Materiał jak zawsze cenny. Skubana, cwana i wymagajaca. Matko aż słabo mi się robi jak przypomnę sobie jak to nasz cwaniak robił co chciał jak wyczuł że wygra. Cierpliwości, cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości życzymy 😊 bardzo podoba mi się taka wersja materiałów, gdzie są pokazane jeszcze nie obrobione przypadki i metody jak temu zaradzić by nauka nie poszła w las. Pozdrawiamy 😊
Właśnie ja miałam taką sytuację, w której linka otarła mi kostki w obu nogach i była masakra....ale to ja popełniłam błąd i właściwie większość moich tzw.wypadków było z mojej winy. Super odcinek. Pozdrawiam serdecznie.
Odetchnęłam, dziękuję. Wiem, że Cavalier to nie super myśliwski, ale mi się taki trafił. Dokładnie mam taki przypadek. Na smyczy - książkowo, czasem szarpnie ale komenda go dyscyplinuje. Spuszczam z linki - ma takie okresy gdzie go odcina, zero zasięgu i mogę czekać tak długo dopóki się nie znudzi. Jak tylko czuje linkę nawet nie muszę trzymać - pełne porozumienie.
Myśle że tu jest wina jej właścicieli.Oni od samej maleńkości tego psa trzymali ja na smycz,i nie puszczali wolno,bo się bali,co ona zrobi,a to jest najgorsze,dlatego takie zachowanie tego psa.Pozdrawiam.
Panie Jacku czy szczeniak 3 miesięczny może już zaczynać szkolenie chodzenia na krótkiej smyczy poprzez lekkie szarpnięcie? I kiedy w ogóle zaczynać już taki trening?
Ten pies mając linkę piekielnie się boi Pana Jacka, nie wiem dlaczego, nie wnikam. Kuli się, kładzie uszy po sobie, po prostu całym sobą mówi, że się go obawia. Ponadto jest bardzo chudy !!! Dlaczego? Czy ten pies jest zdrowy? Kolejna sprawa to obroża elektryczna. Pan Jacek z tego co słyszę kompletnie nie rozumie o co chodzi w jej używaniu !!! Tego ustrojstwa należy używać na najmniejszym możliwym dyskomforcie najlepiej na wibracjach lub dźwięku tak aby psa wytrącić z wykonywania niepożądanego zachowania, a następnie połączyć owy minimalny dyskomfort z wracaniem do właściciela i nagrodą. Nie należy używać jej za karę i nie należy psa razić prądem !!!
Mój psiak ma podobne problemy z zachowaniem, jest psem lekliwym i każde gwałtowne zachowanie podniesienie ręki schylanie się czy co kolwiek bym zrobił reaguje podobnie jak bym go bił i znęcał się nad nim.
OE służy do karania psa a nie do stwarzania dyskomfortu, bo pies to cwany zwierzak i szybko się uczy reagować nie na wołanie właściciela, tylko dopiero na ów sygnał wibracyjny. Wibracji to używa się do przywoływania psów głuchych. Nie ma wibracji, to nie muszę wracać do właściciela, myśli sobie pies. Inna kwestia też jest taka, że cwany zwierzak szybko orientuje się czy ma na szyi prawdziwą OE czy atrapę.
@@PROGRAMWIEDZYSPOLECZNEJ Z takimi głupotami to ja dawno się nie spotkałam i tylko po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że niektórzy nie powinni mieć psów. I na koniec krzywdzenie psów jest karalne to tak w ramach przypomnienia.
@@Kaja40822 Jakie głupoty? Mój znajomy kupił sobie OE i zaczął używać od najniższego poziomu do "stwarzania dyskomfortu". Teraz jest już na poziomie 10, bo pies zaczął się.... przyzwyczajać do owego dyskomfortu i nic sobie z niego nie robić. Już nie wspomnę o tym, że jak pies nie czuje na szyi obroży elektrycznej to w ogóle ma w d... polecenia właściciela. Nie o to chodzi w szkoleniu psa. OE i kolczatka to narzędzia treningowe a nie spacerowe.
@@PROGRAMWIEDZYSPOLECZNEJ Jeśli pies ma w d...e właściciela to coś jest nie tak z właścicielem, a nie z psem. Nie ma relacji, nie ma chęci do niczego ze strony psa, zapewne pies ma niezaspokojone potrzeby, być może problemy behawioralne, być może duże popędy. To psu trzeba zaspokoić, a problemy odkryć i przepracować, a nie walić prądem jak coś się nie podoba !!! A jak się skala skończy to co wtedy zrobi znajomy??? Pies to przywilej proszę pana, nie ma obowiązku posiadania psa. O psa trzeba dbać jak się go bierze pod swój dach, wiele osób bierze psa, bo taki ładny, bo taki modny z zerową wiedzą na temat rasy, czy psiej komunikacji. Tego trzeba się nauczyć i poświęcić czas dla zwierzaka. Stawiać granicę można w inny sposób niż naparzać prądem, czasem wystarczy psu zabrać przywilej luźnych biegów jak nie przychodzi na zawołanie, lub zbytnio się pobudza, zapiąć na linkę i to też jest KARA dla psa, naprawdę nie trzeba zadawać mu fizycznego bólu.
Dziękuję bardzo za pokazanie prawdy o pracy z różnymi przypadkami.Zycze zasięgów...bo to cenne kadry.
I znowu super materiał szkolenowy na "żywym organiźmie. 🐕👍👌pozdrawiam serdecznie!
Materiał jak zawsze cenny. Skubana, cwana i wymagajaca. Matko aż słabo mi się robi jak przypomnę sobie jak to nasz cwaniak robił co chciał jak wyczuł że wygra. Cierpliwości, cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości życzymy 😊 bardzo podoba mi się taka wersja materiałów, gdzie są pokazane jeszcze nie obrobione przypadki i metody jak temu zaradzić by nauka nie poszła w las. Pozdrawiamy 😊
Jak miło się ogląda w listopadzie w deszczowa pogode
Dzień dobry Panie Jacku. Jak zawsze, super film. Napisałem do Pana odnośnie współpracy na email.
Właśnie ja miałam taką sytuację, w której linka otarła mi kostki w obu nogach i była masakra....ale to ja popełniłam błąd i właściwie większość moich tzw.wypadków było z mojej winy. Super odcinek. Pozdrawiam serdecznie.
Witam serdecznie znowu z przyjemnością się oglądało P Jacku ile metrów powinna mieć linka? Pozdrawiam
W zależności od gabarytów pieska .
Dzień dobry. Super 😍
Odetchnęłam, dziękuję. Wiem, że Cavalier to nie super myśliwski, ale mi się taki trafił. Dokładnie mam taki przypadek. Na smyczy - książkowo, czasem szarpnie ale komenda go dyscyplinuje. Spuszczam z linki - ma takie okresy gdzie go odcina, zero zasięgu i mogę czekać tak długo dopóki się nie znudzi. Jak tylko czuje linkę nawet nie muszę trzymać - pełne porozumienie.
Dobrze jest widzieć psy w formie
Odliczamy i ogladamy💪💪💪
Piękny przypadek do omówienia
Łapka w górę! :-)❤
Mam pytanie: czy to jest ten sam pies z odcinka
"Uległa pozycja twojego psa - co oznacza i jak się zachować?" ?
Myśle że tu jest wina jej właścicieli.Oni od samej maleńkości tego psa trzymali ja na smycz,i nie puszczali wolno,bo się bali,co ona zrobi,a to jest najgorsze,dlatego takie zachowanie tego psa.Pozdrawiam.
Panie Jacku czy szczeniak 3 miesięczny może już zaczynać szkolenie chodzenia na krótkiej smyczy poprzez lekkie szarpnięcie? I kiedy w ogóle zaczynać już taki trening?
Ten pies mając linkę piekielnie się boi Pana Jacka, nie wiem dlaczego, nie wnikam. Kuli się, kładzie uszy po sobie, po prostu całym sobą mówi, że się go obawia. Ponadto jest bardzo chudy !!! Dlaczego? Czy ten pies jest zdrowy? Kolejna sprawa to obroża elektryczna. Pan Jacek z tego co słyszę kompletnie nie rozumie o co chodzi w jej używaniu !!! Tego ustrojstwa należy używać na najmniejszym możliwym dyskomforcie najlepiej na wibracjach lub dźwięku tak aby psa wytrącić z wykonywania niepożądanego zachowania, a następnie połączyć owy minimalny dyskomfort z wracaniem do właściciela i nagrodą. Nie należy używać jej za karę i nie należy psa razić prądem !!!
Mój psiak ma podobne problemy z zachowaniem, jest psem lekliwym i każde gwałtowne zachowanie podniesienie ręki schylanie się czy co kolwiek bym zrobił reaguje podobnie jak bym go bił i znęcał się nad nim.
OE służy do karania psa a nie do stwarzania dyskomfortu, bo pies to cwany zwierzak i szybko się uczy reagować nie na wołanie właściciela, tylko dopiero na ów sygnał wibracyjny. Wibracji to używa się do przywoływania psów głuchych.
Nie ma wibracji, to nie muszę wracać do właściciela, myśli sobie pies.
Inna kwestia też jest taka, że cwany zwierzak szybko orientuje się czy ma na szyi prawdziwą OE czy atrapę.
@@PROGRAMWIEDZYSPOLECZNEJ Z takimi głupotami to ja dawno się nie spotkałam i tylko po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że niektórzy nie powinni mieć psów. I na koniec krzywdzenie psów jest karalne to tak w ramach przypomnienia.
@@Kaja40822 Jakie głupoty? Mój znajomy kupił sobie OE i zaczął używać od najniższego poziomu do "stwarzania dyskomfortu".
Teraz jest już na poziomie 10, bo pies zaczął się.... przyzwyczajać do owego dyskomfortu i nic sobie z niego nie robić. Już nie wspomnę o tym, że jak pies nie czuje na szyi obroży elektrycznej to w ogóle
ma w d... polecenia właściciela. Nie o to chodzi w szkoleniu psa.
OE i kolczatka to narzędzia treningowe a nie spacerowe.
@@PROGRAMWIEDZYSPOLECZNEJ Jeśli pies ma w d...e właściciela to coś jest nie tak z właścicielem, a nie z psem. Nie ma relacji, nie ma chęci do niczego ze strony psa, zapewne pies ma niezaspokojone potrzeby, być może problemy behawioralne, być może duże popędy. To psu trzeba zaspokoić, a problemy odkryć i przepracować, a nie walić prądem jak coś się nie podoba !!! A jak się skala skończy to co wtedy zrobi znajomy??? Pies to przywilej proszę pana, nie ma obowiązku posiadania psa. O psa trzeba dbać jak się go bierze pod swój dach, wiele osób bierze psa, bo taki ładny, bo taki modny z zerową wiedzą na temat rasy, czy psiej komunikacji. Tego trzeba się nauczyć i poświęcić czas dla zwierzaka. Stawiać granicę można w inny sposób niż naparzać prądem, czasem wystarczy psu zabrać przywilej luźnych biegów jak nie przychodzi na zawołanie, lub zbytnio się pobudza, zapiąć na linkę i to też jest KARA dla psa, naprawdę nie trzeba zadawać mu fizycznego bólu.
Po tygodniowej głodówce jeszcze nie chce wracać? 😮