Ciekawy odcinek ale skupiłeś się na sprzęcie bo są duże cyfry rozbudzające wyobraźnię. Ludzie zaczynający w tym sporcie nie zdają sobie sprawy że sprzęt wystarczy kupić raz i korzystasz niego przez cały okres triathlonowej przygody a po zakończeniu możesz ewentualnie odsprzedać. Możesz też kupić używany za odpowiednio niższą cenę. To są koszty jednorazowe. A moim zdaniem najwięcej w długiej perspektywie - a mówię tu na podstawie doświadczenia ok 10 sezonów kosztuje tzw. codzienne życie triathlonisty. Karnet na basen 300-500/m-c, dojazdy na basen 3-4 razy w tygodniu podobnie, opieka trenerska 200-500/mc, jedzenie po 3-5 tys dobrych kalorii dziennie też ma swój koszt. Odzywki, suplementy, witaminy itd. Ciężko się zmieścić w 2 tys zł. Głupi przykład długa zakładka (4 h roweru + 1,5h biegu więc żaden ewenement) na której testujesz odżywianie startowe to np 10 żeli na rowerze + 4 na biegu . Do tego izo jakieś tabletki z solą i 100zł pęka. I nigdy nawet części tych pieniędzy nie odzyskasz ;)
Pełna zgoda. Mam za sobą zawody przejechane na rowerze mtb, innym razem na "kolarce" wypożyczonej z decathlonu i nie widzę w tym nic złego, że zaczynając przygodę z tri można na prawdę zacząć bez inwestowania grubej kasy. To już nawet nie chodzi o to na co kogo stać, ale o to, że później z czasem okazuje się np, że super rower jest super, ale nie dla mnie bo z jakiegoś powodu potrzebuję np. innej geometrii. Poza tym, często jest tak, że sprzęt używany przez doświadczonych i mocnych zawodników początkującym zamiast pomagać będzie tylko szkodził np.wspomniany dysk czy kask aero. Z drugiej strony, jeżeli kogoś stać, ma ma to ochotę i nie wyrządza tym nikomu krzywdy to nie nic złego w wydawaniu x pieniędzy na jego hobby.
Ja zacząłem poświęcać dla siebie 60min dziennie dla siebie.Choćby się paliło ta godzina jest dla mnie i kropka.Trwa to już 10lat z tej godziny zrobiły się dwie.Ostatnio kupiłem sobie piankę i zapierdzielac 30km w jedną stronę nad jeziorko żeby popływać 30min.(trudno nazwać to pływaniem ale mam fan.) Pozdrawiam wszystkich trenujących dla fanu. Tak się wkręciłem ,że co dwa tygodnie robię 16km biegu,60km rower, i pływanie ok 1godziny.Jestem wyjebany fizycznie ,ale SZCZĘŚLIWY.Pozdro
Panie Lechu teraz ma Pan naprawdę dobry rower :) Jeżdżę w okolicach Środy wlkp, ma Pan jakieś fajne trasy w okolicach Kórnika z w miarę dobrym asfaltem ? Jeżdżę na kolarce optimo, zainwestowałem w opony tylko 4 stówki i już jest mega różnica :)
0:57 Lechu nieskromnie o sobie ahahah :) a z rowerami bym poczekał rok albo dwa bo cos czuje ze będą mega oferty za jakiś czas.. idzie bida i sporo ludzi da sobie spokój z zawodami i za jakiś czas będą sprzedawać sprzęty..
Ciekawy odcinek ale skupiłeś się na sprzęcie bo są duże cyfry rozbudzające wyobraźnię. Ludzie zaczynający w tym sporcie nie zdają sobie sprawy że sprzęt wystarczy kupić raz i korzystasz niego przez cały okres triathlonowej przygody a po zakończeniu możesz ewentualnie odsprzedać. Możesz też kupić używany za odpowiednio niższą cenę. To są koszty jednorazowe. A moim zdaniem najwięcej w długiej perspektywie - a mówię tu na podstawie doświadczenia ok 10 sezonów kosztuje tzw. codzienne życie triathlonisty. Karnet na basen 300-500/m-c, dojazdy na basen 3-4 razy w tygodniu podobnie, opieka trenerska 200-500/mc, jedzenie po 3-5 tys dobrych kalorii dziennie też ma swój koszt. Odzywki, suplementy, witaminy itd. Ciężko się zmieścić w 2 tys zł. Głupi przykład długa zakładka (4 h roweru + 1,5h biegu więc żaden ewenement) na której testujesz odżywianie startowe to np 10 żeli na rowerze + 4 na biegu . Do tego izo jakieś tabletki z solą i 100zł pęka. I nigdy nawet części tych pieniędzy nie odzyskasz ;)
To jest jasne. Mówię o tym wielokrotnie w wielu różnych odcinkach. Ten odcinek był bardziej o sprzęcie/gadżetów
Pełna zgoda. Mam za sobą zawody przejechane na rowerze mtb, innym razem na "kolarce" wypożyczonej z decathlonu i nie widzę w tym nic złego, że zaczynając przygodę z tri można na prawdę zacząć bez inwestowania grubej kasy. To już nawet nie chodzi o to na co kogo stać, ale o to, że później z czasem okazuje się np, że super rower jest super, ale nie dla mnie bo z jakiegoś powodu potrzebuję np. innej geometrii. Poza tym, często jest tak, że sprzęt używany przez doświadczonych i mocnych zawodników początkującym zamiast pomagać będzie tylko szkodził np.wspomniany dysk czy kask aero. Z drugiej strony, jeżeli kogoś stać, ma ma to ochotę i nie wyrządza tym nikomu krzywdy to nie nic złego w wydawaniu x pieniędzy na jego hobby.
:)
Ja zacząłem poświęcać dla siebie 60min dziennie dla siebie.Choćby się paliło ta godzina jest dla mnie i kropka.Trwa to już 10lat z tej godziny zrobiły się dwie.Ostatnio kupiłem sobie piankę i zapierdzielac 30km w jedną stronę nad jeziorko żeby popływać 30min.(trudno nazwać to pływaniem ale mam fan.) Pozdrawiam wszystkich trenujących dla fanu. Tak się wkręciłem ,że co dwa tygodnie robię 16km biegu,60km rower, i pływanie ok 1godziny.Jestem wyjebany fizycznie ,ale SZCZĘŚLIWY.Pozdro
I najważniejsze mieć swoje priorytery i czas w życiu! Pozdro. Powodzenia
Panie Lechu teraz ma Pan naprawdę dobry rower :) Jeżdżę w okolicach Środy wlkp, ma Pan jakieś fajne trasy w okolicach Kórnika z w miarę dobrym asfaltem ? Jeżdżę na kolarce optimo, zainwestowałem w opony tylko 4 stówki i już jest mega różnica :)
W naszych okolicach jeżdzę trasę Kórnik, Zaniemyśl, Śrem, Czmoń, Radzewo ito. Najmniejszy ruch w rejonie Trzykolnych Młynów/Czmonia
@@IronWayIM dziękuję za informację, na pewno się przyda !
Witam, mam pytanie. Co Pan ma założone na prawy nadgarstek?
Whoop. Nagrywałem już 2 odcinki nt temat. Wpisz prosze w wyszukiwarkę Youtuba "ironway whoop" i znajdziesz. Pozdro
@@IronWayIM Dziękuje👍
0:57 Lechu nieskromnie o sobie ahahah :) a z rowerami bym poczekał rok albo dwa bo cos czuje ze będą mega oferty za jakiś czas.. idzie bida i sporo ludzi da sobie spokój z zawodami i za jakiś czas będą sprzedawać sprzęty..
Też tak myślę
Panie prawda jest tak ze jak cię TRI wciągnie to trzeba się szykować do sprzedaży narządów 😂😂😂
Studnia bez dna 😆😆😆
🤪🤪🤪
Usiadł sobie facet i wszystko rozsądnie wytłumaczył ... p00zdrawianm
Thx!