Dlaczego nie możesz odejść?
Вставка
- Опубліковано 4 гру 2021
- Być może już wiesz, że Twój związek jest toksyczny, czujesz się już ekspertem w zakresie toksycznych relacji, niemalże jakbyś miał fakultet z psychologii, a jednak mimo to NIE JESTEŚ W STANIE ODEJŚĆ..
Sama myśl o rozstaniu powoduje ból, nie tylko psychiczny, ale też fizyczny..
Ten filmik tłumaczy, w jaki sposób uzależniasz się od relacji, która działa jak narkotyk..
Kontakt w sprawie sesji online:
www.projektowanieszczescia.pl
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena Adamowicz
Coach, Trener Mentalny - Розваги
Super film! Dziś moj ex narcyz po 4 latach od rozstania zaręczył sie z inna i nie poczułam nic, chociaż wiem ze przez 3 lata po rozstaniu złamałoby mi to serce. Chociaż zastanawiam sie jak mozna złamać cos co zostało wyrwane. Jestem dumna z siebie, wyszłam, ocalalam, jestem taka szczęśliwa w życiu, będąc nadal singlem:). Byłam tak bardzo uzależniona, rozbił mnie na miliony kawałeczków, wcisnął w psychotropy, oddzielił moja dusze od ciała... uciekajcie, rozstanie boli ale gdy wracacie do siebie wracają najpiękniejsze uczucia świata❤️ polecam odchodząc wziąć sobie ze schroniska futrzastego najukochańszego przyjaciela, on Was przez to przeprowadzi🥰❤️
Maleńka jesteś WIELKA, ja jestem w trakcie odlotu, rozumiem co napisałaś
@@MiKa-mo3dx nie wahaj się, nawet największa niepewność czy bieda nigdy nie bedą tak straszne jak ten ból co oni nam dają/dali, zrozumiesz to dzien po dniu❤️ i zawsze pamiętaj ze dobra energia zawsze chroni dobrych ludzi gdy zdecydują się odejść aby odnaleźć swoje szczęście. Mi cały Świat i wszystkie zwierzaki zaczęły sprzyjać gdy tylko spakowałam rzeczy i wyszłam bez złotówki w kieszeni i zmiażdżona psychicznie na popiół. Zycie jest takie piękne❤️
Dziękuję za ten piękny i tak pomocny dla wielu osób komentarz i cieszę się, że wyzdrowiałas, a w dodatku pomogłaś zwierzakowi a on pomógł Tobie, to piękne 🥰
Bardzo trafny wykład, mój związek z toksyczną partnerką właśnie rozpoczął się od jej zniknięcia po ok. 3 tygodniach przecudnej znajomości (tak wtedy myślałem 15 lat temu) Teraz po wielu wizytach u psychologa i złożeniu pozwu o rozwód jestem powoli na drodze odbudowywania siebie, byłem wrakiem a ona coraz bardziej pastwiła się nade mną, pozbawiając mnie wszystkiego co sprawiało mi przyjemność. To są chorzy ludzie którym się nie da pomóc, zniszczą Was! Szukają tylko ofiar żeby mogli sobie podnieść swoje b.niskie poczucie własnej wartości.Pozdrawiam
@@kiki-of6uh zgadzam się z Panz komentarzem. gratuluję siły i odwagi, którą znalazł Pan w sobie, by o siebie zawalczyć❤
Pozwolę sobie na małe wynurzenia. Może odrobinę komuś to pomoże. Nie wolno bać się złości. To emocja, która pomaga w działaniu. W pewnych sytuacjach jest bardzo potrzebna. Ratuje, chroni nas przed zagrożeniem. Pokazuje, że coś jest mocno nie tak.
Nie usprawiedliwiać ich. Wiemy, że tak na prawdę to oni są skrzywdzeni, ale w pierwszej kolejności trzeba zaopiekować się sobą. Zwłaszcza, kiedy jesteśmy potrzebni innym, np. naszym dzieciom. Wrażliwość schować do kieszeni. To jest wojna o siebie. Oni wiedzą, że jesteśmy wrażliwi, zwłaszcza na nich i właśnie na tym bazują.
Wszystko co wiedzą na nasz temat, nasze najsłabsze punkty wykorzystają przeciwko nam i choć jest to dla nas nie do pojęcia, bezcelowe jest szukanie w tym sensu i logiki. Nie ma sensu w to się zagłębiać. Tego się nie da ogarnąć, zwłaszcza kiedy serce jest na wierzchu.
Pamiętać, że najprawdopodobniej nie chodziło im o naszą osobę. Potrzebowali kogokolwiek, gdzie mogą załatwiać swoje potrzeby, więc nie należy traktować tego personalnie. Po prostu na nas trafiło jak na podatny grunt.
Warto wybaczyć sobie wszystkie błędy. To, że daliśmy się w to wkręcić. Nie jesteśmy w tym wyjątkowi. Nie jesteśmy ani pierwsi, ani ostatni:/.
Jeśli ktoś miał jakiś nałóg i wie jakimi technikami radził sobie z nim, analogicznie postępować. Na mnie zawsze działała wzmacniająco złość, że ktoś mnie wykorzystuje przez moją słabość do czegoś i że na to nie pozwolę.
Nie oszukiwać siebie, że coś się zmieni, że tylko na chwilę, albo w innej formie. Nałóg to nałóg.
Po detoksie przychodzi głęboki oddech, nowe życie. Trzymam za wszystkich kciuki. Za siebie również.
Mam dość wchodzenia w toksyczne relacje. Wiem, że zmiany trzeba zacząć od siebie i chociaż nie jestem już w związku wybieram się na terapię dla osób współuzależnionych (kochających za bardzo).
To jeden z najbardziej trafnych i najlepiej opisujących sytuację komentarzy jakie czytałam ❤ w pełni zgadzam się co do złości. Ona mówi, że ktoś przekracza nasze granice i nas chroni, należy ją dopuścić, bez poczucia winy.
Czymoge się podłączyć? Mam mętlik w głowie. Mój partner ma mega wybuchowy temperament, ja także. Kłótnie mamy czeste. Natomiast ja jestem osobą mega wrażliwa, i ciepła ale takze osoba która fakt wymaga od partnera i mu często o tym mówi. On nie może tego znieść... Dodatkowo jest osobą zimna. Często ja proszę go o przytulenie albo czulosc. Często także w kłótniach mówi mega źle teksty w stylu,, mam cię dość , nie mogę cię znieść, nikt z toba nie wytrzyma, nie jesteś pepkiem świata,, ja to wszuysko biorę do siebie, często płacze. Potem rozmawiam z nim i słyszę, że się wkurzył, poniosło go. Przeprosi czasem. Ale czasem mówi że nie może tolerować moich wad i stąd te wybuchy i że to moja wina. Że wymagam , że jestem czepialska. Jest też osoba krytyczna do mnie. Mam mętlik w głowie. Myślę czy to moja wina jest. Że może rzeczywiście doprowadzam go do takiego szału .. Czy on mną manipuluje? Najgorsze że wiem, że źle mnie traktuje przez te teksty ale i tak mega mnie to dotyka, boli i mega nadal jestem za nim jakby wbrew rozsądkowi....nie rozumiem tego
@@izabell7573 Rozumiem, że nie masz pewności, kto kim manipuluje. Wygląda na to, że słyszysz od niego sugestie, jak to nikt z Tobą nie wytrzyma. Zastanów się, jaki wpływ ma na Ciebie taka uwaga. Przyglądnij się jemu i sobie. Posłuchaj co mówi (wsłuchaj się w słowa), wyciągnij z tego wnioski i odnieś się do waszej relacji w czasie przyszłym, tzn jak widzisz waszą relację po latach. A przede wszystkim porozmawiaj z samą sobą o tym, jak Ty się czujesz w tej relacji. Krzyki, złośliwości, płacz to formy rozładowania napięć. Można zagłębić się w ich powody. Powodzenia
Nie żebrajmy o czyjś czas i uwagę.Trzeba uwierzyć że zasługujemy na normalne,zdrowe relacje.
Tak szczur w klatce i chomik w kołowrotku w wielkim skrócie. Bardzo potrzebny kanał. Ja nadal nie mogę uwierzyć, ze dałam się uwikłać w taki związek. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku ✨
Ciekawy film! Gdy słuchałam o dawaniu i "wycofywaniu dawania" przez osobę toksyczną, pomyślałam sobie, że przedszkolne powiedzonko "kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera" ;-) nie jest takie głupie ;-)
Coś w tym jest😃
To nagranie jest mi na ten czas bardzo potrzebne. Odeszłam 10 miesięcy temu a nie było minuty,kiedy bym o nim nie myślała. Jestem w procesie,dużo wiem,rozumiem ale walka z sama sobą nadal trwa. Nie wiem kiedy to się skończy. To co czujemy do naszych nex jest bardzo,bardzo silne i wiążące. Nie myślę jednak,że w każdym przypadku nie jest to tylko czyste uzależnienie. Jednak nie pozostawia złudzeń to,że w takich relacjach jesteśmy tresowani jak szczury czekam na rozwód,mamy wspólnego małego synka. Powiedziałam po raz chyba 4 dość a obsesja nadal trwa.... wspieram mocno myślami osoby,ktore są w takich sytuacjach ❣
Dziękuję bardzo cenne nagranie też nie mogę sobie poradzić odeszłam ale ciezko mi sobie dać radę..
Trzymaj się. Dużo osób rozumie Twoją sytuację. Trzymam kciuki.
Wierze w Ciebie!
@@lucynalipka2468 dasz radę, stawka jest Twoje szczęście . Warto!😘
To wszystko prawda. Przerabiam to już po raz któryś z kolei. Mam wiedzę, mam jakieś tam zasoby, a mimo to nie potrafię odejść, bo nie wiem, czy dam radę oddychać. Tak działa uzależnienie i nie zrozumie ten, kto tego nie przeżył na własnej skórze. Wczoraj całował mnie czule w czoło, mówił, że kocha tylko mnie, a dzisiaj zostałam ukarana milczeniem, gdy on w tym czasie pisał do innej, że za nią tęskni i nie może się doczekać spotkania z nią. A jak skończył czułe rozmowy z tamtą, to wysłał mi wielkie serduszko, jakby nigdy nic. Dlatego nigdy nie zrozumiem, co mają w głowie takie osoby, żeby niemal w jednej chwili mówić jednej, że ją kocha, a innej - że to za nią tęskni. A ja tak bardzo chcę się uwolnić od tej huśtawki emocjonalnej, a nie umiem :(((
Skąd ja to znam moj mąż tydz po ślubie pojechał do swojej szamanki tydz po naszym ślubie
Witam
U mnie też tak było.
Kasował w telefonie serduszka do niej przy mnie i mówił że to nieprawda.
Jak na pół godzinny filmik bardzo dobrze i zrozumiale omówione zagadnienie, gratuluje, oby jak największej liczba osób skorzystała z tego. Ja dodałbym od siebie, że właśnie jesteśmy świadkami użycia tej techniki na całym naszym społeczeństwie, więc nie dajmy się tak tresować, ludzie to nie szczury. Jeżeli my, ludzie, którzy znali normalne życie sprzed pandemii, odpowiednio nie zareagujemy i przysłowiowo "nie odgryziemy własnej łapy", to następne pokolenie, które nie będzie pamiętało jak było przedtem, tym bardziej tego nie zrobi! Najbardziej szkoda mi dzieci, bo są niczemu nie winne a mocno im się obrywa przez to wszystko. Zdrowia i spokoju ducha życzę dla wsyzstkich!
Nagranie jak zwykle pierwsza klasa . Wszystko to przeszłam . Dzisiaj mam dwóch największych przyjaciół ,dają mi bezwarunkową miłość i jestem szczęśliwa. Ty tez będziesz!💪😘
Dziękuję i gratuluję 😍❤❤❤❤
W punkt, bardzo precyzyjnie,moje życie. Trzeci raz podeszłam do odejścia, uzupełniłam niezbędne na odejście zasoby, również w osobach i zdobywam szczyt, tym razem mam poczucie że będzie pozytywny finał, czego życzę wszystkim ofiarom.
Brawo kochana, że się nie poddajesz. Wytrwaj. Ten ból jest tymczasowy. Jest wart tej zmiany. Pomyśl, że nie masz odwrotu, że nie możesz już zawrócić, że już skoczyłaś w przepaść, nie możesz się cofnąć, możesz tylko postarać się jak najłagodniej wylądować. Wierzę w Ciebie❤
@@projektowanieszczescia wierzę, że niebawem powiem, jestem wolna, jestem szczęśliwa i wiem co to znaczy ŻYĆ, bo jeszcze o tym niewiele wiem ale ciągle się uczę i czuję że to życie wreszcie pokocham!
Trzymam kciuki. Życzę dużo siły i spokoju.
@@mariafredrich7982 dziękuję, te życzenia to bardzo dużo dla mnie, jest ciężko ale nadal się trzymam, pozdrawiam serdecznie❤
Kobietko...jesteś tak mądra! Dziękuję za ten film! To o czym mówiłaś, to wszystko, to jest moje życie! Mąż się wyprowadził, powiedzialam,że piszę pozew o rozwód a teraz zaczął być miły...I znów się poczułam pogrążać, nie piję, nie palę, a jednak mam nałóg...problem w tym,że co tydzień będzie przyjezdzac po dzieci...jak to zrobić... ja się wyplątać... Dziękuję Ci kochana,że mi to uświadomiłaś!
Super wyjasnione!! Dziękuję
Swietny film, cudowna specjalistka!
Teraz dopiero do mnie dotarło, że tak postępował mój Ojciec😟😟😟. Po następnym nieudanym związku wzięłam się za siebie i rozumiem swój schemat, pracuję nad sobą i nie daję się wciągnąć w takie toksyczne relacje i widzę te czerwone lampki! Dziękuję za ten filmik ❤️
Dziękuję, cudownie, że to już teraz widzisz, świadomość to pierwszy i najważniejszy krok do zmiany❤
Na wszelki wypadek zapytam jeszcze tu? Jesteś z Katowic?
Dzięki,bardzo mądrze i zdecydowanie mówisz.
Pani jest poprostu Mega !!!! Przekazuje Pani wiedzę w tak Czytelny sposób, jednocześnie dając swoją energię i siłę motywacyjną. Jestem obecnie w okropnej sytuacji zależności od jeszcze męża. Rozwodzimy się, ale już nie mieszkamy razem. Mąż ma zaburzenia z pogranicza i wydaje mi się narcystyczne także. Wszystkie sytuację o których Pani mówi to o mnie. Bardzo trudno jest mi poradzić sobie z emocjami i napięciami. Tym bardziej że partner pojawią się, przyciąga do siebie, zdobywa paliwo i znika. Ja żyję nadzieją że może jest jeszcze szansa. Wszyscy bliscy prawie krzyczą żebym uciekała. Łącznie z moją terapeutką. Ja, choć świadoma tego co się dzieję mam jakąś mgłę mózgową. To jest jak obsesja. Z jednej strony chcę odejść z drugiej kurczowo trzymam się źródła cierpienia. Paradoks...okrutny. Słucham Pani przekazów i bardzo mnie one wzmacniają. Choć to wzmocnienie mija po kilku godzinach i znów pojawiają się obsesyjne myśli. Chcę np.zadzwonić do partnera. Usłyszeć....ale przecież to nie ma sensu.. Wiem to. Oglądając Pani materiał, jestem o tym przekonana. Proszę powiedzieć czy te stany napięcia miną? Czy wystarczy być cierpliwym i konsekwentnym? Czy siłą powstrzymywać się przed autodestrukcji? Pozdrawiam z całego serca ❤️
Bardzo dziękuję za ten film,po 35 latach toksycznego związku zdecydowałam się rozwieść.Bardzo mądrze tu mówisz, bardzo mi to pomogło zrozumieć to jak działał ze mną mój chory mąż.
Dziękuję bardzo i gratuluję decyzji oraz wysyłam Ci dużo siły na ten proces❤️
Eureka odkryłam program bez widzenia go. program honoru i godności gdy musisz odwrócić się na pięcie jak ktoś ciebie traktuje lekceważąco, ale moja matka moja matka gdy traktowała mnie lekceważąco to ja nie miałam gdzie to iść, a więc w mówiła mi, że ja nie mam honoru i godności, ponieważ mimo to przebywam w tej rodzinie, Ale to oni mieli honoru i godności gdy mieli opiekowali się dzieckiem, które tak traktowali.
Jestem po rozstaniu z narcyzem i żyje w zawieszeniu boję się że pojawi się a ja się poddam, wiem czego chcę, wiem że nie chce z nim być ale sama sobie nie ufam.
Super filmik ❤️❤️❤️
Ten film mi tak wiele wyjaśnia. Dziękuję!!
Dziękuję ❤
Dobrze obrazujący przykład, świetnie wytłumaczone, bardzo wymowne - wszystko jasne !
Dziękuję bardzo ❤️❤️
Świetna przypowiastka o szczurach. Daje do myślenia! Niestety tak mamy w toksycznych związkach.
Bardzo fajny trafiający w punkt filmik. To prawda ciezko odejsc,ciezko......mam problem ogromny. Hustawka emocjonalna
Dziękuję ❤ nie przestawaj pracować nad sobą, ufaj sobie, wyznacz rozstanie jako cel i zmierzaj do jego realizacji 💖
@@projektowanieszczescia nieumiem. Dziecinstwo moje toksyczne. Obydwoje rodzice niemieli milosci od swoich rodzicow ija dorastalam sama dla siebie. Jednak potrzebuje prywatnej sesji bo pomimo filmikow,czytania nieumiem wyjsc z tego i cieszyc sie zyciem
@@martanowak1173 Pani Marto, to jest proces, ale mimo takiej historii z dzieciństwa jest to możliwe. Na pewno praca indywidualna daje inne efekty niż czytanie i oglądanie filmików. Jeśli chciałaby Pani pracować że mną zapraszam do kontaktu www.projektowanieszczescia.pl lub proszę poszukać wsparcia u innej osoby. Proszę się jednak nie poddawać.
@@projektowanieszczescia dziekuje♥️napisze do Pani
Świetny filmik 🙏🙏❤️🙏
Dziękuję ❤
Znalazlam pania na UA-cam, super filmy, bardzo pomocne
Dziękuję bardzo ❤️
Świetne🌹
Dziękuję Gosiu❤
Nie przeszkadzają mi wpadające reklamy. Krzycz do mnie jeszcze. Przebiłaś wszystkich w temacie.
Dziękuję ❤❤❤
Aż się chce napisać "pierd*** ta Twoja karmę i dźwignie" 😢 dziękuję za materiał 😊
Trafne zdanie! Dziękuję ❤️
Dziekuje
tak trudno jest mi mówić wprost: nie chcę z tobą być.Zamiast tego mówie :jest ok.Płaczę z nienawiści do tego człowieka ,wyrządza mi krzywdę ,szantazuje,grozi ,ze mnie pobije,a ja nie umiem.Wciąż jestem marionetka w jego rękach.Udaje ,że jest ok,znajduje wytłumaczenie dla niego.Bo mówi ,że kocha i mnie potrzebuje. Planuje co dzień ostateczną rozmowę.Jak to zrobić, by zdobyć odwagę i powiedzieć ,ze to koniec.
To jest B.trudne,ale nie nie możliwe.Musisz tylko mieć zaplecze,żeby mieć gdzie się schronić i dobrze,żeby Ktoś Panią wsparl(rodzina,przyjaciele)Powodzenia ,proszę się ratować (zdrowie i zycie)😘😘❤❤❤
@@dominikacieslik2601 z mojego doświadczenia mówienie wprost ,,odchodzę,, to jak wkładanie sobie bomby pod stopy. Ja najpierw zadbałam o finanse na start, i inne potrzebne zasoby jak i osobę która w razie konieczności wesprze. Bez tego na początku 2 razy wracałam i było dużo gorzej
@@MiKa-mo3dx zgadzam się. Warto najpierw się zabezpieczyć, zasoby finansowe, osobowe, emocjonalne, budowanie tego krok po kroku i gdy jesteśmy mniej więcej gotowi, nie mówię, że musi być wszystko idealnie gotowe to wtedy jest gotowość. Warto też sięgnąć po profesjonalna pomoc, by pokonać lęk, przypomnieć sobie kim jesteśmy naprawdę i zaopiekować emocje.
@@MiKa-mo3dx szkoda że nikt nie widzi tej osoby trzeciej, która przejmuje to wszystko na siebie. Czyli idealnie pokazane, że płeć żeńska to egoistką mające gdzieś osoby pozostawione z tym bagażem. Brawo za radę.
@@lukaszp.3888 proszę mi wierzyć o ile zdążymy i mamy jeszcze siłę wyjść bo rocznie ginie nas około 500 to wychodzimy z potężną traumą. Natomiast kat bardzo szybko znajduje następną ofiarę i dalej żyje kosztem innej osoby.
Czy po terapii (dwojga partnerów) powrót do takiej relacji jest możliwy? Czy nie powrócą stare "nawyki"?
A co, gdy rok temu odeszłam od toksyka i dalej czuję się źle? Jest lepiej niż było i nigdy nie wróciłabym do niego, bo jest spokój, ale ciągle myślę o tym co było i o nim,chociaz jestem już z innym człowiekiem. Co mam zrobić?
Też tak miałam; minęły już 3 lata i mimo tego, że na myśl o powrocie do tej relacji otrząsam się ze wstrętem, wspomnienia powracają. Na szczęście coraz rzadziej i coraz słabiej. Myślę, że czas zrobi swoje...
Świetna s
Diagnoza
Dokładnie przeżyłem, to co opisano w filmie. Silnie uzależnienie od osoby, która mnie krzywdziła :( Dwie osoby (dr Jekyll i Pan Hyde) w jednym ciele.
Zakończyłem związek. Prosiłem, błagałem by się nie kontaktowała, a moja była ciągle wydzwaniała, pisała. Po zablokowaniu, przyszła do mojego domu :( Po każdym kontakcie czułem się jak na highu, a potem nastrój w dół.
Świetny film Magda ! Ja niestety ciągle jeszcze tkwię w tym "uzależnieniu"...nie mam siły się wyrwać choć wiem że może mnie to dużo kosztować. Moja toksynka sięga już po nadzwyczajne środki...niedawno jak się pokłóciliśmy jadąc autostradą zaczęła mi szarpać kierownicą i krzyczeć że ona chce żebyśmy się tu rozje.ali :-( ledwo opanowałem auto... Po całym zdarzeniu ZERO poczucia że przesadziła, nawet nie dało się z nią o tym porozmawiać - moja wina bo ją zdenerwowałem i ona miała prawo to zrobić. Koniec kropka i żebym jej o tym nie przypominał bo to będzie wypominanie.
Szok! Życzę powodzenia Tobie i sobie jednocześnie, bo też zbieram siły, żeby zmienić swoje życie
Właśnie, gorzej jeśli nie ma się nikogo nawet żeby się wygadać.
Jak przykro usłyszeć prawdę … ale chyba dziś musiałam to do siebie przyjąć… jestem z toksycznym facetem i nie raz sama sobie zadawałam pytanie czego jeszcze jestem w tym zwiazku po co co mnie trzyma i dlaczego… po dwóch latach znów wrocilam do niego poczatek piekny a potem pogarda a teraz karze mnie cisza co drugi tydzien teskni ale po seksie wszystko mija… potrzebuje pomocy by się uwilnic bo sama nie dam rady🥲
Czy masz ochotę popisać na priv ja jestem w 17 letnim związku toksycznym
U mnie sie wlasnie skonczyl toksyczny zwiazek. Po pijaku mnie poniżał, mowil ze pije przeze mnie. Pisanie z innymi kobietami usprawiedliwiał ze jakbym ja byla normalna to by noe musial pisac, jak on zawinił zero przepraszam tylko odwracanie kota ogonem zebym ja czula sie winna. W końcu telefon „moze porozmawiamy wyjaśnimy sobie”. Wyjaśnienia polegały na tym ze to ja dostalam liste rzeczy do zmian w sobie a jak ja zapytalam jego co pn zamierza zmieniac to uslyszalam ze on i tak za dlugo mnie znosił i kazdy by pil przy takiej pojebanej babie i tekst „zmienisz podejscie to pogadamy”.
Książkowy toksyk! Brawo, że Pani odeszła. Zaryglować drzwi i nie wracać.
💞
Pomocy! Próbuję odejść od ponad roku. Powstrzymywało mnie zachowanie córki wycofującej się z życia, która ostatecznie pokazała rodzicom jak bardzo ma nas dosyć i dokonała próby "s"!!! Z uwagi na to, nie umiem teraz podjąć decyzji, ale i nie potrafię żyć pod jednym dachem z draniem.
Czy ktoś może mi polecić jakąś pomoc? ....fundacje, strony, blogi, itp?
Pani Mario przede wszystkim córka potrzebuję terapii, mam nadzieję, że jest już pod opieką specjalistów. Pani też na pewno łatwiej będzie podjąć decyzję, gdy będzie miała Pani indywidualne wsparcie. Co do grup są takie na Facebooku, ale nie wiem na ile to pomaga, bo różnie to wygląda. Może Pani słuchać podobnych kanałów jak mój np Wilczycą Być, Master Your Life, Soul GPS oraz książki np Toksyczne Słowa, Uwolnij się od psychopaty, Dlaczego jestem nieszczęśliwa skoro on jest taki wspaniały, Odzyskaj siebie Jackson McKenzie, W cieniu narcyza.
@@projektowanieszczescia Dziękuję za odpowiedź. Byłam na terapii i jeszcze korzystam, a z córką zaczynamy jutro. Zaproponowane przez Panią lektury mam już za sobą - utwierdzają we mnie decyzję o odejściu. Wysłałam Pani maila, jeśli zechce Pani przeczytać - będę wdzięczna.
❤
Właśnie rozstalam się z toksycznym partnerem
Jestem na etapie wyczerpania na lekach na depresję niemam siły funkcjonować niemam nikogo ktoby mi pomógł wyprowadziłam się do rodziców ale niestety po 4 dniach mój tata po prostu wygnał mnie bo mam mu obiady gotować. Niemając się gdzie podziać musiałam wrócić żyć mi się niechce chciała bym usnąć i się nie obudzić moje życie niema już żadnego sensu.
Pani Anno proszę się nie poddawać, nie ma sytuacji bez wyjścia i jest Pani w stanie zmienić swoje życie, tylko proszę to zaplanować małymi krokami. Czego najbardziej Pani brakuje i potrzeba, by odejść i jak może Pani to zdobyć?
Ja również na lekach nie mam gdzie pójść dwoje dzieci zero znajomych uciec stad tez nie mam jak bo mieszkam na florydzie moj czas sie chyba konczy bo dluzej juz poprostu tego nie zniosę zyje z socjopaty przeinteligetnym nikt w zyciu by nic na niego nie powiedział a jak tylko wspomnę cos to slysze no wiesz jaka z ciebie matka chcesz uciec i zostawić mu dzieci??dzieci juz sa tak wytresowane ze wola jego on ciągle im cos kupuje zabiera a ja zwyczajnie nie mam na nic sily
Próbuję odejść od jakiś 15 lat nie potrafię 😓
Całkowita prawda
No za nic nie mogę ani tak żyć ani odejść???
Ani łapa, ani d…pa nie odrośnie.
A ja czuję flow
Dziękuję 🙂❤
Taaaak to są szczury opuszczają dżwignie i dostają pokarm