niesamowite jak wszystko zatacza koło, moda, wnętrza i nawet zabawki😆 jestem rocznik ‘92 i pamiętam jak w szkole wszystkie dziewczynki przypinały do piórnika mulinę i robiły bransoletki, potem były kolorowe żyłki które nazywały się FILOFUN - nie wiem czy tylko u nas czy wszędzie tak się mówiło? uwielbiałam się tym bawić
Ja jestem rocznik '88 i jak wspominałam w filmie, takie bransoletki robiło się też "za naszych czasów" - też to lubiłam 🥰 W sumie ile nowości można wymyślić? Chyba, że na komputerze, a poza tym wracamy do oldschoolowych zabawek, gdzie niewiele potrzeba a czas jest super spędzony 😊
niesamowite jak wszystko zatacza koło, moda, wnętrza i nawet zabawki😆 jestem rocznik ‘92 i pamiętam jak w szkole wszystkie dziewczynki przypinały do piórnika mulinę i robiły bransoletki, potem były kolorowe żyłki które nazywały się FILOFUN - nie wiem czy tylko u nas czy wszędzie tak się mówiło? uwielbiałam się tym bawić
Ja jestem rocznik '88 i jak wspominałam w filmie, takie bransoletki robiło się też "za naszych czasów" - też to lubiłam 🥰 W sumie ile nowości można wymyślić? Chyba, że na komputerze, a poza tym wracamy do oldschoolowych zabawek, gdzie niewiele potrzeba a czas jest super spędzony 😊
O magnetycznych szachach pomyślałam w chwili, gdy mój starszak koniecznie chciał grać w szachy podczas jazdy samochodem😱🤪
I co, złamałaś się i kupiłaś? 😅 Fajnie, że jest to niedrogi prezent a przy tym mocno rozwijający 🙂
@basitopasi3543 Jeszcze nie kupiłam, bo... wymyślił, że chce dostać planszówkę la cucaracha.
Dzieci są boskie 😁