nie razi :) jak zaświecisz białym to potem przez chwilę masz takiego blika że nic nie widzisz. Efekt jest taki jak ktoś tobie by zaświecił w oczy. Wzrok musi się na nowo przyzwyczaić do ciemności - a przy czerwonym świetle tego nie ma - nie oślepia. A przy okazji jak przyszła by konieczność zapalenia na moment światła podczas naświetlania jakiejś klatki to jej nie przepalisz od razu.
Miejscówka znana. Polecam tereny w dolinie przy jeziorze. Jesienią wyglądają całkiem ciekawie.
Tak z ciekawości. Czemu akurat latarka z czerwonym światłem? W czym ona pomaga ?
nie razi :) jak zaświecisz białym to potem przez chwilę masz takiego blika że nic nie widzisz. Efekt jest taki jak ktoś tobie by zaświecił w oczy. Wzrok musi się na nowo przyzwyczaić do ciemności - a przy czerwonym świetle tego nie ma - nie oślepia. A przy okazji jak przyszła by konieczność zapalenia na moment światła podczas naświetlania jakiejś klatki to jej nie przepalisz od razu.
Zazdroszczę. Choć zamiast aparatu wybrałbym teleskop, aparat na drugim miejscu. Pozdrawiam