Fajny materiał, wizualnie i dźwiękowo super! Ja trochę w opozycji polecę dla nowych MG - weźcie narracyjny, lekki mechanicznie system w ulubionej konwencji, przeczytajcie go, powiedzcie znajomym, że wszyscy współtworzymy tę historię, rozmawiajcie w trakcie i bawcie się dobrze. Likwiduje to większość problemów, o których wspominacie. Ja osobiście polecam jako fan systemy na mechanice PbtA, inni polecają YZE lub OSR. Jest też bardzo dużo w sieci materiałów legalnie darmowych, nie musicie kupować drogich starterów i podręczników. I jedną rzecz muszę sprostować w okolicach 20:00 Domyślam się, że tam chodziło o "railroad" i nie jest to tożsame z liniową przygodą! W skrócie. Railroad - odebranie sprawczości graczowi i ignorowanie jego zdania/wpływu na rozgrywkę. Przygoda liniowa - przygoda, która zakłada pewną kolejność wydarzeń, scen. Stąd "railroad" jest raczej powszechnie uważane za coś negatywnego, w przeciwieństwie do grania scenariuszowego. Jest jeszcze pomiędzy tym iluzjonizm czy hardframing, ale to szerszy temat. Cieszą mnie fragmenty o wspólnej interpretacji zasad czy niekonieczności udawania głosów. To jest rozrywka, prowadzić może każdy, bez jakiegoś "warsztatu MG". Pozdrawiam! // Lanwook
@@BlekitnyKlucz to też prawda, pod warunkiem, że gracze czują się dobrze i luźno w wymyślaniu i opowiadaniu historii - bo znam też takich, którzy tracą pewność siebie gdy nie trzyma ich jakaś mechanika ;) Tak z liniowością i railtoadem jest bardzo szeroki temat, więc do niego z pewnością jeszcze wrócimy bardziej szczegółowo ;) Dzięki za obszerny feedback :D
Pewnie to subiektywne ale dla mnie troszke za glosna muzyka w tle. Wydaje mi sie ze pierwsza sesja mistrzowania najlepiej zeby byla z gotowca ale z wlasnymi notatkami, punktami zeby jak Kacper powiedzial nie sprawdzac scenariusza dokladnie stale. Np w podrecznikach czesto jest jakas krotka przygoda wprowadzajaca. Ja tak zaczynalem z Warhammerem 2 edycja lub pierwsze prowadzenie w Lochach i Smokach :) Super wystroj studio :) ta dżungla dookola i btw gdzie kupiles BellsOn te galoty ?:D Tez sobie takie chce kupic:)
Siemson. Moja taka mała podpowiedź, żeby nagrać pierwszą sesje i po odsłuchu stwierdzić czy w taki sposób ma się zamiar prowadzić kampanie/ sesje. Niby każdy wie co robi, ale w stresowej sytuacji można trochę rozminąć się z oczekiwaniem. Jeżeli chodzi o błądzenie graczy, którzy nie wiedza w którą stronę iść, to jestem zwolennikiem nagradzania i karania graczy za jaką kolwiek decyzje. Przykładowo czysto teoretycznie gracze szukają arcykapłana, dowiedzieli się że kiedyś odwiedził karczmę X co spowodowało u graczy fiksację na punkcie tej karczmy i forsują sprawdzenie tej poszlaki zamiast sprawdzenia katedry, niech w tej karczmie rozgrywa się jakiś event typu 'straż dokonuje jakiegoś przełomu w śledztwie' i gracze albo zawrócą, albo zostaną wtrąceni do lochu. Gdy wybierają odwrót, trafiają na jakiegoś Goblina Boblina grzebiącego w śmieciach, który wskazuje im bezpośrednio gdzie się mają udać, w przypadku forsowania tracą możliwość spotkania się z kapłanem. drastyczne, ale immersyjnie pomaga utemperować tych graczy, który nie mają pomysłu na granie i forsują tylko negatywne metody. pozdro elson
@@brecfester1856 Elson, bardzo fajny tip ;) dzięki :D Poniekąd o to chodzi, że gramy żeby sprawdzić „co by było gdyby?”, więc niech te konsekwencje będą.
Jeżeli wzmiankujecie o materiałach lub o witrynach internetowych to warto je umieścić ponownie w treści, bo nie mam pojęcia, o jakiej stronie mówi w 1:04:15
Fajny materiał, wizualnie i dźwiękowo super!
Ja trochę w opozycji polecę dla nowych MG - weźcie narracyjny, lekki mechanicznie system w ulubionej konwencji, przeczytajcie go, powiedzcie znajomym, że wszyscy współtworzymy tę historię, rozmawiajcie w trakcie i bawcie się dobrze. Likwiduje to większość problemów, o których wspominacie.
Ja osobiście polecam jako fan systemy na mechanice PbtA, inni polecają YZE lub OSR. Jest też bardzo dużo w sieci materiałów legalnie darmowych, nie musicie kupować drogich starterów i podręczników.
I jedną rzecz muszę sprostować w okolicach 20:00
Domyślam się, że tam chodziło o "railroad" i nie jest to tożsame z liniową przygodą!
W skrócie.
Railroad - odebranie sprawczości graczowi i ignorowanie jego zdania/wpływu na rozgrywkę.
Przygoda liniowa - przygoda, która zakłada pewną kolejność wydarzeń, scen.
Stąd "railroad" jest raczej powszechnie uważane za coś negatywnego, w przeciwieństwie do grania scenariuszowego. Jest jeszcze pomiędzy tym iluzjonizm czy hardframing, ale to szerszy temat.
Cieszą mnie fragmenty o wspólnej interpretacji zasad czy niekonieczności udawania głosów. To jest rozrywka, prowadzić może każdy, bez jakiegoś "warsztatu MG".
Pozdrawiam!
// Lanwook
@@BlekitnyKlucz to też prawda, pod warunkiem, że gracze czują się dobrze i luźno w wymyślaniu i opowiadaniu historii - bo znam też takich, którzy tracą pewność siebie gdy nie trzyma ich jakaś mechanika ;)
Tak z liniowością i railtoadem jest bardzo szeroki temat, więc do niego z pewnością jeszcze wrócimy bardziej szczegółowo ;)
Dzięki za obszerny feedback :D
Jesli chodzi o systemy dla mnie zawsze plusem sa te w ktorych sie rzuca roznymi kostkami :)
Graj z glowa tez mam! Ogolnie poczytna ksiazka :)
@@enzomatrix4571 oj tak, ja też jako gracz uwielbiam rzuty kośćmi różnego rodzaju ^^
Pewnie to subiektywne ale dla mnie troszke za glosna muzyka w tle.
Wydaje mi sie ze pierwsza sesja mistrzowania najlepiej zeby byla z gotowca ale z wlasnymi notatkami, punktami zeby jak Kacper powiedzial nie sprawdzac scenariusza dokladnie stale. Np w podrecznikach czesto jest jakas krotka przygoda wprowadzajaca. Ja tak zaczynalem z Warhammerem 2 edycja lub pierwsze prowadzenie w Lochach i Smokach :)
Super wystroj studio :) ta dżungla dookola i btw gdzie kupiles BellsOn te galoty ?:D Tez sobie takie chce kupic:)
@@enzomatrix4571 faktycznie trochę poszalałem z podkładem - naleciałości z pracy nad muzyką 😂
Spodnie kupiłem w sklepie Lokaah :D
Siemson. Moja taka mała podpowiedź, żeby nagrać pierwszą sesje i po odsłuchu stwierdzić czy w taki sposób ma się zamiar prowadzić kampanie/ sesje. Niby każdy wie co robi, ale w stresowej sytuacji można trochę rozminąć się z oczekiwaniem. Jeżeli chodzi o błądzenie graczy, którzy nie wiedza w którą stronę iść, to jestem zwolennikiem nagradzania i karania graczy za jaką kolwiek decyzje. Przykładowo czysto teoretycznie gracze szukają arcykapłana, dowiedzieli się że kiedyś odwiedził karczmę X co spowodowało u graczy fiksację na punkcie tej karczmy i forsują sprawdzenie tej poszlaki zamiast sprawdzenia katedry, niech w tej karczmie rozgrywa się jakiś event typu 'straż dokonuje jakiegoś przełomu w śledztwie' i gracze albo zawrócą, albo zostaną wtrąceni do lochu. Gdy wybierają odwrót, trafiają na jakiegoś Goblina Boblina grzebiącego w śmieciach, który wskazuje im bezpośrednio gdzie się mają udać, w przypadku forsowania tracą możliwość spotkania się z kapłanem. drastyczne, ale immersyjnie pomaga utemperować tych graczy, który nie mają pomysłu na granie i forsują tylko negatywne metody. pozdro elson
@@brecfester1856 Elson, bardzo fajny tip ;) dzięki :D Poniekąd o to chodzi, że gramy żeby sprawdzić „co by było gdyby?”, więc niech te konsekwencje będą.
Jeżeli wzmiankujecie o materiałach lub o witrynach internetowych to warto je umieścić ponownie w treści, bo nie mam pojęcia, o jakiej stronie mówi w 1:04:15