Czy są gotowe kalkulatory dla, nazwijmy to, "leniwych ludzi"? Ja wymyśliłam sposób jak zrobić analizę gleby na działce rod, po prostu najpierw wysypać ten kompost i obornik, których składu się nie zna, potem zrobić badanie a po wynikach tylko nawożenie gotowymi produktami z zawartością składników na etykiecie.
Powinny być bo to właściwie prosta sprawa. Wpisujesz zapotrzebowanie i wynik analizy, potem możliwe nawozy jakie sie ma do kupienia. Ale ja nie widziałem nigdy w necie jakiegoś programu
Suoer material. Ja tylko jednej rzeczy nie umiem sobie usystematyzować. Jakiegos skladnika mam w glebie powiedzmy 50 mg a dla zakladanego plonu musze miec 150mg czyli musze dostarczyc 100mg. To rozumiem. Mija sezon, roślina dala mi zakkadany plon bo warunki na to pozwoliły czyli robiąc znow badania powinienem miec poziom 0 dla tego skladnika? Dobrze ro rozumiem? Zakladamy warunki idealne.
Nie nie. Uzupełnianie składnika do zakładanego poziomu nie sprawi, że za rok okaże się, że roślina "zeżarła" cały zapas glebowy. Po pierwsze część na zawsze wiąże gleba i nie odda zapasu korzeniom, potem są jeszcze organizmy glebowe, które też mogą wiązać czasowo składnik. Uzupełnianie składnika do danego poziomu pomaga roślinie w jego pobieraniu. Korzenie mają większy zasób więc lepiej będą go pobierać i lepiej plonować. Nie ma opcji, żeby po roku uprawy czegokolwiek składnik spadł ze 150 do zera. Nawet wypłukiwalny azot po zimie
@@babiczanin dziękuję za odpowiedź 👍 no i właśnie tego nie czaje 🤔 czyli mimo badań to dalej jakby wróżenie z fusów. To załóżmy mam trawnik, potrzebuje on składników tyle, z badania gleby wychodzi mi że mam poziomy wyższe niż zapotrzebowanie, w takim razie mogę zrezygnować z nawożenia ?
Jak masz poziom czegoś wyższy niż zalecany dla uprawy gatunku to poczekaj trochę z nawożeniem, składnik w rok-dwa-trzy albo spadnie wskutek pobrania, albo wypłukania czy uwstecznienia. A ustalanie składnika do jakiejś założonej wartości dla danego gatunku (doświadczalnie gdzieś na uczelniach) ma na celu pomóc roślinie w pobieraniu i zapewnienie odpowiedniego rezerwuaru. Załóżmy: liczba graniczna potasu dla rosliny X wynosi 250mg K. Poziom 150 oznacza ze roslina moze dac mniejszy plon, a i ten poziom nie zleci magicznie w rok do 0. Z drugiej strony poziom 300 nie zwiekszy jeszcze bardziej plonu, zawsze na wykresie jest pewne maksimum
@@babiczanin czyli ogólnie pasowałoby robić co sezon badania, manewrując nawożeniem w taki sposób żeby uzyskać zadowalający plon, dobrze to rozumiem? A wiesz może ile siarki można dać na trawnik? Albo jaki stosunek siarki do azotu? Bo takich informacji nigdzie nie mogę wyłuskać, chyba że będę po prostu dawkował zgodnie z zaleceniami producenta nawozu. Mam w dyspozycji Korn kali, siarczan amonu, siarczan magnezu. No i chce zrobić badania na wiosnę żeby zobaczyć w którą str iść. Tylko w analizie ogrodniczej nie ma siarki. W tym roku na wiosnę zastosowałem siarke w postaci siarczanu potasu i widać było różnice na plus względem ostatnich lat
ale pustynia u Ciebie jeśli chodzi o analizę gleby. U mnie też było dwa lata temu mało wapnia, 450mg/l fosfor i magnez w normie, ale potas i azot do uzupełnienia,używam co roku saletrę wapniową i potasową plus nawozenie rzędowe obornikiem pod korzeń zależnie od rodzaju warzywa. Wiosna 2025 robię powtórkę z analizy i się okaże co tam w trawie piszczy.
@@babiczanin kurcze, ciekawe ile osób ma takie skrupuły.... Ale z drugiej strony, przecież my, słuchaczo-oglądacze Twoich wykładów, które są na mega wysokim poziomie może/napewno chcielibyśmy odwdzięczyć Ci się za uzyskaną wiedzę... Pomyśl o tych życzliwych, którzy chcieliby Ci pomóc. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za dawkę merytorycznej wiedzy. Pozdrawiam!
Rolnikiem nie jestem. Ledwie kilka krzaczków chilli sobie hoduję balkonie ale uważam że kozackie filmy robisz. Miło się ogląda
Dobry film. Więcej takiej wiedzy!
Świetny materiał, tego brakowało w internetach😊
Rewelacyjnie mówisz o swojej pasji.
No nareszcie jakieś pełno metraż. Pozdrawiam serdecznie.😉
Super konkretny materiał.Profesjonalizm i poczucie humoru ;) Pozdrawiam Ciebie i dużo wytrlawoaci!
Dziękuję 👍.
Im blizej sypiesz, tym wiecej w buty nasypiesz
(z wlasnego doświadczenia 🤣🤣🤣niestety)
Po łapach widać zapierdol :) bardzo dobrze! Pozdro!
Chłopie daj sobie spokój z rolnictwem ;) zacznij udzielać korków z matmy :) Dobry film, Pozdrawiam.
Za bardzo lubię grzebać w ziemi 😆
Czy są gotowe kalkulatory dla, nazwijmy to, "leniwych ludzi"?
Ja wymyśliłam sposób jak zrobić analizę gleby na działce rod, po prostu najpierw wysypać ten kompost i obornik, których składu się nie zna, potem zrobić badanie a po wynikach tylko nawożenie gotowymi produktami z zawartością składników na etykiecie.
Powinny być bo to właściwie prosta sprawa. Wpisujesz zapotrzebowanie i wynik analizy, potem możliwe nawozy jakie sie ma do kupienia. Ale ja nie widziałem nigdy w necie jakiegoś programu
Suoer material. Ja tylko jednej rzeczy nie umiem sobie usystematyzować. Jakiegos skladnika mam w glebie powiedzmy 50 mg a dla zakladanego plonu musze miec 150mg czyli musze dostarczyc 100mg. To rozumiem. Mija sezon, roślina dala mi zakkadany plon bo warunki na to pozwoliły czyli robiąc znow badania powinienem miec poziom 0 dla tego skladnika? Dobrze ro rozumiem? Zakladamy warunki idealne.
Nie nie. Uzupełnianie składnika do zakładanego poziomu nie sprawi, że za rok okaże się, że roślina "zeżarła" cały zapas glebowy. Po pierwsze część na zawsze wiąże gleba i nie odda zapasu korzeniom, potem są jeszcze organizmy glebowe, które też mogą wiązać czasowo składnik.
Uzupełnianie składnika do danego poziomu pomaga roślinie w jego pobieraniu. Korzenie mają większy zasób więc lepiej będą go pobierać i lepiej plonować. Nie ma opcji, żeby po roku uprawy czegokolwiek składnik spadł ze 150 do zera. Nawet wypłukiwalny azot po zimie
@@babiczanin dziękuję za odpowiedź 👍 no i właśnie tego nie czaje 🤔 czyli mimo badań to dalej jakby wróżenie z fusów. To załóżmy mam trawnik, potrzebuje on składników tyle, z badania gleby wychodzi mi że mam poziomy wyższe niż zapotrzebowanie, w takim razie mogę zrezygnować z nawożenia ?
Jak masz poziom czegoś wyższy niż zalecany dla uprawy gatunku to poczekaj trochę z nawożeniem, składnik w rok-dwa-trzy albo spadnie wskutek pobrania, albo wypłukania czy uwstecznienia. A ustalanie składnika do jakiejś założonej wartości dla danego gatunku (doświadczalnie gdzieś na uczelniach) ma na celu pomóc roślinie w pobieraniu i zapewnienie odpowiedniego rezerwuaru. Załóżmy: liczba graniczna potasu dla rosliny X wynosi 250mg K. Poziom 150 oznacza ze roslina moze dac mniejszy plon, a i ten poziom nie zleci magicznie w rok do 0. Z drugiej strony poziom 300 nie zwiekszy jeszcze bardziej plonu, zawsze na wykresie jest pewne maksimum
@@babiczanin czyli ogólnie pasowałoby robić co sezon badania, manewrując nawożeniem w taki sposób żeby uzyskać zadowalający plon, dobrze to rozumiem? A wiesz może ile siarki można dać na trawnik? Albo jaki stosunek siarki do azotu? Bo takich informacji nigdzie nie mogę wyłuskać, chyba że będę po prostu dawkował zgodnie z zaleceniami producenta nawozu. Mam w dyspozycji Korn kali, siarczan amonu, siarczan magnezu. No i chce zrobić badania na wiosnę żeby zobaczyć w którą str iść. Tylko w analizie ogrodniczej nie ma siarki. W tym roku na wiosnę zastosowałem siarke w postaci siarczanu potasu i widać było różnice na plus względem ostatnich lat
22:00 Yeblem xDD
Mam pytanie. Co oznacza, że batat zakwitł? 🤔
Pokaż foty na insta babiczanin. Ciekawe bardzo
Ojoj ale pogłos
ale pustynia u Ciebie jeśli chodzi o analizę gleby. U mnie też było dwa lata temu mało wapnia, 450mg/l fosfor i magnez w normie, ale potas i azot do uzupełnienia,używam co roku saletrę wapniową i potasową plus nawozenie rzędowe obornikiem pod korzeń zależnie od rodzaju warzywa. Wiosna 2025 robię powtórkę z analizy i się okaże co tam w trawie piszczy.
Bardzo slaby dzwiek przez dcho pomoeszczenia. Polecam zakup mikrofonu przypinanego do koszulki wystarczy taki do 200 np. firmy Rode. Pozdrawiam!
Wiem wiem, chodzi za mną ten Rode od roku prawie. Będą na to fundusze to zaraz kupię
@@babiczanin załóż patronite, pewnie uzbiera się szybko ;p
Właśnie nie wiem co mam myśleć o tym patronite, z jednej strony nikogo sie nie zmusza z drugiej mam mysli ze jestem jakimś wyłudzaczem
Ale wystarczy wypełnić pomieszczenie czymś co pochlania echo i tyle. Samo wstawienie roślin już pomaga. Tak samo dywan.
@@babiczanin kurcze, ciekawe ile osób ma takie skrupuły.... Ale z drugiej strony, przecież my, słuchaczo-oglądacze Twoich wykładów, które są na mega wysokim poziomie może/napewno chcielibyśmy odwdzięczyć Ci się za uzyskaną wiedzę... Pomyśl o tych życzliwych, którzy chcieliby Ci pomóc. Pozdrawiam serdecznie