PochwalonyJezus Chrystus! Dobrze powiedziane. Żadne instruktory nie podtrzymają kultury. To trzeba w domu tak dzieci wychowywać, pierwsze co, to znak krzyża robić, chwalić Pana Boga na powitanie, a nie żadne "dzień Dobry", każdy mebel ku chwale Pana Boga, z wdzięcznością za to co dał w rodzinie, w naturze, ww krajobrazie, w roślinach i zwierzętach, w trudzie, w poście i weselu. To nie o robienie festiwali z pstrokatymi strojami chodzi. Bo jak coś jest na scenie i w skansenie, to już jest martwe. Trzeba to w codzienności robić. Dzieci muszą tym oddychać. I to się tyczy nie tylko kultury górali z Waszych stron, ale i Krakowiaków i Kurpiów i Kaszubów. Bóg zapłać za Waszą piękną robotę i mądre słowo. Zostańcie z Bogiem!
Więcej mądrych ludzi nam potrzeba , dziękuję za Pana Mariana , ma wiedzę , fach w ręku i chęć przekazania tego innym , korzystajmy skoro możemy .
Prosimy więcej wywiadów/wykładów/rozmów pana Mariana! Tę wiedzę winno się przekazywać!
Dwóch zwykłych ludzi - a ich przemyślenia i wnioski... Cóż, prawdziwi Polacy.
PochwalonyJezus Chrystus! Dobrze powiedziane. Żadne instruktory nie podtrzymają kultury. To trzeba w domu tak dzieci wychowywać, pierwsze co, to znak krzyża robić, chwalić Pana Boga na powitanie, a nie żadne "dzień Dobry", każdy mebel ku chwale Pana Boga, z wdzięcznością za to co dał w rodzinie, w naturze, ww krajobrazie, w roślinach i zwierzętach, w trudzie, w poście i weselu.
To nie o robienie festiwali z pstrokatymi strojami chodzi. Bo jak coś jest na scenie i w skansenie, to już jest martwe. Trzeba to w codzienności robić. Dzieci muszą tym oddychać. I to się tyczy nie tylko kultury górali z Waszych stron, ale i Krakowiaków i Kurpiów i Kaszubów. Bóg zapłać za Waszą piękną robotę i mądre słowo. Zostańcie z Bogiem!
Każdy mówi co trzeba, a przychodzi co do czego, to nie ma kto.