Wzory banknotów polskich - wstępne przybliżenie tematu

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 11 лис 2024

КОМЕНТАРІ • 14

  • @czesawagrzegorska5126
    @czesawagrzegorska5126 2 роки тому

    Witam. Interesujące egzemplarze banknotów . Bardzo przyjemnie się Pana słucha. Dykcja i przekaz plys wiedza zasługuje na wielkie uznanie. 👨‍🎓

  • @damianmizerski4873
    @damianmizerski4873 5 років тому +4

    Nic dodać nic ująć.
    Dobra robota.
    Co do pomysłów to temat to wszystkie ciekawostki które nie są ogólnie znane jak emisja 1939 czy zaginięcie 1000 zł 1919 w trakcie transportu. Czy procesy produkcji banknotu.
    Kolekcjonowanie banknotów to dość młode hobby co tłumaczy dlaczego zbieraczy jest mniej. Banknoty w Polsce mamy zaledwie 200 lat z hakiem a nie 1000 jak to jest z monetami polskimi. A pamiętajmy że idea kolekcjonowania nie urodziła się w XXI wieku 😊
    Dla mnie banknoty był to optymalny i świadomy wybór.
    Doceniam ludzi którzy zbierają znaczki ale banknoty są większe i oglądając je można bardziej nacieszyć oko, że nie wspomnę o bardziej zaawansowanych zabezpieczeniach.
    Co do monet to idea kolekcjonowania podobna ale jakoś nie przekonałem się do tego.
    Banknoty to małe dzieło sztuki
    Z powodzeniem można się mu przyglądać dobre kilkanaście minut i Dalej znajdzie się na nim coś nowego (zalecam test niedowiarkom)
    Doceniam że jest w PL ktoś kto wyszedł poza ladę sklepu numizmatycznego i promuje ten temat na inne sposoby.
    Oby tak dalej panie Damianie.

  • @arekblyskun5835
    @arekblyskun5835 5 років тому +1

    Fajny ciekawy temat , pomimo tego ze nie moja bajka . Przydalo by sie wiecej takich edukacyjnych kanalow , pozdrawiam

  • @kibicgorzowski
    @kibicgorzowski 3 роки тому

    Temat ciekawy .Zbieram wzory banknotow PRL.Z dostepnoscia sa dostepne .Wiadomo ze jak w kazdym temacie sa mega rodzynki jsk 100 zl z Warynskim 1975.Ale ogolnie temat fajny posiadam juz okolo 30 banknotow wzorow z PRL.

  • @themuckas
    @themuckas 5 років тому +6

    Mam zawsze dysonans co do "probnych" monet i papierów. Zwykly czlowiek nie mogl wejsc w posiadanie takich rzeczy. Pracownicy mennnic i pwpw mieli potezny handicap. Ciekawy jestem czy mogli prawnie wogole wejsc w posiadanie takich rzeczy. Osobiscie jako skromny maly "zbieracz" nie propsuje. To powinno byc w muzeum. Dziekuje

    • @MarciniakTV
      @MarciniakTV  5 років тому +18

      Witam
      Jak to zwykle bywa nieznane budzi strach, a gdy bliżej poznać temat, to okazuje się, że "nie taki diabeł straszny" :)
      1. Monety próbne - wiele z nich, trafiało zazwyczaj do oferty emitenta, czy wytwórcy. Tj. sprzedawał je NBP w swoich kasach, w czasie PRL sprzedawano je w Pewexach czy sklepach Baltony. Przed wojną oficjalna sprzedaż ich prowadziła Mennica oficjalnie pisząc, że tym sposobem pozyskuje środki na rozwój swego gabinetu numizmatycznego. W okresie PRL zdecydowane że wszelkie emisje próbne będą w celach archiwalnych odbijane w niklu, w nakładzie 500 szt, z czego jedna połowa trafi do dyspozycji NBP, a druga będzie przekazywana PTN (Polskiemu Towarzystwu Numizmatycznemu) do rozdysponowania wśród swoich członków. Próby będące w dyspozycji NBP przez lata NBP wykorzystywał w formie "gadżetu nagrodowego" do honorowania np. zasłużonych pracowników odchodzących na emeryturę itp.
      2. Wzory banknotów - o tym skąd się biorą mówiłem sporo na filmie, ale jako że film jest dość długi, to domyślam się, że nie każdy szczegółowo całość oglądał.
      Różne są role wzorów i w rezultacie różne formy ich przenikania na rynek kolekcjonerski.
      A. Duża część wzorów sprzedaje sam emitent. W Polsce oficjalnie wzory, nie tylko starych, ale nawet bieżących pieniędzy (10, 20, 50, 100 i 200 zł 1994) można był kupić w NBP do maja 2004 (do wejścia do Unii). Obecnie oferta ta nie jest dostępne, od czasu do czasu tylko NBP przeznacza do sprzedaży jakieś parte starych walorów w specjalnie przygotowanej formie kolekcjonerskiej.
      B. Tak jak czynił to u nas NBP, tak i robi to wiele banków na świecie do dziś.
      C. Wzory pieniądza niegdyś był powszechnie rozsyłane do różnych kas i banków, w kraju i za granicą. Mogły je zamawiać kantory itp. Pełniły swoją funkcję pokazową, porównawczą do czasu aż dany typ pieniądza był w obiegu. Po wycofaniu stawały się z punktu widzenie tych instytucji bezwartościową. Zdecydowaną większość zapewne po prostu wyrzucono, czy zniszczono, ale pewne część przetrwała i pozostała na rynku kolekcjonerskim do dziś.
      D. Wzory technologiczne - akcepety. W zdecydowanej większości trafiają na rynek w wyniku oficjalnych wyprzedaży archiwów, dokonywanych przez drukarnie, po zakończeniu się okresu karencji - konieczności przechowania archiwaliów. Tak było w początkowych latach 2000 z drukowanymi w amerykańskim ABNCo polskimi 20 i 50 zł 1939. Sprzedano archiwa ABNCo i trafił na rynek szereg w ogóle wcześniej nie znanych wzorów, projektów itp. Podobnie w Anglii dom aukcyjny Spink sprzedawał archiwa drukarni Bradbury... i wyszły na rynek kolejne cuda z londyńskiej emisji polskich banknotów 1939 rok. Tak samo było 10 zł 1928, czy odnosząc się do okresu IIRP z archiwaliami francuskimi, a w rezultacie z polskimi banknotami emisji 1919-1925. Więcej na temat takich porojektów w naszym artykule tutaj gndm.pl/projekty-i-druki-probne-banknotow/
      3. "...Osobiscie jako skromny maly "zbieracz" nie propsuje. To powinno byc w muzeum..." Zbiory muzealne służą zachowaniu naszego dziedzictwa kulturowego. Cieszy fakt, że muzea obecnie aktywnie uzupełniają swoje zbiory, kupują na aukcje - filmik z takiego zakupu przez Zamek Królewski u nas tutaj ua-cam.com/video/GnH0usSmv40/v-deo.html
      Nie próbujemy jednak z muzeów robić składów makulatury i złomu nie zmuszajmy ich do bycia przechowalnią wszystkiego co stare.
      "Nadgorliwość gorsza od faszyzmy"
      Kiedyś rozmawiając z kierownikiem gabinetu numizmatycznego jednego z dużych muzeów, usłyszałem, że dla nich jednym z bardziej obciążających zadań jest przyjmowanie i ewidencjonowanie rzeczy napływających z darów. Nie mogą odmawiać, szczególnie jeśli to są zapisy, muszą ewidencjonować i magazynować rzeczy z punktu widzenia zbiorów zupełnie nieistotne, dublujące się po raz n-ty i marnują na to czas, który mogli by poświęcać na pracę dydaktyczną, opracowywanie własnych zbiorów itp. Mówił, że maży o czas gdyby mogli racjonalnie gospodarować takimi zasobami. Sprzedawać rzeczy zbędę z punku widzenie zbiorów, tak jak to robiły muzea przed wojną (w prasie branżowej były regularnie publikowane listy dubletów muzealnych do sprzedaży). Dzięki takimi działaniom mogli by pozyskać środku na zakup np.atrakcyjnych pozycji wypływających na światowych aukcjach, na które teraz nie mają środków. Jednocześnie sprzedawane dublety zasilały by rynek kolekcjonerski powodując jego rozwój, a tym samym popularyzowanie wiedzy i ogólny rozwój numizmatyki :)
      Także nie taki diabeł straszny :) Zamiast negować i odrzucać, lepiej poznać i być może zachwycić się pięknym i ciekawym, nowym tematem :)
      Pozdrawiam
      Damian Marciniak

  • @suzukioffroadservis6146
    @suzukioffroadservis6146 4 роки тому +1

    „Wzór bez wartości” warte ok 1200zl co za paradoks :)
    Pozdrawiam z przyjemnością oglądam Pana twórczość, mimo to ze absolutnie nie interesuje się numizmatyką:)

  • @szymongolac7853
    @szymongolac7853 5 років тому +1

    Dzieńdobry. Pytanie z innej beczki. Czy przyjście do Pana gabinetu i wycenienie monety coś kosztuje? *zajmuje się Pan amerykańskimi monetami? *

    • @MarciniakTV
      @MarciniakTV  5 років тому +3

      Witam!
      Wstępna wycena szacunkowa jest u nas zupełnie bezpłatna bez zobowiązań.
      Zapraszamy w godzinach pracy - Warszawa, Al. Jerozolimskie 65/79 - budynek hotelu Marriott, mapa i dokładny adres tutaj gndm.pl/kontakt/
      Z niewielką ilością rzeczy w miarę współczesnych (powiedzmy z ostatnich 100 lat) zapraszamy "z marszu", bez umawiania się, ale jeśli w grę wchodzą większe kolekcje lub starsze numizmaty, to najlepiej zadzwonić wcześniej i się umówić na spotkanie - tel. 22 407 0220.
      Wstępne oszacowanie wartości możliwe też na podstawie przesłanych zdjęć. Tak naprawdę jest to najlepsza forma pierwszego kontaktu i podejścia do wyceny - pozwala oszacować, czy w ogóle jest sens przyjeżdżać osobiście i przywozić rzeczy. Należy pamiętać, że nie wszystko co jest starym pieniądzem, jest obecnie numizmatem o wartości kolekcjonerskiej.
      Najlepiej wysłać zdjęcia przez nas formularz kontaktowy gndm.pl/kontakt/ lub bezpośrednio na mail gn@gndm.pl
      Jeśli mają Państwo więcej rzeczy absolutnie nie warto każdej fotografować z osobna i przesyłać dziesiątek zdjęć - szkoda i Państwa, i naszego czasu. Jeśli się da to najlepiej rozłożyć, czy wręcz rozgarnąć całą grupę na stole, czy na podłodze i zrobić zdjęcie zbiorcze telefonem. Jeśli przedmiotów nie jest bardzo dużo to można je po zrobieniu pierwszego zdjęcia poodwracać na drugie strony - nie zmieniając położenia - i zrobić zdjęcie również drugiej strony, tak abyśmy mieli lepszy pogląd na całość. Takie zdjęcia wystarczą do pierwszego kontaktu. Jeśli zauważymy na nich coś ciekawego to poprosimy o dodatkowe zdjęcia, czy umówimy się na spotkanie.
      Jeśli maja Państwo monety w klaserach, to najlepiej po prostu przesłać zdjęcia poszczególnych stron klaseru / albumu, wertując go.
      Jeśli mają Państwo pojedynczą monetę do sfotografowania to proszę za bardzo nie przybliżać jej do obiektywy, gdyż wówczas często wychodzą zdjęcia nieostre. Najlepiej położyć ja w ogóle obok czegoś innego, np. współczesnej monety obiegowej czy długopisu. Takie ułożenie nie dość, że ułatwi wyostrzenie przy robieniu zdjęcia, to jednocześnie da nam wyobrażenie o wielkości pozycji.
      Niezależnie od tego jak wyglądają Państwa monety, banknoty, medale itp. pod żadnych pozorem proszę ich NIE CZYŚCIĆ, czy nie upiększać w żaden sposób, robiąc to nieumiejętnie można tylko zaszkodzić i stracić na wartości, a nie ją podnieść (kiedyś przyszła do nas Pani przynosząc około 400 monet IIRP 2 zł 1936 rok Żaglowiec, które pozostały jej po dziadku, pozawijane w rulony; przez lata w sposób naturalny pokryły się ciemną patyną i zanim Pani przyszła do nas to czyściła każda sztuką, co zajęło jej - tak jak mówiła - trzy popołudnia. Monety po przyniesieniu do nas widać było, że były to praktycznie nieobiegowe sztuki, tylko każda wyraźnie, świeżo przetarta mechanicznie; w rezultacie takie bezpowrotnie zniszczone czyszczeniem mogliśmy zaoferować po 8-10zł /szt, gdy tymczasem gdyby przyniosła nieczyszczone to cena byłaby rzędu 80zł/szt)
      Oczywiście mówiąc, że "u nas wycena jest bezpłatna" proszę nie oczekiwać, że przyniosą Państwo pudło monet, czy prześlą zdjęcia jakiś grup, a my przedstawimy szczegółową wycenę z opisem każdego egzemplarza :) Takiej wyceny nie oferujemy :) Będzie to ogólna wycena szacunkowa, tj. przede wszystkim stwierdzenie czy przedmioty w ogóle maja jakąś wartość, a jeśli tak to jaką, sumarycznie - zbiorczo. Jeśli wśród tych przedmiotów znajdą się walory ciekawe i rzadkie, to na takie przedstawimy jak najbardziej szczegółowe wyceny.
      Jeśli przyniesione / pokazane przez Państwa przedmioty będą interesujące kolekcjonersko, a Państwo bedą zainteresowani ich sprzedażą to doradzimy optymalna formę takiej sprzedaży, przedstawimy dostępne możliwości i naszą ofertę bądź zakupu, bądź przyjęcia na aukcje.
      Zakupu dokonujemy bezpośrednio na miejscu w firmie, lub wysyłkowo, aukcje oragnizujemy 3 razy do roku. Zapraszamy.
      Gabinet Numizmatyczny D. Marciniak
      Al. Jerozolimskie 65/79 0A.02, 00-697 Warszawa
      Hotel Marriott, Centrum Biznesowe LIM
      (wejście od Chałubińskiego, trzecie drzwi po lewej stronie, prze recepcję z ochroną)
      Tel. 22 407 0220 | gn@gndm.pl | GNDM.pl | aukcje.gndm.pl | archiwum.gndm.pl

    • @MarciniakTV
      @MarciniakTV  5 років тому +2

      P.S. Monetami amerykańskimi też się zajmujemy, przy czym nie współczesnymi kolekcjonerskimi, ale klasycznymi, starszymi.
      Damian