Rozumiem ze rodzice chcą aby dzieci ich szanowały i są surowi. Nie mogą sobie pozwolić żeby dziewczynki weszły im na głowę . Jednak widzę ze ta dziewczyna patrzy na rodziców jakby pytała ich o zgodę. Nie wiem czy to ten problem może nie czuje się bezpiecznie i patrzy na rodziców aby się upewnić i żyjąc poparcie. Może to problem wynikający z innej sprawy. Widzę jednak ze rodzice chcą dobrze aby dziewczynki czuły się dobrze
Raczej patrzy na rodziców by się upewnić że dalej tam są bo czuję się przy rodzicach bezpiecznie a boi się obcych ludzi. :) Takie moje zdanie *wiem data*
@@ewa9964 to nie jest rzadne schorzenie, czy choroba niektorzy ludzie po prostu sa niesmiali i to jest normalne, jak sama bedzie chciala byc smielsza to w doroslosci sama bedzie nad tym pracowac, a poki jest dzieckiem musi zachowywac sie wedlug swojej natury, to zalosne ze probuja ja na sile zmieniac w tak wczesnym wieku
@@PostPandemicMadonna nie wiesz o czym mówisz, widocznie nie masz pojęcia jak to jest być nieśmiałym za młodu, bo ja tego doświadczyłam i do tej pory odczuwam tego konsekwencje, łatwo powiedzieć że jak będzie dorosła to sobie to sama przepracuje a to wcale nie jest prawda, bo im jest się starszym tym jest ciężej ogarnąć niektóre rzeczy, czyli jak dziecko będzie miało krzywe zęby to też powiesz że jak będzie chciało to je sobie naprawi jak będzie dorosłe? Otóż błędne myślenie, bo na niektóre rzeczy już jest z czasem za późno, a rodzice są od tego żeby dziecku było jak najlepiej w życiu i żeby nie miało w przyszłości problemów z kontaktami z rówieśnikami, w poznaniu męża czy szukaniu pracy. Takie nieśmiałe dziecko też może być wyśmiewane jako nastolatek, co tylko może pogłębić jej problemy, bo będzie zbyt cicha, spokojna i nie będzie się potrafiła obronić
Ja byłam takim samym dzieckiem jak Parker. Zamkniętym w sobie i nieśmiałym. Bardzo trudno było mi się przemóc w niektórych sytuacjach. Sama musiałam się z tym mierzyć i to przełamywać, co zajęło mi wiele lat. Tak naprawdę w pełni pokonałam to gdy miałam 17/18 lat. I dopiero od wtedy zaczęłam być jak otwarta tak jak inni. Parker ma duże szczęście, że jej rodzice zapisali ją na terapię, to szansa na lepszą przyszłość. Gdybym ja zaczęła terapię w jej wieku to pokonałabym to o wiele wcześniej, moje życie byłoby lepsze i łatwiejsze.
Oglądaj TLC na żywo w player+: player.pl/playerplus/live/tlc-hd,57613
Joga ją nie wyciszy na bank , wystarczy zabawa z rówieśnikami.
Ta ekspertka wie wiecej od cb
@@ktos4366 a skąd wiesz ?
@@baskazpolskibotak5179 mowila glupi jestes
@@ktos4366 mowila ,ale zdanie zmienila
Joga jej pomoże, przecież jest joga dla dzieci i rodziców . Towarzystwo jej pomoże
Ooj kochaniutka, malutka, niesmialutka😘😘
Cudowna mała :)
Bardzo lubię was oglądać macie super filmiki
Dziękujemy! Miłego dnia :)
Tylko w stanach terapeuta na wszystko od dziecka do starosci. Majac tyle sióstr tez bym miala stres.
❤️
I love you Barker
Kiedy nowy sezon?
Już 10 października :)
Linda Parker
Rozumiem ze rodzice chcą aby dzieci ich szanowały i są surowi. Nie mogą sobie pozwolić żeby dziewczynki weszły im na głowę . Jednak widzę ze ta dziewczyna patrzy na rodziców jakby pytała ich o zgodę. Nie wiem czy to ten problem może nie czuje się bezpiecznie i patrzy na rodziców aby się upewnić i żyjąc poparcie. Może to problem wynikający z innej sprawy. Widzę jednak ze rodzice chcą dobrze aby dziewczynki czuły się dobrze
Każdy rodzic chce, żeby jego dziecko czuło się dobrze! ;)
Raczej patrzy na rodziców by się upewnić że dalej tam są bo czuję się przy rodzicach bezpiecznie a boi się obcych ludzi. :) Takie moje zdanie *wiem data*
To ja jestem bardziej nieśmiała niż ona
;)
4.
Dziewczynka.....nie rozumie,że o niej mówią. Dlaczego nie może byc na tym etapie nieśmiała?Zgroza
Chyba nie do końca rozumiesz, chodzi o to żeby już jej tak nie zostało do końca życia, dlatego chcą teraz to przepracować póki jest mała
@@ewa9964 właśnie bo gdy będzie starsza będzie poznawac ludzi itp😊
@@ewa9964 to nie jest rzadne schorzenie, czy choroba niektorzy ludzie po prostu sa niesmiali i to jest normalne, jak sama bedzie chciala byc smielsza to w doroslosci sama bedzie nad tym pracowac, a poki jest dzieckiem musi zachowywac sie wedlug swojej natury, to zalosne ze probuja ja na sile zmieniac w tak wczesnym wieku
@@PostPandemicMadonna nie wiesz o czym mówisz, widocznie nie masz pojęcia jak to jest być nieśmiałym za młodu, bo ja tego doświadczyłam i do tej pory odczuwam tego konsekwencje, łatwo powiedzieć że jak będzie dorosła to sobie to sama przepracuje a to wcale nie jest prawda, bo im jest się starszym tym jest ciężej ogarnąć niektóre rzeczy, czyli jak dziecko będzie miało krzywe zęby to też powiesz że jak będzie chciało to je sobie naprawi jak będzie dorosłe? Otóż błędne myślenie, bo na niektóre rzeczy już jest z czasem za późno, a rodzice są od tego żeby dziecku było jak najlepiej w życiu i żeby nie miało w przyszłości problemów z kontaktami z rówieśnikami, w poznaniu męża czy szukaniu pracy. Takie nieśmiałe dziecko też może być wyśmiewane jako nastolatek, co tylko może pogłębić jej problemy, bo będzie zbyt cicha, spokojna i nie będzie się potrafiła obronić
Ja byłam takim samym dzieckiem jak Parker. Zamkniętym w sobie i nieśmiałym. Bardzo trudno było mi się przemóc w niektórych sytuacjach. Sama musiałam się z tym mierzyć i to przełamywać, co zajęło mi wiele lat. Tak naprawdę w pełni pokonałam to gdy miałam 17/18 lat. I dopiero od wtedy zaczęłam być jak otwarta tak jak inni. Parker ma duże szczęście, że jej rodzice zapisali ją na terapię, to szansa na lepszą przyszłość. Gdybym ja zaczęła terapię w jej wieku to pokonałabym to o wiele wcześniej, moje życie byłoby lepsze i łatwiejsze.