Tak wiem. Gdy kupowałem swój zestawik, mysłałem czy nie wiząć tego z odpowietrznikiem, ale nie znalazłem nigdzie z rurką w oplocie stalowym, tylko te właśnie przezroczyste. Jakoś ten mój zestaw wydał mi się solidniej zrobiony, choć pewnie to tylko pozory. Pozdrawiam!
@@pavelz6449 jest już u mnie na kanale pokazany ten wężyk z odpowietrznikiem i w opisie do tego filmu jest też link gdzie go kupić: ua-cam.com/video/DNX_-EX8ejM/v-deo.html
To nie instruktaż ! Nie wolno tego robić :-) Jakby ci wpadły w ręce jakieś puste kartusze a chciałbyś je utylizować to chętnie przygarnę. Jakiekolwiek z zaworem, oprócz tych przebijanych, bo ich się nie da napełnić . Pozdrowienia!
Tak jak mówisz nie wolno tego robić i na kartuszu jest napisane nie napełniać, ale przepisy są od tego by ich nie przestrzegać 😊 Ja napełniam tylko ze czystym propanem podczas śnieżnych pieszych wędrówek głodny bym bez tego chodził a używam dezodorantów
Nie sposcilem powietrza po drugim podłączeniu. W aucie dostał temperatury i wypchnęło dno. Nikt nie zginął ale musiałem mocno sposcic powietrze zanim kuchenka zadziałała. Duze ciśnienie powodowało ze wogole nic nie lecialo
Napełniałeś z wagą czy "na oko" ? przypuszczam, że przepełniłeś kartusz . Wypchnięcie dna zdarza się bardzo rzadko, przeważnie scenariusz jak piszesz czyli zostawiony w mocno nagrzanym aucie plus przepełniony lub napełniony bez zachowania tych 20% tolerancji. Ja napełniam zawsze ten sposób i jeszcze się nie zdarzyło aby wypchnęło dno, nawet gdy kartusz leżał w pełnym słońcu. Raz puścił zawór w kartuszu który był napełniany ok 20 razy. To był kartusz bodajże elico 227 g typu dezodorant. Stracha narobił koledze bo zaczął posykiwać w plecaku :) W gwintowanych jeszcze mi się nie zdarzyło a napełniam je regularnie dla siebie i znajomych. Zawsze sie oczywiście może trafić felerny. Kilka razy miałem kartusze których zawory w ogóle nie trzymały i już w trakcie pierwszego napełniania widać było że nic z tego nie będzie. Niemniej większość da się napełnić co najmniej kilkanaście razy.
nic by się nie stało. W każdym zostaje troszkę gazu, upuszczam aby wiedzieć ile konkretnie ma gram całkowicie pusty kartusz, zapisuję to sobie na jego dnie markerem i następnym razem nie muszę już go ważyć na pusto. Dwa, upuszczam ciśnienie jakie tam jeszcze jest - łatwiej się wtedy przelewa.
Absolutnie nie, niewolno tego robić! Zrobiłem to abyście nie musieli sami tego robić. Na szczęście jeszcze nic mi się nigdy nie stało,ale napelnilem dopiero z 200 kartuszy w ten sposób, więc to tylko kwestia czasu.
@@Artur_1920 Dlaczego nie chcą napełniać? Bo nie chcą! Za słaby biznes. Tak samo, jak nie chcą napełniać butli turystycznych, tylko wymieniają a potem napełniają. Butle powinni sprawdzić pod kątem bezpieczeństwa ale chyba nie zawsze to robią, bo zdarza się, że świeżo wymieniona butla przepuszcza przy zaworze lub sam zawór przepuszcza.
Przez ten plastik przetoczyłem z 50 kg gazu i wygląda jak nowy, za to widać czy rurka jest zapowietrzona i kiedy płynie gaz. Póki jest jeszcze trochę gazu w kartuszu, a butlę nagrzeje się na słoneczku, to można dobić na raz bez odpowietrzania.
Kurcze chyba w takim razie zamówię sobie też ten wężyk... Możliwość upuszczenia ciśnienia bez odkręcania ułatwia życie na pewno. Dzięki za rekomendację. Pozdrawiam!
Zgłaszam pewien problem. Otusz kiedyś, gdy wielokrotnie napełniałem takie kartusze podobną metodą, w okolicach zaworu zawsze później wyczuwalna była woń gazu. W nowych kartuszach nigdy tego nie zaobserwowałem, ale w regenerowanych zawsze. Zastanawiam się, czy tam nie ma jakiegoś myku który rozszczelniałby delikatnie ten zawór po nieautoryzowanym napełnieniu? Wiem że to się wydaje mało prawdopodobne, ale taka jest prawda. Tak się działo z różnymi kartuszami, różnych marek i rozmiarów, z Campingazem włącznie. Czy miałeś podobne obserwacje?
Czasami faktycznie czuć delikatny smród gazu przy zaworze, ale zawsze sparwdzam sobie po napełnieniu szczelność wkłądając kartusz do wody. jak popuszcza to daję kropelkę oleju maszynowego, albo jakiegoś silnikowego co tam mam pod ręką, wciskam kilka razy zawór i to przeważnie pomaga. Szczerze napełniam sobie tego sporo i dopiero 2 razy wywaliłem kartusz bo ewidentnie popuszczał. jeden co ciekawe był nowy , pierwszy raz napełniany i był to campingaz typu dezodorant, a drugi Kayoba z Juli napełniany już chyba ze 20 razy i był już mocno skorodowany przy zaworze.
Słowo klucz „Nie Wolno” obywatelu nie okradaj producentów którzy cię dymają bez mydła a cała śmieszna Unia nie europejska ryje tobie łeb żebyś był eko . W jakich my czasach żyjemy ? Dla mnie to czasy gdzie ekologię zakopano pod gruba ilością mamony jaką można zarobić na nie myślących ludziach😬
Kitajce mają też te ustrojstwa z odpowietrznikiem i przezroczystą rurką, przelewa się na raz bez potrzeby odpinania kilka razy.
Tak wiem. Gdy kupowałem swój zestawik, mysłałem czy nie wiząć tego z odpowietrznikiem, ale nie znalazłem nigdzie z rurką w oplocie stalowym, tylko te właśnie przezroczyste. Jakoś ten mój zestaw wydał mi się solidniej zrobiony, choć pewnie to tylko pozory. Pozdrawiam!
@@VadimOnTour Ja mam taki jak Twój ale z przezroczystym wężykiem. Pozdro!
Pozdrowienia!
@@pavelz6449 jest już u mnie na kanale pokazany ten wężyk z odpowietrznikiem i w opisie do tego filmu jest też link gdzie go kupić: ua-cam.com/video/DNX_-EX8ejM/v-deo.html
@@pavelz6449 Dzięki za dobre słowo :-) Pozdrowienia!
Nawet nie wiedziałem że można te kartusze napełniać, super film instruktażowy, uzasadniony ekonomicznie i ekologicznie👍💪, pozdro z Kaniowa 🤜🤛
To nie instruktaż ! Nie wolno tego robić :-) Jakby ci wpadły w ręce jakieś puste kartusze a chciałbyś je utylizować to chętnie przygarnę. Jakiekolwiek z zaworem, oprócz tych przebijanych, bo ich się nie da napełnić . Pozdrowienia!
@@VadimOnTour Będę miał to na uwadze, choć przyznam że ostatnio taki kartusz mialem w rękach 10lat temu jak jeszcze się po skałach wspinałem😉
@@kaniowczystyjestzaje...3267 spoko, ot jak Ci się trafi gdzieś to pamiętaj o mnie :)
dzieki chłopie za filmik z piecykiem [bojler przepływowy -gazowy na ciepłą wode ,dzieki tobie mam i ja ,tylko piecyk troche inna firma .pozdrawiam
cieszę sie że moje filmiki bywają pomocne. Pozdrawiam!
@@VadimOnTour również pozdrawiam
Szia hol lehet ilyet kapni köszönöm szépen
Tak jak mówisz nie wolno tego robić i na kartuszu jest napisane nie napełniać, ale przepisy są od tego by ich nie przestrzegać 😊 Ja napełniam tylko ze czystym propanem podczas śnieżnych pieszych wędrówek głodny bym bez tego chodził a używam dezodorantów
Powiedz mi czystym propanem napełniasz ile procent fabrycznej wagi ?
pozdrawiam
@@marekpapro4897 Do kartusza po butanie 227 gram wlewam 200 gram propanu w zimę a latem dla bezpieczeństwa 190 gram
@@dermaner3000 dzięki za odpowiedz !
Pozdrawiam👍
Udało Ci się napełnić kartusz colemana?
Nie sposcilem powietrza po drugim podłączeniu. W aucie dostał temperatury i wypchnęło dno. Nikt nie zginął ale musiałem mocno sposcic powietrze zanim kuchenka zadziałała. Duze ciśnienie powodowało ze wogole nic nie lecialo
Napełniałeś z wagą czy "na oko" ? przypuszczam, że przepełniłeś kartusz . Wypchnięcie dna zdarza się bardzo rzadko, przeważnie scenariusz jak piszesz czyli zostawiony w mocno nagrzanym aucie plus przepełniony lub napełniony bez zachowania tych 20% tolerancji. Ja napełniam zawsze ten sposób i jeszcze się nie zdarzyło aby wypchnęło dno, nawet gdy kartusz leżał w pełnym słońcu. Raz puścił zawór w kartuszu który był napełniany ok 20 razy. To był kartusz bodajże elico 227 g typu dezodorant. Stracha narobił koledze bo zaczął posykiwać w plecaku :) W gwintowanych jeszcze mi się nie zdarzyło a napełniam je regularnie dla siebie i znajomych. Zawsze sie oczywiście może trafić felerny. Kilka razy miałem kartusze których zawory w ogóle nie trzymały i już w trakcie pierwszego napełniania widać było że nic z tego nie będzie. Niemniej większość da się napełnić co najmniej kilkanaście razy.
Nie sposcilem powietrza po drugim dobiciu. Ale po to jest takie wklęsłe dno
Mam dostep do pompy prozniowej, a to pewnie usprawni proces
pewnie tak, ale nie bawiłbym się w to. To jest na tyle nieskomplikowany proces że chyba nie ma sensu a po co ryzykować np rozszczelnienie zaworu.
3:40 Jak bys nie oproznil to co sie stanie?
nic by się nie stało. W każdym zostaje troszkę gazu, upuszczam aby wiedzieć ile konkretnie ma gram całkowicie pusty kartusz, zapisuję to sobie na jego dnie markerem i następnym razem nie muszę już go ważyć na pusto. Dwa, upuszczam ciśnienie jakie tam jeszcze jest - łatwiej się wtedy przelewa.
Od kiedy w Internecie pojawily sie materialy jak napelniac kartusze to liczba wypadkow zwiazanych z napelnionymi kartuszami zmalala prawie do zera.
Jak mawia klasyk 'trzeba siać' 🤣
Czy to bezpieczne?
Absolutnie nie, niewolno tego robić! Zrobiłem to abyście nie musieli sami tego robić. Na szczęście jeszcze nic mi się nigdy nie stało,ale napelnilem dopiero z 200 kartuszy w ten sposób, więc to tylko kwestia czasu.
Ale coś grozi? Raczej wątpię... To dlaczego nie chcą firmy napełniac?
@@Artur_1920 Dlaczego nie chcą napełniać? Bo nie chcą! Za słaby biznes. Tak samo, jak nie chcą napełniać butli turystycznych, tylko wymieniają a potem napełniają. Butle powinni sprawdzić pod kątem bezpieczeństwa ale chyba nie zawsze to robią, bo zdarza się, że świeżo wymieniona butla przepuszcza przy zaworze lub sam zawór przepuszcza.
Napełniany kartusz albo wstawiamy do wody żeby ochłodzić albo na wagę żeby nie przeładować. No tragedia :/
👍👍👍
Przez ten plastik przetoczyłem z 50 kg gazu i wygląda jak nowy, za to widać czy rurka jest zapowietrzona i kiedy płynie gaz. Póki jest jeszcze trochę gazu w kartuszu, a butlę nagrzeje się na słoneczku, to można dobić na raz bez odpowietrzania.
Kurcze chyba w takim razie zamówię sobie też ten wężyk... Możliwość upuszczenia ciśnienia bez odkręcania ułatwia życie na pewno. Dzięki za rekomendację. Pozdrawiam!
Zgłaszam pewien problem. Otusz kiedyś, gdy wielokrotnie napełniałem takie kartusze podobną metodą, w okolicach zaworu zawsze później wyczuwalna była woń gazu. W nowych kartuszach nigdy tego nie zaobserwowałem, ale w regenerowanych zawsze. Zastanawiam się, czy tam nie ma jakiegoś myku który rozszczelniałby delikatnie ten zawór po nieautoryzowanym napełnieniu? Wiem że to się wydaje mało prawdopodobne, ale taka jest prawda. Tak się działo z różnymi kartuszami, różnych marek i rozmiarów, z Campingazem włącznie. Czy miałeś podobne obserwacje?
Czasami faktycznie czuć delikatny smród gazu przy zaworze, ale zawsze sparwdzam sobie po napełnieniu szczelność wkłądając kartusz do wody. jak popuszcza to daję kropelkę oleju maszynowego, albo jakiegoś silnikowego co tam mam pod ręką, wciskam kilka razy zawór i to przeważnie pomaga. Szczerze napełniam sobie tego sporo i dopiero 2 razy wywaliłem kartusz bo ewidentnie popuszczał. jeden co ciekawe był nowy , pierwszy raz napełniany i był to campingaz typu dezodorant, a drugi Kayoba z Juli napełniany już chyba ze 20 razy i był już mocno skorodowany przy zaworze.
@@VadimOnTour O, ten patent z olejem może być ciekawy. Sprawdzę przy okazji. Dzięki!
Słowo klucz „Nie Wolno” obywatelu nie okradaj producentów którzy cię dymają bez mydła a cała śmieszna Unia nie europejska ryje tobie łeb żebyś był eko . W jakich my czasach żyjemy ? Dla mnie to czasy gdzie ekologię zakopano pod gruba ilością mamony jaką można zarobić na nie myślących ludziach😬
:)