PŚ w skokach narciarskich 2003/2004 - Zakopane | 2 konkurs indywidualny | 18.01.04 r

Zimowe szaleństwo w Zakopanem trwa w najlepsze. Wczoraj Wielka Krokiew była świadku powrotu Adama Małysza na pucharowe podium. Po poprzednie sięgał półtora miesiąca wcześniej w Ruce. W sobotę zwyciężał Michael Uhrmann. To było pierwsze zwycięstwo w karierze Niemca. Wcześniej sięgał po triumfy jedynie z drużyną. Kto dziś zwycięży na Wielkiej Krokwii?
Zapraszam do oglądania.
Tagi:
#WorldCup
#Zakopane

[@retroskoki3502]

Wybaczcie, że ten film nie poszedł z premiery, ale zapomniałem jej ustawić. 😂 Na następny materiał mogę zaprosić na 14 czerwca.

[@Lukasz160391]

5:10 nieźle się ta wypowiedź zestarzała...

[@zdziczaybozek2771]

2:03 A ta cudownie

[@Chrom92]

Piękny konkurs :D

[@Xynder-dh5nh]

Super :)

[@danielborowski1717]

to inaczej się ogląda, nie to co teraz kiedyś było lepiej

[@MADZIULKA101]

Szkoda, że Adam Małysz nie wygrał wówczas żadnego z konkursów, bo wówczas miałby jedno zwycięstwo w nieudanym dla siebie sezonie, a po za tym cieszyłby się z czterdziestu triumfów w Pucharze Świata. Włodek Szaranowicz nie miał w tym przypadku racji, mówiąc, że zwycięstwa smakowałyby tak jak drugie miejsca. Może wtedy tak było, ale z perspektywy czasu wszyscy wiemy, że właśnie tego jednego zwycięstwa zabrakło Adamowi do jubileuszowej czterdziestki.

[@MsGeomark4]

Dziękuję czyli posiada Pan coś że starych czasów 🙂

[@retroskoki3502]

Coś tam jest 😅

[@MsGeomark4]

@@retroskoki3502 a ile masz tego dużo 😁

[@maciek0932]

25:38 Loitzl jedzie na brzuchu.

[@Purchawa2137]

8:51 [*]

[@klaudiagrob]

Robert Mateja nie byl za bardzo zmotywowany do skakania.

[@MADZIULKA101]

Kadra musiała być choćby symboliczna. Jeden Mistrz przelatywał tuzin nacji wziętych do jednej kupy z całej rzeszy najlepszych zawodników świata. A kolegom Mistrza nie chciało się starać nawet na wejście do drugiej serii, bo wiedzieli, że miejsca w reprezentacji i tak mają pewne. Dzisiaj jest inaczej. Żeby dostać się do kadry, trzeba wszystkim udowadniać, ile jesteś wart. Czasem nawet piętnaste miejsce nie wystarczy. Wtedy tak nie było. Jeden Adam otwierał całą klasyfikację, a jego koledzy ją zamykali.