Fajny odcinek. Pijawki, stawianie baniek, inhalacje czy wymuszone pocenie to procedury, które mają tysiące lat i są skuteczne. W określonych przypadkach oczywiście. Troszke mnie raziło używanie słowa "szamanizm" jako synonimu ignorancji. Zielarki, uzdrowicielki czy insze osoby parające się naturalnym lecznictwem opartym na darach natury posiadały ogromną wiedzę medyczną, na miarę czasów w jakich przyszło im żyć. Daleko nie szukając, wiele nalewek czy medykamentów preparowanych przez mnichów ma pochodzenie "szamańskie".
Dzięki, że się w końcu dowiedziałem o co chodzi z tymi kolorowymi, kręcącymi się słupkami obok barberów. Jako dziecko zawsze byłem pewny, że tam są sklepy z cukierkami, bo te słupki przypominają trochę laski cukrowe.
O czymkolwiek opowiadasz, jest to zawsze niesamowicie wciągające i pouczające. Wielki szacunek dla Ciebie jako "yotubera" jak też wielki pokłon dla posiadanego wykształcenia i ogólnej wiedzy. Jestem stałym "oglądającym" Twoje filmy i za każdym razem jestem pod wrażeniem. Wielkie dzięki za to co robisz..
Odnośnie larw - istnieje firma która produkuje opatrunki z larwami, chyba nazywa się Biofenicia. Mój dziadek cierpiący na spore problemy z cukrzycą stosował tego typu opatrunki, i w jego przypadku uratowało to palce przed amputacją. Bardzo ciekawy odcinek, uwielbiam takie szalone medyczne ciekawostki :D Zastanawiam się jakie były jeszcze bardziej dokładne podstawy wdmuchiwania tytoniu w ostatni odcinek przewodu pokarmowego skoro kompletnie nie łączy się on z oddechowym, no i to chyba było również wiadome w ich czasach. Ciekawe co z naszej współczesnej medycyny za 200-300 lat zostanie uznane za totalny absurd i niewypał ;)
19:30 mam wrażenie, że medycyna nadal bardzo cierpi na tę przypadłość, ale przesunęło się jej zauważalne spektrum. Na ten krótki przykład: negatywna skuteczność, walka z przeciwstawnymi opiniami, chodzenie w zaparte w imię interesu, budowanie przekonania o pełnej słuszności i niezawodności działań przy blokowaniu dywergentnych publikacji, itp., itd.
Jak mowa o takich metodach to bardzo chętnie bym posłuchał o ewentualnej skuteczności medycyny tradycyjnej wybranych regionów, szczególnie mam na myśli tybetańską - ich atlasy anatomiczne, diagnozowanie po pulsie na ręce (ile to ma sensu i na ile to jest takie czary mary dla tłumu), taka drobna sugestia. Jeden lama z kolei opowiadał mi, że po operacji udał się w góry na kilkumiesięczne odosobnienie i wierzył święcie że to mu pomogło polepszyć swój stan zdrowia. Spuszczanie krwi samo z siebie jest dziś praktykowane w Mongolii zarówno na ludziach jak i na zwierzętach. Są różne ostrza do różnych punktów na ciele, oznaczonych w tybetańskich atlasach.
Ale dooobrze wygląda ta pierwsza scena w studio, kolorki, światło, no miód, Dawno tak łądnego obrazka nie widziałem na twoim kanale. Miałem odpalić, żeby laciało w tle, ale teraz zostane
Nie wiem jak ludzie stawiaja na rowni Wardęge Gargamela, Stuu, Lakarnuma, kamerzyste , pasuta itd itp gwalcule, przeciez zycie jest najwazniejsza wartoscia w zyciu a Wardęga jest śmieciem który zachecal do zabicia czlowieka przez duszenie i topienie 20 sekund, gdyby dziewczyny bardzo chcialy wygrac to byloby kilka trupow ale nie posluchaly sie go, Wardęga popelnil moralnie najbardziej naganny czyn i jako niebezpieczny przestepca nawet powinien szybciej niz Kawiak dostac nakaz aresztowanai bo gaz pieprzowy nie zabija w przeciwienstwie do duszenia i topienia tak dlugo zmeczonej biegiem i szarpaniem dziewczyny.
@Johneczek tak po prawdzie to my wszyscy tutaj na zachodzie, a przynajmniej większość, źle używa papieru toaletowego. W Chinach, Japonii, używa się go dopiero po umyciu.
Sorry jestem chyba w innej bańce... nie wiem o co chodzi. :/ to ma coś wspólnego z "pomysłem" Czarnka by zawodówka (branżówka) dostała kierunki medyczny?
@@jasparta993myślę że chodziło tu o niejakiego Ziębę, znachora który nie mając wykształcenia medycznego, tylko inzynierskie, kosi miliony na naiwności ludzi.
Upuszczanie krwi ma dłuższą historię niż wam się zdaje. Robiły to już pierwsze małpoludy gdy spotkały pacjentów z innego wrogiego stada. Krew profilaktycznie upuszczano ciągle przy pomocy mieczy i nadal się upuszcza przy pomocy kul. Zabieg ten idealnie działa przeciw napadom agresji u pacjentów.
@@frofro7134 Dopóki służby nie chcą kogoś usunąć a no tak dzisiaj się zatruwa herbatki a nie wbija sztylety to już jest po naukowemu! Chociaż u nas to dalej wieszają 😁. Ale sie zesraliście ludzie
Wspominając to jak czułam się po oddaniu krwi w centrum krwiodawstwa, zupełnie nie dziwi mnie, że ktoś pomyślał, że upuszczanie krwi może być lecznicze. Oczywiście dochodziła jeszcze świadomość pomagania bliźnim, ale fizycznie też czułam się świetnie.
Komentarz dla wsparcia❤ Pierwszy raz piszę komentarz pod twoim filmem zawsze dawałam tylko łapkę w górę więc dzisiaj napiszę: bardzo dobry materiał Panie Dawidzie
Baaardzo fajny film 💚 W Twierdzy Kłodzko wisiały kiedyś (nie wiem, czy dalej wiszą) grafiki przedstawiające, jak w dawnych czasach stosowano "narkozę" przy amputacji kończyn żołnierzom właśnie przy doodbytniczym użyciu dymu tytoniowego.
Pomysł lewatywy z dymu mi zaimponował! A co do fryzjerów, to teraz będą szpanować wiedzą :) I to "przypadkowe" nawiązanie do inżynierów... Ładnie, ładnie... :))
Nie żeby coś ale medycyna na bliskim wschodzie miała się dużo zdrowiej na umyśle przez wszystkie lata. Mówię tu o terenach irano-persko-arabskich. Gdzie dużą uwagę przywiązywano do diety. A przez brak oporów religijnych przed sekcjami(bo to zbezczeszczenie) nauczyli się lepiej anatomii i przeprowadzano bardziej skomplikowane operacje.
W leczeniu dziś niewiele się zmieniło. Leczenie statynami bardziej szkodzi niż pomaga . Co chwilę są nowe odkrycia i to jak leczono 20 lat temu idzie w odstawkę .
każdy filmik zawiera dużo informacji z wiki jest dosć cieżke zrobić scenariusz do filmu i ujać 20-30 minut upraszczajać wszystko szanuje za podejście takie jak macie ❤
Co do moczu może nie tyle picie ale przecieranie moczem na szmatce buzi dziecka gdzie są pleśniawki tam w środku w jamie ustnej pomaga choć nie mam pojęcia na jakiej zasadzie to gdy mój synek miał straszne problemy z tym żadne lekarstwa Nie pomagały poza właśnie nasączonym szmatką i jego moczem.
Pijawek nie hoduje sie w sterylnych warunkach. W warunkach kontrolowanych, laboratoryjnych owszem. Pijawka nie jest sterylna z zasady bo w jej jelicie żyją bakterie ktore są niezbędna do trawienia krwi. Pijawka musi pochodzic z certyfikowanych hodowki i... jest jednorazowa. To znaczy, ze nalezy ją utylizować (uśmiercić) po zabiegu a nastepnie oddać do koncowej utylizacji firmie ktora ma uprawnienia do odbioru odpadow medycznych.
Bardzo ciekawy materiał, teraz na chłopski rozum powinienem iść spać ale urynoterapia bardzo mnie zainteresowała w sposób humorystyczny, że czytam i własnym oczom nie wierze :D
Pijawki stosuje się też przy replantacji kończyn - do wzbudzenia przepływu krwi w nowo przyszytej kończynie (lub palcu). Potwierdzone info z ośrodka replantacji kończyn w Trzebnicy.
Stawianie pijawek to procedura medyczna. Także w Polsce. Tyle, że nie jest refundowana. W Polsce trzeba mieć uprawnienia zawodowe do wykonywania zabiegów hirudoterapii. Za naszą wschodnią granicą wszystkie pielęgniarki i wszyscy lekarze uczą się stawiać pijawki na studiach i w szkołach pielęgniarskich..
Chleba spleśniałego. To ważne. Penicyline produkują grzyby, choć niektóre gatunki pleśni są toksyczne. Loteria co trafisz. Pajęczyny może mogły pomagać w zaklejaniu ran... tu nie mam pomysłu. To ma pewne logiczne podstawy, choć może powodować wiecej szkody niż pożytku
Tu chodzi właśnie o pajęczynę i to nie w kontekście sklejania a właśnie właściwości przeciwbakteryjnych. Czytałem o tym, gdy przeszedłem misję w The Last of Us gdy Joel miał wyprute bebechy. Szukałem sposobu na wyprodukowanie antybiotyku w czasach zagłady. @@waldekwasak
@@waldekwasak No właśnie ja znam takie wyjaśnienie, że grzyby produkujące penicylinę były na pajęczynach, a chleb rozmiękczony śliną służył jako pożywka dla grzyba i zaklejenie rany 😉
Arachnidyna w nici pajęczej działa antymikrobowo. Dzięki czemu rozpięta wśród roślin pajęczyna, codziennie mokra od rosy nie pleśnieje i nie jest degradowania przez bakterie.
Pamiętam, jak na którychś targach medycyny naturalnej w Poznaniu, wiele lat temu, na pewnym stoisku z wielkim napisem "Urynoterapia", facet sprzedawał mocz. Do picia. W kubeczkach plastikowych w cenie 5 zł za kubeczek. I ludzie kupowali. I pili ten mocz. Spoglądałem z boku na tych wszystkich "degustatorów" i z coraz większym przerażeniem konstatowałem, że oni mieli prawo głosowania w wyborach...Wtedy zrozumiałem, dlaczego w naszym kraju jest, jak jest. Do dziś uważam tego "uryno terapeutę" za jednego z lepszych trolli jakich w życiu spotkałem. Może do ojca Tadeusza z Torunia mu daleko, ale operują na tym samym levelu :)
Dla mnie to była informacja o poziomie IQ 83 poniżej którego nie przyjmują do armii amerykańskiej i dlaczego. Potem sprawdzasz ogólnie ile ludzie mają, szukasz przyczyn i skutków. Wychodzi Ci bardzo nie fajna myśl, że nie powinieneś rozmawiać z co 2 człowiekiem, którego widzisz.
Wstyd się przyznać nawet anonimowo, ale praktycznie całe dzieciństwo spędziłem na "wsi" gdzie moja babcia była jednym z kilku lekarzy (serio skończyła medycynę nie chodzi mi tutaj o żadne szarlataństwo i bycie znachorem) Normą było to że jak mieliśmy jechać do lekarza do innego miasta to moja babcia się kłóciła z moją matką że ona wie lepiej i że jest na miejscu :D Przedstawiam kilka przykładów które pamiętam z dzieciństwa (Jak to teraz piszę to nie dziwię się mamie że mnie zabrała dużo wcześniej od swojej matki pomimo tego że studiowała i mając 6-7lvl siedziałem sam w domu. Teraz już mam 35lat) - Układanie baniek na zapalenie płuc zamiast antybiotyku (moja babcia nadal wierzy w bańki pomimo tego że nie ma żadnego naukowego dowodu na to że to w ogóle działa na tego typu przypadłości) - Przykładanie szmatki nasączonej moczem do ran/złamań - Leczenie mojego dziadka psim smalcem (tak dobrze czytacie) kiedy bolały go plecy po pracy w polu. - Okłady z kapusty na siniaki Myślałem że to wszystko w sumie przeminęło, ale ostatnio lekarz rodzinny mojej córce również kazał bańki stawiać :| Od razu flashbacki miałem ze wsi i krzyki babci że lekami to się zatruję i tyle z tego będzie. Jaki z tego wniosek płynie? Wśród lekarzy niestety również możemy trafić na takich "specjalistów" Z całej tej tragicznej sytuacji to teraz babcia jest już mega stara i bardzo chora, powinna przyjmować leki na serce....ale ona wie lepiej bo lekarze chcą ją oszukać i kefir ją uleczy. Rzyga jak kot i praktycznie leży w łóżku.
Stawianie baniek jeszcze niedawno (nie wiem na pewno czy się już skończyło) było nauczane na studiach pielęgniarskich... Sam też doświadczyłem tego wszystkiego (oprócz szmatki z moczem) i nawet więcej. Nawet u znachora wiejskiego byłem, który skoliozę miał "leczyć" nakładaniem rąk... 🤦 Najbardziej znienawidzonym przeze mnie "remedium" 🤮było jednak picie gorącego mleka z mnóstwem czosnku, w szczególności na stan zapalny gardła. Na szczęście któregoś dnia lekarz opieprzył za to matkę i się skończyło 😊
@@kot0472 ilość czosnku i temperatura mleka. Efekt bardzo drażniący. Letnie mleko i 1-2 ząbki pewnie by nie zaszkodziły, ale przy anginie i mocnym przekrwieniu w ogóle nie powinno się tak kombinować. Tak samo przy wrzodach żołądka, zapaleniu jelit itd
Przy wątku o muchach plujkach czekałem na scenę z "Gladiatora", szkoda, że nie wspomniałeś :) Dla mnie zawsze cekawe są książki, których fabuła rozgrywa się w przeszłości, a których bohaterem lub bohaterem drugoplanowym jest lekarz. Oczywiście, nacisk jest wtedy położony na te praktyki, które były choć trochę skuteczne.
Pamiętam Twój pierwszy odcinek i było trochę hejtu na Ciebie za trądzik i to jak mówisz, ale Ty tego nie wziąłeś do siebie w negatywny sposób a pracowałeś nad swoimi niedoskonałościami i teraz mamy najlepszy popularnonaukowy kanał na polskim UA-cam z prowadzącym którego słucha się miło i z zaciekawieniem. Czapki z głów. Bije pokłony czołem do ziemi.
2:40 Na ten moment nie mamy pewności co do skuteczności FAKTYCZNYCH LEKÓW (adrenalina, amiodaron) w trakcie ALS. Pod żadnym pozorem nie można założyć, że takie rozwiązanie jakkolwiek by zadziałało.
Obsmarowywanie lekarzy z dawnych czasów nie do końca jest zasadne. Rzymska medycyna pola walki była całkiem zaawansowana i nie odbiegała jakoś niesamowicie od dzisiejszych standardów, oczywiście nie było wtedy anestezjologii.
A co z eliminacją poprzez picie moczu samozapalenia się wewnątrz organizmu spowodowane piciem wysoko procentowego alkoholu (spirytusu). Wielokrotnie słyszałem o przypadkach, że wyłacznie moczem udało się takiego delikwenta ugasić.
jak miałem 9-10lat bolał mnie ząb. Rodzice zdecydowali, że muszę iść do dentysty. Nie wiem czy to był efekt placebo ale przed ośrodkiem już mnie nic nie bolało i mogłem wracać do domu. Niestety rodzice mi nie uwierzyli i siłą zaciągnęli na fotel. To nie był dobry dzień dla dentysty, który został skopany, a ja i rodzice wyrzuceni z gabinetu. Mimo wszystko dentysty nie potrzebowałem. Możliwe, że po takich kuracjach wielu mówiło że czują się już lepiej i proszą o zaniechanie leczniczego procederu co mogło mylnie utrwalać, że praktyka działa.
Moczu nie pije się dla zdrowia, tylko dla smaku.
Słonowate.
Jak goraca dziewczyna to czemu nie 😂
😂
@@panhuragan4388cooo 😂
@@yukigd1374 swojego bym sie brzydził 🤣
najważniejsze to pić swój mocz, bron Boże cudzego. i żeby się nagrało za pierwszym razem
magia.. 🤣
Słonowate
JARKU! MEKSYKANIE!
Jarek Tylko po dachach mnie nie łaź
Jarek 207 najstarszy nastolatek w Polsce.
Fajny odcinek. Pijawki, stawianie baniek, inhalacje czy wymuszone pocenie to procedury, które mają tysiące lat i są skuteczne. W określonych przypadkach oczywiście. Troszke mnie raziło używanie słowa "szamanizm" jako synonimu ignorancji. Zielarki, uzdrowicielki czy insze osoby parające się naturalnym lecznictwem opartym na darach natury posiadały ogromną wiedzę medyczną, na miarę czasów w jakich przyszło im żyć. Daleko nie szukając, wiele nalewek czy medykamentów preparowanych przez mnichów ma pochodzenie "szamańskie".
Jak tylko poczuje, że bierze mnie jakieś choróbsko zawsze wchodzę do pieca na trzy zdrowaśki.
Gorąco polecam.
Antek.
Dyć wy mnie spalić chcecie matulu.
Film o lewatywie dymem tytaniowym, urynoterapi i larwach wyjadających tkanke z ran, bardzo dobre do kolacji👌
Dzięki, że się w końcu dowiedziałem o co chodzi z tymi kolorowymi, kręcącymi się słupkami obok barberów. Jako dziecko zawsze byłem pewny, że tam są sklepy z cukierkami, bo te słupki przypominają trochę laski cukrowe.
Dokładnie, Team BIOTAD PLUS💪💪
I znowu będę musiał film o piciu moczu oglądać. Magia.
@bobolirecordsMAGIA
O czymkolwiek opowiadasz, jest to zawsze niesamowicie wciągające i pouczające. Wielki szacunek dla Ciebie jako "yotubera" jak też wielki pokłon dla posiadanego wykształcenia i ogólnej wiedzy. Jestem stałym "oglądającym" Twoje filmy i za każdym razem jestem pod wrażeniem. Wielkie dzięki za to co robisz..
@Geneza_dobrze się czujesz?
A książki posiadasz?
Słonowaty, słonowaty odcinek, MAGIA.
Dałem sobie uciąć jądra (oba), że ugułem będzie tutaj takie nawiązanie xD
Trans
@@Nogi_boże_Kajora co znaczy ugułem?
@@motorologiakrakowa no ugułem, całe te
@@motorologiakrakowa ugułem "ugułem" znaczy ogółem.
Odnośnie larw - istnieje firma która produkuje opatrunki z larwami, chyba nazywa się Biofenicia. Mój dziadek cierpiący na spore problemy z cukrzycą stosował tego typu opatrunki, i w jego przypadku uratowało to palce przed amputacją. Bardzo ciekawy odcinek, uwielbiam takie szalone medyczne ciekawostki :D Zastanawiam się jakie były jeszcze bardziej dokładne podstawy wdmuchiwania tytoniu w ostatni odcinek przewodu pokarmowego skoro kompletnie nie łączy się on z oddechowym, no i to chyba było również wiadome w ich czasach. Ciekawe co z naszej współczesnej medycyny za 200-300 lat zostanie uznane za totalny absurd i niewypał ;)
O
absolutnym absurdem będą wyśmiewane inekcje
19:30 mam wrażenie, że medycyna nadal bardzo cierpi na tę przypadłość, ale przesunęło się jej zauważalne spektrum. Na ten krótki przykład: negatywna skuteczność, walka z przeciwstawnymi opiniami, chodzenie w zaparte w imię interesu, budowanie przekonania o pełnej słuszności i niezawodności działań przy blokowaniu dywergentnych publikacji, itp., itd.
Jak mowa o takich metodach to bardzo chętnie bym posłuchał o ewentualnej skuteczności medycyny tradycyjnej wybranych regionów, szczególnie mam na myśli tybetańską - ich atlasy anatomiczne, diagnozowanie po pulsie na ręce (ile to ma sensu i na ile to jest takie czary mary dla tłumu), taka drobna sugestia. Jeden lama z kolei opowiadał mi, że po operacji udał się w góry na kilkumiesięczne odosobnienie i wierzył święcie że to mu pomogło polepszyć swój stan zdrowia.
Spuszczanie krwi samo z siebie jest dziś praktykowane w Mongolii zarówno na ludziach jak i na zwierzętach. Są różne ostrza do różnych punktów na ciele, oznaczonych w tybetańskich atlasach.
Ale dooobrze wygląda ta pierwsza scena w studio, kolorki, światło, no miód, Dawno tak łądnego obrazka nie widziałem na twoim kanale. Miałem odpalić, żeby laciało w tle, ale teraz zostane
To super miłe, bo we wrześniu zmieniłem całkowicie sposób oświetlania kadru.
a nie winno się pisać supermiłe?
@@pwkwrksuper mila to dalej niż mila
Nie wiem jak ludzie stawiaja na rowni Wardęge Gargamela, Stuu, Lakarnuma, kamerzyste , pasuta itd itp gwalcule, przeciez zycie jest najwazniejsza wartoscia w zyciu a Wardęga jest śmieciem który zachecal do zabicia czlowieka przez duszenie i topienie 20 sekund, gdyby dziewczyny bardzo chcialy wygrac to byloby kilka trupow ale nie posluchaly sie go, Wardęga popelnil moralnie najbardziej naganny czyn i jako niebezpieczny przestepca nawet powinien szybciej niz Kawiak dostac nakaz aresztowanai bo gaz pieprzowy nie zabija w przeciwienstwie do duszenia i topienia tak dlugo zmeczonej biegiem i szarpaniem dziewczyny.
@@Brahmkalkin a co ma piernik do wiatraka? Czy jestes obłąkany?
11:08 To nawiązanie do Jerzego Zięby, złoto XD
17:49 fajnie że na kanale naukowym W ODPOWIEDNI sposób przestawia się cytaty z rzekomo świętych książek :) bardzo to lubię :)
Kiedyś to było! Ale nie jesteśmy na końcu drogi. Wielce możliwe, że za sto lat ktoś zrobi podobny materiał o współczesnej nam medycynie :)
100 lat później
- czaisz że 100 lat temu podcierali sobie tyłek takim miękkim drewnem? xD
@Johneczek tak po prawdzie to my wszyscy tutaj na zachodzie, a przynajmniej większość, źle używa papieru toaletowego. W Chinach, Japonii, używa się go dopiero po umyciu.
Brawo!
pamiętajmy że prócz picia moczu - Wody Życia!
należy spożywać regularnie także Pastę Życia!
To cięcie w 11:08 wywołało we mnie, że załapałem, o kim mowa i spowodowało niespodziewany śmiech. Dziękuję i czekam na styczeń.
Nie załapałem tego wczesniej, ale dzięki za komentarz 😂, kolejny dobry uczynek w Twoim życiu.
Sorry jestem chyba w innej bańce... nie wiem o co chodzi. :/ to ma coś wspólnego z "pomysłem" Czarnka by zawodówka (branżówka) dostała kierunki medyczny?
@@jasparta993myślę że chodziło tu o niejakiego Ziębę, znachora który nie mając wykształcenia medycznego, tylko inzynierskie, kosi miliony na naiwności ludzi.
@@barbaramazur2566 taa, chyba był jakimś budowniczym mostów, czy czymś...
@@barbaramazur2566 setki ludzi zawdzięcza mu powrót do zdrowia.ja jestem jedna z nich i to za darmo
Radzę nie sluchac mediów tylko wiarygodnych zrodel
Poranek z kawą i Twoim contentem. Dobry początek dnia.
uwielbiam ten kanal
Upuszczanie krwi ma dłuższą historię niż wam się zdaje. Robiły to już pierwsze małpoludy gdy spotkały pacjentów z innego wrogiego stada. Krew profilaktycznie upuszczano ciągle przy pomocy mieczy i nadal się upuszcza przy pomocy kul. Zabieg ten idealnie działa przeciw napadom agresji u pacjentów.
nie graj tyle w te gry ...
@@tocowidziszCo? O czym ty pieprzysz w ogóle xD
omg nauka idzie do przodu a nie do tylu. co ty czlowisk pierwotny?
@@frofro7134 Dlaczegóż piszesz to do mnie? Wydaje mi się ze ten kom powinien być zaadresowany do @rd5281
@@frofro7134 Dopóki służby nie chcą kogoś usunąć a no tak dzisiaj się zatruwa herbatki a nie wbija sztylety to już jest po naukowemu! Chociaż u nas to dalej wieszają 😁. Ale sie zesraliście ludzie
5 dni odcinek ten zaparkowany był na bocznicy w zakładce „może kiedyś”. Dziś odpalił się sam i zdecydowanym krokiem wskoczył na podium. ❤
Jestem zniesmaczony. Doskonały materiał Panie Dawidzie
Wspominając to jak czułam się po oddaniu krwi w centrum krwiodawstwa, zupełnie nie dziwi mnie, że ktoś pomyślał, że upuszczanie krwi może być lecznicze. Oczywiście dochodziła jeszcze świadomość pomagania bliźnim, ale fizycznie też czułam się świetnie.
Ten film jest tak dobry, że cały czas boję się, że się skończy:(
Komentarz dla wsparcia❤ Pierwszy raz piszę komentarz pod twoim filmem zawsze dawałam tylko łapkę w górę więc dzisiaj napiszę: bardzo dobry materiał Panie Dawidzie
Baaardzo fajny film 💚
W Twierdzy Kłodzko wisiały kiedyś (nie wiem, czy dalej wiszą) grafiki przedstawiające, jak w dawnych czasach stosowano "narkozę" przy amputacji kończyn żołnierzom właśnie przy doodbytniczym użyciu dymu tytoniowego.
I znowu będę musiał mocz pić. Magia.
Wrócił "stary" Myśliwiec- dziękuję.
Magia! No właśnie sikam.
Dziękuję Wam (całej ekipie Naukowego Bełkotu) za wspaniałą pracę i zawsze ciekawe filmy.
Widzę, że ktoś tu przeczytał książkę Adama Kay ;))) Ale dobrze, bo w sumie odcinek ciekawszy niż cała tamta książka ;)
jestem dopiero o wstępie.....
boję się dalej oglądać :)
Ty to Brachu potrafisz zrobić człowiekowi wieczór... 😉 Fajny stuff. Dzięki👌👊
Pomysł lewatywy z dymu mi zaimponował! A co do fryzjerów, to teraz będą szpanować wiedzą :) I to "przypadkowe" nawiązanie do inżynierów... Ładnie, ładnie... :))
15:11 "zdjęcia nie są dla wrażliwych"
-> ja jedzący śniadanie: ekstra :D
Nie żeby coś ale medycyna na bliskim wschodzie miała się dużo zdrowiej na umyśle przez wszystkie lata. Mówię tu o terenach irano-persko-arabskich. Gdzie dużą uwagę przywiązywano do diety. A przez brak oporów religijnych przed sekcjami(bo to zbezczeszczenie) nauczyli się lepiej anatomii i przeprowadzano bardziej skomplikowane operacje.
W leczeniu dziś niewiele się zmieniło.
Leczenie statynami bardziej szkodzi niż pomaga . Co chwilę są nowe odkrycia i to jak leczono 20 lat temu idzie w odstawkę .
I znowu będę musiał mocz pić... MAGIA...
I to dwa razy bo za pierwszym razem się nie nagrało. Magia.
Hah, słonowate :D
O cholllera
Ja na dachu, mam wyjebane.
@@MjakEmil. Po dachach mnie nie łaź, broń boże!
Ja medycyny uczyłem się z filmu o wojaku Szwejku i tam lewatywa działała cuda.
Jadłem akurat, a tu takie resuscytacje od samego początku
historia medycyny to dla mnie arcyciekawy temat, super film i mam nadzieję że pojawi się więcej podobnych!
Chciałbym medycynie podziękować za to, że tak znacząco poszła do przodu, w razie topienia się zachowam honor🤣
Nie ma to jak odcinek z apetycznym tematem - w sam raz do obiadu 😂
każdy filmik zawiera dużo informacji z wiki jest dosć cieżke zrobić scenariusz do filmu i ujać 20-30 minut upraszczajać wszystko szanuje za podejście takie jak macie ❤
Słonowaty odcinek
Najs dogs.
Przecież od dawna wiadomo, że "chłopski rozum" to najlepsza metoda naukowa.
idealny odcinek do obiadku
Odcinek bardzo zacny, majstersztyk!
Tego potrzebowałam 🎉
"tryb prywatny" się kłania, ciasteczka i historia będą czyszczone po skończonej sesji wyszukiwania informacji
Dziękuję za początek. Jadłem. Prośba o informowanie dla bardziej wrażliwych. Super odcinek.
Co do moczu może nie tyle picie ale przecieranie moczem na szmatce buzi dziecka gdzie są pleśniawki tam w środku w jamie ustnej pomaga choć nie mam pojęcia na jakiej zasadzie to gdy mój synek miał straszne problemy z tym żadne lekarstwa Nie pomagały poza właśnie nasączonym szmatką i jego moczem.
Dobry wstep. Taki idealny do mojej kolacji
17:33 Mel B sikała na Bear'a Grylls'a, który został popażony przez meduze. Jest udokumentowany taki złoty deszczyk na plaży.
Jak byłem mały i słyszałem o upuszczaniu krwi to zastanawiało mnie jak to niby miało komukolwiek pomóc, a nie osłabić ciało xd
Dziękuje za kolejny ciekawy program 👍
Pijawek nie hoduje sie w sterylnych warunkach. W warunkach kontrolowanych, laboratoryjnych owszem. Pijawka nie jest sterylna z zasady bo w jej jelicie żyją bakterie ktore są niezbędna do trawienia krwi. Pijawka musi pochodzic z certyfikowanych hodowki i... jest jednorazowa. To znaczy, ze nalezy ją utylizować (uśmiercić) po zabiegu a nastepnie oddać do koncowej utylizacji firmie ktora ma uprawnienia do odbioru odpadow medycznych.
Megasny materiał, dziekuju!
Po 6 min musiałem zrobić sobie przerwę bo nie wyrrzymałem ze śmiechu... Ile dobrego i pożytecznego prztniosłą nam nauka to aż nie sposób oszacować.
3:15 Mógł wyglądać na znacząco żywszego... dziękuję za poprawienie humoru 😂
Piłem mocz i upuszczałem krew, ale Twój film był lepszy ;)
Najlepszy to stary,ciepły i cudzy,według starej dobrej receptury.
5:15 Szczerze mówiąc, to jak patrzę na NFZ to chyba niewiele się zmieniło u nas od tamtych czasów.
Cudowny film, mega dobrze się bawiłem przy tym materiale. Bardzo dziękuję
Bardzo ciekawy materiał, teraz na chłopski rozum powinienem iść spać ale urynoterapia bardzo mnie zainteresowała w sposób humorystyczny, że czytam i własnym oczom nie wierze :D
Z dwojga złego to lepiej zwracać się do żony kozo, niż na odwrót. ;D
UUU hardcorowy początek :D
"Jak długą drogę przeszliśmy" - no nie wszyscy przeszli...
@@TenSam3133 Miałem na myśli, drogę jaką przeszliśmy od ciemnogrodu średniowiecza. Tzn. niektórzy. Wielu tam jednak zostało.
nie ma to jak odcinek do obiadku :D
Słonowate.
nie nagrało sie
Magia
207
swój tak, broń boże cudzy
Czerwone żaby można jeść. Tylko nie czarne.
Juz wiem skąd u mnie hemofobia. Po prostu w poprzednim wcieleniu zmarłam z upuszczania krwi. Dzięki za uswiedaomienie mi genezy tej fobii
Pijawki stosuje się też przy replantacji kończyn - do wzbudzenia przepływu krwi w nowo przyszytej kończynie (lub palcu). Potwierdzone info z ośrodka replantacji kończyn w Trzebnicy.
Stawianie pijawek to procedura medyczna. Także w Polsce. Tyle, że nie jest refundowana. W Polsce trzeba mieć uprawnienia zawodowe do wykonywania zabiegów hirudoterapii. Za naszą wschodnią granicą wszystkie pielęgniarki i wszyscy lekarze uczą się stawiać pijawki na studiach i w szkołach pielęgniarskich..
Lewatywa z początku zrobiła mi dzień. Może jutro to wykorzystam na dyżurze 😂
Ciekawy jest również temat medycznego kanibalizmu, szczególnie popularne w 16 wieku w Europie jedzenie egipskich mumii i picie krwi.
Super odcinek!
Bardzo fajny materiał! Zabrakło mi tematu gojenia ran chlebem z pajęczyną (który ponoć nawet ma trochę sensu) 😀
Może działać jako penicylina
Chleba spleśniałego. To ważne. Penicyline produkują grzyby, choć niektóre gatunki pleśni są toksyczne. Loteria co trafisz. Pajęczyny może mogły pomagać w zaklejaniu ran... tu nie mam pomysłu. To ma pewne logiczne podstawy, choć może powodować wiecej szkody niż pożytku
Tu chodzi właśnie o pajęczynę i to nie w kontekście sklejania a właśnie właściwości przeciwbakteryjnych. Czytałem o tym, gdy przeszedłem misję w The Last of Us gdy Joel miał wyprute bebechy. Szukałem sposobu na wyprodukowanie antybiotyku w czasach zagłady. @@waldekwasak
@@waldekwasak No właśnie ja znam takie wyjaśnienie, że grzyby produkujące penicylinę były na pajęczynach, a chleb rozmiękczony śliną służył jako pożywka dla grzyba i zaklejenie rany 😉
Arachnidyna w nici pajęczej działa antymikrobowo. Dzięki czemu rozpięta wśród roślin pajęczyna, codziennie mokra od rosy nie pleśnieje i nie jest degradowania przez bakterie.
mocz pić można, ale broń boże nie cudzy
i trzeba pamiętać żeby za pierwszym razem się nagrało
A co ja laluś?
Uryniano jest jeden a mocz pije razy siedem
ten odcinek dobry jak nie wiem a historia powtarza się razy 207
Nie mogę z wami widzowie.
Na badania?
Na badania!
Super odcinek
Lewatywa dymem jest fajnie opisana w książce "w zachwycie o odbycie" 😊
Kolega pyta gdzie może dostać te książkę.
Polecam jeszcze "Triumf chirurgów" Thorwalda Jurgena.
I stulecie chirurgów!
Pamiętam, jak na którychś targach medycyny naturalnej w Poznaniu, wiele lat temu, na pewnym stoisku z wielkim napisem "Urynoterapia", facet sprzedawał mocz. Do picia. W kubeczkach plastikowych w cenie 5 zł za kubeczek. I ludzie kupowali. I pili ten mocz. Spoglądałem z boku na tych wszystkich "degustatorów" i z coraz większym przerażeniem konstatowałem, że oni mieli prawo głosowania w wyborach...Wtedy zrozumiałem, dlaczego w naszym kraju jest, jak jest. Do dziś uważam tego "uryno terapeutę" za jednego z lepszych trolli jakich w życiu spotkałem. Może do ojca Tadeusza z Torunia mu daleko, ale operują na tym samym levelu :)
Nie ma to jak trollork piszący po polsku "nasz kraj"...
Dla mnie to była informacja o poziomie IQ 83 poniżej którego nie przyjmują do armii amerykańskiej i dlaczego. Potem sprawdzasz ogólnie ile ludzie mają, szukasz przyczyn i skutków. Wychodzi Ci bardzo nie fajna myśl, że nie powinieneś rozmawiać z co 2 człowiekiem, którego widzisz.
Wstyd się przyznać nawet anonimowo, ale praktycznie całe dzieciństwo spędziłem na "wsi" gdzie moja babcia była jednym z kilku lekarzy (serio skończyła medycynę nie chodzi mi tutaj o żadne szarlataństwo i bycie znachorem) Normą było to że jak mieliśmy jechać do lekarza do innego miasta to moja babcia się kłóciła z moją matką że ona wie lepiej i że jest na miejscu :D
Przedstawiam kilka przykładów które pamiętam z dzieciństwa (Jak to teraz piszę to nie dziwię się mamie że mnie zabrała dużo wcześniej od swojej matki pomimo tego że studiowała i mając 6-7lvl siedziałem sam w domu. Teraz już mam 35lat)
- Układanie baniek na zapalenie płuc zamiast antybiotyku (moja babcia nadal wierzy w bańki pomimo tego że nie ma żadnego naukowego dowodu na to że to w ogóle działa na tego typu przypadłości)
- Przykładanie szmatki nasączonej moczem do ran/złamań
- Leczenie mojego dziadka psim smalcem (tak dobrze czytacie) kiedy bolały go plecy po pracy w polu.
- Okłady z kapusty na siniaki
Myślałem że to wszystko w sumie przeminęło, ale ostatnio lekarz rodzinny mojej córce również kazał bańki stawiać :|
Od razu flashbacki miałem ze wsi i krzyki babci że lekami to się zatruję i tyle z tego będzie.
Jaki z tego wniosek płynie? Wśród lekarzy niestety również możemy trafić na takich "specjalistów"
Z całej tej tragicznej sytuacji to teraz babcia jest już mega stara i bardzo chora, powinna przyjmować leki na serce....ale ona wie lepiej bo lekarze chcą ją oszukać i kefir ją uleczy. Rzyga jak kot i praktycznie leży w łóżku.
mialam stawiane banki przez lekarza w latach 80tych, myslalam ze ten zabobon sie juz skonczyl
@@honeybee7051 Dzieki temu zabobonowi, po 3 dniach ciezkiej grypy, kolejnych trzech dochodzenia do zdrowia dzieci wracały do szkoły, dorośli do pracy.
Stawianie baniek jeszcze niedawno (nie wiem na pewno czy się już skończyło) było nauczane na studiach pielęgniarskich...
Sam też doświadczyłem tego wszystkiego (oprócz szmatki z moczem) i nawet więcej. Nawet u znachora wiejskiego byłem, który skoliozę miał "leczyć" nakładaniem rąk... 🤦
Najbardziej znienawidzonym przeze mnie "remedium" 🤮było jednak picie gorącego mleka z mnóstwem czosnku, w szczególności na stan zapalny gardła. Na szczęście któregoś dnia lekarz opieprzył za to matkę i się skończyło 😊
@@imcbocianA co jest znowu nie tak w mleku z czosnkiem?
@@kot0472 ilość czosnku i temperatura mleka. Efekt bardzo drażniący.
Letnie mleko i 1-2 ząbki pewnie by nie zaszkodziły, ale przy anginie i mocnym przekrwieniu w ogóle nie powinno się tak kombinować. Tak samo przy wrzodach żołądka, zapaleniu jelit itd
Świetny material. Prosze o więcej.
Jesteś świetny! Dzięki za super materiał.
Przy wątku o muchach plujkach czekałem na scenę z "Gladiatora", szkoda, że nie wspomniałeś :) Dla mnie zawsze cekawe są książki, których fabuła rozgrywa się w przeszłości, a których bohaterem lub bohaterem drugoplanowym jest lekarz. Oczywiście, nacisk jest wtedy położony na te praktyki, które były choć trochę skuteczne.
Och to pewnie znasz trylogię husycką. A jak nie znasz to się zakochasz 😂
@@imcbocian No, właśnie nigdy nie czytałem, ale pewnie kiedyś się za nią wezmę ;)
@@mateuszgigon3724 koniecznie. Wciąga jak wir w klozecie 😉
@@imcbocian Oż, ty, dotknąłeś mojej traumy z głębokiego dzieciństwa xD
Pamiętam Twój pierwszy odcinek i było trochę hejtu na Ciebie za trądzik i to jak mówisz, ale Ty tego nie wziąłeś do siebie w negatywny sposób a pracowałeś nad swoimi niedoskonałościami i teraz mamy najlepszy popularnonaukowy kanał na polskim UA-cam z prowadzącym którego słucha się miło i z zaciekawieniem. Czapki z głów. Bije pokłony czołem do ziemi.
No to oglądamy 😎
😂😂😂
Zarąbiste 👍🏼✨
2:40 Na ten moment nie mamy pewności co do skuteczności FAKTYCZNYCH LEKÓW (adrenalina, amiodaron) w trakcie ALS. Pod żadnym pozorem nie można założyć, że takie rozwiązanie jakkolwiek by zadziałało.
Obsmarowywanie lekarzy z dawnych czasów nie do końca jest zasadne. Rzymska medycyna pola walki była całkiem zaawansowana i nie odbiegała jakoś niesamowicie od dzisiejszych standardów, oczywiście nie było wtedy anestezjologii.
11:04 - "no bo chyba nie chcielibyśmy, żeby porad medycznych mógł udzielać nam nie wiem, inżynier" - XD
Super merytorycznie jak zawsze.
Bardzo doceniam pracę autora tego filmu! ❤
A co z eliminacją poprzez picie moczu samozapalenia się wewnątrz organizmu spowodowane piciem wysoko procentowego alkoholu (spirytusu). Wielokrotnie słyszałem o przypadkach, że wyłacznie moczem udało się takiego delikwenta ugasić.
I to koniecznie świeży i kobiecy😮 też to pamiętam
Fantastyczny materiał, dzięki za kolejną świetna robotę!
jak miałem 9-10lat bolał mnie ząb. Rodzice zdecydowali, że muszę iść do dentysty. Nie wiem czy to był efekt placebo ale przed ośrodkiem już mnie nic nie bolało i mogłem wracać do domu. Niestety rodzice mi nie uwierzyli i siłą zaciągnęli na fotel. To nie był dobry dzień dla dentysty, który został skopany, a ja i rodzice wyrzuceni z gabinetu. Mimo wszystko dentysty nie potrzebowałem. Możliwe, że po takich kuracjach wielu mówiło że czują się już lepiej i proszą o zaniechanie leczniczego procederu co mogło mylnie utrwalać, że praktyka działa.
Efekt placebo działa.
Bardzo lubię te tematy, dziękuję za ciekawy film.
Ps. Byłam pewna, że to z meduzami to prawda
Pracowałem z takim jednym bułgarem. Raz rozciął sobie palec nożem i obsikał ranę. I to nie było kilkaset lat temu tylko w tamtym roku :D