Uniwersalna rada. Trzeba być dobrym, uczynnym i miłym, lecz w razie ciosów poniżej pasa pokazać, że "ma się kły" i się ich użyje w obronie własnej. Trudne lecz skuteczne....👍
Im bardziej pokażesz narcyzowi swoje kły, tym bardziej ma więcej z tego zabawy. Właściwie o to mu chodzi. Narcyza ignoruje się stoickim spokojem, uśmiechem, szczęściem, odcina się od jego toksycznej osoby, manipulacji i triangulacji. Nie uczestniczy się w jego narcystycznej grze.
Powrót do osoby która wyrządziła Ci jakąkolwiek szkodę, zostawiła Cię w problemie, nie próbowała zrozumieć a kurczowo trzymała się swojego zdania. NIGDY NIE POZWÓL na wejście ponownie do Twojego życia. Narcyzi, egoiści - to osoby których nie interesuje co czujesz! Świetnie manipulują poczuciem winy, przedstawiają siebie jako jednostkę pokrzywdzona. Tekst, który słyszałam od narcyza ukrytego to: „Muszę Ci wytłumaczyć bo nie rozumiesz czego nie rozumiesz” Oni wmawiają nam coś co się nie wydarzyło, wydarzyło tylko w ich głowie. Potrafią taką historie ułożyć, ze nawet im powieka nie drgnie. Zakrzywiają rzeczywistość na swoją korzyść. Gaslighting jest u nich codziennością. Jak dla zdrowego człowieka prawda. Dla nich istnieje ICH prawda. Wchodzą na rozmowy psychologiczne, o rożnym postrzeganiu, tak ubierają słowa ze wszystko ma sens. Najważniejsze są FAKTY nie słowa. Obserwacja wydarzeń - ZAUFANIE temu co widzimy, a nie co słyszymy. Sielanka przez pierwszy miesiąc, później czujesz ze coś się zmieniło, nie wiesz dlaczego? Nagła zmiana nastroju, jeśli stawiasz granice? Brak chęci wyjaśnienia, porozumienia, dogadania się, unikanie tematu, jego/jej zdaniem jest wszystko Ok, ale Ty nie masz prawa wracać do tamtej sytuacji? RED Flagi- podstawy, żeby jak najszybciej rozpoznać zagrożenie i uciekać.
Jestem i byłam na takim etapie. Dziewczyny! Jeśli narcyz wraca do was i obiecuje poprawę - nie wierzcie w takie bzdury . Gdy rozstalam się z narcyzem on sam nie wiedział czego chce i doskonale wiedział za jakie sznurki które mi zależały ma pociągnąć. Nie chciałam w to wierzyć i poszłam przed siebie choć nie było to łatwe. Było mi lepiej bez niego aczkolwiek nadal to wszystko bolało. Nawiedził mnie, że kocha tęskni i nie wyobraża sobie życia beze mnie a sam w to nie wierzył co gadał. Odgoniłam. Wrócił po 3 miesiącach z jeszcze lepszą poprawą - że zrozumiał swoje błędy, że idzie do psychologa, że nie wyobraża sobie życia beze mnie bla bla bla. No i co? I głupia ja dałam mu szanse. Ale intuicja podpowiadała mi, że to był beznadziejny pomysł. Starał się być jak najlepszą wersją siebie a ja byłam zdystansowana. Patrzyłam na czyny nie słowa które nie sklejały sie w całosc tak jak mi obiecywał. Trwało to krótko i powiedziałam mu, że jednak nie ufam i nie zaufam, zgodziłam się na tą szanse wbrew sobie i mogłam go od razu odgonić. Jaki był efekt tego wszystkiego? Nie, nie postarał się o mnie, powiedział nara i nie widział błędów w sobie które popełnił. Czułam rozpierdziel emocjonalny. Jedynie za co mu mogę podziękować to za moje nowe motto życiowe :Czyny nie słowa. ;) Wydaje mi się że trochę minie i narcyz znowu powróci Także musicie być silne! Brak kontaktu. Nie popełniajcie tego błędu co ja, bo wpadniecie w jeszcze większy dołek gdzie on was zmiesza z eliksirem emocjonalnej rozpierduchy i nie będziecie już wierzyły nawet samej sobie gdzie jednak ta intuicja jakoś omylna za bardzo nie jest Wysyłam dużo wsparcia i uścisku tym którzy tego potrzebują! Stać was na lepszego człowieka - ludzie się nie zmieniają ;)
@@katerine5225 zgadlas mam powod...ksztalce sie zeby juz nigdy takiego gada nie dopuscic blisko siebie..narcyzom czy jak ich zwal mowie stanowcze NIE..pozdrawiam
@@ewaszlubowska7270 Chyba nie spotkalas narcyza z prawdziwego zdarzenia . Moze mialas do czynienia z kims ,kto mial pare cech narcystycznych. Uwazaj ,bo prawdziwy narcyz nie odpuszcza.Ciebie tez moze dopasc. Troche dystansu do tematu zycze i do siebie.Chyba ze sama jestes narcyza,stad ta twoja niby pewnosc siebie.
Narcyz mocny jest tylko w "gębie". Kto przebywał z narcyzem,ten już poznał wszystkie chwyty narcyza i nie ma już ochoty słuchać jego dyrdymałów". Jednak czujność jest potrzebna nieustannie. Rozległa jego działalność niszczy wszystko w okół swojej ofiary i odgradza ją od środowiska. Z pięknych uczuć nie zostaje nic,a zaczyna się prześladowanie,poniżanie,aż po unicestwienie. Szkoda czasu na ratowanie takich związków. Narcyz bawi się naszymi uczuciami,ale nigdy nie doceni i nie uszanuje. W ciężkich chwilach zostawia swoją ofiarę i jedzie choćby do pracy zagranicę,zamiast być wsparciem i pomocą w domu. Należy kończyć taki związek i nigdy do niego nie wracać. Narcyzowi zależy tylko na sobie,a ofiary są ich paliwem,nie partnerem do życia. Odzyskaj siebie i uwierz w siebie i żyj pełnią życia. Narcyz-nie oszukujmy się, wykańcza swoje ofiary i degraduje. Może to I są jego kompleksy z dzieciństwa,ale na miły Bóg,nie po trupach do celu i to świadomie...Przy największej nawet wrażliwości i największej empatii nie da się być niewolnikiem i dać się maltretować psychicznie. Ofiara dla narcyza jest nikim!!! I to się nie zmieni,jedynie ofiara może się zmienić na kolejną.. Dziękuję za fachowy głos.
@@Wilczyca990 temat wykładów przywołał mi na pamięć tamte, naprawdę trudne dni,tylko,że wtedy nie bardzo wiedziałam co to jest... Dzisiaj każdego ostrzeglabym przed takim człowiekiem,a przynajmniej uświadomiła jak to działa. Nikt z zewnątrz nie zrozumie tego,co przechodzi i przeżywa ofiara narcyza". Pozdrawiam I życzę hartu ducha i uwolnienia się od uległości takiemu człowiekowi. Oni potrafią ugasić każdą radość w nas,nie możemy sobie na to pozwolić.Tyle lat minęło od zerwania kontaktów z nim,a ja nadal odczuwam ciężar tamtych dni...zwłaszcza kiedy coś się przypomni. Czasu nie cofnę,ale moje "dzisiaj" muszę chronić ze zdwojoną siłą I dbać o siebie,bo nikt za mnie tego nie zrobi.
@@Wilczyca990 miałam starsze dzieci,kiedy powiedziałam jemu dość. Ale nim to zrobiłam,to utrzymywałam ten związek niby dla dobra dzieci..,żeby wychowywały się w pełnej rodzinie...Nic gorszego i bardziej mylnego nie mogłam wymyśleć. Krzywdziłam siebie,ale jeszcze bardziej dzieci. Dzisiaj muszą się zmagać z wieloma problemami,a mogłam przerwać ten koszmar dużo wcześniej... Człowiek młody jest pełen nadziei i ofiarności,ale wszystko ma swoje granice. Nie było przedtem takich porad jak dzisiaj i człowiek błądził nim coś mądrego postanowił. Nie żałuję niczego,jedynie,że tak późno podjęłam decyzje..Widuje go,ale jego podchody szkodzenia mi,nie robią już na mnie żadnego wrażenia. Całkowicie obcy człowiek. Czasami tylko wspomnienia bolą,ale dzieci nie pozwalają wracać do tamtych dni,minęły bezpowrotnie. Radzę jednak najpierw porozmawiać z kimś znającym ten problem,a dopiero później podejmować decyzje. Narcyzopodobnych zachowań jest dużo. Jedno jest pewne,narcyz nigdy się nie zmieni. Odwagi👍❤
100% prawdy, to o czym Pan mówi. Dziękuję za czas, który Pan poświęca i za ten ogrom wiedzy, dzięki której ofiarom narcyzów otwierają się oczy i zaczynają rozumieć niezrozumiałe zachowanie tych wstrętnych, egoistycznych psycholi. Pozdrawiam
Bardzo proszę nagrać materiał na temat uzależnienia adrenalinowego tzw. "igła" ludzie mylą ten stan z miłością , to uzależnienie jest nieodłączną częścią toksycznych relacji.
Dobrze, że Pan robi takie wykłady. Młodzi ludzie powinni słuchać tego typu tematów. Może chociaż niektórzy zostaną uratowani przed nieszczęśliwą miłością.
Dziękuję za kolejny wartościowy przekaz..ten sam schemat był u mnie kila razy powtarzany ale ja już zdałam sobie z tego sprawę że przyciągałam sama tych narcyzów bo mój tata był narcystyczny i nigdy mnie nie doceniał i nie widział i dostałam to samo od ex partnerów..nieważna niewidzialna nie dość dobra .. Najważniejsze to zrozumieć i odrobić swoją lekcje życia.. Pozdrawiam
Wszystko co Pan mówi w 100% jest prawda.. wszystko się zgadza.. dobrze że są tacy cudowni ludzie jak pan którzy uświadamiają i pomagają nam z takimi ludźmi. Dziękuję za każdy Pana film. Jest pan świetny 😊
Obcych łatwiej znieźć....ale, jak rodzice obojga narcyze egoiści....i to niereformowalni...od dzieciństwa, aż po pół wieku... I końca nie widać😢jak nie po myśli....to zawsze moja wina....serce, duszności, umieranie....prośby, a już groźby.....i umiera....leki garściami.....i wszystko ja winna....zawsze tylko ja.... Gdzie poświeciłam...prawie wszystko....samą siebie...tyle pomogłam,a teraz taka niewdzieczność.....i zawsze będę to ja wszystkiemu winna, niedobra, bo zawsze pomagała....., a trudno się odciąć, bo rodzina matką....i im starsza, tym gorsza.....nieprzewidywalne reakcje.....!- zaczynam się jej bać!?😢😢😮
To prawda, ze ciezko jest znalezc osoby do porozmawiania o swoich sprawach. Nie kazdy ma odpowiednia wiedze, a nawet jesli ma to daje nieproszone rady. Ja sie boje otwierac przed ludzmi, ktorzy wiedza lepiej co jest dobre. Zycze Panu i Zonie powodzenia w prowadzeniu Klubu.
Rewelacja, jestem ostatnio świadkiem udręki jaką przeżywa młoda kobieta po rozstaniu z narcyzem. Rozstanie z jego inicjatywy, jednak nie pozwala jej o sobie zapomnieć, nadal chce kontrolować sytuację. Jest to wstrętne bo ona ma złamane serce ale on koncentruje się wyłącznie na swoich emocjach.Nic nie pomagają rady zero kontaktu bo ona łudzi się nadzieją, że będą razem.Bardzo to przykre patrzeć jak dobry człowiek tak cierpi.
Tak, każdy narcyz to kawał... no... sami wiecie kogo. Przez całe życie mam styczność z takimi. To jest jak robactwo, tego nie wyplewisz. Odejdziesz od jednego, to na 90% spotkasz kolejnego. Jest ich jak mrówków albo jak piesów (jak mawiał klasyk). Ważne, żeby znaleźć na takiego sposób. Jak w powiedzeniu "na każdego cwaniaka znajdzie się większy cwaniak". Tylko istotne jest to, żeby ten sposób był przeciwny do jego postępowania. Bez krzyków, szukania winnych i niepotrzebnej złości, bo to tylko go nakręca. Asertywność to podstawa 🙂
Super Pan tlumaczy jak by mowa byla o mnie. Staram sie staje na glowie i zadnej podzieki.Wyzywa , wysmiewa, poniza przy osobach trzecich. Ja emocjonalnie jestem rozwalona, i co probuje sie odizolowac powraca jak bumerang. Szczere podziekowania Pozdrawiam Ewa
Dokładnie tak jest.Ja mam taki schemat z domu rodzinnego, ale zmądrzałam, odizolowałam się totalnie i pracuje nad sobą.Mam wrażenie, że do tej osoby nie czuje już nic, kompletnie.Teraz On próbuje zrobić ze mnie wariatkę❤
Super film, jak zawsze 🙂. Ta huśtawka emocjonalna tak właśnie przyciąga osoby, które w dzieciństwie nie miały spokoju i poczucia bezpieczeństwa. A poza tym jak ktoś jest dla Ciebie diabłem, a potem aniołem, to jaki to jest kontrast (przez to, że nas wcześniej zgnoił jesteśmy wdzięczni że jego wspaniałomyślność) i jaka ulga🫤.
Święta prawda ,Po 20 latach uwolniłam się od psychopaty ,narcyza..Nawet zatrudniał dedektywa ,aby mnie śledził ,chociaż ja wychowywałam dwoje dzieci specjalnej troski i zajmowałam się domem .Nawet odczytywał moje myśli ,leki i emocje .
Z duchowego punktu widzenia narcyz, psychopata to legiony demonów zła. To opętana, agresywna hołota i wygłodniała szarańcza. Idzie po trupach i zżera wszystko po drodze.
Mnie też śledził, nawet zatrudnił psychologa, który mnie namierzył na wycieczce. Od razu się zorientowałam, że to sprawdzanie mnie i powiedziałam, " jak miło spotkać kobietę, która wie dużo o mnie, więc się czegoś więcej dowiem na swój temat" I tym ja zbiłam z pantałyku. Psychol, to psychol, uciekać na koniec świata.
@@joannamirek2701 kiedyś ktos porównał go do czołgu,który widząc na swojej drodze kwiatuszki, grzybki,biedroneczki ,rozjeżdża je z dzikim zadowoleniem ,wręcz satysfakcją,że mu się to udało 😢
Idealny schemat postępowania wobec słabszej osoby. Niestety znam to z atopsji, bo wpadłam w taką relację po nieudanym poprzednim związku. Na szczęście zakończyłam tę znajomość tak jak Pan powiedział: zero kontaktów. Dziękuję I pozdrawiam serdecznie.
Wierz co, czytam cie i dochodze do wniosku, ze jestem powoli osaczana przrz takiego narcyza. Jest to wstepny etap ale juz dostrzeglam pewien taki zwiazek w jego zachowaniu. Niby dobrze ulozony, inteligentny a dal juz odvzuc , ze jego zdanie jest najwazniejsze i oczekuje akceptacji. Uwaza przy tym, ze nie trzeba wracac do tematu. Myslę, ze przerwe ta znajomosc juz na tym etapie. Dzieki i pozdrawiam.
Sama prawda! W relacjach przyjacielskich to też tak działa. Schemat, który takie osoby stosują również w innych relacjach. Dziękuję za ciekawy podcast i pozdrawiam serdecznie :))
O rany, wreszcie wiem, czemu po wprowadzenii zasady zero kontaktu moja siostra na siłę probuje się ze mną kontaktować, ostatnio nawet musieliśmy z mężem zamknąć się w pokoju spornej nieruchomości,, bo waliła i krzyczała, że zmusi mnie do rozmowy. Dziękuję!
Tak przedmiotowo- nawet w obliczu ciężkiej choroby lub śmierci kogoś z najbliższych - niestety widziałam to na własnym doświadczeniu - to smutne niewyobrażalnie. Nawet wtedy chciał zwrócić tylko na siebie uwagę.,- miałam odruch wymiotny. Nigdy tego anty człowieczeństwa nie zrozumiem i nie chcę- bo to nie ludzkie. Pozdrawiam serdecznie 🌺
Dzień dobry Panie Patryku 😊 mam wrażenie jakby Pan opowiadał moją historię. Dziękuję za Pana fantastyczną pracę! P.S. już od 8 miesięcy jestem wyzwolona z zawłaszczenia narcystycznego 💪💪💪
Otóż to. Złudne poczucie kontroli, że jestem w stanie zapanować nad sytuacją, nad swoim zachowaniem i emocjami. Niestety, potem przebudzenie następuje zbyt późno, i boli.
najlepsze gdy narcyz od poczatku związku wmawia Ci, że nigdy nic dla niego/niej nie robisz podczas gdy Ty stajesz na głowie i starasz się unikać konfliktów które ciągle wznieca.
@@filipt7304 zgadza się. Ciekawe też w tym wszystkim jest coś takiego: gdy rozmawiałam o tym z inną osobą, czyli o unikaniu przeze mnie tych konfliktów, to usłyszałam zapytanie dlaczego uważam, że konflikty są złe. Dla mnie to pytanie oznaczało niezrozumienie sytuacji. W przypadku tego typu relacji jak z narcyzem, konflikty zawsze kończą się moją porażką, przepraszaniem, ugłaskiwaniem, niezależnie od faktów, rzeczywistości itd. Co więcej, jest to tak jakby specjalnie, on zawsze musi być górą. Jeśli zdarzy się sytuacja, przypadkowa, w której poczuje się "niżej", to tylko oczekiwać kiedy znów uderzy.
Prawdziwie. Prawda Tylkoczemu ni rozumie N drugiej osoby gdzie ma rozum tylko mściwość i znęcanie się nad drugim ja tylko mogę współczuć takiej biduli ział mi tej osoby. A potrafi bardzoszybko wyprowadzić z równowagi wie jak to zrobić obstawić się wszystkimi z rodziny i sąsiadami I zawsze nieszczęśliwa 14:30
Dziękuję Patryku za ten przekaz. Zgadzam się z o czym powiedziałeś. Byłam 15 lat w związku z narcyzem. Rok temu udało mi się zakończyć ten zwiazek. Po zakończeniu narcyz probował odnowić znajomość na poczatku po rozstaniu dzwonił tylko on i ja reagował w ten sposób że odbierałam telefon ale miał takiego pecha że ja nie mogłam rozmawiać. Po roku od rozstania dokładnie 2 tygodniu temu napisal smsa że tęskini ja nie zereagowałam. Po kolejnym tygodniu zadzwonił ja odebralam telefon ale byłam na kawie z przyjaciołką i powiedziałam że nie mogę rozmawiać. Nastepnego dnia zadzwoniłam do niego ale nie odebrał telefonu zrzucił moje połączenie i nie odzwonił. To jest jasny dowód dla mnie że najlepiej co można zrobić urwać całkowicie kontakt z taką osobą i taki mam zamiar. Przez ten rok po rozstaniu pojawiali sie podobni faceci ale odkryłam ten schemat i to że to ja ich przyciągałam bo nadmiernie się emocjonowałam ale zuważyłam to i dostrzegłam czerwone flagi i nie powieliłam schematu. A ostatnio udało mi się tez odkryć że przyciągałam niedojrzałych facetów wiecznych chłopców bo jako dziecko zostałam odrzucona przez mamę a to z tatą się bawiłam czyli przyciągałam właśnie takich. Odkrycie tych schematów jest bardzo uwalniajace i pomaga w nawiązaniu nowych zdrowych relacji. Pozdrawiam Cie Patyryku i dziękuję że dzielisz sie swoją wiedzą i doświadczeniem🌞🙏🏻
tak szantaz emocjonalnu jest ochydny uzyla go moja zamezna corka jak tylko wyszla za maz i nie byla zalezna odemnie moja reakcja odbilam pileczke cierpie ale sie nie daje zobaczymy co wyniknie ona sama nie wie co robic bardzo madry wyklad panie doktorze dziekuje bardzo beata z warszawy najlepszego w nowym roku i dla pieknej zony tez
Ten rodzaj manipulacji narcyza, który nagle pakuje do relacji jakieś absurdalne zarzuty i smutek, to robi mętlik w głowie. Nie mówi wprost o swoich potrzebach, nie komunikuje się, tylko odhacza nam najdrobniejsze pomyłki. Na koniec czuje się człowiek, jakby był we mgle. Na szczęście można to przezwyciężyć, ale kosztuje to dużo samozaparcia.
Wymiata Pan , jestem w szoku jak bardzo otworzył mi Pan oczy i dopiero po przesłuchaniu wiem kim jest moja dziewczyna, pytanie brzmi czy można takiego narcyza zgasić lub zrobić coś żeby spalić jego plan.
Tak można.Silą narcyza oraz psychopaty (czesto zagadnienia współistnieją ) jest słaba wiedza społeczeństwa o tego typach ludzkich osobowosci dlatego potencjalnie mogą stać się ofiarami.Narcyza/ psychopaty trzeba się pozbyć z życia natychmiast bez ostrzeżenia chyba że chcesz się w pewnym momencie zemscic zakładając że jesteś w stanie stworzyć mur emocjonalny wobec tej osoby.Mozna wtedy udawać że jesteś zafascynowany ta osobą ,że wierzysz we wszystko ale robić co się chce.Wchodzac w grę.W rodzinie mam psychopatę którego całkowicie nie mogę się pozbyć ,mam osobisty kontakt 3-4 razy w roku bo wypada ;/ telefonicznie częstszy z tym że ja akurat znając zachowania i historie tego człowieka wiem jak postępować. Trzeba też stać się osoba wyrachowana wobec tej osoby.Mozna udawać litość,miłość itd. ale jej nie odczuwać.Zreszta aby przetrwac trzeba zgnieść wszelkie uczucia do tej osoby.Z ofiara będzie trudniej,natomiast ja nigdy się nią nie stałam i nie stanę. Pomyslisz że jestem francą....ale nie .Poprostu odbijam piłeczkę.Schematy zachowań psychopatow/narcyzów są bardzo przewidywalne jak wejdziesz w literaturę psychologiczna zrozumiesz o co chodzi.Takiej osoby nie naprawisz.Taka osobę trzeba kopnąć w tylek bez litości.Te osoby są aspołeczne a drugą osobę a szczególnie ofiarę traktują jak rzecz,własność próbując odciąć od rodziny ,przyjaciół.J3dnak ja ta manipulacje widzę gołym.okiem.Co dosyć ciekawe te osobowości bywają też tchórzami dużymi jak trafią na osobę która nie jest podatna na manipulacje.Pytanie kim jesteś? Jak już ofiarą to wykop kobietę z życia natychmiast bez ostrzeżenia.
Proszę zrobić wykład o tym jak znaleźć normalnie zachowującego się człowieka i jakimi cechami się on charakteryzuje., Mam wrażenie, że 80% społeczeństwa to ludzie z różnymi zaburzeniami osobowości.
A co jeżeli byłam właśnie wręcz przeciwnie . Bardzo pewna siebie , zaradna , i nie potrzebowałam pomocy w niczym . Miałam harmonię , ustatkowane życie , wiedziałam co chce od życia . Byłam baddzo mocna osobowością i bardzo zaradna . Pamietam jak soe poznaliśmy i coś pisaliśmy ze sobą i jak mi tylko napisał , ze to ja się w nim zauroczylam i powiedziałam mu ze co on mi wciska i ze nie chce z nim kontaktu . Wyczekał rok i nagle napisał co u mnie słychać. Napisałam ze się z kimś spotykam i był w wielkim szoku ze ja sama nie jesyem i o nim nie myśle bo pytał czy myślałam o nim a ja mu mówię ze w ogóle . Potem spotkaliśmy się na imprezie pracowniczej i akurat nie spotykałam Się z nikim i on mi wtedy wpierał ze mnie kocha ( strasznie był pijany ). Znów parsknęlam śmiechem i uciekłam bo nie chciał się odczepić wiec udawałam ze gdzie indziej mam domek a on szedł za mną ciagle . Mówiłam idź już sama sobie poradzę w drodze do domku . Nie wiem co soe stało ze my zaczęliśmy być razem …. Teraz jestem wrakiem …
Wogóle jak już wszyscy opowiadają o swoich doświadczeniach z ludźmi z NPD to ja dorzucę swoje. Utrzymuję bliski wieloletni kontakt z dwiema takimi osobami, ale poznałem w życiu jeszcze kilkoro innych. I oto parę ciekawostek; - osoby z NPD uważają się za telepatów chociaż ich empatia poznawcza jest na poziomie 5latka. Przypisywanie swoich myśli innym ludziom i branie tego za pewnik jest często na poziomie absurdu. To są ludzie którzy są święci przekonani że znają twoje myśli i intencje lepiej niż ty sam je znasz, i nie jesteś w stanie w żaden sposób wytłumaczyć delikwentowi że jest inaczej. - osoby z NPD dotyka zasada "kto mieczem wojuje od miecza ginie" bo to są ludzie którymi bardzo łatwo manipulować jeżeli podejdzie się od odpowiedniej strony, w dodatku (przynajmniej ci których ja spotkałem) są mocno podatni na sugestie. - osoby z NPD przez świętą wiarę w swoją rację mają tendencję do popadania w skrajne poglądy, albo wiary w różne dziwne teorie spiskowe, - no bo skoro ich osądy są nieomylne, to mogą uważać się za autorytet większy od wszystkich naukowców świata - osoby z NPD są słabe w wyczuwaniu skierowanego na nich sarkazmu i zniuansowanej ironii, jest wysoka szansa że nie wyczują kiedy będziesz chwalić je w sposób podszyty szyderą, i łatwo dadzą się podpuścić I w sumie jeszcze dużo takich niuansów można by wymieniać. (Oczywiście to są wszystko moje anegdotycznie spostrzeżenia) Z innych ciekawych rzeczy to raz mi się udało jednego takiego człowieka uświadomić (chociaż to w sumie nie do końca trafne określenie) że prawdopodobnie ma NPD (a ma takie objawy że można by go w podręczniku jako przykład klasyczny i zaawansowany opisać) a udało mi się to w taki sposób że używałem innych określeń niż wszyscy wobec narcyzów (koszmarne słowo) i o dziwo w to uwierzył. Ale poza tym że w to uwierzył jego reakcja polegała na takim "ha, taki ze mnie świrus, jestem niebezpieczny i wyjątkowy, i jestem dumny z tego że mam zaburzenia, gardzę normalnymi ludźmi" no więc było zabawnie (pozdrawiam mojego kochanego kolegę) A tak poza tym to dla mnie temat NPD jest dobrym punktem wyjścia do rozważań o naturze naszych zdolności poznawczych, subiektywnych światów, i tego czym jest prawda. Bo łatwo jest stwierdzić że osoba chora na schizofrenie widzi nieistniejące rzeczy, łatwo jest postawić tę granicę między prawdą a halucynacja. Ale co z człowiekiem mającym NPD..? Gdzie w tym przypadku przebiega ta granica rzeczywistości do której my mamy dostęp. I na ile możemy obwiniać takiego człowieka za to że nie widzi świata w ten sam sposób co my.
Bardzo ciekawe spostrzeżenia, miałam podobne tylko nie umiałam ubrać tego w słowa. Tak właśnie z nimi jest. Jeżeli się jest trochę ogarniętym można ich rozszyfrować i wtedy nawet ich trochę żal że mają taką ograniczoną percepcję. Potem nie wiedzą dlaczego ludzie ich zostawiają, nie potrafią stworzyć związku. Czy można ich za to winić? Mają w mózgu jakaś blokadę żeby zrozumieć swoją psychikę i drugiego człowieka. Ale często są świetnymi pracownikami, mają jakiś fach, mają dobry kontakt z przedmiotami. Niech hodują kwiaty i z nimi gadają albo kury (zwierzę im się nie sprzeciwi, nie będzie wymagać zrozumienia i miłości) albo malują obrazy, jak mają talent. Tylko że oni często potrzebują ludzi i szukają z nimi kontaktu. NPD źle znosi samotność.
Mam bardzo mocne podejrzenie tego zaburzenia wśród bliskich mi osób i moim zdaniem to ma oczywiście również destrukcyjny wpływ na nich samych... Dziękuję za Twoje spostrzeżenia, z jednej strony potwierdzają moje obserwacje, co do bliskich, z drugiej zastanawiam się czy istnieje jakiś sposób poprawy sytuacji. Trzymam się możliwie na dystans, ale jest też tak, że obawiam się, że jeśli zupełnie zostawić takie osoby samym sobie to zniszczą się jeszcze bardziej... Cierpią za równo ich partnerzy jak i oni sami, z tym, że cała winą obarczany jest partner, rodzice lub dzieci. Mam również wrażenie, że toksyczne zachowania mają u nich różne nasilenie z upływem lat...
@@SzklaneSkrzydla Też mam podobne spostrzeżenia, szczególnie z tym potencjałem do bycia dobrym pracownikiem (a wręcz fiksowaniu się na pracy) I fakt, u tych osób które znam z wiekiem się nasilały niektóre cechy, szczególnie takie paranoiczne odchyły w kierunku urojonych zdrad i innych tego typu rzeczy. Wydaje mi się że jak ponuro to nie brzmi (niestety święta matka Natura jest bóstwem okrutnym i nieubłaganym) to ludzie z tą przypadłością są w pewien sposób skazani na stracenie. No chyba że metaforycznie odbiorą życie komuś innemu, ktoś (zapewne z innymi adekwatnie uzupełniającymi się zaburzeniami) poświęci im siebie. Nie wydaje mi się żeby było jakiekolwiek rozwiązanie, to jest tak rozległe kodowanie mózgu że tych osób praktycznie nie da się przekierować (a przynajmniej bez używania jakichś radykalnych środków) Ciekawi mnie w sumie jak dużo dyskomfortu odczuwa osoba z NPD, czy cierpi całe życie z powodu wiecznego poczucia bycia pokrzywdzonym przez to że świat nie jest pod kontrolą tej osoby, czy może jednak mimo wszystko nieświadomość i zaburzone postrzeganie rzeczywistości dużo lepiej chroni ją przed głębokim cierpieniem
Najbardziej mnie dziwi jak ludzie którzy przeżyli 2wś i mieli tragedie za dzieciaka i nie mieli takiej wiedzy i tworzyli normalne związki jak to sie odbywało
Jestem jeszcze z toksykiem, chcę odejść, jestem już zdecydowana by odejść. Mam grupę osób która mnie wspiera. Zastanawiam się czy jest możliwość aby, jeszcze z Nim mieszkając, uodpornić się na Jego manipulacje? Tak żeby nie zaczynać nowego życia ze starym bagażem?
@@bozenak3358 jest, jak najbardziej jest. Na toksyka można się uodpornić, nie brać na siebie Jego emocji albo przynajmniej bardzo się zdystansować. Toksyk to tak naprawdę ,, dorosły dzieciak ", rozkapryszony, rozpieszczony plus z dodatkiem mnóstwa traum które ich przytłaczają. Tak właśnie traktuję ,, mojego toksyka", jak kapryśne dziecko. Chce kaprysić? Proszę bardzo! Ale z mojej strony ma konsekwencje, daję dobitnie znać na wiele sposobów że to On jest problemowy, On jest dziecinny, że On inicjuje kłótnie i dużo by jeszcze wymieniać. A odejść mam zamiar, jak ogarnę inne, ważniejsze sprawy, przy okazji stanąć bardziej stabilnie na nogi. I chociaż jeszcze wpływa na moje emocje to z biegiem czasu coraz mniej. Tego i Wam dziewczyny życzę ( chłopakom zresztą też) abyście nabrali tyle siły aby dać sobie radę z takim manipulatorem z jakim się mierzycie. Powodzenia! P.S. Toksyk może się zmienić, nie wiem jak to jest możliwe u osób po 40-50 ale ja wyszłam z toksyny po 30, tak bardzo chciałam zmiany, tak bardzo chciałam stanąć na nogi, żyć jak inne osoby. I udało mi się wyjść z tego marazmu, i chociaż pewnie jeszcze znajdzie się coś do przerobienia to zaszłam wystarczająco daleko by stwierdzić że potrafię się cieszyć życiem, nawet pomimo niedogodności.
@karolinawisniewska9881 nie do konca sie zgodze ze toksyk nie ma empatii, ,,moj” w jakims stopniu ma. Kilka dni temu doswiadczylam ogromnej trauma, do tej pory mam stany lekowe, otarlam sie o smierc. A On mnie wspiera w tej sytuacji. Nadal mam do Niego dystans a po tym wypadku jeszcze wiekszy. Przy okazji relacje z rodzina mi sie polepszyly, do Nich tez nabralam dystansu dzieki czemu rozmawiamy ze soba, nawet zartujemy. Ponadto uwazam ze mozna miec z toksykiem przynajmniej jako tako dobre relacje, to jest mozliwe, po prostu trzeba nabyc pewnosci siebie. Bo toksyk wybiera osoby slabe, ja juz do takich nie naleze. Owszem, mam jeszcze jakies traumy ktore mnie zwodza ale i tak ostatecznie i tak wychodzi mi na dobre
Jestem teraz na takim etapie, jak Pani była kilka m-cy temu. Chce odejść, ale jeszcze mieszkamy razem. U Pani jak się udało ogarnąć to mieszkając razem?
Myślę że narcyz ma duże problemy z radzeniem sobie z własnymi emocjami. Czasem mam wrażenie, że to 5- latek. Umierał mi pies, narcyz spakował walizkę i uciekł z domu o 22.00. Wrócił po paru dniach jak pies umarł. Teraz ja idę do szpitala, narcyz znowu zwiał i nie kontaktuje się. Na co czeka? ...
Też mam b. często wrazenie, że toksycy czy narcyzi zachowują się jak dzieci z piaskownicy. Są bardzo niedojrzali emocjonalnie. Ale jak im o tym powiedzieć, to się przedrzeźniają albo śmieją, wszystko obracają ciągle w żart jak im coś niewygodnie albo boją się, że ktoś ich zdemaskuje to próbują to zakamuflować głośnym pustym śmiechem albo zmieniają szybko temat. To są puści emocjonalnie ludzie.
Narcyza nic nie obchodzi. Pamiętam sytuację gdy zmarł mój tato a on biegał za kaplicę żeby pisać smsy z kochanką.Kawał dziada. Tak trudno mi sobie wybaczyć,że nawet w takiej chwili byłam skupiona na tym pajacu...Później były kolejne zdrady
Typowy, klasyczny przykład narcyza. Jego dupa i inna część ciała jest najważniejsza zawsze. Narcyz nie ma żadnych zasad moralnych. Najważniejsze są jego demoniczne narcystyczne zasady pełne kłamstwa, chamstwa, arogancji, manipulacji, szantażu i chęci niszczenia. Wszyscy służą mu do czegoś. To taki pasożyt. Nie potrafi żyć samodzielnie, w pojedynkę choćby przez kilka sekund i na własny rachunek. Zawsze i wszędzie ma stacje paliwowe. I czerpie korzyści, paliwo niezbędne do zasilania i życia. Wszyscy ludzie ostatecznie to pionki w jego grze. Gdy go przejrzysz na wylot, idziesz w odstawkę, bo mu nie służysz. Zaczyna się wtedy wojna i wszystkie chwyty są dla niego dozwolone. On nie uznaje sprzeciwu i prawdy o samym sobie. Narcyz pan i władca, faraon, upadły anioł czyli ostatecznie demon i szatan.
Mój na pogrzebie mojego taty cierpiał, że nie zajmuję się nim, tylko sprawami pogrzebu. A na I Komunii córki spakował się i odszedł, bo ja zajmowałam się gośćmi, a nie nim. Kiedyś ztobilam dzieciom surówkę z papryki i cała zjadły to zrobil ferment, bo dla niego nie wystarczyło. Jak mama wyjęła paprykę z torby i zrobilam mu surówkę, to nie chciał żreć, taki był zraniony. Na szczęście już po małżeństwie 🤣🤣🤣
Cała prawda od dziś ja będę ważna a nie jakiś debil o nazwie narcyz koniec obiadków będzie chciał mieć czysto to niech sprząta nikt już mi nie będzie dyktować warunków pozdrawiam serdecznie Mój ojciec był toksykiem teraz wiem co mama czuła żyjąc z tym draniem
Witam. To wszystko prawda… Wyłapie ofiarę gdy jest słaba psychicznie…. Mnie zmarła mama a ojciec bardzo poważnie zachorował…. I wtedy dałam się złapać. Pozdrawiam. Monika
U mnie identyczne w lutym zmarł ojciec a we wrześniu mnie upolował narcyz..Jest 11 lat starszy więc wszedł w buty ojca ale po 3 miesiącach maski opadły 🙈
Jeszcze w Polsce jeszcze myslalam ze COS TU smierdzi .Niemiec 40 letni a ja Polka i z dziecmi Ale pomyslalam ze spruboje i niewypal . Uczylam sie niemieckiego jeszcze w Polsce i kursy w niemczech .w glowie ciagle Mi siedzialo Jak COS pojdzie zle to sobie poradze . Nikt z Nas nie Ma w oczach rentgena i nie przeswietli naszego przyszlego partnera
Bywa tak,że córki ojca narcyza stają się również toksyczne, to w dorosłym życiu uwidacznia się w relacjach z bliskimi, mimo ze ten ojciec juz dawno nie ma z nimi kontaktu.
Kiedy dotarło do nich że to ochydne i dłużej nie chcą tak żyć wówczas jedna z nich założyła sprawę.Wygrala.Facet ulotnił się jak kamfora i więcej nie pokazał się w tamtej okolicy .Może liże rany a może zrozumiał swoje źle postępowanie.Nawet rodzina nie wie gdzie się podziewa.
Dzien dobry historia bardzo jest mi bliska bylem 5 lat w zwiazku od 6 miesiecy jestem sam dawalem wszystko co moglem mieszkalismy razem od 6 mc jestem sam stalem sie nie potrzebny juz nie bylo skarbie kochanie jak zawsze potraktowala mnie jak smiecia ale zaraz po tym juz miala kogos innego a kiedy ja poznalem bylem w stanie jak bym pana boga za nogi zlapal i do dzis zadnego wyjasnienia nic odrzucila mnie jak torbe z zakupami nie rozumiem jest tylko zal i smutek
Witam- słuchaj także Autentycznego- ja po 12 latach też szukałam przyczyn mojego odejścia z relacji. I znalazlam. Autentyczny tu na UA-cam rozkminia" całkowicie narcyzow i narcyzice- był kiedyś w tym koszmarnym związku i ludzil się, obwinial i nie dopuszczał myśli, że żyje z kobieta- potworem. Aż w końcu doszedł do prawdy...wygoogluj sobie i odsłuchaj. Mnie te podcasty uratowaly i Ciebie też uratują. Wielu ludzi zawdzięcza mu przejrzenie na oczy i poradzenie sobie z traumą. Pani Iza Kopaniszyn i Jarosław Gibas to osoby, które są fachowcami w temacie narcyzow, podobnie jak tutaj Pan Wójcik. Przepraszam p.Wojcika, że niechcący zrobiłam reklamę tym osobom na Jego kanale, ale wszystkie drogi są dobre- szczególnie te, które prowadzą do pomocy osobom zagubionym po toksycznych relacjach.Ja jestem szczęśliwą singielka z synem i nie zafunduje" mu następnego narcyza w domu. Never, choc ponoć tak sie nie mówi, ale jestem juz innym, silnym człowiekiem, bo po relacji z narcyzem każdy człowiek powinien takim się stać, by iść dalej i nie trafiać na te zimne, bezduszne gady...Wiem co mówię, bo przeżyłam i zdrady i poniżanie i wykorzystywanie...Życzę więcej szczęścia w dalszym życiu i zrozumienia Twojej sytuacji człowieku empatyczny, co w zetknięciu z narcyzka nie jest zaletą, a jedynie powodem do niszczenia...oni wszyscy uwielbiają manipulować i nas gnoic po prostu, wiec się nie dawaj i nie wracaj nigdy do niej, bo będzie tylko gorzej...Pozdrawiam serdecznie..
@@User6788-7b Dziękuję Ci bardzo serdecznie mam psychologa który stawia mnie na nogi ale też będę słuchał tych osób co mi podałaś za co bardzo dziękuję problem którego nie mogę zrozumieć dlaczego za co przecież tak jak ja pokochałem to poprostu aż slow brak robiłem wszystko aby było jak najlepiej ale nie poddam się bo wiem że żyć trzeba dziękuję jeszcze raz pozdrawiam bardzo serdecznie
Dziecko musi samo dorosnac i zrozumieć a wierz mi że zrozumie.Wystqrczy że zaczniesz interesować je psychologia czlowieka.Jestwm córka psychopaty.;) 25 temu sama wyrzuciłam go z zycia mówiąc wszystko co leżało mi na sercu,a było dużo i bez obelg się nie obeszlo.Nigdy wczesniej ani pozniej nikogo tak nie zwywywalam ;)Zreszta po probie zastraszania mnie jako 18 latka sama.poszlam do prokuratury jednak moja stanowczosc odstraszyla .Kilkq lat temu wrocil z czym większego problemu już nie mam ,bo wiem z kim mam do czynienia.Z racji wieku przygladam sie tematowi .Ma zerowy wplyw na moje życie, wbrew temu co mu się wydaje okresowo :) taka moja mała.zemsta.Jak już myśli że zmanipulował.mnie tu bach wyskakuję z kontrą ;) w bardzo grzeczny acz stanowczy sposób ;) co narcyza/psychopatę doprowadza do szalu ;)W życiu jestem bardzo otwarta na ludzi i nie jestem suczą ;) ale z drugiej strony nie dam sobą manipulowac nikomu.Proby manipulacji wyczuwam na odległość.A mszczę się głównie za to jak potraktował moja mamę.
Jednak są sytuacje, gdzie psycholog nawet najlepszy, nie jest w stanie pomóc gdyż są kompkeksy, ktorych nie da się wyzbyć. I to jest pytanie dla psychologów, co to za kompleksy?
@ Patryk Wójcik- Psychologia na wynos Czy jeżeli narcyz zabiega o kobietę która nie zwraca na niego uwagi i podczas starania się o nią pojawi się inna kobieta która również nie zwraca na niego uwagi to czy może być tak że będzie on wtedy zabiegać o dwie kobiety? Czy tylko kobieta o którą zabiegał wcześniej jest celem i będzie skoncentrowany na zdobywaniu tylko jej, pierwsza kobieta jest bardzo trudnym celem i on wkłada wiele wysiłku żeby ją zdobyć
Panie Patryku chciałabym aby Pan poruszył problem krytyki aluzyjnej. To jest tak subtelna agresja bierna, że nie sposób jej udowodnić i przerwać ten proceder. Jestem właśnie ofiarą, w moim miejscu pracy, krytyki aluzyjnej. Nie wiem jak mam się zachować, jak bronić. Staram się nie brać tego do siebie ale jest mi z tym ciężko. To jest zachowanie nie do udowodnienia.
Też tak miałam . Uciekałam z pracy dwa razy ,bo nie dałam rady się bronić przed podłymi kobietami w grupie . Dużo czytałam na temat przemocy psychicznej i narcyźmie . Odbudowałam siebie jeśli chodzi o związki ,ale jeśli chodzi o pracę to nie mam pojęcia jak to załatwić. Wcześniej szukałam pomocy u przełożonych ,skarżyłam się innym osobom niestety bez skutku . Te pracownice były tam kilka lat i społeczeństwo nie chce im podpaść więc milczy, ale wiedzą o co chodzi mimo to dają przyzwolenie na nękanie nowych pracowników. Kilka tygodni temu odwiedziła mnie znajoma koło której siedziałam ,która chyba miała wyrzuty sumienia ,bo od tamtego zdarzenia, gdy z hukiem rzuciłam pracę minęło kilka lat . Przyszła zapytać co u mnie słychać ,bo dziewczyny z pracy zastanawiają się jak sobie radzę . Jako jedyna wśród 20 osób z jednego pomieszczenia stanęłam okoniem i co ....i musiałam się zwolnić ,bo by mi moją pracę akordową wyrzucały jako bubel. Społeczeństwo jest zbyt bierne i wytresowane żeby być posłusznym ,a to jest błąd ,bo jeśli chodzi o kontakt z drapieżnikami w ludzkiej skórze nie ma wyjścia jak pokazać swoje szpony .
@@monikasasiela1471 Tez szukałam pomocy u kierowniczki. I wiesz co ona zrobiła? wszystko przekazała tym o których mówiłam. Jedna z nich tak się wściekła i dopiero mialam koszmar. Nagle zaczęła szeptać po kontach z innymi pracownicami. Tak jak napisałaś nikt sięteż za mną nie ujął. Zaczęłam mieć problemy ze snem i z układem trawiennym. W pracy udaje, że nic nie widzę i, że mnie to nie ruszą. Ale wcale tak nie jest. Jestem w sytuacji bez wyjścia. Mam 43 lata i trudno mi znaleźć inna pracę. Jestem urzędnikiem. Pozdrawiam Cie serdecznie
Mnie jak narcyz zdewaluował i porzucił i odrazu była inna to po kilku miesiącach wrocilam do niego ale na bardzo krotko bo jego dewaluacja w stosunku do mnie byla jeszcze silniejsza niz poprzednia i za drugim razem to ja już mu dalam kopa w tyłek 😃😃
Chcesz wiedzieć, czy Twój partner naprawdę jest narcyzem? Zapraszam na szkolenie wideo "Jak rozpoznać Narcyza?" ➡ www.psychologianawynos.pl/jak-rozpoznac-narcyza
Mój problem polegał na tym iż nie dopuszczałam do siebie myśli o tym,że ludzie manipulują innymi ludźmi. Dopiero związek z narcyzem uzmysłowił mi iż ludzie mają maski.Niestety stało się to gdy mam 67 lat.To prawda ,że dopóki nosimy w sobie nie rozwiązane traumy i nie odzyskamy poczucia wartości zawsze znajdzie się w pobliżu osoba,która powie nie jesteś ok.Wpędzając w poczucie winy chce uciec od własnej odpowiedzialności.Tak było w moim przypadku.Byłam dzieckiem alkocholika a później ofiarą pedofila.Wyjście z roli ofiary zajęło mi 10 lat i niestety nadal nie wierzę iż człowiek jest w stanie z kamienną twarzą pokerzysty wykorzystywać drugiego człowieka.Myślę iż cierpię na chorobę zwaną idealizmem.
Uniwersalna rada. Trzeba być dobrym, uczynnym i miłym, lecz w razie ciosów poniżej pasa pokazać, że "ma się kły" i się ich użyje w obronie własnej. Trudne lecz skuteczne....👍
Myślę że mam w pracy koleżankę narcyza i zupełnie nieświadomie stosowałam ta złotą poradę. Teraz wiem jak skuteczniej radzić sobie z nią
Im bardziej pokażesz narcyzowi swoje kły, tym bardziej ma więcej z tego zabawy. Właściwie o to mu chodzi. Narcyza ignoruje się stoickim spokojem, uśmiechem, szczęściem, odcina się od jego toksycznej osoby, manipulacji i triangulacji. Nie uczestniczy się w jego narcystycznej grze.
@@joannamirek2701 pokazać kły, w sensie że je się ma i to raz resztę tak jak mówisz...👍
Badz dobra dla dobrych dla ciebie inaczej sie nieda
@@joannamirek2701 to prawda co Pani mowi wiem bo mam ziecia psychopate narcystycznego to gady są !
Powrót do osoby która wyrządziła Ci jakąkolwiek szkodę, zostawiła Cię w problemie, nie próbowała zrozumieć a kurczowo trzymała się swojego zdania. NIGDY NIE POZWÓL na wejście ponownie do Twojego życia.
Narcyzi, egoiści - to osoby których nie interesuje co czujesz! Świetnie manipulują poczuciem winy, przedstawiają siebie jako jednostkę pokrzywdzona. Tekst, który słyszałam od narcyza ukrytego to:
„Muszę Ci wytłumaczyć bo nie rozumiesz czego nie rozumiesz”
Oni wmawiają nam coś co się nie wydarzyło, wydarzyło tylko w ich głowie. Potrafią taką historie ułożyć, ze nawet im powieka nie drgnie. Zakrzywiają rzeczywistość na swoją korzyść. Gaslighting jest u nich codziennością. Jak dla zdrowego człowieka prawda. Dla nich istnieje ICH prawda.
Wchodzą na rozmowy psychologiczne, o rożnym postrzeganiu, tak ubierają słowa ze wszystko ma sens. Najważniejsze są FAKTY nie słowa.
Obserwacja wydarzeń - ZAUFANIE temu co widzimy, a nie co słyszymy.
Sielanka przez pierwszy miesiąc, później czujesz ze coś się zmieniło, nie wiesz dlaczego?
Nagła zmiana nastroju, jeśli stawiasz granice?
Brak chęci wyjaśnienia, porozumienia, dogadania się, unikanie tematu, jego/jej zdaniem jest wszystko Ok, ale Ty nie masz prawa wracać do tamtej sytuacji?
RED Flagi- podstawy, żeby jak najszybciej rozpoznać zagrożenie i uciekać.
Jestem i byłam na takim etapie.
Dziewczyny! Jeśli narcyz wraca do was i obiecuje poprawę - nie wierzcie w takie bzdury .
Gdy rozstalam się z narcyzem on sam nie wiedział czego chce i doskonale wiedział za jakie sznurki które mi zależały ma pociągnąć.
Nie chciałam w to wierzyć i poszłam przed siebie choć nie było to łatwe.
Było mi lepiej bez niego aczkolwiek nadal to wszystko bolało. Nawiedził mnie, że kocha tęskni i nie wyobraża sobie życia beze mnie a sam w to nie wierzył co gadał. Odgoniłam.
Wrócił po 3 miesiącach z jeszcze lepszą poprawą - że zrozumiał swoje błędy, że idzie do psychologa, że nie wyobraża sobie życia beze mnie bla bla bla. No i co? I głupia ja dałam mu szanse. Ale intuicja podpowiadała mi, że to był beznadziejny pomysł. Starał się być jak najlepszą wersją siebie a ja byłam zdystansowana. Patrzyłam na czyny nie słowa które nie sklejały sie w całosc tak jak mi obiecywał. Trwało to krótko i powiedziałam mu, że jednak nie ufam i nie zaufam, zgodziłam się na tą szanse wbrew sobie i mogłam go od razu odgonić.
Jaki był efekt tego wszystkiego? Nie, nie postarał się o mnie, powiedział nara i nie widział błędów w sobie które popełnił.
Czułam rozpierdziel emocjonalny.
Jedynie za co mu mogę podziękować to za moje nowe motto życiowe :Czyny nie słowa. ;)
Wydaje mi się że trochę minie i narcyz znowu powróci
Także musicie być silne! Brak kontaktu. Nie popełniajcie tego błędu co ja, bo wpadniecie w jeszcze większy dołek gdzie on was zmiesza z eliksirem emocjonalnej rozpierduchy i nie będziecie już wierzyły nawet samej sobie gdzie jednak ta intuicja jakoś omylna za bardzo nie jest
Wysyłam dużo wsparcia i uścisku tym którzy tego potrzebują! Stać was na lepszego człowieka - ludzie się nie zmieniają ;)
Jezeli wiemy jak dziala narcyz..i ponownie w to w chodzimy...to przepraszam ale glupich nie sieja
@@ewaszlubowska7270 dziękujemy za twoją odpowiedź Ewa, zobaczymy co u ciebie wyniknie, nie bez powodu myślę tu siedzisz, pozdrawiam 😎
@@katerine5225 zgadlas mam powod...ksztalce sie zeby juz nigdy takiego gada nie dopuscic blisko siebie..narcyzom czy jak ich zwal mowie stanowcze NIE..pozdrawiam
@@ewaszlubowska7270 Chyba nie spotkalas narcyza z prawdziwego zdarzenia . Moze mialas do czynienia z kims ,kto mial pare cech narcystycznych. Uwazaj ,bo prawdziwy narcyz nie odpuszcza.Ciebie tez moze dopasc. Troche dystansu do tematu zycze i do siebie.Chyba ze sama jestes narcyza,stad ta twoja niby pewnosc siebie.
Narc to tchosz boij się własnego cienia
I traktuje ludzi jak pionki. I z pewnoscią segreguje ludzi,na tych wažnych i na pionki. Jest tego świadomy.
To nie jest takie proste jak się wydaje. Co z tego, że znamy ich cechy i zachowania. Takich ludzi jest po prostu masa.
Idealizacja I dewaluacja to jest ten słynny schemat narcyzów.
Narcyz mocny jest tylko w "gębie". Kto przebywał z narcyzem,ten już poznał wszystkie chwyty narcyza i nie ma już ochoty słuchać jego dyrdymałów". Jednak czujność jest potrzebna nieustannie. Rozległa jego działalność niszczy wszystko w okół swojej ofiary i odgradza ją od środowiska. Z pięknych uczuć nie zostaje nic,a zaczyna się prześladowanie,poniżanie,aż po unicestwienie. Szkoda czasu na ratowanie takich związków. Narcyz bawi się naszymi uczuciami,ale nigdy nie doceni i nie uszanuje. W ciężkich chwilach zostawia swoją ofiarę i jedzie choćby do pracy zagranicę,zamiast być wsparciem i pomocą w domu. Należy kończyć taki związek i nigdy do niego nie wracać. Narcyzowi zależy tylko na sobie,a ofiary są ich paliwem,nie partnerem do życia. Odzyskaj siebie i uwierz w siebie i żyj pełnią życia. Narcyz-nie oszukujmy się, wykańcza swoje ofiary i degraduje. Może to I są jego kompleksy z dzieciństwa,ale na miły Bóg,nie po trupach do celu i to świadomie...Przy największej nawet wrażliwości i największej empatii nie da się być niewolnikiem i dać się maltretować psychicznie. Ofiara dla narcyza jest nikim!!! I to się nie zmieni,jedynie ofiara może się zmienić na kolejną.. Dziękuję za fachowy głos.
@@Wilczyca990 temat wykładów przywołał mi na pamięć tamte, naprawdę trudne dni,tylko,że wtedy nie bardzo wiedziałam co to jest... Dzisiaj każdego ostrzeglabym przed takim człowiekiem,a przynajmniej uświadomiła jak to działa. Nikt z zewnątrz nie zrozumie tego,co przechodzi i przeżywa ofiara narcyza". Pozdrawiam I życzę hartu ducha i uwolnienia się od uległości takiemu człowiekowi. Oni potrafią ugasić każdą radość w nas,nie możemy sobie na to pozwolić.Tyle lat minęło od zerwania kontaktów z nim,a ja nadal odczuwam ciężar tamtych dni...zwłaszcza kiedy coś się przypomni. Czasu nie cofnę,ale moje "dzisiaj" muszę chronić ze zdwojoną siłą I dbać o siebie,bo nikt za mnie tego nie zrobi.
@@Wilczyca990 miałam starsze dzieci,kiedy powiedziałam jemu dość. Ale nim to zrobiłam,to utrzymywałam ten związek niby dla dobra dzieci..,żeby wychowywały się w pełnej rodzinie...Nic gorszego i bardziej mylnego nie mogłam wymyśleć. Krzywdziłam siebie,ale jeszcze bardziej dzieci. Dzisiaj muszą się zmagać z wieloma problemami,a mogłam przerwać ten koszmar dużo wcześniej... Człowiek młody jest pełen nadziei i ofiarności,ale wszystko ma swoje granice. Nie było przedtem takich porad jak dzisiaj i człowiek błądził nim coś mądrego postanowił. Nie żałuję niczego,jedynie,że tak późno podjęłam decyzje..Widuje go,ale jego podchody szkodzenia mi,nie robią już na mnie żadnego wrażenia. Całkowicie obcy człowiek. Czasami tylko wspomnienia bolą,ale dzieci nie pozwalają wracać do tamtych dni,minęły bezpowrotnie. Radzę jednak najpierw porozmawiać z kimś znającym ten problem,a dopiero później podejmować decyzje. Narcyzopodobnych zachowań jest dużo. Jedno jest pewne,narcyz nigdy się nie zmieni. Odwagi👍❤
100% prawdy, to o czym Pan mówi. Dziękuję za czas, który Pan poświęca i za ten ogrom wiedzy, dzięki której ofiarom narcyzów otwierają się oczy i zaczynają rozumieć niezrozumiałe zachowanie tych wstrętnych, egoistycznych psycholi. Pozdrawiam
Bardzo proszę nagrać materiał na temat uzależnienia adrenalinowego tzw. "igła" ludzie mylą ten stan z miłością , to uzależnienie jest nieodłączną częścią toksycznych relacji.
Witam
Tak to jest igła w głowie.
Dobrze, że Pan robi takie wykłady.
Młodzi ludzie powinni słuchać tego typu tematów. Może chociaż niektórzy zostaną uratowani przed nieszczęśliwą miłością.
Szkoda tylko że mlodzi słuchać nie chcą,interesuje ich tylko kasa od toksyka
Zakpił sobie ze mnie i ma już u mnie przechlapane to kropka i koniec .Jestem silniejsza .Dzięki za super wykłady 😊
Dziękuję za kolejny wartościowy przekaz..ten sam schemat był u mnie kila razy powtarzany ale ja już zdałam sobie z tego sprawę że przyciągałam sama tych narcyzów bo mój tata był narcystyczny i nigdy mnie nie doceniał i nie widział i dostałam to samo od ex partnerów..nieważna niewidzialna nie dość dobra ..
Najważniejsze to zrozumieć i odrobić swoją lekcje życia..
Pozdrawiam
Wszystko co Pan mówi w 100% jest prawda.. wszystko się zgadza.. dobrze że są tacy cudowni ludzie jak pan którzy uświadamiają i pomagają nam z takimi ludźmi. Dziękuję za każdy Pana film. Jest pan świetny 😊
Dziękuję bardzo 👍🌷🍀
Obcych łatwiej znieźć....ale, jak rodzice obojga narcyze egoiści....i to niereformowalni...od dzieciństwa, aż po pół wieku... I końca nie widać😢jak nie po myśli....to zawsze moja wina....serce, duszności, umieranie....prośby, a już groźby.....i umiera....leki garściami.....i wszystko ja winna....zawsze tylko ja.... Gdzie poświeciłam...prawie wszystko....samą siebie...tyle pomogłam,a teraz taka niewdzieczność.....i zawsze będę to ja wszystkiemu winna, niedobra, bo zawsze pomagała....., a trudno się odciąć, bo rodzina matką....i im starsza, tym gorsza.....nieprzewidywalne reakcje.....!- zaczynam się jej bać!?😢😢😮
Prawda to są po prostu bydlaki, pozdrawiam
To prawda, ze ciezko jest znalezc osoby do porozmawiania o swoich sprawach. Nie kazdy ma odpowiednia wiedze, a nawet jesli ma to daje nieproszone rady. Ja sie boje otwierac przed ludzmi, ktorzy wiedza lepiej co jest dobre.
Zycze Panu i Zonie powodzenia w prowadzeniu Klubu.
Historia o mnie. Dzieci narcyza mają połamane skrzydła.. one nie potrafią latać..
Dziękuję. Mądry, spokojny i głęboki „wykład”, bez amerykańskich fajerwerków, słucha się doskonale. I doskonale myśli.
Rewelacja, jestem ostatnio świadkiem udręki jaką przeżywa młoda kobieta po rozstaniu z narcyzem. Rozstanie z jego inicjatywy, jednak nie pozwala jej o sobie zapomnieć, nadal chce kontrolować sytuację. Jest to wstrętne bo ona ma złamane serce ale on koncentruje się wyłącznie na swoich emocjach.Nic nie pomagają rady zero kontaktu bo ona łudzi się nadzieją, że będą razem.Bardzo to przykre patrzeć jak dobry człowiek tak cierpi.
za duzo tych narcyzow na swiecie aprzeciez trreba miec jakies zycie material jest swietny panie doktorze xdziekuje bardzo panie doktorze
Tak, każdy narcyz to kawał... no... sami wiecie kogo. Przez całe życie mam styczność z takimi. To jest jak robactwo, tego nie wyplewisz. Odejdziesz od jednego, to na 90% spotkasz kolejnego. Jest ich jak mrówków albo jak piesów (jak mawiał klasyk). Ważne, żeby znaleźć na takiego sposób. Jak w powiedzeniu "na każdego cwaniaka znajdzie się większy cwaniak". Tylko istotne jest to, żeby ten sposób był przeciwny do jego postępowania. Bez krzyków, szukania winnych i niepotrzebnej złości, bo to tylko go nakręca. Asertywność to podstawa 🙂
Święta prawda. Bardzo trafnie, mądrze i sprytnie ujęte.
Takie gady powinni byc karane
Super Pan tlumaczy jak by mowa byla o mnie. Staram sie staje na glowie i zadnej podzieki.Wyzywa , wysmiewa, poniza przy osobach trzecich. Ja emocjonalnie jestem rozwalona, i co probuje sie odizolowac powraca jak bumerang.
Szczere podziekowania
Pozdrawiam Ewa
To prawda zero kontaktu
Dokładnie tak jest.Ja mam taki schemat z domu rodzinnego, ale zmądrzałam, odizolowałam się totalnie i pracuje nad sobą.Mam wrażenie, że do tej osoby nie czuje już nic, kompletnie.Teraz On próbuje zrobić ze mnie wariatkę❤
Mechanizmy podobne do uwodzenia przez sekty
Super film, jak zawsze 🙂. Ta huśtawka emocjonalna tak właśnie przyciąga osoby, które w dzieciństwie nie miały spokoju i poczucia bezpieczeństwa. A poza tym jak ktoś jest dla Ciebie diabłem, a potem aniołem, to jaki to jest kontrast (przez to, że nas wcześniej zgnoił jesteśmy wdzięczni że jego wspaniałomyślność) i jaka ulga🫤.
Święta prawda ,Po 20 latach uwolniłam się od psychopaty ,narcyza..Nawet zatrudniał dedektywa ,aby mnie śledził ,chociaż ja wychowywałam dwoje dzieci specjalnej troski i zajmowałam się domem .Nawet odczytywał moje myśli ,leki i emocje .
Z duchowego punktu widzenia narcyz, psychopata to legiony demonów zła. To opętana, agresywna hołota i wygłodniała szarańcza. Idzie po trupach i zżera wszystko po drodze.
Przepraszam ,ale są ucinane wypowiedzi kobiet .
Mnie też śledził, nawet zatrudnił psychologa, który mnie namierzył na wycieczce. Od razu się zorientowałam, że to sprawdzanie mnie i powiedziałam, " jak miło spotkać kobietę, która wie dużo o mnie, więc się czegoś więcej dowiem na swój temat" I tym ja zbiłam z pantałyku.
Psychol, to psychol, uciekać na koniec świata.
@@joannamirek2701 kiedyś ktos porównał go do czołgu,który widząc na swojej drodze kwiatuszki, grzybki,biedroneczki ,rozjeżdża je z dzikim zadowoleniem ,wręcz satysfakcją,że mu się to udało 😢
Idealny schemat postępowania wobec słabszej osoby. Niestety znam to z atopsji, bo wpadłam w taką relację po nieudanym poprzednim związku. Na szczęście zakończyłam tę znajomość tak jak Pan powiedział: zero kontaktów.
Dziękuję I pozdrawiam serdecznie.
Wierz co, czytam cie i dochodze do wniosku, ze jestem powoli osaczana przrz takiego narcyza. Jest to wstepny etap ale juz dostrzeglam pewien taki zwiazek w jego zachowaniu. Niby dobrze ulozony, inteligentny a dal juz odvzuc , ze jego zdanie jest najwazniejsze i oczekuje akceptacji. Uwaza przy tym, ze nie trzeba wracac do tematu. Myslę, ze przerwe ta znajomosc juz na tym etapie. Dzieki i pozdrawiam.
@@zorka9136 Powodzenia!
Super film,trzeci raz już mu się nie udało, wiem już jakim jest człowiekiem i nie ma już we mnie emocji ani uczuć w stosunku do niego ☘️🌟
Wszystko prawda. Niestety ja wróciłam do narcyza, zmiękłam... Było tylko gorzej, nic się nie zmieniło na lepsze. Ale to już za mną
Sama prawda! W relacjach przyjacielskich to też tak działa. Schemat, który takie osoby stosują również w innych relacjach. Dziękuję za ciekawy podcast i pozdrawiam serdecznie :))
O rany, wreszcie wiem, czemu po wprowadzenii zasady zero kontaktu moja siostra na siłę probuje się ze mną kontaktować, ostatnio nawet musieliśmy z mężem zamknąć się w pokoju spornej nieruchomości,, bo waliła i krzyczała, że zmusi mnie do rozmowy. Dziękuję!
Pięknie pan to omawia ❤❤dziękuję
Bardzo dziękuję. Cenne informacje przekazane w prosty sposób.Pozdrawiam serdecznie❤️
Tak przedmiotowo- nawet w obliczu ciężkiej choroby lub śmierci kogoś z najbliższych - niestety widziałam to na własnym doświadczeniu - to smutne niewyobrażalnie.
Nawet wtedy chciał zwrócić tylko na siebie uwagę.,- miałam odruch wymiotny.
Nigdy tego anty człowieczeństwa nie zrozumiem i nie chcę- bo to nie ludzkie.
Pozdrawiam serdecznie 🌺
Wszystko prawda ..dziękuję za ten filmik ..Pozdrawiam serdecznie ☺️💖☀️
Dokładnie tak jest. Dziekuje za uświadamianie ludzi ❤️🍀
Dzień dobry Panie Patryku 😊 mam wrażenie jakby Pan opowiadał moją historię. Dziękuję za Pana fantastyczną pracę! P.S. już od 8 miesięcy jestem wyzwolona z zawłaszczenia narcystycznego 💪💪💪
Dzień dobry
Izunia jak Ty to zrobiłaś . 😊
Witam
Jakbym to wiedziała 5 lat temu nie byłabym w tak dramatycznej sytuacji dzisiaj.
Otóż to. Złudne poczucie kontroli, że jestem w stanie zapanować nad sytuacją, nad swoim zachowaniem i emocjami. Niestety, potem przebudzenie następuje zbyt późno, i boli.
najlepsze gdy narcyz od poczatku związku wmawia Ci, że nigdy nic dla niego/niej nie robisz podczas gdy Ty stajesz na głowie i starasz się unikać konfliktów które ciągle wznieca.
@@filipt7304 zgadza się. Ciekawe też w tym wszystkim jest coś takiego: gdy rozmawiałam o tym z inną osobą, czyli o unikaniu przeze mnie tych konfliktów, to usłyszałam zapytanie dlaczego uważam, że konflikty są złe. Dla mnie to pytanie oznaczało niezrozumienie sytuacji. W przypadku tego typu relacji jak z narcyzem, konflikty zawsze kończą się moją porażką, przepraszaniem, ugłaskiwaniem, niezależnie od faktów, rzeczywistości itd. Co więcej, jest to tak jakby specjalnie, on zawsze musi być górą. Jeśli zdarzy się sytuacja, przypadkowa, w której poczuje się "niżej", to tylko oczekiwać kiedy znów uderzy.
Dziękuję panie Patryku.❤️
Święta racja!! Serdecznie dziękuję i pozdrawiam!! ☀️🌺
Uwielbiam pana kanal. Dla mnie jest to najbardziej interesujacy kanal na ten temat. Pan jest bardzo spokojny i sympatyczny, milo sie pana slucha.
Bardzo dziękuję za miłe słowa :)
Zycze szczesliwego nowego roku wszystkim zdrowego i spokojnego a dla Pana i zony szczegolnie .
Prawdziwie. Prawda Tylkoczemu ni rozumie N drugiej osoby gdzie ma rozum tylko mściwość i znęcanie się nad drugim ja tylko mogę współczuć takiej biduli ział mi tej osoby. A potrafi bardzoszybko wyprowadzić z równowagi wie jak to zrobić obstawić się wszystkimi z rodziny i sąsiadami I zawsze nieszczęśliwa 14:30
Dziękuję Patryku za ten przekaz. Zgadzam się z o czym powiedziałeś. Byłam 15 lat w związku z narcyzem. Rok temu udało mi się zakończyć ten zwiazek. Po zakończeniu narcyz probował odnowić znajomość na poczatku po rozstaniu dzwonił tylko on i ja reagował w ten sposób że odbierałam telefon ale miał takiego pecha że ja nie mogłam rozmawiać. Po roku od rozstania dokładnie 2 tygodniu temu napisal smsa że tęskini ja nie zereagowałam. Po kolejnym tygodniu zadzwonił ja odebralam telefon ale byłam na kawie z przyjaciołką i powiedziałam że nie mogę rozmawiać. Nastepnego dnia zadzwoniłam do niego ale nie odebrał telefonu zrzucił moje połączenie i nie odzwonił. To jest jasny dowód dla mnie że najlepiej co można zrobić urwać całkowicie kontakt z taką osobą i taki mam zamiar.
Przez ten rok po rozstaniu pojawiali sie podobni faceci ale odkryłam ten schemat i to że to ja ich przyciągałam bo nadmiernie się emocjonowałam ale zuważyłam to i dostrzegłam czerwone flagi i nie powieliłam schematu. A ostatnio udało mi się tez odkryć że przyciągałam niedojrzałych facetów wiecznych chłopców bo jako dziecko zostałam odrzucona przez mamę a to z tatą się bawiłam czyli przyciągałam właśnie takich. Odkrycie tych schematów jest bardzo uwalniajace i pomaga w nawiązaniu nowych zdrowych relacji.
Pozdrawiam Cie Patyryku i dziękuję że dzielisz sie swoją wiedzą i doświadczeniem🌞🙏🏻
Dzięki za super informacje ❤❤❤
Otworzył mi Pan oczy...
Super porady ale jak zastosowac je gdy pozostaje sie w relacji np z narcyztycznym bratem lub siostra ? serdecznie pozdrawiam `
Dobrze mówi rzeczowo
tak szantaz emocjonalnu jest ochydny uzyla go moja zamezna corka jak tylko wyszla za maz i nie byla zalezna odemnie moja reakcja odbilam pileczke cierpie ale sie nie daje zobaczymy co wyniknie ona sama nie wie co robic bardzo madry wyklad panie doktorze dziekuje bardzo beata z warszawy najlepszego w nowym roku i dla pieknej zony tez
Ten rodzaj manipulacji narcyza, który nagle pakuje do relacji jakieś absurdalne zarzuty i smutek, to robi mętlik w głowie. Nie mówi wprost o swoich potrzebach, nie komunikuje się, tylko odhacza nam najdrobniejsze pomyłki. Na koniec czuje się człowiek, jakby był we mgle. Na szczęście można to przezwyciężyć, ale kosztuje to dużo samozaparcia.
Dziękuję. Tyle prawdy
Tak to jest moj przypadek dziekuje
Dziękuję za filmik 👍💯.Pozdrawiam🙋♀️
Ula.
Bardzo ciekawy film👌
Bardzo lubię Pana słuchać
Dzień dobry 🤝
Szczera Prawda.
Właśnie uświadomiłam sobie że mam w stosunku do osób nastawionych na ,,stałość,, poczucie winy. Zacznę pracować nad tym. Pozdrawiam
Wymiata Pan , jestem w szoku jak bardzo otworzył mi Pan oczy i dopiero po przesłuchaniu wiem kim jest moja dziewczyna, pytanie brzmi czy można takiego narcyza zgasić lub zrobić coś żeby spalić jego plan.
Tak można.Silą narcyza oraz psychopaty (czesto zagadnienia współistnieją ) jest słaba wiedza społeczeństwa o tego typach ludzkich osobowosci dlatego potencjalnie mogą stać się ofiarami.Narcyza/ psychopaty trzeba się pozbyć z życia natychmiast bez ostrzeżenia chyba że chcesz się w pewnym momencie zemscic zakładając że jesteś w stanie stworzyć mur emocjonalny wobec tej osoby.Mozna wtedy udawać że jesteś zafascynowany ta osobą ,że wierzysz we wszystko ale robić co się chce.Wchodzac w grę.W rodzinie mam psychopatę którego całkowicie nie mogę się pozbyć ,mam osobisty kontakt 3-4 razy w roku bo wypada ;/ telefonicznie częstszy z tym że ja akurat znając zachowania i historie tego człowieka wiem jak postępować. Trzeba też stać się osoba wyrachowana wobec tej osoby.Mozna udawać litość,miłość itd. ale jej nie odczuwać.Zreszta aby przetrwac trzeba zgnieść wszelkie uczucia do tej osoby.Z ofiara będzie trudniej,natomiast ja nigdy się nią nie stałam i nie stanę. Pomyslisz że jestem francą....ale nie .Poprostu odbijam piłeczkę.Schematy zachowań psychopatow/narcyzów są bardzo przewidywalne jak wejdziesz w literaturę psychologiczna zrozumiesz o co chodzi.Takiej osoby nie naprawisz.Taka osobę trzeba kopnąć w tylek bez litości.Te osoby są aspołeczne a drugą osobę a szczególnie ofiarę traktują jak rzecz,własność próbując odciąć od rodziny ,przyjaciół.J3dnak ja ta manipulacje widzę gołym.okiem.Co dosyć ciekawe te osobowości bywają też tchórzami dużymi jak trafią na osobę która nie jest podatna na manipulacje.Pytanie kim jesteś? Jak już ofiarą to wykop kobietę z życia natychmiast bez ostrzeżenia.
Mialam taką znajomą, ktora miala wszystkie te cechy, o ktorej mowisz.
Oj podobnie jest umnie 😔
Dzień dobry chciałabym kupić kawę samą ale bez wstępowania do klubu.Czy można?Pozdrawiam panią Basię i pana Patryka. ;-)
Proszę zrobić wykład o tym jak znaleźć normalnie zachowującego się człowieka i jakimi cechami się on charakteryzuje.,
Mam wrażenie, że 80% społeczeństwa to ludzie z różnymi zaburzeniami osobowości.
Dziękuję.
A co jeżeli byłam właśnie wręcz przeciwnie . Bardzo pewna siebie , zaradna , i nie potrzebowałam pomocy w niczym . Miałam harmonię , ustatkowane życie , wiedziałam co chce od życia . Byłam baddzo mocna osobowością i bardzo zaradna . Pamietam jak soe poznaliśmy i coś pisaliśmy ze sobą i jak mi tylko napisał , ze to ja się w nim zauroczylam i powiedziałam mu ze co on mi wciska i ze nie chce z nim kontaktu . Wyczekał rok i nagle napisał co u mnie słychać. Napisałam ze się z kimś spotykam i był w wielkim szoku ze ja sama nie jesyem i o nim nie myśle bo pytał czy myślałam o nim a ja mu mówię ze w ogóle . Potem spotkaliśmy się na imprezie pracowniczej i akurat nie spotykałam
Się z nikim i on mi wtedy wpierał ze mnie kocha ( strasznie był pijany ). Znów parsknęlam śmiechem i uciekłam bo nie chciał się odczepić wiec udawałam ze gdzie indziej mam domek a on szedł za mną ciagle . Mówiłam idź już sama sobie poradzę w drodze do domku . Nie wiem co soe stało ze my zaczęliśmy być razem …. Teraz jestem wrakiem …
Przekazał Pan to w niezwykle klarowny i jasny sposób. Dziękuję.
Wogóle jak już wszyscy opowiadają o swoich doświadczeniach z ludźmi z NPD to ja dorzucę swoje. Utrzymuję bliski wieloletni kontakt z dwiema takimi osobami, ale poznałem w życiu jeszcze kilkoro innych. I oto parę ciekawostek;
- osoby z NPD uważają się za telepatów chociaż ich empatia poznawcza jest na poziomie 5latka. Przypisywanie swoich myśli innym ludziom i branie tego za pewnik jest często na poziomie absurdu. To są ludzie którzy są święci przekonani że znają twoje myśli i intencje lepiej niż ty sam je znasz, i nie jesteś w stanie w żaden sposób wytłumaczyć delikwentowi że jest inaczej.
- osoby z NPD dotyka zasada "kto mieczem wojuje od miecza ginie" bo to są ludzie którymi bardzo łatwo manipulować jeżeli podejdzie się od odpowiedniej strony, w dodatku (przynajmniej ci których ja spotkałem) są mocno podatni na sugestie.
- osoby z NPD przez świętą wiarę w swoją rację mają tendencję do popadania w skrajne poglądy, albo wiary w różne dziwne teorie spiskowe, - no bo skoro ich osądy są nieomylne, to mogą uważać się za autorytet większy od wszystkich naukowców świata
- osoby z NPD są słabe w wyczuwaniu skierowanego na nich sarkazmu i zniuansowanej ironii, jest wysoka szansa że nie wyczują kiedy będziesz chwalić je w sposób podszyty szyderą, i łatwo dadzą się podpuścić
I w sumie jeszcze dużo takich niuansów można by wymieniać. (Oczywiście to są wszystko moje anegdotycznie spostrzeżenia)
Z innych ciekawych rzeczy to raz mi się udało jednego takiego człowieka uświadomić (chociaż to w sumie nie do końca trafne określenie) że prawdopodobnie ma NPD (a ma takie objawy że można by go w podręczniku jako przykład klasyczny i zaawansowany opisać) a udało mi się to w taki sposób że używałem innych określeń niż wszyscy wobec narcyzów (koszmarne słowo) i o dziwo w to uwierzył. Ale poza tym że w to uwierzył jego reakcja polegała na takim "ha, taki ze mnie świrus, jestem niebezpieczny i wyjątkowy, i jestem dumny z tego że mam zaburzenia, gardzę normalnymi ludźmi" no więc było zabawnie (pozdrawiam mojego kochanego kolegę)
A tak poza tym to dla mnie temat NPD jest dobrym punktem wyjścia do rozważań o naturze naszych zdolności poznawczych, subiektywnych światów, i tego czym jest prawda. Bo łatwo jest stwierdzić że osoba chora na schizofrenie widzi nieistniejące rzeczy, łatwo jest postawić tę granicę między prawdą a halucynacja. Ale co z człowiekiem mającym NPD..? Gdzie w tym przypadku przebiega ta granica rzeczywistości do której my mamy dostęp. I na ile możemy obwiniać takiego człowieka za to że nie widzi świata w ten sam sposób co my.
Niebezpieczny świrus nie lubi normalnosci
Bardzo ciekawe spostrzeżenia, miałam podobne tylko nie umiałam ubrać tego w słowa. Tak właśnie z nimi jest. Jeżeli się jest trochę ogarniętym można ich rozszyfrować i wtedy nawet ich trochę żal że mają taką ograniczoną percepcję. Potem nie wiedzą dlaczego ludzie ich zostawiają, nie potrafią stworzyć związku. Czy można ich za to winić? Mają w mózgu jakaś blokadę żeby zrozumieć swoją psychikę i drugiego człowieka. Ale często są świetnymi pracownikami, mają jakiś fach, mają dobry kontakt z przedmiotami. Niech hodują kwiaty i z nimi gadają albo kury (zwierzę im się nie sprzeciwi, nie będzie wymagać zrozumienia i miłości) albo malują obrazy, jak mają talent. Tylko że oni często potrzebują ludzi i szukają z nimi kontaktu. NPD źle znosi samotność.
Mam bardzo mocne podejrzenie tego zaburzenia wśród bliskich mi osób i moim zdaniem to ma oczywiście również destrukcyjny wpływ na nich samych... Dziękuję za Twoje spostrzeżenia, z jednej strony potwierdzają moje obserwacje, co do bliskich, z drugiej zastanawiam się czy istnieje jakiś sposób poprawy sytuacji. Trzymam się możliwie na dystans, ale jest też tak, że obawiam się, że jeśli zupełnie zostawić takie osoby samym sobie to zniszczą się jeszcze bardziej... Cierpią za równo ich partnerzy jak i oni sami, z tym, że cała winą obarczany jest partner, rodzice lub dzieci. Mam również wrażenie, że toksyczne zachowania mają u nich różne nasilenie z upływem lat...
@@SzklaneSkrzydla Też mam podobne spostrzeżenia, szczególnie z tym potencjałem do bycia dobrym pracownikiem (a wręcz fiksowaniu się na pracy)
I fakt, u tych osób które znam z wiekiem się nasilały niektóre cechy, szczególnie takie paranoiczne odchyły w kierunku urojonych zdrad i innych tego typu rzeczy.
Wydaje mi się że jak ponuro to nie brzmi (niestety święta matka Natura jest bóstwem okrutnym i nieubłaganym) to ludzie z tą przypadłością są w pewien sposób skazani na stracenie. No chyba że metaforycznie odbiorą życie komuś innemu, ktoś (zapewne z innymi adekwatnie uzupełniającymi się zaburzeniami) poświęci im siebie. Nie wydaje mi się żeby było jakiekolwiek rozwiązanie, to jest tak rozległe kodowanie mózgu że tych osób praktycznie nie da się przekierować (a przynajmniej bez używania jakichś radykalnych środków)
Ciekawi mnie w sumie jak dużo dyskomfortu odczuwa osoba z NPD, czy cierpi całe życie z powodu wiecznego poczucia bycia pokrzywdzonym przez to że świat nie jest pod kontrolą tej osoby, czy może jednak mimo wszystko nieświadomość i zaburzone postrzeganie rzeczywistości dużo lepiej chroni ją przed głębokim cierpieniem
Najbardziej mnie dziwi jak ludzie którzy przeżyli 2wś i mieli tragedie za dzieciaka i nie mieli takiej wiedzy i tworzyli normalne związki jak to sie odbywało
@@KasiaJangMiMalinowa co ma Pani na myśli, że tłumaczyli sobie ze bóg tak chciał?
Jestem jeszcze z toksykiem, chcę odejść, jestem już zdecydowana by odejść. Mam grupę osób która mnie wspiera. Zastanawiam się czy jest możliwość aby, jeszcze z Nim mieszkając, uodpornić się na Jego manipulacje? Tak żeby nie zaczynać nowego życia ze starym bagażem?
Nie ma. Uciekaj. Odwagi kochana
@@bozenak3358 jest, jak najbardziej jest. Na toksyka można się uodpornić, nie brać na siebie Jego emocji albo przynajmniej bardzo się zdystansować. Toksyk to tak naprawdę ,, dorosły dzieciak ", rozkapryszony, rozpieszczony plus z dodatkiem mnóstwa traum które ich przytłaczają. Tak właśnie traktuję ,, mojego toksyka", jak kapryśne dziecko. Chce kaprysić? Proszę bardzo! Ale z mojej strony ma konsekwencje, daję dobitnie znać na wiele sposobów że to On jest problemowy, On jest dziecinny, że On inicjuje kłótnie i dużo by jeszcze wymieniać.
A odejść mam zamiar, jak ogarnę inne, ważniejsze sprawy, przy okazji stanąć bardziej stabilnie na nogi. I chociaż jeszcze wpływa na moje emocje to z biegiem czasu coraz mniej. Tego i Wam dziewczyny życzę ( chłopakom zresztą też) abyście nabrali tyle siły aby dać sobie radę z takim manipulatorem z jakim się mierzycie. Powodzenia!
P.S. Toksyk może się zmienić, nie wiem jak to jest możliwe u osób po 40-50 ale ja wyszłam z toksyny po 30, tak bardzo chciałam zmiany, tak bardzo chciałam stanąć na nogi, żyć jak inne osoby. I udało mi się wyjść z tego marazmu, i chociaż pewnie jeszcze znajdzie się coś do przerobienia to zaszłam wystarczająco daleko by stwierdzić że potrafię się cieszyć życiem, nawet pomimo niedogodności.
@karolinawisniewska9881 nie do konca sie zgodze ze toksyk nie ma empatii, ,,moj” w jakims stopniu ma. Kilka dni temu doswiadczylam ogromnej trauma, do tej pory mam stany lekowe, otarlam sie o smierc. A On mnie wspiera w tej sytuacji. Nadal mam do Niego dystans a po tym wypadku jeszcze wiekszy. Przy okazji relacje z rodzina mi sie polepszyly, do Nich tez nabralam dystansu dzieki czemu rozmawiamy ze soba, nawet zartujemy.
Ponadto uwazam ze mozna miec z toksykiem przynajmniej jako tako dobre relacje, to jest mozliwe, po prostu trzeba nabyc pewnosci siebie. Bo toksyk wybiera osoby slabe, ja juz do takich nie naleze. Owszem, mam jeszcze jakies traumy ktore mnie zwodza ale i tak ostatecznie i tak wychodzi mi na dobre
Uciekaj!!!
Jestem teraz na takim etapie, jak Pani była kilka m-cy temu. Chce odejść, ale jeszcze mieszkamy razem. U Pani jak się udało ogarnąć to mieszkając razem?
Myślę że narcyz ma duże problemy z radzeniem sobie z własnymi emocjami. Czasem mam wrażenie, że to 5- latek. Umierał mi pies, narcyz spakował walizkę i uciekł z domu o 22.00. Wrócił po paru dniach jak pies umarł. Teraz ja idę do szpitala, narcyz znowu zwiał i nie kontaktuje się. Na co czeka? ...
Aż przeminą problemy.
Wróci jak będzie ok.
Miałam tak samo, uciekaj
Zgadnij.
on jest po prostu mimoza
Też mam b. często wrazenie, że toksycy czy narcyzi zachowują się jak dzieci z piaskownicy. Są bardzo niedojrzali emocjonalnie. Ale jak im o tym powiedzieć, to się przedrzeźniają albo śmieją, wszystko obracają ciągle w żart jak im coś niewygodnie albo boją się, że ktoś ich zdemaskuje to próbują to zakamuflować głośnym pustym śmiechem albo zmieniają szybko temat. To są puści emocjonalnie ludzie.
Widzę
Czy narcyz moze byc szczesliwy z kolejna osoba?
On sie smieje ze mnie
Narcyza nic nie obchodzi.
Pamiętam sytuację gdy zmarł mój tato a on biegał za kaplicę żeby pisać smsy z kochanką.Kawał dziada.
Tak trudno mi sobie wybaczyć,że nawet w takiej chwili byłam skupiona na tym pajacu...Później były kolejne zdrady
Typowy, klasyczny przykład narcyza. Jego dupa i inna część ciała jest najważniejsza zawsze. Narcyz nie ma żadnych zasad moralnych. Najważniejsze są jego demoniczne narcystyczne zasady pełne kłamstwa, chamstwa, arogancji, manipulacji, szantażu i chęci niszczenia. Wszyscy służą mu do czegoś. To taki pasożyt. Nie potrafi żyć samodzielnie, w pojedynkę choćby przez kilka sekund i na własny rachunek. Zawsze i wszędzie ma stacje paliwowe. I czerpie korzyści, paliwo niezbędne do zasilania i życia. Wszyscy ludzie ostatecznie to pionki w jego grze. Gdy go przejrzysz na wylot, idziesz w odstawkę, bo mu nie służysz. Zaczyna się wtedy wojna i wszystkie chwyty są dla niego dozwolone. On nie uznaje sprzeciwu i prawdy o samym sobie. Narcyz pan i władca, faraon, upadły anioł czyli ostatecznie demon i szatan.
Mój na pogrzebie mojego taty cierpiał, że nie zajmuję się nim, tylko sprawami pogrzebu.
A na I Komunii córki spakował się i odszedł, bo ja zajmowałam się gośćmi, a nie nim.
Kiedyś ztobilam dzieciom surówkę z papryki i cała zjadły to zrobil ferment, bo dla niego nie wystarczyło. Jak mama wyjęła paprykę z torby i zrobilam mu surówkę, to nie chciał żreć, taki był zraniony.
Na szczęście już po małżeństwie 🤣🤣🤣
@@ewasaw5191 taki był zraniony😊 uśmiałem się 😊
Fajnie napisane, poprawiło humor. Dzielna Kobieta z Ciebie i widać, że masz za sobą gada, ja jeszcze przed batalią ;-)
Cała prawda od dziś ja będę ważna a nie jakiś debil o nazwie narcyz koniec obiadków będzie chciał mieć czysto to niech sprząta nikt już mi nie będzie dyktować warunków pozdrawiam serdecznie Mój ojciec był toksykiem teraz wiem co mama czuła żyjąc z tym draniem
Witam.
To wszystko prawda…
Wyłapie ofiarę gdy jest słaba psychicznie….
Mnie zmarła mama a ojciec bardzo poważnie zachorował….
I wtedy dałam się złapać.
Pozdrawiam.
Monika
U mnie identyczne w lutym zmarł ojciec a we wrześniu mnie upolował narcyz..Jest 11 lat starszy więc wszedł w buty ojca ale po 3 miesiącach maski opadły 🙈
Taka osoba może próbować wrócić pisząc z innych, fikcyjnych profili. Na to też trzeba uważać.
To już jakiś nawiedzony albo ma obsesję.
@@luizadrozdziel1332 niestety....
Chciałbym nawiązać kontakt z Tobą
Jeszcze w Polsce jeszcze myslalam ze COS TU smierdzi .Niemiec 40 letni a ja Polka i z dziecmi Ale pomyslalam ze spruboje i niewypal . Uczylam sie niemieckiego jeszcze w Polsce i kursy w niemczech .w glowie ciagle Mi siedzialo Jak COS pojdzie zle to sobie poradze . Nikt z Nas nie Ma w oczach rentgena i nie przeswietli naszego przyszlego partnera
A co zrobić jeśli chcę się rozstać z Narcyzem, ale mamy dziecko???
Bywa tak,że córki ojca narcyza stają się również toksyczne, to w dorosłym życiu uwidacznia się w relacjach z bliskimi, mimo ze ten ojciec juz dawno nie ma z nimi kontaktu.
Kiedy dotarło do nich że to ochydne i dłużej nie chcą tak żyć wówczas jedna z nich założyła sprawę.Wygrala.Facet ulotnił się jak kamfora i więcej nie pokazał się w tamtej okolicy .Może liże rany a może zrozumiał swoje źle postępowanie.Nawet rodzina nie wie gdzie się podziewa.
No cóż, nie wpadnę powtórnie. Jedynie jeszcze zemsta i koniec.
Zemsta zniszczy Ciebie, nie narcyza
@@AlicjaKli nie prawda.
Panie Józefie, czy warto brudzić sobie sumienie?
Bardzo prosze o NAPISY dla osób niesłyszących
Dzien dobry historia bardzo jest mi bliska bylem 5 lat w zwiazku od 6 miesiecy jestem sam dawalem wszystko co moglem mieszkalismy razem od 6 mc jestem sam stalem sie nie potrzebny juz nie bylo skarbie kochanie jak zawsze potraktowala mnie jak smiecia ale zaraz po tym juz miala kogos innego a kiedy ja poznalem bylem w stanie jak bym pana boga za nogi zlapal i do dzis zadnego wyjasnienia nic odrzucila mnie jak torbe z zakupami nie rozumiem jest tylko zal i smutek
Witam- słuchaj także Autentycznego- ja po 12 latach też szukałam przyczyn mojego odejścia z relacji. I znalazlam. Autentyczny tu na UA-cam rozkminia" całkowicie narcyzow i narcyzice- był kiedyś w tym koszmarnym związku i ludzil się, obwinial i nie dopuszczał myśli, że żyje z kobieta- potworem. Aż w końcu doszedł do prawdy...wygoogluj sobie i odsłuchaj. Mnie te podcasty uratowaly i Ciebie też uratują. Wielu ludzi zawdzięcza mu przejrzenie na oczy i poradzenie sobie z traumą. Pani Iza Kopaniszyn i Jarosław Gibas to osoby, które są fachowcami w temacie narcyzow, podobnie jak tutaj Pan Wójcik. Przepraszam p.Wojcika, że niechcący zrobiłam reklamę tym osobom na Jego kanale, ale wszystkie drogi są dobre- szczególnie te, które prowadzą do pomocy osobom zagubionym po toksycznych relacjach.Ja jestem szczęśliwą singielka z synem i nie zafunduje" mu następnego narcyza w domu. Never, choc ponoć tak sie nie mówi, ale jestem juz innym, silnym człowiekiem, bo po relacji z narcyzem każdy człowiek powinien takim się stać, by iść dalej i nie trafiać na te zimne, bezduszne gady...Wiem co mówię, bo przeżyłam i zdrady i poniżanie i wykorzystywanie...Życzę więcej szczęścia w dalszym życiu i zrozumienia Twojej sytuacji człowieku empatyczny, co w zetknięciu z narcyzka nie jest zaletą, a jedynie powodem do niszczenia...oni wszyscy uwielbiają manipulować i nas gnoic po prostu, wiec się nie dawaj i nie wracaj nigdy do niej, bo będzie tylko gorzej...Pozdrawiam serdecznie..
@@User6788-7b Dziękuję Ci bardzo serdecznie mam psychologa który stawia mnie na nogi ale też będę słuchał tych osób co mi podałaś za co bardzo dziękuję problem którego nie mogę zrozumieć dlaczego za co przecież tak jak ja pokochałem to poprostu aż slow brak robiłem wszystko aby było jak najlepiej ale nie poddam się bo wiem że żyć trzeba dziękuję jeszcze raz pozdrawiam bardzo serdecznie
Witam. Jak mogę skontaktować się prywatnie?
Zapraszam: www.psychologianawynos.pl/konsultacje-psychologiczne-patryk-wojcik
Hej do przodu … ale wołem pociągowym jesteś ty …😂
Polecam Technika Uwalniania ☀️ David R. Hawikins. Wzorowo wytluczamoczone.
Narcyzm wytłumaczony?Co Pani ma na myśli z tym tłumaczeniem?
Gorzej jak masz dziecko z narcyzem. Jak uskutecznić zero kontaktu, gdy on ma widzenia z dzieckiem.... jak uodpornić dziecko na jego manipuluje?
Dziecko musi samo dorosnac i zrozumieć a wierz mi że zrozumie.Wystqrczy że zaczniesz interesować je psychologia czlowieka.Jestwm córka psychopaty.;) 25 temu sama wyrzuciłam go z zycia mówiąc wszystko co leżało mi na sercu,a było dużo i bez obelg się nie obeszlo.Nigdy wczesniej ani pozniej nikogo tak nie zwywywalam ;)Zreszta po probie zastraszania mnie jako 18 latka sama.poszlam do prokuratury jednak moja stanowczosc odstraszyla .Kilkq lat temu wrocil z czym większego problemu już nie mam ,bo wiem z kim mam do czynienia.Z racji wieku przygladam sie tematowi .Ma zerowy wplyw na moje życie, wbrew temu co mu się wydaje okresowo :) taka moja mała.zemsta.Jak już myśli że zmanipulował.mnie tu bach wyskakuję z kontrą ;) w bardzo grzeczny acz stanowczy sposób ;) co narcyza/psychopatę doprowadza do szalu ;)W życiu jestem bardzo otwarta na ludzi i nie jestem suczą ;) ale z drugiej strony nie dam sobą manipulowac nikomu.Proby manipulacji wyczuwam na odległość.A mszczę się głównie za to jak potraktował moja mamę.
Jednak są sytuacje, gdzie psycholog nawet najlepszy, nie jest w stanie pomóc gdyż są kompkeksy, ktorych nie da się wyzbyć. I to jest pytanie dla psychologów, co to za kompleksy?
@ Patryk Wójcik- Psychologia na wynos
Czy jeżeli narcyz zabiega o kobietę która nie zwraca na niego uwagi i podczas starania się o nią pojawi się inna kobieta która również nie zwraca na niego uwagi to czy może być tak że będzie on wtedy zabiegać o dwie kobiety? Czy tylko kobieta o którą zabiegał wcześniej jest celem i będzie skoncentrowany na zdobywaniu tylko jej, pierwsza kobieta jest bardzo trudnym celem i on wkłada wiele wysiłku żeby ją zdobyć
Panie Patryku chciałabym aby Pan poruszył problem krytyki aluzyjnej. To jest tak subtelna agresja bierna, że nie sposób jej udowodnić i przerwać ten proceder. Jestem właśnie ofiarą, w moim miejscu pracy, krytyki aluzyjnej. Nie wiem jak mam się zachować, jak bronić. Staram się nie brać tego do siebie ale jest mi z tym ciężko. To jest zachowanie nie do udowodnienia.
Też tak miałam . Uciekałam z pracy dwa razy ,bo nie dałam rady się bronić przed podłymi kobietami w grupie .
Dużo czytałam na temat przemocy psychicznej i narcyźmie . Odbudowałam siebie jeśli chodzi o związki ,ale jeśli chodzi o pracę to nie mam pojęcia jak to załatwić.
Wcześniej szukałam pomocy u przełożonych ,skarżyłam się innym osobom niestety bez skutku . Te pracownice były tam kilka lat i społeczeństwo nie chce im podpaść więc milczy, ale wiedzą o co chodzi mimo to dają przyzwolenie na nękanie nowych pracowników.
Kilka tygodni temu odwiedziła mnie znajoma koło której siedziałam ,która chyba miała wyrzuty sumienia ,bo od tamtego zdarzenia, gdy z hukiem rzuciłam pracę minęło kilka lat .
Przyszła zapytać co u mnie słychać ,bo dziewczyny z pracy zastanawiają się jak sobie radzę . Jako jedyna wśród 20 osób z jednego pomieszczenia stanęłam okoniem i co ....i musiałam się zwolnić ,bo by mi moją pracę akordową wyrzucały jako bubel.
Społeczeństwo jest zbyt bierne i wytresowane żeby być posłusznym ,a to jest błąd ,bo jeśli chodzi o kontakt z drapieżnikami w ludzkiej skórze nie ma wyjścia jak pokazać swoje szpony .
@@monikasasiela1471 Tez szukałam pomocy u kierowniczki. I wiesz co ona zrobiła? wszystko przekazała tym o których mówiłam. Jedna z nich tak się wściekła i dopiero mialam koszmar. Nagle zaczęła szeptać po kontach z innymi pracownicami. Tak jak napisałaś nikt sięteż za mną nie ujął. Zaczęłam mieć problemy ze snem i z układem trawiennym. W pracy udaje, że nic nie widzę i, że mnie to nie ruszą. Ale wcale tak nie jest. Jestem w sytuacji bez wyjścia. Mam 43 lata i trudno mi znaleźć inna pracę. Jestem urzędnikiem. Pozdrawiam Cie serdecznie
@@riposta5171 zmienić urząd , coś zrobić. Wysyłam pozytywną energię
Jak dołączyć do waszego klubu
Gdzie jest ten Klub Przyjaciół Psychologii? Jak można wstąpić do niego?
www.psychologianawynos.pl/klub
Klub przyjaciół psychologii jak można się zapisać?
www.psychologianawynos.pl/klub
Mnie jak narcyz zdewaluował i porzucił i odrazu była inna to po kilku miesiącach wrocilam do niego ale na bardzo krotko bo jego dewaluacja w stosunku do mnie byla jeszcze silniejsza niz poprzednia i za drugim razem to ja już mu dalam kopa w tyłek 😃😃
Chciałabym wykupić kurs ale po co do @ moje hasło( bez hasła nie mogę wykupić kursu)
I czy dostęp do tego kursu mam ograniczony czy bezterminowo?
Hasło nie jest do poczty, tylko trzeba ustalić własne hasło do kursu - aby tylko Pani miała dostęp. Może Pani ustalić dowolne hasło.
Chcesz wiedzieć, czy Twój partner naprawdę jest narcyzem?
Zapraszam na szkolenie wideo "Jak rozpoznać Narcyza?"
➡ www.psychologianawynos.pl/jak-rozpoznac-narcyza
Mój problem polegał na tym iż nie dopuszczałam do siebie myśli o tym,że ludzie manipulują innymi ludźmi. Dopiero związek z narcyzem uzmysłowił mi iż ludzie mają maski.Niestety stało się to gdy mam 67 lat.To prawda ,że dopóki nosimy w sobie nie rozwiązane traumy i nie odzyskamy poczucia wartości zawsze znajdzie się w pobliżu osoba,która powie nie jesteś ok.Wpędzając w poczucie winy chce uciec od własnej odpowiedzialności.Tak było w moim przypadku.Byłam dzieckiem alkocholika a później ofiarą pedofila.Wyjście z roli ofiary zajęło mi 10 lat i niestety nadal nie wierzę iż człowiek jest w stanie z kamienną twarzą pokerzysty wykorzystywać drugiego człowieka.Myślę iż cierpię na chorobę zwaną idealizmem.
Ciekawi mnie czy na tej planecie są przede wszystkim narcyzi? Was też??:(
Ja bym byla zainteresowana konsultacja 1tp1
Zapraszam serdecznie: www.psychologianawynos.pl/konsultacje-psychologiczne-patryk-wojcik