"Gnoza - po drugiej stronie lustra myśli” - Radek Rak / Technologia w służbie człowieka

Gnoza towarzyszy zachodniej myśli od czasów helleńskich, niekiedy w sposób jawny, niekiedy w ukryty, zależnie od panującego klimatu intelektualnego, kulturowego i duchowego. Przeważnie bywa negatywem dominujących nurtów, co wynika z ogólnego gnostyckiego przeświadczenia o wrogości lub obojętności rzeczywistości wobec człowieka. Gnoza proponuje więc człowiekowi ucieczkę ze świata. I co więcej, podsuwa pomysły na dokonanie tej ucieczki. Odkrycie w XX wieku rękopisów z Nag Hammadi dało uczonym lepszy wgląd w jej naturę i historię. W oparciu o badania Hansa Jonasa, Kurta Rudolpha, Gillesa Quispela i innych spróbujemy gnozę zdefiniować i znaleźć jej ślady w historycznej i współczesnej kulturze i duchowości. Dowiemy się też o tym, czym jest antykosmiczność, i jak wygląda gnostycka droga do wyzwolenia z materialnej rzeczywistości.
Radek Rak - pisarz i lekarz weterynarii. Jego powieść „Baśń o wężowym sercu”otrzymała Nagrodę Nike, Nagrodę im. Janusza A. Zajdla, Nagrodę im. Jerzego Żuławskiego, European Science Fiction Society Award. W ubiegłym roku pierwsza część trzytomowej powieści „Agla” pt. „Alef” otrzymała Nagrodę Krakowa Miasta Literatury UNESCO. Drugi tom w tym roku.

[@styldanuta]

Bardzo ciekawy wykład, dziękuję 🙂

[@mariolaandersz2555]

Dziękuję

[@eldoradose]

Obawiam się, że światło jest zawsze światłem, ciemność ciemnością a pomiędzy to jest człowiek i tylko on walczy i tylko on jest twórcą świata. Jakże on może wyjść z siebie skoro żyje w tym co nie jest nim choć jest jego? Co robią ludzie w "prawdziwym, lepszym świecie"? Tego nikt jeszcze nie napisał.

[@jeronims3079]

Może niech nie wychodzi z siebie a W siebie

[@mabelluniverse510]

Ładne mi “oświecenie” prowadzàce do samobójstwa! A gdzie sà ci oświeceni za pomocà “tajemnej wiedzy”? Jest takie fajne powiedzenie “ Jeśli nie wierzysz w boga, to we wszystko uwierzysz”. Oczywiście ten świat jest specyficzny i niezrozumiały, ale próba rozszyfrowania autora tego projektu może jedynie skończyć się na takim właśnie bajaniu. Buddyzm to także błędne koło!