„Bliskie relacje w życiu mężczyzny” - Jacek Masłowski
Вставка
- Опубліковано 27 вер 2016
- Interesujesz się psychologią? Zajrzyj też na naszego bloga:
www.psyche.swps.pl
Treści, które udostępniamy na tym kanale możesz słuchać również w formie podcastów na:
- Spotify: open.spotify.com/show/5cGf88v...
- iTunes: itunes.apple.com/us/podcast/s...
- SoundCloud: / swpspl
- Lecton: lectonapp.com/podcast/e2bfa63...
Czym jest bliskość? Jak to słowo rozumieją mężczyźni? W jaki sposób buduje się bliskość z mężczyzną (ale też pomiędzy mężczyznami)? Jakiego rodzaju bariery pokonać musi mężczyzna, aby pozwolić sobie na bliskość w relacji i jakie są źródła tych barier? To tylko niektóre z kwestii, które omówione zostają w wykładzie.
O prelegencie:
Jacek Masłowski - filozof, psychoterapeuta, coach. Studiował psychologię na Uniwersytecie SWPS w Warszawie i na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie oraz filozofię na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Brał także udział w wielu szkoleniach specjalistycznych, m.in. w Instytucie Terapii Gestalt w Krakowie w 3-letniej Szkole Trenerów i Psychoterapeutów, której program spełnia kryteria Ministerstwa Zdrowia w zakresie kształcenia psychoterapeutów. Pełni funkcję prezesa Fundacji Masculinum. Współtworzy Warszawski Ośrodek Psychoterapii i Psychiatrii. Specjalizuje się w problemach współczesnych mężczyzn. W terapii dąży do rozpoznania głębokich przyczyn problemów oraz odkrywania, w jaki sposób można na nie wpływać, dając sobie dzięki temu szansę na znaczną poprawę jakości życia.
O projekcie:
Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS to nowatorskie przedsięwzięcie, którego celem jest popularyzowanie wiedzy psychologicznej na najwyższym merytorycznym poziomie oraz odkrywanie możliwości działania, jakie daje psychologia w różnych sferach życia zarówno prywatnego, jak i zawodowego. Chcemy ukazywać praktyczne zastosowanie wiedzy psychologicznej nie tylko w sferach oczywistych dla tej dziedziny nauki (np. pomocowym, terapeutycznym), ale również w sektorze biznesowym oraz zaawansowanych, nowoczesnych technologiach.
Więcej o projekcie: www.swps.pl/strefa-psyche
#relacje #mężczyźni #męskość #Masłowski #psychologia
To, że takich wykładów/warsztatów jest jak na lekarstwo odbieram jako niedorzeczność. Współczesny facet krwawi. Sypią się rodziny, firmy, społeczeństwo. Potrzebna jest nam szkoła zdrowej męskości. Jak inaczej być dobrym szefem, mężem, obywatelem? Odpycha mnie model pozerów rzucających chamskie aluzje o kobietach, drwiących ze wszystkiego, silnych aż do posr...nia a jak co do czego to tylko bajdurzenie i fantazje im zostają - kulą ogon i bredzą jak to sobie świetnie radzą. Myślę o niektórych kumplach to mi się ulewa, jeden większy w gębie od drugiego i w droższym sweterku. Jednocześnie sam szukam mądrej integracji siły i słabości, które obydwie w sobie dostrzegam.
I taka wypowiedź mi się podoba. Na zmiany, które zaszły już w społeczeństwie i w rolach nic nie poradzimy, nawet gdybyśmy chcieli (ja bym nie chciała). Ale mocno brakuje mi mądrych głosów kobiet i mężczyzn dążących do zrozumienie siebie nawzajem, bez skrajnego "feminizmu" (trafniejszy termim - mizandrii) czy mizoginii. Niestety najczęściej trafiam na jedno lub na drugie.
Mężczyzna to obrońca i dawca. Kobieta chroni i daje życie.Chroni mir domowy, słabości domowników i ciepło rodziny, spaja jedność rodziny poprzez stabilizację siły rodziny, przekładającej się na moc jednostki. Mężczyzna emanuje na zewnątrz realizując swój pęd do dominacji walką a zarazem słabością wiecznego dziecka w relacji z kobietą, która go chroni i wzmacnia dając poczucie ważności i dominacji. Czyli mężczyzna jest głową a kobieta szyją, która głową kręci.
Zgadzam sie z Tobą Joey Si. Jako kobieta również to dostrzegam i uważam, że często właśnie nawet przez samych mężczyzn męskość jest źle interpretowana, a co gorsze w swoim postrzeganiu męskości nie widzą nic złego, nawet jeśli z tego powodu cierpi ich związek czy dziecko. Nie rozważą oni nawet takiej możliwości, że ich interpretacja męskości szkodzi i to nie tylko im i nie próbują nawet nic z tym zrobić... A szkoda bo wiele relacji można byłoby uratować.
@@hanarafa1 jezu, co za średniowieczne pierdololo.
@@Elolelo320 a co, ty też wychowany przez samotną mamę?
Potwornie dziękuje wam za ten wykład. Nawet nie wiecie jak bardzo tego potrzebowałem. Mam 23 lata i z powodu braku ojca widzę u siebie wiele braków które oddziałują na moje funkcjonowanie w relacji z mężczyznami, jak i tego że nie jestem pewny siebie. Po za tym przez to uzależniam się od kobiet, i to one są wyznacznikiem mojego ,,szczęścia”. Jestem zapisany na terapię, bo chce to w sobie zmienić. Teraz dzięki wam mam poczucie że nie jestem z tym sam. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia!
Cieszymy się, że wykład okazał się dla Ciebie przydatny. Życzymy wszystkiego dobrego ❤️
Po tym ciągłym słuchaniu potrzeb kobiet, ten wykład stanowi miłą odmianę
Www
Www
@@aleksandragross-mikolajczy6278 ?
Rozumiem że coś ci nie pasuje, ale jak użyjesz słów będzie prościej
Dokładnie
Potrzeba więcej takich wykładów. Powinniśmy więcej mówić na tematy związane z męskością, gdyż rzadko kiedy zdarza się je poruszać nam samym w gronie znajomych
Dziękujemy w imieniu prowadzącego :)
Dla mnie męska siła to nie tylko fizycznosc ale przede wszystkim wysokie morale.
Imponuje mi to bardzo.
Jakie to jest D O B R E. Czytałem "Męskość" czytałem "Zdradzony przez ojca" i kilka innych książek w tej tematyce. Moim małym marzeniem było zobaczyć w końcu wykład na temat czystego pojęcia męskości. Nie jakieś podrywanie pseudo-alfa-coacha. Wykład o czystej męskości, bez udziału kobiet, bez ich podrywania, czy robienia z siebie samca alfa na siłę przez 5 minut. Na razie trzeba się uporać z samym sobą, później dopiero wyjść do ludzi. Co prawda wykład z 2015, ale temat cały czas aktualny. I aktualny będzie. Mam nadzieję, że będzie więcej takich spotkać czy wykładów.
Bardzo się cieszymy, że wykład Ci się spodobał! :)
Pan Jacek fenomenalny wykładowca.Wyklady jego to pełne humoru dialogi .i przemyślane tematy.Uwazam że te kursy dla mężczyzn są na pewno pomocne pomogą wzmocnić im pewność siebie i pomogą wesprzeć że są bardzo wartościowi i ważni we współczesnym świecie
Wow, na pytanie czym jest męska siła Pan Jacek wyszedł z klasą! Jestem pod wrażeniem! Świetny wykład! Aż żałuję, że już się skończył 😊
3 lata minęły od wykladu a problemy mężczyzn zdają się nadal aktualne
Cóż, jak to mówią "jedna jaskółka wiosny nie czyni", tak samo jeden wykład nie zmieni rzeczywistości. Może pomagać, może pozwolić zrozumieć pewne mechanizmy, może poszerzyć świadomość i wpłynąć na życie człowieka, który zapoznał się z jego treścią, ale nie sprawi, że nagle świat i ludzie będą inni. Poza tym to w zasadzie udowadnia, że opisane problemy i schematy istnieją, a nie były "chwilowym zjawiskiem" 🙂
Dzięki wielkie. Niesamowity materiał.
Rewelacyjny wykład !!!!
Dziękuję !!!
Jestem kobietą i bardzo cenię stolarza , hydraulika , a za męskością tęsknie .
To jest wykład o bliskich relacjach między mężczyznami, a nie biuro matrymonialne damsko-męskie... :)
Lubię te wasze wykłady.
Bardzo nam miło! :)
Panie Jacku! Może mógłby Pan udzielić wykładu nt. relacji między matką a synem? Ze szczególnym uwzględnieniem toksycznych relacji między (samotną, tj. niezamężną) matką i synem jedynakiem? W internecie&youtubie omówienia tego zagadnienia jest jak na lekarstwo! Pozdrowienia
Zachęcamy do śledzenia naszych wydarzeń na Facebooku - może akurat uda Ci się przyjść na wykład z interesującego Cię zakresu wiedzy? :) Pozdrawiamy!
Jest całkiem sporo na ten temat - dobrze przejrzyj internet. Sama szukałam i naprawdę sporo znalazłam.
Przede wszystkim, jak czegoś nie ma w internecie - polecam książki. Wojciech Eichelberger - "Zdradzony przez ojca". Malutka książeczka, a dużo wyjaśnia.
@@ABCDE40450 a masz jakiegoś linka proszę?
@@wilczkowa5451 bardzo dziekuje! Chetnie przeczytam:)
fajny wykład. polecam. dla zasięgu Panie Jacku :-)
Jestem na 4 roku aktualnie już Terapii pedagogicznej z elementami socjoterapii. Niestety z przykrością muszę przyznać, że sama hobbistycznie tu zaglądam, bo z naszej uczelni nie wyniosłam tyle, co tu z jednego wykładu. Dziękuję bardzo, chętnie zamieniłam film na wasze świetne wykłady ! ;)
Dziękujemy za miłe słowa i bardzo się cieszymy, że doceniasz udostępniane przez nas materiały :) Zapraszamy do subskrybcji kanału - wtedy nic Cię nie ominie ;)
Obejrzałam kilka wykładów warto posłuchać 👍
Wielkie dzięki ❤️
Bardzo mądry, ważny wykład.
Dziękujemy! :)
AMEN!! Dzięki!!
My także dziękujemy i zapraszamy ponownie na nasz kanał :)
Świetnie się pana słucha, tego mi było trzeba 😊
Niesamowity wykład, szkoda, że wielu znudzonych jak na złość.. Mam nadzieje, że będzie więcej takiej tematyki. Jak ktoś może polecić dodatkowe materiały byłbym bardzo wdzięczny?
+Jonatan Małecki dziękujemy :) Zachęcamy do obejrzenia innego materiału. Podajemy link: ua-cam.com/video/K_HYFX-tlz0/v-deo.html :)
www.netflix.com/title/81010166?source=android
Kopalnia wiedzy i naprawdę świetny wykład! Dziękuję...
To my dziękujemy za dobre słowo i cieszymy się, że oceniasz wykład jako wartościowy :)
45:25 przeżyłem ostatnio ciekawą sytuację.. największy Macho w grupie moich kolegów jadąc ze mną autem rozpłakał sie.. był wprawdzie pod wpływem alkoholu ale jednak... nigdy bym nie przypuszczał że tego doświadczę
Czasami swoje emocje kryjemy pod maską, jednak ich długotrwałe tłumienie może powodować właśnie takie zachowania. Dziękujemy za podzielenie się z nami swoimi doświadczeniami :)
Genialne!
Wielkie dzięki :)
Świetny wykład, przystępny język. 5/5
Bardzo się cieszymy :)
Bardzo dobry wykład, świetna diagnoza bycia mężczyzną. Polecam!
+Sebastian Mrożek Dziękujemy za pochwałę:)
Wooowwww !! Genialne ćwiczenie! Super
Bardzo dziękujemy :)
Bardzo ciekawy, konkretny wykład. Ważny temat.
Świetny wykład, proszę o więcej!
+Piotr, cieszymy się, że wykład okazał się dla Ciebie wartościowy :) Nowe treści pojawiają się na naszym kanale średnio raz w tygodniu. Zapraszamy :)
Wiem jestem stałym odbiorca :)
Świetnie się słucha... jednym tchem!
Gdyby mój Tata się tak wydurniał na oczach innych, to bym zawstydził się. :D Rozmawiałem z moim Tatą jako syn, bardzo go kocham do dzisiaj. Był pełen wstydliwości, serdeczności, mądrości, łagodności mimo siły, cierpliwości. Był bardzo miłym człowiekiem i mądrym, dużo widział problemów i nigdy się nie narzucał. Zawsze go słuchałem, mówił abym bardziej szanował Mamę. Mówił w sposób łagodny, nie nachalny, chciał abym sam odkrył prawdę. Mówił, żebym się zgadzał z Mamą, nawet gdy źle czyni, bym przyjmował na siebie błędy innych ze spokojem. Mówił, że rodzinę mam zawsze. Mówił, że należy obserwować otoczenie, uczyć się. Jego postawa była równie dobra, jak on sam. Z żyjących to tylko moja siostra, może trochę mu dorównała.
Byli też inni fajni ojcowie, uczyli synów swoich i innych. Pamiętam wspólne wyprawy na mecze, grę w rugby i zasady gry i wiele innych gier. :D Byli dojrzali i godni, a jednocześnie z dojrzałością szła radość w parze. Dzisiaj ojcowie to porażka, ojciec wybiega na długodystansowy bieg o 5 rano i zabiera małe dziecko na rowerku. Męczy je o świcie i fizycznie, bo jest małe, a być może pragnie relacji z Tatą. Przecież On ma prawie 40 lat, a ono ma lat 8 maksymalnie. DO tego nosi słuchawki wielkie, stroje markowe, a dziecko mądrzejsze, w stroju skromnym. :D Widocznie współcześni Ojcowie mają za dużo energii, bo nasi po pracy szli kopać ogródek działkowy dla rodziny, a nie uprawiali po pracy sporty wyczynowe indywidualne.
Dziękujemy za podzielenie się z nami Twoją historią. Bardzo nas cieszy Twoja dobra relacja z tatą, to bardzo ważne dla każdego człowieka. Co do innych to pamiętaj, że widzisz tylko wycinek życia - a wtedy trudno a obiektywną ocenę.
Fantastyczny wyklad. Wazny temat- napewno puszcze mojemu kochanemu, napewno mu sie przyda. Od dziecka oboje mieszkamy za granica I sluchac czegos madrego po polsku jest cudownie. Nie jest proste dla niego byc facetem i Polakiem tu gdzie masa innych ras usiluje zniszczyc "bialego mezczyzne".
Na czym to niszczenie polega?
Dziękuję .
Zapraszamy częściej :)
Jeśli trzeba rzeki łez z oczu: niech płynie; puść, niech płynie. Żeby się miara... Mogła dopełnić. - Uwielbiam ten tekst, jest z pewnej piosenki. Właśnie tak ma być, że facet dźwiga te wszystkie problemy i ciężary codzienności (kobieta chyba też). Weźcie to na barki i dźwigajcie, nikt za was nie zbuduje przyjaźni, miłości, szacunku do samego siebie. Nie zwalajcie na społeczeństwo i nie próbujcie go zmieniać na siłę, bo się przejedziecie. Ja ostatnio płakałem - popadłem w akt rozpaczy związany z moją samotnością i uświadomieniem sobie odrzucenia przez kolejną kobietę. Mało tego, myśli miałem tak czarne, że przesłoniły mi rzeczywistość, zacząłem myśleć rzeczy o sobie nieprawdziwe - że się nie nadaję, że jestem beznadziejny i tak dalej. W rzeczy samej tak było, ale przez tę akurat chwilę w moim życiu. Chciałem płakać, chciałem wyżalić się do lustra - więc to zrobiłem. To była jednak chwila; noc przeminie, a słońce wzejdzie. Być może też tylko na chwilę, bo przesłonią je chmury, ale korzystajcie z tego czasu. Korzystajcie też z upiornego czasu zadumy i smutku, bo to daje dobry kontrast i pozwala dostrzec całą paletę doznań płynących z bycia człowiekiem. Wiecie co zrobiłem jak już się wypłakałem? Poszedłem spać. Następnego dnia wstałem i dalej byłem zniszczony, ale siedziałem i myślałem - już na spokojnie. Przyjąłem, że żal - który notabene też jest ładunkiem emocjonalnym, przekuję w pracę. Kto co lubi: ja zacząłem od opisania sobie swoich wszelkich problemów i zacząłem je rozwiązywać. Jestem strasznie wkurwiony i daje mi to teraz siłę. Wstałem, pracuję i czuję, że żyję - tylko na innych zasadach. Jeszcze przez jakiś czas... Taki jest mój apel do ludzi zabłąkanych w dzisiejszej codzienności: pozwólmy sobie być ludźmi: brudnymi, trudnymi i dalekimi od nadludzkich ideałów. Na nadludzi jeszcze przyjdzie pora, a teraz żyjmy.
Dziękuję za ten wpis. Mam tak samo jak ty.
@@BeataBookworm Ostatnio jest nawet lepiej, wszystko się średnio - czyli dobrze układa. Nawet nucę sobie piosenkę z Monty Python-a: "Always look on the bright side of life" - Żywot Briana, elegancki film. Może to nikogo nie obchodzi, ale czort z wami i tak powiem: złożyłem papiery do betoniarni i następny rok będzie rokiem mieszania zaprawy i budowania betonowych struktur! Nie zapomnijmy o pozytywnych betonowych wibracjach: beton zawibrowany, to mocny beton. A i jeszcze zbrojenie: beton zbrojony i zawibrowany, to znakomity kawał tworzywa, który będzie w swym harcie i moją opoką. Pozdrowienia znikąd : )
@@Mieczywsad Człowiecze: może póki co to nikogo poza tobą nie będzie prawdziwe obchodzić - ważne, że ciebie obchodzi! Trzymaj pion, gdy potrafisz i taka jest potrzeba chwili, a gdy się nie da albo nie masz akurat ochoty sterczeć wciąż w tym pionie, to usiądź na trochę albo się połóż. Albo pospaceruj patrząc na chmury lub wodę. Albo pobujaj w hamaku. Ale to już wiesz 😊 I nie przesadź z tym betonowaniem (trawę posiej? pochodź boso?)
Sadzilam ,ze tylko moj syn zawsze udaje kogos innego na zewnatrz .Jest tak samo przystojnym ,wysokim ,brunetem jakim byl moj ojciec .Ale moj ojciec mial wiecej naturalnej postawy ,spokojnego ,opanowanego ,klasycznego mezczyzny .Kiedys moj syn powiedzial ,ze ma zal do jego ojca ,ze ten nigdy nie nauczyl go robic tego, co sam doskonale potrafil aby on czul sie silnym facetem. I to bylaby doskonala wiez ojca z synem , budowalaby meskosc i pewnosc siebie.Teraz sam robi to dla swego syna ,czego brakowalo mu u jego ojca.I tak jak w tym wykladzie ,uczestniczyl przy porodzie i zostal pierwsza noc z matka i z ich dzieckiem w tym samym pokoju w szpitalu.I tez polozyl swego syna na jego piersi i lezeli tak przez chwile.Jest zdjecie Wiec jest nadzieja ,ze moj obecnie 10 letni syn bedzie czul sie prawdziwym mezczyzna w przyszlosci uczac sie duzo od swego ojca.Ale jest to zuawazalna tendecja w USA i widze to tez w Polsce jak tam jestem .Prawo polscy ojcowie !
Niebywale interesujący wykład !
Mój kochany SWPS :*
Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS jak takie deficyty w bliskiej relacji z mężczyzną (ojcem) mogą wpłynąć na późniejsze relacje z kobietami?i jak sobie z tym poradzić, żeby stworzyć zdrową relację?
Panie Jacku bardzo fajnie prowadzony wykład:)
Mam nadzieje, że jeszcze nie raz bedzie dane mi się od Pana uczyć.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof z Krakowa:)
Dziękujemy za miłe słowa - przekażemy prowadzącemu! :)
37:40 czytałem jego książkę ``Męskość nowe spojrzenie`` super lektura. Przykre że społeczeństwo jest tak zniszczone. My osoby wgłębione w ludzką psychikę możemy naprawiać świat :-)
Mega kanał!
+Mateusz Majewski dziękujemy! :)
Super wykład, brakowało mi takiej tematyki! :)
Cieszymy się, że wykład okazał się przydatny :)
Bardzo dobry wykład, mam wrażenie że Pan Jacek wrzucił kilka prawdziwych tez które na dzisiejszych zachodnich uczelniach byłyby powodem do bana ze środowiska naukowego. Mam nadzieję że w PL do tego nie dojdzie.
Jestem tzw. "męską kobietą". WIĘKSZOŚĆ z poruszonych kwestii mogę odnieść do siebie. Niektóre 1:1 jak nieobecny, śpiący ojciec, który wygląda, jakby umarł; inne przez lustrzane odbicie: mnie też nikt nigdy nie pokazał, jak to jest "być kobietą". Właściwie to jak na razie nie miałam tylko lęku przed śmiercią z powodu niemożności odnalezienia łyżeczek ;) Uważam, że w szkołach powinien być przedmiot "Zdrowy człowiek".
Panią, która śmiała się najgłośniej podczas wykładu zapraszam na wspólne dowcipkowanie podczas pogadanki o życiu wewnętrznym ofiar gwałtu. Będzie kilka dobrych gagów
nie trzeba przenosić się do Sparty, by znaleźć przykład przejścia chłopca spod opieki matki do grupy mężczyzn, dostawał nawet nowe imię. Chodzi o "postrzyżyny" Słowian
@LHR 2020 jak dla mnie to tylko wszystko pogorszyło sprawę. Nigdy Polska nie byla tak głęboko w dupie. Moze dlatego wyjechałeś na emigrację do Londynu :)
@LHR 2020 o, i wiesz co? Wigilia to Szczodre gody, topienie marzanny jest również poganskie. Spiewanie kolęd takze a i sianko pod obrusem nie inaczej. Taki z ciebie katolik, ze nawet nie wiesz, ze obchodzisz poganskie święta :D
@LHR 2020 skad pomysl więc, zeby besztac poganskie wierzenia?
Myślałam, że o "męskości" się już nie mówi, że wszyscy nabrali wody w usta. Niedawno czytałam fajny artykuł na temat metroseksualizmu - www.psychologgia-plus.pl/blog/niemescy-czym-jest-metroseksualizm/. Myślę, że to dobrze, że mężczyźni też próbują spojrzeć w głąb siebie i analizować swoje trudniejsze emocje. Pamiętam, że mój tata nigdy nie mówił o emocjach. Był bardzo cichy. Do dziś zastanawiam się, czy były dla niego momenty, z którymi nie mógł sobie poradzić, czy był bardzo odporny. Od swojego męża oczekuję, że będzie mi jasno komunikował swoje potrzeby. Mam wrażenie, że to naprawdę istotne.
Dziękujemy za Twój głos i zachęcamy do oglądania kolejnych wykładów. Obserwuj nasz profil :)
Sprostowanie, w II wojnie światowej zginęło ok 70 mln osób a nie 50 mln. A w I wojnie 14 mln a nie 20. Pozdrawiam i dziękuję za dobry wykład.
Panie Jacku, jest Pan bardzo meski.
Dziękujemy w imieniu prowadzącego ;)
Jakie to szczęście, że zajmuje się pan pracą nad męskością -dobre dla świata, dla kobiet....no i dla mężczyzn. Dobry i ciekawy wykład! 👍
Przekażemy miłe słowa prowadzącemu :)
dzieki, w tym roku poraz pierwszy uczestniczlem w kregu meskim, tez spedzilismy weekend w gorach, pierwszy raz w zyciu mialem taka swiadomosc swojej meskosci, Wiem ze ja sam i faceci na calym swiecie szukaja modelu ojca czy w ogole mezczyzny,
Cieszymy się, że wyjazd pozostawił po sobie tak dobre odczucia :) Jak sam zauważyłeś - takie właśnie "integracje" są często bardzo dobrą okazją do wymiany doświadczeń, wiedzy, ale przede wszystkim do nawiązania - tak potrzebnych nam wszystkim w życiu - przyjaźni :)
Ciekawy temat, fajnie się słuchało, okej ?
Okej :)
Czy są jakieś szanse aby takie warsztaty (oczywiście, odpowiednio zmodyfikowane pod kątem młodzieży) trafiły do szkół A.D. 2021, kiedy planowane jest wdrożenie polityki oświatowej pana Czarnka?
Trudne pytanie😉. Nie mamy wpływu na program, który jest realizowany w szkołach. To zadanie Ministerstwa Edukacji.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS
To bardzo smutne że takie instytucje jak SWPS nie mają żadnego wpływu na politykę oświatową, i oddają całą inicjatywę w ręce polityków...
Czy Pan Jacek uważa, że mężczyźni w dawnej Sparcie czuli się szczęśliwi i zrozumiani, czy mieli dobre relacje z kobietami, dziećmi, innymi mężczyznami?
W kwestii dodatkowych pytań zachęcamy do kontaktu bezpośrednio z prelegentem. 😊
Ale super, dzisiaj w wieku 33 lat przeżywam kryzys relacji, nie miałem żadnych zdrowych męskich wzorców, ojciec mnie porzucił (nota bene ja go pochowałem 8 lat temu) lub są one po prostu fałszywe, bez męskich przyjaciół i z kastrującą mnie mamą. Nawet starszy brat to dla mnie antywzorzec mimo tego, że jako ojciec się sprawdza. Strasznie brakowało mi takiego wykładu, w trakcie oglądania poczułem, że się zatroszczyłem o siebie.
Bardzo nam przykro z powodu dotykających Cię trudności. Mamy nadzieję, że materiał okazał się dla Ciebie pomocny.
Witam, o jakim konkretnie tytule Philipa Zimbardo wspomina Pan Jacek Masłowski w wykładzie?
Chyba "Gdzie ci mężczyźni?"
A ja polecam
film na UA-cam. ; Postęp po Szwedzku; 24 minuty wiele tłumaczy skąd co itp.
To prawda ja już jestem po prawie 8 latach związku i roztalam się z winy ze ich strony jego rodziny. I nie zawsze jest stały związek i dovra relacha z mężczyznami i co.... nie było zaręczyny, ślubu i dzieci nie chciał i woli mieć czysty papier ...do dupy. Myślałam że będę z nim do końca A tu.... dupa . A na stare lata albo w rodzinie o majątek to wtedy się oczy otworzy i to dopiero ale potem będzie za późno.
A taka prawda jeszcze ze strony chłopa rodzin Cię nie będzie akceptować itd i pierdoly szukają problemu i pretekstu i pretensji żeby Ciebie się pozbyć i nie być razem z nim i do czego rodzina religijna czy niereligijna są zdolni żeby nie akceptować drugiej osoby, wbić nożem za plecami komuś nawet zniszczyć związku nawet to głowa mała. Mężczyznami nie jest tak łatwo byc relacja i swoje przeżyłam. Mężczyźni są maminsynek i zamiast dorastac i myśleć logicznie i podjąć poważna decyzję jak dorosły człowiek to wina zwłaszcza i tylko rodziców i zalezy od rodziców wychowanie. Tak nie wiemy kim jestesmy naprawdę. Ja studiuje PRAWO w SWPS w Poznaniu i po prawie chce jeszcze studiować psychologię w SWPS w Poznaniu. Ale dobrze że jest napisy dla nieslyszacych i super wykład. Jestem osoba nieslyszaca z językiem migowym
Dziękujemy, że podzieliłaś się z nami swoją historią. Mamy nadzieję, że nasze materiały i studiowanie naszym Uniwersytecie poszerzą Twoją wiedzę i pozwolą lepiej zrozumieć różne mechanizm społeczne. Trzymamy kciuki za edukacje! 🙂
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS Miło usłyszeć Pana komentarze. Przyznam bo mam różne doświadczenie psychologiczne i przechodzilam i przechodzę to. Jestem osoba niesłyszącą z językiem migowym. Ale przepraszam że tak pisałam o moja historię i czułam że głupio mi było i lepiej rozmawiać przede wszystkim doświadczeniem i problem monolog psychologiczny. Ale psychologia zdradza co się dzieje wokół ludzki
Przykro że nie trafiłaś na kogoś normalnego ,kto pokocha i zaakceptuje Cië taką jaką jesteś.
Życzę ci tego z serca, powodzenia 🌹
7:26 "większość mężczyzn ma negatywne relacje z ojcami" a potem 26:00 minuta opowiada historię, w której umniejsza swojemu ojcu i publicznie określa go jako mięczaka. Nie twierdzę, że psycholog zajmujący się męskością musi mieć to przepracowane... ale generalnie tyle czasu nad tym główkował, że powinien się już z tym chyba pogodzić. Czy się mylę?
Kamon, to była anegdota ilustrująca, wcale nie określejąca jako mięczaka.
@@weremiuk nie ma we mnie zgryźliwości. Wiem, że jest to anegdota. Ale anegdota, która określiła jego ojca, jako całkowicie uzależnionego od żony i zarazem matki opowiadającego. Jeżeli ona była jego matką, to w identyczny sposób uzależniła pana Masłowskiego. Miał wzór słabego ojca i osaczającej matki. Gdy popatrzy się na jego rozmowę "bez maski" z Jaruzelską, kilka lat temu, widzi się delikatnego chłopaczka. Dokładnie takiego kanapowca o którym rozmawiają w okolicach 5:01 w "bez maski"
Wykładowca zdaje się bardzo przekonujący, ciekaw jestem czy to m.in. nie dzięki swojej aparycji. Typ atletyczny, wysoce ,,testosteronowy'', silny zarost, niski głos, charyzmatyczny lider. Do tego temat istnie kompatybilny z wyglądem! Wyobrażam sobie ten sam temat wylożony przez wątłego ascetyka - tak dla ćwiczenia wyobraźni. Ciekawe, że do eksperymentu na środku sali zgłosili się wszyscy panowie? Jednomyślni jak jeden mąż i tu znów ćwiczenie wyobraźni - gdyby któryś z nich się wyłamał? Okazał by słabość czy właśnie męską siłę w formie odporności wobec wpływu silnego społecznego, który towarzyszy takim sytuacjom? Czy obściskiwanie obcych na środku sali to wyraz jakiegoś stopnia zintegrowanej męskości? Temat ciekawy jednak mam wątpliwości czy takie stawianie sprawy samo w sobie nie jest psychopatogenne? Mężczyzna wątpiący w swoją męskość (skrzywdzony, z niskim poczuciem wartości, zagubiony) słyszy tu, że tak właśnie jest! Mężczyzną sie nie rodzi ale staje w wyniku jakiś (?) rytuałów, zyskuje dzięki nim jakieś ,,moce'' inny rodzaj świadomości - tzn? W moim odczuciu temat ważny jednak w sposób niezamierzony - przedstawiony tak jak tutaj chyba budzi lęk i pogłebia rozpacz. Złożony temat a tutaj ukierunkowuje uwagę w stronę jeszcze większej dysocjacji i trwogi.
Masz w 100% racje xDDDDDDDDDDDDDDDDD Ale to trzeba mieć dodatne IQ by to zauważyć.
Cały wykład w sumie o syndromie Piotrusia Pana.
ciekawe wykład o mężczyznach - większość kobiet. Fajny temat kiedy kontynuacja?
Zapraszamy do śledzenia naszych wydarzeń na blogu :) swps.pl/strefa-psyche/
ok
👌
Szukam kontaktu do prelegenta.
9:07 sefu mówi więc tulimy
Z tą Spartą to bajki, ale rozumiem, że tak to już funkcjonuje w kulturze.
Czegoś nie rozumiem...skoro w dużych miastach jest 10 kobiet na 1 mężczyznę to jak można powiedzieć, że mężczyzna jest uczony "bycia wybieranym"? Skoro jest więcej kobiet to mężczyźni mają większy wybór i to oni wybierają. Pytanie tylko - czy skoro mają duży wybór to łatwiej im przeskakiwać "z kwiatka na kwiatek", "jak nie ta to inna" (bo tyle ich jest)...
Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, choćby z faktu, że ludzie się cały czas przemieszczają. Dodatkowo istotne są też inne zmienne poza określoną ilością kobiet i mężczyzn :)
Małgosia Ziółkowska
z tymi proporcjami to kit ....
Bo kobieta wybiera sobie chłopaka ale to chłopak wybiera żonę
Jak widzę baby gadające o rozwoju mężczyzn to mnie krew zalewa
Raz w tygodniu jeżdżę do innego miasta pociągiem prowadzić trening. W 80-90% podróżującymi są kobiety.
Co w związku z tym?
@@Daniel-fo8rw nie maja samochodu albo chlopa z bryka
Ciekawa obserwacja, na pewno zwrócę na to uwagę podczas następnej podróży. :)
No i?
Mam pytanie do innych oglądających - jak zrozumieliście, mówiąc o potrzebie akceptacji i później o tym, ze większość mężczyzn wychowują kobiety p.Jacek miał na myśli to, ze priorytet potrzeby akceptacji jest zaszczepiony mężczyznom przez kobiety? Tj. w 'oryginale' mężczyzny to nie byłaby aż tak ważna potrzeba? Czy tez te wątki się nie łączą, czyli w istocie i z natury mężczyzna ma jako jedna z pierwszych potrzebę akceptacji? Z góry dziękuje za wszelkie przemyślenia w tym temacie :)
Mnie sie wydaje,ze chodzi o to, ze chlopcy dorastaja wsrod kobiet (przedszkolanki, nauczycielki, mamy, ciocie, itd.) I jest Malo mezczyzn w ich rzeczywistosci, na ktorych mogliby sie wzorowac, zaniknely rytualy przejscia. Nie ma grupy mezczyzn, ktora by zadbala o nauczenie takiego chlopca jak byc jednym z nich (jak we wspomnianej Sparcie). Ja to tak zrozumialam.
Jesli chodzi o potrzebe akceptacji to kazdy ja ma. Jest to podstawa przetrwania. Czlowiek jest istota stadna stad dazy do akceptacji w groupie do ktorej przynalezy
@@agao140 Dziękuję za podzielenie się opinią :). W bardzo wielu przypadkach chłopcom/dorastającym mężczyznom brakuje dziś męskich wzorców w ich rodzinie, najbliższym otoczeniu, tutaj zgoda i to zrozumiałem. Podzielam też Pani pogląd, że każdy człowiek potrzebuje akceptacji. Zastanawiam się natomiast nad tym, że wg słów Pana Jacka mężczyźni ujawniali mu tę potrzebę jako pierwszą / najważniejszą. I nie zrozumiałem z kontekstu reszty wykładu, czy p.Jacek interpretuje ten fakt jako wyraz tego, że pierwotnie ta potrzeba akceptacji u mężczyzny jest tak istotna, czyli w normalnym rozwoju, z udziałem wzorców męskich i tak dalej, mężczyźni też by ją widzieli jako najważniejszą? Czy też przeciwnie, to, że wymieniają ją jako pierwszą z potrzeb jest wynikiem wychowania przez kobiety i "przyjęcia" ich podstawowych potrzeb również za swoje. Możemy tylko się domyślać lub skontaktować się z p.Jackiem i dopytać, ale ciekaw jestem, jak odczytują ten wątek inni widzowie wykładu, stąd pytanie, nadal je podtrzymuję ;).
Ciekawy wyklad, ale jakby niedokonczony. Gdyby nie zadane pytania, to bylby juz calkiem wybrakowany. A w sumie to jest pokazane, ze za bardzo nie ma rozwiazania..
+do_ota ciężko wyczerpać temat w tak krótkim czasie :)
Byłam w szatni .... smród straszny🤮
Najwięcej bliskości jest wtedy, kiedy Pani "zapomina" poinformować o swojej przeszłości. Wtedy to się dopiero buduje na skale.
To znaczy? Co dokładnie masz na myśli?
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS Przygody seksualne. Być może czas zacząć na te tematy z Paniami rozmawiać, a nie traktować jak tabu.
O jakiej bliskości można mówić bez zaufania?
Działania mają konsekwencje.
Oczywiście, choć nie widzimy powodu dla którego należałoby rozmawiać tylko z Paniami.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS Oczywiście, tylko Panie są zaintersowane przyszłością Panów, a Panowie przeszłością Pań. Na jedne tematy rozmawiamy a na te drugie już nie.
ua-cam.com/video/eKJmw8U_NSk/v-deo.html
Nawyki pozostają.
Ciekawe jest jakie w ogóle do przytulania przekonania mamy, kobiety nie mają z tym problemu, zawsze mogą przytulić koleżankę, przyjaciela, a dla mężczyzn to już coś innego oznacza, niż dla kobiety. Ciekawe czemu tak się stało? Bo w różnych kulturach jak wiem, różny stosónek mają do przytulenia albo trzymanie się za ręce między mężczyznami.
W dużej mierze miała na to wpływ religia :)
Czy ktoś jest mi w stanie odpowiedziec jak to się stało, ze tylu mężczyzn zostało na wsiach i w małych miejscowościach, kiedy ogólny trend jest taki, ze ludność przeprowadza się do miast? Skąd tak duża dysproporcja skoro szanse na edukacje i prace mężczyźni maja takie same, a raczej nawet lepsze? Czemu Ci mężczyźni, jeśli na wsi widzieli swoje szanse i mogli tam ułożyć sobie życie, nie znaleźli sobie kobiet? Drugie pytanie: czy w statystykach wskazujących stosunek 11:1 wolnych kobiet do mężczyzn w Warszawie ujęte zostały osoby bez względu na wiek? ( żyje tu ogromna ilośc starych ludzi a wiadomo, ze kobiety żyją znacznie dłużej, ponad 70 letniej czy 80 letniej babci nie nazwałabym singielka)
Ciekawe pytania! My się nie wypowiemy, ale zachęcamy do próby kontatku bezpośrednio z Jackiem Masłowskim - być może on zna odpowiedzi :)
Obstawiam, że jednym z czynników jest promocja wielkomiejskiego stylu życia w serialach, mediach itd., która trafia mocno do pań.
@@HoszHosz odstawiles kawal dobrej roboty tym komentarzem. Szacun, słuszne obserwacje.
Pani Anna, osiemdziesiątki potrzebują więcej seksu niż osiemnastolatki
mężczyzna powinien być kombinacją komandosa i siostry miłosierdzia ;)
Czy ten wniosek został wysunięty na podstawie wykładu? :)
21:20
31:18
Ciekawy wykład. Polecam artykuł, który nawiązuje do pytania zadanego na końcu - co to znaczy być prawdziwym mężczyzną? www.jw.org/pl/biblioteka/czasopisma/g201212/by%C4%87-prawdziwym-m%C4%99%C5%BCczyzn%C4%85/
Cieszymy się, że wykład Cię zaciekawił - polecamy również pozostałe treści na naszym kanale! 😊
co racja to racja, jestem zniszczony psychicznie przez odrzucenie i ucieklem w pornografie i gry komputerowe
Może warto zastanowić się nad tym czy i co możesz z tym zrobić - oczywiście, jeżeli Ci to przeszkadza? :)
33:30 zgadza się - obecny konserwatyzm jest reakcyjny
Ale ta publika drętwa, jasny szlag.
Publika nie jest jednak przedmiotem naszego tu zainteresowania - jak sam wykład? :)
29:53 "...agogę.."? Czy "...agoge..."?
Co dokładnie masz na myśli? 🤔
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS
Dokładnie to, o co pytałem.
Czy chodzi o "agogę"? Bo takiego terminu jak "agoga" nie znalazłem.
w sumie warto wysłuchać i ciekawie . Trochę lansu i gwiazdorstwa prowadzącego - miłe ....
Hmmm mocno dyskusyjne akademickie teorie Myślę że bardziej przekonywująca jest Karen Straughan wbrew pozorom kobieta ale nie mająca nic wspólnego z obecnymi w tej sali. I skąd założenie że faceci jakoś desperacko szukają dzisiaj kobiet? A co do Pani od piwa to odpowiedź może być znacznie bardziej prostsza niż się wydaje. Pan poruszający problem nadmiaru kobiet w instytucjach ma niestety rację.
Nie uważasz, że coś jest w tym założeniu?
Tytuł mylący powinno być bliskie relacje między mężczyznami
4:16 niestety, wojny od czasów rzymskich były często wieloletnimi wyprawami i rekrutowano raczej większość ludzi. Ta hipoteza ma średnie podstawy historyczne, trzeba by było zweryfikować z historykiem.
Czy zazdrość niszczy miłość? dotykczulosci.pl/milosc/zazdrosc-niszczy-milosc/
He he kocham psychologów.... Najpierw beczą jakie to wychowanie jest opresyjne i traumogenne, a teraz taki pan grający w hokeja tęskni za spartańskim "agoge". Szkoda, że doktorek nie wie, że w agoge i w późniejszej służbie wojskowej taki "mężczyzna" był wielokrotnie homoseksualnie wykorzystywany przez swoich kompanów. W ogóle zagadnienie seksualności greków i starożytnych w piśmiennictwie było cenzurowane. Głównie dlatego, że te teksty były uzywane w szkole i uczyli się z nich chłopcy w wieku cielęcym. Wpuszczenie takiego tekstu do męskiej zamkniętej szkoły skończyło by się seksualnym wykorzystywaniem młodszych. Piekny wzór pan hokej podał....
ua-cam.com/video/U1KyFePocr4/v-deo.html i druga strona
Warto wysłuchać każdej ze stron.
16:19 ...albo przy pomocy alkoholu...
To ja mam pytanie dlaczego, według Pana Panie Masłowski, tak dobrze się oglądało ten wykład, pomimo że pod kątem informacyjnym jest dla mnie (kobiety) niewygodny (nawiązując do fragmentu o tym, gdy kobieta wysyla męża na terapię, jemu służy, ale jej nie podoba się zmiana)? Lub inaczej, czy przed dowolnym wykładem wszyscy powinni się przytulać? :D
Tak sobie rzucam w eter, nie sądząc, że Pan Jacek ma czas odpowiadać na takie komentarze tu i tam.
jako sympatyk fundacji/ruchu masculinum spróbuję się ustosunkować do powyższego.
wykład oglądało się dobrze bo był ciekawy i z wieloma celnymi spostrzeżeniami.
jednostronna zmiana w związku nigdy mu nie służy - zaburza kiepskie ale stabilne status quo. osobiście jestem zdania że związek musi być dopasowany pod tym względem (samoświadomości i chęci rozwoju). mezalians w tej sferze niestety źle wróży na przyszłość.
przytulanie było jedynie pewnym doświadczeniem. chodziło o to by uczestnicy szczerze podzielili się wrażeniami. i jestem pewien że dla większości jego uczestników było to doświadczenie co najmniej ambiwalentne, bo faceci do takiej bliskości przyzwyczajeni nie są. stąd pewne maski rubaszności i żartobliwości przykrywające ten dyskomfort.
przytulanie jest zresztą jedynie objawem bliskości, a nie remedium na jego brak. przytulanie z przymusu to forma łamania intymności. to nie prowadzi do bliskości. prawdziwa bliskość jest - jak powiedział jacek - autentyczna i wypływa z wewnątrz
Ja nie czuję się wybierany przez kobiety. Całe życie się o Nie starałem i nic to nie dało.
Przykro nam to słyszeć, trzymamy kciuki żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli! 😉
Tutaj akurat może pomóc ci redpill. Polecam kanał "Musisz wiedzieć"
Zmieniam zainteresowanie płciowe. ..
😜
Hmm ;)
jak to "bo po co?" !?
Ale co dokładnie???
Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS Panie Psorze, zamiast coś naprawić, zrobić w związku to uciekają.. i Pana słowa " bo po co? "
Ach, teraz rozumiemy :) Wydaje nam się jednak, że było to stwierdzenie ironiczne, na podobieństwo "bo tak jest łatwiej", aniżeli faktyczne pytanie podyktowane niewiedzą :)
ze tak na maxa mężczyźni idą na łatwiznę ? i to nawet ponosząc nie lada koszt
Wydaje nam się, że jest to na tyle personalne i zależne od tak wielu czynników, że stwierdzenie "bo po co" jest faktycznie dużym uproszczeniem; niemniej jednak, stwierdzenie to - zdaniem Jacka - opiera się na rzeczywistym problemie. Odpowiadając więc na Twoje pytanie: tak, czasami ucieczka wydaje się być o wiele łatwiejszym wyjściem, niż zauważenie, przedyskutowanie, a następnie zmiana złych nawyków w związku, nawet jeżeli wiąże się to z utratą wartościowej relacji.
kobiety wiedzialy o co walcza, mezczyzni szukaja tego o co maja walczyc (jesli juz walczyc), to troche inna sytuacja
Xdd
Bardzo fajny wykład, trochę przykre że widownia znudzona i mało skupiona, zakładam że cześć to studenci, którzy przyszli zaproszeni na siłę lub z nudów. Jako facet, którego ojciec był emocjonalnie i fizycznie nieobecny w okresie mojego dojrzewania sporo dochodziłem do tych samych wniosków. Mało tego całe życie kochałem sport bo to była okazja spędzenia czasu z innymi facetami, to jest w nas zapisane i bez tego będziemy mieli różne deficyty, dlatego tak przykre jest że wciąż jest sporo facetów bez kontaktu z innymi mężczyznami. Dlatego Panie jak kochacie swojego faceta to go same wysyłajcie na spotkania z kolegami, wbrew pozorom to i Wam będzie służyć. W idealnym świecie ojciec lub bliska osoba jest dla chłopca męskim mentorem który uczy go sprawczości, ciekawości wobec życia i nastawienia na dążenie do bycia lepszą wersją samego siebie, w każdym aspekcie, nie tylko typowo pojmowanym jako atrybuty męskości. Dodam jeszcze że od kobiet się powinniśmy uczyć otwartości mówienia o swoich emocjach, jak jakaś koleżanka w pracy przeżywa problem, rozstała się to odrazu to widać i o tym rozmawia. Jaki jest efekt? wszyscy ją pocieszają, nawet pan ochroniarz a facet zamyka się w sobie i potem 97% samobójstw to mężczyźni.
Ciekawe spostrzeżenia 🙂 Co zaś do widowni to wszystko osoby zapisujące się i biorące udział w naszych wykładach z własnej woli - może to nie znudzenie a głębokie zamyślenie i refleksja? 😉
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS obawiam się że niestety nie tym razem, niemniej dziękuję za fajny wykład i proszę o więcej na ten temat :)
59:50 - Czyli mężczyzna ma się starać poprzez studia, robienie kariery zawodowej, zarabianie i pomnażanie pieniędzy, czy chodziło raczej staranie się o kobietę? Bo chyba nie zrozumiałem myśli -facet jest wybierany, a nie wybiera. Czyli kobiety decydują się na "przerywów" czy raczej 11 kobiet walczy między sobą o 1 mężczyznę który im się podoba (nie jest przegrywem") ? 🤔
Konrad, jeśli masz pytania co do wykładu zachęcamy do kontaktu z ekspertem :)
Ha ha ha gdybym był na tej sali, to pewnie bym dopytał o tę kwestię 🤣 Ale cóż, może spróbuję się zapisać na jakiś warsztat, chociaż nie wiem czy to dla mnie, bo jestem dość młody🤔
KDS
32 minuta, z tego co mowi wykladowca wyniak, ze facet moze byc, albo tylko meskie, albo tylko szarmancki. zawsze dziwi, mnie ze mozna miec w zyciu ochote, albo na zupe, albo na kotleta.
Wykładowca z pewnością nie chciał posługiwać się schematami. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z różnorodności wielu zachowań, czasami po prostu brakuje czasu na poruszanie tego wątku podczas wykładu.
Ta niby profesor środa to dramat nad dramaty…
Jak mamy rozumieć Twój komentarz? 🙂
Odjechane i odrealnione poglądy, skrajna lewica.
wystarczy samoświadomość znać swoje możliwości i potrzeb i to już jest męskie samo w sobie PO PROSTU.
Główny powód to to że kobieta poszła do pracy. Panienka, Panna bez dzieci może pracować, i może robić karierę, ale nie matka i żona TO JEST JAKIŚ KOMUNISTYCZNOKAPITALISTYCZNY ABSURD teraz mamy to co mamy. i miliardy psychologów nie pomogą. POWODZENIA
Dlaczego tak uważasz? Nie sądzisz, że takie wybory są bardzo indywidualną kwestią?
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS piękne słowo: wybór:) Nie znam matki, która nie jest zmuszona pracować. Mowa jest jednak o mężczyznach. W domu ważny jest stół i wspólne zasiadanie do posiłku każdego dnia i rozmowy... Kto na to sobie może pozwolić? Palec w górę.
Stół jest podstawą więzi i relacji rodzinnych i interpersonalnych. Szanujące się firmy i dobrze zarządzane zasiadają przy stole i dlatego jakoś prosperują, bo jest relacja. a kiedy podam do przykładu sejm kto tam się dogaduje? wielu z nich siedzi jak ten co tylko mu gromnicę do ręki włóż. Każdy sobie rzepkę skrobie , każdy żyje w swoim świecie. Nie wiem czy to dobry przykład, ale powinien dać do myślenia.
W dziejach ludzkości kobiety "od zawsze" pracowały, podobnie jak mężczyźni, bo taka była i jest życiowa konieczność - tzn. poza tzw. klasami próżniaczymi żyjącymi z pracy cudzych rąk i głów. Wielką dziejową niesprawiedliwością jest to, że tylko pracę wykonywaną za wynagrodzeniem uznaje się obecnie powszechnie za godną miana "praca" - i tylko tak definiowana praca daje jakiekolwiek gwarantowane prawnie (niezależne od czyjegoś osobistego widzimisię) zabezpieczenie w razie choroby, niepełnosprawności, starości itd. Definiowanie siebie - głównie lub całkowicie - przez bycie żoną i matką, a w praktyce: tzw. gospodynią domową jest dla kobiet bardzo ryzykowne, bo "skleja" ich życie z mężem, ojcem ich dzieci i tymi dziećmi nie dając im żadnej pewnej formy zabezpieczenia egzystencji w sytuacjach, gdy role żony, matki i obsługującej rodzinę kury domowej muszą - lub chcą - na jakiś czas lub na zawsze porzucić. Praca zarobkowa daje pieniądze, a ich posiadanie poszerza sfery wolności i godności. Kobiety muszą - i najczęściej chcą - "chodzić do pracy", żeby mieć własne pieniądze, bo doskonale wiedzą, że bez tego ich wolność i godność osobista są narażone na szwank
👆 Cd.: praca zarobkowa ma dla wielu kobiet znaczenie wprost egzystencjalne, bo brak własnych pieniędzy - a tym samym tzw. możliwości ruchu - w praktyce nierzadko naraża na szwank nie tylko ich wolność i godność, ale ich bezpieczeństwo i zdrowie, a nawet życie
Co ta kobieta powiedziała, że J. Masłowski powiedział do kobiet, że marzycie?
Chodzi Tobie o słuchaczy wykładu?
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS Tak. Później postaram się podać minutę, w której ten komentarz nastąpił.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS Pytanie o potrzeby relacyjne. Ok. 21.45 min.