Ja sobie nie wyobrażam puścić samopas mojego kitka. Widzę jego zainteresowanie otoczeniem za oknem, wiec rozwiązałam to ucząc go od małego szelek i smyczy. Uwielbia spacery, ale latem i późnym wieczorem kiedy nie ma ludzi, jego radość wtedy to jest coś wspaniałego. W ciągu dnia zabieram go w szelkach do specjalnego plecaka, przypinam w nim i spacerujemy. Mam możliwość patrzeć przez siatke, albo wyglądać z plecaka i uwielbia taką ekspolaracje. Im dluzszy spacer tym większe zainteresowanie tym co jest dookoła, sa nawet sytuacje, że wchodzi mi na barki, bo chce wyjść w danym miejscu i powąchać np. krzaczki. Potem wraca szczęśliwy do domu, tuli się i przesypia cała noc. :) Szelki bardzo długo szukałam odpowiednie, po takich zwykłych paseczkowych, cienkich, które się zerwały i przeżyłam zawał kupiliśmy z all for cats i są mega.
Super wartościowy materiał! ❤️ Za każdym razem sobie mówię, że zerknę max kilka minut, a i tak kończę oglądając cały Twój filmik 😅 Niemniej jednak, akurat stoję przed dużym dylematem czy zacząć wychodzić z moją, czy raczej nie jest to dobry pomysł, więc w idealnym momencie wrzuciłaś ten filmik i szykujesz webinar :) To z czego niektórzy ludzie mogą sobie jeszcze nie zdawać sprawy, to że chcąc wychodzić z kotem powinno się regularnie zapewniać mu dodatkowe szczepienia, poza tymi podstawowymi. Inny aspekt, którego też warto mieć świadomość, to że wychodzenie już nawet na sam balkon, a tym bardziej na spacery, może dać kotu tyle bodźców, że inne formy spędzania czasu staną się dla niego mniej atrakcyjne
Mieszkam w bloku na 3 piętrze, balkon oczywiście osiatkowany. Moja kotka począwszy od wiosny do wczesnej jesieni praktycznie cały czas siedzi na balkonie, wieczorami łapie chrabole i inne latające owady. Dopiero nad ranem wchodzi do domu ,je i idzie w kimono :-) Także balkon dla kota też super .
Absolutnie zgadzam się z każdym słowem odnośnie przygarnięcia kota z ulicy bez możliwości wychodzenia. Mam takie dwa - kotka przygarnięta w wieku 3 lat, i kocur ok.8/9. Są u mnie od trzech lat. Ona odnalazła się w domu od razu, on potrzebował 6 tygodni kiedy bardzo domagał się wypuszczenia. Po tym czasie jak ręką odjął. Na ulicy agro, teraz największy przytulas 😊 Jestem stanowczą przeciwniczką wypuszczania kotów samopas. Raz ze względu na niebezpieczeństwa czyhające na kota oraz te które koty stanowią np.dla ptaków. Dzięki za filmik i pozdrawiam
Bardzo mądry film, mój Smrodek zostal wziety z ulicy, na ktorej sie wychował do 8msc życia. Pierwsze tygodnie byly trudne, chcial wychodzic, płakał i skakal na drzwi. Aktuslnie, dzieki wspolnej pracy, nie ma potrzeby wychodzenia, nie probuje uciekać, conajwyzej wystawia nos przez uchylone od gory okno (moskitiera jrst!)
Szelki zaprezentowane nie są dobrym modelem, po pierwsze za szerokie taśmy,po drugie wciskane przez głową powodują stres i potem zaciskanie je na szyi.Pasek pod brzuchem jest bardzo ciężko dopasować i będzie blokować np rozciąganie się kota. Najlepsze i najbardziej polecane szelki to typ H obrecz na szyi i talii.Zapinane na szyi i talii,takie rozwiązanie nie powoduje wciskania szelek przez głowę.
Zgodzę się mój lubi spacery i domaga się ich wychodzimy w plecaku na ogród tu obecnie ćwiczę chodzenie bez smyczy narazie na krótkiej luzem puszczam .pod moim okiem chodzimy po ogrodzie myślę że po za ogrodem nie odważne się puszczać go tak luzem tylko na smyczy
Nasz Kot po 11 latach biegania samopas od 2 mies juz z naszymi staraniami siedzi w domu ze wzgledu na przrprowadzke kolo ruchliwej ulicy. Ma co prawda 2 razy wiekszy metraz, ale wiadomo czasem prosi o wyjscie. W miescie gdy wychodzila nic sie nie dzialo. Potem wychodzila na wsi to pojawil sie tasiemiec od myszy, i ucieczki przed psami. W miescie bezpeiczniej niz na wsi 😅 Smycz kupiona, takze bedzimy myslec powoli co dalej, ale smyczy nie da sobie calkowicie jeszcze zalozyc. Ostatecznie nie widzi mi sie to i wydaje skrajnie niebezpieczne, szczegolnie ze to dzikus o niesamowitych zdolnosciach na zewnatrz wiec ona od razu jest jak ninja w pelnym skupieniu, a ja ze smycz pod plot i na plot nie wejde... nie mowiac o tym, gdyby sie czego przestraszyla. Ach i nie istnieja zedne lokalizatory podskorne. Tylko czip tossmaosci kota, ale to nie to samo i ma inna funkcje.
Moja kotka miała przez kilka lat fazę na wychodzenie na spacerek jak tylko robiło się trochę cieplej, aż tu nagle jej się odmieniło i przestała chcieć wychodzić i już się tego nie domaga 🤷♀️
Mam ogródna który wychodzi sie bezpośrednio z salonu, przesuwne drzwi i nie mam poza tym żadnych okien na parterze. Boje sie ze w lecie nie dam rady utrzymać kota w domu, kiedy wchodzimy i wychodzomy tymi przesuwnymi drzwiami co chwilę, a tym bardziej jeśli będą goście, bo kot chce prześlizgnąć sie pod nogami. Albo kiedy chce wywietrzyć mieszkanie
Mieszkam na wsi. Mamy taras na który wychodzi się z salonu. Koty też mamy, a nawet psa, który czasem wchodzi przez taras i udaje się nam kotów nie wypuścić. Dzieci tu nie ma więc jest łatwiej.
Ostatnio zakupilam swojej kotce szelki. Przygarnęłam ją z dworu jak miała 4 miesiące, dziś ma już rok. Byłyśmy juz na dwóch spacerach wokół bloku ale martwi mnie że po powrocie strasznie miałczy. Czy powinnam zaprzestać wyprowadzania jej na dwór lub wydłużyć jakoś czas spacerów?
ja dzisiaj Lunę znalazłam na ulicy i godzinę pozniej prawie wpadła do rzeki jak dałam jej pobiegać na dworze, co mam zrobić żeby nie podchodziła do Liwy?
Nie zgadzam się. Woliera? A może zrobić zoo w mieszkaniu / domu .....Całkowite bzdury !!!! Nie wszyscy mają takie możliwości. Mój kot wychodzi ile chce, uwielbia wchodzić na najwyższe drzewa pobliskie. Siedzi przy drzwiach wejściowych i podziwia ludzi którzy przechodzą i właściwie wszyscy jego znają. Szelki ? Idiotyczny pomysł. Kot chce chodzić własnymi ścieżkami. Mój chodzi ze mną na spacery nie idzie przy nodze jak pies ale trzyma się blisko... Byliśmy razem wiele razy na dłuższym spacerze. Idzie kota nauczyć wiele jak robi się to na spokojnie. Oprócz tego nie mam problemu ze kot może być pod opieką u innych. Jest tak dobrze wychowany i spokojny że zawsze jest z nim łatwo i inni chętnie biorą go pod opiekę .... Te wideo dla mnie szkoda czasu...
Kot adoptowany jako kilkumiesięczny, wcześniej prawdopodobnie wyrzucony przez kogoś na zewnątrz wraz z rodzeństwem, żyjący kilka miesięcy na łące, domaga się wyjścia na zewnątrz, miauczy, skacze do klamki. Spacer na smyczy kończy się domaganiem ponownego wyjścia, i ponownego. Zabawki bawią przez chwilę. Może Twoje rady mają sens gdy kota ma się "od małego" ale nie kilkumiesięcznego. Woliera nie załatwi sprawy. Nowe ogrodzenia za 2/3tys. dla kota? Naprawdę uważasz, że kot po życiu na ulicy doceni życie bez wychodzenia w domu? XD W 20 min. kończę oglądanie tego śmiesznego filmiku.
Nie zgadzam się. Woliera? A może zrobić zoo w mieszkaniu / domu .....Całkowite bzdury !!!! Nie wszyscy mają takie możliwości. Mój kot wychodzi ile chce, uwielbia wchodzić na najwyższe drzewa pobliskie. Siedzi przy drzwiach wejściowych i podziwia ludzi którzy przechodzą i właściwie wszyscy jego znają. Szelki ? Idiotyczny pomysł. Kot chce chodzić własnymi ścieżkami. Mój chodzi ze mną na spacery nie idzie przy nodze jak pies ale trzyma się blisko... Byliśmy razem wiele razy na dłuższym spacerze. Idzie kota nauczyć wiele jak robi się to na spokojnie. Oprócz tego nie mam problemu ze kot może być pod opieką u innych. Jest tak dobrze wychowany i spokojny że zawsze jest z nim łatwo i inni chętnie biorą go pod opiekę .... Te wideo dla mnie szkoda czasu...
Ja sobie nie wyobrażam puścić samopas mojego kitka. Widzę jego zainteresowanie otoczeniem za oknem, wiec rozwiązałam to ucząc go od małego szelek i smyczy. Uwielbia spacery, ale latem i późnym wieczorem kiedy nie ma ludzi, jego radość wtedy to jest coś wspaniałego. W ciągu dnia zabieram go w szelkach do specjalnego plecaka, przypinam w nim i spacerujemy. Mam możliwość patrzeć przez siatke, albo wyglądać z plecaka i uwielbia taką ekspolaracje. Im dluzszy spacer tym większe zainteresowanie tym co jest dookoła, sa nawet sytuacje, że wchodzi mi na barki, bo chce wyjść w danym miejscu i powąchać np. krzaczki. Potem wraca szczęśliwy do domu, tuli się i przesypia cała noc. :) Szelki bardzo długo szukałam odpowiednie, po takich zwykłych paseczkowych, cienkich, które się zerwały i przeżyłam zawał kupiliśmy z all for cats i są mega.
Witaj serdecznie bardzo się cieszę że trafiłam na Twój kanał. Wiele cennych i formacji 😊 Mam dwa kotki i pieska ❤❤❤ Pozdrawiam cieplutko 🤗 😻😻
Bardzo dziękuję. Super przekaz.
Super wartościowy materiał! ❤️ Za każdym razem sobie mówię, że zerknę max kilka minut, a i tak kończę oglądając cały Twój filmik 😅 Niemniej jednak, akurat stoję przed dużym dylematem czy zacząć wychodzić z moją, czy raczej nie jest to dobry pomysł, więc w idealnym momencie wrzuciłaś ten filmik i szykujesz webinar :) To z czego niektórzy ludzie mogą sobie jeszcze nie zdawać sprawy, to że chcąc wychodzić z kotem powinno się regularnie zapewniać mu dodatkowe szczepienia, poza tymi podstawowymi. Inny aspekt, którego też warto mieć świadomość, to że wychodzenie już nawet na sam balkon, a tym bardziej na spacery, może dać kotu tyle bodźców, że inne formy spędzania czasu staną się dla niego mniej atrakcyjne
Słuszne uwagi :). I dziękuję za miłe słowa!
Mieszkam w bloku na 3 piętrze, balkon oczywiście osiatkowany. Moja kotka począwszy od wiosny do wczesnej jesieni praktycznie cały czas siedzi na balkonie, wieczorami łapie chrabole i inne latające owady. Dopiero nad ranem wchodzi do domu ,je i idzie w kimono :-) Także balkon dla kota też super .
Jakie dodatkowe szczepienia?
@@anciazygmunt9960 między innymi na wściekliznę i na białaczkę. Warto też przywiązywać większą wagę do kwestii pasożytów
Absolutnie zgadzam się z każdym słowem odnośnie przygarnięcia kota z ulicy bez możliwości wychodzenia. Mam takie dwa - kotka przygarnięta w wieku 3 lat, i kocur ok.8/9. Są u mnie od trzech lat.
Ona odnalazła się w domu od razu, on potrzebował 6 tygodni kiedy bardzo domagał się wypuszczenia. Po tym czasie jak ręką odjął. Na ulicy agro, teraz największy przytulas 😊
Jestem stanowczą przeciwniczką wypuszczania kotów samopas. Raz ze względu na niebezpieczeństwa czyhające na kota oraz te które koty stanowią np.dla ptaków.
Dzięki za filmik i pozdrawiam
Dzięki 🥰
Bardzo mądry film, mój Smrodek zostal wziety z ulicy, na ktorej sie wychował do 8msc życia. Pierwsze tygodnie byly trudne, chcial wychodzic, płakał i skakal na drzwi. Aktuslnie, dzieki wspolnej pracy, nie ma potrzeby wychodzenia, nie probuje uciekać, conajwyzej wystawia nos przez uchylone od gory okno (moskitiera jrst!)
Super!
Witam moja kotka nie wy hodzi z domu bo mieszkam wierzowcu więc nie ma szans, a mój przyjaciel też ma kotke wychodzi na dwor.
Witam serdecznie dzięki za ciebie kochana,pani,moje, koty są nie wychodzące, osiem kotów,a,kocica, wychodzi,i, boję się o nią ❤❤❤
No to lepiej jej nie wypuszczać. Kota da się przestawić, choć to wymaga cierpliwości.
Szelki zaprezentowane nie są dobrym modelem, po pierwsze za szerokie taśmy,po drugie wciskane przez głową powodują stres i potem zaciskanie je na szyi.Pasek pod brzuchem jest bardzo ciężko dopasować i będzie blokować np rozciąganie się kota.
Najlepsze i najbardziej polecane szelki to typ H obrecz na szyi i talii.Zapinane na szyi i talii,takie rozwiązanie nie powoduje wciskania szelek przez głowę.
Tyle że tych szelek się nie wciska. Pasek rozsuwa się na maksa i obręcz na głowę jest totalnie luźna. Dociągnąć je można już na kocie.
Zgodzę się mój lubi spacery i domaga się ich wychodzimy w plecaku na ogród tu obecnie ćwiczę chodzenie bez smyczy narazie na krótkiej luzem puszczam .pod moim okiem chodzimy po ogrodzie myślę że po za ogrodem nie odważne się puszczać go tak luzem tylko na smyczy
Tak, bo jak kot zobaczy coś naprawdę interesującego, to może uciec i nie reagować na komendy.
Koty nie wychodzące dłużej zyja. Moj poprzedni kot miał 17 lat jak mi umarl, a wychodzące zyja krocej
Nasz Kot po 11 latach biegania samopas od 2 mies juz z naszymi staraniami siedzi w domu ze wzgledu na przrprowadzke kolo ruchliwej ulicy. Ma co prawda 2 razy wiekszy metraz, ale wiadomo czasem prosi o wyjscie. W miescie gdy wychodzila nic sie nie dzialo. Potem wychodzila na wsi to pojawil sie tasiemiec od myszy, i ucieczki przed psami. W miescie bezpeiczniej niz na wsi 😅 Smycz kupiona, takze bedzimy myslec powoli co dalej, ale smyczy nie da sobie calkowicie jeszcze zalozyc. Ostatecznie nie widzi mi sie to i wydaje skrajnie niebezpieczne, szczegolnie ze to dzikus o niesamowitych zdolnosciach na zewnatrz wiec ona od razu jest jak ninja w pelnym skupieniu, a ja ze smycz pod plot i na plot nie wejde... nie mowiac o tym, gdyby sie czego przestraszyla. Ach i nie istnieja zedne lokalizatory podskorne. Tylko czip tossmaosci kota, ale to nie to samo i ma inna funkcje.
Spacery z kotem nie są konieczne. Niestety w mieście trudno znaleźć odpowiednią przestrzeń.
Moja kotka miała przez kilka lat fazę na wychodzenie na spacerek jak tylko robiło się trochę cieplej, aż tu nagle jej się odmieniło i przestała chcieć wychodzić i już się tego nie domaga 🤷♀️
Koty zmieniają preferencje z czasem. Wiek też robi swoje. Kot 8letni to kot stary.
Mam ogródna który wychodzi sie bezpośrednio z salonu, przesuwne drzwi i nie mam poza tym żadnych okien na parterze. Boje sie ze w lecie nie dam rady utrzymać kota w domu, kiedy wchodzimy i wychodzomy tymi przesuwnymi drzwiami co chwilę, a tym bardziej jeśli będą goście, bo kot chce prześlizgnąć sie pod nogami. Albo kiedy chce wywietrzyć mieszkanie
To może zamontować dodatkowo jakąś bramkę dla dzieci albo inną moskitierę ?
@@kotki_dwa_koci_behawiorystaco da moskitiera? Muszę ją i tak otworzyć wychodząc na zewnątrz, kiedy drzwi są otwarte...
Otwierasz i zamykasz. Też mam takie drzwi na całą ścianę domu. Koty wychodzą ze mną tylko wtedy kiedy chce.
@@anciazygmunt9960 co da moskitiera?
Mieszkam na wsi. Mamy taras na który wychodzi się z salonu. Koty też mamy, a nawet psa, który czasem wchodzi przez taras i udaje się nam kotów nie wypuścić. Dzieci tu nie ma więc jest łatwiej.
Ostatnio zakupilam swojej kotce szelki. Przygarnęłam ją z dworu jak miała 4 miesiące, dziś ma już rok.
Byłyśmy juz na dwóch spacerach wokół bloku ale martwi mnie że po powrocie strasznie miałczy. Czy powinnam zaprzestać wyprowadzania jej na dwór lub wydłużyć jakoś czas spacerów?
Należy ją wynosić na dwór w transporterze i oprócz spacerów zapewnić ciekawe środowisko i zabawę w domu.
ja dzisiaj Lunę znalazłam na ulicy i godzinę pozniej prawie wpadła do rzeki jak dałam jej pobiegać na dworze, co mam zrobić żeby nie podchodziła do Liwy?
Nie wypuszczać, albo nauczyć chodzenia na smyczy.
Nie zgadzam się. Woliera? A może zrobić zoo w mieszkaniu / domu .....Całkowite bzdury !!!! Nie wszyscy mają takie możliwości. Mój kot wychodzi ile chce, uwielbia wchodzić na najwyższe drzewa pobliskie. Siedzi przy drzwiach wejściowych i podziwia ludzi którzy przechodzą i właściwie wszyscy jego znają. Szelki ? Idiotyczny pomysł. Kot chce chodzić własnymi ścieżkami. Mój chodzi ze mną na spacery nie idzie przy nodze jak pies ale trzyma się blisko... Byliśmy razem wiele razy na dłuższym spacerze. Idzie kota nauczyć wiele jak robi się to na spokojnie. Oprócz tego nie mam problemu ze kot może być pod opieką u innych. Jest tak dobrze wychowany i spokojny że zawsze jest z nim łatwo i inni chętnie biorą go pod opiekę .... Te wideo dla mnie szkoda czasu...
Kot adoptowany jako kilkumiesięczny, wcześniej prawdopodobnie wyrzucony przez kogoś na zewnątrz wraz z rodzeństwem, żyjący kilka miesięcy na łące, domaga się wyjścia na zewnątrz, miauczy, skacze do klamki. Spacer na smyczy kończy się domaganiem ponownego wyjścia, i ponownego. Zabawki bawią przez chwilę.
Może Twoje rady mają sens gdy kota ma się "od małego" ale nie kilkumiesięcznego.
Woliera nie załatwi sprawy. Nowe ogrodzenia za 2/3tys. dla kota?
Naprawdę uważasz, że kot po życiu na ulicy doceni życie bez wychodzenia w domu? XD
W 20 min. kończę oglądanie tego śmiesznego filmiku.
Tak, naprawdę i znam mnóstwo takich kotów. Ogrodzenie za 2-3 tys. nie jest potrzebne, ale kto bogatemu zabroni. Pozdrawiam najserdeczniej.
Ogrodzić tak żeby kot nie wyszedł?? KOT? Poważnie???
No pewnie. To się da zrobić. W internecie jest mnóstwo adekwatnych zdjęć.
Nie zgadzam się. Woliera? A może zrobić zoo w mieszkaniu / domu .....Całkowite bzdury !!!! Nie wszyscy mają takie możliwości. Mój kot wychodzi ile chce, uwielbia wchodzić na najwyższe drzewa pobliskie. Siedzi przy drzwiach wejściowych i podziwia ludzi którzy przechodzą i właściwie wszyscy jego znają. Szelki ? Idiotyczny pomysł. Kot chce chodzić własnymi ścieżkami. Mój chodzi ze mną na spacery nie idzie przy nodze jak pies ale trzyma się blisko... Byliśmy razem wiele razy na dłuższym spacerze. Idzie kota nauczyć wiele jak robi się to na spokojnie. Oprócz tego nie mam problemu ze kot może być pod opieką u innych. Jest tak dobrze wychowany i spokojny że zawsze jest z nim łatwo i inni chętnie biorą go pod opiekę .... Te wideo dla mnie szkoda czasu...