Szanowny Panie Arturze! Mój szacunek do Pana twórczości rośnie z każdym krokiem, ale tym razem, według mnie - miłośnika muzyki żeglarskiej - rozwalił Pan system - że się tak wyrażę.... Szacunek poza horyzont....
Tekst: Nazywali go marynarz, Bo opaskę miał na oku. Na każdym stoku dziewczyna, Dziewczyna na każdym stoku. Pochodzi spod Poznania, Podobno umie wróżyć z kart. Panny rwie na wiązania, Mężatki - na długość nart. Caryco mokrego śniegu, Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej! Dobrze, że stoisz na brzegu, Bo ja właśnie schodzę na ląd. Nigdy się nie lękał biedy, I się nie przejmował jutrem. A jego ratrak był kiedyś, Zwyczajnym rybackim kutrem. I woził dorsze i śledzie, Zimą i latem, okrągły rok. Teraz jak nieraz przejedzie, Rybami czuć cały stok. Caryco mokrego śniegu, Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej! Dobrze, że stoisz na brzegu, Bo ja właśnie schodzę na ląd. Wszyscy w porcie odetchnęli, Zwiał, nim się zakończył sezon. Jeszcze nam się jak żagiel bieli, Jego czarny kombinezon. Odpłynął gdzieś pod Ustrzyki, I przez kobiety wpadł w kłopoty. Forsę z polowań na orczyki, Przehulał na antybiotyk. Caryco mokrego śniegu, Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej! Dobrze, że stoisz na brzegu, Bo ja właśnie schodzę na ląd. Jeśli kiedyś go zobaczysz, Na ratraku w podłym świecie, To powiedz mu, że w Karpaczu, Czekają na niego dzieci. I kiedy opuszcza statek, Żeby się znowu oddać złu, Każda z dwudziestu siedmiu matek, Dzieciątku śpiewa do snu. Caryco mokrego śniegu, Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej! Dobrze, że stoisz na brzegu, Bo ja właśnie schodzę na ląd. Caryco mokrego śniegu, Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej! Dobrze, że stoisz na brzegu, Bo ja właśnie schodzę na ląd.
To jest genialne!!! Sczegolnie jeśli jesteś na obozie narciarskim i śpiewasz szanty bo nikt nie zna niczego innego i pewnego dnia instruktor puszcza ci to... 😂😂
Podoba mi się. Też od pewnego czasu myślałem, że Zakopane niewiele się różni od Sopotu: ten sam chiński szmelc, gofry i tłum ludzi. Po zakopiańskich straganach rozglądam się w poszukiwaniu statków w butelce, po sopockich - ciupag. Czasem je znajduję. Tylko samo morze i góry są prawdziwe i niezmienne.
Panie Arturze - piosenka jest mistrzowska. Jak czasem jej słucham jadąc do pracy, to śpiewam razem z Panem i krzycze tak głośno hej, że aż mnie łeb boli ;)
Google translate: They called him a sailor, Because he was wearing a blindfold. On every slope a girl A girl on every slope. It comes from Poznań, They say he can read cards. The virgins tear at the bind Married women - the length of the skis. Caryco of wet snow, I use the snow groomer to swim upstream towards you. Hi! It's good that you are standing on the shore, Because I'm just going ashore. He was never afraid of poverty, And he didn't care about tomorrow. And his snow groomer was once, An ordinary fishing cutter. And he was driving cod and herring In winter and summer, all year round. Now, as he will pass more than once, The fish can feel the entire slope. Caryco of wet snow, I ride the snow groomer against the current. Hi! It's good that you are standing on the shore, Because I'm just going ashore. Everyone in the port took a breath He ran away before the season was over. We are still white like a sail, His black coverall. He left somewhere near Ustrzyki, And because of the women he got into trouble. Money from the hunt for drag lifts, He switched to an antibiotic. Caryco of wet snow, I use the snow groomer to swim upstream towards you. Hi! It's good that you are standing on the shore, Because I'm just going ashore. If you ever see him On a snow groomer in a wicked world, Then tell him that in Karpacz, Children are waiting for him. And when he leaves the ship To give myself back to evil Each of the twenty-seven mothers The baby sings to sleep. Caryco of wet snow, I use the snow groomer to swim upstream towards you Hi! It's good that you are standing on the shore, Because I'm just going ashore. Caryco of wet snow, I ride the snow groomer against the current. Hi! It's good that you are standing on the shore, Because I'm just going ashore.
Czemu ja dopiero dzisiaj znalazłem tek kawałek? Od godziny puszczam w kółko i nie mogę przestać rechotać, boli mnie brzuch, łzy ciekną i ciągle nie mam dosyć... no to jeszcze raz.... albo i nie raz...
Panie Arturze spodobała się mnie ta piosenka. Do tego grona dołącza także moja przyjaciółka na czterech łapkach. Normalnie zamiera i stoi całą piosenkę i tylko oczkami rusza. Pozdrawiam Ja i 4 łapki :)
Arturze Andrusie ... tym kawałkiem wpisałeś się w poczet najlepszych "utworów" polskiej muzyki "ever" . I mało tego , potwierdziłeś że śpiewać każdy może .
They call him a sailor Because he is wearing an eyeband. On every slope a girl, A girl on every slope. He comes from Poznań, Apparently he can read future from cards. He picks up Maids on ski bindings, Married women - for the length of skis. Empress of wet snow, I swim towards you against the flow with a snowcat. Hi! It's good that you're standing on the shore Because I'm going ashore. He was never afraid of poverty And he didn't care tomorrow. And his snowcat was once An ordinary fishing boat. And he would bring cod and herring Winter and summer, round the year. Now often it happens , That whole slope smells of fish. Empress of wet snow, I swim towards you against the flow with a snowcat. Hi! It's good that you're standing on the shore Because I'm going ashore. Everyone in the port took a break He flicked off before the season ended. You can still like a white sail, There stands his black skisuit. He sailed somewhere near Ustrzyki, He was in trouble because of the babes . Money from hunting for ski lifts ( in polish orczyk sounds like orca), He spend on antibiotics. Empress ofwet snow, I swim towards you against the flow with a snowcat. Hi! It's good that you're standing on the shore Because I'm going ashore. If you ever see him again On a snowcat in this mean world Then tell him that in Karpacz, Children are waiting for him. And when he leaves the ship, To give himself to evil again, Each of the twenty lonely of mothers, Is singing baby to sleep. Empress wet snow, I swim towards you against the flow with a snowcat. Hi! It's good that you're standing on the shore Because I'm going ashore. Empress wet snow, I swim towards you against the flow with a snowcat. Hi! It's good that you're standing on the shore Because I'm going ashore
Uniwersalna piosenka. Można zagrać i w Szklarskiej Porębie w zimie i w Giżycku w środku lata. Swoją drogą bard ze Zgorzelca - Grzegorz Żak już kiedyś grał program pod tytułem "Szanty Narodów Niemorskich". Podobne. Ale dobre koncepcje to można akurat w kółko eksploatować :)
Cóż mogę powiedzieć fantastyczna interpretacja chaosu rzeczywistości powiązana z dozą humoru i inteligentnego zrozumienia teksu:D kocham tak wysokie loty postrzegania żartu bo mało kto dobrze takie rzeczy interpretuje na rzecz żartu i sztuki.ale muszę dodać tzw. P. SzP. Andrus proszę pracować nad głosem bo jak Pana lubię to moja głowa walczy żeby wybaczyć dysproporcją do tonowania emocji w słowie:D pozdrawiam i proszę o więcej takich utworów... najfajniejsze jest to ze dzisiaj pierwszy raz to w radiu w samochodzie usłyszałem i sie zakochałem :D pisząc to odsłuchałem to własnie jakiś 40 raz... pozdrawiam
Pan Artur jest jak wino. Im starszy tym lepszy. "Caryco mokrego śniegu. Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Dobrze, że stoisz na brzegu, bo ja własnie schodzę... na ląd."
Nazywają go marynarz Bo opaskę ma na oku Na każdym stoku dziewczyna Dziewczyna na każdym stoku Pochodzi spod Poznania Podobno umie wróżyć z kart Panny rwie na wiązania Mężatki - na długość nart Caryco mokrego śniegu Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd (hej!) Dobrze, że stoisz na brzegu Bo ja właśnie schodzę na ląd Nigdy się nie lękał biedy I się nie przejmował jutrem A jego ratrak był kiedyś Zwyczajnym rybackim kutrem I woził dorsze i śledzie Zimą i latem, okrągły rok Teraz jak nieraz przejedzie Rybami czuć cały stok Caryco mokrego śniegu Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd (hej!) Dobrze, że stoisz na brzegu Bo ja właśnie schodzę na ląd Wszyscy w porcie odetchnęli Zwiał, nim się zakończył sezon Jeszcze nam się jak żagiel bieli Jego czarny kombinezon Odpłynął gdzieś pod Ustrzyki Przez baby straszne miał kłopoty Forsę z polowań na orczyki Przehulał na antybiotyk Caryco mokrego śniegu Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd (hej!) Dobrze, że stoisz na brzegu Bo ja właśnie schodzę na ląd Jeśli kiedyś go zobaczysz Na ratraku w podłym świecie To powiedz mu, że w Karpaczu Czekają na niego dzieci I kiedy opuszcza statek Żeby się znowu oddać złu Każda z dwudziestu siedmiu matek Dzieciątku śpiewa do snu Caryco mokrego śniegu Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd (hej!) Dobrze, że stoisz na brzegu Bo ja właśnie schodzę na ląd Caryco mokrego śniegu Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd (hej!) Dobrze, że stoisz na brzegu Bo ja właśnie schodzę na ląd
Nazywają go marynarz, Bo opaskę ma na oku. Na każdym stoku dziewczyna, Dziewczyna na każdym stoku. Pochodzi spod Poznania, Podobno umie wróżyć z kart. Panny rwie na wiązania, Mężatki - na długość nart. Caryco mokrego śniegu, Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej! Dobrze, że stoisz na brzegu, Bo ja właśnie schodzę na ląd. Nigdy się nie lękał biedy, I się nie przejmował jutrem. A jego ratrak był kiedyś, Zwyczajnym rybackim kutrem. I woził dorsze i śledzie, Zimą i latem, okrągły rok. Teraz jak nieraz przejedzie, Rybami czuć cały stok. Caryco mokrego śniegu, Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej! Dobrze, że stoisz na brzegu, Bo ja właśnie schodzę na ląd. Wszyscy w porcie odetchnęli, Zwiał, nim się zakończył sezon. Jeszcze nam się jak żagiel bieli, Jego czarny kombinezon. Odpłynął gdzieś pod Ustrzyki, Przez baby straszne miał kłopoty. Forsę z polowań na orczyki, Przehulał na antybiotyk. Caryco mokrego śniegu, Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej! Dobrze, że stoisz na brzegu, Bo ja właśnie schodzę na ląd. Jeśli kiedyś go zobaczysz, Na ratraku w podłym świecie, To powiedz mu, że w Karpaczu, Czekają na niego dzieci. I kiedy opuszcza statek, Żeby się znowu oddać złu, Każda z dwudziestu siedmiu matek, Dzieciątku śpiewa do snu. Caryco mokrego śniegu, Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej! Dobrze, że stoisz na brzegu, Bo ja właśnie schodzę na ląd. Caryco mokrego śniegu, Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej! Dobrze, że stoisz na brzegu, Bo ja właśnie schodzę na ląd
"...Przez baby straszne miał kłopoty. Forsę z polowań na orczyki, Przehulał na antybiotyk. ..." Ha ha ha ha ciekawe czy od razu zainwestował w probiotyk, koncentrat probiotyczny. :):):):)
Mistrz rymu i puenty. Jeszcze się tam jak żagiel bieli jego czarny kombinezon. Mistrzostwo świata.
Szanowny Panie Arturze! Mój szacunek do Pana twórczości rośnie z każdym krokiem, ale tym razem, według mnie - miłośnika muzyki żeglarskiej - rozwalił Pan system - że się tak wyrażę.... Szacunek poza horyzont....
szczur
Żegluje od 35 lat i kiedy słyszę tą SZANTĘ to zawsze mi się micha śmieje. Dobry kawalek to jest!
Andrus zrobił mi wieczór. Dopiero dziś odkryłam te piosenki, hurtem słucham, oglądam i bawię się doskonale.
dla mnie jest koleś mega zdolny i potrafi trafić do ludzi
Tekst:
Nazywali go marynarz,
Bo opaskę miał na oku.
Na każdym stoku dziewczyna,
Dziewczyna na każdym stoku.
Pochodzi spod Poznania,
Podobno umie wróżyć z kart.
Panny rwie na wiązania,
Mężatki - na długość nart.
Caryco mokrego śniegu,
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej!
Dobrze, że stoisz na brzegu,
Bo ja właśnie schodzę na ląd.
Nigdy się nie lękał biedy,
I się nie przejmował jutrem.
A jego ratrak był kiedyś,
Zwyczajnym rybackim kutrem.
I woził dorsze i śledzie,
Zimą i latem, okrągły rok.
Teraz jak nieraz przejedzie,
Rybami czuć cały stok.
Caryco mokrego śniegu,
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej!
Dobrze, że stoisz na brzegu,
Bo ja właśnie schodzę na ląd.
Wszyscy w porcie odetchnęli,
Zwiał, nim się zakończył sezon.
Jeszcze nam się jak żagiel bieli,
Jego czarny kombinezon.
Odpłynął gdzieś pod Ustrzyki,
I przez kobiety wpadł w kłopoty.
Forsę z polowań na orczyki,
Przehulał na antybiotyk.
Caryco mokrego śniegu,
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej!
Dobrze, że stoisz na brzegu,
Bo ja właśnie schodzę na ląd.
Jeśli kiedyś go zobaczysz,
Na ratraku w podłym świecie,
To powiedz mu, że w Karpaczu,
Czekają na niego dzieci.
I kiedy opuszcza statek,
Żeby się znowu oddać złu,
Każda z dwudziestu siedmiu matek,
Dzieciątku śpiewa do snu.
Caryco mokrego śniegu,
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej!
Dobrze, że stoisz na brzegu,
Bo ja właśnie schodzę na ląd.
Caryco mokrego śniegu,
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej!
Dobrze, że stoisz na brzegu,
Bo ja właśnie schodzę na ląd.
Super dzk ❤
Ostry tekst.
Miód na moje uszy w dobie gówna TV i FM. Nagroda dla Pana Andrusa!
To jest genialne!!!
Sczegolnie jeśli jesteś na obozie narciarskim i śpiewasz szanty bo nikt nie zna niczego innego i pewnego dnia instruktor puszcza ci to... 😂😂
Panie Arturze piosenka po prostu mistrzowska.
Podoba mi się. Też od pewnego czasu myślałem, że Zakopane niewiele się różni od Sopotu: ten sam chiński szmelc, gofry i tłum ludzi. Po zakopiańskich straganach rozglądam się w poszukiwaniu statków w butelce, po sopockich - ciupag. Czasem je znajduję. Tylko samo morze i góry są prawdziwe i niezmienne.
Albo muszelka z Zakopanego! Moja dziewczyna taką mi przywiozła z gór! Poprosiłem o jakąś pamiątkę z Zakopca ;)
bartlomiej kobylinski I tak nic nie pobije ciupagi z napisem "Białowieża" (tamże sprzedawanej) i orginalnych katan z Karpacza.
Lepiej tego ująć nie mogłeś. Miałki szmelc made in China
Całkiem się zgadzam. Wyjeżdżasz nad morze, a przy wejściu na plażę spotykasz stragany z oscypkami... Piosenka staje się tym bardziej trafna!
Akurat muszelki to nieodłączny element tradycyjnego kapelusza górali podhalańskich ;)
Panie Arturze - piosenka jest mistrzowska. Jak czasem jej słucham jadąc do pracy, to śpiewam razem z Panem i krzycze tak głośno hej, że aż mnie łeb boli ;)
ja takze pozdrawiam z rodzina :)
no ja normalnie też se śpiwiewam świrku
Panie Arturze, Bieszczady nie wychodzą z człowieka. A ironia i poczucie absurdu to cechy nabyte. W obu przypadkach jest Pan mistrzem. Amen
O co What is it about
PAMIĘTAJCIE że praktycznie każde reko śpiewa te piosenki przy ognisku bo czemu nie! Są wspaniałe!
Plyta doskonala. Piosenki dowcipne pisze sie o wiele trudniej, dlatego tak niewiele ich mamy. Gratuluje talentu.
Mistrz nart i dorszy. Hej .mistrz swiata to właściciel tego kawałka
Szacun
I'm in love with this song/music even I can't understand nothing. Congrats
Google translate:
They called him a sailor,
Because he was wearing a blindfold.
On every slope a girl
A girl on every slope.
It comes from Poznań,
They say he can read cards.
The virgins tear at the bind
Married women - the length of the skis.
Caryco of wet snow,
I use the snow groomer to swim upstream towards you. Hi!
It's good that you are standing on the shore,
Because I'm just going ashore.
He was never afraid of poverty,
And he didn't care about tomorrow.
And his snow groomer was once,
An ordinary fishing cutter.
And he was driving cod and herring
In winter and summer, all year round.
Now, as he will pass more than once,
The fish can feel the entire slope.
Caryco of wet snow,
I ride the snow groomer against the current. Hi!
It's good that you are standing on the shore,
Because I'm just going ashore.
Everyone in the port took a breath
He ran away before the season was over.
We are still white like a sail,
His black coverall.
He left somewhere near Ustrzyki,
And because of the women he got into trouble.
Money from the hunt for drag lifts,
He switched to an antibiotic.
Caryco of wet snow,
I use the snow groomer to swim upstream towards you. Hi!
It's good that you are standing on the shore,
Because I'm just going ashore.
If you ever see him
On a snow groomer in a wicked world,
Then tell him that in Karpacz,
Children are waiting for him.
And when he leaves the ship
To give myself back to evil
Each of the twenty-seven mothers
The baby sings to sleep.
Caryco of wet snow,
I use the snow groomer to swim upstream towards you Hi!
It's good that you are standing on the shore,
Because I'm just going ashore.
Caryco of wet snow,
I ride the snow groomer against the current. Hi!
It's good that you are standing on the shore,
Because I'm just going ashore.
@@SekretyZdrowiapl thank you so much. 🖤🌻
Zasłużona złota płyta!
o człowieku jaka beka uwielbiam to są kawałki a nie vixa
Czemu ja dopiero dzisiaj znalazłem tek kawałek? Od godziny puszczam w kółko i nie mogę przestać rechotać, boli mnie brzuch, łzy ciekną i ciągle nie mam dosyć... no to jeszcze raz.... albo i nie raz...
Pij więcej
@@matheo6661 -Ze śmiechu debilu...
@@matheo6661 - a tak w ogóle to się dobrze czujesz? Nic nie buja?
Tego utworu nam brakowało.
jak zwykle jest czad, oj kurna ogień w szopie
Tak pozytywny utwór A mi się łezka w oku kręci za każdym razem
Świetnie to wyszło PAN Artur ma ładny głos i super muzyka do tej piosenki fajnie się tego słucha
Panie arturze to twoja najlepsza piosenka pozdrawiam z Leszna . Świetny refren oraz rytmika szanty
No i nie wiem czy dodać to do playlisty "piosenki z gór" czy do listy "szanty" ;)
Najlepiej do jednej i drugiej ;)
szanty z gór
@@antoniobermuda właśnie miałem to napisać....
Ja też
Do obu
Kocham poezję Andrusa
To jest geniusz w czystej postaci
Panie Arturze spodobała się mnie ta piosenka. Do tego grona dołącza także moja przyjaciółka na czterech łapkach. Normalnie zamiera i stoi całą piosenkę i tylko oczkami rusza. Pozdrawiam Ja i 4 łapki :)
Andrus jak zwykle cudowny!
Od 1:49 jest ukazany upuszczony ośrodek "Zdrowie" w Orłowie. Bardzo ciekawe miejsce, można wejść na dach i zobaczyć całą zatokę Gdańską
dziwne uczucie, widzieć w teledysku miejsce, w którym się było
Świetna zabawa świetne słowa i charakter wokalisty . Coś niebywałe. Pozdrawiam czekam na coś nowego.
Genialny teledysk! Miło oglądać produkcje, które nie odbiegają swoją klasą i humorem od tekstu utworu. Chylę czoła i życzę podium na LP3! :)
Arturze Andrusie ... tym kawałkiem wpisałeś się w poczet najlepszych "utworów" polskiej muzyki "ever" . I mało tego , potwierdziłeś że śpiewać każdy może .
2021r. I dalej bawi.
2023 - połowa.
I wciąż bawi, śmieszy i raduje!
🤣🎸
Druga połowa października i ciągle na playliście🎉❤
14 lat, a mi się bardzo podobają wszystkie piosenki Andrusa!!! :D
jak 14 lat to raczej pana Andrusa ...
Robert Ciesielski jak ty chyba masz problemy...
A ja to słucham co najmniej raz w tygodniu. To podnosi samopoczucie do bardzo, bardzo, bardzo dobrego.
They call him a sailor
Because he is wearing an eyeband.
On every slope a girl,
A girl on every slope.
He comes from Poznań,
Apparently he can read future from cards.
He picks up Maids on ski bindings,
Married women - for the length of skis.
Empress of wet snow,
I swim towards you against the flow with a snowcat. Hi!
It's good that you're standing on the shore
Because I'm going ashore.
He was never afraid of poverty
And he didn't care tomorrow.
And his snowcat was once
An ordinary fishing boat.
And he would bring cod and herring
Winter and summer, round the year.
Now often it happens ,
That whole slope smells of fish.
Empress of wet snow,
I swim towards you against the flow with a snowcat. Hi!
It's good that you're standing on the shore
Because I'm going ashore.
Everyone in the port took a break
He flicked off before the season ended.
You can still like a white sail,
There stands his black skisuit.
He sailed somewhere near Ustrzyki,
He was in trouble because of the babes .
Money from hunting for ski lifts ( in polish orczyk sounds like orca),
He spend on antibiotics.
Empress ofwet snow,
I swim towards you against the flow with a snowcat. Hi!
It's good that you're standing on the shore
Because I'm going ashore.
If you ever see him again
On a snowcat in this mean world
Then tell him that in Karpacz,
Children are waiting for him.
And when he leaves the ship,
To give himself to evil again,
Each of the twenty lonely of mothers,
Is singing baby to sleep.
Empress wet snow,
I swim towards you against the flow with a snowcat. Hi!
It's good that you're standing on the shore
Because I'm going ashore.
Empress wet snow,
I swim towards you against the flow with a snowcat. Hi!
It's good that you're standing on the shore
Because I'm going ashore
Tłumaczenia są jak kobiety.
Piękne nie są wierne,
Wierne nie są piękne...
@@satebubu1932 jesteś Wielki szacunek dla ciebie 😋
@@satebubu1932 Nie zawsze
legenda rozsławi legende
Bjutiful
Uwielbiam puszczać ten utwór w Marcinie na Mazurach, kiedy obok grają "prawdziwe" szanty na gitarach. Ci co mają poczucie humoru, bawią się doskonale.
Szacun! Slucham cały dzien i nadal bawi tak samo 😂
Andrus jest geniuszem :)
No jest. Tzw down thinking
Mistrzostwo ten kawałek rozwala świat na kawałeczki :)
Patrząc na liczbę wyświetleń Pan Andrus jest najlepszym szantymenem śniegowych fal
Panie Andrusie, jak zwykle swietny tekst. Podziwiam Pana za to :)
Genialne, kuxwa.
Po prostu genialne! 🤗
Super. Pierwszy raz widziałam to w Szkle Kontaktowym.
Uniwersalna piosenka. Można zagrać i w Szklarskiej Porębie w zimie i w Giżycku w środku lata.
Swoją drogą bard ze Zgorzelca - Grzegorz Żak już kiedyś grał program pod tytułem "Szanty Narodów Niemorskich". Podobne. Ale dobre koncepcje to można akurat w kółko eksploatować :)
To jest tak wspaniałe że aż nie wiem co napisać. Cudo :)
Cóż mogę powiedzieć fantastyczna interpretacja chaosu rzeczywistości powiązana z dozą humoru i inteligentnego zrozumienia teksu:D kocham tak wysokie loty postrzegania żartu bo mało kto dobrze takie rzeczy interpretuje na rzecz żartu i sztuki.ale muszę dodać tzw. P. SzP. Andrus proszę pracować nad głosem bo jak Pana lubię to moja głowa walczy żeby wybaczyć dysproporcją do tonowania emocji w słowie:D pozdrawiam i proszę o więcej takich utworów... najfajniejsze jest to ze dzisiaj pierwszy raz to w radiu w samochodzie usłyszałem i sie zakochałem :D pisząc to odsłuchałem to własnie jakiś 40 raz... pozdrawiam
Artur Andrus - Mistrz nad Mistrze!
Genialne, bo cóż więcej można dodać.
Jadę właśnie w góry i przez całą drogę słuchamy Pana w samochodzie q ta piosenka oczywiście najlepsza 😅💖
Boże, to jest piękne :D
bez kitu
No a jak miałoby nie być?
Akapella doprowadza do gesiej skórki, szacunek
To jest tak cudne ,że ja ciągle tu wracam💞💞
Tekst jak zawsze Genialny :)
Do tego mamy komiczny teledysk co daje nam super produkcje :)
Doskonała płyta, dobre z polotem teksty. Raj dla ucha!
Super kawałek!!!!!!
Piękna myśl😊
Prawdziwa perełka, brawo!
Uwielbiam te teksty, poprostu super
Genialne! Słuchaliśmy w czasie Pucharu Świata w skokach w Zakopanem :D
nie wiesz może czy jest teledysk tej z The Voice of Poland co spiewała w przerwie?
PS. też byłem
Z tego co wiem teledysku nie ma, ale są przeróżne remixy :p dobre i to!
+Remek TV Byłem słyszałem :D
+Remek TV potwierdzam.
Słucham tylko rapsów polskich ale pan Artur to sztos!🔥
Karkonoska szanta ! My z Karkonoskich gór chylimy czoło!
To jest genialne
Kocham tą piosenkę
To jest cudo!!!
bardzo zabawne. i ma przeslanie. oraz TWISTER. super dzieki
Znów słucham , i znów mi sie podoba ...
Uwielbiam P.Andrusa.
Panie Arturze , przeszedł Pan siebie . Pozdrowienia z Ustrzyk Dolnych
On jest świetny, od lat mnie leczy z depresji jego spiew i dowcipy.
Wspaniały rodzaj satyry...
Gratuluje złotej płyty.
Super jest wymiatacz
Świetny album, poprzedni zresztą też ;)
Coż za dykcja.Coś wspanialego
przez ten utwór, zawsze gdy jadę na narty, lub po prostu w góry, zawsze słucham szant :)
Super piosenka 🤩
To jest świetne :D
super takie smieszne
*Gęsia skórka :D świetny tekst i świetne wykonanie*
ludzie,tylko 100k odtworzeń? co jest z Wami? to jest najlepsza szanta na świecie
teraz już 2304k ;)
Uwielbiam 💗
ten film jest super rubcie więcej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kocham tę piosenkę
Ale to jest piękne super słowa
Super super nuta. Cały czas nauce ja sobie w pracy
Cudowne!
Mistrz :)
Andrus jesteś WIELKI
Pan Artur jest jak wino. Im starszy tym lepszy. "Caryco mokrego śniegu. Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Dobrze, że stoisz na brzegu, bo ja własnie schodzę... na ląd."
Mam 13 lat i to kocham
Nazywają go marynarz
Bo opaskę ma na oku
Na każdym stoku dziewczyna
Dziewczyna na każdym stoku
Pochodzi spod Poznania
Podobno umie wróżyć z kart
Panny rwie na wiązania
Mężatki - na długość nart
Caryco mokrego śniegu
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd (hej!)
Dobrze, że stoisz na brzegu
Bo ja właśnie schodzę na ląd
Nigdy się nie lękał biedy
I się nie przejmował jutrem
A jego ratrak był kiedyś
Zwyczajnym rybackim kutrem
I woził dorsze i śledzie
Zimą i latem, okrągły rok
Teraz jak nieraz przejedzie
Rybami czuć cały stok
Caryco mokrego śniegu
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd (hej!)
Dobrze, że stoisz na brzegu
Bo ja właśnie schodzę na ląd
Wszyscy w porcie odetchnęli
Zwiał, nim się zakończył sezon
Jeszcze nam się jak żagiel bieli
Jego czarny kombinezon
Odpłynął gdzieś pod Ustrzyki
Przez baby straszne miał kłopoty
Forsę z polowań na orczyki
Przehulał na antybiotyk
Caryco mokrego śniegu
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd (hej!)
Dobrze, że stoisz na brzegu
Bo ja właśnie schodzę na ląd
Jeśli kiedyś go zobaczysz
Na ratraku w podłym świecie
To powiedz mu, że w Karpaczu
Czekają na niego dzieci
I kiedy opuszcza statek
Żeby się znowu oddać złu
Każda z dwudziestu siedmiu matek
Dzieciątku śpiewa do snu
Caryco mokrego śniegu
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd (hej!)
Dobrze, że stoisz na brzegu
Bo ja właśnie schodzę na ląd
Caryco mokrego śniegu
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd (hej!)
Dobrze, że stoisz na brzegu
Bo ja właśnie schodzę na ląd
Genialny utwór
Uwielbiam! Jak I Całą Płyte Arturze Panie!!!! -:)
...caryco mokrego śniegu ratrakiem płynę do ciebie...O bogowie! Genialne
piekna piesn prawdziwa poezja epopeja narodowa pozdrowienia uwu
Nazywają go marynarz,
Bo opaskę ma na oku.
Na każdym stoku dziewczyna,
Dziewczyna na każdym stoku.
Pochodzi spod Poznania,
Podobno umie wróżyć z kart.
Panny rwie na wiązania,
Mężatki - na długość nart.
Caryco mokrego śniegu,
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej!
Dobrze, że stoisz na brzegu,
Bo ja właśnie schodzę na ląd.
Nigdy się nie lękał biedy,
I się nie przejmował jutrem.
A jego ratrak był kiedyś,
Zwyczajnym rybackim kutrem.
I woził dorsze i śledzie,
Zimą i latem, okrągły rok.
Teraz jak nieraz przejedzie,
Rybami czuć cały stok.
Caryco mokrego śniegu,
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej!
Dobrze, że stoisz na brzegu,
Bo ja właśnie schodzę na ląd.
Wszyscy w porcie odetchnęli,
Zwiał, nim się zakończył sezon.
Jeszcze nam się jak żagiel bieli,
Jego czarny kombinezon.
Odpłynął gdzieś pod Ustrzyki,
Przez baby straszne miał kłopoty.
Forsę z polowań na orczyki,
Przehulał na antybiotyk.
Caryco mokrego śniegu,
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej!
Dobrze, że stoisz na brzegu,
Bo ja właśnie schodzę na ląd.
Jeśli kiedyś go zobaczysz,
Na ratraku w podłym świecie,
To powiedz mu, że w Karpaczu,
Czekają na niego dzieci.
I kiedy opuszcza statek,
Żeby się znowu oddać złu,
Każda z dwudziestu siedmiu matek,
Dzieciątku śpiewa do snu.
Caryco mokrego śniegu,
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej!
Dobrze, że stoisz na brzegu,
Bo ja właśnie schodzę na ląd.
Caryco mokrego śniegu,
Ratrakiem płynę do Ciebie pod prąd. Hej!
Dobrze, że stoisz na brzegu,
Bo ja właśnie schodzę na ląd
"...Przez baby straszne miał kłopoty.
Forsę z polowań na orczyki,
Przehulał na antybiotyk.
..." Ha ha ha ha ciekawe czy od razu zainwestował w probiotyk, koncentrat probiotyczny. :):):):)
Mistrzostwo
Awsome po prostu awsome❤
Ten okrągły budynek.. kto wie co to jest za miejsce??
Pan Andrus the best