Żeby było przejrzyściej, przygotowałem spis treści z linkami do specyfikacji ▼ 0:55 - SZWAJCARSKIE REPELENTY: milworld.pl/product-pol-22930-SwissMedicus-Spray-na-Kleszcze-Kleszcz-Stop-100-ml.html? milworld.pl/product-pol-22932-SwissMedicus-Spray-na-Komary-Komar-Stop-100-ml.html 3:22 - SZWEDZKIE NACZYNIA: milworld.pl/product-pol-4435-WILDO-Naczynia-Turystyczne-Skladane-7-Czesci-Olive.html 7:39 - KUBEK TERMICZNY: milworld.pl/product-pol-23033-Klean-Kanteen-Termos-TKWide-Cafe-Cap-473-ml-Zolty.html 9:48 - MATA Z OPARCIEM: milworld.pl/product-pol-22254-Brandit-Siedzisko-Skladane-Dark-Camo.html 12:39 - HAK NINJA: milworld.pl/product-pol-3885-Mil-Tec-Hak-Ninja-z-Lina-Czarny.html
Kotwica może posłużyć do stworzenia prawdziwej sytuacji survivalowej, zarzucamy ją w jakimś celu wymienionym przez wielu użytkowników, kotwica spada nam na głowę i zaczynamy walkę o przetrwanie. Pozdrawiam
Hak / kotfica może przydać się do pokonywania wąwozów w lesie przerzucanie z jednej strony wąwozu na drugą gdy ściółka Leśna jest mokra ułatwi wyjście na ścianę wąwozu . Można przerzucać przez strumienie rwące , szczególnie w zimie ułatwi to przeprawę na drugą stronę takiego strumienia . Na terenach podmokłych bagnistych można ratować się przed wciągnięciem w takie bagno wyrzucając kotwicę . Podczas próby pokonywania terenów leśnych z różnymi wąwozami strumieniami i bagnami zawsze można przerzucić - podciągnąć się chociaż kilka metrów może to uratować człowieka . Przed wpadnięciem do rwącego strumienia lub zapadnięcia się w bagnie jako asekuracja . ( Taka pomocna dłoń raczej do rzucania poziomo lub pod lekkim kontem ) .
W sytuacji, w której zgubiliśmy się na otwartym polu, na którym nie ma drzew na które można się wspiąć, a są jedynie stare ściany czy ruiny stodoły, można zarzucić taki hak, aby wspiąć się po nim i rozeznać z wyższej wysokości teren, który nas otacza. Używanie takiego haka na drzewa może być ryzykowne, gałąź może się złamać. Inną sytuacją, w której taki gadżet mógłby się przydać jest zarzucenie go przez rzekę w celu przytargania jakiejś kłody która ułatwi nam przejście przez wodę.
Wejście na drzewo, wciąganie oporządzenia, plecaka, pułapki kinetycznej na drzewo, mocowanie tarpa, zestaw ostrzegawczy przy obozowisku nocnym, mocowanie sufitu schronienia (szałasu) etc... tylko wyobraźnia nas ogranicza. Dzięki za kolejny dobry film :)
Fajna ta łyżka z nożem na części wkładanej do ust. Trzeba jeść powoli, ostrożnie i pod żadnym pozorem po zmroku! W ciemności trudno się zszywa cięte rany policzka i kąta ust.
Przy gruncie jest dużo wilgoci a o za tym idzie opał czasem zawilgocony . Kotwica może przydać się do łamania i zrywania suchych gałęzi z wysokich drzew na ognisko
1. Może służyć jak "Liana" - zahaczyć o gałąź nad większym potokiem, rzeką i wykorzystując prędkość rozpędu jak Tarzan można się przetransportować na drugą stronę. 2. Gdy żonie zabraknie sznurka do wieszania prania na balkonie można wtedy przyjść z pomocą 🙂👍
Hak może być przydatny do przeżucenia na drugą stronę rwącego strumienia naprzykład w górach , do przedostawania się przez las z licznymi wąwozami - zaczepić o zwisające drzewo wtedy łatwiej jest się wspiąć po mokrej ściółce .
Wiele lat temu, kiedy jarałem się Urbexem użyliśmy z kumplem takiej kotwiczki do wejścia do starego spichlerza w Gdańsku nad Motławą- zresztą jest do dziś. Wysokość jakieś 5-6 m ściana z cegieł o którą można było zaprzeć się o wystające cegły co ułatwiało sprawę. Z początku samym sprzętem byłem oczarowany (mała,lekka, składana) do momentu próby. Ramiona kotwiczki wygięły się pod ciężarem ciała a sam gwint zniszczył się co skutkowało brakiem możliwości złożenia jej z powrotem. Sama lina jak na moje zbyt cienka ale może częstotliwość węzłów ułatwiłaby sprawę - co przełożyłoby się na długość liny. Moja waga na tamten czas myślę, że do 90 kg - bez sprzętu.
15:20 Kotwica może pomóc jako lina asekuracyjna podczas pokonywania głębokiej, rwącej rzeczki- zarzucamy ją na drugą stronę i nie ma obawy, że ściągnie nam w dół rzeki mini-ponton (2 beczki, mini tratwę itp). Albo nas podczas pokonywania wpław. Jeżeli domontujesz 60 cm liny z obciążnikiem do kotwicy przy pierścieniu mocującym i porządną, ale luźną obejmą połączysz obie liny, to można zarzucać na drzewo, konar itp. i "huśtnąć" się nad rowem czy rzeką. Po pokonaniu przeszkody szybkimi ruchami liny odczepimy kotwicę. Kotwicy lepiej wtedy nie skręcać - oba ramiona luźno- wystarczy, że jedno się mocno zaczepi o pochyłe drzewo, grubą gałąź.
Ta kotwiczka no wiadomo do wspinaczki ale też może posłużyć do nagięcia jakiegoś małego drzewa lub gałęzi do budowy schronienia, ale jak ktoś ma trochę umiejętności to może posłużyć jako forma do plecienia koszyka lub pułapki na ryby z giętkich gałązkę, czy przy bardziej ambitnej osobie nawet plecaka
Można podprowadzić kusownikowi sieć rubacką oczywiście z londu zarzucając kotwice w wodę. Zaspokoić głód a reszte ryb wypuscić a z sieci mozna np zrobić siatke maskującą,szałas. Pozdrawiam.
Poza wszystkimi wymienionymi zastosowaniami kotwica może służyć jako suszarka na mokre ubrania czy buty. Dodatkowo, po złowieniu jakiejś ryby czy upolowaniu jakiegokolwiek zwierzęcia może służyć jako suszarka do mięsa. Możemy jej również użyć jako pułapki czy broni. Długość liny i cztery "punkty montażowe" mogą nam pomóc przy wyciąganiu jakichś przedmiotów z dołów, albo możemy zaczepić na niej latarkę i spuścić w taki dół aby się rozejrzeć czy warto schodzić. Ułatwi ona z pewnością (licząc, że lina jest odpowiednio wytrzymała) przechodzenie przez rzeki czy innego tego typu przeszkody. Przerzucić na drugą stronę i trzymając się nogami, a przy pomocy rąk przesunąć się po niej. Sama kotwica może być również przeciwwagą w przypadku przerzucenia przez np. drzewo. Kotwica opadnie na ziemię, a my mamy dostępną linę z obu stron.
Moje pomysły na wykorzystanie takiej kotwicy: - do zbierania suchego drzewa, przy ziemi zwykle powalone drzewa są wilgotne, a taką kotwicę można zarzucić na suchą gałąź, albo nawet z jej pomocą powalić wyschnięte drzewo i mieć na opał suche drewno - do wspinaczki/schodzenia po wszelkich przeszkodach: skarpach, drzewach, murach - podwieszona za linę kotwica może służyć za poczwórny wieszak na różne obozowe przedmioty albo ubrania do wysuszenia itp. - można zaczepić wiadro lub butelkę z uchwytem i nabrać wody ze studni albo rzeki ze skarpy - można przerzucić kotwicę przez jakąś wysoką gałąź, podwiesić plecak i podciągnąć na dużą wysokość na noc przed zwierzętami - do torowania drogi, można rzucić kotwicą przed siebie w jakieś krzaczory albo gruby śnieg i następnie ściągnąć ją do siebie co po kilku razach może utorować nam drogę
kotwiczkę można użyć -do robienia dziur podczas pozyskiwania soku z drzew/zbieranie kory z drzew -jako wieszak/suszarka/jak by się uprzeć plecak na ubrania, jedzenie, wyposażenie albo przy pomocy jakiegoś materiału na bezpieczny przed zwierzętami magazyn lub odwrotnie jako przynęta na zwierzęta także do zbierania deszczówki jak powiesimy na nim wiadro -jako przenośny dźwig/kolejka linowa/winda/zjeżdżanie na tyrolce -jeżeli ten materiał się nie pali to jako zawieszoną pochodnie/grill -do naciągania gałęzi podczas zbierania owoców -do powalania drzew -wszystkie zastosowania jakie ma sama lina (za dużo pisania) -czekan wspinaczkowy/łom/broń (do samoobrony/polowań/łowienia ryb) -do wspinaczki -można rozwiesić namiot/taki prowizoryczny dach/osłonę przed deszczem/hamak -do robienia dziur w kłodzie/desce gdy rozpalamy ognisko pocierając o nią patykiem -podczas pokonywania przeszkód rzek wystarczy zarzucić na drzewo po drugiej stronie i trzymając się liny przeskoczyć/przejść -jako pułapka na zwierzęta/ludzi -teoretycznie jako szkielet w wiciu koszy (z trawy/kory)/ na parasol
Hej. Ja używam kotwiczki saperskiej (mała po złożeniu i szybko się rozkłada). Dodatkowo na linie co 50 cm mam węzeł. W sytuacji ataku dzików lub innego wściekłego zwierza można zarzucić na drzewo i całą rodziną można się szybko wspiąć jak po drabinie. Pozdrawiam
Zastosowanie pierwsze, zarzucamy na jakieś ruiny czy drzewo, hak sam się zahacza o linkę, wchodzimy na górę się rozejrzeć Zastosowanie drugie, wybijamy szybę hakiem, musimy się dostać do budynku czy auta, takim kawałkiem metalu jest pewnie łatwiej niż ręką Chciałem napisać o łapaniu rekina na taki duży haczyk, ale miały być lądowe zastosowania xD Kolejne zastosowanie, pułapka na zwierzynę, tak jak wnyk sprężynujący idzie w górę tak taki hak mógłby iść w bok, zwierze idzie, aktywuję pułapkę, dostaje hakiem, albo nawet się na niego nadziewa i mamy obiadek xD mówię o zwierzynie takiej średniej. Co by tam jeszcze, dużo zastosowań jako takiej typowej liny, ale nie trzeba się tak 'męczyć' z wiązaniem węzłów No to jeszcze, sytuacja bardziej apokaliptyczna, ale możemy tego używać jako broni xD, wręcz lub dystansowej, tak jak się walczy łancuchami A jak już tu jesteśmy, jakiś rejon górski albo po prostu mamy high ground i jest obozowisko innych ludzi, możemy hak spuścić i złapać ich plecak, zabrać do siebie xD W niektórych przypadkach ten hak zadziała też jako nóż, zrobienie dziury w drzewie, żeby zebrać sok/żywicę, czy wyciąć otworek w desce, żeby móc tam osadzić patyk i rozpalić ogień łukiem ogniowym czy po prostu kręcić patykiem i w tym zagłebieniu zbierają się gorące wióry
Pierwsze co przyszło mi na myśl w kwestii konkursu z kotwicą Nińja to wchodzenie na drzewa w różnym celu, np. po owoce czy jajka w gniazdach, albo aby rozejrzeć się w terenie lub dać komuś sygnał lusterkiem, latarką czy też zwiększyć zasięg krótkofalówki, ewentualnie by rozwiesić flagę sygnalizacyjną czy hamak między gałęziami, albo by na jakiś czas pozostawić na drzewie ukryty plecak czy inny ekwipunek. Po przerzuceniu przez gałąź, można na niej podnosić sprzęty na wysokość i zawiązywać linę u podstawy drzewa lub do czegoś w pobliżu. Gdy mamy do czynienia z szeroką rozpadliną czy rzeczką na naszej drodze, to można przerzucić kotwicę na drugi brzeg i przedostać się na drugą stronę, i prócz ludzi i zwierząt, może też posłużyć do "przeniesienia" sprzętu w ten sposób, więc to trochę taka kolejka linowa. Gdy w głębokiej dziurze na dnie leży coś, co da się podnieść kotwicą, to także można jej użyć, a jak wpadnie się do jakiejś studni czy szczeliny i da radę podrzucić kotwicę tak by zaczepiła się o coś na zewnątrz, to może ona uratować nam życie. Wspinaczka po ruinach budynków czy po skałach w górę albo w dół, to chyba rzecz oczywista. Można jej użyć do walki, ale najpierw trzeba naoglądać się chińskich i japońskich filmów o walczących mnichach czy bezszelestnych zabójcach. Można użyć jej do dostania się do wnętrza orzecha kokosowego. Można dzięki niej przeholować pojazd lub wyciągnąć go z rowu za pomocą innego pojazdu lub wyciągarki pozbawionej odpowiedniej końcówki. W czasie wojny można jeden koniec liny przywiązać do solidnego drzewa albo skały i gdy chce się zatrzymać lekki samochód kabrio, to znienacka rzuca się weń kotwicą gdy ten przejeżdża, i po chwili mamy go, o ile lina i drzewo wytrzymają. Na upartego posłuży za młotek, łom, czy narzędzie tortur, albo zamiast szubienicy. - O rany, serio to napisałem??? Gdy idzie się po lodowcu i nie wiadomo kiedy wpadnie się do zamaskowanej śniegiem szczeliny, to trzymając kotwicę w ręku, jest szansa, że mając reflex, uda nam się rzucić kotwicą choćby metr od krawędzi szczeliny i kto wie, może zahaczy o coś. Jeśli jesteśmy w dziwnej sytuacji, mamy sanie, i kogoś z samochodem, kto może nas pociągnąć, a nie mamy nic innego tylko kotwicę z liną, to zaczepiamy ją o zderzak i jedziemy. Rozpinając linę wraz z kotwicą zaczepioną o coś, można użyć jej do suszenia zmoczonych rzeczy. Jeśli ktoś jest mięsożerny, na upartego może kotwicą na linie polować na biegnące zwierzęta poprzez rzucanie nią tak aby zaczepiło się o ciało zwierzęcia. Pomysłowy człowiek może zrobić pułapkę z zastosowaniem tej kotwicy. Gdybym posiedział jeszcze kilka minut może bym wymyślił kolejne zastosowania dla kotwicy, bo choćby nie napisałem nic o używaniu jej do zabaw sexualnych, ale na razie wolę o tym nie myśleć. Jeśli wygram konkurs, proszę zostawić komentarz pod tymże moim spisem pomysłów, abym wiedział, żeby sprawdzić audycję z ogłoszeniem zwycięzcy, którą w natłoku wszystkiego, mogę przegapić.
Moje pomysły na hak: -smażenie mięsiwa nad ogniem -ściąganie suchych gałęzi z dużych wysokości - kiedyś trafiłem na otoczenie, w którym jedynym opałem były suche konary 3m nad ziemią. Łamiąc taki konar spadłem, dostałem nim w głowę i straciłem przytomność. Hak mógłby uczynić to bezpiecznym. -po przywiązaniu do drzewa - wieszak na dwa haki -spróbowałbym rozłupywania drewna poprzez batonowanie -można przerzucić kotwicę przez konar na wysokości kilku metrów, powiesić na niej rzeczy i wciągnąć na górę, po czym przywiązać koniec liny do drzewa. Chronimy żywność przed zwierzętami i ekwipunek przed kradzieżą. Kiedy nocowałem z kolegą nad jeziorem, skradziono mu plecak. Mój wisiał 6m nad ziemią, był niezauważalny a koniec paracordu był przywiązany jakieś 30m od hamaka. Do dziś pamiętam, że musiałem rzucać dziesiątki razy, bo kij był za lekki, żeby pociągnąć za sobą cały paracord... -kotwicę można przerzucić przez konar wysoko na drzewie, spuścić na dół, przyczepić do niej latarkę i wciągnąć sygnalizując w ten sposób swoje położenie np. służbom ratowniczym. -spulchnianie gleby, kiedy nie mamy saperki. Ziemię można rozgrzebywać i wybierać dłonią. Im więcej myślę nad zastosowaniami takiego gadżetu, tym bardziej go potrzebuję 😅
Ten hak to super sprawa . Ja posiadam linę 30 metrów a na końcu dwa pojedyncze haki . Używam aby wejść lub zejść pod stromą górę .rzucam to się zaczepia o drzewo lub korzenie i się wciągam. Aby zejść zaczepia o drzewo a drugi koniec liny daję wyżej aby potem linę z hakiem ściągnąć.
Hak Ninja można wykorzystać na wypadach Bushcraftowo Wędkarskich do odzyskiwania przynęt zahaczonych na podwodnych przeszkodach typu zwalone gałęzie. Wieloletnia praktyka każe bez kotwicy typu Ninja nie chodzić nad pomorskie rzeki. Pozdrawiam.
Wiele zastosowań to zależy od inwencji twórczej może służyć do podwieszenia ekwipunku czyli jako wieszak może służyć do ciągnięcia ekwipunku na stelaży z drewnianych pali do spięcia drewna do wieszania ubrań rozwieszenia schronienia do polowania do przejścia nad przez rzekę oraz do wspinaczki wejścia w niedostępne miejsce czy to górzyste czy też ruiny czy inne przeszkody pewnie w każdej chwili coś wpadnie nam do głowy jak sobie pomóc za jego pośrednictwem
W tym roku hak ninja, jakbym go miala przy sobie wykorzystala do przeciągniecia powalonych drzew na opał. Bytowalismy wysoko w górach przy minus 23 st. C, a zaspy powyzej kolan. Po konkretny opal droga byla survivalowa. Wiadomo trzeba bylo sobie umiec poradzić 🙂.
Ja bym spróbował zarzucić tą kotwicę na jakieś drzewo tak aby zatrzymała się w dość stabilnym miejscu (może jakoś blisko gałęzi i pnia). Mogłaby w ten sposób ułatwić wspinaczkę na takie drzewo.
Kolejne zastosowania do haka taki hak jest metalowy, czyli w sumie może dobrze odbijać światło chociaż nie wiem jak z tą farbą. Załóżmy, że odbija. W sytuacji surwiwalowej możemy nim świecić po oczach przelatującemu pilotowi, żeby nas zobaczył. Nie wiem na ile to jest bushcraft, ale jak ostatnio wykopywałem pieńki po krzakodrzewach to trzeba było je całe obkopywać, odcinać korzenie, męczyć się z dźwignią, żeby to wyciągnąć. Tak bym zahaczył o jeden z grubszych korzeni, związał za auto i wyciągnął. Takie oczywiste zastosowanie z wchodzeniem na rzeczy, ale tak myślę, normalnie nie zarzucimy tego na jakiś wysoki budynek, ale gdyby go podpiąć pod drona i zrzucić tak, żeby się zaczepił. Na dronie mamy podgląd na żywo, widzielibyśmy czy jest dobrze zrzucone, odpowiednio długa lina i na naprawdę spory blok można wejść - taki bardziej urban surwiwal (o ile będziemy mieli prąd do drona) albo urbex zastosowanie Można go też użyć jako czekana przy wspinaczce górskiej, raczej życia bym mu w tej roli nie zawierzył, ale żeby się wspomóc przy stromym podejściu, już jak najbardziej Na prawdę ciężko mi wymyśleć coś takiego wow co nie jest wtórnym zastosowaniem liny czy noża. 🤔
Ja to bym użył taki haj do zawieszenia siatki z zapasami na drzewie hak zawieszony na siatkę w nim zapasy, drugi koniec tej liny zawiązany o drzewo , gdy bym był na jakimś biwaku na odludziu , proste i na temat, pozdrawiam.
Nasz mała grupa bushcraftowa stwierdziła jednoznacznie, że hak ninja przydałby się nam na wyprawach m. in. do suszenia dwóch par butów na ognisku (wsadzamy buty na haczyki i regulujemy wysokość nad ogniem dzięki przymocowanej lince do gałęzi). Ewentualnie w sytuacji syrvivalowej naciągamy na tym wiszącym haku dwie peleryny i mamy gotowe schronienie (namiot) przed deszczem. 😁👍
15:17 Kotwica w domu gdzieś blisko balkonu. W razie pożaru i odcięcia klatki schodowej 10m starczy żeby wydostać się na niej prze balkon na zewnątrz. W lesie widzę do zarzucania na suche gałęzie i zrywanie ich gdy nie ma opału na glebię lub chociażby po to żeby na łeb nie spadły. Po za tym delikatna wspinaczka na jakieś skałki. Może udało by się zarzucić i gdzieś zahaczyć. To samo z zejście. Lepsza taka asekuracja niż jej brak.
Taką kotwicę z liną można wykorzystać do szybkiego, awaryjnego przekroczenia rzeki "suchą nogą": należałoby znaleźć jakieś drzewo rosnące nad tą rzeką, zarzucić kotwicę w jego koronę i przehuśtać się a drugą stronę. Sposób mocno awaryjny, ponieważ żeby odzyskać sprzęt należałoby się wspiąć na drzewo. Nie zalecał bym wykorzystania tego jako" mostu" linowego ze względu na znaczne siły jakie działają w takim układzie i problem z późniejszym odzyskaniem sprzętu. Można by także użyć tego do pokonania bardzo wartkiej rzeki "mokrą" stopą : należałoby zarzucić kotwicę na drugi brzeg, tak aby się o coś zaczepiła a samemu przywiązać się do drugiego końca, następnie iść wzdłuż nurtu aż do napięcia liny i wtedy przekroczyć rzekę. Nawet jeżeli rzeka nas porwie, to napięta lina przyciągnie nas do drugiego brzegu. Można także użyć jej do wejścia gdzieś, ale czy jest to bezpieczne? Z pewnością z żadnego dodatkowego sprzętu i wiedzy nie jest to łatwe... Jeżeli byłaby potrzebna pomoc w testowaniu tego sprzętu zwłaszcza jeżeli chodzi o wchodzenie, to dysponuję sprzętem i pewnym zakresem wiedzy, który może uczynić to bezpieczniejszym. Też jestem z pomorza, więc jeżeli miałby Pan taką chęć, to myślę, że dogadanie terminu i spotkanie się w tym celu nie powinno być problemem :)
Jak już tak reklamujemy to polecam Polski produkt na komary i kleszcze w pełni na naturalnych składnikach Biochron na mnie działa i cenowo rewelka . Kiedyś był w dino i chyba jest do tej pory.
Kotwicy można użyć do przechodzenia przez jakiś wąwóz. Przerzucamy ją na przeciwną stronę, po naszej przywiązujemy i przechodzimy po linie, jeśli nie jest zbyt szeroko i starczy nam sił.
Hak przyda się przy podchodzeniu pod stromą górkę, lub do wydostania się z jakiejś niebezpiecznej sytuacji na przykład gdy wpadniemy do jakiejś szczeliny w górach.
Witam wszystki Są sytuację kiedy zabpomocą takiej linki z kotwicą będzie trzeba wejść na jakąś skałkę czy też wydostać się z jakiejś jaskini czy głębszej jamy Wystarczy tak jak to wudać na filmach zarzucić kotwiczkę a kwestia techniki rzucaniabkotwiczką to kwestią uprzedniego treningu Taka linka z kotwiczkąmoże być wykorzystywana w sytuacjach ratunkowych i ewakuacyjnych Zawsze lepiej jak to mówi przysłowie lepiej nosić niż się prosić To jest Bush rafting to jest surwivalch
Przy wielu potokach na trasie można by tym sobie drzewka z drugiego na most naciągnąć tym hakiem. Albo do ściągania opału z górnych partii lub uschnietych drzewek. Z takim hakiem można też zapiąć opał na lince łatwo i pociągnąć za sobą. Ewentualnie jeśli by się spodziewało rekordu świata na suma 🤣🤣🤣
Kotwiczka może się przydać w lesie jeśli musimy wejść na drzewo a ono jest bardzo mokre i śliskie zarzucając ja na gałąź lub tez można ja wykorzystać kiedy trzeba zejść z jakiejś ostrej skarpy bądź góry !!!!
Myślę że sensowne wykorzystanie tego super wyglądającego haka jest wykorzystanie go podczas schodzenia po jakąś rzecz z stromej może i sypkiej górki .Zaczepiamy go o drzewo lub korzenie drzewa.Schodzimy po rzecz i potem możemy wrócić do punktu początkowego. Coś co go wyróżnia od samej liny to to że podczas niekontrolowanego odczepienia hak jest stanie znów się o coś zaczepić i nie spowoduje to że spadniemy odrazu tak jak w przypadku gdy lina się rozwiąże lub pęknie na węźle.
Komentarz numer 2: Możemy zastosować jako stazę. Usztywnić złamanie. Zaatakowało nas niebezpieczne zwierzę, więc wdrapaliśmy się na drzewo, ale cały sprzęt został na dole więc za pomocą tej kotwiczki możemy sobie wciągnąć wszystkie rzeczy na górę, żeby bezpiecznie (unikając odwodnienia, wychłodzenia itd) poczekać, aż ów zwierz sobie pójdzie. Jeżeli coś lub ktoś nas zaatakuje, to możemy użyć tej kotwiczki w samoobronie w formie pałki/obucha i broni kłującej. Jeżeli będziemy musieli zdobyć pożywienie, to możemy za pomocą tej kotwiczki wygiąć drzewko, żeby zrobić pułapkę wieszającą. Możemy za jej pomocą wyznaczyć kierunki świata, żeby skierować swoje kroki w bezpiecznym kierunku- wykonujemy z niej kompas słoneczny, gdzie kotwiczka zastępuje patyk wbity w ziemię. Jeżeli staniemy przed koniecznością wejścia/ zejścia po/z ścianie lodowej (albo np wyjścia ze szczeliny lodowej) to możemy jej użyć jako czekana. (Ten ostatni trochę będzie odbiegał od tematu) Jeżeli zakopiemy się samochodem na jakimś odludziu to możemy o coś zaczepić kotwiczkę, a linę zawiązać wzdłuż bieżnika opony, co powinno umożliwić nam bezpieczne wyjechanie. Większego bajkopisarstwa chyba nie ma sensu tworzyć.
Jeśli nie mamy odpowiedniego miejsca na ziemi by spać bo np. teren jest bardzo podmokły, dzięki takiej linie możemy wejść na drzewo i zabezpieczyć sie przed spadnięciem podczas snu.
Linkę można wykorzystać do tarpa, na haku można podwiesić ekwipunek, torbę z jedzeniem nawet upocone buty czy prysznic solarny. Jeżeli można zdemontażować 2 części to mogą robić za awaryjne śledzie. Rzucanie go na ślepo w skały to raczej nie jest najlepszy pomysł na wspinaczkę. Z tych bajkowych rzeczy jeżeli ktoś jest na tyle silny może wygiąć każde ramię haku w drugą stronę i zrobić z niego dzidę taki (czwórząb) albo postraszyć grzybiarza
Kotwica może być przydatna w sytuacji gdy jesteśmy sami i wpadliśmy do jakiejś starej piwnicy, bunkra, studni i wtedy ta właśnie kotwica …prawdopodobnie będzie w domu.. Alee gdyby była z nami to pomogła by wydostać się na górę.. Tadaaa….
Naczynia plastikowe to tandeta miałem rok i potem na zgięciu pękły używam tego kubka ale za tą cenę to i tak kupię następny bo jest lekki i mało miejsca zajmuje
Jeśli wpadnie nam coś do rzeki bądź jeziora, można użyć liny z hakiem aby to wyłowić. W sytuacji survivalowej, wpadając do jakiejś dziury można użyć liny z hakiem aby sie z niej wydostać. Działa to też w drugą strone i dzięki linie z hakiem bedziemy mogli zejść z jakiegoś budynku bez szwanku, oczywiscie jeśli hak nie puści :) W bushcrafcie natomiast można ściągać suche gałęzie z drzew lub wspiąć się na drzewo jeśli goni nas horda zombie 😂
Żeby było przejrzyściej, przygotowałem spis treści z linkami do specyfikacji ▼
0:55 - SZWAJCARSKIE REPELENTY: milworld.pl/product-pol-22930-SwissMedicus-Spray-na-Kleszcze-Kleszcz-Stop-100-ml.html? milworld.pl/product-pol-22932-SwissMedicus-Spray-na-Komary-Komar-Stop-100-ml.html
3:22 - SZWEDZKIE NACZYNIA: milworld.pl/product-pol-4435-WILDO-Naczynia-Turystyczne-Skladane-7-Czesci-Olive.html
7:39 - KUBEK TERMICZNY: milworld.pl/product-pol-23033-Klean-Kanteen-Termos-TKWide-Cafe-Cap-473-ml-Zolty.html
9:48 - MATA Z OPARCIEM: milworld.pl/product-pol-22254-Brandit-Siedzisko-Skladane-Dark-Camo.html
12:39 - HAK NINJA: milworld.pl/product-pol-3885-Mil-Tec-Hak-Ninja-z-Lina-Czarny.html
Kotwica może posłużyć do stworzenia prawdziwej sytuacji survivalowej, zarzucamy ją w jakimś celu wymienionym przez wielu użytkowników, kotwica spada nam na głowę i zaczynamy walkę o przetrwanie. Pozdrawiam
Hak / kotfica może przydać się do pokonywania wąwozów w lesie przerzucanie z jednej strony wąwozu na drugą gdy ściółka Leśna jest mokra ułatwi wyjście na ścianę wąwozu .
Można przerzucać przez strumienie rwące , szczególnie w zimie ułatwi to przeprawę na drugą stronę takiego strumienia .
Na terenach podmokłych bagnistych można ratować się przed wciągnięciem w takie bagno wyrzucając kotwicę .
Podczas próby pokonywania terenów leśnych z różnymi wąwozami strumieniami i bagnami zawsze można przerzucić - podciągnąć się chociaż kilka metrów może to uratować człowieka . Przed wpadnięciem do rwącego strumienia lub zapadnięcia się w bagnie jako asekuracja . ( Taka pomocna dłoń raczej do rzucania poziomo lub pod lekkim kontem ) .
W sytuacji, w której zgubiliśmy się na otwartym polu, na którym nie ma drzew na które można się wspiąć, a są jedynie stare ściany czy ruiny stodoły, można zarzucić taki hak, aby wspiąć się po nim i rozeznać z wyższej wysokości teren, który nas otacza. Używanie takiego haka na drzewa może być ryzykowne, gałąź może się złamać. Inną sytuacją, w której taki gadżet mógłby się przydać jest zarzucenie go przez rzekę w celu przytargania jakiejś kłody która ułatwi nam przejście przez wodę.
Racja, żeby wspiąć sie na drzewo to nie ma co zbyt ryzykowne
Wejście na drzewo, wciąganie oporządzenia, plecaka, pułapki kinetycznej na drzewo, mocowanie tarpa, zestaw ostrzegawczy przy obozowisku nocnym, mocowanie sufitu schronienia (szałasu) etc... tylko wyobraźnia nas ogranicza. Dzięki za kolejny dobry film :)
Fajna ta łyżka z nożem na części wkładanej do ust. Trzeba jeść powoli, ostrożnie i pod żadnym pozorem po zmroku! W ciemności trudno się zszywa cięte rany policzka i kąta ust.
Przy gruncie jest dużo wilgoci a o za tym idzie opał czasem zawilgocony . Kotwica może przydać się do łamania i zrywania suchych gałęzi z wysokich drzew na ognisko
1. Może służyć jak "Liana" - zahaczyć o gałąź nad większym potokiem, rzeką i wykorzystując prędkość rozpędu jak Tarzan można się przetransportować na drugą stronę. 2. Gdy żonie zabraknie sznurka do wieszania prania na balkonie można wtedy przyjść z pomocą 🙂👍
Hak może być przydatny do przeżucenia na drugą stronę rwącego strumienia naprzykład w górach , do przedostawania się przez las z licznymi wąwozami - zaczepić o zwisające drzewo wtedy łatwiej jest się wspiąć po mokrej ściółce .
Wiele lat temu, kiedy jarałem się Urbexem użyliśmy z kumplem takiej kotwiczki do wejścia do starego spichlerza w Gdańsku nad Motławą- zresztą jest do dziś. Wysokość jakieś 5-6 m ściana z cegieł o którą można było zaprzeć się o wystające cegły co ułatwiało sprawę. Z początku samym sprzętem byłem oczarowany (mała,lekka, składana) do momentu próby. Ramiona kotwiczki wygięły się pod ciężarem ciała a sam gwint zniszczył się co skutkowało brakiem możliwości złożenia jej z powrotem. Sama lina jak na moje zbyt cienka ale może częstotliwość węzłów ułatwiłaby sprawę - co przełożyłoby się na długość liny. Moja waga na tamten czas myślę, że do 90 kg - bez sprzętu.
15:20 Kotwica może pomóc jako lina asekuracyjna podczas pokonywania głębokiej, rwącej rzeczki- zarzucamy ją na drugą stronę i nie ma obawy, że ściągnie nam w dół rzeki mini-ponton (2 beczki, mini tratwę itp). Albo nas podczas pokonywania wpław. Jeżeli domontujesz 60 cm liny z obciążnikiem do kotwicy przy pierścieniu mocującym i porządną, ale luźną obejmą połączysz obie liny, to można zarzucać na drzewo, konar itp. i "huśtnąć" się nad rowem czy rzeką. Po pokonaniu przeszkody szybkimi ruchami liny odczepimy kotwicę. Kotwicy lepiej wtedy nie skręcać - oba ramiona luźno- wystarczy, że jedno się mocno zaczepi o pochyłe drzewo, grubą gałąź.
Ta kotwiczka no wiadomo do wspinaczki ale też może posłużyć do nagięcia jakiegoś małego drzewa lub gałęzi do budowy schronienia, ale jak ktoś ma trochę umiejętności to może posłużyć jako forma do plecienia koszyka lub pułapki na ryby z giętkich gałązkę, czy przy bardziej ambitnej osobie nawet plecaka
Niekoniecznie z gałązek, może być też formą do tworzenia z ducktape jak kiedyś już robiłeś kubek, albo i innych materiałów
Można podprowadzić kusownikowi sieć rubacką oczywiście z londu zarzucając kotwice w wodę.
Zaspokoić głód a reszte ryb wypuscić a z sieci mozna np zrobić siatke maskującą,szałas.
Pozdrawiam.
Poza wszystkimi wymienionymi zastosowaniami kotwica może służyć jako suszarka na mokre ubrania czy buty. Dodatkowo, po złowieniu jakiejś ryby czy upolowaniu jakiegokolwiek zwierzęcia może służyć jako suszarka do mięsa.
Możemy jej również użyć jako pułapki czy broni.
Długość liny i cztery "punkty montażowe" mogą nam pomóc przy wyciąganiu jakichś przedmiotów z dołów, albo możemy zaczepić na niej latarkę i spuścić w taki dół aby się rozejrzeć czy warto schodzić.
Ułatwi ona z pewnością (licząc, że lina jest odpowiednio wytrzymała) przechodzenie przez rzeki czy innego tego typu przeszkody. Przerzucić na drugą stronę i trzymając się nogami, a przy pomocy rąk przesunąć się po niej.
Sama kotwica może być również przeciwwagą w przypadku przerzucenia przez np. drzewo. Kotwica opadnie na ziemię, a my mamy dostępną linę z obu stron.
Moje pomysły na wykorzystanie takiej kotwicy:
- do zbierania suchego drzewa, przy ziemi zwykle powalone drzewa są wilgotne, a taką kotwicę można zarzucić na suchą gałąź, albo nawet z jej pomocą powalić wyschnięte drzewo i mieć na opał suche drewno
- do wspinaczki/schodzenia po wszelkich przeszkodach: skarpach, drzewach, murach
- podwieszona za linę kotwica może służyć za poczwórny wieszak na różne obozowe przedmioty albo ubrania do wysuszenia itp.
- można zaczepić wiadro lub butelkę z uchwytem i nabrać wody ze studni albo rzeki ze skarpy
- można przerzucić kotwicę przez jakąś wysoką gałąź, podwiesić plecak i podciągnąć na dużą wysokość na noc przed zwierzętami
- do torowania drogi, można rzucić kotwicą przed siebie w jakieś krzaczory albo gruby śnieg i następnie ściągnąć ją do siebie co po kilku razach może utorować nam drogę
kotwiczkę można użyć
-do robienia dziur podczas pozyskiwania soku z drzew/zbieranie kory z drzew
-jako wieszak/suszarka/jak by się uprzeć plecak na ubrania, jedzenie, wyposażenie albo przy pomocy jakiegoś materiału na bezpieczny przed zwierzętami magazyn lub odwrotnie jako przynęta na zwierzęta także do zbierania deszczówki jak powiesimy na nim wiadro
-jako przenośny dźwig/kolejka linowa/winda/zjeżdżanie na tyrolce
-jeżeli ten materiał się nie pali to jako zawieszoną pochodnie/grill
-do naciągania gałęzi podczas zbierania owoców
-do powalania drzew
-wszystkie zastosowania jakie ma sama lina (za dużo pisania)
-czekan wspinaczkowy/łom/broń (do samoobrony/polowań/łowienia ryb)
-do wspinaczki
-można rozwiesić namiot/taki prowizoryczny dach/osłonę przed deszczem/hamak
-do robienia dziur w kłodzie/desce gdy rozpalamy ognisko pocierając o nią patykiem
-podczas pokonywania przeszkód rzek wystarczy zarzucić na drzewo po drugiej stronie i trzymając się liny przeskoczyć/przejść
-jako pułapka na zwierzęta/ludzi
-teoretycznie jako szkielet w wiciu koszy (z trawy/kory)/ na parasol
Hej. Ja używam kotwiczki saperskiej (mała po złożeniu i szybko się rozkłada). Dodatkowo na linie co 50 cm mam węzeł. W sytuacji ataku dzików lub innego wściekłego zwierza można zarzucić na drzewo i całą rodziną można się szybko wspiąć jak po drabinie. Pozdrawiam
Zastosowanie pierwsze, zarzucamy na jakieś ruiny czy drzewo, hak sam się zahacza o linkę, wchodzimy na górę się rozejrzeć
Zastosowanie drugie, wybijamy szybę hakiem, musimy się dostać do budynku czy auta, takim kawałkiem metalu jest pewnie łatwiej niż ręką
Chciałem napisać o łapaniu rekina na taki duży haczyk, ale miały być lądowe zastosowania xD
Kolejne zastosowanie, pułapka na zwierzynę, tak jak wnyk sprężynujący idzie w górę tak taki hak mógłby iść w bok, zwierze idzie, aktywuję pułapkę, dostaje hakiem, albo nawet się na niego nadziewa i mamy obiadek xD mówię o zwierzynie takiej średniej.
Co by tam jeszcze, dużo zastosowań jako takiej typowej liny, ale nie trzeba się tak 'męczyć' z wiązaniem węzłów
No to jeszcze, sytuacja bardziej apokaliptyczna, ale możemy tego używać jako broni xD, wręcz lub dystansowej, tak jak się walczy łancuchami
A jak już tu jesteśmy, jakiś rejon górski albo po prostu mamy high ground i jest obozowisko innych ludzi, możemy hak spuścić i złapać ich plecak, zabrać do siebie xD
W niektórych przypadkach ten hak zadziała też jako nóż, zrobienie dziury w drzewie, żeby zebrać sok/żywicę, czy wyciąć otworek w desce, żeby móc tam osadzić patyk i rozpalić ogień łukiem ogniowym czy po prostu kręcić patykiem i w tym zagłebieniu zbierają się gorące wióry
Pierwsze co przyszło mi na myśl w kwestii konkursu z kotwicą Nińja to wchodzenie na drzewa w różnym celu, np. po owoce czy jajka w gniazdach, albo aby rozejrzeć się w terenie lub dać komuś sygnał lusterkiem, latarką czy też zwiększyć zasięg krótkofalówki, ewentualnie by rozwiesić flagę sygnalizacyjną czy hamak między gałęziami, albo by na jakiś czas pozostawić na drzewie ukryty plecak czy inny ekwipunek.
Po przerzuceniu przez gałąź, można na niej podnosić sprzęty na wysokość i zawiązywać linę u podstawy drzewa lub do czegoś w pobliżu.
Gdy mamy do czynienia z szeroką rozpadliną czy rzeczką na naszej drodze, to można przerzucić kotwicę na drugi brzeg i przedostać się na drugą stronę, i prócz ludzi i zwierząt, może też posłużyć do "przeniesienia" sprzętu w ten sposób, więc to trochę taka kolejka linowa.
Gdy w głębokiej dziurze na dnie leży coś, co da się podnieść kotwicą, to także można jej użyć, a jak wpadnie się do jakiejś studni czy szczeliny i da radę podrzucić kotwicę tak by zaczepiła się o coś na zewnątrz, to może ona uratować nam życie.
Wspinaczka po ruinach budynków czy po skałach w górę albo w dół, to chyba rzecz oczywista.
Można jej użyć do walki, ale najpierw trzeba naoglądać się chińskich i japońskich filmów o walczących mnichach czy bezszelestnych zabójcach.
Można użyć jej do dostania się do wnętrza orzecha kokosowego.
Można dzięki niej przeholować pojazd lub wyciągnąć go z rowu za pomocą innego pojazdu lub wyciągarki pozbawionej odpowiedniej końcówki.
W czasie wojny można jeden koniec liny przywiązać do solidnego drzewa albo skały i gdy chce się zatrzymać lekki samochód kabrio, to znienacka rzuca się weń kotwicą gdy ten przejeżdża, i po chwili mamy go, o ile lina i drzewo wytrzymają.
Na upartego posłuży za młotek, łom, czy narzędzie tortur, albo zamiast szubienicy. - O rany, serio to napisałem???
Gdy idzie się po lodowcu i nie wiadomo kiedy wpadnie się do zamaskowanej śniegiem szczeliny, to trzymając kotwicę w ręku, jest szansa, że mając reflex, uda nam się rzucić kotwicą choćby metr od krawędzi szczeliny i kto wie, może zahaczy o coś.
Jeśli jesteśmy w dziwnej sytuacji, mamy sanie, i kogoś z samochodem, kto może nas pociągnąć, a nie mamy nic innego tylko kotwicę z liną, to zaczepiamy ją o zderzak i jedziemy.
Rozpinając linę wraz z kotwicą zaczepioną o coś, można użyć jej do suszenia zmoczonych rzeczy.
Jeśli ktoś jest mięsożerny, na upartego może kotwicą na linie polować na biegnące zwierzęta poprzez rzucanie nią tak aby zaczepiło się o ciało zwierzęcia.
Pomysłowy człowiek może zrobić pułapkę z zastosowaniem tej kotwicy.
Gdybym posiedział jeszcze kilka minut może bym wymyślił kolejne zastosowania dla kotwicy, bo choćby nie napisałem nic o używaniu jej do zabaw sexualnych, ale na razie wolę o tym nie myśleć.
Jeśli wygram konkurs, proszę zostawić komentarz pod tymże moim spisem pomysłów, abym wiedział, żeby sprawdzić audycję z ogłoszeniem zwycięzcy, którą w natłoku wszystkiego, mogę przegapić.
Moje pomysły na hak:
-smażenie mięsiwa nad ogniem
-ściąganie suchych gałęzi z dużych wysokości - kiedyś trafiłem na otoczenie, w którym jedynym opałem były suche konary 3m nad ziemią. Łamiąc taki konar spadłem, dostałem nim w głowę i straciłem przytomność. Hak mógłby uczynić to bezpiecznym.
-po przywiązaniu do drzewa - wieszak na dwa haki
-spróbowałbym rozłupywania drewna poprzez batonowanie
-można przerzucić kotwicę przez konar na wysokości kilku metrów, powiesić na niej rzeczy i wciągnąć na górę, po czym przywiązać koniec liny do drzewa. Chronimy żywność przed zwierzętami i ekwipunek przed kradzieżą. Kiedy nocowałem z kolegą nad jeziorem, skradziono mu plecak. Mój wisiał 6m nad ziemią, był niezauważalny a koniec paracordu był przywiązany jakieś 30m od hamaka. Do dziś pamiętam, że musiałem rzucać dziesiątki razy, bo kij był za lekki, żeby pociągnąć za sobą cały paracord...
-kotwicę można przerzucić przez konar wysoko na drzewie, spuścić na dół, przyczepić do niej latarkę i wciągnąć sygnalizując w ten sposób swoje położenie np. służbom ratowniczym.
-spulchnianie gleby, kiedy nie mamy saperki. Ziemię można rozgrzebywać i wybierać dłonią.
Im więcej myślę nad zastosowaniami takiego gadżetu, tym bardziej go potrzebuję 😅
Ten hak to super sprawa . Ja posiadam linę 30 metrów a na końcu dwa pojedyncze haki . Używam aby wejść lub zejść pod stromą górę .rzucam to się zaczepia o drzewo lub korzenie i się wciągam. Aby zejść zaczepia o drzewo a drugi koniec liny daję wyżej aby potem linę z hakiem ściągnąć.
Hak Ninja można wykorzystać na wypadach Bushcraftowo Wędkarskich do odzyskiwania przynęt zahaczonych na podwodnych przeszkodach typu zwalone gałęzie. Wieloletnia praktyka każe bez kotwicy typu Ninja nie chodzić nad pomorskie rzeki. Pozdrawiam.
Wiele zastosowań to zależy od inwencji twórczej może służyć do podwieszenia ekwipunku czyli jako wieszak może służyć do ciągnięcia ekwipunku na stelaży z drewnianych pali do spięcia drewna do wieszania ubrań rozwieszenia schronienia do polowania do przejścia nad przez rzekę oraz do wspinaczki wejścia w niedostępne miejsce czy to górzyste czy też ruiny czy inne przeszkody pewnie w każdej chwili coś wpadnie nam do głowy jak sobie pomóc za jego pośrednictwem
W tym roku hak ninja, jakbym go miala przy sobie wykorzystala do przeciągniecia powalonych drzew na opał. Bytowalismy wysoko w górach przy minus 23 st. C, a zaspy powyzej kolan. Po konkretny opal droga byla survivalowa. Wiadomo trzeba bylo sobie umiec poradzić 🙂.
Ja bym spróbował zarzucić tą kotwicę na jakieś drzewo tak aby zatrzymała się w dość stabilnym miejscu (może jakoś blisko gałęzi i pnia). Mogłaby w ten sposób ułatwić wspinaczkę na takie drzewo.
Witam. Jaki kolega ma plecak, który pojawia się w tle prezentowanego filmu, bo wygląda na dość solidny. Pozdrawiam.
Zdaje się, że jest to Condor Rover, recenzowany przez Kajetana w tym filmiku 👉 ua-cam.com/video/zogbROA_Jq0/v-deo.html
Kolejne zastosowania do haka
taki hak jest metalowy, czyli w sumie może dobrze odbijać światło chociaż nie wiem jak z tą farbą. Załóżmy, że odbija. W sytuacji surwiwalowej możemy nim świecić po oczach przelatującemu pilotowi, żeby nas zobaczył.
Nie wiem na ile to jest bushcraft, ale jak ostatnio wykopywałem pieńki po krzakodrzewach to trzeba było je całe obkopywać, odcinać korzenie, męczyć się z dźwignią, żeby to wyciągnąć. Tak bym zahaczył o jeden z grubszych korzeni, związał za auto i wyciągnął.
Takie oczywiste zastosowanie z wchodzeniem na rzeczy, ale tak myślę, normalnie nie zarzucimy tego na jakiś wysoki budynek, ale gdyby go podpiąć pod drona i zrzucić tak, żeby się zaczepił. Na dronie mamy podgląd na żywo, widzielibyśmy czy jest dobrze zrzucone, odpowiednio długa lina i na naprawdę spory blok można wejść - taki bardziej urban surwiwal (o ile będziemy mieli prąd do drona) albo urbex zastosowanie
Można go też użyć jako czekana przy wspinaczce górskiej, raczej życia bym mu w tej roli nie zawierzył, ale żeby się wspomóc przy stromym podejściu, już jak najbardziej
Na prawdę ciężko mi wymyśleć coś takiego wow co nie jest wtórnym zastosowaniem liny czy noża. 🤔
Ja to bym użył taki haj do zawieszenia siatki z zapasami na drzewie hak zawieszony na siatkę w nim zapasy, drugi koniec tej liny zawiązany o drzewo , gdy bym był na jakimś biwaku na odludziu , proste i na temat, pozdrawiam.
Nasz mała grupa bushcraftowa stwierdziła jednoznacznie, że hak ninja przydałby się nam na wyprawach m. in. do suszenia dwóch par butów na ognisku (wsadzamy buty na haczyki i regulujemy wysokość nad ogniem dzięki przymocowanej lince do gałęzi). Ewentualnie w sytuacji syrvivalowej naciągamy na tym wiszącym haku dwie peleryny i mamy gotowe schronienie (namiot) przed deszczem. 😁👍
15:17 Kotwica w domu gdzieś blisko balkonu. W razie pożaru i odcięcia klatki schodowej 10m starczy żeby wydostać się na niej prze balkon na zewnątrz. W lesie widzę do zarzucania na suche gałęzie i zrywanie ich gdy nie ma opału na glebię lub chociażby po to żeby na łeb nie spadły. Po za tym delikatna wspinaczka na jakieś skałki. Może udało by się zarzucić i gdzieś zahaczyć. To samo z zejście. Lepsza taka asekuracja niż jej brak.
Taką kotwicę z liną można wykorzystać do szybkiego, awaryjnego przekroczenia rzeki "suchą nogą": należałoby znaleźć jakieś drzewo rosnące nad tą rzeką, zarzucić kotwicę w jego koronę i przehuśtać się a drugą stronę. Sposób mocno awaryjny, ponieważ żeby odzyskać sprzęt należałoby się wspiąć na drzewo. Nie zalecał bym wykorzystania tego jako" mostu" linowego ze względu na znaczne siły jakie działają w takim układzie i problem z późniejszym odzyskaniem sprzętu. Można by także użyć tego do pokonania bardzo wartkiej rzeki "mokrą" stopą : należałoby zarzucić kotwicę na drugi brzeg, tak aby się o coś zaczepiła a samemu przywiązać się do drugiego końca, następnie iść wzdłuż nurtu aż do napięcia liny i wtedy przekroczyć rzekę. Nawet jeżeli rzeka nas porwie, to napięta lina przyciągnie nas do drugiego brzegu. Można także użyć jej do wejścia gdzieś, ale czy jest to bezpieczne? Z pewnością z żadnego dodatkowego sprzętu i wiedzy nie jest to łatwe... Jeżeli byłaby potrzebna pomoc w testowaniu tego sprzętu zwłaszcza jeżeli chodzi o wchodzenie, to dysponuję sprzętem i pewnym zakresem wiedzy, który może uczynić to bezpieczniejszym. Też jestem z pomorza, więc jeżeli miałby Pan taką chęć, to myślę, że dogadanie terminu i spotkanie się w tym celu nie powinno być problemem :)
Wildo ( firma od tych naczyń) jest firmą którą znam z dobrych krzesiw polecam ci spróbować (Panie Kajetanie)
Jak już tak reklamujemy to polecam Polski produkt na komary i kleszcze w pełni na naturalnych składnikach Biochron na mnie działa i cenowo rewelka . Kiedyś był w dino i chyba jest do tej pory.
Kotwicy można użyć do przechodzenia przez jakiś wąwóz. Przerzucamy ją na przeciwną stronę, po naszej przywiązujemy i przechodzimy po linie, jeśli nie jest zbyt szeroko i starczy nam sił.
Hak przyda się przy podchodzeniu pod stromą górkę, lub do wydostania się z jakiejś niebezpiecznej sytuacji na przykład gdy wpadniemy do jakiejś szczeliny w górach.
Wildo daje rade też mam taki składany kubanek
Można zawiązać supły na linie zażucić ją na drzewo lub budynek i wejść. Może się to przydać jak się zgubimy, wchodząc na drzewo rozejrzeć się.
1. Do wyciągania np. plecaka, drewna lub innej rzeczy z jakiś dołów, kanałów itp.
2. Do zastawiania sideł
Witam wszystki
Są sytuację kiedy zabpomocą takiej linki z kotwicą będzie trzeba wejść na jakąś skałkę czy też wydostać się z jakiejś jaskini czy głębszej jamy
Wystarczy tak jak to wudać na filmach zarzucić kotwiczkę a kwestia techniki rzucaniabkotwiczką to kwestią uprzedniego treningu
Taka linka z kotwiczkąmoże być wykorzystywana w sytuacjach ratunkowych i ewakuacyjnych
Zawsze lepiej jak to mówi przysłowie lepiej nosić niż się prosić
To jest Bush rafting to jest surwivalch
Przy wielu potokach na trasie można by tym sobie drzewka z drugiego na most naciągnąć tym hakiem. Albo do ściągania opału z górnych partii lub uschnietych drzewek. Z takim hakiem można też zapiąć opał na lince łatwo i pociągnąć za sobą. Ewentualnie jeśli by się spodziewało rekordu świata na suma 🤣🤣🤣
Podobną kotwicę pożyczyłem od ziomka jak w zgubiłem neodyma w Motławie 😉
I udało się 👍😎
Kotwiczka może się przydać w lesie jeśli musimy wejść na drzewo a ono jest bardzo mokre i śliskie zarzucając ja na gałąź lub tez można ja wykorzystać kiedy trzeba zejść z jakiejś ostrej skarpy bądź góry !!!!
Ta mata z oparciem to kusi... 😉
Myślę że sensowne wykorzystanie tego super wyglądającego haka jest wykorzystanie go podczas schodzenia po jakąś rzecz z stromej może i sypkiej górki .Zaczepiamy go o drzewo lub korzenie drzewa.Schodzimy po rzecz i potem możemy wrócić do punktu początkowego. Coś co go wyróżnia od samej liny to to że podczas niekontrolowanego odczepienia hak jest stanie znów się o coś zaczepić i nie spowoduje to że spadniemy odrazu tak jak w przypadku gdy lina się rozwiąże lub pęknie na węźle.
Komentarz numer 2:
Możemy zastosować jako stazę. Usztywnić złamanie. Zaatakowało nas niebezpieczne zwierzę, więc wdrapaliśmy się na drzewo, ale cały sprzęt został na dole więc za pomocą tej kotwiczki możemy sobie wciągnąć wszystkie rzeczy na górę, żeby bezpiecznie (unikając odwodnienia, wychłodzenia itd) poczekać, aż ów zwierz sobie pójdzie. Jeżeli coś lub ktoś nas zaatakuje, to możemy użyć tej kotwiczki w samoobronie w formie pałki/obucha i broni kłującej. Jeżeli będziemy musieli zdobyć pożywienie, to możemy za pomocą tej kotwiczki wygiąć drzewko, żeby zrobić pułapkę wieszającą. Możemy za jej pomocą wyznaczyć kierunki świata, żeby skierować swoje kroki w bezpiecznym kierunku- wykonujemy z niej kompas słoneczny, gdzie kotwiczka zastępuje patyk wbity w ziemię. Jeżeli staniemy przed koniecznością wejścia/ zejścia po/z ścianie lodowej (albo np wyjścia ze szczeliny lodowej) to możemy jej użyć jako czekana. (Ten ostatni trochę będzie odbiegał od tematu) Jeżeli zakopiemy się samochodem na jakimś odludziu to możemy o coś zaczepić kotwiczkę, a linę zawiązać wzdłuż bieżnika opony, co powinno umożliwić nam bezpieczne wyjechanie. Większego bajkopisarstwa chyba nie ma sensu tworzyć.
Witaj Kajetan pozdrawiam serdecznie 🤗
Jeśli nie mamy odpowiedniego miejsca na ziemi by spać bo np. teren jest bardzo podmokły, dzięki takiej linie możemy wejść na drzewo i zabezpieczyć sie przed spadnięciem podczas snu.
Linkę można wykorzystać do tarpa, na haku można podwiesić ekwipunek, torbę z jedzeniem nawet upocone buty czy prysznic solarny. Jeżeli można zdemontażować 2 części to mogą robić za awaryjne śledzie. Rzucanie go na ślepo w skały to raczej nie jest najlepszy pomysł na wspinaczkę. Z tych bajkowych rzeczy jeżeli ktoś jest na tyle silny może wygiąć każde ramię haku w drugą stronę i zrobić z niego dzidę taki (czwórząb) albo postraszyć grzybiarza
Kotwica może być przydatna w sytuacji gdy jesteśmy sami i wpadliśmy do jakiejś starej piwnicy, bunkra, studni i wtedy ta właśnie kotwica …prawdopodobnie będzie w domu.. Alee gdyby była z nami to pomogła by wydostać się na górę.. Tadaaa….
Hej zapowiada się ciekawie
W sytuacji survivalowej zarzucam kotwicę w okno sąsiada prepersa, który pół roku znosił konserwy do mieszkania.
Naczynia plastikowe to tandeta miałem rok i potem na zgięciu pękły używam tego kubka ale za tą cenę to i tak kupię następny bo jest lekki i mało miejsca zajmuje
👍
Jeśli wpadnie nam coś do rzeki bądź jeziora, można użyć liny z hakiem aby to wyłowić.
W sytuacji survivalowej, wpadając do jakiejś dziury można użyć liny z hakiem aby sie z niej wydostać.
Działa to też w drugą strone i dzięki linie z hakiem bedziemy mogli zejść z jakiegoś budynku bez szwanku, oczywiscie jeśli hak nie puści :)
W bushcrafcie natomiast można ściągać suche gałęzie z drzew lub wspiąć się na drzewo jeśli goni nas horda zombie 😂
Ta śmieszna kotwica bym wykorzystał jako wieszak na buty bluze ogólnie ubrania plus na plecak naj prościej
Ogólnie miało nie być wody, ale nada się jako haczyk do łowienia rekinów xD
A jaki nóż polecasz do edc tak do 200 zl?
Nie wiem, znowu mi się wyświetla po tygodniu, ehh
Jedynym sensownym zastosowaniem jest drapanie się po plecach jak pogryzą nas komary w terenie. a sznurek można dać osobie, którą się bardzo kocha.
Można na tym upiec kiełbaski zawieszając nad ogniskiem lub potraktować jako ruszt. Ale jak na coś wpadnie to jeszcze napisze
Hak będzie idealny do wykonania buschcraftowej huśtawki ; przerzucamy, dokładamy gałąź i husiu husiu dla relaksu. Przetestowane!
Do suszenia skarpet, przecież mokra i śmierdząca skarpeta to murowany niedźwiedź na karku 😅
Można się podrapać po plecach
jak dla mnie to wygrałeś stary
W sytuacji zagrożenia, podtopienia, wręcz porwania przez rwący potok, zarzucając kotwicę mamy szansę wyjścia z opresji
Mam ten zestaw z Wildo bardzo lubię go używać
Hak dokupie sobie do zestawu survivalowego.
kotwica do wyjścia po wpadnięciu np,do szczeliny.
Kotwica moze byc zamiast łopaty byc użyta
Kotwiczka przyda się na pewno do przenoszenia drzewa- tak myślę. Pozdro
Kotwice bym wykorzystał na pewno :) ale bym musial tesciowa zabrac ze soba w teren :)
13:31 Ja bym z tym na karpia śmiało poszedł. :)
Kotwica raczej się nie przyda.
Masakra tą kotwicą można dzika upolować 🤗😀 ⚓ bardzo bym chciała zobaczyć jak wcielasz to w życie 😂 pozdrawiam 🤗👏💪
Kotwica może się przydać do bezpiecznego wejścia na drzewo żeby zobaczyć okolice
Kotwica przyda się do siedzenia dla czterech ciepłych kolegów słuchających reggae.
Kotwiczka przyda się do wchodzenia na drzewo aby rozejrzeć się w terenie albo uciec od dzikiego zwierzęcia