Ja mam Shokz Openrun. Wcześniej przez 2 lata używałem wersji Air. Pół roku temu zgubiłem Aeropex. Ten typ słuchawek to jedyny jaki mogę nosić, bo moje ucho ma beznadziejną budowę i nie mogę go nawet umyć. Muszę strzykawką pod ciśnieniem wypłukiwać. Dlatego te słuchawki są idealne dla mnie. Dodatkowo w kasku motocyklowym fajnie się na nich słucha, bo nie blokują podczas jazdy dźwięków. Dla mnie wymuszona konieczność. A i mogę je nosić bez przerwy praktycznie. Jak w nowszych wersjach wyeliminowali wibrowanie zbyt duże, to jest znośnie do dłuższych seansów. Bo teraz na 70% głośności są równie głośne co wersja Air na max. A i tak na max mniej wibrują. I mniej dźwięku przepuszczają do otoczenia.
Słuchawek takich (shokz) używam od dwóch miesięcy ale nie w tak sterylnych warunkach jak przedstawiacie a na hali produkcyjnej (ciekawe, że żaden jutuber nie pokwapi się o taki test...). Używam wraz z zatyczkami do uszu - odlewy wykonane z jakiejś miękkiej gumy i zdają egzamin, odradzam używania z piankowymi bo wtedy brzmią tragicznie. Nadają się zarówno do słuchania muzyki jak i podcastów jednak co jakiś czas trzeba je na nowo usadowić w prawidłowej pozycji. Do minusów dodam, że mogą powodować chorobę lokomocyjną - nie mogę ich używać w pojeździe (auto/autobus), po kilku godzinach na głowie mam ochotę je po prostu zdjąć.
Fajnie, że podałeś takie przykłady, bo to pokazuję, że naprawdę są odbiorcy takich słuchawek :) Co do wkładek, to niestety w zestawie piankowe i faktycznie bez szału na nich / Doman
Ja mam Shokz Openrun. Wcześniej przez 2 lata używałem wersji Air. Pół roku temu zgubiłem Aeropex. Ten typ słuchawek to jedyny jaki mogę nosić, bo moje ucho ma beznadziejną budowę i nie mogę go nawet umyć. Muszę strzykawką pod ciśnieniem wypłukiwać. Dlatego te słuchawki są idealne dla mnie. Dodatkowo w kasku motocyklowym fajnie się na nich słucha, bo nie blokują podczas jazdy dźwięków. Dla mnie wymuszona konieczność. A i mogę je nosić bez przerwy praktycznie. Jak w nowszych wersjach wyeliminowali wibrowanie zbyt duże, to jest znośnie do dłuższych seansów. Bo teraz na 70% głośności są równie głośne co wersja Air na max. A i tak na max mniej wibrują. I mniej dźwięku przepuszczają do otoczenia.
Kostne to najlepsze słuchawki, i w najlepszy sposób przetestowane!!
Korzystasz z takich :D? / Doman
@@GiTkanal Korzystałem!
mam pytanie czy byście kiedyś przedostowali głośnik sony V90DW
?
postaramy się, obecnie inne Soniacze załatwiamy :) / Doman
Myśle że na rower były by w sam raz ... 🚲😎 Pzdr GiT ✌
Podczas aktywności sportowych dają radę, zapomniałem dodać, że śmigałem w nich na hulajnodze i wtedy chociaż wiemy co się dzieje dookoła :) / Doman
na rower odpada , szum wiatru całkowicie zagłusza dzwięk
@@GiTkanal
👍
Słuchawek takich (shokz) używam od dwóch miesięcy ale nie w tak sterylnych warunkach jak przedstawiacie a na hali produkcyjnej (ciekawe, że żaden jutuber nie pokwapi się o taki test...). Używam wraz z zatyczkami do uszu - odlewy wykonane z jakiejś miękkiej gumy i zdają egzamin, odradzam używania z piankowymi bo wtedy brzmią tragicznie. Nadają się zarówno do słuchania muzyki jak i podcastów jednak co jakiś czas trzeba je na nowo usadowić w prawidłowej pozycji.
Do minusów dodam, że mogą powodować chorobę lokomocyjną - nie mogę ich używać w pojeździe (auto/autobus), po kilku godzinach na głowie mam ochotę je po prostu zdjąć.
Fajnie, że podałeś takie przykłady, bo to pokazuję, że naprawdę są odbiorcy takich słuchawek :) Co do wkładek, to niestety w zestawie piankowe i faktycznie bez szału na nich / Doman
Przetestujcie tribita stormbox blast
Pewnie się uda niebawem przetestować :) / Doman
Stuki w mózgu
Kostne, czyli?! 🤔
Czyli muzyka przez kości :D / Doman