Chciałbym nadrobić wszystkie nieprzeczytane lektury z szkoły podstawowej, gimnazjum oraz liceum. Ogromne kompleksy nie dają mi spokoju, budzę się w środku nocy, płaczę i nie mogę spać. Mój mózg przypomina i stan psychiczny przypomina raczej starte ziemniaki. Mam wrażenie, że nigdy nie przeczytałem żadnej książki. Mam dwadzieścia pięć lat i czuję się na trzynaście. Mam wrażenie, że nie uczyłem się od 11 roku życia i zmarnowałem całe dotychczasowe życie. Mam wrażenie, że 3/4 życia spędziłem przy komputerze i telefonie. Nic nie umiem i zamierzam rozwiązywać testy szóstoklasisty i testy gimnazjalne. Nigdy się nie starałem i na nic sobie nigdy w życiu nie zapracowałem. Chciałem zmontować materiał do radio, gdzie pracuję ochotniczo, lecz potwornie nie mam siły i prawie rok się męczę. Koleżanka obiecała mi pomóc. Chciałem pouczyć się Angielskiego do matury, a potem Angielskiego zawodowego który miałem w szkole policealnej, ale ledwo go zdałem. Tym razem również nie miałem siły na naukę. Od 11 roku życia czułem, że nie jestem w stanie dogonić pędzącego życia. Przede mną OGROM pracy a ja nie daję sobie rady z niczym będąc dziesięć lat w psychoterapii, najchętniej cofnąłbym się do początku narodzin. Chętnie pochodziłbym pięć razy w tygodniu do liceum. Odczuwam przepotworny ból i nie jestem w stanie sobie z tym poradzić. To ogromnie boli, wstaję o 6:00 a nie jestem w stanie wyjść z domu. Miałem dziś iść do koleżanki, która miała mi pomóc z montażem materiału do radio. Niestety nie wezmę z sobą torby i torby na laptopa, biorąc jeszcze kule. Jestem osobą z niepełnosprawnością fizyczną i zaburzeniami osobowości. Nie jestem w stanie nic zrobić. Nie pojechałem dziś na wolne słuchanie Fizyki na UW, czuję ogromny ból. Śpię jeszcze u rodziców bo nie udało mi się wynieść na studia, nie mam matury ani pracy, mama grzebie mi w torbie a tata komentuje jak się myję. Musiałem odwołać randkę bo się na nią spóźnię i przełożyłem na następny tydzień. Boli mnie to, że nigdy już nie pojadę po raz pierwszy sam zagranicę w wieku 19 lat bo mam toksycznych rodziców, później na Maltwę, na Litwę, na Malediwy, do Mediolanu. Skoro inni mogą to ja też. Niestety ja już mniej zobaczę w życiu. Nigdy nie uprawiałem seksu, ale bardzo mocno walczę o "one night stand". Poszukuję pracy, staram się o wyjazd na Europejskie Nagrody Filmowe i Berlinale, jestem dziesięć lat w psychoterapii. Nie jestem w stanie wytrzymać tego życia z powodu gigantycznego bólu egzystencjalnego. Mama każe mi sprzątać w własnej torbie wyrzucać według niej samej niepotrzebne rzeczy i doprowadza mnie do ogromnej ilości szału oraz bólu, w wszystko się wtrąca. Ja już tego wszystkiego nie wytrzymuje. Mam 25 lat i śpię u rodziców. Nie wierzę w jakąkolwiek efektywność tego co robię. Mam do oddania materiał do radio, ale od prawie roku nie mam siły go skończyć, pracuję za darmo w portalu teatralnym. Nie jestem w stanie się skupić, otwieram oczy i płaczę. Jestem osobą niepełnosprawną fizycznie oraz mam zaburzenia osobowości. Nigdy nie mogłem ubrać się tak jak chcę, byłem traktowany jak kukła, przedmiot. Kupiłem sobie koszulę raz w życiu. Czasami nie znam swoich preferencji estetycznych, ale lubię glany i Depeche Mode. Chciałbym studiować i pracować oraz mieć pokój w Łodzi, wczoraj siedzących w kawiarnii słyszałem rozmowę ludzi śmiejących się z tego, że ktoś ma 23 lata, nie ma mieszkania i studiuję na pierwszym roku. Chciałbym malować murale, studiować Fizykę i grać DJ sety, robić wizualki na koncerty, chodzę na tenisa. Nie mogę znaleźć WWF na terenie Fabryki Norblina a poszukuję pracy w przedstawicielstwie tej fundacji. Chciałbym dawać korepetycje z matematyki i fizyki, ale jej nie umiem. Odczuwam ogromny ból psychiczny, wróciłem od neurologa i nic nie zrobiłem. Mama poszła z mną do lekarza bo jej się nudziło, poczułem się okropnie. Mam masę rzeczy do zrobienia, chciałem zmontować materiał do radio i nie mam na nic siły. Codziennie wstaję z łzami w oczach bo nigdy nie chciałem mieć takiego życia. Potwornie boli mnie to, że już nie pojadę sam na Słowację w wieku 20 - lat, a mój były znajomy, który na mnie nasrał był na pierwszych samodzielnych wakacjach zagranicą w wieku 19 lat. Chciałbym studiować i pracować, nie mam siły na naukę do matury. Jestem siedem lat do tyłu z życiem jak nie dłużej, a cały okres nastoletni przechodziłem z ogromnym metaforycznym "Nie mogę" na czole, potrafię zrobić zaledwie trzy potrawy bo rodzice mnie niczego nie nauczyli a sam ogromnie bałem się ich reakcji. Powinienem teraz być na drugim stopniu Fizyki na UŁ pracując i mając pokój, nie mam siły na chodzenie na wolne słuchanie na Uniwersytet Warszawski. Leczę się psychiatrycznie dziesięć lat, mam epizod zaburzenia dysocjacyjnego. Byłem dziś u psychiatry za 350 zł, przedłużyć receptę na leki. Mam epizod zaburzenia dysocjacyjnego, przez cztery dni nie wstałem na wolne słuchanie Fizyki na UW. Nie mam nikogo w życiu, ale nie czuję się samotny tylko sam. Pani psychiatra powiedziała, że jestem uparty, że trzymam się wyidealizowanej wizji życia i że z dysocjacją mogę pożegnać się za rok bo to musi po prostu minąć. Pani powiedziała także, że nie zabiła mnie niepełnosprawność a zaburzenia osobowości i nawet spóźnień nie usprawiedliwiam niepełnosprawnością. Spóźniłem się niewiadomo czemu i zabrałem komuś 15 minut wizyty, czuję się bardzo przybity. Gdybym nie chciało mi się normalnie żyć i przejmowałbym się niepełnosprawnością to już by mnie nie było. Jestem dziesięć lat w psychoterapii, minąłem młodszych od siebie ludzi z jakiegoś biura na papierosie, potem dwie Panie mówiły o delegacjach i zebraniach. Poszukuję pracy, lecz nie mam na to wszystko siły. Marzę o zdaniu matury i pójściu na studia, zmarnowałem swoje dotychczasowe życie. Chciałbym się wynieść od rodziców do pokoju, nienawidzę siebie i swojego życia, jestem do tyłu. Gdy miałem 16 lat to nie mogłem wyjść samemu z domu, nie czuję się osobą sprawczą i odpowiedzialną. Muszę doświadczać zupełnie nowych rzeczy, takich których zawsze chciałem a nie robiłem. Muszę wyjść z swojej strefy dyskomfortu i przełamać infantylnie proste schematy w swojej codzienności. Niestety po powrocie do domu leżę i zalewam się łzami nie mając po prostu sił, kolejny tydzień. Muszę zrobić sobie taki miesiąc, spróbować po prostu przejść tę drogę. Gdy moja siostra wyniesie się od rodziców to będę rozważać próbę samobójczą bo nigdy nie chciałem mieszkać u rodziców bez niej. Nie mam matury, nie mam pracy, nie mam prawa jazdy, śpię u rodziców a mentalnie mieszkam na ulicy. Jestem osobą z niepełnosprawnością fizyczną oraz zaburzeniami osobowości. Nie stać mnie na pokój, powinienem siedzieć teraz na doktoracie z Fizyki w Łodzi i mieć normalne życie. Nigdy nie uprawiałem seksu, ale bardzo mocno walczę o "one night stand". Kiedyś bałem się, że dziewczyna zobaczy w mnie zaryczane i zalęknione dziecko. Pracuję w wolontariacie w radio i piśmie teatralnym. Bardzo boję się rynku pracy, bo życie jest krótkie a po pięćdziesiątce potencjalni pracodawcy traktują człowieka jak szmatę, szukam pracy. Nienawidzę siebie, nawet nie mam pojęcia czy się kiedykolwiek uczyłem po 11 roku życia. Żal mi zmarnowanego dotychczasowego życia i siebie oraz czasu. Znowu dziś nie pojechałem na wolne słuchanie Fizyki na Uniwersytet Warszawski. Czuję się jak gówno. Jak patrzę na Dawida Czupryńskiego to przypominam sobie, że jak miałem 20 lat to nie byłem w Bursie, nie byłem na studiach, nie chodziłem na piwo czy na imprezy. Ciężko mi odnaleźć samego siebie w życiu po toksycznych rodzicach w domu, poczuciu zmarnowanego życia. Żyję z zaburzeniami osobowości oraz niepełnosprawnością fizyczną. Mój były znajomy, który na mnie nasrał był na Malcie, na Litwie, na Malediwach, 8 razy w Amsterdamie, w Mediolanie, chodził na nielegalne ravy w samoizolacji. Ja przez swoich toksycznych rodziców nigdy nie mogłem pojechać samemu zagranicę. Teraz marzę o tym by zdać dobrze 8 przedmiotów na maturze za 400 zł, uczę się do matury i jestem w dwóch wolontariatach. Chciałbym iść na Fizykę na UŁ, przestać spać u rodziców, znaleźć pracę, nie umiem gotować bo rodzice nie traktowali mnie normalnie. Marzę o nagraniu vloga z filmami z Nowych Horyzontów 2018 i wyjeździe na festiwal w Berlinie. Chciałbym normalnie żyć, to wszystko moja wina. Chciałbym uprawiać seks, spełnić swoje marzenia, szukam pracy w PAN dla maturzystów, bo przeczytałem o takim gościu w Czwórce. Chcę żyć, pracować, studiować i podróżować. Rodzice nawet nigdy nie pukali do mojego pokoju i zawsze każdy wiedział co gdzie mam, przychodzą otwierają i zamykają okna, odsłaniają i zasłaniają rolety.
DOUBLE G nie mogę się doczekać tego następnego odcinka ! Zrobisz na pewno fajny odcinek jak ten 😊❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉nie mogę się doczekać
Kotlety wegetariańskie można przygotować z kaszy, ziemniaków, ryżu i różnego rodzaju warzyw, w szczególności strączków - ciecierzycy, soczewicy, soi oraz zielonego groszku. Możesz podawać je z ziemniakami i aromatycznym sosem, warzywną surówką albo w formie wegetariańskiego burgera. Zobacz, jak zrobić warzywne kotlety.
kolejny rok będę czekał aż IIFYM poprawnie wymowi slowo Jalapeño nie no kozacki materiał kiedyś na piechotę do ciebie wpadnę ale sie zejdzie pare dni ale masz moje slowo 💪
Dawaj cały dzień jedzenia jak Polska serialowa legenda dokładnie Ferdek z kiepskich dle dobicia kalorii zjedz jego cheat meale czyli mnóstwo schabowych z ogromną ilością ziemniaków mizeri buraków i kiełbasy oraz inne znane posiłki .
Jakość produktów w usa :D tam nie ma jakości, tam jest tylko jakoś. BTW myślałem, że sam będziesz robił takiego kuraka a nie gotowiec z biedry czy lidla :d
Nagraj jakieś 7-dniowe wyzwanie np cały tydzień jedzenia słodyczy od poniedziałku do niedzieli to tylko przykład może być coś innego i wtedy bez liczenia makro bez jakiś proteinowych batonow itp
Spróbowałem diety NAJCHUDSZEJ KOBIETY NA ŚWIECIE (8.000 kcal)
ua-cam.com/video/9waNYl1WLo0/v-deo.html
DUBLE G dawaj !
Dawaj
Takkkk!!!
To co robimy cały dzień diety SNOOP DOGG?
Nie lepiej jak iifym szef
TA😐
Musiałbyś szefie sporo marychy kupić żeby jego dzień miał sens XD
Tak szefie
oczywiście
Double G, pomysł brzmi ciekawie. Wydaje mi się, że Snoop Dogg na pewno zwarł w książce kozackie przepisy!
Dawaj ziom cały dzień z przepisami od Snoop Dogga!❤
Chciałbym nadrobić wszystkie nieprzeczytane lektury z szkoły podstawowej, gimnazjum oraz liceum. Ogromne kompleksy nie dają mi spokoju, budzę się w środku nocy, płaczę i nie mogę spać. Mój mózg przypomina i stan psychiczny przypomina raczej starte ziemniaki. Mam wrażenie, że nigdy nie przeczytałem żadnej książki. Mam dwadzieścia pięć lat i czuję się na trzynaście. Mam wrażenie, że nie uczyłem się od 11 roku życia i zmarnowałem całe dotychczasowe życie. Mam wrażenie, że 3/4 życia spędziłem przy komputerze i telefonie. Nic nie umiem i zamierzam rozwiązywać testy szóstoklasisty i testy gimnazjalne. Nigdy się nie starałem i na nic sobie nigdy w życiu nie zapracowałem. Chciałem zmontować materiał do radio, gdzie pracuję ochotniczo, lecz potwornie nie mam siły i prawie rok się męczę. Koleżanka obiecała mi pomóc. Chciałem pouczyć się Angielskiego do matury, a potem Angielskiego zawodowego który miałem w szkole policealnej, ale ledwo go zdałem. Tym razem również nie miałem siły na naukę. Od 11 roku życia czułem, że nie jestem w stanie dogonić pędzącego życia. Przede mną OGROM pracy a ja nie daję sobie rady z niczym będąc dziesięć lat w psychoterapii, najchętniej cofnąłbym się do początku narodzin. Chętnie pochodziłbym pięć razy w tygodniu do liceum.
Odczuwam przepotworny ból i nie jestem w stanie sobie z tym poradzić. To ogromnie boli, wstaję o 6:00 a nie jestem w stanie wyjść z domu. Miałem dziś iść do koleżanki, która miała mi pomóc z montażem materiału do radio. Niestety nie wezmę z sobą torby i torby na laptopa, biorąc jeszcze kule. Jestem osobą z niepełnosprawnością fizyczną i zaburzeniami osobowości. Nie jestem w stanie nic zrobić. Nie pojechałem dziś na wolne słuchanie Fizyki na UW, czuję ogromny ból. Śpię jeszcze u rodziców bo nie udało mi się wynieść na studia, nie mam matury ani pracy, mama grzebie mi w torbie a tata komentuje jak się myję. Musiałem odwołać randkę bo się na nią spóźnię i przełożyłem na następny tydzień. Boli mnie to, że nigdy już nie pojadę po raz pierwszy sam zagranicę w wieku 19 lat bo mam toksycznych rodziców, później na Maltwę, na Litwę, na Malediwy, do Mediolanu. Skoro inni mogą to ja też. Niestety ja już mniej zobaczę w życiu. Nigdy nie uprawiałem seksu, ale bardzo mocno walczę o "one night stand". Poszukuję pracy, staram się o wyjazd na Europejskie Nagrody Filmowe i Berlinale, jestem dziesięć lat w psychoterapii.
Nie jestem w stanie wytrzymać tego życia z powodu gigantycznego bólu egzystencjalnego. Mama każe mi sprzątać w własnej torbie wyrzucać według niej samej niepotrzebne rzeczy i doprowadza mnie do ogromnej ilości szału oraz bólu, w wszystko się wtrąca. Ja już tego wszystkiego nie wytrzymuje. Mam 25 lat i śpię u rodziców. Nie wierzę w jakąkolwiek efektywność tego co robię. Mam do oddania materiał do radio, ale od prawie roku nie mam siły go skończyć, pracuję za darmo w portalu teatralnym. Nie jestem w stanie się skupić, otwieram oczy i płaczę. Jestem osobą niepełnosprawną fizycznie oraz mam zaburzenia osobowości. Nigdy nie mogłem ubrać się tak jak chcę, byłem traktowany jak kukła, przedmiot. Kupiłem sobie koszulę raz w życiu. Czasami nie znam swoich preferencji estetycznych, ale lubię glany i Depeche Mode. Chciałbym studiować i pracować oraz mieć pokój w Łodzi, wczoraj siedzących w kawiarnii słyszałem rozmowę ludzi śmiejących się z tego, że ktoś ma 23 lata, nie ma mieszkania i studiuję na pierwszym roku. Chciałbym malować murale, studiować Fizykę i grać DJ sety, robić wizualki na koncerty, chodzę na tenisa. Nie mogę znaleźć WWF na terenie Fabryki Norblina a poszukuję pracy w przedstawicielstwie tej fundacji. Chciałbym dawać korepetycje z matematyki i fizyki, ale jej nie umiem.
Odczuwam ogromny ból psychiczny, wróciłem od neurologa i nic nie zrobiłem. Mama poszła z mną do lekarza bo jej się nudziło, poczułem się okropnie. Mam masę rzeczy do zrobienia, chciałem zmontować materiał do radio i nie mam na nic siły. Codziennie wstaję z łzami w oczach bo nigdy nie chciałem mieć takiego życia. Potwornie boli mnie to, że już nie pojadę sam na Słowację w wieku 20 - lat, a mój były znajomy, który na mnie nasrał był na pierwszych samodzielnych wakacjach zagranicą w wieku 19 lat. Chciałbym studiować i pracować, nie mam siły na naukę do matury. Jestem siedem lat do tyłu z życiem jak nie dłużej, a cały okres nastoletni przechodziłem z ogromnym metaforycznym "Nie mogę" na czole, potrafię zrobić zaledwie trzy potrawy bo rodzice mnie niczego nie nauczyli a sam ogromnie bałem się ich reakcji. Powinienem teraz być na drugim stopniu Fizyki na UŁ pracując i mając pokój, nie mam siły na chodzenie na wolne słuchanie na Uniwersytet Warszawski. Leczę się psychiatrycznie dziesięć lat, mam epizod zaburzenia dysocjacyjnego.
Byłem dziś u psychiatry za 350 zł, przedłużyć receptę na leki. Mam epizod zaburzenia dysocjacyjnego, przez cztery dni nie wstałem na wolne słuchanie Fizyki na UW. Nie mam nikogo w życiu, ale nie czuję się samotny tylko sam. Pani psychiatra powiedziała, że jestem uparty, że trzymam się wyidealizowanej wizji życia i że z dysocjacją mogę pożegnać się za rok bo to musi po prostu minąć. Pani powiedziała także, że nie zabiła mnie niepełnosprawność a zaburzenia osobowości i nawet spóźnień nie usprawiedliwiam niepełnosprawnością. Spóźniłem się niewiadomo czemu i zabrałem komuś 15 minut wizyty, czuję się bardzo przybity. Gdybym nie chciało mi się normalnie żyć i przejmowałbym się niepełnosprawnością to już by mnie nie było. Jestem dziesięć lat w psychoterapii, minąłem młodszych od siebie ludzi z jakiegoś biura na papierosie, potem dwie Panie mówiły o delegacjach i zebraniach. Poszukuję pracy, lecz nie mam na to wszystko siły. Marzę o zdaniu matury i pójściu na studia, zmarnowałem swoje dotychczasowe życie. Chciałbym się wynieść od rodziców do pokoju, nienawidzę siebie i swojego życia, jestem do tyłu. Gdy miałem 16 lat to nie mogłem wyjść samemu z domu, nie czuję się osobą sprawczą i odpowiedzialną.
Muszę doświadczać zupełnie nowych rzeczy, takich których zawsze chciałem a nie robiłem. Muszę wyjść z swojej strefy dyskomfortu i przełamać infantylnie proste schematy w swojej codzienności. Niestety po powrocie do domu leżę i zalewam się łzami nie mając po prostu sił, kolejny tydzień. Muszę zrobić sobie taki miesiąc, spróbować po prostu przejść tę drogę. Gdy moja siostra wyniesie się od rodziców to będę rozważać próbę samobójczą bo nigdy nie chciałem mieszkać u rodziców bez niej. Nie mam matury, nie mam pracy, nie mam prawa jazdy, śpię u rodziców a mentalnie mieszkam na ulicy. Jestem osobą z niepełnosprawnością fizyczną oraz zaburzeniami osobowości. Nie stać mnie na pokój, powinienem siedzieć teraz na doktoracie z Fizyki w Łodzi i mieć normalne życie. Nigdy nie uprawiałem seksu, ale bardzo mocno walczę o "one night stand". Kiedyś bałem się, że dziewczyna zobaczy w mnie zaryczane i zalęknione dziecko. Pracuję w wolontariacie w radio i piśmie teatralnym. Bardzo boję się rynku pracy, bo życie jest krótkie a po pięćdziesiątce potencjalni pracodawcy traktują człowieka jak szmatę, szukam pracy. Nienawidzę siebie, nawet nie mam pojęcia czy się kiedykolwiek uczyłem po 11 roku życia. Żal mi zmarnowanego dotychczasowego życia i siebie oraz czasu.
Znowu dziś nie pojechałem na wolne słuchanie Fizyki na Uniwersytet Warszawski. Czuję się jak gówno. Jak patrzę na Dawida Czupryńskiego to przypominam sobie, że jak miałem 20 lat to nie byłem w Bursie, nie byłem na studiach, nie chodziłem na piwo czy na imprezy. Ciężko mi odnaleźć samego siebie w życiu po toksycznych rodzicach w domu, poczuciu zmarnowanego życia. Żyję z zaburzeniami osobowości oraz niepełnosprawnością fizyczną. Mój były znajomy, który na mnie nasrał był na Malcie, na Litwie, na Malediwach, 8 razy w Amsterdamie, w Mediolanie, chodził na nielegalne ravy w samoizolacji. Ja przez swoich toksycznych rodziców nigdy nie mogłem pojechać samemu zagranicę. Teraz marzę o tym by zdać dobrze 8 przedmiotów na maturze za 400 zł, uczę się do matury i jestem w dwóch wolontariatach. Chciałbym iść na Fizykę na UŁ, przestać spać u rodziców, znaleźć pracę, nie umiem gotować bo rodzice nie traktowali mnie normalnie. Marzę o nagraniu vloga z filmami z Nowych Horyzontów 2018 i wyjeździe na festiwal w Berlinie. Chciałbym normalnie żyć, to wszystko moja wina. Chciałbym uprawiać seks, spełnić swoje marzenia, szukam pracy w PAN dla maturzystów, bo przeczytałem o takim gościu w Czwórce. Chcę żyć, pracować, studiować i podróżować. Rodzice nawet nigdy nie pukali do mojego pokoju i zawsze każdy wiedział co gdzie mam, przychodzą otwierają i zamykają okna, odsłaniają i zasłaniają rolety.
Nie no tego się nie spodziewałem że snoop wydał książkę kucharską, DOUBLE G
Biorę każdy Twój odcinek także nagrywaj co chcesz byle często 😁
Zarąbisty odcineczek, mega kreatywny❤
Kocham te npc, które piszą po 1 minucie od publikacji ale super film.
Cały dzień jak najsilniejszy człowiek na świecie
Double g
Owszem wege kotlet to jest camembert ser podsmarzony daj serce pls
DOUBLE G nie mogę się doczekać tego następnego odcinka ! Zrobisz na pewno fajny odcinek jak ten 😊❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉nie mogę się doczekać
SZAQ zajebisty odcinek !❤
Double G ❤
SHAQ Mega odcinek. Rob takich wiecej!
kolacja i film wieczor gituwa
Kotlety wegetariańskie można przygotować z kaszy, ziemniaków, ryżu i różnego rodzaju warzyw, w szczególności strączków - ciecierzycy, soczewicy, soi oraz zielonego groszku. Możesz podawać je z ziemniakami i aromatycznym sosem, warzywną surówką albo w formie wegetariańskiego burgera. Zobacz, jak zrobić warzywne kotlety.
StekBzdur sie nazywa kanał obalający mity o stekach, bardzo fajny! Może kiedyś cały dzień jedzenia steków
Modro, dawaj odcinek jak testo. Tylko ma być cały czas jego kard :D jak skończysz to możesz to fajnie podsumować!
Modro to kapusta może być byku
halapeńo tak się wymawia 😊na całym świecie
Uwielbiam cię oglądać to zawsze poprawie mi chumor
Witam llfym chef już głodny jestem jak twój odcinek oglądam 😂
smacznego
I ten napis w siłowni sheya❤
Bardzo mi się ten film spodował
Bardzo lubię twoje odcinki
a i zapomniałam o jednym Duble d❤
Kozak odcinek więcej snnop doga powodzenia ;)! , szak też Kozaczek:))
Kocham te odpierdala nie przypominają si3 początki 🥹
no i taki content mi sie podoba :D
Tak, zrób cały dzień diety Snoop Dogga ☺️🧡
Double G Nie mogę się doczekać odcinka :D
Znowu najleprzy twórca na yt
Double g
Double G dajesz mistrzu💪🏻
Chłopie ty podbijasz rekordy w tych dietach
Kto się zgadza 👇
Dawaj ziom jem i trenuje jak tyson fury
Dawaj ziomek czekamy na kolejny zajebisty odc❤ DOUBLE G
Chłop ma mocne zdrowie na tyle żarcia pozdro chef !❤😎💪
Już się nie mogłam doczekać tego odcinka od shorta zapowiedzi ❤ Double G
Dzień jedzenia jak kevin levrone
Snoop ma tyle wspólnego z tymi przepisami co w wc, po sobie wode spuszcza
48H JEDZENIA DIETY WYGENEROWANEJ PRZEZ CHAT GPT
Jem jak IIfymChef
Hej. Spróbuj diety Christiana Bale do filmu Mechanik. Ten aktor jest najlepszy jeżeli chodzi o zmianę sylwetki. ❤
IIFYMChef mordo jak zrobisz dzien diety Marcina Najmana to rozwalisz internet 😂 Szacun za odcinek bardzo dobra robota 💪
4:28 widać że to poledwiczka z biedru
kolejny rok będę czekał aż IIFYM poprawnie wymowi slowo Jalapeño nie no kozacki materiał kiedyś na piechotę do ciebie wpadnę ale sie zejdzie pare dni ale masz moje slowo 💪
Dawaj cały dzień jedzenia jak Polska serialowa legenda dokładnie Ferdek z kiepskich dle dobicia kalorii zjedz jego cheat meale czyli mnóstwo schabowych z ogromną ilością ziemniaków mizeri buraków i kiełbasy oraz inne znane posiłki .
miłego oglądania❤ pozdrowisz?
pozdroo
Double G , dawaj iffym taki odcinek
Dobry odc do robienia treningu jak robie trening to cb oglądam więc dzk double G
Double G, czekamy na taki odcinek
Shaqk 🙏🙌
Całkiem pozytywny film
dzięki Ben!
Ne@@IIFYMChef
Zajebisty pomysł z Snoop Doggiem. Double G
dawaj cały dzień jedzenia z książki kucharskiej Snoop Dogga
Dawaj odc. z przepisów Gordona Ramsaya i tu w szczególności czekam na wagyu beef.
Powinieneś odnaleść Drwala tego drwala 😂😂
Snoop Dogg to klasyk, gościu cały czas na fazie to doznania kulinarne ma wysokie 😅
Zrób 4 dni trenowania jak zapaśnicy plsssssss
Mega odcinek ifym chef ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
dzięki bro
Dawaj caly dzien życia jak snoop xD
Testoviron to był top 1 potwierdzam ❤
Tak plis😂😂❤❤
❤ dawaj dietę Michal Wiśniewski
Zrobisz shortsa z jedzeniem tylko burgery cały dzień pls🎉
Czekam no rockyego balboe.
poza tym świetny film
Jakość produktów w usa :D tam nie ma jakości, tam jest tylko jakoś. BTW myślałem, że sam będziesz robił takiego kuraka a nie gotowiec z biedry czy lidla :d
Dostarczasz mega dobrego kontentu
Jesteś super❤❤
o to chodzi bro!
Jestem zainteresowany uważnie oglądam Jestem zainteresowany i będę oglądał# gotowanie gwiazdami kuchni koreańskiej
Świetny odcinek🙂
Gdzie dania Andrzeja 🤣 Zrobisz kiedyś Cienia mgły? ❤😂 Jestem. Ja tam zwykły kucharz, ale wiem że surowe mięso posolone, szybko odda soki.
Siema mam pomysł na następny odcinek zrób dietę najlepszego hokeisty na lodzie na świecie czyli czy mógłbyś zrobić dietę sidneya crosbego
Następny fim przepisy z książki kucharskiej wiedzmin
DOUBLE G
Dabuldzii
😂😊
DUBLE G. Mega odcinek mordzia
13:43 kiedyś wszystko miałeś lepsze XDD
Nagraj jakieś 7-dniowe wyzwanie np cały tydzień jedzenia słodyczy od poniedziałku do niedzieli to tylko przykład może być coś innego i wtedy bez liczenia makro bez jakiś proteinowych batonow itp
Double G. Szkoda że ten kurczak z pierwszego posiłku to gotowiec
Dawaj jem i trenuje jak pashabiceps!!!
GG i zrób od razu z książki shaqu O'Neal ❤
#shaq Zrób te naleśniki z winogronowa galaretka 😋😋
WOW!!!🤯 SNOOP "napisał" książkę kucharską dodać ją widać w kolekcję
Fajny odcinek❤
dzięki gościu
Dawaj zrob caly dzien diety ifym chef😅
IIFYM dawaj cały dzień jedzenia z ikei
Zrób dzień ,,JEM I TRENUJE JAK MARIUSZ PUDZANOWSKI" pls😊😊
Pozdrowionka i oczywiście Double G
Byku zrób sobie 24h jak SNOOP DOGG. Pozdro
#DOUBLEG dawaj mordini
Edit: 5:09 nie ma to jak dać piosenkę 50 centa przy jedzeniu posiłku z książki Snoop Dogga XD
Zrobisz dietę i treningi jak Roman Reings?
DUBLE G !!!!!!!! Dawaj lecisz mordo
A ja przez długi okres⏳️ myślałem🤔że jesteś szefem kuchni co ma swój kanał na YT😆
Double G, chcemyyy !!!
Od Madzi to jedynie co jest dobre, to opierdol właścicieli knajp w telewizji 🤷🏼♂️😜
Mam nadzieję że będzie dużo like 😀 😀
To nie mniej
DOUBLE G🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉
Double g musi wjechać 🍾
Na widok tego steka pociekla mi slinka! Mmmmmmniamiiiii!
Dawaj zrób swój zwykły dzień jedzenia