da powiedzieć dobrego, to że ładna i dość na owe czasy nowoczesna linia nadwozia... tylko jakimże trzeba było być szubrawcem, żeby zbudować wóz w kształcie sedana z bagażnikiem dostęp·nym tylko przez tylne oparcie?! I dlaczego porównywać z kaczką, a nie na przykład z fiatem 600?
@@statfiery7039 Nigdzie. I w dodatku ma 2 miejsca, a nie 4. Zużycia paliwa nie porównujemy, bo po co... Porównywać można pojazdy tej samej wielkości i klasy (np. isettą z velorexem), inaczej okaże się, że warszawa 223 była lepsza od współczesnego jej porsche, bo miała obszerniejsze wnętrze i większy bagażnik.
Właściciel auta wydaje się być "solidnym" człowiekiem. Dziś choć populacja na globie sięga chyba ponad 7 czy 8 miliardow, to jednak człowieka trzeba że świeca w rękach szukac. A tu prosze. Historia tego autka w słowach Pana własciciela jest naprawdę ujmująca i przynosi mi uśmiech na usta. Pzdr
🇵🇱❤🇵🇱 ! Precyzyjnie żeś to określił @przec13r28 ! 🇵🇱❤🇵🇱
Miałem takiego 46 lat temu. Mój pierwszy samochód. Jak dobrze się rozbujał to szedł 60 na godzinę. Byłem nim z moją babcię w Częstochowie (z Gdańska) i się nie popsuł. Szedł sobie spokojnie przez całą Polskę 50-60 na godzine.
*babcią.
A poza tym... ale wspomnienia, pozazdrościć! 😃
Łojej ale wolny ten samochód!😅
@@ckyy69A ty "szypky"(pisownia CELOWA)🤣🤣🤣🤔
@@ckyy69 Wolne to są sądy w Polsce...
@@ckyy69 wolny ? a jaka jest średnia krajowa przejazdu przez Polskę ))))) ŁOJEJ ))) I było fajnie byłeś prawdziwym zwiedzającym swój kraj ,nawigacji nie było ,rozglądałeś się żeby drogę zapamiętać ,podziwiałeś przyrodę fajnie było ))))teraz na s co widać pędzi człowiek żeby z jednego końca na drugi zobaczyć morze usiądzie 2 tygodnie i z nudów zaczyna rybka piwko wódeczka )))).
Miałem takie auto więc uzupełnię kilka ciekawostek: samochód nie ma rozrusznika ale tak zwaną prądnicę-rozrusznik na wale korbowym, hamulce miał NA LINKI a nie hydrauliczne, nie miał też pompy wody w obiegu chłodzenia lecz obieg grawitacyjny, jak w starych kaloryferach, napęd z silnika na skrzynię biegów przenoszono za pomocą łańcucha, jak w motocyklach np. WSK
Linki sa w uzyciu w samochodach i ciezarowkach do tej pory. Przelozenie napedu lancuchem uzywane jest do tej pory n.p. amerykanskie pick-up ktore wygladaja jak opowiedz na pytanie jak wygladal by pudzianowski jakby byl samochodem- naped na przod jest dostarczany lancuchem.(transfer case). ijezeli mowa o dkw to ta firma zrobila podobny samochod do p70 napedzany poprzez dwa paski klinowe- technologia w uzyciu do tej pory (quad,side by side, skutery)
W tamtych czasach granica między motocyklem a samochodem nie była taka oczywista. Były wynalazki pokroju Velorexa, oparte całkowicie na technice motocyklowej, były mikrosamochody jak Mikrus, wyglądające już jak samochód i z okrągłą kierownicą, a taka Petka to tylko jeden szczebel wyżej w rozwoju. Obecnie mogła wybyć homologowana jako jakiś czterokołowiec, a niekoniecznie samochód. W wówczas nie było takich kategorii.
to się nazywało dyna-starter
Dziękuję za pokazanie auta które grało w serialu "Alternatywy 4".
Auto Państwa Kolińskich, które nie było uzezpieczone od wypadków lotniczych.
Widzę, że i auto Pana Romana trafiło na kanał. Super człowiek, mający serce do motoryzacji. I to nie jeden pojazd, który posiada. :) Jak już do zapraszam do Lublina jeszcze, z chęcią pokażę pewno miejsce. A i auta się ciekawe znajdą ;)
Mo właśnie Widać że pan Roman to "super człowiek" . Kiedy Obejrzałem odciknek to właśnie dokładnie takie wrażenie odniosłem. Pzde
Wielkie słowa uznania dla Właściciela za wytrwałość i chęci reanimacji Petki 😎👌
Miałem taką petkę. Rozrusznik z prądnicą nazywał się dynastarter, sprzęgło było olejowe, skrzynia była nie synchronizowana więc trzeba było umieć zmieniać biegi, wskaźnik poziomu paliwa to była linijka wyskalowana w litrach wkładana do zbiornika paliwa. Podziwiam właściciela - wielkie brawa.
11:54 W liście do Lema Mrożek plastycznie opisał atmosferę przed "dzwonem". :D
- Stanisławie, widzę: nie wymigam się od relacji o samochodzie. (...) Przesadą byłoby utrzymywać, że z pełną świadomością skierowałem P-70 na słup przydrożny. Nie. Ale faktem jest, że już od dłuższego czasu nie miałem dla niego litości. Gdy skarżył się cichym jękiem, odpowiadałem ciosem obcasa w akcelerator. Wpędzałem go w nerwicę, rozpędzając nadmiernie, aby potem, z uśmiechem na cienkich wargach, zmusić go do gwałtownego przystanięcia. Zajeżdżałem go na szosach, żywiąc hańbiący mnie wstyd, gdy droga wydawała się za długą.
Pamiętam to Auto z moich smarkatych lat - wówczas było nieosiągalnym marzeniem i ucieleśnieniem doskonałości . Takie to były czasy...
Wielkie brawa dla właściciela auta za charyzmę w odtworzeniu tego niełatwego w rekonstrukcji auta. 👋👋👋
O malowaniu pisałem w trakcie trwania filmu, już wszystko wiem, dzięki.
Już kojarzę ten właściciel z tym samochodem był kiedyś w TVN turbo w programie legendy PRL
Od razu kojarzy mi się z serialem Alternatywy 4. Mój dziadek takiego miał, to był jego pierwszy samochód.
garbacz najlepszy. na yt. lubie like
Do roku 2000. mieszkałem w centrum W-wy, w tzw czynszowej kamienicy. Miała dwa podwórka, i w tym drugim mieszkał pewien pan, pedant, pasjonat itp, właściciel P-70. On nim nie jeździł, może przez te lata przejechał 100.km, za to gdy przychodził z pracy, zdejmował brezent, i zabierał się do pracy. Rozkręcał pół silnika, smarował każdą śrubkę. Ale prawdziwa praca rozpoczynała się w sobotę, wtedy ten pan, rozkładał na podwórku wielką płachtę, na której wykładał cały zestaw kluczy, ale nie przypadkowo, były poukładane wielkością, i w różnych kolorach. Wtedy P-70 był rozebrany całkowicie, i ponownie składany, myślę, iż był to chyba najlepiej zakonserwowany samochód, prawdziwa miłość sąsiada!
A potem zmarł i rodzina pierwszego, czego się pozbyła jak najszybciej na złom, to Petki? Najczęściej tak to się kończyło, a w tym przypadku nie wiem.
NRD, na początku swego istnienia miało kilka ciekawych pojazdów . Chętnie zobaczyłbym na Pańskim kanale auto Barkas/Framo V 901/2 . Chyba jest w Polsce kilka sztuk. Bo Sachsenringa P240 chyba poza niemieckimi muzeami podziwiać się nie da. Ale może Wartburg 311/312/313 ? One są po prostu śliczne!
Zgadzam się całkowicie. Pozdrawiam serdecznie J.G
💥👍Fajny odcinek
Pozdrowienia dla Ciebie Janek jak również dla pana Romka. To człowiek który kocha to auto.
Gratulacje za wytrałosć w odtwarzaniu oldtimera ‼
Mój Tato kupił takie cudo w 1984. Sąsiedzi (posiadacze maluchów) się wtedy z niego podśmiewali.
Super historia, wspaniały właściciel, świetny odcinek. Dziękuję i do zobaczenia.
P70 , pamiętacie odcinek z "Alternatywy 4", jak Kotek podniósł go dźwigiem isoadl z dużej wysokości, a w środku była " śpiewaczka,"
Przed chwilą obejrzałem ten fragment filmu 😀
To nie Kotek tylkobKolinski przy pomocy młodego Balcerka. Kotek zostawił dzwig na chodzie.Czuwaj 😊
@@krisklusek8463 mąż Kolinskiej to Kubiak. Czuwaj! 🤣
Kocham klasyki, ale tego wynalazku nie chciałbym za żadne pieniądze. Super właściciel.
Witam
Widziałem kiedyś Pana Romana jak jechał z żoną Aleją Spółdzielczości Pracy w Lublinie.
Wszyscy oglądali się i podziwiali ten przejazd.
Alternatywy 4 mi sie przypomnialo odrazu 😉
Całkiem ładne autko 😀
Zdecydowanie przypomina stylistyką Syrenę. Taka moda tych lat i jej kanony. Wtedy szczyt nowoczesności.
Nigdy mi się nie chce logować na swoim koncie, żeby pisać komentarzy ale ujęła mnie ta historia właściciela. Świetnie się Pana słucha. Gratuluje efektu z ciężkiej pracy przy odbudowie pojazdu. Pozdrawiam serdecznie ekipę kanału.
Dziękuję za miłe słowa w imieniu właściciela i własnym. Pozdrawiam serdecznie J.G
Zdjęcie tego P70 zagościło też
w Wikipedii.
Pozdrawiam Janek👍👍👍
Coupe widok piękny...😊
Siedziałem w takim gdy był nowiutki, miał charakterystyczny zapach w środku.
Witam. P70 był moim pierwszym samochodem. Autko było troszkę leniwe, ale po obniżeniu głowicy bez problemu przekraczało 100km/h. NRDowcy postanowili poprawić oryginalną skrzynię biegów od DKW i zastosowali łamliwe drobniejsze zęby co powodowało utratę 1 begu, raz naprawiłem, ale po kolejnej awarii ruszałem z dwójki. Bardzo sympatyczny samochód, łatwy w prowadzeniu, tani, nie korodował i łatwo odpalał.
Ja bym chciał kiedyś zobaczyć wartburga 311 na twoim kanale. W ogóle nie ma nigdzie na polskim YT konkretnej prezentacji tego samochodu.
Też bym chętnie go pokazał ale jeszcze nie trafiłem na fajny egzemplarz
@@JanGarbacz Do Jasia Milczka a w zasadzie do jego córki się uśmiechnij. Kontakt najprościej przez Romka.
W Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie stoi zafoliowany;@@JanGarbacz
Ale fajnie, ze pokazales P-70!!! Pamietam go z dziecinstwa jako taki mityczny samochod, ktory widzialem tylko chyba raz gdzies przejazdem, a ktory mnie jakos fascynowal. I tez pamietam ten opis, ze to "Ersatz samochodu" 😀 Dzieki za film!!!
Świetna historia samochodu , który dostał drugie życie dzięki pasji i wytrwałości obecnego właściciela, gratulacje dla Pana właściciela za ciekawe przedstawienie losów samochodu, super, że samochód dziadka pozostał w rodzinie, pozdrawiam
No nie był pierwszym, bo wcześniej były późne Ify F8, a w NRF Lloyd Alexander, ksywa "Leukoplastbomber".
Pamiętam ten samochód. Można go było zobaczyć na ulicach Krakowa jeszcze w latach 60 - tych. Pamiętam np. takiego w jednolitym kolorze ciemnozielonym.
Coś niesamowitego...
Cewki nieoryginalne, ale to pryszcz. Przerabiałem Petkę na otwierany bagażnik od zewnątrz ! Właścicielowi gratuluje !
Pozdrawiam serdecznie właściciela, szczerze podziwiam i doceniam pracę jaką włożył w odrestaurowanie samochodu dziadka - piękna sprawa! 👌👍
Nawet ifa f9 byla lepsza 😃 Fajny film, pozdrawiam 👍
Kocham
Piękna opowieść. I Twoja Janku i Pana właściciela.
Petka? Tak nazywa się mój były naucyciel WF-u w technikum. Pozdro Zygi!
"Zamienię P-70 na magnetofon" Widziałem takie ogłoszenie , dawno temu w "Życiu Warszawy"
Nieźle!
Pozdrowienia z Monachium
Fantastyczna historia :) Dzięki za podzielenie się tą historią!
Panie Janku mi ten pojazd kojarzy się również z serialem z czasów PRL "Alternatywy 4". Znamienity jest komentarz Balcerka po całym zdarzeniu .
Pamiętny artykuł z Moto Magazynu :) #pdk
Krążyła kiedyś taka anegdota o P70. Spotyka się dwóch kolegów na mieście, jeden niesie parę desek związanych sznurkiem. - Robisz półki w piwnicy? - Nie, zmieniam podłogę w aucie.
Mój wujek Mietek miał pętkę. Jeździli w 5 osób z całą rodziną 💪
Odważni ludzie.
@jerzyrojek6722 przy ówczesnych prędkościach i natężeniu ruchu nie było to aż tak ryzykowne. Prędzej jakość dróg stanowiła problem i na większości z nich i tak nie dało się wykorzystać max prędkości auta.
Piękne auto ,marzenie górników i hutników z lat 50-tych😊 Dziękuję w imieniu mojego dziadka czołowego "hajera " KWK Radzionków ❤ prawdziwe P siebzig!
Chłopie, lata powojenne !
Piękny samochód i fantastyczny właściciel, którego mieliśmy przyjemność poznać na rajdzie w Stalowej Woli.
Piękna historia 😃
Ciekawe auto i historia. Mam podobną z Trabantem P60 po dziadku, może udałoby mi się go kiedyś odnaleźć i kupić.
Coś niesamowitego, Pan właściciel zrobił niesamowitą pracę podczas renowacji. Pozdrawiam i życzę wielu lat udanego użytkowania.
W bardzo dobrym stanie. Napisane było: P70 stan idealny, tanio sprzedam... a potem spadł z dźwigu... Alternatywy 4
Dobrze, że był ubezpieczony...
I dobrze podlewarowany😂@@ukaszp6239
P70 był pierwszym samochodem Stanisława Lema. Autem i radością.
PIĘKNY!!!
Mało jest teraz ludzi którzy by szanowali dziadków a po ich śmierci to już całkiem, a jeszcze tacy którzy by po nich zbierali pamiątki i je pielęgnowali to już ewenement.
Spojler w Tico jest bardzo użyteczny gdy autko stoi w garazu i nie mamy gdzie flaszki i kieliszków postawić.
Teraz sobie przypomniałem że takie coś gniło kiedyś u mnie na podwórku razem z Zaporożcem.
super film !!!
Piękny
P70 zawsze uruchamiało się na biegu i sprzęgle - by "rozkleić " sprzęgło. Inaczej, kłopot z pierwszym lub wstecznym biegiem i "choinką" w skrzyni biegów. Podczas jazdy trzeba dążyć do jazdy na trójce - bezpośredniej, czyli od ponad 30 km/h bezpośrednia trójka, by oszczędzić miękkie koła zębate jedynki i dwójki .
Koł
Mój ojciec miał "Petkę" w latach siedemdziesiątych. Bez hamulców, bez pasów i bez zagłówków, a na tylnej kanapie trzech niegrzecznych dzieciaków, to były czasy!
Ciekawy samochód z NRD Są jeszcze inne pojazdy z NRD o których warto wspomnieć Jest to motocykl MZ TS 250 Wiem że kanał jest poświęcony raczej samochodom. Ale jakby czasem takie małe ustępstwo było by miło 👍
Pozdrawiam serdecznie 🖐🏼
autka IFA F8, F9 na przykład talony na auto górnicy dostawali.
@@andrzejbogus4369 o proszę jaka ciekawostka i MZ TS 250 bo mimo że była z bloku wschodniego To jednak była bardzo europejską jak na to co mogliśmy ówczesnego czasu posiadać
Jestem z Radomia. Na początku lat 80-tych były 2 jeżdżące. W kolorze szarym. Początkowo myślałem, że to jakiś starszy model Syreny :D
Przecież to gwiazda legend PRL z Patrykiem :)
Chyba w Legendach prl byl
Witam Bardzo sprytny samochód (poza filmem nigdy nie widziałem tego samochodu), a Trabant to tylko 1,3 mi się podoba kombi wszak fajnie mieć przestrzeń bagażową i bez podnoszenia bagażu ponad tylną zabudowę :P Pozdrawiam :)
W Polsce jest przynajmniej jedno AWZ P70 Coupe. Można je zobaczyć w muzeum DDR Auto pod Środą Wlkp. Egzemplarz jak najbardziej jeżdżący w przepięknym stanie.
Pięknie odrestaurowany samochód 👌👍Szacunek dla właściciela 💪👍✌
W połowie lat 70 mój stryj postawił "petkę" na naszym ogrodzie bo dynamo-rozrusznik się popsuł i nie było części zamiennych. Więc był to samochód do zabaw.
Super
WHOA!!! Push Button Start? Ahead of it's time in many ways.
Kurde ładne to jest
To byl pierwszy samochod w ktorym jechalem. Droga Chorzow - Koszecin. Rok okolo ~ 1969.
Woził mnie czasem takim cudem wujek. Estetykę tego pięknie odrestaurowanego oldtimera psują te pozaklejane nalepkami szyby.
Super odcinek podobnie jak historia właściciela i auta, było o tym kiedyś w radio Lublin,
bardzo ladne zewnetrznie auto
Podziwiam upór i efekt końcowy, dla mnie na pierwszy rzut oka to by było "mission impossible". A tutaj odnaleziony i odrestaurowany od zera.
Wolnodrzyjmy pojazdem germańskim ! Nie pamiętam juz ich z ulic w ogóle, ale odkąd się dowiedziałem że istniały, to jakoś lubię tą ich mordę. Jak na połowę 50's w EU wyglądał całkiem przyzwoicie, pomiędzy przedwojennymi ostańcami. Coupe było jeszcze zgrabniejsze od sedana.
Panie Redaktorze ,wąskie opony też mają zalety , zwłaszcza w kontekście ceny paliwa , pozdrawiam 👍👍😄
Ja też poznałem słowo „erzac” („ersatz”), czytając dawno temu artykuł o „Petce”. Pewnie chodzi o ten sam tekst😎
14:55 Żywotność tymczasowego samochodu obliczona na14, 15 lat.... Hm... to co powiedzieć o współczesnych samochodach???
To samo 😞
Podobna historie mialem . Moj tata mial taka petke. Probowalismy ja po latach odzyskac niestety bez sukcesu. Po petce zostaly mi tylko papiery i Oryginalna instrukcja obslugi po polsku
Ja widziałem dwa razy w latach 60 i 70 - byłem ździwiony, ale dzieci dziwią się, często.
Piękny samochód
Wydaje mi sie ,ze jezdzilem tym samochodem. W jakim miescie mieszkal ten weterynarz. Czy pracowal on w PGR? Jezeli tak to robilem service w tym aucie?
Jestem ciekaw czy jako fanatyk motoryzacji ogladasz Kanal. Jay Leno's Garage ?
Rzadko
Mój ojciec miał ten karton kiedyś... Kiedyś nie wiedziałem dlaczego nazwa była PETKA i kojarzyło mi się z petem od papierosa i tak o nim myślałem. Po latach wiem że właśnie miał oznaczenie P70...
Duroplast to termożywice fenolowe, nie epoksydowe + bawełna.
W serialu o pewnym osiedlu jeden taki to miał wypadek lotniczy.
Spoko autko.
wieszające się szczotki prądnicy. w prosty sposób demontowana kierownica - do spania w samochodzie super sprawa - fotele kładą się. brak synchronizatorów biegów, tzw. wolne koło (miała tez syrena). na klapie bagaznika miała 3 światło stop.
Janku, podajesz wzrost to podaj w przybliżeniu swoja wage, bedzie latwiej ogarnac wymiary wnetrza auta.
Ten egzemplarz jest jedyną w Polsce w pełni sprawną i jeżdżącą P70.
Jeśli chodzi o lata pięćdziesiąte, samochód ten nie jest gorszy od samochodów zachodnich, a pod pewnymi względami nawet lepszy
Tak, tak, oczywiście, w niczym nie ustępuje samochodom zachodnim, a pod pewnymi względami nawet je przewyższa. A konkretnie to pod jakimi?
Karoseria samochodu wykonana jest z tworzywa sztucznego. Na zachodzie lata pięćdziesiąte to Citroen 2CV.
@@statfiery7039
I co z tym faktem? Nikt dziś samochodów z tworzywa nie robi. Ślepa uliczka ewolucji.
Niedowymiarowany silnik, w związku z tym rozpaczliwe osiągi, wysokie zużycie paliwa, drewniany szkielet nadwozia, niesynchronizowana skrzynia biegów, tragiczne hamulce, w kabinie koszmarny hałas, jedno co się da powiedzieć dobrego, to że ładna i dość na owe czasy nowoczesna linia nadwozia... tylko jakimże trzeba było być szubrawcem, żeby zbudować wóz w kształcie sedana z bagażnikiem dostęp·nym tylko przez tylne oparcie?!
I dlaczego porównywać z kaczką, a nie na przykład z fiatem 600?
@@michalgorny4742 Mamy lata pięćdziesiąte , gdzie jest bagażnik w BMW izetta?
@@statfiery7039
Nigdzie. I w dodatku ma 2 miejsca, a nie 4. Zużycia paliwa nie porównujemy, bo po co...
Porównywać można pojazdy tej samej wielkości i klasy (np. isettą z velorexem), inaczej okaże się, że warszawa 223 była lepsza od współczesnego jej porsche, bo miała obszerniejsze wnętrze i większy bagażnik.