Świetny materiał. Bóg zapłać. Formula z odtworzenia bardzo dobra, umozliwia udzielenie bardzo dopracowanych, wyczerpujacych odpowiedzi na wazne tematy. Rzeczywiście cenny brak "rozpraszajek" więcej sie wynosi po pierwszym odsłuchaniu.🙂
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Wiadomo, że bardzo cieszy mieć Księdza " na żywo " :) ale biorąc pod uwagę, że pytań jest dużo, a Ksiądz jest jeden i sprawy są natury skomplikowanej to chyba forma pytań i odpowiedzi " nie na żywo " będzie bardziej komfortowa i można dogłębniej wejść w zagadnienie. Dziękujemy za wszelkie starania Księdza 🙏
Nieco bardziej podoba mi się ta forma PiO. Ale też nie uważam, że "na żywo" jest gorsze. Interakcja jest miła, ale może rozpraszać lub niechcący niepotrzebnie "skrócić" odpowiedź. Bóg zapłać za dzisiejszy materiał 🕊
@@piowil200 Gdyby człowiek nie posiadał żadnej duszy, to ciało żywego człowieka nie różniłoby się od ciała martwego człowieka. Ale różni się i to bardzo. Żywe może trwać kilkadziesiąt lat, a martwe rozłoży się w kilka tygodni i pozostanie po nim tylko sam szkielet. Bez ciała.
Żywy człowiek jest ożywiany duchem Boga Ojca Jahwe . Gdy ten duch jest mu odbierany to umiera. Łukasz 2:46 ,,...Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha.....,, Nauka o duszy nieśmiertelnej była głoszona przez Greckiego filozofa Platona i jest dziś studiowana w seminariach duchownych przez przyszłych księży. Proszę to sprawdzić w encyklopedii.@@abecadlo123
Oto co Bóg w biblii powiedział o śmierci człowieka. Księga Kaznodziei 3:18-20 ,,....Powiedziałem sobie: Ze względu na synów ludzkich [tak się dzieje]. Bóg chce ich bowiem doświadczyć, żeby wiedzieli, że sami przez się są tylko zwierzętami. Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt. Bo wszystko jest marnością. Wszystko idzie na jedno miejsce: Powstało wszystko z prochu i wszystko do prochu znów wraca....,,, Człowiek i zwierze maja tego samego ducha.@@abecadlo123
Tematyka bardzo trafiona i potrzebna. Co do formy, to przydałyby się jeszcze wyjaśnienia Autora lub Zespołu Redakcyjnego na wątpliwości i pytania zadane do materiału prezentowanego w komentarzach. Podobne prezentacje tez tomistycznych podjęto także na kanale PCh (red. Pawła Chmielewskiego z p. Marcinem Beściakiem), ale tam też nie udziela się odpowiedzi na pytania i watpliwości, pozostawiając widzów z pytaniami samym sobie. To nie jest telewizja, tylko internetowy kanał interaktywny, który pozwala na bezpośredni kontakt widzów z autorem lub autorami (i vice versa), gdy prowadzony jest wywiad lub dyskusja, a takie możliwości nadal są wielką rzadkością na polskich kanałach youtubowych. Na kanałach anglojęzycznych jest to już standard, bardzo pomocny dla widzów.
Popieram. Jest wiele pytań widzów do przedstawionego matriału, a zbyt mało wyjaśnień autora. Tylko trzeba ustalić czas, po jakim autor zbierze wątpliwości i pytania zadane z czatu i na nie odpowie w "PiO-odpowiedzi na czat".
Pan Bóg wg mojej wiedzy i obserwacji zawsze uzdrawia jeśli tylko Mu pozwolimy, ale uzdrawia tak jak On sam chce, to znaczy, nie zawsze jest to uzdrowienie fizyczne, ale zawsze jest to rodzaj uzdrowienia. Tak myślę. My prosimy o różne rzeczy wg naszego rozeznania, ale ostatecznie musimy się "poddać" tak jak Pan Jezus w Ogrójcu, który prosił o "oddalenie kielicha", ale zgodził się, "ale nie Moja wola ale Twoja niech się stanie"... To, co my możemy zrobić to otworzyć się na to, co Pan Bóg daje.
Odpowiem ci z okultystycznego punktu widzenia. Jeżeli zostaniesz uzdrowiony poprzez wiarę to tylko i wyłącznie twoje zasługi. Wierzysz mocno że ktoś cię uzdrowi to tak się stanie ale tak naprawdę to uzdrowienie następuje dzięki twojej woli. Kolejna sprawa. Trzeba zająć się sprawami duchowymi. Nie tymi kościelnymi. Duszę trzeba wzmacniać trenować jak ciało. Wtedy choroby będą mniej atakowały.
Mam pytanie. Czy mamy duszę czy jesteśmy duszą? Drugie pytanie to co dzieje się z duszą gdy idziemy spać. Trzecie pytanie to skoro we śnie nie mamy świadomości to dlaczego po śmierci mielibyśmy ją mieć. Następne pytanie to dlaczego ludzie boją się nieistnienia skoro każdej nocy ich nie ma i nie mają z tym najmniejszego problemu.
Tej formy to nie jarzę. Jak wyodrębnić formę? Mogą być formy składające się na większą formę? Wygląda mi to na taką zabawę w tworzenie niematerialnych koncepcji.
Ksiądz dobrze to wszystko opisał, jeśli nie lubisz filozoficznego żargonu, to możesz nazywać to sobie zespołem informacji dotyczących cech charakterystycznych danego przedmiotu oraz sposobu jego działania wewnątrz niego oraz z otoczeniem. Naturalnie z jednych form mogą wypływać inne, przy czym wówczas pomniejsze formy podporządkowują swoje działanie formie wyższej. Elektron jest formą energii, podobnie jak proton, ale razem tworzą atom wodoru, który przez ich interakcję staje się zupełnie innym bytem o odmiennych właściwościach (i bynajmniej nie są one wyłącznie sumą właściwości protonu i elektronu). Mam wrażenie, że usilnie próbujesz zanegować hylemorfizm bo jesteś uprzedzony do filozofii klasycznej. Fizycy używają form cały czas, tylko nie używają tego słowa.
@@piotrmaniawski930 No tak, to właśnie ksiądz powiedział dając przykład telefonu. Schemat konkretnego telefonu nie jest materialny, to niematerialną informacja.
@@piotrmaniawski930 Nie, bo bez wprowadzenia formy nie moglibyśmy mówić o istnieniu czegokolwiek. Forma nadaje cechy charakterystyczne elektronu, bez niej jest po prostu kwantem energii bez żadnych właściwości. Uważasz, że informacja nie istnieje w rzeczywistości? Albo istnieje, ale jest materialna?
Wydaje mi się, że o ile istnienie dusz nieograniczone w czasie nie podlega kwestii, przynajmniej na gruncie tomizmu, to przydałoby się naświetlenie różnic między duszami zbawionych i duszami potępionych. Szczególnie, że dziś traktuje się wszystkie sporne przypadki "tolerancyjnie" i "równo": tych wierzących jak i niewierzących w Chrystusa, i tych ochrzczonych i nieochrzczonych, chrześcijan, Żydów, muzułmanów, buddystów, jak i ateistów, niewierzących w nikogo, ani w nic. Kwestionuje się istnienie 'piekła', 'wiarę' zastępuje 'relacją' z Kościołem i z Bogiem. I takie postawy zaczęły przenikać także do Kościoła Katolickiego. Dlatego warto jest podkreślać i przypominać substancjalne różnice między tymi przypadkami dusz, jakie wypracowała teologia katolicką w przeciągu 2 tysięcy lat rozwoju.
Czy istniałaby możliwość nagrywania i wrzucania na kanał niedzielnych Księdza kazań? Ja co prawda słucham na żywo, ale zapominam tych nauk i chętnie posłuchałbym ponownie, ale i wierni z Polski mięli by dużą korzyść duchową, a na żywo nie mogą słuchać.
Piękna pieśń, ale mnie trochę daje po uszach.... Niestety nieustawiony głos sprawia, że jest nieczysto... Ale szczerze podziwiam, że Schola Księdza to śpiewa.... Dziękuję serdecznie!
Ksiądz twierdzi, że 1. dusza ludzka jest formą niematerialną, ideą, materialnego ciała, 2. jest niezmienna i wieczna (istnieje nieskończenie długi czas). To mam poniższe pytania: 1. Jak Ksiądz wyjaśni fenomen rozwoju człowieka: od niemowlęcia, poprzez dzieciństwo, młodość, dojrzałość, starość aż do śmierci? Jeśli ludzkie ciało ulega zmianie, a dusza nie, to od początku dusza musiałaby mieć postać dojrzałego człowieka, czy może bardziej niemowlęcia i pozostać niezmienną przez cały czas życia osobniczego? A może rozwija się wraz z ciałem, wówczas nie jest niezmienna, jak Ksiądz twierdzi. 2. Jak Ksiądz wyjaśni doskonalenie się sprawności moralnych duszy ludzkiej? Jeśli dusza miałaby pozostawać „niezmienna”, to jej sprawności moralne też musiałyby pozostać niezmienne, a to zaprzecza celowi życia ziemskiego ludzi: mają rozwijać talenty, sprawności moralne i pomnażać je aż do śmierci. Więc przynajmniej te sprawności powinny ulegać zmianom, a to zaprzecza twierdzeniu o „niezmienności” duszy. 3. Z wypowiedzi i opisu duszy przez Księdza wyłania się jej rozumienie jako formy niematerialnej dla materialnego ciała bardzo zbliżone do platońskiej idei (zresztą Ksiądz też używa tego pojęcia „idei” zamiennie z „duszą”), ale platońskie idee były abstrakcyjnymi bytami pomyślanymi przez rozum, a dusze ludzkie są bytami realnymi: w teologii wierzymy przecież w dogmat „świętych obcowania”, co oznacza, że możemy realnie doświadczać obecności bytów anielskich - czystych duchów, jak i obecności dusz świętych zmarłych na - razie w formach bezcielesnych, bo powszechne zmartwychwstanie ciał materialnych odbędzie się dopiero podczas Paruzji. A więc forma duszy jest inna od platońskiej idei, bo idee nie były realnie doświadczalne przez nas, tylko obecne subiektywnie w naszych umysłach, choć intersubiektywnie komunikowalne (np.idea trójkąta równobocznego). Czym więc charakteryzuje się forma duszy w odróżnieniu od platońskich idei, według Księdza?
@@konstancjazwirnicka9888 Przeciez Platon twierdził ze bytami realnymi sa własnie idee a postrzegana przez nasz rzecywistość to iluzja, a tu abecadło pisze ze idee wg Platona były abstrakcyjnymi wymysłami rozumu.. 🤔
@@katarzynagrzanka8828 Z platońskiej metafory jaskini wziął początek agnostycyzm. Platon utrzymywał, że idee są postrzegane wyłącznie poprzez ich cienie, jakie na ścianie jaskini rzuca światło na nie padające, nawet jeśli istnieją realnie, a człowiek przykuty do tej jaskinii (ciała i zmysłów) postrzegać może wyłącznie te ich cienie, a nie same idee. Natomiast dusze świętych zmarłych, czy aniołów, postrzegać możemy realnie, spotykać je, rozmawiać z nimi, a nawet je dotykać (por. opis zwiastowania NMP, objawienia się Pana Jezusa św. Tomaszowi zw. Didymos, objawienia świętych, np. Św. Andrzeja Boboli). Z ideami platońskimi nie można rozmawiać, dotykać ich, ani ich widzieć, tak jak uwielbione ciało Chrystusa Pana widzieli Apostołowie w wieczerniku.
@@lukakonrado864To już jest lepsze😉 Ale dalej nie ma nic o tym że oddanie życia jest miłe Bogu. Gdy żołnierz odda życie za ojczyznę to zostanie doceniony ale nikt nie powie że taka ofiara jest miła dla nagradzającego. Najwyżej uzna ją za smutną konieczność. Czy Bóg uznaje ofiarę z życia swojego wyznawcy za smutną konieczność? Nie wolałby aby do niej nie doszło?
Czy po zagładzie ludzkości sprawiedliwość pozostanie? Wydaje się że nie, ponieważ skoro nikt nie definiuje pojęcia i go nie używa to jak można mówić że ono istnieje w materialnym świecie?
Kurcze..sprzedaż alko młodzieży do lat 18 to wykroczenie czy tam przestępstwo...nie wiem ale czyn za który grozi więzienie.. A ksiadz tak lekko o tym mowi żeby podać przy stole 15 latkowi wino....już widzę te tabuny młodzieży która powołuje się na ksiedza slowa.. Plus za to że oddaje ksiadz ostateczna decyzję rodzicom...ale jednak z czegoś wynika ten wiek 18 lat i moznaby przynajmniej nie dawać przyzwolenia .bo wiadomo że pokryjomu to młodzieży zrobi co zechce...ale mieć to stanowisko żeby rozpijac nieletnich nie podawać i nie częstować. Bo to może być zachęta jak komuś posmakuje. ..ja bym się spodziewała po księdzu jednak bardziej stanowczego stanowiska...do 18 lat dorosły nie częstuje nieletniego alkoholem. ..
@b.j.9945 Właśnie, sprzedaż jest nielegalna w Polsce do 18 roku życia, gdy rodzice podają alkohol do obiadu nie ma w tym nic nielegalnego. W większości europejskich krajów sprzedaż alkoholu jest legalna od 16 roku życia.
Serdecznie pozdawiam i Bóg zaplac za nauke. Wszystkie przytoczone tutaj argumenty opisuja świadomośc, a ta jest zalezna od wielu faktorów. Zostalo tez udowodnione, ze kilkakrotnie w ciagu dnia zmieniamy stan naszej świadomości. Nieśmiertelna dusza czlowieka jest wieczna i niezmienna, wiec nie moze byc tylko świadomościa. Z Pisma Świetego wiemy, ze Bóg Wszechmogacy tchnal dusze w cialo Adama, czyli Adam i wszyscy jego potomkowie otrzymali dusze od Odwiecznego Boga Ojca. W Genesis jest tez napisane, ze Bóg Stworzyciel oznajmil, ze Jego Duch nie bedzie przebywac w czlowieku dluzej jak 120 ziemskich lat. Wiec jednym faktoren opisujacym dusze czlowieka jest pochodzenie nieśmiertelnej duszy od Boga Stwórcy, wiec nie moze byc świadomościa. Mozna tylko stwierdzic, ze nieśmiertelna dusza posiada świadomośc, która w ciele jest ograniczona, czyli świadomośc w ciele nie jest doskonala i ze osiagnie swoja doskonalośc dopiero w zyciu wiecznym, kiedy nieśmiertelna dusza bedac w Jedności z Odwiecznym Stwórca bedzie wszystko wiedziec i wszystko rozumiec i dopiero wtedy nieśmiertelna dusza bedzie świadoma swojego istnienia.
@@SzkolyAkwinaty Dziękuję za wyjaśnienia w sprawie duszy. Kolega przesłuchał, był pod wrażeniem obszerności wykładu. Ja muszę przesłuchać raz jeszcze, a może jeszcze raz, z filozofią jestem na bakier.
Nieprawda, że Bóg tchnął w Adama duszę, jak to Margarete napisałaś. Bóg, Rdz. 2.7, Tysiąclatka: Wtedy to utworzył Jahwe człowieka z gliny (prochu ziemi) i tchnął w jego nozdrza tchnienie własnego życia (dech życia). I w ten sposób stał się człowiek istotą żywą (duszą żyjącą). Jak widzimy, wejście do wnetrza człowieka tchnienia Bożego życia lub inaczej połączenie tchnienia Bożego życia z utworzonym przez Jahwe człowiekiem z gliny, spowodowało, że od tej chwili człowiek stał się istotą żywą, duszą żyjącą. Na skutek tchnienia Bożego w nozdrza człowieka, stał się on duszą żyjącą. Więc Bóg duszy w Adama nie tchnął, tylko tchnienie własnego życia, dopiero wtedy stał się on duszą żyjącą. Stąd człowiek ma w sobie pierwiastek ziemski i Boski. Jeżeli będziemy żyli według ciała - umrzemy, a jeśli duchem, sprawy ciała będziemy umartwiali - żyć będziemy - Ap. Paweł.
@@wiesawamaj966 -- Pozdrawiam. Hebrajskie " nefesz " w wiekszości przekladów tlumaczone jest jako " dusza " Zydzi wierza, ze Adam w chwili Stworzenia otrzymal od Boga Ojca Odwiecznego wszystkie dusze ludzkie. Niektóre odlamy religijne jak Adwentyści Dnia Śiódmego, czy Świadkiwie Jehowy nie wierza w istnienie duszy, z powodu zle zrozumialego Pisma Świetego. Biblia informuje nas, ze w chwili, gdy czlowiek zostal ozywiony stal sie dusza zyjaca . Cialo Adama zostalo zespolone z Duchem Zywota, które Adam otrzymal od Boga Stwórcy. Jednocześnie Bóg Wszechmogacy informuje nas, ze Jego Duch nie bedzie przebywac w czlowieku na zawsze. ( Genesis : 6/ 3 ) Czyli to Duch Bozy, który jest nieśmiertelny ozywil Adama. Wiec jezeli dusza czlowieka pochodzi od Nieśmiertelnego Boga nie moze umrzec, czyli jest nieśmiertelna. Tak czlowiek stal sie dusza zyjaca, poniewaz Bóg Najwyzszy jest Zyciem i Duch Boga jest zywy i kiedy Bóg chcial ozywic Adama tchnal w niego Ducha swego ( Genesis : 6/ 3 ) To Duch Bozy przebywal w Adamie i dal mu zycie, dlatego Adam stal sie dusza zyjaca. Piśmo Świete czesto wspomina o duszy : " Jezeli bedziesz szukac Pana, swego Boga, wtedy znajdziesz Go,jezeli bedziesz Go szukala calym swoim sercem i cala swoja dusza .." ( Deuteronomium : 4/ 29 ) ; " Blogoslaw duszo moja Pana ... " ( PS : 103/ 1 ) " Bedziesz milowal Pana, swego Boga calym swym sercem, cala swa dusza i calym swym umyslem ( Mat : 22 / 37 ) Czyli, ze czlowiek posiada serce, dusze i umysl, które otrzymal od Boga Stwórcy. Jezeli ty uwazasz, ze to nie Duch Bozy, który poprzez tchnienie wszedl w Adama i go ozywil, to napewno wiesz, co ozywilo Adama. Wtedy mozesz jechac do Sztokholmu odebrac Nagrode Nobla.
Mówił o tym Ksiadz Wierzejewski. Święty Tomasz chyba optował za tym że zwierzę nie ma duszy nieśmiertelnej ale są teologowie którzy uważają zgoła inaczej.
Można wspierać nas przez Patronite: patronite.pl/SzkolyAkwinaty
Potwierdzam, że taka forma PIO wydaje się dużo lepsza, pytań może mniej ale znacznie dogłębniejsze odpowiedzi. Raz jeszcze Bóg zapłać!
i mniej czasu na wyszukiwanie pytań
Mateusza 5:8
,,...Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą...,,
Jezus nie jest Bogiem tylko Panem.
Forma nie na żywo super!
Tak, taka formuła jest lepsza 👌
Podoba mi sie ta forma Pio.😇👍👍👍
Świetny materiał. Bóg zapłać. Formula z odtworzenia bardzo dobra, umozliwia udzielenie bardzo dopracowanych, wyczerpujacych odpowiedzi na wazne tematy. Rzeczywiście cenny brak "rozpraszajek" więcej sie wynosi po pierwszym odsłuchaniu.🙂
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Wiadomo, że bardzo cieszy mieć Księdza " na żywo " :)
ale biorąc pod uwagę, że pytań jest dużo, a Ksiądz jest jeden i sprawy są natury skomplikowanej to chyba forma pytań i odpowiedzi " nie na żywo " będzie bardziej komfortowa i można dogłębniej wejść w zagadnienie.
Dziękujemy za wszelkie starania Księdza 🙏
Bóg zapłać ❤
Deo gratias.
Moim skromnym zdaniem taka form odpowiedzi jest lepsza niż na żywo.
Nieco bardziej podoba mi się ta forma PiO. Ale też nie uważam, że "na żywo" jest gorsze. Interakcja jest miła, ale może rozpraszać lub niechcący niepotrzebnie "skrócić" odpowiedź. Bóg zapłać za dzisiejszy materiał 🕊
Człowiek nie posiada zadnej duszy niesmiertelnej, to bajka głoszona przez filozofa Greckiego Platona.
@@piowil200
Gdyby człowiek nie posiadał żadnej duszy, to ciało żywego człowieka nie różniłoby się od ciała martwego człowieka. Ale różni się i to bardzo. Żywe może trwać kilkadziesiąt lat, a martwe rozłoży się w kilka tygodni i pozostanie po nim tylko sam szkielet. Bez ciała.
Żywy człowiek jest ożywiany duchem Boga Ojca Jahwe .
Gdy ten duch jest mu odbierany to umiera.
Łukasz 2:46
,,...Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha.....,,
Nauka o duszy nieśmiertelnej była głoszona przez Greckiego filozofa Platona i jest dziś studiowana w seminariach duchownych przez przyszłych księży.
Proszę to sprawdzić w encyklopedii.@@abecadlo123
Oto co Bóg w biblii powiedział o śmierci człowieka. Księga Kaznodziei 3:18-20
,,....Powiedziałem sobie: Ze względu na synów ludzkich [tak się dzieje]. Bóg chce ich bowiem doświadczyć, żeby wiedzieli, że sami przez się są tylko zwierzętami.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt. Bo wszystko jest marnością.
Wszystko idzie na jedno miejsce: Powstało wszystko z prochu i wszystko do prochu znów wraca....,,,
Człowiek i zwierze maja tego samego ducha.@@abecadlo123
Bóg zapłać za odpowiedź, mi również bardzo bliskie są opowieści Łukasza mające źródło u Maryi, często są to najpiękniejsze momenty Ewangelii.
Będzie pięknie bo temat cudny.
Bóg zapłać
Odpowiedź na pytanie o duszy, zachwycająca i inspirująca!
Dziękuję i pozdrawiam!
Tematyka bardzo trafiona i potrzebna. Co do formy, to przydałyby się jeszcze wyjaśnienia Autora lub Zespołu Redakcyjnego na wątpliwości i pytania zadane do materiału prezentowanego w komentarzach.
Podobne prezentacje tez tomistycznych podjęto także na kanale PCh (red. Pawła Chmielewskiego z p. Marcinem Beściakiem), ale tam też nie udziela się odpowiedzi na pytania i watpliwości, pozostawiając widzów z pytaniami samym sobie. To nie jest telewizja, tylko internetowy kanał interaktywny, który pozwala na bezpośredni kontakt widzów z autorem lub autorami (i vice versa), gdy prowadzony jest wywiad lub dyskusja, a takie możliwości nadal są wielką rzadkością na polskich kanałach youtubowych. Na kanałach anglojęzycznych jest to już standard, bardzo pomocny dla widzów.
Ta formuła jest o Niebo lepsza! Deo gratias!
Rozum sam mówi, że człowiek ma obowiązek szukania prawdy i to prawdy całej.
Tak
Tak, ta forma jest zdecydowanie lepsza.
Jak pogodzić istnienie despersonalizacji z nauka o osobowej naturze człowieka?
Myślę że dobrym pomysłem byłoby rozgraniczenie PIO na dwie formy:
Jeden tydzień - odpowiedzi z posta.
Drugi - PIO wyłącznie z czatu
Popieram. Jest wiele pytań widzów do przedstawionego matriału, a zbyt mało wyjaśnień autora. Tylko trzeba ustalić czas, po jakim autor zbierze wątpliwości i pytania zadane z czatu i na nie odpowie w "PiO-odpowiedzi na czat".
Na czym polega wiara, która umożliwia uzdrowienie?
Jakie warunki trzeba spełnić żeby być uzdrowionym?
Pan Bóg wg mojej wiedzy i obserwacji zawsze uzdrawia jeśli tylko Mu pozwolimy, ale uzdrawia tak jak On sam chce, to znaczy, nie zawsze jest to uzdrowienie fizyczne, ale zawsze jest to rodzaj uzdrowienia. Tak myślę. My prosimy o różne rzeczy wg naszego rozeznania, ale ostatecznie musimy się "poddać" tak jak Pan Jezus w Ogrójcu, który prosił o "oddalenie kielicha", ale zgodził się, "ale nie Moja wola ale Twoja niech się stanie"... To, co my możemy zrobić to otworzyć się na to, co Pan Bóg daje.
@@krystynakucaa3690 "Twoja wiara Cię uzdrowila"
Odpowiem ci z okultystycznego punktu widzenia. Jeżeli zostaniesz uzdrowiony poprzez wiarę to tylko i wyłącznie twoje zasługi. Wierzysz mocno że ktoś cię uzdrowi to tak się stanie ale tak naprawdę to uzdrowienie następuje dzięki twojej woli. Kolejna sprawa. Trzeba zająć się sprawami duchowymi. Nie tymi kościelnymi. Duszę trzeba wzmacniać trenować jak ciało. Wtedy choroby będą mniej atakowały.
👍
Mam pytanie. Czy mamy duszę czy jesteśmy duszą? Drugie pytanie to co dzieje się z duszą gdy idziemy spać. Trzecie pytanie to skoro we śnie nie mamy świadomości to dlaczego po śmierci mielibyśmy ją mieć. Następne pytanie to dlaczego ludzie boją się nieistnienia skoro każdej nocy ich nie ma i nie mają z tym najmniejszego problemu.
😊😊😊😊😊😊😊😊😊
Gloria in excelsis Deo
Et in terra pax hominibus bonae voluntatis.
Dla mnie pytania i odpowiedzi na żywo dużo lepsze. Nam nadzieję, że Ksiądz powróci do poprzedniej formy PiO. :)
Tej formy to nie jarzę.
Jak wyodrębnić formę? Mogą być formy składające się na większą formę?
Wygląda mi to na taką zabawę w tworzenie niematerialnych koncepcji.
Ksiądz dobrze to wszystko opisał, jeśli nie lubisz filozoficznego żargonu, to możesz nazywać to sobie zespołem informacji dotyczących cech charakterystycznych danego przedmiotu oraz sposobu jego działania wewnątrz niego oraz z otoczeniem.
Naturalnie z jednych form mogą wypływać inne, przy czym wówczas pomniejsze formy podporządkowują swoje działanie formie wyższej. Elektron jest formą energii, podobnie jak proton, ale razem tworzą atom wodoru, który przez ich interakcję staje się zupełnie innym bytem o odmiennych właściwościach (i bynajmniej nie są one wyłącznie sumą właściwości protonu i elektronu).
Mam wrażenie, że usilnie próbujesz zanegować hylemorfizm bo jesteś uprzedzony do filozofii klasycznej. Fizycy używają form cały czas, tylko nie używają tego słowa.
@@70sfanCzyli człowiek może produkować niematerialne formy?
@@piotrmaniawski930 No tak, to właśnie ksiądz powiedział dając przykład telefonu. Schemat konkretnego telefonu nie jest materialny, to niematerialną informacja.
@@70sfan Ale czy takie wprowadzenie formy nie ma na celu wyłącznie wygody w przekazie?
A my tu mówimy chyba o czym co istnieje, choć niematerialnie?
@@piotrmaniawski930 Nie, bo bez wprowadzenia formy nie moglibyśmy mówić o istnieniu czegokolwiek. Forma nadaje cechy charakterystyczne elektronu, bez niej jest po prostu kwantem energii bez żadnych właściwości.
Uważasz, że informacja nie istnieje w rzeczywistości? Albo istnieje, ale jest materialna?
Odpowiedź na 1 pytanie jest zdecydowanie za długa.
Wydaje mi się, że o ile istnienie dusz nieograniczone w czasie nie podlega kwestii, przynajmniej na gruncie tomizmu, to przydałoby się naświetlenie różnic między duszami zbawionych i duszami potępionych. Szczególnie, że dziś traktuje się wszystkie sporne przypadki "tolerancyjnie" i "równo": tych wierzących jak i niewierzących w Chrystusa, i tych ochrzczonych i nieochrzczonych, chrześcijan, Żydów, muzułmanów, buddystów, jak i ateistów, niewierzących w nikogo, ani w nic. Kwestionuje się istnienie 'piekła', 'wiarę' zastępuje 'relacją' z Kościołem i z Bogiem. I takie postawy zaczęły przenikać także do Kościoła Katolickiego. Dlatego warto jest podkreślać i przypominać substancjalne różnice między tymi przypadkami dusz, jakie wypracowała teologia katolicką w przeciągu 2 tysięcy lat rozwoju.
@@IrenaZwerdling
"...na gruncie tomizmu", który jest obcy ateist(k)om.
Pewnie odpowiedz bedzie taka ze nic nie skumam
Da pan radę. W razie czego mozna odsłuchac jeszcze raz i zadać powstale pytania na PiO . Pozdrawiam ❤
Już sama obecność i zainteresowanie jest chwalebne ❤ czasem zrozumienie przychodzi z czasem ❤ proszę się nie poddawać ❤
Czy istniałaby możliwość nagrywania i wrzucania na kanał niedzielnych Księdza kazań? Ja co prawda słucham na żywo, ale zapominam tych nauk i chętnie posłuchałbym ponownie, ale i wierni z Polski mięli by dużą korzyść duchową, a na żywo nie mogą słuchać.
Piękna pieśń, ale mnie trochę daje po uszach.... Niestety nieustawiony głos sprawia, że jest nieczysto... Ale szczerze podziwiam, że Schola Księdza to śpiewa.... Dziękuję serdecznie!
Kim jest pracownik bezrobotny?
Pracownik którego wywalono z roboty albo sam odszedł i jest bezrobotny.
@@katarzynagrzanka8828 tak też to zrozumiałem oczywiście ale swoją drogą jest to taki oksymoron
@@jacentol Aha, no pan myślał że musi być robotnik albo inżynier. No fakt trochę oxymoron.Pracownik to w końcu jednak ktoś zatrudniony.Teraz rozumiem.
Ksiądz twierdzi, że 1. dusza ludzka jest formą niematerialną, ideą, materialnego ciała, 2. jest niezmienna i wieczna (istnieje nieskończenie długi czas).
To mam poniższe pytania:
1. Jak Ksiądz wyjaśni fenomen rozwoju człowieka: od niemowlęcia, poprzez dzieciństwo, młodość, dojrzałość, starość aż do śmierci? Jeśli ludzkie ciało ulega zmianie, a dusza nie, to od początku dusza musiałaby mieć postać dojrzałego człowieka, czy może bardziej niemowlęcia i pozostać niezmienną przez cały czas życia osobniczego? A może rozwija się wraz z ciałem, wówczas nie jest niezmienna, jak Ksiądz twierdzi.
2. Jak Ksiądz wyjaśni doskonalenie się sprawności moralnych duszy ludzkiej? Jeśli dusza miałaby pozostawać „niezmienna”, to jej sprawności moralne też musiałyby pozostać niezmienne, a to zaprzecza celowi życia ziemskiego ludzi: mają rozwijać talenty, sprawności moralne i pomnażać je aż do śmierci. Więc przynajmniej te sprawności powinny ulegać zmianom, a to zaprzecza twierdzeniu o „niezmienności” duszy.
3. Z wypowiedzi i opisu duszy przez Księdza wyłania się jej rozumienie jako formy niematerialnej dla materialnego ciała bardzo zbliżone do platońskiej idei (zresztą Ksiądz też używa tego pojęcia „idei” zamiennie z „duszą”), ale platońskie idee były abstrakcyjnymi bytami pomyślanymi przez rozum, a dusze ludzkie są bytami realnymi: w teologii wierzymy przecież w dogmat „świętych obcowania”, co oznacza, że możemy realnie doświadczać obecności bytów anielskich - czystych duchów, jak i obecności dusz świętych zmarłych na - razie w formach bezcielesnych, bo powszechne zmartwychwstanie ciał materialnych odbędzie się dopiero podczas Paruzji. A więc forma duszy jest inna od platońskiej idei, bo idee nie były realnie doświadczalne przez nas, tylko obecne subiektywnie w naszych umysłach, choć intersubiektywnie komunikowalne (np.idea trójkąta równobocznego). Czym więc charakteryzuje się forma duszy w odróżnieniu od platońskich idei, według Księdza?
"jest niezmienna" - niezmienna jest istota (essentia), akcydensy się zmieniają
"dusze ludzkie są bytami realnymi" - ksiądz temu nie zaprzecza
@@konstancjazwirnicka9888 Pani Konstancja krótko i na temat. Szacun.❤
@@konstancjazwirnicka9888 Przeciez Platon twierdził ze bytami realnymi sa własnie idee a postrzegana przez nasz rzecywistość to iluzja, a tu abecadło pisze ze idee wg Platona były abstrakcyjnymi wymysłami rozumu.. 🤔
@@katarzynagrzanka8828
Z platońskiej metafory jaskini wziął początek agnostycyzm. Platon utrzymywał, że idee są postrzegane wyłącznie poprzez ich cienie, jakie na ścianie jaskini rzuca światło na nie padające, nawet jeśli istnieją realnie, a człowiek przykuty do tej jaskinii (ciała i zmysłów) postrzegać może wyłącznie te ich cienie, a nie same idee. Natomiast dusze świętych zmarłych, czy aniołów, postrzegać możemy realnie, spotykać je, rozmawiać z nimi, a nawet je dotykać (por. opis zwiastowania NMP, objawienia się Pana Jezusa św. Tomaszowi zw. Didymos, objawienia świętych, np. Św. Andrzeja Boboli). Z ideami platońskimi nie można rozmawiać, dotykać ich, ani ich widzieć, tak jak uwielbione ciało Chrystusa Pana widzieli Apostołowie w wieczerniku.
Mam pytanie: co to jest kościół starokatolicki i skąd się wzięł? Zbyt malo danych na wikipedii. Jest sporo ludzi , którzy w nim są.
A skąd wiemy że oddanie życia za wiarę jest miłe Bogu?
Np. z Mt 24, 9-14 i św. Szczepana
@@lukakonrado864Ale tam jest żeby wytrwać w wierze.
A mi chodzi skąd wiadomo że oddanie życia jest miłe Bogu?
@@piotrmaniawski930 Np. Łk 9, 23-26
@@piotrmaniawski930 Ap 6,9
@@lukakonrado864To już jest lepsze😉
Ale dalej nie ma nic o tym że oddanie życia jest miłe Bogu.
Gdy żołnierz odda życie za ojczyznę to zostanie doceniony ale nikt nie powie że taka ofiara jest miła dla nagradzającego.
Najwyżej uzna ją za smutną konieczność.
Czy Bóg uznaje ofiarę z życia swojego wyznawcy za smutną konieczność? Nie wolałby aby do niej nie doszło?
Czy po zagładzie ludzkości sprawiedliwość pozostanie?
Wydaje się że nie, ponieważ skoro nikt nie definiuje pojęcia i go nie używa to jak można mówić że ono istnieje w materialnym świecie?
Ksiądz od razu odpowiedział na to pytanie - tak, bo istniała by w umyśle Boga.
A rozumiesz sprawiedliwość w ujęciu boskim?
Skąd wiesz że to jest to samo?
@@piotrmaniawski930 Bo wierzę w Boże Objawienie. Gdybym nie wierzył, to nie mógłbym powiedzieć za wiele na ten temat.
@@70sfanJa mam z tym problem.
Jak z wszystkimi moralnymi normami które odnoszą się WYŁĄCZNIE do człowieka bo do Boga nijak nie mogą.
@@piotrmaniawski930 Do aniołów już się nie odnoszą? Lub do hipotetycznych istot rozumnych z innej planety?
Kurcze..sprzedaż alko młodzieży do lat 18 to wykroczenie czy tam przestępstwo...nie wiem ale czyn za który grozi więzienie.. A ksiadz tak lekko o tym mowi żeby podać przy stole 15 latkowi wino....już widzę te tabuny młodzieży która powołuje się na ksiedza slowa..
Plus za to że oddaje ksiadz ostateczna decyzję rodzicom...ale jednak z czegoś wynika ten wiek 18 lat i moznaby przynajmniej nie dawać przyzwolenia .bo wiadomo że pokryjomu to młodzieży zrobi co zechce...ale mieć to stanowisko żeby rozpijac nieletnich nie podawać i nie częstować. Bo to może być zachęta jak komuś posmakuje. ..ja bym się spodziewała po księdzu jednak bardziej stanowczego stanowiska...do 18 lat dorosły nie częstuje nieletniego alkoholem. ..
@b.j.9945
Właśnie, sprzedaż jest nielegalna w Polsce do 18 roku życia, gdy rodzice podają alkohol do obiadu nie ma w tym nic nielegalnego. W większości europejskich krajów sprzedaż alkoholu jest legalna od 16 roku życia.
Serdecznie pozdawiam i Bóg zaplac za nauke. Wszystkie przytoczone tutaj argumenty opisuja świadomośc, a ta jest zalezna od wielu faktorów. Zostalo tez udowodnione, ze kilkakrotnie w ciagu dnia zmieniamy stan naszej świadomości. Nieśmiertelna dusza czlowieka jest wieczna i niezmienna, wiec nie moze byc tylko świadomościa. Z Pisma Świetego wiemy, ze Bóg Wszechmogacy tchnal dusze w cialo Adama, czyli Adam i wszyscy jego potomkowie otrzymali dusze od Odwiecznego Boga Ojca. W Genesis jest tez napisane, ze Bóg Stworzyciel oznajmil, ze Jego Duch nie bedzie przebywac w czlowieku dluzej jak 120 ziemskich lat. Wiec jednym faktoren opisujacym dusze czlowieka jest pochodzenie nieśmiertelnej duszy od Boga Stwórcy, wiec nie moze byc świadomościa. Mozna tylko stwierdzic, ze nieśmiertelna dusza posiada świadomośc, która w ciele jest ograniczona, czyli świadomośc w ciele nie jest doskonala i ze osiagnie swoja doskonalośc dopiero w zyciu wiecznym, kiedy nieśmiertelna dusza bedac w Jedności z Odwiecznym Stwórca bedzie wszystko wiedziec i wszystko rozumiec i dopiero wtedy nieśmiertelna dusza bedzie świadoma swojego istnienia.
@margaretesmyla8100
Czy Pani wysłuchała materiału przed napisaniem tego komentarza?
@@SzkolyAkwinaty Dziękuję za wyjaśnienia w sprawie duszy. Kolega przesłuchał, był pod wrażeniem obszerności wykładu. Ja muszę przesłuchać raz jeszcze, a może jeszcze raz, z filozofią jestem na bakier.
Nieprawda, że Bóg tchnął w Adama duszę, jak to Margarete napisałaś.
Bóg, Rdz. 2.7, Tysiąclatka:
Wtedy to utworzył Jahwe człowieka z gliny (prochu ziemi) i tchnął w jego nozdrza tchnienie własnego życia (dech życia). I w ten sposób stał się człowiek istotą żywą (duszą żyjącą).
Jak widzimy, wejście do wnetrza człowieka tchnienia Bożego życia lub inaczej połączenie tchnienia Bożego życia z utworzonym przez Jahwe człowiekiem z gliny, spowodowało, że od tej chwili człowiek stał się istotą żywą, duszą żyjącą.
Na skutek tchnienia Bożego w nozdrza człowieka, stał się on duszą żyjącą.
Więc Bóg duszy w Adama nie tchnął, tylko tchnienie własnego życia, dopiero wtedy stał się on duszą żyjącą.
Stąd człowiek ma w sobie pierwiastek ziemski i Boski.
Jeżeli będziemy żyli według ciała - umrzemy, a jeśli duchem, sprawy ciała będziemy umartwiali - żyć będziemy - Ap. Paweł.
@@wiesawamaj966 -- Pozdrawiam. Hebrajskie " nefesz " w wiekszości przekladów tlumaczone jest jako " dusza " Zydzi wierza, ze Adam w chwili Stworzenia otrzymal od Boga Ojca Odwiecznego wszystkie dusze ludzkie. Niektóre odlamy religijne jak Adwentyści Dnia Śiódmego, czy Świadkiwie Jehowy nie wierza w istnienie duszy, z powodu zle zrozumialego Pisma Świetego. Biblia informuje nas, ze w chwili, gdy czlowiek zostal ozywiony stal sie dusza zyjaca . Cialo Adama zostalo zespolone z Duchem Zywota, które Adam otrzymal od Boga Stwórcy. Jednocześnie Bóg Wszechmogacy informuje nas, ze Jego Duch nie bedzie przebywac w czlowieku na zawsze. ( Genesis : 6/ 3 ) Czyli to Duch Bozy, który jest nieśmiertelny ozywil Adama. Wiec jezeli dusza czlowieka pochodzi od Nieśmiertelnego Boga nie moze umrzec, czyli jest nieśmiertelna. Tak czlowiek stal sie dusza zyjaca, poniewaz Bóg Najwyzszy jest Zyciem i Duch Boga jest zywy i kiedy Bóg chcial ozywic Adama tchnal w niego Ducha swego ( Genesis : 6/ 3 ) To Duch Bozy przebywal w Adamie i dal mu zycie, dlatego Adam stal sie dusza zyjaca. Piśmo Świete czesto wspomina o duszy : " Jezeli bedziesz szukac Pana, swego Boga, wtedy znajdziesz Go,jezeli bedziesz Go szukala calym swoim sercem i cala swoja dusza .." ( Deuteronomium : 4/ 29 ) ; " Blogoslaw duszo moja Pana ... " ( PS : 103/ 1 ) " Bedziesz milowal Pana, swego Boga calym swym sercem, cala swa dusza i calym swym umyslem ( Mat : 22 / 37 )
Czyli, ze czlowiek posiada serce, dusze i umysl, które otrzymal od Boga Stwórcy. Jezeli ty uwazasz, ze to nie Duch Bozy, który poprzez tchnienie wszedl w Adama i go ozywil, to napewno wiesz, co ozywilo Adama. Wtedy mozesz jechac do Sztokholmu odebrac Nagrode Nobla.
@@wiesawamaj966 -- Odpisalam.
Skoro kwestia nieśmiertelności duszy zwierząt wcale nie jest oczywista, to może zechciałby x zrobić materiał o wszystkich argumentach za i przeciw?
Mówił o tym Ksiadz Wierzejewski. Święty Tomasz chyba optował za tym że zwierzę nie ma duszy nieśmiertelnej ale są teologowie którzy uważają zgoła inaczej.