Do Niemiec tak drogo? Nie wiedziałem :) Ale wciąż - bardzo ludzie narzekają na ceny paczek i ich dostarczalność na Kanary. Rzadko też wysyłka idzie tyle, ile zadeklaruje przewoźnik - często 2-3x dłużej. Edit. Zerknąłem na stronę różnych przewoźników, to już za 100-120 zł można wysłać kopertę do Niemiec, czas dostarczenia 1 dzień roboczy, to jednak (trochę) lepiej niż tu :)
Dzień dobry, Wartościowy materiał, przyjemnie się słuchało. Mamy 2 dzieci w wieku wczesno-szkolnym i przedszkolnym, jesteśmy ok 40 i poważnie rozważamy przeprowadzkę do innego Państwa. Myślelismy o zakupie na razie na próbę mieszkania we Włoszech, ale Twój materiał zwrócił moją uwagę również na Wyspy Kamaryjskie. Jak wygląda tam system edukacyjny, bo pewnie również braliscie to pod uwagę? Pozwolę sobie zapisac adres email i prawdopodobnie odezwę sie z pytaniami za jakiś czas:) Pozdrawiam serdecznie
Cześć, dzięki za miły komentarz. O szkołach dowiadywaliśmy się dopiero tutaj na miejscu i mamy rozeznanie (i pozytywne wrażenia). Nasz synek dostał się do publicznej szkoły (tutaj w praktyce dzieci od 3 roku życia już się uczą), chodzi drugi rok. Jest rejonizacja, więc składając papiery do szkoły, składasz praktycznie do 3 szkół, które są najbliżej (nie możesz sobie wybrać, że chcesz puścić dziecko do szkoły publicznej, która jest gdzieś dalej). Z papierów potrzebne było zameldowanie (czyli wynajem długoterminowy albo mieszkanie na własność) i karta EKUZ. Dostał się bez problemu i nauczył się szybko hiszpańskiego. Sporo tu dzieci z różnych zakątków świata, więc dla nauczycieli to normalna sprawa, że dziecko 3/4 letnie idzie do szkoły i nie umie nic po hiszpańsku. Teraz ma 5,5 i śmiga w tym języku. Córeczka chodzi do prywatnego żłobko-przedszkola (ma 2,5 roku), płacimy 350 euro miesięcznie. Jesteśmy mega zadowoleni z obu placówek (podejście do dziecka mega, dużo zabaw, wysoki poziom). W razie dodatkowych pytań, pisz na e-mail, a ja pewnie jeszcze przygotuję odrębny materiał wideo o szkołach na Teneryfie. :)
Cześć, cieszę się, że materiał jest dla Was ciekawy. :) O pracy lokalnej wiem tylko z opowieści, nie sprawdzałem rynku dokładnie, ale raczej perspektywy takie sobie: 1) Na Wyspie sporo osób szuka pracy w turystyce (bo tu jest największy "ruch"), ale trzeba znać kilka języków i nie jest to raczej praca marzeń (ciężka, zarobki bez szału). 2) Jeśli chodzi o pracę fizyczną w hiszpańskich firmach, jakieś sklepy spożywcze, transport itp. to domyślam się, że trzeba znać hiszpański i zarobki rzędu 1500 euro (brutto). Mówi się, że jak Kanaryjczyk zarabia ok. 1200 euro na czysto miesięcznie to już są to dobre zarobki. 3) Expaci, którzy tu są (czy z Polski, czy nie) to głównie albo przedsiębiorcy z branży turystycznej (np. mają wypożyczalnię aut), albo digital nomads - trochę jak my - albo własny biznes online, albo praca dla zagranicznych firm zdalnie. Z tego co słyszałem, o dobrze płatną pracę tu raczej ciężko, szczególnie dla obcokrajowca bez hiszpańskiego.
@@rafalsolarek-www Super dziękuję za tak bardzo obszerną odpowiedź! Czyli podobnie jak mainland lub Portugalia - najlepiej pracka zdalna, bo inaczej krucho 😅
Ciekawe spostrzeżenia. Też wybraliśmy północ Teneryfy do zamieszkania na stałe.
Pozdrawiamy 🐾🐾
Dzięki! A gdzie dokładnie mieszkacie?
@rafalsolarek-www nasz dom jest w Icod
Super podsumowanie, dzięki, czekam na następne odcinki:)
Dzięki za komentarz. Niedługo na pewno nagram kolejne odcinki o Teneryfie!
Przydatne informacje, pozdrawiam
pozdrawiam! :)
Podobne mam przemyślenia i plany zamieszkania na Teneryfie, pozdrawiam, Jacek :)
Dzięki za komentarz Jacek, trzymam kciuki! Naprawdę warto się tu przenieść. :)
200 zł to kosztuje wysyłka z Polski koperty fedexem np do Niemiec więc to nie jest jakaś wygórowana cena. To jest tanio.
Do Niemiec tak drogo? Nie wiedziałem :) Ale wciąż - bardzo ludzie narzekają na ceny paczek i ich dostarczalność na Kanary. Rzadko też wysyłka idzie tyle, ile zadeklaruje przewoźnik - często 2-3x dłużej.
Edit. Zerknąłem na stronę różnych przewoźników, to już za 100-120 zł można wysłać kopertę do Niemiec, czas dostarczenia 1 dzień roboczy, to jednak (trochę) lepiej niż tu :)
Pozdrawiam z Candelari
Pozdrawiam z Santa Cruz:)
Dzień dobry,
Wartościowy materiał, przyjemnie się słuchało. Mamy 2 dzieci w wieku wczesno-szkolnym i przedszkolnym, jesteśmy ok 40 i poważnie rozważamy przeprowadzkę do innego Państwa. Myślelismy o zakupie na razie na próbę mieszkania we Włoszech, ale Twój materiał zwrócił moją uwagę również na Wyspy Kamaryjskie. Jak wygląda tam system edukacyjny, bo pewnie również braliscie to pod uwagę? Pozwolę sobie zapisac adres email i prawdopodobnie odezwę sie z pytaniami za jakiś czas:)
Pozdrawiam serdecznie
Cześć, dzięki za miły komentarz. O szkołach dowiadywaliśmy się dopiero tutaj na miejscu i mamy rozeznanie (i pozytywne wrażenia). Nasz synek dostał się do publicznej szkoły (tutaj w praktyce dzieci od 3 roku życia już się uczą), chodzi drugi rok. Jest rejonizacja, więc składając papiery do szkoły, składasz praktycznie do 3 szkół, które są najbliżej (nie możesz sobie wybrać, że chcesz puścić dziecko do szkoły publicznej, która jest gdzieś dalej). Z papierów potrzebne było zameldowanie (czyli wynajem długoterminowy albo mieszkanie na własność) i karta EKUZ. Dostał się bez problemu i nauczył się szybko hiszpańskiego. Sporo tu dzieci z różnych zakątków świata, więc dla nauczycieli to normalna sprawa, że dziecko 3/4 letnie idzie do szkoły i nie umie nic po hiszpańsku. Teraz ma 5,5 i śmiga w tym języku. Córeczka chodzi do prywatnego żłobko-przedszkola (ma 2,5 roku), płacimy 350 euro miesięcznie. Jesteśmy mega zadowoleni z obu placówek (podejście do dziecka mega, dużo zabaw, wysoki poziom). W razie dodatkowych pytań, pisz na e-mail, a ja pewnie jeszcze przygotuję odrębny materiał wideo o szkołach na Teneryfie. :)
Dziękujemy za mega przydatne informacje! A wiesz może jak to wygląda z pracą lokalnie, jeśli ktoś nie pracuje zdalnie, jakie są możliwości?
Cześć, cieszę się, że materiał jest dla Was ciekawy. :) O pracy lokalnej wiem tylko z opowieści, nie sprawdzałem rynku dokładnie, ale raczej perspektywy takie sobie:
1) Na Wyspie sporo osób szuka pracy w turystyce (bo tu jest największy "ruch"), ale trzeba znać kilka języków i nie jest to raczej praca marzeń (ciężka, zarobki bez szału).
2) Jeśli chodzi o pracę fizyczną w hiszpańskich firmach, jakieś sklepy spożywcze, transport itp. to domyślam się, że trzeba znać hiszpański i zarobki rzędu 1500 euro (brutto). Mówi się, że jak Kanaryjczyk zarabia ok. 1200 euro na czysto miesięcznie to już są to dobre zarobki.
3) Expaci, którzy tu są (czy z Polski, czy nie) to głównie albo przedsiębiorcy z branży turystycznej (np. mają wypożyczalnię aut), albo digital nomads - trochę jak my - albo własny biznes online, albo praca dla zagranicznych firm zdalnie.
Z tego co słyszałem, o dobrze płatną pracę tu raczej ciężko, szczególnie dla obcokrajowca bez hiszpańskiego.
@@rafalsolarek-www Super dziękuję za tak bardzo obszerną odpowiedź! Czyli podobnie jak mainland lub Portugalia - najlepiej pracka zdalna, bo inaczej krucho 😅
Czy to karate Twojego dziecka to nie jest przypadkiem Kyokushin?
Nasz synek nie chodzi na karatę, tylko na Mugendo - bardzo popularna sztuka walki tu na Teneryfie. :)