Tak, do każdej wersji Wormsów na Amidze można było dodawać swoje własne plansze (poświęciliśmy przecież tej informacji -- i braku tej opcji w wersji PC -- sporo uwagi w materiale), ale rysować je bezpośednio w grze w trybie Graffiti można było wyłącznie w The Directors Cut.
Ja najbardziej lubiłem właśnie World Party i wciąż jest to moja ulubiona odsłona serii... O jezu, ile ja godzin przegrywałem grając z przyjaciółmi, rodziną, a nawet z komputerem eksperymentując z ustawieniami. Przydałoby się znaleźć gdzieś tą grę w internecie i pograć z przyjaciółmi jak za dawnych czasów... Nostalgia... Dziękuję za ten filmik, dzięki niemu przypomniałem sobie jak ja to kiedyś spędzałem godziny przed komputerem ;).
Ach, Wormsy. Najwięcej czasu spędziłem chyba w 3D z kolegami, ale moją ulubioną częścią na zawsze będzie World Party. W Armageddon nie grałem chyba nigdy. No i w końcu się dowiedziałem dlaczego ludzie wolą Armageddon od World Party.
Dla mnie 2 była najlepsza. Przesiedliśmy się z gronem znajomych z amigowego DC(rewelacyjne) na 2 i ta mnogość opcji konfiguracyjnych.... Chyba z miesiąc trwało ustawienie wymarzonego działania broni. Banana bomb zwiększyliśmy znacznie obrażenia, ale za to zmniejszyliśmy rozprysk odłamków. Minigun dostał długą serię dość skupionego ognia. Idt itp. Zabawy było co niemiara. Żadna inna część nie oferowała tak bogatych opcji konfiguracji.
Pamiętam jak w dzieciństwie zagrywałem się w ''Worms 2'' razem z innymi w domu. Zawsze mieliśmy taki schemat, gdy graliśmy z botami, że najpierw je zabijamy, a potem ze sobą walczymy.
Pamiętam pierwsze spotkanie z bodajże Worms 2 i "porada" kuzyna do użycia "białej Siekierki" jako najlepszej broni, która doprowadziła mnie do przegranej już na samym początku :)
Aw, nic nie wspomniałeś o animacjach, które można było oglądać w wersji na Amigę. Wychowałem się na pierwszych Robakach (i Super Frog), często ogrywając kolejne plansze tylko dla tych animowanych wstawek właśnie - były to zdecydowanie pierwsze animacje CGI jakie w życiu widziałem. :D
Grałem w to na rozbudowanej Amidze 1200 jeszcze gdzieś do 2002 roku :) To były czasy, w jedną grę można było naparzać kilka lat ze znajomymi i to na sprzęcie o parametrach dzisiejszego kalkulatora.
Do dzisiaj kocham Wormsy i za dzieciaka była to moja ulubiona gra. Pamiętam, że miałem nawet karton z całą grą, instrukcją i oczywiście płytą, ale niestety gdzieś on zaginął - CD także. W Worms World Party również grałem, ale dzięki pirackiej płyty, która dzisiaj jest już zarysowana. Kilka miesięcy temu udało mi się znaleźć link, dzięki któremu mogłem ściągnąć pełną wersję Worms Armageddon, co pozwoliło mi kontynuować frajdę, którą czerpałem jako dziecko. Przeszedłem tryb Death Match ponad 8 drużynami na Elite oraz wszystkie misje wykonałem na złoto. W treningu, gdzie trzeba było latać owcą i zbierać paczki, mój wynik to chyba ponad godzina latania. Jednak zawsze cieplej wspominałem Worms World Party, grafika jakby przyjaźniejsza dla oka. Pamiętam tę encyklopedię, można było się sporo ciekawych rzeczy dowiedzieć oraz pośmiać się. Cieszę się, że taki materiał stworzyłeś Dark Archonie i czekam na więcej materiałów o niej, jeśli miałyby się pojawić. Dowiedziałem się też sporo rzeczy, dotyczących cyklu powstania gry. Dziękuję za powrót do historii wspaniałej gry z dzieciństwa. :)
Ileż ja godzin przegrałem w W:A na Wormnecie. Shoppa, roper, roperace, ahhhhh, aż się łezka w oku kręci jak sobie przypomnę te czasy. Nawet byłem w międzynarodowym klanie! Szok normalnie :D Ale to już w sumie była późniejsza historia, bo pierwszy kontakt z Wormsami to u koleżanki na Amidze, a później u kumpla w na PC. To było granie :)
Super materiał, liczę na materiał o nowych Wormsach. Załuję, że do dziś mam na płycie Armageddona(która i tak była moim trzecim egzemplarzem, bo miałem najpierw stare wydanie na Amigę na dyskietkach, potem na PC z Win 98 bodajże w tym starym wielgachnym pudełku i płytą potem wersja z czasopismu dla dzieci Świat przygód z Hugo) , do dziś jest moja ukochaną częścią serii, a z racji lat nie jestem w stanie jej odpalić, a kupowanie wersji steamowej mi się nie uśmiecha, tymbardziej, że sam Archon psioczył na Armageddon Remasted, a wiadomo jaki stan często prezentują obecne gry,choć czy faktycznie na Wormnecie jest tyle osób, by pograć dłużej. Bo za czasów, kiedy miałem pierwsze egzemplarze, wiadomo jakie były czasy i dostępność neta, a mi jako malcowi nie przyszło nawet to do głowy i grałem wieloosobowo głównie z rodziną. A pograłbym z innymi, bo samemu to Wormsy zawsze mnie nudziły.
Tradycyjnie wspomnę że mnie się podobają najlepiej części przed Worms 2. Klasyczne gry mają tą przewagę nad nowymi że nie są sterylne, gry kipią miodnością, sprawiają wrażenie rysowanych odręcznie, z dbałością o szczegóły, cieniowanie, barwy itd. Tylko 1 wypada gorzej wygląd robali, choć ich wielkość jest OK, nie są tak duże jak w nowszych częściach. Należy też wspomnieć że gra przypominała Cannon Fodder. Do tej pory pamiętam jak można było samemu rysować mapy by potem w nie zagrać i co ciekawe nie był to specjalny edytor map, lecz konwerter zwykłych bitmap, więc mogliśmy je tworzyć w dowolnym edytorze dla zdjęć :) Albo przerabiać dowolne zdjęcia wskazując przestrzeń "przeźroczystą" w nich by mogły tam się respić robale. A jak do tego dodać losowy generator wbudowanych scenografii to zapisywanie cyferek i literek przyporządkowanych do danego "landscapu" (ulubionej mapy) był ogrom. To wszystko było w jeszcze bardziej zapomnianej wersji: Worms: Mission Pack (zestaw nowych map plus konverter) a także Worms: Brave New World Expansion Missions. Był jeszcze klon robali zwany Beasties.
Oh te godziny spędzone na wormsowych impreazach u kolegi w latach 90tych. Się zamykaliśmy w pokoju i łoiliźmy we 4. To właśnie te spotkania kojarzą mi się z wormsami najbardziej, obok intuicyjnego rozkminiania, gdzie będą wybuchy. Niestety ciężko mi powiedzieć, które dokładnie wormdy graliśmy, bo pamięć nie ta, jakoś więcej broni niż w 2 było, nigdy osła nie spotkłem, a wormsy się wysadzały, armagedonu nie było chyba też, bo święty granat był "bronią masowej zagłady"... Wormsy jeśli chodzi o 2d i 3d to zupełnie inne gry imho
Do teraz gram w worms armageddon, nadal działa wormnet i po 20 latach wydali patcha w którym dodali dużo nowych opcji. Worms 2 grałem w dzieciństwie, pamiętam jak bawiłem się w edytorze i ustawiałem wszystkie bronie na maksymalne atrybuty, cutscenki pamiętam że zawsze były przy odpalaniu gry, świetne czasy. Worms world party pamiętam jak w zerówce przyniesiono nam komputer za dobre zachowanie i graliśmy na zmianę, było re volt no i oczywiśvie same worms world party. Worms 1 również gdzieś się przewinęło bo miałem składankę gier dosowych na windowsa. Worms ultimate mayhem świetne też trochę grałem ale nie pobije dwówymiarowych wersji, no i worms revolution również się grało, do teraz często odpalam na xboxie i gram z kimś, mam wszystkie wormsy dostępne na xbox 360, w nowsze wersje wormsów się nie bawię, jakoś mnie nie interesują. Wormsy to zdecydowanie jedna z najlepszych serii gier ever.
Ja swoją przygodę zacząłem od Worms'ów 2, jednakże się długo nimi nie nacieszyłem, ponieważ zaraz po uruchomieniu ekran startowy zmieniał kolory na jakieś nieczytelne "cosie" a gra się crashowała. Później były World Party. Było to tylko demo, ale świetnie bawiłem się przy nim razem z moją siostrą.
Ja przygodę z Wormsami zacząłem w listopadzie 2013 roku od Worms Open Warfare na mojego PSP. Później tak zafascynowany grą poznawałem kolejne części. Najbardziej podobały mi się Worms 4 Totalna Rozwałka, Worms Clan Wars, Worms Armageddon, World Party, Worms Reloaded i Worms Ultimate Mayhem. Teraz czekam na W.M.D i to W.M.D będzie moją najulubieńszą odsłoną :D
Ile to się godzin spędziło na wspólnych sesjach z kumplami przy jednym kompie. Niesamowita grywalność. Ja katowałem Armageddon pod każdym względem. Wszystkich misji chyba nie przeszedłem, ale zaciekle próbowałem, również deathmatche :) No i edytor poziomów. Pamiętam, że narysowałem kilka fajnych plansz w Paintcie. Ciekawe czy się gdzieś jeszcze uchowały. Potem grałem sporo w WWP. Byłem bardzo zdziwiony tym, że gra się praktycznie nic nie różniła, ale podobały mi się bardzo te mutatory. To jest jest jedyna rzecz, której brakowało w Armageddonie.
Ahhh Worms 2 i Armagedon to najlepsze Ever części Do dziś pamiętam gdy po szkole u kumpla nie raz Zarwałem kilka godzin że aż Mama musiała po mnie przychodzić bo się zasiedziałem grając z kumplem w worms 2 na win 95 potem gdy otrzymałem drugi komputer z win 98 to po raz pierwszy zagrałem w Armagedon i grałem w niego z kumplem u mnie czy z innymi to była niesamowicie grywalna i wciągająca gra. Dość niedawno bo gdzieś tak w 2018 roku po dość mocnej imprezie u znajomych na urodzinach na drugi dzień wyciągnąłem laptopa i odpaliłem Armagedona żeby sobie samemu trochę pograć nagle z czasem dołączali się inni więc stworzyliśmy drużyny pododawaliśmy bronie i jasny gwint przez wiele godzin bawiliśmy się mega świetnie. Grałem jakiś czas w Reloaded czy W.M.D ale kurna to już nie to samo.
Worms to była genialna seria, która się popsuła konkretnie gdzieś w okolicach wypuszczenia 4 Mayhem, może Forts: Under Siege. O ile klasyczne tytuły, czyli dwójka, Armageddon i WWP miały genialny, specyficzny klimat, to seria w 3D była zbyt cukierkowa, infantylna. Potem już było coraz dziwniej, powrót do 2D (2,5D) i ciągłe powoływanie się na hasło "powrót do korzeni". Z tego co widzę, to już z 5 albo 6 razy zrobili ten powrót do korzeni, a jakoś nie słychać o fenomenalnej popularności nowych tytułów. W dalszym ciągu moim ulubionym tytułem będzie Worms 2 za super rozbudowane menu ustawień gry i genialny klimat - szkoda tylko, że nie było możliwości zmiany ustawienia rozdzielczości...
Ja swoją przygodę z robakami zacząłem od Worms Armagedon i World Party, jednakże zawsze będę miło wspominał również moje potyczki z kuzynką w Worms Blast, mimo że to była zupełna odskocznia od tradycyjnych części.
W Armageddon też były te modyfikatory (16:10), chyba nie dokładnie to o czym mówisz (nie grałem w World Party), ale jak ograło się kampanię i tutoriale na złoto to odblokowywały się nowe opcje (bodajże tam gdzie edytowało się arsenał) właśnie typu: niska grawitacja, krew, nieskończony jetpack itp. itd.
Świetnie materiał! Osobiście chyba w równym stopniu lubię zarówno klasyczne Wormsy, jak i te trójwymiarowy. W zasadzie jedynymi, które niezbyt mi przypadły do gustu były te nowe odsłony w 2,5D. Dlatego z wielką nadzieją czekam teraz na W.M.D.
Armageddon był pierwszą gra w jaką zagrałem na swoim pierwszym PC. niestety był takim małym "bonusem" od sklepu i nie miałem oryginalnego klucza. Ale jak słucham o Wormnecie to chyba taki zakupie :)
Ja też. I mimo tego, że jako pierwsze kupiłem WWP, to tez kupiłem Armagedon i dwójkę ( ale tą już na rynku wtórnym). Mam tez i WMD. Oraz miałem na którejś komórce. Ale granie na malutkim ekraniku nie było za wygodne. I nie, nie smartfonie, tylko klasycznym telefonie z klawiatura, a był to któryż z rozsuwanych Samsungów top klasy. Szkoda, że autor nie wspomniał o tej komórkowej wersji. A i zapewne na smarfony też coś wyszło, ale nie szukałem, więc pewny nie jestem.
Właśnie będzie? Ja to jestem wielkim fanem Wormsów w 3D. Mam wszystkie wormsy w 3D i przeszedłem je na 100% robiłem kiedyś modyfikację do Worms 4 i znam prawie wszystkie triki z tej gry. Obecnie gram w Worms: Ultimate Mayhem co mam tam 20 pozycję w ranking i jeszcze robię filmiki z tej gry. Ps stworzyłem modyfikację do Worms 3D i Worms 4 co można grać przez internet jak kiedyś.
+Janusz Więckowski Dlaczego, Worms 3D miało fantastyczną kampanię i była wciąż bardzo grywalna, choć to była inna gra. Taka wtedy była moda by wszystkie odsłony przenosić w trzeci wymiar.
Wormsów w 3D raczej nie. Wormsy 3D wywołały spore kontrowersje fanów przyzwyczajonych do starego systemu rozgrywki. Cytat z wikipedii "Główna zmiana - dodanie trójwymiarowego otoczenia - spotkała się z licznymi kontrowersjami fanów przyzwyczajonych do starego systemu sterowania, modelu rozgrywki (3D wpłynęło również na to).
WP było moją pierwszą przygodą z robalami a że playstation 1 nie miało neta to chyba dobrze że jako bez pc'towiec trafiłęm na najpełniejszą wersje gry.
Jeszcze wcześniej była gra " liero" gdzie akcja działa sie nie na powieżchni ziemi tylko pod ziemią. Dopiero potem historia jak w materiale. I tak naprawde od tego tytułu zaczęła sie seria wormsów.
Jak udalo ci sie zdobyc The Director's Cut jesli mozna wiedziec? Ona jest praktycznie nigdzie dostepna. Nie dziwie sie rzadkosci gry skoro wydali ja na praktycznie martwy komputer
Ja to się lubowałem w wormsach trójwymiarowych :3 sam posiadam wwp, wa, 3d, fortsy, 4, ultimate mayhem, reloaded i revolution c: clan wars nie bo nie ma z kim grać :C
Ja najlepiej pamiętam właśnie WWP chociaż moją pierwszą odsłoną było Worms 3D. Ale WWP pamiętam z tego powodu że od około 10 lat mam ją (prawie) zawsze na kompie tylko po to by pograć z moją kumpelą czy wujkiem (czyli jakieś 2 do 4 razy w roku) :D
Chociaż klasykiem są wormsy z drugiej części. To jednak świetnie się też bawiłem przy 3d i czwórce. Mają świetny tryb jednoosobowy. Ale mają dwie wady przez trzeci wymiar. Skomplikowanie. Jednak dopiero druga zniszczyła tryb imprezowy tej gry - brak dynamiki.
Kiedyś w komentarzu pod filmem o Wormsopisie wspomniałem o Wormsach w Pigułce. Widzę, że jednak pan Archon wpadł na lepszy pomysł. Jak zwykle fajny materiał, oby tak dalej! PS. Czy pierwsze Worms wyszły na jakąś z konsol Sony? Bo pamiętam, że raz na niemieckiej kolonii grałem w nią na PS2
#arhn.eu jest problem po zainstalowaniu armagedon gdy chcę wejść na wormnet wyskakuje "fatal error during gameserver connection, disconnecting" zapory powyłączane, antywirus wyłączony, zaradzisz coś jak uruchomić przez neta ?
Ja za to przyznam się że nigdy nie grałem w Armagedon, za to wychowałem się właśnie na World Party i nadal w nie gram, nawet ostatnio kupiłem na steamie :D
Archon, kojarzysz taki mod do Armageddona Project X? Pozwala tworzyć i skryptować własne bronie, świetna zabawka;) Niestety działa tylko ze starymi wersjami, ale gdzieś był poradnik jak zdowngradować wersję steamową.
Team 17 od mojego ulubionego studia z czasów pierwszych Wormsów, Alien Breedów, Super Frogów czy w końcu Stunt GP stał się najbardziej znienawidzonym. Wiecznie odcinającym kupony serwującym śmierdzące kupy pokroju nowych kaszaniastych robaków czy tej dziwnej trójwymiarowej trylogii Alien Breedów, które mogą aspirować do miana gier w które włożono najmniej pracy/pomysłu/czegokolwiek.
zawsze jak grałem w gry Team17 potrafiłem się w to dobrze wkręcić. inną grą było StuntGP. Też fajna gra, a do tego było nawiązanie do Wormsów: samochód kierowany przez robala. A polska wersja językowa była jak dla mnie beznadziejna. Wolałem grać w EN, Paniętam, że podmieniałem pliki dźwiękowe polskiej wersji językowej na oryginały angielskie wyciągnięte z wersji demo
Ja tam zdecydowanie wolę część Worms World Party i najmilej ją wspominam. Cóż, może jest to spowodowane Tym, że jedyny kumpel na osiedlu miał komputer dopiero w 2001 roku, a z tego co pamiętam wtedy w sklepach pojawiło się Party. Osobiście swojego pierwszego komputera doczekałem się dopiero w 2003 i pierwszą gre jaką zainstalowałem to WWP :).
Jeśli masz problemy w sensie nikt do ciebie nie może dołączyć wpisz google i znajdź WormNAT 2 albo naucz się korzystać z HostingBuddy. To drugie wyjdzie Ci na lepsze bo ludzie chętnie grają na serwerach stworzonych za pomocą HostingBuddy. HostingBuddy jest wbudowane w grę. Wystarczy wpisywać komendy. Każdą komendę zaczynamy od wykrzyknika i piszemy małą literą. steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=593173547
Worms Armagedon i Worms 2 (z możliwością edycji wszystkiego) to jedyne warte uwagi odsłony. Pamiętacie może taką grę o glizdach na DOSa. Walczyło się W ziemi i trzeba było się przekopać do przeciwnika po za tym niemal że identyczna gra. Kurde mam nazwę tej gry "na końcu języka" :(
Powstają, wychodzą w sierpniu i oprócz (paskudnej moim zdaniem) grafiki zapowiadają się bardzo fajnie! www.team17.com/games/worms-wmd/ Ja do formuły WA/WWP bym wiele nie dodał. Kilka nowych broni albo jeszcze lepiej -- edytor własnych i bogate, przechowywane w grze statystyki, najlepiej z rankingami online by mnie zadowalały. :)
Errata: W materiale błędnie wspominamy o "Amigach AMA", chodziło oczywiście o Amigi z czipsetem AGA. Odpowiedzialne osoby zostały ostrzelane z bazuk.
[*] dla tych osób.
Je suis "Amiga AMA" [*]
swoje poziomy można było rysować (łącznie z ustawianiem grawitacji, czy przyczepności podłoża) i dodawać do każdej wersji Worms na Amidze....
Tak, do każdej wersji Wormsów na Amidze można było dodawać swoje własne plansze (poświęciliśmy przecież tej informacji -- i braku tej opcji w wersji PC -- sporo uwagi w materiale), ale rysować je bezpośednio w grze w trybie Graffiti można było wyłącznie w The Directors Cut.
Hey Arhn mam nadzieje że będzie materiał o nastepnych Wormsach
Setki godzin świetnej zabawy zarówno samemu jak i w kilka osób.
Worms I heroes krolowie imprez.
Ja najbardziej lubiłem właśnie World Party i wciąż jest to moja ulubiona odsłona serii... O jezu, ile ja godzin przegrywałem grając z przyjaciółmi, rodziną, a nawet z komputerem eksperymentując z ustawieniami. Przydałoby się znaleźć gdzieś tą grę w internecie i pograć z przyjaciółmi jak za dawnych czasów... Nostalgia... Dziękuję za ten filmik, dzięki niemu przypomniałem sobie jak ja to kiedyś spędzałem godziny przed komputerem ;).
Ach, Wormsy. Najwięcej czasu spędziłem chyba w 3D z kolegami, ale moją ulubioną częścią na zawsze będzie World Party. W Armageddon nie grałem chyba nigdy.
No i w końcu się dowiedziałem dlaczego ludzie wolą Armageddon od World Party.
Dlaczego?
Dla mnie 2 była najlepsza. Przesiedliśmy się z gronem znajomych z amigowego DC(rewelacyjne) na 2 i ta mnogość opcji konfiguracyjnych.... Chyba z miesiąc trwało ustawienie wymarzonego działania broni. Banana bomb zwiększyliśmy znacznie obrażenia, ale za to zmniejszyliśmy rozprysk odłamków. Minigun dostał długą serię dość skupionego ognia. Idt itp. Zabawy było co niemiara. Żadna inna część nie oferowała tak bogatych opcji konfiguracji.
Pamiętam jak w dzieciństwie zagrywałem się w ''Worms 2'' razem z innymi w domu. Zawsze mieliśmy taki schemat, gdy graliśmy z botami, że najpierw je zabijamy, a potem ze sobą walczymy.
Archon, Pewnie czytałeś już to wiele razy, ale chcę żebyś to jeszcze raz przeczytał.
WSPANIAŁY MATERIAŁ.
Pamiętam pierwsze spotkanie z bodajże Worms 2 i "porada" kuzyna do użycia "białej Siekierki" jako najlepszej broni, która doprowadziła mnie do przegranej już na samym początku :)
Aw, nic nie wspomniałeś o animacjach, które można było oglądać w wersji na Amigę. Wychowałem się na pierwszych Robakach (i Super Frog), często ogrywając kolejne plansze tylko dla tych animowanych wstawek właśnie - były to zdecydowanie pierwsze animacje CGI jakie w życiu widziałem. :D
Jeden z lepszych kanałów kanałów Polsce, Pozdrawiam
Nie tylko w Polsce :)
Grałem w to na rozbudowanej Amidze 1200 jeszcze gdzieś do 2002 roku :) To były czasy, w jedną grę można było naparzać kilka lat ze znajomymi i to na sprzęcie o parametrach dzisiejszego kalkulatora.
Super! Mam szczerą nadzieję że pojawi się również materiał o kolejnych odsłonach gry, zwłaszcza tych trójwymiarowych :)
Worms WWP było po prostu the best of the best of.
Do dzisiaj kocham Wormsy i za dzieciaka była to moja ulubiona gra. Pamiętam, że miałem nawet karton z całą grą, instrukcją i oczywiście płytą, ale niestety gdzieś on zaginął - CD także. W Worms World Party również grałem, ale dzięki pirackiej płyty, która dzisiaj jest już zarysowana. Kilka miesięcy temu udało mi się znaleźć link, dzięki któremu mogłem ściągnąć pełną wersję Worms Armageddon, co pozwoliło mi kontynuować frajdę, którą czerpałem jako dziecko. Przeszedłem tryb Death Match ponad 8 drużynami na Elite oraz wszystkie misje wykonałem na złoto. W treningu, gdzie trzeba było latać owcą i zbierać paczki, mój wynik to chyba ponad godzina latania. Jednak zawsze cieplej wspominałem Worms World Party, grafika jakby przyjaźniejsza dla oka. Pamiętam tę encyklopedię, można było się sporo ciekawych rzeczy dowiedzieć oraz pośmiać się. Cieszę się, że taki materiał stworzyłeś Dark Archonie i czekam na więcej materiałów o niej, jeśli miałyby się pojawić. Dowiedziałem się też sporo rzeczy, dotyczących cyklu powstania gry. Dziękuję za powrót do historii wspaniałej gry z dzieciństwa. :)
Ileż ja godzin przegrałem w W:A na Wormnecie. Shoppa, roper, roperace, ahhhhh, aż się łezka w oku kręci jak sobie przypomnę te czasy. Nawet byłem w międzynarodowym klanie! Szok normalnie :D Ale to już w sumie była późniejsza historia, bo pierwszy kontakt z Wormsami to u koleżanki na Amidze, a później u kumpla w na PC. To było granie :)
Worms ❤❤ piękne czasy dzieciństwa wróciły chociaż na chwilę
Super materiał, liczę na materiał o nowych Wormsach. Załuję, że do dziś mam na płycie Armageddona(która i tak była moim trzecim egzemplarzem, bo miałem najpierw stare wydanie na Amigę na dyskietkach, potem na PC z Win 98 bodajże w tym starym wielgachnym pudełku i płytą potem wersja z czasopismu dla dzieci Świat przygód z Hugo) , do dziś jest moja ukochaną częścią serii, a z racji lat nie jestem w stanie jej odpalić, a kupowanie wersji steamowej mi się nie uśmiecha, tymbardziej, że sam Archon psioczył na Armageddon Remasted, a wiadomo jaki stan często prezentują obecne gry,choć czy faktycznie na Wormnecie jest tyle osób, by pograć dłużej. Bo za czasów, kiedy miałem pierwsze egzemplarze, wiadomo jakie były czasy i dostępność neta, a mi jako malcowi nie przyszło nawet to do głowy i grałem wieloosobowo głównie z rodziną. A pograłbym z innymi, bo samemu to Wormsy zawsze mnie nudziły.
z tego co pamiętam to armageddon jak przeszło się ten trening na złoto to na stałe odblokowywało się ulepszenia np. super-owca = aqua owca :)
+DeamonSorrow tak jest! Można było też odblokować schemat "Pełne Zarobaczenie" z tajnymi spluwami :)
Tradycyjnie wspomnę że mnie się podobają najlepiej części przed Worms 2.
Klasyczne gry mają tą przewagę nad nowymi że nie są sterylne, gry kipią miodnością, sprawiają wrażenie rysowanych odręcznie, z dbałością o szczegóły, cieniowanie, barwy itd.
Tylko 1 wypada gorzej wygląd robali, choć ich wielkość jest OK, nie są tak duże jak w nowszych częściach.
Należy też wspomnieć że gra przypominała Cannon Fodder.
Do tej pory pamiętam jak można było samemu rysować mapy by potem w nie zagrać i co ciekawe nie był to specjalny edytor map, lecz konwerter zwykłych bitmap, więc mogliśmy je tworzyć w dowolnym edytorze dla zdjęć :) Albo przerabiać dowolne zdjęcia wskazując przestrzeń "przeźroczystą" w nich by mogły tam się respić robale. A jak do tego dodać losowy generator wbudowanych scenografii to zapisywanie cyferek i literek przyporządkowanych do danego "landscapu" (ulubionej mapy) był ogrom. To wszystko było w jeszcze bardziej zapomnianej wersji: Worms: Mission Pack (zestaw nowych map plus konverter) a także Worms: Brave New World Expansion Missions.
Był jeszcze klon robali zwany Beasties.
Oh te godziny spędzone na wormsowych impreazach u kolegi w latach 90tych. Się zamykaliśmy w pokoju i łoiliźmy we 4. To właśnie te spotkania kojarzą mi się z wormsami najbardziej, obok intuicyjnego rozkminiania, gdzie będą wybuchy. Niestety ciężko mi powiedzieć, które dokładnie wormdy graliśmy, bo pamięć nie ta, jakoś więcej broni niż w 2 było, nigdy osła nie spotkłem, a wormsy się wysadzały, armagedonu nie było chyba też, bo święty granat był "bronią masowej zagłady"... Wormsy jeśli chodzi o 2d i 3d to zupełnie inne gry imho
Tak, zrób o 3D i o powrocie 2D, pls.
moim pierwszym kontaktem był WWP.
Do teraz gram w worms armageddon, nadal działa wormnet i po 20 latach wydali patcha w którym dodali dużo nowych opcji. Worms 2 grałem w dzieciństwie, pamiętam jak bawiłem się w edytorze i ustawiałem wszystkie bronie na maksymalne atrybuty, cutscenki pamiętam że zawsze były przy odpalaniu gry, świetne czasy. Worms world party pamiętam jak w zerówce przyniesiono nam komputer za dobre zachowanie i graliśmy na zmianę, było re volt no i oczywiśvie same worms world party. Worms 1 również gdzieś się przewinęło bo miałem składankę gier dosowych na windowsa. Worms ultimate mayhem świetne też trochę grałem ale nie pobije dwówymiarowych wersji, no i worms revolution również się grało, do teraz często odpalam na xboxie i gram z kimś, mam wszystkie wormsy dostępne na xbox 360, w nowsze wersje wormsów się nie bawię, jakoś mnie nie interesują. Wormsy to zdecydowanie jedna z najlepszych serii gier ever.
Ja swoją przygodę zacząłem od Worms'ów 2, jednakże się długo nimi nie nacieszyłem, ponieważ zaraz po uruchomieniu ekran startowy zmieniał kolory na jakieś nieczytelne "cosie" a gra się crashowała. Później były World Party. Było to tylko demo, ale świetnie bawiłem się przy nim razem z moją siostrą.
Też grałem najwięcej w demo WWP z siostrą :D
U mnie właśnie pierwszymi Wormsami było World Party w wersji demo, pamiętam że ogrywałem je z sąsiadami i siostrą do bólu :P
Na kolory patch to zamknięcie na chama explorer.exe :D
Ja przygodę z Wormsami zacząłem w listopadzie 2013 roku od Worms Open Warfare na mojego PSP. Później tak zafascynowany grą poznawałem kolejne części. Najbardziej podobały mi się Worms 4 Totalna Rozwałka, Worms Clan Wars, Worms Armageddon, World Party, Worms Reloaded i Worms Ultimate Mayhem. Teraz czekam na W.M.D i to W.M.D będzie moją najulubieńszą odsłoną :D
Mati Blaster
Ja w 2013 roku od WWP, potem długa przerwa i w 2015: WA, WWP, OpenWarfare2. Teraz pogrywam w klona jakim jest Carnage Contest.
Ile to się godzin spędziło na wspólnych sesjach z kumplami przy jednym kompie. Niesamowita grywalność. Ja katowałem Armageddon pod każdym względem. Wszystkich misji chyba nie przeszedłem, ale zaciekle próbowałem, również deathmatche :) No i edytor poziomów. Pamiętam, że narysowałem kilka fajnych plansz w Paintcie. Ciekawe czy się gdzieś jeszcze uchowały. Potem grałem sporo w WWP. Byłem bardzo zdziwiony tym, że gra się praktycznie nic nie różniła, ale podobały mi się bardzo te mutatory. To jest jest jedyna rzecz, której brakowało w Armageddonie.
Ahhh Worms 2 i Armagedon to najlepsze Ever części Do dziś pamiętam gdy po szkole u kumpla nie raz Zarwałem kilka godzin że aż Mama musiała po mnie przychodzić bo się zasiedziałem grając z kumplem w worms 2 na win 95 potem gdy otrzymałem drugi komputer z win 98 to po raz pierwszy zagrałem w Armagedon i grałem w niego z kumplem u mnie czy z innymi to była niesamowicie grywalna i wciągająca gra. Dość niedawno bo gdzieś tak w 2018 roku po dość mocnej imprezie u znajomych na urodzinach na drugi dzień wyciągnąłem laptopa i odpaliłem Armagedona żeby sobie samemu trochę pograć nagle z czasem dołączali się inni więc stworzyliśmy drużyny pododawaliśmy bronie i jasny gwint przez wiele godzin bawiliśmy się mega świetnie. Grałem jakiś czas w Reloaded czy W.M.D ale kurna to już nie to samo.
Te większe i droższe Amigi to zapewne nie z AMA a z kośćmi AGA.
Ale wtopa, tak, oczywiście, AGA. :)
Worms to była genialna seria, która się popsuła konkretnie gdzieś w okolicach wypuszczenia 4 Mayhem, może Forts: Under Siege. O ile klasyczne tytuły, czyli dwójka, Armageddon i WWP miały genialny, specyficzny klimat, to seria w 3D była zbyt cukierkowa, infantylna. Potem już było coraz dziwniej, powrót do 2D (2,5D) i ciągłe powoływanie się na hasło "powrót do korzeni". Z tego co widzę, to już z 5 albo 6 razy zrobili ten powrót do korzeni, a jakoś nie słychać o fenomenalnej popularności nowych tytułów.
W dalszym ciągu moim ulubionym tytułem będzie Worms 2 za super rozbudowane menu ustawień gry i genialny klimat - szkoda tylko, że nie było możliwości zmiany ustawienia rozdzielczości...
Ja swoją przygodę z robakami zacząłem od Worms Armagedon i World Party, jednakże zawsze będę miło wspominał również moje potyczki z kuzynką w Worms Blast, mimo że to była zupełna odskocznia od tradycyjnych części.
W Armageddon też były te modyfikatory (16:10), chyba nie dokładnie to o czym mówisz (nie grałem w World Party), ale jak ograło się kampanię i tutoriale na złoto to odblokowywały się nowe opcje (bodajże tam gdzie edytowało się arsenał) właśnie typu: niska grawitacja, krew, nieskończony jetpack itp. itd.
Ciekawa sprawa w Armagedony nigdy nie grałem a WWP pamiętam doskonale ;)
Ja tak samo :)
Świetnie materiał! Osobiście chyba w równym stopniu lubię zarówno klasyczne Wormsy, jak i te trójwymiarowy. W zasadzie jedynymi, które niezbyt mi przypadły do gustu były te nowe odsłony w 2,5D. Dlatego z wielką nadzieją czekam teraz na W.M.D.
Pamiętam te ferie, była nas 4rech i żaden z nas nie spędził dnia na śniegu. A zima była piękna, dwa tygodnie urwane z życie hehe
Archon - na amidze w częsci pierwszej też były "sikrety" - można było wpisać tajne kody do plansz jak Team17 czy Rushmore.
Losowe intra z worms 2 są zarąbiste :D
grałem w worms 2 bardzo, bardzo dawno.... boże, ta nostalgia *-*
Wormsy są zajebiaszcze! :D
Armageddon był pierwszą gra w jaką zagrałem na swoim pierwszym PC. niestety był takim małym "bonusem" od sklepu i nie miałem oryginalnego klucza. Ale jak słucham o Wormnecie to chyba taki zakupie :)
Osobiście WWP spędziłem najwięcej czasu a nawet wolałem grać WWP niż w Armageddon Pozdrawiam
Ja też. I mimo tego, że jako pierwsze kupiłem WWP, to tez kupiłem Armagedon i dwójkę ( ale tą już na rynku wtórnym). Mam tez i WMD. Oraz miałem na którejś komórce. Ale granie na malutkim ekraniku nie było za wygodne. I nie, nie smartfonie, tylko klasycznym telefonie z klawiatura, a był to któryż z rozsuwanych Samsungów top klasy.
Szkoda, że autor nie wspomniał o tej komórkowej wersji. A i zapewne na smarfony też coś wyszło, ale nie szukałem, więc pewny nie jestem.
Super odcinek!
Wormsy 2, coś pięknego. Do dzisiaj mam w głowie efekty dźwiękowe wszystkich broni. :D
Ja tam jeszcze w szafce mam płytę CD-ROM Worms Armageddon z jakiejś gazetki - chyba CD Action. Ale narobiłeś mi smaka na zagranie w Wormsy!
O ja pierdolę, ten materiał powstał 3 lata temu, czemu ten czas tak zapierdala? ;_;
A ja nadal gram w Wormsy 2007 na moim Sony Ericssonie. xD
Aj pamiętam te czasy gdy grało się w Wormsy,CS'a lub Tibię.
Będzie materiał o Wormsach w 3D?
Szkoda się na ten temat wypowiadać ....
Właśnie będzie? Ja to jestem wielkim fanem Wormsów w 3D. Mam wszystkie wormsy w 3D i przeszedłem je na 100% robiłem kiedyś modyfikację do Worms 4 i znam prawie wszystkie triki z tej gry. Obecnie gram w Worms: Ultimate Mayhem co mam tam 20 pozycję w ranking i jeszcze robię filmiki z tej gry. Ps stworzyłem modyfikację do Worms 3D i Worms 4 co można grać przez internet jak kiedyś.
+Janusz Więckowski Dlaczego, Worms 3D miało fantastyczną kampanię i była wciąż bardzo grywalna, choć to była inna gra. Taka wtedy była moda by wszystkie odsłony przenosić w trzeci wymiar.
Ja jednak wole Wormsy w 2D, bo jako dziecko siadalem przed kompem babci z XP i gralem w ta gre (Worms Armaggedon), aż do dziś.
Wormsów w 3D raczej nie. Wormsy 3D wywołały spore kontrowersje fanów przyzwyczajonych do starego systemu rozgrywki. Cytat z wikipedii "Główna zmiana - dodanie trójwymiarowego otoczenia - spotkała się z licznymi kontrowersjami fanów przyzwyczajonych do starego systemu sterowania, modelu rozgrywki (3D wpłynęło również na to).
WP było moją pierwszą przygodą z robalami a że playstation 1 nie miało neta to chyba dobrze że jako bez pc'towiec trafiłęm na najpełniejszą wersje gry.
Materiał jak zawsze świetny!
No i mi przypomniałeś... i muszę zainstalować :D
Wormsy są super a wy robicie super filmy :)
Jeszcze wcześniej była gra " liero" gdzie akcja działa sie nie na powieżchni ziemi tylko pod ziemią. Dopiero potem historia jak w materiale. I tak naprawde od tego tytułu zaczęła sie seria wormsów.
Grałem w Worms The Directors Cut na pomodzonej Amidze 1200 :) To były czasy.
Arhn jak zwykle ratuje w tą nudną sobotę :)
14:01 Perfect Cell!Dzięki za aktywacje SSJa 2giego w Gohanie xD
Od niedawna dostępna jest ulepszona wersja Worms World Party a do tego zapowiedziano nowe Wormsy- nadal 2D i z pojazdami o zgrozo
Materiał w moje uro ♥ dzięki wielkie ♥♥♥
Nie wiem co napisać, Kocham Arhn.Eu.
Bjorn Lynne skomponowal niesamowity soundtrack to Worm Armageddon. Fajnie, niemal ambientowe wstawki.
Andy Davidson jak dobrze kojarzę pracował przy Worms: Revolution.
Ahhhh te wormsy ile w to się grało w dzieciństwie ...
Ja po raz pierwszy z Wormsami zetknąłem się przy okazji Worms World Party i do dziś akurat tę część wspominam najcieplej.
Czy będzie również podgląd następnych odsłon Worms'ów począwszy od kultowego Worms 3D?
w Worms 2 kody na planszę w kampanii układały się w historyjkę, tak przynajmniej pamiętam. :D
Jak udalo ci sie zdobyc The Director's Cut jesli mozna wiedziec? Ona jest praktycznie nigdzie dostepna. Nie dziwie sie rzadkosci gry skoro wydali ja na praktycznie martwy komputer
Ja to się lubowałem w wormsach trójwymiarowych :3 sam posiadam wwp, wa, 3d, fortsy, 4, ultimate mayhem, reloaded i revolution c: clan wars nie bo nie ma z kim grać :C
Ja osobiście bardzo lubiałem pogrywać W Wormsy 3D :P
na modowaniu worms 4 spędziłem dobre pare lat :)
W trójwymiarowe się trudno gra.
+Marcin Kralka Kiro na priflowym lel.
W Armageddon gra dużo osób, najwięcej po południu i wieczorem. Myślę że W.M.D też będzie miało dużo a nawet więcej graczy :)
12:08 ten dźwięk użyto w openingach Huty 99 :)
Ja najlepiej pamiętam właśnie WWP chociaż moją pierwszą odsłoną było Worms 3D. Ale WWP pamiętam z tego powodu że od około 10 lat mam ją (prawie) zawsze na kompie tylko po to by pograć z moją kumpelą czy wujkiem (czyli jakieś 2 do 4 razy w roku) :D
I te słodkie ,,hop hop" 😊
Archon, z tego co wiem NES będzie produkowany jeszcze raz. Mógłbyś go kupić i opisać go w jakieś recenzji?
Chociaż klasykiem są wormsy z drugiej części. To jednak świetnie się też bawiłem przy 3d i czwórce. Mają świetny tryb jednoosobowy. Ale mają dwie wady przez trzeci wymiar. Skomplikowanie. Jednak dopiero druga zniszczyła tryb imprezowy tej gry - brak dynamiki.
Worms 2 i Worms Armageddon - moje dzieciństwo :D
Czy będziesz robił materiał o nowych wormsach?
Przy okazji materiał super jak zawsze.
WORMS The Directors Cut - najlepsze wormsy na AMA ;D
O, jak się pięknie złożyło: TEAM17 Sale na Steamie :D Psipadek? Tak czy owak, w ciemno biere klasyczne Wormsy - i może Armageddon.
2:45 Korwin Head ?!
Skoro jest coś o Wormsach to może coś o jego nieślubnym bracie, Liero?
Kiedyś w komentarzu pod filmem o Wormsopisie wspomniałem o Wormsach w Pigułce. Widzę, że jednak pan Archon wpadł na lepszy pomysł. Jak zwykle fajny materiał, oby tak dalej!
PS. Czy pierwsze Worms wyszły na jakąś z konsol Sony? Bo pamiętam, że raz na niemieckiej kolonii grałem w nią na PS2
Worms Open Warfare był na PSP
to akurat wiem, grałem głównie w drugie OW.
Chyba Worms Armageddon było na PS1.
Na pierwszego playstation jeszcze było Worms World Party oraz oczywiście pierwsze Worms.
O, i o to mi chodziło. Dzięki.
#arhn.eu jest problem po zainstalowaniu armagedon gdy chcę wejść na wormnet wyskakuje "fatal error during gameserver connection, disconnecting" zapory powyłączane, antywirus wyłączony, zaradzisz coś jak uruchomić przez neta ?
CD-Action pisało że Andy Davidson został zaproszony do produkcji Worms Revolution z 2012 roku.
Ja za to przyznam się że nigdy nie grałem w Armagedon, za to wychowałem się właśnie na World Party i nadal w nie gram, nawet ostatnio kupiłem na steamie :D
Zrób film o Alundrze na PSX.
Pamiętam, że o grach w 3D wspominałeś niechętnie w materiale o Wormsopisie, a co sądzisz o czwartej generacji wormsów (Revolution, Clan Wars itd.).
Zobacz materiał o Wormsopisie. Tam Archon wypowiedział się o nowszych odsłonach Wormsów.
@5:20 - AMA?
Naparzanie w WDC na cheatach - ale z "paktem o nieużywaniu broni samonaprowadzanej" robiło robotę w multiplayerze :D
Archon, kojarzysz taki mod do Armageddona Project X? Pozwala tworzyć i skryptować własne bronie, świetna zabawka;) Niestety działa tylko ze starymi wersjami, ale gdzieś był poradnik jak zdowngradować wersję steamową.
Team 17 od mojego ulubionego studia z czasów pierwszych Wormsów, Alien Breedów, Super Frogów czy w końcu Stunt GP stał się najbardziej znienawidzonym. Wiecznie odcinającym kupony serwującym śmierdzące kupy pokroju nowych kaszaniastych robaków czy tej dziwnej trójwymiarowej trylogii Alien Breedów, które mogą aspirować do miana gier w które włożono najmniej pracy/pomysłu/czegokolwiek.
pamiętam jak grałem z wujkiem w wwp na starym podloku :)
Archon, a grasz w nowe Wormsy Clan Wars? Bardzo fajne są.
zawsze jak grałem w gry Team17 potrafiłem się w to dobrze wkręcić. inną grą było StuntGP. Też fajna gra, a do tego było nawiązanie do Wormsów: samochód kierowany przez robala.
A polska wersja językowa była jak dla mnie beznadziejna. Wolałem grać w EN, Paniętam, że podmieniałem pliki dźwiękowe polskiej wersji językowej na oryginały angielskie wyciągnięte z wersji demo
piękne czsy :D nikt ze znajomych nie chciał ze mną grać bo wymasterowałem sobie bazooke i granaty xD nawet dziś czasem odpale na ps one :D
Ciekawostka: javowa, telefonowa wersja Wormsów ma menu, które jest kopią tego z World Party. Jednakże, gra ta to tak naprawdę Armageddon.
Ja tam zdecydowanie wolę część Worms World Party i najmilej ją wspominam. Cóż, może jest to spowodowane Tym, że jedyny kumpel na osiedlu miał komputer dopiero w 2001 roku, a z tego co pamiętam wtedy w sklepach pojawiło się Party. Osobiście swojego pierwszego komputera doczekałem się dopiero w 2003 i pierwszą gre jaką zainstalowałem to WWP :).
Czy odświeżona wersja Armageddonu na steamie też będzie łączyć się z WormNetem?
tak
Ta, mam i gram
Jeśli masz problemy w sensie nikt do ciebie nie może dołączyć wpisz google i znajdź WormNAT 2 albo naucz się korzystać z HostingBuddy. To drugie wyjdzie Ci na lepsze bo ludzie chętnie grają na serwerach stworzonych za pomocą HostingBuddy. HostingBuddy jest wbudowane w grę. Wystarczy wpisywać komendy. Każdą komendę zaczynamy od wykrzyknika i piszemy małą literą. steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=593173547
Mati Blaster
!hb host jeżeli dobrze pamiętam, nie grałem w WA dawno na wormnecie
Drogi archonku bywasz czasem na wormsach armageddon? chciałbyś urządzić jakiś pojedynek shopperowy z widzami :)?
czy ktoś wie czy wmd będą wydane w wersji pudełkowej?
17:31
Ta ,,kreskówka" przypomina mi Władców Much
ahh gra mojego dzieciństwa! tyle godzin na linie :33
Udostępnisz swojego soundbanka? plz
Możemy oczekiwać materiału o W.M.D, kiedy gra się pojawi?
Dlaczego nie wspomniałeś o "Liero" ???
Bo to też kultowa gra...ale nie Wormsy
Worms Armagedon i Worms 2 (z możliwością edycji wszystkiego) to jedyne warte uwagi odsłony. Pamiętacie może taką grę o glizdach na DOSa. Walczyło się W ziemi i trzeba było się przekopać do przeciwnika po za tym niemal że identyczna gra. Kurde mam nazwę tej gry "na końcu języka" :(
Arhn mam pytanie jeśli można. Jeśli by miały powstać na przykład nowe wormsy co byś dodał do gry?
Powstają, wychodzą w sierpniu i oprócz (paskudnej moim zdaniem) grafiki zapowiadają się bardzo fajnie!
www.team17.com/games/worms-wmd/
Ja do formuły WA/WWP bym wiele nie dodał. Kilka nowych broni albo jeszcze lepiej -- edytor własnych i bogate, przechowywane w grze statystyki, najlepiej z rankingami online by mnie zadowalały. :)
+arhn.eu Dzięki ża odpowiedź. ☺
Worms 2 gra dzieciństwa