Jeśli Bóg jest dobry, dlaczego dzieje się tyle zła na świecie? | Odcinek 4 - Święte Rozkminy PODCAST
Вставка
- Опубліковано 9 вер 2024
- Zapraszamy na następny odcinek Świętych Rozkmin! Tym razem Max wraz z pastorem Wojtkiem postarają się odpowiedzieć na tytułowe pytanie.
► KIM JESTEŚMY?
Centrum Chrześcijańskie Winnica to przestrzeń gdzie możesz zbudować relacje z Bogiem i z ludźmi. To miejsce w którym wspólnie odkrywamy jak wiara w Boga i Jego Słowo może być odpowiedzią na problemy, które nurtują współczesnego człowieka.
► OBSERWUJ NAS
✘ Strona: www.winnica.org/
✘ Facebook: / cchwinnica
✘ Instagram: / cch_winnica
✘ Spotify: @centrum_chrześcijańskie_winnica
Ale EXTRA 🔥🔥🔥👍 Chwała Królowi ❤️
Tak potrzebujemy Ducha Mądrości i Objawienia bysmy Go lepiej poznali!
Bardzo dziękuję za to rozważanie. Jest w odpowiednim czasie. Przechodzę z drugiej do trzeciej grupy. To mnie wspiera i pomaga. Dziękuję Bogu
Cześć! Czy Bóg jest dobry? On wybrał nas(mnie)przed stworzeniem świata! On położył Swoje życie za mnie,któremu kara się należała!On kocha mnie miłością bezwarunkowa (agape) Duchu Świety otwórz oczy mojego serca abym mogl poznać ta wielką tajemnicę!
Bardzo się cieszę z tej serii na yt. Dziękuję, że to robicie i blogoslawię w imieniu Jezusa Wasze działanie🔥 Nie wiem czy można tu podawać jakieś pomysły, ale chętnie posłuchałabym Waszej rozkminy na temat "Bożej Chwały". Bo we wszystkim ostatecznie chodzi o Jego Chwałę. Chciałbym posłuchać jak jest rozumiana "Jego Chwała" i co to oznaczało w najstarszych wydaniach Biblii. Czy chodzi o samo szeroko rozumiane uwielbienie/ oddawanie czci/ wdzięczność/ docenienie Jego dzieła? Przypuszczam, że ma to o wiele szerszy wymiar, który trudno ująć słowami i jest związany też z osobistą więzią z Bogiem. Chętnie posłuchałabym:)
Czy planujecie kontynuację? :) Mega podobają mi się takie wywiady
Bardzo ciekawy temat, który jest rzeczywiście ciężki, ale jeśli mogę to ja przedstawię na podstawie cierpienia i życia z Bogiem pewne spostrzeżenia. Otóż wydaje się nam, że jak się modlimy, pościmy mamy czas z Bogiem to już nasza relacja z Nim jest na właściwym miejscu, ale to tylko nasze zdanie. Moim zdaniem Bóg dopuszcza cierpienia by stworzyć naszą relację z Nim niezniszczalną, niezachwianą. Gdy Bóg wysłuchuje i spełnia nasze modlitwy to uważamy, że jest nasza relacja (więź) nierozrywalna,ale podem przychodzą cierpienia i już zaczyna się wątpliwość w poziom mojej relacji (więzi) z Bogiem. Zaczynamy wątpić: "czy jesteśmy przyjaciółmi na dobre i złe" skoro Bóg milczy w tych trudnych chwilach. I tu tak naprawdę się ujawnia jedna prawda o naszej relacji. Jest ona ureligijniona czyli uzależniona od tego co Bóg robi dla nas. Oczywiście od strony Bożej nie ma tego problemu, bo czy upadamy czy nie Jego zdanie o nas jest nie zachwiane. W drugą stronę prawda jest taka, że nie jesteśmy jeszcze tacy jak On. Gdy nie spełnia Bóg naszych oczekiwań widać od razu to zachwianie i by się zbytnio nie rozpisywać streszczę to do tego, że cierpienia mają nas oduczyć (i moim zdaniem jest to problem na początku każdego chodź nie widzimy) opierać (uzależniać) nasze przywiązanie do Niego od tego co On dla nas robi. Bo wtedy to co Bóg robi dla nas staje się jakby pośrednikiem Naszej relacji z Nim.
Takim przykładem osoby, która przełamała ten problem, był apostoł Paweł gdzie mimo już wielu doświadczeń, będąc w więzieniu uwielbiał Boga i nie oczekiwał na nic w zamian od Boga, a wtedy mimo, że nie modlił się o uwolnienie mury więzienia runęły.
Paweł napisał o Jezusie, że chociaż był Synem [Boga Ojca], to stał się posłuszny [dopiero?] przez to, co wycierpiał [przed męką krzyżową - jak to dobrze rozumiem].
@@dariusz_brygider I ja się osobiście z tym zgadzam, że cierpienie uczy posłuszeństwa. Ja sporo razy się sprzeciwiałem z tym co Bóg chciał zrobić w moim życiu, a to z kolei sprawiało, że kończyłem w miejscach gdzie było tylko cierpienie. Z czasem to sprawiło, że brakło mi sił na upór i zacząłem pozwalać by Bóg prowadził mnie w miejsca gdzie wiedziałem, że nie były przyjemne, ale z czasem zacząłem zauważać, że to, że Bóg prowadzi nas w miejsca cierpień i trudności to po nich przychodzi niesamowite przełomy. Oczywiście te pierwsze cierpienia nie były z Bożej woli, ale mnie coś nauczyły, a te drugie przez które Bóg chciał mnie przeprowadzić wzmocniły.
Nie chcę tu jakoś zwrócić uwagę na siebie, ale dzielę się swoim drobnym doświadczeniem, że "cierpienie dla Boga" nie jest czymś złym a tylko nieprzyjemnym. Potem gdy wszystko to przejdziemy czujemy naprawdę wielką satysfakcję jaką Bóg przez to dokonał w nas zmiany.
Tytuł może powinien brzmiec: "Jeśli Bóg jest dobry, dlaczego dzieje się tyle zła wsród chrześcijan na świecie". jednych Bóg uzdrawia a innych nie, jedni przechodzą tragedie większe a inni mniejsze. Jednak obietnica cierpienia z powodu głoszenia ewangelii jest obietnicą zapisaną w Słowie Bożym. A poza cierpieniem z powodu Jezusa jest obietnica życia w obfitości tu na ziemi, uzdrowienia, ochrony ( z wyjątkiem przesladowań z powodu Ewangeli)...a jednak to Słowo nie sprawdza się w wielu życiach ludzi chrześcijan, u jednych tak a u innych nie.
Polecam kanał na YT:
ua-cam.com/play/PL7IEMxMSuZrUnfApMCdQBBsLESW0nZST3.html
O Bożym działaniu i uzdrawianiu.