@@bartekswiergiel5797 Pamiętam że jak robiła z kurczaka galart to dla mnie to był galart. A kiedyś na swoje urodziny robiła z ryb i mówiłem że nie lubie galartu to powiedziała mi żę to nie galart a właśnie auszpik i to jest coś innego i wten sposób mnie oszukała :] Miałem wtedy kilka lat może 5 albo 7 i dlatego ta nazwa mi się jakoś skojarzyła.
WIem ale nie powiem bo mam rodzine w komornikach i nie raz to słyszałem ;]
Czekamy za odpowiedzią :-)
@@bartekswiergiel5797 U mojej babci w domu to było coś w rodzaju galartu z ryb.
@@dantealighieri7892 brawo :-) to galart
@@bartekswiergiel5797 Pamiętam że jak robiła z kurczaka galart to dla mnie to był galart. A kiedyś na swoje urodziny robiła z ryb i mówiłem że nie lubie galartu to powiedziała mi żę to nie galart a właśnie auszpik i to jest coś innego i wten sposób mnie oszukała :] Miałem wtedy kilka lat może 5 albo 7 i dlatego ta nazwa mi się jakoś skojarzyła.
@@dantealighieri7892 moja babcia miała podobne sposoby na jedzenie... I dzięki temu wszystko jadłem :-) pozdrawiam serdecznie