@@katsuchan5560 Zmiany klimatyczne, zanieczyszczenie środowiska... Nie mamy zapasowej planety, naszą doszczętnie już zniszczyliśmy i sami siebie zabijemy, nie potrzebujemy do tego żadnej asteroidy czy wybuchu super wulkanu...
Albo taka wersja: Idą za Snapem do lochów, chcą go ubić. Troll wchodzi za Snapem do łazienki a Harry z Ronem ich tam zamykają. Snape ginie z ręki trolla. Przychodzi Dumbledor - o Harry zabiłeś Snape, 200 punktów dla Gryffindoru. 😂😂😂
Powiem tylko tyle, cieszę się zę jesteście. Bałam się że zniknięcie na dłużej. Teraz kiedy jest przedłużona kwarantanna, jestem szczęśliwa że jesteście. Zdrowia i miłych świąt, dla Was i całej rodzinki 🥰❤
A ja to bym chciała, żeby Pan Granger znalazł Harry'ego i żeby mogli się poznać z Hermioną już od samego początku jako rodzina. Hermiona była mugolaczką, więc była zszokowana i poznawała ten świat tak samo od deski do deski jak Harry :D
Z jednej strony to by nas uwolniło od nagłej idei Rowling 'o, Harry i Hermiona powinni być razem!', ale z drugiej... jak to tak! Bez Petunii i więzów krwi !? Bez rozdziału o 'przeklętych sowach' !? :D
@@szanona5871 wiadomo, że Rowling musiałaby usunąć pewne rzeczy i pewne rzeczy zmienić, ale nie zapominajmy, że pojawiło by się zamiast tego wiele nowych scen i wątków, moim zdaniem interesujących. Przyjaźń, a może nawet braterska miłość między Harrym i Hermioną mogłaby być bardzo ciekawie przestawiona. A więzy krwi dalej mogłyby mieć znaczenie i pojawić się później w nieco innym kontekście. Taki początek nie wykluczałby pojawienia się Dursley'ów w sadze :D
miałoby to więcej sensu niż idea, że Harry musi wychowywać się u tak toksycznych, niekochających go ludzi. mógł tam wyrosnąć albo na stłamszoną ofiarę (no niby "na szczęście" nastąpiło), albo na socjopatę pragnącego zemsty. :P
@@SHARKY.9 Cóż, myślę że na początku w sercu Dumbledore'a była nadzieja, że nawiążą z nim relacje ze względu na bycie rodziną. Potem to były 'tylko wakacje, wytrzymaj'. A w szóstej części podczas ich spotkania z Albusem chyba każdy z nas miał ciary, kiedy Dumbledore wygłosił tyradę, że nie uszanowali jego prośby i nigdy nie traktowali Harrego jak syna. PS. Poza tym znając historię i rodowód Harrego, zostawiając go w randomowej rodzinie mugolskiej: a) czy nie łamano by jakiś zasad ukrywania świata czarodziejów? b) czy nie byliby oni w niebezpieczeństwie? Nawet po zniknięciu Czarnego Pana wciąż po świecie chodziło wielu żądnych zemsty śmierciożerców ;)
Jakby się zastanowić, to Hagrid zawalił nawet odprowadzenie dziecka do szkoły (nie wytłumaczył jak dostać się na peron) a co dopiero być wysłannikiem u premiera? Przeginka
Czemu przeginka? Skoro mógł odebrać w imieniu Dumpledora u Gringota kamień filozoficzny i przetransportować Harrego z ruin domu Poterrów do Dursleyów, to mógł być również posłańcem do premiera. Mnie się wydaje, że Rowling od początku miała nieco inne plany co do Hagrida, no ale potrzebowała jakiegoś "dobrego niedorajdę" wśród personelu szkoły i padło na Hagrida.
@@1979rodzynek mocna przeginka, lol. odebranie artefaktu z banku czy transport dziecka nie wymagają biegłości językowej czy charyzmy, a tym raczej powinna się charakteryzować osoba informująca premiera o świecie magicznym i wielkim zagrożeniu. bardziej pasowałby typ a la lucjusz malfoy niż hagrid.
Dariuszka Jeżeli Dubledor był przekonany, że Hagrid poradzi sobie bez magii (bo przynajmniej teoretycznie nie mógł czarować) ewentualnym atakiem Voldemorta lub jego poplecznikami w ruinach domu Potterów i zdoła go przetransportować bezpiecznie do Dursleyów i przetransportować kamień filozoficzny w tajemnicy przed kimś pokroju Quirella, to był rozgarnięty na tyle żeby powierzyć mu misje dyplomatyczną. Moim zdaniem Hagrid musiał udawać o wiele głupszego niż był w rzeczywistości.
@@1979rodzynek Gdyby był stworzony jako postać ogarnięta choć w połowie tak jak Maxime to spoko- niech sobie będzie nawet posłem, jednak będąc osobą, dla której np. "wszystko co mu wiadome powinno być oczywiste dla innych więc tłumaczenia są zbędne" nie czyni go kimś odpowiednim do niektórych zadań. Co nie zmienia faktu, że do innych spraw nadaje się idealnie, choćby wiedza o magicznych stworzeniach... swoją drogą osobiście bardziej wolałabym lekcje o hipogryfach, smokach czy chimerach niż jakichś tam szpiczakach :D
@@1979rodzynek teoretyczne nie mógł czarować, według ministerstwa, ale to Dumbledore naprawił jego różdżkę i schował ją w parasolce, więc był jak najbardziej świadomy tego, że używa on magii
Kiedy wyszła książka miałam 7 lat, zaczęłam czytać w II klasie podstawówki. A propo historii fanowskich, znalazłam ,,Pentakl wężoustych'' świetnie napisana historia o dorosłym życiu Harry'ego. Sposób pisania praktycznie jak Rowling i świetne zwroty akcji, na prawdę polecam :D Na początku w tle było słychać jedną z bliźniaczek :)
Nie wiem czy słyszeliście o tym, ale: J.K. Rowling przyznała się, że koniec ostatniej części H. P. dotyczący walki Harrego z Voldemortem miał wyglądać ZUPEŁNIE inaczej, o wiele ciekawiej i dynamiczniej (według mnie). _Dziennikarz Greg Palast, który swego czasu zaprzyjaźnił się z J.K. Rowling ujawnił alternatywne zakończenie serii o ,,Harrym Potterze'', którym podzieliła się z nim pisarka. Harry spotyka się w nim z Lordem Voldemortem i Dementorami w Zakazanym Lesie. Voldemort za pomocą różdżki tworzy śmiertelne zaklęcie, ale w ostatniej chwili na pomoc Harry'emu przychodzą... rodzice Voldemorta! Ich obecność sprawia, że Voldemort zaczyna... młodnieć! Zaklęcie odbija się od blizny Harry'ego i (ponownie, jak parę lat temu) trafia Voldemorta._
Fajny pomysł na tego śmierciożercę Argo. :) A co do tego tajemniczego mugola to jedyne wyjaśnienie to by było takie, że ów mugol był w jakiś sposób związany z sierocińcem w którym wychowywał się młody Voldemort i po latach przypadkowo by się spotkali i ów mugol zechciałby pomóc Voldemortowi. Chociaż taka historia byłaby bardzo naciągana.
20 lat temu byłam 6-letnią dziewczynką, która dopiero co zaczynała czytać w ogóle i jak dostałam wtedy Harry'ego Pottera, który nie ma prawie żadnych obrazków uznałam, że siostra zwariowała. Wymęczyłam 1 rozdział i wróciłam do książki kilka lat później jak już swoje odleżała na półce, a trochę już większa dziewczynka zaczęła płynnie czytać 😜😂
W podstawówce miałam koleżankę, która była mega potteromaniaczką. Jeździła na wszystkie nocne premiery, miał mnóstwo gadżetów z HP i ciągle truła mi, żebym przeczytała książkę. A to były czasy, gdy nie czytałam nawet lektur szkolnych, a co dopiero mówić o czytaniu dla przyjemności. Udało jej się namówić mnie na przeczytanie dopiero w gimnazjum jakoś po premierze "Czary Ognia", na której to byliśmy z klasą w kinie. Dla świętego spokoju zgodziłam się w końcu przeczytać, a że oglądałam 1, 2 i 4 cz, to poprosiłam ja o pożyczenie "Więźnia Azkabanu". I odpłynęłam :D Później dała mi "Czarę Ognia", a po przeczytaniu chyba dwóch, lub trzech rozdziałów stwierdziłam, że jednak za bardzo różni się od filmu i... zamówiłam komplet 6 tomów :D Na premierę "Insygniów Śmierci" w Empiku poszłam z koleżanką :D
Myślę, że Pani Czytaczowa mógł być bliski prawdy, tylko w drugą stronę - mam wrażenie, że Lucjuszowi dostało się to, co Rowling chciała zawrzeć w Argo. :)
Też bym chciała zobaczyć postać tego śmierciożercy. Przypomina mi połączenie Lucjusza z Bartym Juniorem (on też powninen dłużej pociągnąć) A co do rzeczy które miały sie pojawić to czytałam że zamiast Skeeter miała być jakaś kuzynka Rona ze Slytherinu
(Ja naprawdę bardzo przepraszam za datę) Co do kuzynki Rona ze Slytherinu to uważam, że fajnie by było gdyby taką posiadał, ale niekoniecznie, aby była zamiast Skeeter. Super by było, gdyby Harry miał więcej osób zaprzyjaźnionych mu z innych domów, A co dopiero, gdyby miał jakąś ze Slytherinu (przepraszam, moja ślizgońska dusza I wyróżnianie tego domu się odzywa) co prawda niby był Slughorn, ale nie zaliczyłabym go do osób przyjaźniących się z Harrym, uważam, że dobrym ruchem ze strony pani J.K. byłoby danie osób zarówno po stronie Voldemorta jak I Zakonu z każdego domu, aby pokazać, że jednak każdy z nich jest równy I może taką szansą na polepszenie statusu Slytherinu w oczach Harry'ego byłaby kuzynka Rona. Pozdrawiam, jeszcze raz przepraszam jak najmocniej za datę I miłego ♡
Całe szczęście, że te wątki nie zostały dodane do książki... chociaż śmiem twierdzić, że dlatego tak piszę, bo już na tyle wrosłam w oficjalną fabułę książki, że ciężko mi by było wyobrazić sobie inną historię. A Wy jak zwykle - powodujecie uśmiech już przy powiadomieniu, a jak zobaczyłam temat to zakrztusiłam się z ekscytacji kawą 🤣
Myślę, że dobrze się stało, że nie było tych scen 😁20 lat temu miałam dokładnie 11 lat jak Harry 😜 jednak o jego przygodach dowiedziałam się jakieś 3 lata później i od tej właśnie książki zaczęła się moją przygoda z czytaniem, pokochałam książki choć oczywiście nadal nie lubiłam szkolnych lektur 🤣
20 lat temu miałam 7 lat, a pierwszy tom dostałam od znajomych moich rodziców. Do tej pory uwielbiam cała serie, książki, filmy, gadżety związane ze światem Pottera. Na szczęście mój narzeczony to akceptuje, do tego stopnia, że gdy rok temu przyjmowałam oświadczyny to pierścionek widniał na różdżce Severusa Snape’a 🥰 buziaki dla Całej Waszej Rodzinki!
Może ta scena z kradzieżą kamienia filozoficznego miała być podobną sytuacją do tej, jak ludzie dowiadują się, że Harry rozmawia z wężami i podejrzewają, że jest dziedzicem Salazara. Ta scena też kończy się gorzko, nawet bardziej, bo o tym dowiadują się wszyscy, a nie tylko Ron i Hermiona.
A ja poszedłbym nawet dalej. Ta scena w tych lochach wyjaśniałaby i ułatwiłaby J.K. Rowling kilka spraw. Na przykład: -Nie trzeba były by się zastanawiać, jak Quirrell wprowadził trola do zamku. Po prostu był uwięziony gdzieś w lochach. Nawet za zgodą Dumbledora, jako ten rezerwowy do pilnowania kamienia filozoficznego. -Wysłanie Ślizgonów do lochów brzmiałoby mniej absurdalnie. -Wyjście z komnaty tajemnic jest gdzieś w lochach, a nie w łaziecę dla dziewczyn- dla mnie brzmi bardziej sensownie. - W dużym systemie lochów można gdzieś w tajemnicy ważyć eliksir wielosokowy, organizować spotkania GD oraz znaleźć kryjówkę dla wielu rzeczy. -W lochach można znaleźć/utworzyć wiele tajnych przejść, jedno z nich mogło posłużyć Syriuszowi w dostaniu się do zamku, czy w ogóle mogło mu posłużyć za kryjówkę.
Serdeczne życzenia dla Was na święta Wielkanocne przesyłam, aby nigdy niczego wam nie zabrakło🌸 samych cudownie spędzonych chwil🌸 wielu godzin czytania ulubionych powieści🌸 dużo wzajemnej miłości🌸 spełnienia marzeń🌸 spokoju ducha i cierpliwości dla dzieci🌸 wszystkiego co dusza zapragnie🌸 zdrowia i spokoju🌸 wiele przespanych nocy i czasu dla siebie🌸 pomocy od najbliższych i życzliwości od nieznajomych🌸 a także wielu łapek w górę i miliona subskrypcji🌸wiernych widzów i spełnienia marzeń życzy Wam Przyroda z Książką🌸🌸🌸
Wątek eleganckiego psychopaty mnie zainteresował, to mogła być ciekawa postać. Ale jeśli w zamian za niego jednego dostaliśmy Lucjusza i Bellatrix, to nie płaczę po nim.
Ojej, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to już 20 lat... Chociaż w tym roku kończę dopiero 26 lat, poczułam się trochę staro :P Pamiętam, że książkę moja mama dostała od swojej koleżanki z pracy, która była zafascynowana Harrym, co bardzo szybko przerzuciło się na mnie :D Harry Potter i Kamień Filozoficzny to pierwsza książka, którą przeczytałam, głównie dlatego, że mojej mamie znudziło się czytanie mi w kółko tej samej książki (mi niekoniecznie haha). No i niedługo potem premiera filmowa i jeśli mnie pamięć nie myli, to Kamień Filozoficzny był pierwszym filmem, na który poszłam do kina. Niesamowite, jak ten czas szybko leci... Dziękuję za umilenie dnia takimi wspomnieniami i życzę duuuużo zdrówka dla całej Waszej Czytaczowej rodzinki. Do następnego! :)
20 lat temu Harry Potter to była dla mnie jakaś pomyłka, nie cierpiałam go strasznie. Parę ładnych lat później wkręciłam się w filmy, później w książki. Teraz właśnie podczas urlopu przeczytałam "Kamień Filozoficzny" i do końca roku mam zamiar przeczytać jeszcze przynajmniej dwie kolejne części Pottera, na jesienno-zimowe wieczory jak znalazł ;-).
5:27 - Fanfiki pisałeś? O kurcze! Dawaj namiary, uwielbiam dobre ff i chętnie wrzuciłabym coś nowego fo swojego zbioru. Lubię twórczość fandomową z tego powodu, że niedoskonałości tekstu mogę wyjaśnić sobie brakiem doświadczenia autora. W książce drukowanej wszystkie niedoróbki świadczą o ignorancji twórców: autora, redaktora, wydawcy, i o lekceważeniu czytelnika czyli mnie.
Gdyby faktycznie było podejrzenie, że to Potterowie ukradliby kamień filozoficzny to postacie zarówno ich jak i reszty huncwotów byłyby bardziej rozwinięte, jeśli chodzi o mnie, dobrze poprowadzony taki wątek mógłby być fajny.
Harry'ego czytałam jakiś rok po wydaniu, byłam wtedy w liceum i pamiętam że miałam jakąś klasówkę następnego dnia, książkę znalazłam u mojego młodszego brata (wypożyczył ją z biblioteki w szkole) więc szukając idealnej wymówki żeby nie uczyć się do sprawdzianu tego wieczora przeczytałam całą książkę.
Swoją drogą mam taką pewną myśl skoro zgredek został zwolniony z służby to może chodzi o to że Hermiona uszyła NOWE czapki więc ich nie nosiła. A skrzaty mogły dotykać ubrań które należały do czarodziejów czyli oni je nosili. Więc jakby ktoś taki powiedział idź skrzacie odwieś mój płaszcz to nie ma z tym problemu bo no cóż przed chwilą ten płaszcz był noszony. Taka XD sobie teoria 😊 również różdżki fajni by było aby różdżka miał w sobie coś takiego że XD może rozmawiać. Np ktoś zabił nią innego czarodzieja ale ona została ukradziony komuś innemu i teraz zadajesz pytanie. Kto rzucił zaklęcie niewybaczalne za twoją pomocą. Dnia tego i tego o godzinie mniej więcej jakiejś. Różdżka na sobie wypala imię i nazwisko zapamiętane z aury magicznej danego czarodzieja. Skoro może rozpoznać po aurze to może wykluczyć swojego właściciela XD wiem że zostaje skąd ona wie że to on i mi się wydaje że samo dotykanie różdżki powinno to powodować. Może dlatego że różdżki był programowane XD bardzo możliwe. Taka se teoria
Dwadzieścia lat temu...tak.byłam na świecie ale czy znałam Harrego Pottera?Nie jestem prewna.Nie pamiętam kiedy zaczęła się moja przygoda z tą ksiązka ale mogę z pewnością powiedzieć że to ta seria zaszczepiła we mnie miłość do tematyki fantsy
Też miałam tę książkę z pierwszego nakładu, a lata później w jakimś konkursie Coca-Coli wygrałam drugi egzemplarz. Moja babcia więc uznała, że po co mi taka stara i zniszczona, jak teraz mam nową i ładną, i tę pierwszą po kryjomu mi wyrzuciła. :C
Mi brakuje sceny z Hagidem, Knotem i czerwonookim karłem którego imienia nie wolno wymawiać. Śmierciożerca w białych rękawiczkach i Harry znaleziony przez ojca hermiony też były by ciekawe.
Z twojego opisu postać Argo Pyrites kojarzy mi się z Solf J. Kimblee z Fullmetal Achemist. Też ubierał się na biało, ale miał przydomek Szkarłatny Alchemik. Potrafił idealnie udawać uprzejmego, miłego dżentelmena, w rzeczywistości bardzo wyrachowany, trzyma stronę silniejszego. A i kochał eksplozje. Poza tym w FMA też ważny, a nawet ważniejszy niż w HP, jest wątek kamienia filozoficznego.
A propos kamienia w posiadaniu Pottretów - możnaby wymyślić, że kamień oficjalnie zaginął i nikt nie wie gdzie jest, a tak naprawdę Nicolas Flamel przekazał kamień pod opiekę Lilly Potter (mogłaby np. być jakąś jego asystentką czy uczennicą). To nadałoby barwy postaci Lilly. Była w końcu utalentowaną osobą, szczególnie w dziedzinie eliksirów. Mogłaby być zawodowo związana z Flamelem i ten powierzyłby go jej jako zaufanej i prawej osobie. Lilly mogłaby być już po ślubie z Jamesem i umieściłaby kamień w skrytce swojej i męża.
W tym starym wydaniu pamiętam, że były jeszcze takie dziwne odmiany... Hagrid miał na głowie sprawy Hogwarta, 10 punktów przyznawane było dla Gryffindora, Cornelius Fudge to był Cornelius Fudge a nie jakiś tam Knot, a Hagrid pożyczał motocykl właśnie od Syriusza Czarnego
Drogi Czytaczu! Skoro już o "Harry'm Potterze i kamieniu filozoficznym" mowa, to czy wyczekujesz premiery "domowych" wersji tej oto książki? Jeśli mnie pamięć nie myli, to dokładnie 20.05 jest polska premiera (na którą od miesięcy wyczekuje) i ciekawi mnie, czy możemy spodziewać się na kanale twojej opinii na temat tych książek? Jeśli tak, to czy masz zamiar zakupić wszystkie 4, czy może ograniczysz się do wybranego domu? Osobiście odliczam dni, aż w moje ręce trafi wersja Slytherinowa (to słowo chyba nie ma prawa bytu, bardziej pasuje raczej "ślizgońska", ale niech już zostanie jak jest), ale zapewne wraz z czasem wyposażę się we wszystkie cztery. Mam nadzieję, że nie zanudziłam Cię tym komentarzem, a jeśli tak było, to przepraszam!
Ale zaskoczyłem się, że to już 20 lat. Aż tyle minęło? Ale ten czas leci... Miałem wtedy 10 lat.. Pamiętam pierwsze chwilę zainteresowania się HP, gdy koledzy już mieli te książki (pierwszą, potem trzy kolejne), to sam fakt, że jest tam postać zwana "Sam-wiesz-kto" robiła wrażenie... Harry Potter i Zakon Feniksa było pierwszą książką jaką sobie sam kupiłem w życiu.
OMG... Harry Potter to jedyna seria książek, do której wracałam kilkukrotnie. No i fan-fiction o HP! Cudo! :) Pamiętam, że należałam do super forum - Sadystyczna Ferajna! Fanfiki jakie tam odchodziły to jest sztos :D
Ciekawostek o HP nigdy dość 😊 pamiętam jak przeczytałam pierwszą część a potem pochłonęłam następne. Minęło z o jeju 10 lat i teraz mogę nazwać Harry'ego serią z dzieciństwa. Mam do niego ogromny sentyment i myślę, że wiele osób ma podobnie. Z perspektywy czasu raczej nie sięgnęłabym po pierwsze części bo są dla mnie zbyt dziecinne. Nawet ostatnio zastanawiałam się jak świat wyglądałby bez chłopca, który przeżył. Ten bohater tak mocno " wsiąkł '' w popkulturę, iż można powiedzieć, że jest znakiem rozpoznawczym 21 wieku. Podsumowując cieszę się, że mogłam zapoznać się ze światem magii. Może nie jestem a nawet na pewno fanką całego uniwersum, raczej mam do tej serii wyłącznie sentyment ale to nie oznacza, że nie lubię oglądać filmów o HP. Lecę oglądać Wasz materiał, trzymajcie się 😊😉 Pozdrowienia dla całej czytaczowej rodziny 🤗
Jak to jest z tym pisaniem u Rowling? W kilku wywiadach, które zresztą znalazłam na youtube, Rowling i jej znajomi mówią o tym, że pewnego dnia Rowling jadąc z córką pociągiem wpadła na pomysł Harrego i magicznego świata i większą część fabuły kamienia filozoficznego ukończyła w trakcie jazdy tym pociągiem i wysiadając z niego była już pewna, że ma książkę. No chyba, że w trakcie tej jazdy jakieś notatki robiła czy coś, a potem 5 lat rozwijała.
4:40 mam tą wersję w domu :D 15:23 WIEDZIAŁAM że Czytacz zrobi Czytaczowej na przekór XD Co do filmiku, świetnie się to ogląda ♥ chyba nie mam żadnej postaci lub wątku który chciałabym przywrócić do książki :D Mnie jeszcze na świecie nie było, urodziłam się ponad rok później, ale z Harrym jestem od dobrych paru lat ♥
Chciałabym mieć to pierwsze wydanie. W sensie z tą starą okładka. Kiedyś miałaś cała serię ale ja straciłam. Ta nowa okładka to już nie to samo. Nie powoduje tego dreszczyku...
Ja sę bardzo cieszę z wersji, która została wydana 🥰 właśnie jestem w trakcie książkowego maratonu ( aktualnie "Zakon Feniksa"). Mam pytanie z innej beczki: Szanowny Czytaczu, skąd masz taką koszulkę? Jest genialna!!
Och Mark Evans! Czytałam o nim w kilku fanfikach 😅 Raz był kuzynem Harry'ego, raz był czarodziejem z mugolskiej rodziny, który zaprzyjaźnił się z Harrym i odgrywał główną rolę z opowieści. To było interesujące! Z tych wszystkich informacji wiedziałam tylko o opisie śmierci Potterów. Więc bardzo ciekawe. A co do nazwisk po polsku: Knota przetłumaczyli ale cała resztaw oryginale. To mnie dziwi 😂
Scenka z wujem Vernonem moglaby być;) Zupełnie nie pasuje Hagrid jako posłaniec:) Tak...20 lat temu przeczytałam pierwszego Harry'ego Pottera a potem dobrym prezentem dla mnie były kolejne części;) Życzę całej rodzinie czytaczy zdrowych radosnych Świąt Wielkanocnych:)
wycięta scena z Vernonem i Knotem mi się podobała o raz ta o tym że rodzice Harryego mogliby ukraść kamień żeby położyć cień troche na ich życie przecież James był Huncwotem a Lilly trochę za mocno pocisneła Snape`a jak za jedno głupie wyzwisko. Toteż mogła Rowling zastosować ten zabieg aby poszarzeć troche ich Historie , bo wydaje mi się że wszyscy "dobrzy" stawiali ich na piedestale z samego powodu że zgineli z rąk Voldemorta tym samym zabijając go po raz pierwszy, a oni byli zwykłym małżeństwem chcącym normalnie żyć i wychować dziecko to normalne że osłonili je swoimi ciałami i gdyby James nie zginął to osłonił by Lily..Za mało było neutralności w opisywaniu Jamesa i Lily.
Myślę, że jednym ciekawym elementem z tych usuniętych byłoby to, z rodzicami Hermiony, że to oni znaleźli małego Harrego. Na pewno ciekawie by to ustawiło relację Harrego i Hermiony ale przede wszystkim, rodzice Hermiony byliby bardziej konkretnymi postaciami. A to no to cóż. Reszty fabuły to by nie zmieniło, bo przecież Harry i tak by trafił do Dursleów jako jedynych krewnych.
20 lat temu to mnie na świecie jeszcze nie było :P ale HP poznałam jakoś jak miałam 3 latka dzięki filmom i zawsze jak widziałam zwiastun w telewizji to wołałam: "Mamo! Poleci ten chłopiec w okularach!" xd A książki zaczęłam czytać jakoś jak miałam 12 lat, bo wtedy dowiedziałam się, że film jest na podstawie książki xd Na fb już Wam gratulowałam, ale zrobię to jeszcze raz... GRATULACJE 40 TYS. SUBÓW! Mega zasłużyliście
Co byście powiedzieli na to że autorka Pottera mocno zainspirowała się Opowieściami z Narnii ?? Ja właśnie odświeżam sobie tą serię książek i sporo wspólnych rzeczy widzę. Nie wiem czy czytaliście Opowieści z Narnii ale warto się tym zainteresować. Fajnie by było jakbyście nagrali film o tym co łączy opowieści z Narnii i Pottera ;-) to tylko taki mój pomysł.
Moja przygoda z Harrym zaczęła się od kinowej wersji Komnaty Tajemnic. Wtedy byłam zachwycona filmem i zaczęłam czytać po kolei książki :) miałam wtedy akurat 10-11 lat
W sumie quidditch nie ma sensu, bo tak naprawdę to cała drużyna może nic nie robić wszystko zawalać, ale jak szukający złapie znicz praktycznie z miejsca wygrywa. Więc no całą drużyna jest zbędna poza szukającymi.
Pamiętam, jak 1 film wszedł do kin, miałam wtedy 11 lat i byliśmy ze szkołą w kinie ;) Nie pamiętam, czy przez film zainteresowałam się Harrym czy znałam już wcześniej. Czy czytalam już wtedy książkę czy jeszcze nie:p Pamiętam natomiast, że koleżanka z klasy miała Kamień i pożyczała ją innym, więc zaciekawiona też zapytałam, czy mogę potem pożyczyć. Tylko właśnie nie pamiętam, czy to był mój pierwszy kontakt z Harrym czy wiedziałam już, że to Harry Potter i dlatego chciałam przeczytać ;)
To już 20 lat?... różnie mi ten okres mijał, czasami szybko, czasami wolno, natomiast na pytanie "co robiłem 20 lat temu?", to między innymi już pracowałem. Jedną z rzeczy jaką pamiętam to to, że... gdyby nie cioteczna siostra to bym nie wiedział o istnieniu Harrego Pottera :D... no, może bym się dowiedział po jakimś tam czasie, ale to właśnie przez nią, albo też dzięki niej - niepotrzebne skreślić :D - zacząłem się wgłębiać w tą całą historię z Harrym Potterem... po prostu będąc w Empiku poleciła mi tą książkę, mówiąc że jest fajna i ciekawa... tak to się zaczęło :D :) Później kupowałem kolejne książki a później filmy. Można zatem powiedzieć że jestem potteromaniakiem :)
No błagam, ta scena z Knotem i Hagridem, to gdyby się pojawiła w książce zasłużyłaby na miejsce w topce absurdów. Premier mugoli miałby uwierzyć olbrzymowi, który opowiada mu bajki o czerwonookim karle, zagrożeniu dla świata i magii? Gdyby sam Dumbledore mu o tym powiedział to już by się rwał do wsadzenia go do psychiatryka, a co dopiero chaotyczny Hagrid, który nie bardzo sobie radzi z wyjaśnianiem takich rzeczy.
Analogiczną scenę masz w "Księciu Półkrwi" i wyjaśnienie, co przekonało premiera mugola do uwierzenia w czary i dlaczego nikomu o tym nie doniósł. To nie jest kwestia tego, kto przychodzi poinformować o istnieniu magii, a kwestia tego, jak jej istnienie udowodni.
@@StrefaCzytacza Cóż, ale jeśli mnie pamięć nie myli w tej scenie premier mugoli wspominał swoje pierwsze spotkanie i jak się dowiedział o czarodziejskim świecie. Może i analogiczna scena, ale zupełnie odmienna. Tak roztrzepany Knot traktował go z góry, ale mimo wszystko Knot był premierem magii, premier spotkał się z premierem i wytłumaczył mu wszystko osobiście i choć do kompetencji Knota można mieć zażalenie to jednak miał pewną klasę i obycie towarzyskie. Hagrid jest tylko nieokrzesanym, obdartym, sympatycznym gościem, ale w żadnym razie nie jest kimś kto mógłby być reprezentantem magicznego świata w spotkaniu z przedstawicielem niemagicznych mieszkańców Anglii.
Żałuję, że nie było faceta w białych rękawiczkach 😂☹ Myślę że mógłby wiele wnieść ciekawego do serii 😂😎 Myślę że ciekawym wątkiem byłoby scena na obronie przed czarna magia z trollem 🙊 Ale wydaje minsie że to nie było w stylu Harrego aby ubić trola dla sławy. Kłóciloby to się z jego charakterem. Zapewne inaczej potoczylaby się historia z Harrym gdyby wychował się z Hermiona 😂 20 lat temu to na świecie mnie nie było 😂
Ważniejsze pytanie brzmi: na jakiej koncepcji się opierały? Czy były to 'przed' , 'po' czy alternatywna rzeczywistość? A jeśli ta ostatnia to kto był z kim :P
Jeśli uważasz, że w dobie komputerów sztuka czytania zanikła, zwłaszcza wśród dzieci, to niezawodny znak że jesteś MUGOLEM
Oj tak
Tak
taaak ♥
Hahaha "widzę głosy"?
Tak
To już 20 lat! To uczucie kiedy zdajesz sobie sprawe że 2040 jest tak samo odległy jak 2000...
🤯
Umrzemy do tego czasu
@@user-jd6bz3rv9t What?
@@katsuchan5560 Zmiany klimatyczne, zanieczyszczenie środowiska... Nie mamy zapasowej planety, naszą doszczętnie już zniszczyliśmy i sami siebie zabijemy, nie potrzebujemy do tego żadnej asteroidy czy wybuchu super wulkanu...
@@user-jd6bz3rv9t problem nie są zmiany klimatyczne a ich prędkość. Ja umierać nie mam zamiaru ale należy zaznaczyć że żyć będzie się trudniej
Dzisiaj jest piękny dzień
20:37 "Są takie wydarzenia, które - przeżyte wspólnie - muszą się zakończyć przyjaźnią..."
Lockhart:
Nie trzeba leczyć złamań, jeśli można usunąć kości
"Idą za Snapem do lochów, chcą go ubić" hmm, to też by było ciekawe 😂
Świetne 😂😂😂 chyba już piąty raz przewijam i słucham. No mistrz 😁😁😁
Albo taka wersja: Idą za Snapem do lochów, chcą go ubić. Troll wchodzi za Snapem do łazienki a Harry z Ronem ich tam zamykają. Snape ginie z ręki trolla. Przychodzi Dumbledor - o Harry zabiłeś Snape, 200 punktów dla Gryffindoru. 😂😂😂
@@grzegorzbednarski4028 cudowne 😂❤️
@@grzegorzbednarski4028 No i końcówkę Księcia Półkrwi szlag trafił 😂💓
@@grzegorzbednarski4028 hahahaha cudo
Na mą duszę to Harry Potter
:D
Wrócił Pan, Panie Potter -WITAMY!
Tyle odcinków o HP a ja dopiero teraz zorientowałam się że bluzka Czytaczowej jest w małe Hedwigi, a nie duszki...
Ja myślałem, że w czarno-biale grooty xD
Ja dopiero po tym kom się zorientowałam 🤣
Ty rzeczywiście xd
Ja też
O kórczę na serio
Powiem tylko tyle, cieszę się zę jesteście. Bałam się że zniknięcie na dłużej. Teraz kiedy jest przedłużona kwarantanna, jestem szczęśliwa że jesteście. Zdrowia i miłych świąt, dla Was i całej rodzinki 🥰❤
,,Strefa Czytacza dodała nowy filmik"
Ja: Patrze; na temat Harry'ego Pottera, klikam w powiadomienie z prędkością światła
Ja też xD
Harry Potter i Love it to prawda XD
Ja też
ja twz
Same
19:19 czytaczu z tego co powiedziałeś wynika że snape był trollem xd
Uwielbiam Was💗
Jeszcze więcej HP, bo go kochamy, a Wy jesteście w tym najlepsi 💞
A ja to bym chciała, żeby Pan Granger znalazł Harry'ego i żeby mogli się poznać z Hermioną już od samego początku jako rodzina. Hermiona była mugolaczką, więc była zszokowana i poznawała ten świat tak samo od deski do deski jak Harry :D
Byłoby lepiej 👍
Z jednej strony to by nas uwolniło od nagłej idei Rowling 'o, Harry i Hermiona powinni być razem!', ale z drugiej... jak to tak! Bez Petunii i więzów krwi !? Bez rozdziału o 'przeklętych sowach' !? :D
@@szanona5871 wiadomo, że Rowling musiałaby usunąć pewne rzeczy i pewne rzeczy zmienić, ale nie zapominajmy, że pojawiło by się zamiast tego wiele nowych scen i wątków, moim zdaniem interesujących. Przyjaźń, a może nawet braterska miłość między Harrym i Hermioną mogłaby być bardzo ciekawie przestawiona. A więzy krwi dalej mogłyby mieć znaczenie i pojawić się później w nieco innym kontekście. Taki początek nie wykluczałby pojawienia się Dursley'ów w sadze :D
miałoby to więcej sensu niż idea, że Harry musi wychowywać się u tak toksycznych, niekochających go ludzi. mógł tam wyrosnąć albo na stłamszoną ofiarę (no niby "na szczęście" nastąpiło), albo na socjopatę pragnącego zemsty. :P
@@SHARKY.9 Cóż, myślę że na początku w sercu Dumbledore'a była nadzieja, że nawiążą z nim relacje ze względu na bycie rodziną. Potem to były 'tylko wakacje, wytrzymaj'. A w szóstej części podczas ich spotkania z Albusem chyba każdy z nas miał ciary, kiedy Dumbledore wygłosił tyradę, że nie uszanowali jego prośby i nigdy nie traktowali Harrego jak syna.
PS. Poza tym znając historię i rodowód Harrego, zostawiając go w randomowej rodzinie mugolskiej:
a) czy nie łamano by jakiś zasad ukrywania świata czarodziejów?
b) czy nie byliby oni w niebezpieczeństwie? Nawet po zniknięciu Czarnego Pana wciąż po świecie chodziło wielu żądnych zemsty śmierciożerców ;)
Jakby się zastanowić, to Hagrid zawalił nawet odprowadzenie dziecka do szkoły (nie wytłumaczył jak dostać się na peron) a co dopiero być wysłannikiem u premiera? Przeginka
Czemu przeginka? Skoro mógł odebrać w imieniu Dumpledora u Gringota kamień filozoficzny i przetransportować Harrego z ruin domu Poterrów do Dursleyów, to mógł być również posłańcem do premiera. Mnie się wydaje, że Rowling od początku miała nieco inne plany co do Hagrida, no ale potrzebowała jakiegoś "dobrego niedorajdę" wśród personelu szkoły i padło na Hagrida.
@@1979rodzynek mocna przeginka, lol. odebranie artefaktu z banku czy transport dziecka nie wymagają biegłości językowej czy charyzmy, a tym raczej powinna się charakteryzować osoba informująca premiera o świecie magicznym i wielkim zagrożeniu. bardziej pasowałby typ a la lucjusz malfoy niż hagrid.
Dariuszka Jeżeli Dubledor był przekonany, że Hagrid poradzi sobie bez magii (bo przynajmniej teoretycznie nie mógł czarować) ewentualnym atakiem Voldemorta lub jego poplecznikami w ruinach domu Potterów i zdoła go przetransportować bezpiecznie do Dursleyów i przetransportować kamień filozoficzny w tajemnicy przed kimś pokroju Quirella, to był rozgarnięty na tyle żeby powierzyć mu misje dyplomatyczną. Moim zdaniem Hagrid musiał udawać o wiele głupszego niż był w rzeczywistości.
@@1979rodzynek Gdyby był stworzony jako postać ogarnięta choć w połowie tak jak Maxime to spoko- niech sobie będzie nawet posłem, jednak będąc osobą, dla której np. "wszystko co mu wiadome powinno być oczywiste dla innych więc tłumaczenia są zbędne" nie czyni go kimś odpowiednim do niektórych zadań. Co nie zmienia faktu, że do innych spraw nadaje się idealnie, choćby wiedza o magicznych stworzeniach... swoją drogą osobiście bardziej wolałabym lekcje o hipogryfach, smokach czy chimerach niż jakichś tam szpiczakach :D
@@1979rodzynek teoretyczne nie mógł czarować, według ministerstwa, ale to Dumbledore naprawił jego różdżkę i schował ją w parasolce, więc był jak najbardziej świadomy tego, że używa on magii
Ach Harry Potter mi się nigdy nie znudzi😘
... to chyba tak samo jak i mnie :)
Kiedy wyszła książka miałam 7 lat, zaczęłam czytać w II klasie podstawówki.
A propo historii fanowskich, znalazłam ,,Pentakl wężoustych'' świetnie napisana historia o dorosłym życiu Harry'ego. Sposób pisania praktycznie jak Rowling i świetne zwroty akcji, na prawdę polecam :D
Na początku w tle było słychać jedną z bliźniaczek :)
Ooo,... może i ja sięgnę do tej książki - o ile jest w bibliotece, podałabyś autora - jakby mieli trudności po tytule?
Nie wiem czy słyszeliście o tym, ale: J.K. Rowling przyznała się, że koniec ostatniej części H. P. dotyczący walki Harrego z Voldemortem miał wyglądać ZUPEŁNIE inaczej, o wiele ciekawiej i dynamiczniej (według mnie).
_Dziennikarz Greg Palast, który swego czasu zaprzyjaźnił się z J.K. Rowling ujawnił alternatywne
zakończenie serii o ,,Harrym Potterze'', którym podzieliła się z nim pisarka.
Harry spotyka się w nim z Lordem Voldemortem i Dementorami w Zakazanym Lesie.
Voldemort za pomocą różdżki tworzy śmiertelne zaklęcie, ale w ostatniej chwili na pomoc Harry'emu przychodzą...
rodzice Voldemorta!
Ich obecność sprawia, że Voldemort zaczyna...
młodnieć!
Zaklęcie odbija się od blizny Harry'ego i (ponownie, jak parę lat temu) trafia Voldemorta._
Komentarz!
@@rozartka1172
Thx, dzięki tobie mogłam wrócić 😁
... to by go znów skasowało a nie zabiło... i w ten sposób można by dopisać kolejną książkę :)
Fajny pomysł na tego śmierciożercę Argo. :)
A co do tego tajemniczego mugola to jedyne wyjaśnienie to by było takie, że ów mugol był w jakiś sposób związany z sierocińcem w którym wychowywał się młody Voldemort i po latach przypadkowo by się spotkali i ów mugol zechciałby pomóc Voldemortowi. Chociaż taka historia byłaby bardzo naciągana.
20 lat... Dzięki uświadomiliście jak stara jestem :)
Ok boomer
@@asttter1451 wiesz w ogóle co to znaczy?
@@asttter1451 hehe, rocznik 1995
@@asttter1451 wiesz co to znaczy wątpię nawet nie odpowiedziałeś czyli nie wiesz co to znaczy
Taki super odcinek w dniu urodzin?:o Uwielbiam! :)
20 lat temu byłam 6-letnią dziewczynką, która dopiero co zaczynała czytać w ogóle i jak dostałam wtedy Harry'ego Pottera, który nie ma prawie żadnych obrazków uznałam, że siostra zwariowała. Wymęczyłam 1 rozdział i wróciłam do książki kilka lat później jak już swoje odleżała na półce, a trochę już większa dziewczynka zaczęła płynnie czytać 😜😂
W podstawówce miałam koleżankę, która była mega potteromaniaczką. Jeździła na wszystkie nocne premiery, miał mnóstwo gadżetów z HP i ciągle truła mi, żebym przeczytała książkę. A to były czasy, gdy nie czytałam nawet lektur szkolnych, a co dopiero mówić o czytaniu dla przyjemności. Udało jej się namówić mnie na przeczytanie dopiero w gimnazjum jakoś po premierze "Czary Ognia", na której to byliśmy z klasą w kinie. Dla świętego spokoju zgodziłam się w końcu przeczytać, a że oglądałam 1, 2 i 4 cz, to poprosiłam ja o pożyczenie "Więźnia Azkabanu". I odpłynęłam :D Później dała mi "Czarę Ognia", a po przeczytaniu chyba dwóch, lub trzech rozdziałów stwierdziłam, że jednak za bardzo różni się od filmu i... zamówiłam komplet 6 tomów :D Na premierę "Insygniów Śmierci" w Empiku poszłam z koleżanką :D
*części
Dziękuję za przypomnienie o rocznicy HP. Wesołych świąt! ;)
Szkoda że Argo Pyrites nie trafił do książki, mogła by to być bardzo ciekawa zła postać.
Wesołych świąt czytacze😘☺️
Myślę, że Pani Czytaczowa mógł być bliski prawdy, tylko w drugą stronę - mam wrażenie, że Lucjuszowi dostało się to, co Rowling chciała zawrzeć w Argo. :)
Też bym chciała zobaczyć postać tego śmierciożercy. Przypomina mi połączenie Lucjusza z Bartym Juniorem (on też powninen dłużej pociągnąć)
A co do rzeczy które miały sie pojawić to czytałam że zamiast Skeeter miała być jakaś kuzynka Rona ze Slytherinu
(Ja naprawdę bardzo przepraszam za datę) Co do kuzynki Rona ze Slytherinu to uważam, że fajnie by było gdyby taką posiadał, ale niekoniecznie, aby była zamiast Skeeter. Super by było, gdyby Harry miał więcej osób zaprzyjaźnionych mu z innych domów, A co dopiero, gdyby miał jakąś ze Slytherinu (przepraszam, moja ślizgońska dusza I wyróżnianie tego domu się odzywa) co prawda niby był Slughorn, ale nie zaliczyłabym go do osób przyjaźniących się z Harrym, uważam, że dobrym ruchem ze strony pani J.K. byłoby danie osób zarówno po stronie Voldemorta jak I Zakonu z każdego domu, aby pokazać, że jednak każdy z nich jest równy I może taką szansą na polepszenie statusu Slytherinu w oczach Harry'ego byłaby kuzynka Rona. Pozdrawiam, jeszcze raz przepraszam jak najmocniej za datę I miłego ♡
Całe szczęście, że te wątki nie zostały dodane do książki... chociaż śmiem twierdzić, że dlatego tak piszę, bo już na tyle wrosłam w oficjalną fabułę książki, że ciężko mi by było wyobrazić sobie inną historię.
A Wy jak zwykle - powodujecie uśmiech już przy powiadomieniu, a jak zobaczyłam temat to zakrztusiłam się z ekscytacji kawą 🤣
Pij powoli :) :)
James nie byl.nieskazitelny... w koncu znecal sie nad snapem razem z syriuszem...
Myślę, że dobrze się stało, że nie było tych scen 😁20 lat temu miałam dokładnie 11 lat jak Harry 😜 jednak o jego przygodach dowiedziałam się jakieś 3 lata później i od tej właśnie książki zaczęła się moją przygoda z czytaniem, pokochałam książki choć oczywiście nadal nie lubiłam szkolnych lektur 🤣
Pokaż takiego kto lubił lektury... :D :) owszem: zdarzały się wyjątki, ale to mało ich było.
@@Nogra.Krucjo ja lubię. Ale nie wszystkie
@@Nogra.Krucjo ja lubiłam 2-4 lektury? To chyba dużo
Ojejku nie mogłam się doczekać jakiegoś filmu z Harrym Potterem❤❤❤
Kocham was oglądać jesteście super i wreszcie znalazłam kogoś kto ma taką wiedzę i humor na temat jednej książki no ogólnie serii
Ps URATOWALIŚCIE mnie z kwarantannowej nudy;)
uwielbiam was!! Prosze niech pojawią się filmiki z reszty książek!!🥰
Jeśli uważasz, że w dobie komputerów sztuka czytania zanikła, zwłaszcza wśród dzieci, to niezawodny znak że jesteś MUGOLEM
!!!
Mądre , słowa ....
20 lat temu miałam 7 lat, a pierwszy tom dostałam od znajomych moich rodziców. Do tej pory uwielbiam cała serie, książki, filmy, gadżety związane ze światem Pottera. Na szczęście mój narzeczony to akceptuje, do tego stopnia, że gdy rok temu przyjmowałam oświadczyny to pierścionek widniał na różdżce Severusa Snape’a 🥰 buziaki dla Całej Waszej Rodzinki!
Może ta scena z kradzieżą kamienia filozoficznego miała być podobną sytuacją do tej, jak ludzie dowiadują się, że Harry rozmawia z wężami i podejrzewają, że jest dziedzicem Salazara. Ta scena też kończy się gorzko, nawet bardziej, bo o tym dowiadują się wszyscy, a nie tylko Ron i Hermiona.
Mogłaby zostać scena z lekcją o trolach, ale to wtedy Ron mógłby walnąć komentarz. I potem akcja już z oficjalnej wersji.
A ja poszedłbym nawet dalej. Ta scena w tych lochach wyjaśniałaby i ułatwiłaby J.K. Rowling kilka spraw. Na przykład:
-Nie trzeba były by się zastanawiać, jak Quirrell wprowadził trola do zamku. Po prostu był uwięziony gdzieś w lochach. Nawet za zgodą Dumbledora, jako ten rezerwowy do pilnowania kamienia filozoficznego.
-Wysłanie Ślizgonów do lochów brzmiałoby mniej absurdalnie.
-Wyjście z komnaty tajemnic jest gdzieś w lochach, a nie w łaziecę dla dziewczyn- dla mnie brzmi bardziej sensownie.
- W dużym systemie lochów można gdzieś w tajemnicy ważyć eliksir wielosokowy, organizować spotkania GD oraz znaleźć kryjówkę dla wielu rzeczy.
-W lochach można znaleźć/utworzyć wiele tajnych przejść, jedno z nich mogło posłużyć Syriuszowi w dostaniu się do zamku, czy w ogóle mogło mu posłużyć za kryjówkę.
@@1979rodzynek Lochy w takiej wersji byłby niesamowite.
Byleby Harry i Ron nie szli za Snapem chcąc go ubić xD
Komentarz dla zasięgu, by więcej osób odkryło ten cudowny kanał
Jesteście świetni. Dzięki Wam dowiedziałam się bardzo ciekawych rzeczy o których nie wiedziałam. Super :)
Serdeczne życzenia dla Was na święta Wielkanocne przesyłam, aby nigdy niczego wam nie zabrakło🌸 samych cudownie spędzonych chwil🌸 wielu godzin czytania ulubionych powieści🌸 dużo wzajemnej miłości🌸 spełnienia marzeń🌸 spokoju ducha i cierpliwości dla dzieci🌸 wszystkiego co dusza zapragnie🌸 zdrowia i spokoju🌸 wiele przespanych nocy i czasu dla siebie🌸 pomocy od najbliższych i życzliwości od nieznajomych🌸 a także wielu łapek w górę i miliona subskrypcji🌸wiernych widzów i spełnienia marzeń życzy Wam Przyroda z Książką🌸🌸🌸
Cudowne życzenia😘
@@elzbietaswiderska6759 😘
Wątek eleganckiego psychopaty mnie zainteresował, to mogła być ciekawa postać. Ale jeśli w zamian za niego jednego dostaliśmy Lucjusza i Bellatrix, to nie płaczę po nim.
Świetny odcinek 😄
Ojej, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to już 20 lat... Chociaż w tym roku kończę dopiero 26 lat, poczułam się trochę staro :P
Pamiętam, że książkę moja mama dostała od swojej koleżanki z pracy, która była zafascynowana Harrym, co bardzo szybko przerzuciło się na mnie :D Harry Potter i Kamień Filozoficzny to pierwsza książka, którą przeczytałam, głównie dlatego, że mojej mamie znudziło się czytanie mi w kółko tej samej książki (mi niekoniecznie haha). No i niedługo potem premiera filmowa i jeśli mnie pamięć nie myli, to Kamień Filozoficzny był pierwszym filmem, na który poszłam do kina. Niesamowite, jak ten czas szybko leci... Dziękuję za umilenie dnia takimi wspomnieniami i życzę duuuużo zdrówka dla całej Waszej Czytaczowej rodzinki. Do następnego! :)
20 lat temu Harry Potter to była dla mnie jakaś pomyłka, nie cierpiałam go strasznie. Parę ładnych lat później wkręciłam się w filmy, później w książki. Teraz właśnie podczas urlopu przeczytałam "Kamień Filozoficzny" i do końca roku mam zamiar przeczytać jeszcze przynajmniej dwie kolejne części Pottera, na jesienno-zimowe wieczory jak znalazł ;-).
5:27 - Fanfiki pisałeś? O kurcze! Dawaj namiary, uwielbiam dobre ff i chętnie wrzuciłabym coś nowego fo swojego zbioru.
Lubię twórczość fandomową z tego powodu, że niedoskonałości tekstu mogę wyjaśnić sobie brakiem doświadczenia autora. W książce drukowanej wszystkie niedoróbki świadczą o ignorancji twórców: autora, redaktora, wydawcy, i o lekceważeniu czytelnika czyli mnie.
Gdyby faktycznie było podejrzenie, że to Potterowie ukradliby kamień filozoficzny to postacie zarówno ich jak i reszty huncwotów byłyby bardziej rozwinięte, jeśli chodzi o mnie, dobrze poprowadzony taki wątek mógłby być fajny.
Harry'ego czytałam jakiś rok po wydaniu, byłam wtedy w liceum i pamiętam że miałam jakąś klasówkę następnego dnia, książkę znalazłam u mojego młodszego brata (wypożyczył ją z biblioteki w szkole) więc szukając idealnej wymówki żeby nie uczyć się do sprawdzianu tego wieczora przeczytałam całą książkę.
Świetnie się Was ogląda. :) Jeżeli jest więcej wyciętych rzeczy z innych książek to z wielką chęcią bym od Was tego posłuchał. :P
19:36 Głębiny Quiditcha
Pojawia się klasyczne pytanie "Co autor miał na myśli" :)
Czytacze: *robią kolejny film o HP*
Wyświetlenia: stonks
Swoją drogą mam taką pewną myśl skoro zgredek został zwolniony z służby to może chodzi o to że
Hermiona uszyła NOWE czapki więc ich nie nosiła. A skrzaty mogły dotykać ubrań które należały do czarodziejów czyli oni je nosili. Więc jakby ktoś taki powiedział idź skrzacie odwieś mój płaszcz to nie ma z tym problemu bo no cóż przed chwilą ten płaszcz był noszony. Taka XD sobie teoria 😊 również różdżki fajni by było aby różdżka miał w sobie coś takiego że XD może rozmawiać. Np ktoś zabił nią innego czarodzieja ale ona została ukradziony komuś innemu i teraz zadajesz pytanie.
Kto rzucił zaklęcie niewybaczalne za twoją pomocą. Dnia tego i tego o godzinie mniej więcej jakiejś.
Różdżka na sobie wypala imię i nazwisko zapamiętane z aury magicznej danego czarodzieja. Skoro może rozpoznać po aurze to może wykluczyć swojego właściciela XD wiem że zostaje skąd ona wie że to on i mi się wydaje że samo dotykanie różdżki powinno to powodować. Może dlatego że różdżki był programowane XD bardzo możliwe. Taka se teoria
Dwadzieścia lat temu...tak.byłam na świecie ale czy znałam Harrego Pottera?Nie jestem prewna.Nie pamiętam kiedy zaczęła się moja przygoda z tą ksiązka ale mogę z pewnością powiedzieć że to ta seria zaszczepiła we mnie miłość do tematyki fantsy
Też miałam tę książkę z pierwszego nakładu, a lata później w jakimś konkursie Coca-Coli wygrałam drugi egzemplarz. Moja babcia więc uznała, że po co mi taka stara i zniszczona, jak teraz mam nową i ładną, i tę pierwszą po kryjomu mi wyrzuciła. :C
😭
po co wyrzucać książkę?
Kraina Grzybów II TV fanmade 🤷🏻♀️
szkoda mogła stać się antykiem domowym ( sorry jeśli Cię obraziłam )
Czuję, ze żal do babci cie trzyma od 20 lat.(mnie też by trzymał)
A ja mam dziś 19 urodziny i taki fany filmik od was się pojawił. ❤😊
Najlepszego :)
@@ksiazkoholiczkazuzannapole5816 Dziękuję 😊
Czytaczowa kochana moja wygląda na zmęczona a zarazem bije od niej takie szczęście 😍😍😍
Chciałem napisać że jeszcze nie byłem na świecie, po czym przypomniało mi się że mam 22 lata a nie 18 xd
Mi brakuje sceny z Hagidem, Knotem i czerwonookim karłem którego imienia nie wolno wymawiać. Śmierciożerca w białych rękawiczkach i Harry znaleziony przez ojca hermiony też były by ciekawe.
Wczoraj po raz kolejny skończyłem czytać całą serie a dzisiaj taka niespodzianka :D:D
Z twojego opisu postać Argo Pyrites kojarzy mi się z Solf J. Kimblee z Fullmetal Achemist. Też ubierał się na biało, ale miał przydomek Szkarłatny Alchemik. Potrafił idealnie udawać uprzejmego, miłego dżentelmena, w rzeczywistości bardzo wyrachowany, trzyma stronę silniejszego. A i kochał eksplozje. Poza tym w FMA też ważny, a nawet ważniejszy niż w HP, jest wątek kamienia filozoficznego.
Genialny kanał!
Bardzo fajny materiał, nie wiedziałam o tych usuniętych wątkach.pozdrawiam
A propos kamienia w posiadaniu Pottretów - możnaby wymyślić, że kamień oficjalnie zaginął i nikt nie wie gdzie jest, a tak naprawdę Nicolas Flamel przekazał kamień pod opiekę Lilly Potter (mogłaby np. być jakąś jego asystentką czy uczennicą). To nadałoby barwy postaci Lilly. Była w końcu utalentowaną osobą, szczególnie w dziedzinie eliksirów. Mogłaby być zawodowo związana z Flamelem i ten powierzyłby go jej jako zaufanej i prawej osobie. Lilly mogłaby być już po ślubie z Jamesem i umieściłaby kamień w skrytce swojej i męża.
W tym starym wydaniu pamiętam, że były jeszcze takie dziwne odmiany... Hagrid miał na głowie sprawy Hogwarta, 10 punktów przyznawane było dla Gryffindora, Cornelius Fudge to był Cornelius Fudge a nie jakiś tam Knot, a Hagrid pożyczał motocykl właśnie od Syriusza Czarnego
A ja mam całą serię w pierwszym polskim wydaniu i się chwalę przed znajomymi, hahaha
Drogi Czytaczu!
Skoro już o "Harry'm Potterze i kamieniu filozoficznym" mowa, to czy wyczekujesz premiery "domowych" wersji tej oto książki? Jeśli mnie pamięć nie myli, to dokładnie 20.05 jest polska premiera (na którą od miesięcy wyczekuje) i ciekawi mnie, czy możemy spodziewać się na kanale twojej opinii na temat tych książek? Jeśli tak, to czy masz zamiar zakupić wszystkie 4, czy może ograniczysz się do wybranego domu? Osobiście odliczam dni, aż w moje ręce trafi wersja Slytherinowa (to słowo chyba nie ma prawa bytu, bardziej pasuje raczej "ślizgońska", ale niech już zostanie jak jest), ale zapewne wraz z czasem wyposażę się we wszystkie cztery. Mam nadzieję, że nie zanudziłam Cię tym komentarzem, a jeśli tak było, to przepraszam!
Ale zaskoczyłem się, że to już 20 lat. Aż tyle minęło? Ale ten czas leci... Miałem wtedy 10 lat.. Pamiętam pierwsze chwilę zainteresowania się HP, gdy koledzy już mieli te książki (pierwszą, potem trzy kolejne), to sam fakt, że jest tam postać zwana "Sam-wiesz-kto" robiła wrażenie...
Harry Potter i Zakon Feniksa było pierwszą książką jaką sobie sam kupiłem w życiu.
OMG... Harry Potter to jedyna seria książek, do której wracałam kilkukrotnie. No i fan-fiction o HP! Cudo! :) Pamiętam, że należałam do super forum - Sadystyczna Ferajna! Fanfiki jakie tam odchodziły to jest sztos :D
Matko Kocham was😁😁😁🥰😍
Ciekawostek o HP nigdy dość 😊 pamiętam jak przeczytałam pierwszą część a potem pochłonęłam następne. Minęło z o jeju 10 lat i teraz mogę nazwać Harry'ego serią z dzieciństwa. Mam do niego ogromny sentyment i myślę, że wiele osób ma podobnie. Z perspektywy czasu raczej nie sięgnęłabym po pierwsze części bo są dla mnie zbyt dziecinne. Nawet ostatnio zastanawiałam się jak świat wyglądałby bez chłopca, który przeżył. Ten bohater tak mocno " wsiąkł '' w popkulturę, iż można powiedzieć, że jest znakiem rozpoznawczym 21 wieku. Podsumowując cieszę się, że mogłam zapoznać się ze światem magii. Może nie jestem a nawet na pewno fanką całego uniwersum, raczej mam do tej serii wyłącznie sentyment ale to nie oznacza, że nie lubię oglądać filmów o HP. Lecę oglądać Wasz materiał, trzymajcie się 😊😉 Pozdrowienia dla całej czytaczowej rodziny 🤗
Jak to jest z tym pisaniem u Rowling? W kilku wywiadach, które zresztą znalazłam na youtube, Rowling i jej znajomi mówią o tym, że pewnego dnia Rowling jadąc z córką pociągiem wpadła na pomysł Harrego i magicznego świata i większą część fabuły kamienia filozoficznego ukończyła w trakcie jazdy tym pociągiem i wysiadając z niego była już pewna, że ma książkę. No chyba, że w trakcie tej jazdy jakieś notatki robiła czy coś, a potem 5 lat rozwijała.
Super♥️
4:40 mam tą wersję w domu :D
15:23 WIEDZIAŁAM że Czytacz zrobi Czytaczowej na przekór XD
Co do filmiku, świetnie się to ogląda ♥ chyba nie mam żadnej postaci lub wątku który chciałabym przywrócić do książki :D Mnie jeszcze na świecie nie było, urodziłam się ponad rok później, ale z Harrym jestem od dobrych paru lat ♥
Chciałabym mieć to pierwsze wydanie. W sensie z tą starą okładka. Kiedyś miałaś cała serię ale ja straciłam. Ta nowa okładka to już nie to samo. Nie powoduje tego dreszczyku...
Ja sę bardzo cieszę z wersji, która została wydana 🥰 właśnie jestem w trakcie książkowego maratonu ( aktualnie "Zakon Feniksa").
Mam pytanie z innej beczki: Szanowny Czytaczu, skąd masz taką koszulkę? Jest genialna!!
Zrobicie podobne odcinki o innych częściach serii?
Nie jest to wykluczone, ale na tę chwilę nie mamy takich planów.
Ten Pirytes brzmi bardzo ciekawie. Fajnie gdyby rywalizował z Bellą o to, kto jest bardziej lojalnym śmierciożercą. Mogliby się ciągle o to kłócić.
Mega ❤️
Zróbcie takie filmy o innych częściach 😁
A jak myślicie będą jakieś kontynuację?
Tak podibno ma być o córce łysego waldka xD
... ale dokładniej - kontynuacje czego?...
Och Mark Evans! Czytałam o nim w kilku fanfikach 😅 Raz był kuzynem Harry'ego, raz był czarodziejem z mugolskiej rodziny, który zaprzyjaźnił się z Harrym i odgrywał główną rolę z opowieści. To było interesujące! Z tych wszystkich informacji wiedziałam tylko o opisie śmierci Potterów. Więc bardzo ciekawe. A co do nazwisk po polsku: Knota przetłumaczyli ale cała resztaw oryginale. To mnie dziwi 😂
To by miało sens gdyby trafił do domu dziecka. Kolejne połączenie z Voldemortem
Bardzo ciekawy odcinek. Ps. Teraz po raz kolejny czytam "Harrego Pottera" ❤️
Może i ja powrócę do ponownego przeczytania - mam wszystkie części :)
Scenka z wujem Vernonem moglaby być;)
Zupełnie nie pasuje Hagrid jako posłaniec:)
Tak...20 lat temu przeczytałam pierwszego Harry'ego Pottera a potem dobrym prezentem dla mnie były kolejne części;)
Życzę całej rodzinie czytaczy zdrowych radosnych Świąt Wielkanocnych:)
wycięta scena z Vernonem i Knotem mi się podobała o raz ta o tym że rodzice Harryego mogliby ukraść kamień żeby położyć cień troche na ich życie przecież James był Huncwotem a Lilly trochę za mocno pocisneła Snape`a jak za jedno głupie wyzwisko. Toteż mogła Rowling zastosować ten zabieg aby poszarzeć troche ich Historie , bo wydaje mi się że wszyscy "dobrzy" stawiali ich na piedestale z samego powodu że zgineli z rąk Voldemorta tym samym zabijając go po raz pierwszy, a oni byli zwykłym małżeństwem chcącym normalnie żyć i wychować dziecko to normalne że osłonili je swoimi ciałami i gdyby James nie zginął to osłonił by Lily..Za mało było neutralności w opisywaniu Jamesa i Lily.
19:21 "Chcą być bohaterami, więc idą za Snapem do lochów, chcą go ubić"
No to jest bohaterstwo, upiornego nauczyciela ubić XD
Nie, żeby co, ale jednak część uczniów by się ucieszyła. :)
Myślę, że jednym ciekawym elementem z tych usuniętych byłoby to, z rodzicami Hermiony, że to oni znaleźli małego Harrego. Na pewno ciekawie by to ustawiło relację Harrego i Hermiony ale przede wszystkim, rodzice Hermiony byliby bardziej konkretnymi postaciami. A to no to cóż. Reszty fabuły to by nie zmieniło, bo przecież Harry i tak by trafił do Dursleów jako jedynych krewnych.
Z tym Knotem i Dursley'ami to już fantazja poniosła :D
Czy byłaby szansa na film o Waszej kolekcji funko popów?
20 lat temu to mnie na świecie jeszcze nie było :P ale HP poznałam jakoś jak miałam 3 latka dzięki filmom i zawsze jak widziałam zwiastun w telewizji to wołałam: "Mamo! Poleci ten chłopiec w okularach!" xd A książki zaczęłam czytać jakoś jak miałam 12 lat, bo wtedy dowiedziałam się, że film jest na podstawie książki xd
Na fb już Wam gratulowałam, ale zrobię to jeszcze raz... GRATULACJE 40 TYS. SUBÓW! Mega zasłużyliście
Fajny filmik
Co byście powiedzieli na to że autorka Pottera mocno zainspirowała się Opowieściami z Narnii ?? Ja właśnie odświeżam sobie tą serię książek i sporo wspólnych rzeczy widzę. Nie wiem czy czytaliście Opowieści z Narnii ale warto się tym zainteresować. Fajnie by było jakbyście nagrali film o tym co łączy opowieści z Narnii i Pottera ;-) to tylko taki mój pomysł.
Moja przygoda z Harrym zaczęła się od kinowej wersji Komnaty Tajemnic. Wtedy byłam zachwycona filmem i zaczęłam czytać po kolei książki :) miałam wtedy akurat 10-11 lat
Zróbcie więcej takich smaczków ;)
W sumie quidditch nie ma sensu, bo tak naprawdę to cała drużyna może nic nie robić wszystko zawalać, ale jak szukający złapie znicz praktycznie z miejsca wygrywa. Więc no całą drużyna jest zbędna poza szukającymi.
Ale była taka sytuacja, że szukający złapał znicz, a mimo to drużyna przgerala, bo mieli za mało punktów..
O losie. 20 lat. Ja akurat wtedy miałam 11 lat. Czuję się staro.
kropeczka Kropka [2]
Ja też 😉
Pamiętam, jak 1 film wszedł do kin, miałam wtedy 11 lat i byliśmy ze szkołą w kinie ;) Nie pamiętam, czy przez film zainteresowałam się Harrym czy znałam już wcześniej. Czy czytalam już wtedy książkę czy jeszcze nie:p Pamiętam natomiast, że koleżanka z klasy miała Kamień i pożyczała ją innym, więc zaciekawiona też zapytałam, czy mogę potem pożyczyć. Tylko właśnie nie pamiętam, czy to był mój pierwszy kontakt z Harrym czy wiedziałam już, że to Harry Potter i dlatego chciałam przeczytać ;)
To już 20 lat?... różnie mi ten okres mijał, czasami szybko, czasami wolno, natomiast na pytanie "co robiłem 20 lat temu?", to między innymi już pracowałem. Jedną z rzeczy jaką pamiętam to to, że... gdyby nie cioteczna siostra to bym nie wiedział o istnieniu Harrego Pottera :D... no, może bym się dowiedział po jakimś tam czasie, ale to właśnie przez nią, albo też dzięki niej - niepotrzebne skreślić :D - zacząłem się wgłębiać w tą całą historię z Harrym Potterem... po prostu będąc w Empiku poleciła mi tą książkę, mówiąc że jest fajna i ciekawa... tak to się zaczęło :D :) Później kupowałem kolejne książki a później filmy. Można zatem powiedzieć że jestem potteromaniakiem :)
No błagam, ta scena z Knotem i Hagridem, to gdyby się pojawiła w książce zasłużyłaby na miejsce w topce absurdów. Premier mugoli miałby uwierzyć olbrzymowi, który opowiada mu bajki o czerwonookim karle, zagrożeniu dla świata i magii? Gdyby sam Dumbledore mu o tym powiedział to już by się rwał do wsadzenia go do psychiatryka, a co dopiero chaotyczny Hagrid, który nie bardzo sobie radzi z wyjaśnianiem takich rzeczy.
Analogiczną scenę masz w "Księciu Półkrwi" i wyjaśnienie, co przekonało premiera mugola do uwierzenia w czary i dlaczego nikomu o tym nie doniósł. To nie jest kwestia tego, kto przychodzi poinformować o istnieniu magii, a kwestia tego, jak jej istnienie udowodni.
@@StrefaCzytacza Cóż, ale jeśli mnie pamięć nie myli w tej scenie premier mugoli wspominał swoje pierwsze spotkanie i jak się dowiedział o czarodziejskim świecie. Może i analogiczna scena, ale zupełnie odmienna. Tak roztrzepany Knot traktował go z góry, ale mimo wszystko Knot był premierem magii, premier spotkał się z premierem i wytłumaczył mu wszystko osobiście i choć do kompetencji Knota można mieć zażalenie to jednak miał pewną klasę i obycie towarzyskie. Hagrid jest tylko nieokrzesanym, obdartym, sympatycznym gościem, ale w żadnym razie nie jest kimś kto mógłby być reprezentantem magicznego świata w spotkaniu z przedstawicielem niemagicznych mieszkańców Anglii.
Żałuję, że nie było faceta w białych rękawiczkach 😂☹ Myślę że mógłby wiele wnieść ciekawego do serii 😂😎 Myślę że ciekawym wątkiem byłoby scena na obronie przed czarna magia z trollem 🙊 Ale wydaje minsie że to nie było w stylu Harrego aby ubić trola dla sławy. Kłóciloby to się z jego charakterem. Zapewne inaczej potoczylaby się historia z Harrym gdyby wychował się z Hermiona 😂
20 lat temu to na świecie mnie nie było 😂
Ten Pilates (😂) czy jak mu tam mógł być świetną postacią 🙂 Shipowałabym z Bellą 🖤 I ten Mopsus też (😂) Wesołych Świąt Wam życzę 😉
Ja mam tylko jedno pytanie
JAKIM CUDEM TA KSIAZKA PRZEZYLA TE 20 LAT W TAK IDEALNYM STANIE
Magia :)
Czytaczu pisałeś fanficki? 😍 Można je znaleźć gdzieś w necie? XD
W czasach kiedy je pisałem Internet był na łączu telefonicznym 😂 Na szczęście nigdzie ich nie ma :D
Hahaha 😂 ale szkoda w sumie 😟, przeczytałabym xD
Ważniejsze pytanie brzmi: na jakiej koncepcji się opierały? Czy były to 'przed' , 'po' czy alternatywna rzeczywistość? A jeśli ta ostatnia to kto był z kim :P
To było jakieś 15 lat temu! Moja pamięć tak daleko nie sięga xD