Na końcu filmu mówisz, że jedziesz do Malezji. Ja jakbym już poleciał do Azji to odwiedziłbym jeszcze Brunei. Jest tam super meczet, wioski na wodzie, małpy nosacze i krokodyle.
Miałem wielką przyjemność zostawienia po sobie śladu w Marina Bay Sands. To było jedyne miejsce, gdzie po wyjściu z kibla trafiało się na ochroniarza, który zaglądał po gościach do kabiny. Poza tym zdarzyło mi się może raz albo dwa widzieć nakaz spuszczania wody, ale nikt tego nie egzekwował.
Idealnie do niedzielnego obiadku! Super odcinek!
Super film o Singapurze
To poranna kawka i oglądamy :D
Zobaczone pozdrawiam.
Świetny film, oglądając mam wrażenie jakbym tam był.
Na końcu filmu mówisz, że jedziesz do Malezji. Ja jakbym już poleciał do Azji to odwiedziłbym jeszcze Brunei. Jest tam super meczet, wioski na wodzie, małpy nosacze i krokodyle.
Rosołek, który się wylewa na rosół :)
"Na ryż" miało być. Przeoczyłem to :/
Love Singapur, chce tam mieszkać
15:03 nawet kerfusia mają ;)
Wiele idei z Singapuru widze, ze do mnie przemawia ;>
Bardzo lubię ryż po singapursku. Jak z policją, czy pilnują czy się spuszcza wodę w kiblu?
Miałem wielką przyjemność zostawienia po sobie śladu w Marina Bay Sands. To było jedyne miejsce, gdzie po wyjściu z kibla trafiało się na ochroniarza, który zaglądał po gościach do kabiny. Poza tym zdarzyło mi się może raz albo dwa widzieć nakaz spuszczania wody, ale nikt tego nie egzekwował.
Koło tego lwa, wieczorami, sporo kurewek się pojawia... ceny do negocjacji...