Downsizing, czyste dobro czy samo zło?
Вставка
- Опубліковано 28 вер 2024
- SUBSKRYBUJ: www.youtube.co... Silniki mamy coraz mniejsze i coraz bardziej wysilone. Co to oznacza? Na pewno krótszą trwałość i wyższe koszty eksploatacji. Dlaczego zatem małolitrażowe jednostki wypierają powoli atmosferyczne, odprężone silniki? Przekonajcie się! Miłego odbioru! #motoryzacja #adamkornacki #automaniak
Przydałaby się teraz druga część i odniesienie się do największego zarzutu downsizingu, czyli krótszego czasu życia i większej awaryjności takich silników.
Panie Adamie, a może coś o wytrzymałości owych silników przydało by się coś powiedzieć.
nie ma opcji. to musi odbić na trwałości, szybszym zużyciu, to nie wybór klienta, a przymus/narzut. po pierwsze nie znamy projektu czyli założenia, więc nic tak na prawdę nie wiemy/nie znamy. wszystko to tajemnica producenta/tajemnice producentów. to co Pan Adam przedstawia to wiara,/teoria/akademik. nikt nie zna planów/celów.założeń.współczynników producentów. to są dane/info ściśle tajne/poufne. wiesz oni powołali się na braki ropy naftowej w ziemi. być może jest to jakiś czynnik/powód, al myślę, że stoją/kryją się za tym inne i większe zyski/cele/działania/plany/przedsięwzięcia. producenci narzucają i ograniczają wybory klientom. ktoś kto chce powinien mieć możliwość/prawo wybory między 3.0 turbo a 4.0 lub 4.0 biturbo a 6.0 v12
Downsizing to takie pojęcie z branży spożywczej, gdzie dzięki zmniejszeniu gramatury produktu nie odczuwamy podwyżki, która musiałaby być gdyby nie zmniejszono wagi kupowanego produktu.
Dobre bardzo dobre
w motoryzacji takie pojęcie polega na zmniejszeniu pojemności i zwiększeniu ceny, przykład bardzo proszę w 2008 roku nowy Lancer w dobrej wersji kosztował 65 tyś. brutto teraz fabia czy coś podobnego czyli klasa niżej
To tak, jak z pojęciem PROMOCJA - kupujesz taniej coś, czego normalnie nie chciałbyś za darmo.
Dokładnie; paczki chipsów mniejsze, małpki mniejsze(90ml), pepsi 0,85L, wynagrodzenie 70% tego co powinno być
To się nazywa inflacja.
Super Panie Adamie, że dostrzega Pan też dobre strony downsizingu. Silniki są coraz bardziej wydajne, co jest super. Gdyby jeszcze tylko szła za tym wytrzymałość, to myślę, że nikt by nie narzekał.
Słowo kluczowe wytrzymałość
Niestety ale koncerny mają w nosie użytkowników aut starszych czy taż kupujących auta używane. Dla nich liczy się tylko zadowolenie statystycznego nabywcy auta z salonu. Mało pali sprawni jeździ, interwał olejowy co 30tys. Wszystko super bo małe koszta. Ale schody zaczynają się po średnio 5-6 latach gdy auto jest już w innych rękach 😡
@@kamilkowalik465 Podziękuj UE, przez którą producenci muszą kombinować jak zmieścić się w nowych normach emisji spalin, żeby nie zapłacić wysokiej kary pieniężnej.
Właśnie dlatego produkują silniki coraz bardziej skomplikowane, bo im bardziej złożona jest dana rzecz, tym więcej podzespołów może się zepsuć i naprawa jest dużo trudniejsza.
Dlatego cieszę się póki mogę samochodem, którym jeżdżę na co dzień, bo wiem, że już za jakiś czas nie będzie to możliwe, a już na pewno nie będzie możliwa jazda samochodem z silnikiem spalinowym.
@@TruskawkaMateusz naprawiam wiele takich. W autach użytkowych też, mogę tu wspomnieć z ostatnich naprawianych trzy ople Vivaro biturbo każdy z przedziału 70-120 tys. przebiegu. Ja bym nie winił za wszystko co złe UE, toyota jakoś obrała inną drogę. Czy gorszą?
@@kamilkowalik465 no i wtedy to problem tego który kupi to auto 6 letnie, bo ten co je sprzdał znowu kupił nowe i na gwarancji.
Obniżanie masy własnej w samochodach na celu ma obniżyć niewiele zużycie paliwa i emisje trucizn oraz dwutlenku węgla. Wsiądzie do samochodu pasażer o wadze 80, 100 lub 120 kg i nic po obniżeniu masy własnej samochodu.
Pasażerów sie tu nie ujmuje, bo to jest masa zmienna. Masa własna auta jest stała i niezależna od pasażerów dlatego te 100kg MASY WŁASNEJ AUTA to sporo
@@Kasetowy Sporo to jest w motocyklu mniej 100 kg.
@@rafakocur2079 czy ty na prawdę chcesz powiedzieć że 100kg masy samochodu to nie jest dużo? XD
To zmniejszanie masy na siłę też jest żenujące. Chociażby coraz mniejsze baki paliwa. Nie cierpię tego. Spore auto i 40-45 litrów do baku. Dbam o swojego Peugeota 308 jak mogę. Na baku trzaskam 1200 km. Nie wysilony 90 konny motor. 388 tysięcy od nowości i spokój poza małymi naprawami. A ceny nowych aut odjechane tak, że dziś za 100 kzł nic ciekawego nie kupisz. No i psychicznie wnerwiają mnie 3 cylindry. Drogie w cholerę i jednak słychać i czuć ten terkot. W paskudna stronę to poszło. Mocodawcą z unii wisi. Mają siano, żeby sobie kupić w salonie świeżynki 6 i 8 cylindrowe. Jak zwykle najbardziej oberwali zwykli klienci, którzy są skazani na 3 cylindrowe gówne za 100 klocków. Syf!!!
Ja mam w 211 z 2008roku 1,8 ben,yna kompresor 184konie 196tysiecy.Jezdze od roku glownie trasy do pracy .Dbam ,serwisy co 10 tysiecy.13letnie auto ponadczasowa aerodynamiczna sylwetka.spali wiecej niz diesel ale czy 7,5 do 8litrow na trasie to tak duzo?..Auto mnie nie zawiodlo.jakosc wykonania ,materialy ,barokowe wnetrze i swietne audio odtwarzacz na CD .Nie odsluch przez bluetotha czyli sciecie jakosci.Bede nim jezdzil nastepne kilka lat .
Jak wszyscy wiemy, mniejszy silnik oznacza mniejsza wytrzymałość. Producenci ciężarówek dobrze o tym wiedzą i nie obniżają pojemności a mimo wszystko ciężarówki z każdą nową generacją modelu spalają mniej paliwa. Nie tędy droga Panie Adamie !
Pojemności może nie zmniejszają, ale moc i moment idą ciągle w górę przy tej samej właśnie pojemności. Żywotność też przez to się skraca. Dla przykładu kiedyś Scania serii 4 z silnikiem V8 miała mniej mocy niż dziś rzędowa 6 tylko dla tej starej milion przebiegu to było dotarcie a dziś już to tak nie wygląda. Tak samo DAF, Volvo czy inne Many. Standardowe dziś 13l pojemności daje 450-500KM a kiedyś 400 to było dużo, dodatkowo kiedyś tych silników żaden EGR czy rozbudowany katalizator nie zamulał, a dziś nawet dymka nie może pościć takie Euro 6
@@michaczarnecki3752 Przecież w czwórce dwunasto litrowy silnik generował od 420 do 460 koni,tak jak dziś 13 litrów.
@@michagorski602 S540 też ma 13l a wyciągnęli 540KM i nie powiesz mi chyba że dzisiejsze silniki mają taką żywotność jak te z serii 4
@@michaczarnecki3752 Niewiem,jeszcze nikt tego nie sprawdził,za 10 lat się okaże.Ja jeżdżę 500s i przez 670000 km. jeszcze żadnej usterki nie było.
Tak, ale jest jedno ale - żywotność takich silników jest dużo mniejsza. O awaryjności nie wspomnę
Mniejsze koszty konstrukcyjno/projektowe, a dodatkowo późniejsze profity w serwisach - oczywiście wszystko przy akompaniamencie eko haseł...
Zmniejsza się żywotność jednostek (pierdyliard turbosprężarek i innych ruchomych elementów, które się zużywają), przez wtrysk bezpośredni trzeba kombinować z filtrami cząstek stałych czy adblue, bo paliwo nie zdąży się na spokojnie spalić, a do 3 cylindrowych silników trzeba dokładać przeciwwagi i wałki wyrównoważające żeby kultura pracy była jako tako...Ja się dziwię dlaczego rzędowe piątki się nie zadomowiły w motoryzacji, kultura pracy jest w nich dużo lepsza niż w R4, a są krótsze, sztywniejsze i tańsze niż R6.
czemu?bo koszty!
Cytując Najmana: ,,co ty pierdolisz człowieku".
Kompletnie nie poruszono kwestii wytrzymałości tych silników oraz zaleceń producenta co do nich. Producenci by chcieli wymieniać olej co 30 tysięcy km i żeby klient to auto zmienił po 5 latach, a potem biegł do salony po następne. Nie mówię, że najlepsze co było w motoryzacji to jakieś 6 litrowe amerykańskie V8 o mocy 180 KM, ale między rokiem 2008, a 2015 moim zdaniem motoryzacja osiągnęła swój prime. Hybrydy zaczęły się pojawiać, klienci przekonali się do silników z turbo, a przy tym samochody zaczęły być coraz lżejsze. A potem nastąpił jakiś chory wyścig ucinania cylidrów, zmniejszania pojemności itd.
Mam wrażenie jak by odcinek był sponsorowany przez silniki downsizing-owe.😅
W samochodach po obniżaniu spalania paliwa obniża się trwałość, więc emisja dwutlenku węgla do atmosfery wzrasta. Producenci zarabiają na nowych samochodach i częściach samochodowych.
W 2011 kupiłem nowa Ibize z silnikiem 1.2 tsi. Wszyscy bez wyjątków dawali mi "max 50 tysięcy i do remontu". Użytkowałem głównie w mieście i raz w miesiącu trasa, a w wakacje Włochy czy Chorwacja. Przejechałem 128 tysięcy w 9 lat bez żadnej usterki i gdyby nie szkoda całkowita to uważam, że bez problemów do 200 by pociągnął. Jak dbasz tak masz 😉
Nie wiem jakim debilem trzeba być, żeby serio myśleć, że jakikolwiek silnik zepsuje się po 50 tyś km. Tak na moje oko, to większość z nich pod generalkę będzie się nadawała dopiero przy 150 - 200 tyś a niektóre pojeżdżą nawet dłużej. Mało ? Może i mało, ale z drugiej strony, co nas obchodzi co się z tym autem będzie działo u drugiego właściciela ;)
@@TondaViewPL dokładnie. Jak ktoś kupuje nowe to może spac spokojnie.
@@TondaViewPL nie wiem czy podejdzie to pod awarię silnika jako takiego, ale zrywające się po 30000 km i niszczące sinik łańcuchy rozrządu w BMW, to bynajmniej nie bajka.
Panie Adamie ale ile taki motorek 1,0 w sporym aucie pojeździ? Te auta są "jednorazowe" jak reklamówki z marketu a to chyba mało ekologiczne🤔
Niewiele jestem na forum Forda i z tymi autami są cyrki po 100k
Trzeba było wspomniec że downsizing spowodowany jest normami ekologicznymi a nie chęcią zwiększenia osiągów z niższej pojemności kosztem trwałości jednostki
No to trzeba odpowiedziec na pytanie dlaczego Boxter jest znow dostepny z silnikiem szesciocylindrowym? Nie wiem czy powyzsza wypowiedz stanowi poglad wlasny czy material reklamowy? Poza tym popelniony zostal w tej wypowiedzi blad dotyczacy ekonomicznosci silnikow malych . Sam uzytkuje obecnie samochod z silnikiem 1.5 3 cylindry 136KM . Nie mam wiekszych uwag do kultury pracy ale niestety spalanie w stosunku do wiekszych silnikow jest mniej wiecej takie same badz wyzsze . Kolejna sprawa to trwalosc . Mnie to osobiscie malo obchodzi bo za kilka lat kto inny bedzie jezdzil moim samochodem ale odnosze wrazenie ze za dlugo takiego auta nie nalezy trzymac.
Tyle mądrej treści i ani słowa o trwałości.
Pozdrawiam!!!
4 lata temu kupiłem f10 535i 6cylindrowe 306 koni z 2011r... i chyba nie bede miał już tego na co zamienić. Średnio samochody zmieniałem tak co 3 lata, a teraz będzie to chyba pierwsze auto które będe użytkował póki się nie rozleci
N55 bardzo bezpieczny silnik panewki wymieni profilaktycznie jak dobijesz do 150 albo jak już masz wiecej to obowiązkowo to zrób , ja posiadam n54 w e90 czyli 335i podobny silnik tylko jedno turbo więcej ;) i też chyba nie zmienię tego auto jak już to na e61 535d
@@Situation7748 Poprzednio miałem właśnie e60, tyle tylko że przez wszystkich narzekany 2.0d poliftowy z 2008r 177km lekko podkręcone na 200kucy i 400nm. Przy takich parametrach naprawdę fajnie się zbierał jak na 2litrówkę. 3 lata jezdziłem, z samym silnikiem wbrew stereotypom nie miałem żadnych problemów, jedynie chyba ze 3 razy wymieniałem koło pasowe wału z paskiem napinacza i trochę miałem problemów z elektronika, ale sam silnik sprawował się dobrze. Z f10tka za to nie miałem praktycznie żadnych problemów, jedyna awaria jaka miała miejsce dotyczyła wymiany pompy wody ( 1300zł ) a tak to standardowe rzeczy eksploatacyjne.
@@ukaszzus2357 dokładnie narzekają na ten rozrząd z tyłu a opcja jest tylko jedna wymieniać Co 180tys km i po problemie. , w f10 535i niestety pompa wody z tego co kojarzę jest elektroniczna ;/ to samo co u mnie ale jak na razie mam z silnikiem spokój na długie lata z przebiegiem 45tys km raczej nie ma co robić ;) lekki chip na 370 -400km może będę robić zależy czy wydech zrobię ale nie chce wieśniaczyc tego auta ;) auto w zimę idzie pod koc i na wiosnę ogień
W G30 też są 6 cylindrowe silniki, może warto byłoby tam w razie czego zajrzeć 👌🏻
@@OnyRicsson Póki co 6 cylindrowe, używane 3letnie g30 to wydatek rzędu 170-190tys zł. Póki co nie stać mnie ;) Może za 3 lata jak nabiorą mocy urzędowej i zejdą w granice 100wki to zacznę się rozglądać :)
Dwa lata takim trzy cylindrowym downsizingiem się turlałem, NIGDY KU..........A WIĘCEJ nikt mnie na to nie namówi !
Tylko pamiętam że każdy ma inne potrzeby. Jak ktoś głównie turla się po mieście to 3 cylindrowe maluchy są do tego idealne. Tak tylko dodam że trzy cylindrowy downsizing może oznaczać 1.0 mpi w Fabii a może też oznaczać 1.5 w mojej Fiescie ST 😉😉
@@grzegorzwilk5460 Takie pojemności to ja akceptuję, ale tylko w motocyklach...
Downsizing sprawdza się jeżdżąc w korkach i cyklu pomiarowym WLTP. Gdy się korzysta z maksymalnej mocy silnika turbodoładowanego o mniejszej pojemności skokowej, liczby cylindrów spalanie paliwa jest większe od silnika wolnossącego o większej pojemności skokowej i liczby cylindrów przy większej mocy maksymalnej silnika turbodoładowanego od silnika wolnossącego.
nie chciał bym jechać tym mondeo 1.0 w 4 osoby na wakacje i nie wierzę, że piłowane 1.0 z turbo spali mniej od starego 2.0 bez turbo
Nie musisz wierzyć wystarcza dane techniczne. Mk4 duratec 2.0 osiąga maksymalny moment 185Nm dopiero przy 4500RPM. Mk5 ecoboost 1.0 osiąga 170Nm w zakresie 1400-4500RPM. Tak wiec masz odpowiedz co będziesz bardziej pilowal.
@@CynicznyNonkonformista Pilowal to slowo klucz. Dotyczy szczegolnie 1.0
@@JohnSmith-uu3gg dla mnie piłowanie to ciagle kręcenie silnika na wysokich obrotach (Hondziarze to lubią), a ty jak to rozumiesz ?
Mialem okazje ostatnio w PL wynająć na tydzien Renault Talisman 1.6 turbo (150 koni). Oj jakze to inne, gorsze konie mechaniczne wzgledem wolnossącego silnika 2.0 chocby z Mazdy (podobna moc).
@@CynicznyNonkonformista Chodzi mi o uzyskanie tej samej mocy. Silnik maly w porownaniu do duzego potrzebuje albo wscieklych obrotow jezeli jest wolnossacy albo turbiny. Jezeli ma turbine to nie potrzebuje obrotow tak dlugo jak zyje turbina, ktora ma obroty ponad miare wsciekle i jest przez to awaryjna. Czyli w przypadku silnika malego pilowanie wystepuje tak czy siak. Duzy wolnossacy jest znacznie mniej skomplikowany osprzetowo i mniej wysilony co ma wplyw na trwalosc oraz spalanie. To tak z grubsza.
Ciekawe jakie przebiegi te silniki wytrzymuja...
Panie Adamie dlaczego nie poruszył Pan problemu związanego z emisją CO2? Myśle że to może być główna przyczyna takiego zjawiska. Bo moim zdaniem ktoś kto kupuje mercedesa klasy S godzi się z tym żeby mieć nieco większe spalanie. Poza tym trwałość silników drastycznie spada w momencie krzesania dużej mocy z małej pojemności.
Wiem, ze generalizuje, jednak mniejszy silnik nie będzie palil mniej, gdyz praca turbiny zwiększa spalanie, poprzez zmiane stylu jazdy. Fizyki nie oszukamy, nie każdy moze miec "zaginanie rzeczywistości" właśnie w stylu Porsche. ;) Kultura pracy daje duzo do myslenia względem wiekszych jednostek. Ja, osobiscie ponizej 1.8 bym nigdy nie schodzil. To moje zdanie, choc bazuje one na tym ze samochodu powyzej 2014 roku bym nie kupił. Nowoczesna motoryzacja jest zbyt sztuczna, jednorazowa. Downsizing jest w sam raz na wynajem samochodu, jednak na używanie i dbanie o samochód, to już nie bardzo.
Masz sporo racji. Ja bym z 2014 zszedl jeszcze nizej.
@@JohnSmith-uu3gg Dziekuje. Osobiście mam samochód z końcówki 2011 (26 Grudzień). Więc powiedzmy ze prawie 2012. Zamierzam z nim zostać na kolejne min. 5 lat. :)
@@JohnSmith-uu3gg Ale za parę lat co zrobicie ? Będziecie jeździć 15 - 20 letnimi strupami ? Nie będzie wyboru....
@@jarekkrysia7603 No coz..to tak jak ze szczepionka. W koncu zmusza.
Rzędowa czwórka też nie jest cudem techniki. Ale to fakt, że trzy cylindry to porażka totalna.
V6 albo V8 to jest to 🤣
Ja widze ze wiekszosc komentujacych o trwalosci zatrzymalo sie ok 10 lat temu, kiedy to wchodzilo. Wiekszosc malych silnikow jest juz dopracowanych. Zdarzaja sie i buble, ale nie kazde v6 tez bylo udane. Mechanicy niektore konstrukcje o malym litrazu naprawde chwalą. 1.4tsi po zmianie konstrukcji rozrzadu, 1.5vtec, 1.2 puretech tez sa udane. Wiec kupcie cos nowszego, serwisujcie prawidlowo i bedziecie jezdzic 300kkm bez awarii. Na luzie
Lubię i doceniam downsizing i miniaturyzację, ale pod warunkiem, że nie wpływa to na trwałość i wytrzymałość, a moim zdaniem niestety pływa i to znacznie.
No i na kulturę pracy, im mniej cylindrów tym gorzej, bo jest więcej wibracji. 4 cylindry to absolutne minimum, optymalnie 5, a najlepiej 6. Przy 6 cylindrach wykorbienia są co 120° i dzięki temu zawsze w którymś cylindrze odbywa się suw pracy. Bo pełen czterosuwowy cykl zajmuje 2 obroty wału, czyli 720°. 3 cylindrowe silniki to są dobre dla dwusuwów, gdzie pełen cykl zajmuje 1 obrót wału korbowego czyli 360°.
Jak mosz 3 litry na stole, a za rok mosz litre to to dobre je czy to nie je dobre?
Panie Adamie, ale skoro downsizing spowoduje niższe koszty produkcji auta, czyli oszczędność dla producenta, to czy nie byłoby prawidowym jednocześnie obniżać ceny konsumentom ? Jeżeli kiedyś płaciło się grubą kasę za limuzyny z silnikami 10-cylindrowymi lub 8-cylindrowymi a teraz taką samą kasę płąci się za np. cztery lub sześć cylindrów to nasuwa się pytanie, kto tu jest stratny i czy w ogóle ktoś jest stratny? Co za określoną kwotę dostawaliśmy kiedyś a co dostajemy dziś w salonach.
Kiedyś ktoś o podobnym wyglądzie powiedział że nie należy się bać nowoczesnych diesli, teraz polecam odwiedzić warsztaty i porozmawiać jak chętnie naprawiają nowoczesne diesle, tak samo jak słynne 1.4 TSI pierwszej generacji, czyli popularne modele z silnikami po downsize'ingu. Pozdrawiam.
Panie Adamie nie wspomniał Pan nic o żywotności takiego silnika. Jak ewentualnie potencjalna skrócona żywotność ma się do ekologi? Czy silnik 3.0 z całym tym nowoczesnym osprzętem nie byłby lepszy?
Trwałość silników ery downsizingu jest dokładnie wyliczona. Producenci stosują dla obniżenia kosztów te same materiały co wcześniej więc zużycie musi być szybsze. Ale gdyby użyli materiałów wytrzymalszych to byłoby nieopłacalne. Zresztą i tak spalinówki (niestety) są już na wymarciu bo normy. Za 15 lat może 20 lat będzie już zupełnie co innego dominować. Więc ciężko się dziwić producentom że nie inwestują w rozwijanie spalinówek. Coś się kończy, coś się zaczyna.
nic Pan nie powiedział o awaryjności i szybkim zużywaniu się podzespołów .. kosztach.... ja jestem zwolennikiem dużych starych motorów, wytrzymują duże przebiegi i nie mają problemów z turbo czy łańcuchami które trzeba wymieniać... koszty utrzymania takiego silniczka są astronomiczne ...
No tak unifikacja zmniejsza koszty produkcji, ale czy samochody robią się tańsze?
Mam gdzieś downsizing...latam wolnossącym Mercedesem W211 E63 AMG...prawdziwa pojemność to 6208,oznaczenie na klapie ku chwale pierwszej V8 Mercedesa 6.3 litra,silnik M100.
Dzisiejsze oznaczenie E 63,E 63s,to oszustwo....to są silniki 4.0 Biturbo.
W bmw też oszukujo jawnie. Na klapie 550i a pod maską 3.0t lub 330i a tam 2.0... Śmiech
Downsizing, wszystko super ale taki silnik nie może się pochwalić bezawaryjnością "wyżyłowanie" takie silnika powoduje skrócenie żywotności. Co przekłada się potem na portfele odbiorców.
A co z trwałością tych silników?
Cały ten downsizing jest po to żeby biznes się kręcił serwisy zarabiały im większy szrot silnik tym więcej się zarabia na serwisowaniu
Nic nie pasuje.Zywotnosc silnika Bedzie mniejsza.
Problem tych silników nie tkwi w tym że z małej pojemności dostajemy dużą moc, jest to świetna i ekologiczna idea. Problem jest w kiepskich materiałach z których są wykonane. Kupić_pojeździć_zezłomować_kupić kolejne. DZIĘKUJĘ DOBRANOC
Downsizing do miasta... u mnie 1.0 ecoboost w fiescie, miasto 8 litrow, korki 10 litrow, trasa 110-130km/h 5,5 litra, a przy 90 schodzi do 4,0-4,2. Na dojazd do pracy gdzies pod miastem polecam. Natomiast na samo miasto, korki, slaba opcja takie 1.0.
Porsche już miało 4cyl w przeszłości... w sumie od boxera 4cyl się zaczęło, model 356 czy 550... a co do wytrzymałości, coś jest za coś, teraz nikt nie produkuje aut by jeździły po 500tys, bo firmy by splajtowały, teraz max 200tys i remont generalny, a druga sprawa to kultura techniczna użytkowników... często awarie wynikają z nieodpowiedniego serwisu oraz użytkowania, wraz ze stopieniem skomplikowania konstrukcji silnika, rośnie skomplikowanie jego użytkowania i serwisu.
Pozdrawiam
nie remont po 200k tylko kasacja. NIkt nie chce kupowac auta ktore ma ponad 200tyskm
@@tombouu dlatego jest taka moda by używki miały te 128tys przebiegu hehe... ale poważnie to mam na myśli remont, jeśli jeździsz od nowości ,nie chcesz sprzedawać a dotarłeś/łaś do tej magicznej granicy. A co do kasacji, mamy czasy "eko" ,więc recycling jest jak najbardziej wskazany... najważniejsze to być ekologicznym...znowu zapomniałem łyknąć tabletek N.P. 😜
@@wojciechglinkowski9707 to jest garstka ludzi. Przytłączająca wiekszosc nie chce jezdzic autem ponad 200kkm, wiec takich sie nie reklamuje. 200kkm i kasacja. Jakis procent szalonych oczywiscie to przekroczy, ale niema co płakac i biadolic bo kazdy szuka mniejszego przebiegu. Wiec zasadniczo 200kkm, jesli sie sypie - kasacja.NIe ma co oczekiwac 400-500-600 czy wiecej,bi nikt takiego nie chce wiec producent nie musi takiego oferowac.
@@tombouu Jak to nikt? Wielu sprowadza takie po Ahmedzie.
@@srooth5004 to juz jest nadprogramowe
A co z jazdą po autostradach? Mówił Pan o meredesie tylko, a te z mniejszymi silnikami i 3 cylindrami? Dlaczego auto szwagra nowsze o 11 bodaj lat pali więcej, niż mój 1.6? Czyżby się męczył na autostradzie?
Nie no to niemożliwe że 3 cylindrowe pudełko od zapałek męczy się z utrzymaniem prędkości autostradowej :)
No właśnie,oszczędności oszczędnościami,ale co z trwałością....I to przy ciut mocniejszej eksploatacji...Tutaj chyba kłania się ekonomia motoryzacji.Mimo tego fajnie się to ogląda,tak trzymać👍
Proponuję odcinek o najlepszych silnikach downsizingowych w samochodach dla przeciętnego kupującego.Sam mam zamiar kupić i nie mogę się zdecydować na razie fafoeytem jest 1.2 puretech ale może jest coś lepszego o czym nie wiem albo źle oceniłem.
Ten sam miałem dylemat czy wolnego ssaka czyli z jednej strony bezpieczny wariant a z drugiej muł co dużo pali a z drugiej 3 cylindry i właśnie padło na 1.2 130km purtech i nie żałuję ma dobrą dynamikę spala przyzwoicie no i nic mu się dolega
Ważną lecz nie poruszoną tutaj kwestią w przypadku tematu downsizing powinna być trwałość takich zdownsizingowanych silników.
Super sprawa takie filmiki, dużo tłumaczą nawet dla znających temat... Jak ogarnę do Końca Swojego Forda Expedition Max Limited z 2018 roku ośmio osobowe to zapraszam do testów auta
Tymczasem Amerykanie: Nie będzie w Europie Camaro z silnikami V8 6.2L bo nie spełniają norm.
Też amerykanie: Camaro w USA dostanie największy silnik w historii - 9.4L.
Idea dużych silników jest taka, że im większy masz cylinder, tym stosunek powierzchni cylindra do pojemności spada, a więc spadają straty i silnik jest efektywniejszy. Silnik LT1 osiąga wesołe ponad 400 koni bez doładowania, z doładowaniem przekracza 1400 i... i to jest moment w którym poddaje się większość skrzyń biegów jakie można tam zastosować.
Ładniejszy jest dźwięk silnika trzycylindrowego od czterocylindrowego. Drgania nie będą większe w silniku trzycylindrowym od czterocylindrowego. Silnik trzycylindrowy z turbodoładowaniem o pojemności skokowej 1.0 dm³ w niższych zakresach prędkości obrotowej ma więcej momentu obrotowego niż silnik czterocylindrowy wolnossący o pojemności skokowej 1.6 dm³. Spalanie paliwa jest mniejsze w silniku trzycylindrowym turbodoładowanym o pojemności skokowej 1.0 dm³ od silnika czterocylindrowego wolnossącego o pojemności skokowej 1.6 dm³, ponieważ nie trzeba wchodzić na wysokie obroty silnika dla uzyskania wyższego momentu obrotowego.
A co z trwałością?
A spalanie to jest niższe w mieście, ale na ekspresówce i autostradzie to już chyba nie koniecznie.
Downsizing jest dobry w zamyśle. Można zrobić bezawaryjny 1.0 150 KM ale jakby to miało byc trwałe to koszt samochodu byłby 30-50 tys. większy więc nikt takiego samochodu by nie kupił.
Szkoda ze Kornacki nie poruszył tematu naprawy, kosztów takich motorów i osprzętu biturbo przykładowo + gdzie temat żywotności takich motorów? Skoro mniejszy mocniejszy i więcej naładowane elektroniki to szybciej się psuje ?! Czy tylko Ja mam błędne myślenie ?
masz błędne myślenie -> szybciej się psują silniki z błędami konstrukcyjnymi i złymi użytkownikami.
Wszystko git tylko że kiedyś silniki robiły po kilkaset tysięcy kilometrów a diesle miliony a co z tymi nowymi silnikami ....?!
Jakie silniki miliony .?
@@amator1990 to że miałeś na blacie 150k to w cale nie znaczy że tyle było.
Najgorsze w tym wszystkim jest to że te małe silniczki super ekstra skomplikowane już pewnie mało przejadą stosunkowo, a druga sprawa to , to że dziś mechanicy czasami nie potrafią naprawić starego prostego grata nawet 1.9 TDI a co dopiero takie fajerwerki, to jest ku .. dramat. Jak się kiedyś czyli za parę lat😂... Zaczną problemy z tymi wysilonymi małymi nowoczesnymi wynalazkami dziesiejszymi, to nie wiem kto to będzie robił...
Osprzęt i elektronika to właśnie się psuje w nowych autach !
Napisze to po raz setny bo brak wiedzy Polaków mnie po prostu załamuje... Nie jest problemem sam downsizing a oszczędności na materiale... 15-20 lat temu też były wysilone silniki ale były trwałe, 2.0 turbo po 300 koni (Mitsubishi, Subaru itd.) VW 1,8t 225koni itd. itp. ale były zrobione z porządnych materiałów bez oszczędności.
Zachęcacie do pozostawiania komentarzy co chcielibyśmy usłyszeć w kolejnych materiałach. Chciałbym poznać zdanie Pana Adama w sprawie powszechnego od lat chiptuningu. Co Pan o tym sądzi: warto/ niewarto, zagrożenia/ konsekwencje przy większych przebiegach itd. Ma Pan ogromną wiedzę i zawsze podpiera się Pan rzetelnymi informacjami w swoich wypowiedziach. Będę czekać na informacje :)
Super fajnie 3 cylindy 1.0 czy 1.2 osprzęt technologia rodem z Nasa pytam się ile to przejedzie 100 tys i silnik śmietnik dla mnie motoryzacja się kończy prawdziwe wydechy dźwięk v8 a nie atrapy ekologia kończy to co było kiedyś piękne moc z pojemności i emisja spalin zadna i to latało i musiało bo projektowano na lata i z zapasem a nie okrojone bo trzeba ciąć koszty wszystko cieńsze lżejsze i mniej wytrzymałem dzięki temu jabłko całe a teraz ćwiartka też musimy się najeść pozdro fajny materiał
A co z awaryjnością im więcej pierdół i elekoniki jak dla mnie gorzej
Zabawne jak kiedyś każdy chciał mieć turbo, a teraz turbo oznacza ze po prostu masz silnik wielkości tymbarka do śniadania
Taa... A cola 1,9 to rzeczywiście dużo więcej? Co ma pojemność silnika do pojemności pojemnika na napoje?
@@srooth5004 koli 1,9 litra nie wypijesz do śniadania, a litrowego tymbarka juz prędzej.
Downsizing samo złom
mam golfa 8 1.0 3 cylindry, po autostradzie 150-160 komfortowa prędkosc przelotowa, srednie spalanie dlugoterminowee 6,6litra, wczesniej mialem 2 litry audi w dieslu, ciagle sie cos psuło, spalanie było identyczne ale ten nieszczesny klekot tdi, nie demonizowałbym tak tych 3 cylindrów bo też robią po 200 tys, nikt nikomu nie broni miec starego auta z dużą pojemnością na własnosc i karta stałego klienta u mechanika. Najwięcej psioczą na downsizing osoby co mają auta po 15 lat i starsze z mocą 100-150 koni i 4 cylindrami gdzie ta kultura tez nie jest jakas niesamowita, zwykłe wozidło
Ja mam Golfa 7 z 2015 roku, 1,2 110km i ma przebieg 150 tys. km.
Bardzo ekonomiczny (6 ltr w mieście. W Trasie przy prędkościach autostradowych podobnie). Mój rekord na trasie mieszanej jadąc eko z prędkością przepisową to 4,3 ltr/100.
Prędkość maksymalna ponad 200 km/h.
Tak to wygląda 🤷♂️
@@Szadov Mam auto, ktore ma niecaly rok, silnik 3.5 V6 wolnossacy i uwazam, ze downsizing to taki motoryzacyjny Down. I bardzo bym nie chcial miec 1.0 3 cylindry.
@@JohnSmith-uu3gg ja również jeżdżę autem z małym silnikiem 1.5 turbo mam go od nowości jak narazie przejechał 118tys jest ok. Wcześniej jeździłem autem z wolnossoncym 2.4 i tak to wygląda obecny jeździ nieporównywalnie lepiej pewnie zasługa nowocześniejszej skrzyni ale też moment obrotowy od 1700obr. Na autostradzie to przepaść pod względem elastyczności na korzyść turbo i dodatkowo pali średnio 2l-2.5l mniej chociaż obecne auto jest lżejsze. 3.5 kontra 1.0 dla mnie oczywista sprawa wolałbym 3.5. Ale gdybym wybierał pomiędzy np. Toyota 3.5 i hondą accorda 2.0 turbo to biorę turbo bez dwóch zdań.
Jak ktoś kupuje nowe auto 3cyl...spoko... Problem się zacznie za 10lat jak nie będzie się opłacać naprawiać używanych 1.0/1.2 3cyl z przebiegiem 300tys km...
Każdy płacze że nie ma już 2.0 czy 3.0 i że np. w Fordzie Puma pracuje 1.0 (karton mleka) że ten cały Downsizing jest smutny ale tak naprawdę, obrazując, czy 1 l kartonu mleka brzmi dużo gorzej niż 2 kartony mleka (czyli 2.0) ? Przecież te 2 kartony mleka to wydaje się też śmiesznie mało /// nie rozumiem skąd te płacze. Moja żona miała Corollę 1. 33 z 2003 r. Z przebiegiem ok. 360 000 km. sprzedała za równe 10 000 k. w 2017 roku. Poza żarówkami i schodzącym bezbarwnym lakierem nigdy nie było problemów. Dlatego też patrzę przez palce na wszystkie testy a Adamowi Kornackiemu przybijam Hewimetalowąpiątkę. Pozdro Leute ! hej !
Nie wiem jak pozostałe koncerny ale renault nie dał rady w kadjarach 1.2. Mój silnik padł po 80 tyś km. Masakra.
Szkoda, wielka szkoda, że nie nawiązał Pan w tym materiale do żywotności tych małych silników. Byłby to materiał bardziej obiektywny. Już pomijam, że ten cały downsizing nie zawsze się sprawdza. Wystarczy porównać silniki diesla we wspomnianym Mercedesie, a konkretnie np. w E-klasie - silnik 3-litrowy wykazujący się sportowymi wręcz parametrami przy codziennej jeździe pali mniej niż 2-litrowy silnik o średnich osiągach.
Witam A ja sie nkzgodze że 0.9 3 cylindy drzy czy sie telepie umnie takie zeczy sie niezdarzaja cichutki silnik zero drgan i jest to reno clio gran tur oolecam się przejechać lub dojade do Pana i zchecią zabiore na przejazd moją Renią
Vw polo r-line 1.2 tsi 90km (ea211 na pasku) opony 215/45 r16
Skoda fabia 1.0 tsi 95km opony 185/60 r15
Silnik vw polo pali mniej, ma 4 cylindry, moment obrotowy od 1400obr, zbiera sie o niebo lepiej niz 1.0 tsi. Z racji konstrukcji silnik 1.0 tsi szybciej sie rozgrzewa i ma chlodzenie turbiny po zgaszeniu silnika elektryczną pompką i to tyle plusów silnika 1.0 tsi.
Nie widze tu ekologii i sensu skoro 1.2 tsi pali mniej o około 0,5-0,8 l na100km
4:42 Fiat dalej je oferuje w Pandzie Cross.
Od 2035 nie będzie tego problemy, bo już nie kupisz spalinowki.
Niedługo będziemy jeździć Tuk Tuk'ami z uturbionym silnikiem simsona :D
Tylko kto kupuje Mondeo lub Octawię z takimi silnikami???
Floty?
Nie rozumiem... Za ten materiał dostał pan w łapę, jakaś ustawka, czy nas pan uważa za idiotów? A gdzie w ogóle jakieś zdanie o trwałości i awaryjności takiego silniczka 1.0? Ile to wytrzyma, co jaki przebieg silnik poleci w śmietnik? Z czym ma się liczyć przyszły nabywca jak wydmucha mu papierową uszczelkę, tam zamontowaną? Halo?!
W krajach Unii Europejskiej za kilkanaście lat już nie będzie w sprzedaży nowych samochodów z silnikami spalinowymi, więc nie będzie różnicy z silnikami elektrycznymi w drganiach i trwałości. Silniki elektryczne będą różnić się wielkością, masą i mocami maksymalnymi. Nie będzie różnicy w dźwięku z samochodami mającymi silniki spalinowe R3, R4, R5, R6 lub V6, V8, V10 i V12.
Dacia Spring jest najgłośniejszym autem elektrycznym ;).
Nowy renault koleos 1.8 tony a silnik 1.3 jak w starym Civicu to są jakieś żarty taki kloc a silniczek malusi
CIEKAWOSTKA
US ARMY niedługo wprowadzi nowe silniki.
Silnik ACE21.5 (6 cylindry) - 1500 KM dla czołgu np. Abrams.
Silnik ACE14.3 (4 cylindry) - 1000 KM dla wozów bojowych np. Bradley.
Silnik ACE10.6 (3 cylindry) - 750 KM dla wozów bojowych np. Stryker.
Silnik ATE5.2 (3 cylindry) - 450 KM dla wozów bojowych np. M-ATV, M113, FMTV
Piękny przykład silnika forda 1,0 ekobust 🤣 jaka to jest sieczka,korbowody w motocyklach widziałem większe,pierwsza wymiana oleju ok,druga razem z silnikiem 🤮 ile ja już tego widziałem z dziurą w bloku co nie miały nakręcone 100 000 🤦
small engine big problems !!
Każdy jeździ tym co lubi. Moje auto ze wspaniałą wolnossącą rzędową szóstką 2.8 nigdy jeszcze mnie nie zawiodło.
Problemem jest nie to czym teraz jeździsz... Ale to czym będziesz zmuszony jeździć za jakiś czas... Wypierając normalne silniki za jakiś czas będziemy zmuszeni kupować samochody piękne wizualnie z mocno zużytymi silnikami albo zmuszą nas do kupowania nowych badziewnych aut lub elektryków... Samochód w UE ma stać się towarem luksusowym i chyba tylko o to chodzi komunistom unijnym...
@@bartekdruzbiak planuję rozwiązać ten problem jeżdżąc moim autem do końca życia 😉
@@agnieszka7596 Zatem życzę niezawodności 👍
@@bartekdruzbiak 👍👍👍
Ja też miałem nieprzyjemność pojeździć wolkswagenem Tiguanem 14 150 km po 40 tysiącach silnik nadawał się na szrot i tam się znalazł
Ale czy downsizing realnie zmniejsza zużycie paliwa? Czy tylko w testach homologacyjnych wychodzi lepiej, a w rzeczywistości co najwyżej tak samo jak starsze jednostki? Bo z tego co słyszę to tylko "na papierze" zużycie paliwa wygląda ładnie. No i ta słaba elastyczność...
zmniejsza zużycie paliwa przy spokojnym kierowcy
co do elastyczności to turbina lub silnik elektryczny mogą ją zapewnić
@@tokarp390 Przy spokojnym kierowcy, to wszystkie silniki spalinowe mniej palą ;). A jeżeli downsizing nie daje realnego zmniejszenia zużycia paliwa, a daje realnie mniejszą elastyczność, którą trzeba likwidować komplikując konstrukcję, to po co to robić? Nie jestem oczywiście specjalistą, ale wydaje mi się, że właśnie tylko po to, żeby wg dokumentacji emitował mniej CO2...
A jak tam mazdy i ich technologia sky activ?
Mitsubishi ASX 1,3 158 KM
Co sądzicie? ;>
Mam w pracy 2 auta dostawcze w tej samej zabudowie jeden 3.0 z jedną turbiną drugi młodszy z 2.3 z dwoma turbinami i wychodzi na to że 3.0 pali mniej od 2.3 więc o czym tu gadać . Pojemność to pojemność i żadne mydlenie oczu tego nie zmieni.o wytrzymałości nawet nie wspomnę
A ja mam 1.0 ecoboost 74kw w B maxie 2015... I jak na razie naprawdę spoko...
OJ OJ Panie ADAMIE, Peugeot stosuje Aisin EAT8, to nowoczesna przekładnia, ale klasyczna, hydrokinetyczna, żadna tam dwusprzęgłówka. Autorytet prowadzącego stworzy nieprawdziwa stereotypowa opinie. ech
Skoro downsizing jest taki super, to wsadźmy do ciężarówek silniki 2-litrowe, dajmy im 500 koni i niech ciągają po 38 ton dziennie przez 500 km 😂 jestem ciekaw efektów 🤔
Człowieku mylisz silniki do samochodów osobowych, które wykorzystuja moment obrotowy głównie do lepszego przyspieszenia, a silniki z ciężarówek, które mają niebotyczny moment ale moc taka jak w mocniejszych osobówkach. To tak jakbyś porównał jabłka do gruszek 😉😉
@@grzegorzwilk5460 a to te silniki jakoś różnią się w budowie? 😜 dlaczego żaden inżynier nie zrobi małego silnika do ciężarówki o ogromnym momencie obrotowym, skoro downsizing jest taki wspaniały? 😄 odpowiedź jest prosta, bo takie małe gówno rozpadnie się, zanim dobrze ruszy w drogę 😂 to samo dzieje się z tymi małymi kupami, co to mają litr pojemności i ciągną 2 tonowe samochody 😜 ale o tym nikt głośno nie mówi 😁
@@jakubj5308 Wątpię czy jakiś producent gdyby miał taki silnik nie wypuścił go na rynek. Jak dobrze wiesz w ciężarówkach liczy się moment obrotowy. Nie jest to problem przy doładowanym dieslu zrobić 500 km ale 2,5 tys Nm już tak. Dlatego przynajmniej do czasu zmiany zasilania duże silniki w ciężarówkach zostaną 😉😉. Mam nadzieję że już Ci wyjaśniłem
@@grzegorzwilk5460 czyli w ciężarówkach rozmiar silnika ma znaczenie a w osobówkach już nie 😁😜 no w sumie logiczne 😎
@@jakubj5308 Dzizus 🤦🤦. No ma znaczenie bo w samochodach osobowych zależy na głównie na mocy silnika co łatwo osiągamy doładowaniem. W przypadku gdy zależy nam na momencie obrotowym silnika tak łatwo nie zmieniejszymy bo w pewnym momencie zabraknie nam po prostu pojemności do dalszego krzesania moment, który bierzemy z długości wykorbienia. Tylko tyle i aż tyle😉😉. Czyli pośrednio odpowiadając na Twoje pytanie, tak w ciężarówkach pojemność ma większe znaczenie niz w osobówkach
Samochody palą coraz mniej, czyli z prostego rachunku wynika, że powinno nam w kieszeni zostawać więcej pieniędzy... No właśnie... 😤 Ktoś tu kogoś robi w wała
Tylko wytrzymałość tych silników jest dramatyczna :) te auta po 100tys km, się rozlatują po prostu :) ot takie czasy :)
21 mld $ ? :) toż to chyba stacja kosmiczna ;)
Ja w 1.1 mam 60km 4 cylindry w 106 z 97r. I idzie bez turbin 120 130 bez zająknięcia.
W 1.4 to samo 4 cylindry w 206 z 2009 roku 75 km. I komu to przeszkadzało?
1.2 z turbinami to źle brzmi. To nie brzmi.
Witam Panie Adamie moze cos o Francuskich samochodach ,porownac do TYCH NIBY NAJLEPSZYCH NIEMIECKICH .
Dacie Logan z silnikiem 0.9 TCe przejeżdżają na taksówkach bez remontu silnika ponad 500 000 km.
Z całym szacunkiem panie Adamie, ale mnie NIE przekonałeś, lubię, a nawet UWIELBIAM duże pojemności silnika, ten dźwięk, ten brzmienie, tą kulturę pracy, ale zagazować silnik, w tedy jest się Eko i też jest to zawsze taniej DLA użytkownika, zostaje nam jeździć INFINITY ALBO "AMERYKAŃCAMI".POZDRAWIAM
V12 ,V8,V6,R4,R3.R2 , koń pociągowy z furmanką. Cztery kopyta o drogę nie pyta. Typowy marksizm. Trzeba zniszczyć to co jest obecnie ,aby nastało nowe.
To w sumie dobro czy zło? Wyszła z tego definicja zamiast odpowiedź na pytanie w tytule 🙂
Tzw. Ekologia😀
4:50 jeżeliby koncern oddawał pieniądze za zakupione fuckupy to bym się zgodził. A tak to jakbym panu Adamowi sprzedał spodnie, które by mu pękły w trakcie nagrywania tego programu po tygodniu po kupieniu i umył ręce i powiedział że kolejny model nie będzie pękał na doopie
Ani słowa o trwałości? Serio?
A co z żywotnością takich silników??? Dramat!!!
No, no, Antygona. Na szczęście nikt ci nie każe kupować.
Te miliardy dolarów na płyty podłogowe, to zapis księgowy i pusty pieniądz, a nie wydany realnie bo nikomu by się nie opłacało ponosić takich kosztów - modyfikowali by lekko stare. 21 miliardów dolarów na kawał pofałdowanej blachy??
Piekny longsleve. Gdzie mozna go kupic?
Andrzej polej
P. S. Obstawiam Sinsay lub New yorker
Wejdź na stronę łysego Bąka. Jego żona ma stronę z ciuchami i Bąku też w tym paradował