Moim zdaniem Raya i ostatni smok to takie 5/10, naprawdę mocno się zawiodłam. Owszem animacja jest piękna, uwielbiam projekty postaci jak i oczywiście niesamowite tła. Damskie główne bohaterki są wyjątkowe i fajnie że są zupełnie nowym stylem twarzy w disneyu. Mówiłaś o tym- dla mnie największym minusem jest to że właśnie poruszono tyle wątków a tak naprawdę nic nie wiemy. Tutaj mamy sekundę o czymś ciekawym, tutaj o czymś kolejnym ciekawym, ale nie mamy nic zgłębionego. Tak naprawdę siedzimy i nie wiemy czym jest główny wątek czy przywrócenie rodzin czy smoków czy relacja Raya->Namaari czy może relacja Raya->tata czy sisu->inne smoki. Siedziałam, ogladalam i nie wiedziałam na czym mam się skupić w sumie a jak coś mnie zaciekawiło to poświęcano temu sekundę. Poza tym te dziecięce sidekicki mnie dobiły, moim zdaniem mogło by ich nie być w ogóle, nie mogłam znieść ich absurdu. No ale cóż, byłam w kinie i się zawiodłam. Uważam że Luca jest tutaj zwycięzca
Mi się osobiście Luca bardzo nie podobał i uważam, że Raya była lepsza. A tak od czapy to dodam, że zwróciłam bym uwagę na bardzo dobrą muzykę w obydwóch filmach😊
Ten film miał być czymś w stylu „żaden bohater nie jest idealny”, bo tak na serio to Raya była też winna tem końcowi świata i to miało wyć takim motywem głównym. Pod koniec Namarii nawet to powiedziała.
zgadzam się, animacja i tła - C U D O. Nie pasował mi design smoków i ogółem zwierząt, a muzyka była taka.. zwyczajna?? (oprócz tej ze zwiastuna). poza tym wszytsko dzieje się za szybko i w ogóle nie było czuć napięcia, tylko od samego początku ciągła akcja i brak wyraźnego punku kulminacyjnego. boli mnie również to, że było wiele wątków, które możnaby lepiej rozwinąć, czy lepiej zbudować świat przedstawiony - właściwie nic nie wiemy o innych narodach, poza tym, że każdy ma swój kolor ubrań (odrobinę lepiej był potraktowany Kieł). po zwiastunach liczyłam że film będzie bardziej klimatyczny i nie będzie aż tak dużo humoru dla młodszych widzów. temat filmu - super! gorzej z jego realizacją. trochę też gryzło mnie zbyt wyraźne podobieństwo do atla/lok, czy vaiany. takie mocne 6/10, bo od strony wizualnej film jest cudowny
Ja bym chciała zobaczyć jak te różne grupy ludzi tworzą swoje miasta i hierarchię bo skoro każdy był zklucony z każdym to ktoś musiał odpuścić lub walczyć o swoje racje co daje że każdy powinien żyć w takich małych grupkach a oni jednak tworzą jakąś spolecznosć
tak, ten film (szczególnie pierwszy raz oglądany), pędzi i ma nietypowe tempo, które sprawia, że jest ogromny niedosyt i jednocześnie "co, to już?!". Na minus. Z drugiej strony myślę, że serial sprawił by, że wiele rzeczy by irytowało? Nie wiem ale chcę więcej. Jak obejrzałam drugi raz to już odpadłam i musiałam kolejny i kolejny. Dla mnie lepsze od Luca mimo tego swego minusu. Sisu naiwnością i dobrocią nie irytuje, pomagiery lubię ale przyznaję baby nie jest potrzebne - Ongis jak najbardziej ;) Wielkim plusem jest ta mitologia świata - wow! Oraz brak złego villaina. Takie jest życie, czyjeś powody z jednej strony są dobre, z drugiej nie. Nie musi być chęć zawładnięcia światem a po prostu dbanie o swoje i to bywa szare, nie czarno białe. No mi się bardzo podobał, niestety jak mówisz raczej ucierpiał przez pandemię i wydawanie na raty po tak długim czasie. Już nie mówiąc o tym, że te wszystkie osoby, które obejrzały w marcu i zachwycały się filmem na pewno do kina teraz nie idą, żeby swój zachwyt realnie oddać twórcą.
Byłam przedwczoraj w kinie i też jestem zachwycona tym filmem. Jedynie brakuje mi jednak rozwinięcia, czekam na drugą część, no bo... jak mówisz; brakuje xD
To chyba będzie kontrowersyjny komentarz bo większości tutaj, film się raczej podobał, ale jak dla mnie to straszny przeciętniak, takie 5/10. Następnego dnia już o nim zapomniałam. Dużo bardziej podobał mi się Luca.
Moim zdaniem film miał spoko potencjał ale historia została trochę dziwnie poprowadzona. I mówiąc "dziwnie" mam na myśli głównie relację Rayi i Namaari. Pomijając już te wszystkie inne przytyki, o których wspomniałaś, z tym że film jest za krótki itp. (z czym się w 100% zgadzam) uważam, że relacja tych dwóch bohaterek była dość toksyczna. [TU ZACZYNAJĄ SIĘ SPOILERY!!!] Namaari na początku filmu pośrednio przyczyniła się do tego, że Raya straciła ojca. To musiała być dla Rayi wielka trauma. Według mnie ma prawo być na Namaari zła i nie chcieć mieć z nią nic wspólnego. A i tak Sisu naciska na nią żeby zrobiła pierwszy krok. Do tego mam wrażenie, że Namaari pod koniec filmu nie widzi w zaistniałej sytuacji ani trochę swojej winy. Nawet nie mówi głupiego przepraszam, a zamiast tego jeszcze winę zwala na Rayę, pomimo że to właśnie Namaari była o krok od pociągnięcia za spust (kto oglądał wie, o którą scenę mi chodzi). Sytuacja Namaari w tym filmie bardzo mi przypomina sytuację Billy'ego Hargrove'a w Stranger Things. Gdzie mamy bohatera, który niby jest zły ale ma potencjał żeby się "nawrócić". Jednak ten potencjał nie zostaje do końca wykorzystany. Myślę że jakby film był dłuższy i Namaari poświęconoby więcej czasu, żeby dokładniej pokazać jej motywację i zmodyfikować troszkę lekcję z "bezgranicznego zaufania" na "zasłużenie na czyjeś zaufanie" i w ogóle zrobić z tego filmu serial, to Raya znaczenie bardziej przypadłaby mi do gustu :/
Namari jest idealnym przykładem tego jak indoktrynacja wpływa na człowieka. Zauważ, że nie ona rządziła swoją częścią państwa, tylko jej matka, która też miała swoje powody, by ukraść klejnot. Sęk w tym, że przekazała Namari swoją wizję świata i pod koniec widać, że dziewczynie zaczyna coś nie pasować i sama już ma wątpliwości co do ich postępowań. Widać to w scenie z kuszą i to bardzo. Co do obwiniania Rayi, nie wiem jak to było po polsku, jednakowoż ciężko jest powiedzieć czy miała, czy nie miała prawa tak powiedzieć. Z jednej strony przyczyniła się do obecnego stanu Rayi, z drugiej Namari była wtedy, przy kradzieży, tylko dzieckiem, które chcąc nie chcąc wykonywało polecenia matki. Swoją drogą uważam, że to właśnie Raya w głównej mierze przyczyniła się do śmierci Sisu, bo właśnie jej nie zaufała. Bóstwu, w które pokładała wszelkie nadzieje. Nie wiadomo jak by się to potoczyło, gdyby się nie wtrąciła. Aczkolwiek psychologia bohaterów to temat na dłuższą pogawędkę. Ale zgadzam się co do "bezgranicznego zaufania", które tak często jest poruszane w filmie.
@@NadiaLevi Hmmm, dobry argument z tym bóstwem. Faktycznie Sisu mogła mieć znaczenie większą wiedzę niż Raya na temat różnych spraw. W czasie filmu w dużej mierze służy jako aspekt komediowy i faktycznie łatwo zapomnieć że jest istotą nadprzyrodzoną. Zgadzam się też z tą indoktrynacją i dlatego mówiłam, że gdyby film był troszkę dłuższy twórcy mogliby do niego dodać więcej scen z Namaari i jej matką, żeby pokazać jak bardzo Namaari jest manipulowana. To by bardziej rozwinęło jej motywację (przynajmniej dla mnie). Dlatego też porównałam Namaari do Billy'ego. W Stranger Things też był ten problem, że była tylko jedna, mała scena która wskazywała na to, że jego ojciec przyczynił się do tego jak on sam postrzega świat, ale twórcy nie poszli z tym dalej. Myślę, że tu jest ten sam problem. Jak mówiła Kate, czuję trochę niedosyt bo mam wrażenie, że postać Namaari mogłaby być dużo bardziej rozwinięta. Bo na prawdę lubię tą postać i (przynajmniej ja) trochę widzę ją jako taki zmarnowany potencjał.
Ja nie widzę tam "bezgranicznego zaufania" ale niszczącą moc nieufności. Ojciec Rayi ma rację w tym, że Kumandra będzie silna tylko jako zjednoczony kraj. Zjednoczenie nie oznacza wymazania różnorodności kultur ale stworzenie siły, która je wszystkie obroni, bo w kupie jest raźniej. Kumandrę ocaliło pięcioro ludzi z pięciu zwaśnionych ludów. Trochę jak w historii Europy, pokój pomiędzy główymi państwami przyniosło dopiero hekatomba Wielkiej Wojny i zwłaszcza II wojna światowa. Złośliwie można powiedzieć że ludzkość mądrzeje dopiero gdy dostanie mocno po tyłku przez globalny konflikt (liczymy od czasu nowoczesnej globalizacji, czyli od XIX wieku), by po 80 latach znowu głupieć i znowu doprowadzić to podobnej rzeźni. Obawiam się że w realu tak to się skończy
Film byl cudowny! Jednak myślę że Raya byłaby lepsza jako kilkuodcinkowy serial, by lepiej wy tłumaczyć całą historię, ponieważ była naprawdę pospieszana, a naprawdę można było wprowadzić więcej. Wiele wątków byłoby lepiej przedstawionych w serialu, gdzie byłoby więcej czasu.
ZGADZAM SIĘ!! dzięki temu całość nie byłaby tak chaotyczna i możnaby lepiej ukazać świat przedstawiony, skupić się na kulturze i społeczeństwie każdego z narodów.
Zgadzam się z tym, że na wszystko było za mało czasu. Ale co do tego, że Raya była przez moment złolem, a Namira tą dobrą, to nie bardzo??? Rozumiem, że chodzi o ten moment kiedy była mega wściekła, ale jednak miała do tego kompletne prawo, bo Namira wciąż była mendą xd
Jak dla mnie film 5/10, spodziewałam się czegoś więcej, historia była dla mnie trochę przewidywalna? Taki typowy film o zaufaniu. Szczerze spodziewałam się że na tym się będę dobrze bawić, a się trochę zawiodłam. Film nie jest zły, na pewno komuś się spodoba, ale mnie historia nie urzekła.
SPOILER Mnie irytuje luka fabularna, w której to na początku filmu jest powiedziane, że deszcz uratował ludzi, ale smoki pozostały w kamieniach. Na końcu natomiast deszcz uwalnia wszystkich. Czy różnica w tym kto "odpali" klejnot ma znaczenie?🤔 Według mnie wyszło niewiarygodnie. Tylko po to, by w wielkim finale smoki miały "wejście".
Myślę, że smoki pozostały w formie rzeźb, dlatego że oddały swoje dary/talenty tworząc klejnot oraz przez wzajemne zaufanie. Sisu sama nie dała swojej umiejętności do klejnotu (z tego co zrozumiałam), więc jako jedyna przetrwała i mogła go użyć by uratować ludzi. Na końcu deszcz uwalnia wszystkich razem ze smokami, ponieważ ludzie przestali czuć do siebie wrogość i ponownie sobie zaufali. Dzięki zjednoczeniu grupy składającej się z co najmniej jednego reprezentanta z każdego klanu, zniknęły stwory, które zrodziły się z gniewu ludzi (jak to powiedziała sama Sisu). Przynajmniej ja to tak odebrałam, dla mnie nie ma tu żadnej luki tylko zostało to pokazane dość powierzchownie, by zmieścić film w 2h.
@@mysiunia4161 Na początku kraj nie był podzielony, a stwory pojawiły się tak czy inaczej. W obu przypadkach użycie klejnotu wyglądało tak samo z tą różnicą, że za pierwszym razem stwory zostały pokonane przez zjednoczenie i zaufanie smoków, za drugim - ludzi. Za pierwszym razem Sisu odpaliła klejnot i smoki pozostały skamieniałe, za drugim - sam się odpalił i jakoś odmienił smoki. Podwójny majndfak.
@@NadiaLevi Nie był podzielony, ale to nie znaczy że już wtedy ci ludzie nie zaczęli tracić do siebie zaufania. Gdyby dalej ta ich kraina była mlekiem i miodem płynąca to nie byłoby tych potworów. Nie zostało to uściślone w filmie dlaczego w ludziach narastał gniew z którego powstały stwory, ale był on wcześniej. A skoro tak to przez to, że smoki zostały w skalnej formie i pozostał po nich tylko kryształ, ludzie mimo tego że stwory zniknęły dalej mieli w sobie gniew i przestali sobie ufać. Możliwe że przez egoistycznosc ludzi i ich negatywne relacje smoki dalej były z kamienia, a gdy doszło do ponownego zjednoczenia one powróciły do żywych
@@mysiunia4161 Tylko że to "pojednanie" objęło pięć osób. Nie znaczy to, że od razu wszystkie plemiona się do siebie przekonały. A jeśli to właśnie jest czynnikiem, wyklucza to powrót smoków w finale. Nie mam z tym szczególnego problemu, ale im głębiej w to wchodzę, utwierdzam się w przekonaniu, że twórcy po prostu olali tę kwestię, w wyniku czego dostaliśmy plot armor.
Nie podoba mi się trochę lekcja, która jest w filmie. Moim zdaniem, uczy dzieci zbytniej ufności wobec obcych osób, które skrzywdziły. Mimo to, film bardzo mi się podobał, widać że twórcy włożyli dużo serca w tworzenie świata, smoki są przeurocze, a sisu jest zabawna.
animacja i tła - C U D O. nie pasował mi design smoków i ogółem zwierząt, a muzyka była taka.. zwyczajna?? (oprócz tej ze zwiastuna). poza tym wszytsko dzieje się za szybko i w ogóle nie było czuć napięcia, tylko od samego początku ciągła akcja i brak wyraźnego punku kulminacyjnego. boli mnie również to, że było wiele wątków, które możnaby lepiej rozwinąć, czy lepiej zbudować świat przedstawiony - właściwie nic nie wiemy o innych narodach, poza tym, że każdy ma swój kolor ubrań (odrobinę lepiej był potraktowany Kieł). myślę że dla filmu wyszło by na dobre, gdyby trwał te pół godziny dłużej i fabuła byłaby poprowadzona w inny, mniej chaotyczny sposób. po zwiastunach liczyłam że film będzie bardziej klimatyczny, trochę mroczniejszy, i nie będzie aż tak dużo humoru dla młodszych widzów. temat filmu - super! gorzej z jego realizacją. trochę też gryzło mnie zbyt wyraźne podobieństwo do atla/lok, czy vaiany. takie mocne 6/10, bo od strony wizualnej film jest cudowny i uwielbiam raye i namari + podoba mi się przesłanie
Dla mnie to taka wariacja Avatar: The Last Airbender i Korra. Fajny wątek plemion, charyzmatyczne bohaterki, świetne walki. Dla mnie 8+/10. Namari wygląda jak Samut, planeswalker z MTG. Raya trochę jak Kitana :).
Byłam dzisiaj w kinie i pójdę po raz drugi. Raya i ostatni smok skradła moje serduszko. Przyrzekłam sobie, że ta bajka będzie tą, na której nie uronię łzy. No nie uroniłam, tylko się rozbeczałam ze wzruszenia, a mam 20 lat. Nie mam pojęcia, kiedy zleciało to 115 minut, mogłabym siedzieć w kinie drugie tyle i nie miałabym dość. Cudownie wykreowany świat, smoki, postacie, z którymi można się utożsamiać, bo przecież każdy z nas jest dobry i zły, jak w tym filmie i każdy z nas czasem ma egoistyczne pobudki. Ogromnie się cieszę, że taki film powstał, chodź posiadam ogromny niedosyt i pragnę rozbudowania postaci. Z zapartym tchem będę czekała na kontynuację, a Raya wpiszę się w moją topke Disneya.
Raya zasługuje na serial. Różnorodność świata zostawia ogromne pole do popisu i wręcz prosi się o przedstawienie historii poszczególnych części państwa :)
Przed chwilą skończyłam oglądać. Jakoś nie odczułam, by film był dla mnie za krótki. Ale lekcja o zaufaniu i o tym, że to wszystko rozwiąże była bez sensu. Miałam ochotę uderzyć się w czoło jakk zaczęli o tym mówić 🤦♀️
Myślę że jednym z powodu dlaczego ten film nie zarobił, to był protest kin rzez nie puszczanie filmu, którym się nie podobał model hybrydowy premiery oraz to że w tym samym czasie w USA były silne nastroje antyazjatyckie, ponieważ ludzie oskarżali chińczyków o epidemie i brak pracy przez lockdawn. Ludzie dosłownie napadali na Azjatów na ulicy i ich bili a ich dzieci bały chodzić do szkoły stacjonarnie ze koledzy będą jim dokuczać ze względu na pochodzenie . Ps. Co sądzisz o powiązaniu tego filmu z Kingom Hearts (Raya księżniczka Serca i Druum to Darknes).oaz o teorii że Druum jest ze świata Moany?
Dla mnie film był taki sobie i nudny, a Raya ma wygląd z nowych filmów barbie. Tęsknię za tym jak każdy film Disneya miał inną kreskę. A postaci było mało, tak naprawdę tylko dwie lub trzy bo paczka Rayi to takie postacie żeby nie było, że nie ma postaci, a tak nic wnoszą.
Tylko okres od premiery Dzwonnika do Rogatego Rancza miał różnorodność wizualną. Każdy inny Disney to prawie zawsze typowa korporacyjna kreska i nawet w animacji 3d to widać. Nawet Zwierzogród to typowa kreska, bo gdyby wywalić Judy uszy i ogon i dać włosy to mam wyjdzie księżniczka Disneya XXI wieku. Raya też nie jest wyjątkiem ale jej postaci są bardziej kanciaste i ludzkie niż poprzednicy i następcy po 2016 roku
Kompletnie zgadzam się z twoją opinią. Film dobry ale dużo lepszy byłby jakiś serial. Mam wrażenie, też że niestety nieco pocięty bo w pewnym momencie matka Namari mówi, że Rya oda smoka i kamień a dalej nic się z tym nie dzieje. Druga rzecz nie grał mi nieco ton filmu tam gdzie był poważny i nagle żarty.
Myślę, że film ,, Raya i ostatni smok" jest ciekawy i przyjemnie się ogląda💙. Nie wszystko było idealnie, ale to wogóle mi nie przeszkadzało. Zawsze jakieś wady będą🙂😉 Szkoda tylko, że wygląd smoków był mało rozwinięty i jakie mają charaktery. Jednak mówię nie jest źle ale czegoś jednak zawsze musi zabraknąć😉. Jednak Sisu dla mnie jest naprawdę zabawnym smokiem😄
Byłam na tym filmie na pierwszej randce w życiu XD. No cóż.... Mało z niego pamiętam hahaha, a jakbym miała obejrzeć go znowu, to byłoby mi dziwnie XDD
Raya to fenomenalny film i totalnie trafiający w mój gust. Ja już nie wiem kto ją wyprodukował ale jak dla mnie Raya to totalnie Pixar. Ma motyw przewodni, jest mroczny i akcyjny oraz nie ma śpiewania (nie jestem fanką robienia z każdego Disneya musicala, wręcz mnie te piosenki co 15 minut wnerwiają, zwłaszcza w akcyjnych produkcjach). Cały film wręcz krzyczy o zaufaniu i tym jak jego brak jest niszczący dla społeczeństw. Wszystkie wydarzenia to wypadkowa tego czy zaufaliśmy czy jednak nie. Moce Sisu, które dostała od rodzeństwa są wtórne wobec jej prawdziwej mocy, czyli mocy zaufania innym, którzy zaufali nam. Sisu jest pewnym lustrzanym odbiciem Rayi, tak samo jak Namari. Powiedziałabym że ten film jest mocno polityczny. Mamy podział między ludami, brak współpracy, egoizm wobec własnej grupy i wzajemną nienawiść. Bardzo mi się podoba, że to Namari naprawia smoczy klejnot i godzi się z ewnetualną śmiercią, jeśli jest już za późno. Wydaje mi się że uprzedzenia między ludami Kumandry nadal się utrzymają, nie tylko ze względu na 500 lat podziału ale też ze względu na ewentualną kontynuację. Raya to mocno "amerykański" film, czy raczej podział i nienawiść tam pokazana jest podobna to tej niszczącej amerykańskie społeczeństwo. Ba, co do Polski i Europy też się bardzo dobrze sprawdza. Raya i Ostatni Smok to mocno anime rzecz ale w znaczeniu tematyki i opowiadania o trudnych rzeczach i zjawiskach. Złośliwi powiedzą że to zrzynka z Avatara Legendy Aanga ale to tylko źle świadczy o nich samych. Bo Aang nie ma wyłączności na poważną zachodnią animację inspirującą się kulturą Azji
Film jest świetny, jak pomyślicie o tych wojnach , które się dzieją dookoła to świetnie można dziecku wytłumaczyć przez pryzmat filmu o wszelkich waśniach czy niezgodach. Głębiej zaglądając Raya opowiada też o osamotnieniu, niesprawiedliwości czy zdradzie. Najlepszy film Disneya so far.
Czekałam na obejrzenie tej opinii aż sama obejrzę Raye, a dziś po premierze przyszłam tu i w wielu miejscach się z tobą zgadzam. Film rzeczywiście mógłby być dłuższy albo nawet podzielony jako trylogia, myśle że taki format filmów Disney’a byłby ciekawy. Ja osobiście zwróciłam też uwagę na świetną muzykę. Animacja jest CU-DOW-NA. A tak wracając do fabuły to jestem ciekawa tych drunów, z kąt się wzięły, jaki mają cel w tym co robią, czemu moc smoków może je odstraszać? Nie wiem też czy tylko ja, ale nie zrozumiałam dlaczego wcześniej tylko ludzie przestali być kamieniami, a później resztę smoków też odczarowało. Tak jak mówiłaś, straszny niedosyt. Film takie 7/10. Miał większe możliwości, których producenci nie wykorzystali.
@@elio2725 Prequel - utwór literacki lub filmowy opowiadający wydarzenia wcześniejsze niż opisane w pierwowzorze. Prequele powstają zazwyczaj później niż oryginalne dzieła i często wyjaśniają wątki oraz zdarzenia, o których opowiadała główna część. Termin „prequel” to neologizm złożony z przedrostka „pre-” i „sequel”
Zdecydowanie jestem na tak! Prequel byłby naprawdę świetnym pomysłem, ja osobiście w takim prequelu chciałabym się dowiedzieć, co się stało z matką Rayi (W filmie nie jest ani razu wspomniana, a mogłaby się okazać naprawdę ciekawą i ważną postacią) 😍
Dzisiaj byłam na tym filmie, jakieś półkolonie też były i nie rozumiały o co chodzi z krótkometraźówką i myślały że film się już skończył. Bardzo mi się spodobała Raya i polecam wzruszyłam się i zakończenie było dla mnie nie oczywiste, bo mimo wszystko są już schematy animacji a tu byłam zdziwiona.
Moim zdaniem film jest WSPANIAŁY ale zgadzam się że jest on poprostu za krótki i czuć straszny niedosyt co do niektórych wątków :( Mam nadzieję że w przyszłości zrobią jakąś kontynuację.
Zgodze sie z toba jesli o chodzi o czas trwania filmu, ON JEST CHOLERNIE ZA KROTKI, jak go ogladnelam w kwietniu to mialam straszny niedostyt, ogolem mam bardzo podobne zdanie jak ty, postacie piekne, sisu the best, smokow za malo i wgl dlatego troszke bardziej podobal mi sie luca, on poprostu mnie zadowolil XD obejrzalam go i mialam takie ,,okej, nawet nie zmarnowalam tych 100 minut"
Milion lat nie byłam w kinie na żadnej animacji ale... Podobało mi się. Bardzo też mi się podobał krótki metraż na przed. Jedyne czego żałuję to ilość dzieci wokół które głośno pytały "co to za gówno, gdzie Raya" a potem w momencie "zastoju i ciszy" pod koniec też trochę wkurzały. Cóż, trzeba uważać na seanse przy takich filmach
Hah, mam absolutnie inni gust niż ty, praktycznie każdy film który ty zbytnio nie wychwalasz ja uwielbiam, i te które ty najbardziej lubisz to mi niezbyt pasują 😅 Fajnie usłyszeć tak odmienną opinię, to bardzo ciekawe
Jak na Film Disneya to Raja jest bardzo kiepska oglądniesz ino ros i potem już nudne bo wszystko wiesz mało wątkowe i prosto linijne strasznie mam nadzieje że będzie jakiś serial
Filmy Disneya mają to do siebie, że każdy z nich ma swój wyjątkowy, oryginalny klimat, który w bardzo dużym stopniu przykuwa uwagę widza. Kocham Disneya! 💖💖💖
Juz ogladalam swietny film jeden z moich ulubionych ale niestety nie nadaje sie do oglądania codziennie (np Vaiane oglądałam codziennie przez jakieś 2 miesiące od kąd był film dostępny) bo ja się wzruszam przy praktycznie każdym filmie kilka razy A tu (uwaga mały spoiler) jak wszyscy się zamienili w kamień (koniec spoileru) to płakałam jakieś 8 razy więc no tak codziennie to by mnie coś trafiło ale tak to super film tylko jak już mówiłaś O wiele za krótki i wszystkie akcje działy się strasznie szybko
Film jest przecudowny i polecam go. Tylko oglądajcie po angielsku jesili jest taka możliwość, obejżałem tylko 5 minut jakiegoś urywku z filmu po polsku i mi się ten polski dubbing nie podoba. Morał jest z tego taki że aqafina rozje*ała system dubbing-ując sisu
Powiem wam, że ta Raya to jeden z najlepszych filmów, na jakich ostatnio byłam. Na sali była cisza jak makiem zasiał, mimo że było dużo dzieci, ale wszystkie oglądały bajkę w skupieniu, i były zabawne momenty kiedy śmiały się tylko one, albo kiedy śmiali się tylko dorośli, a najczęściej to jedni i drudzy. Nie jest spoilerem, że ta Raya jest vilainem i że tą dobrą, klasyczną księżniczką, jest jej rówieśniczka (i antagonistka) Namari. Mimo to obserwujemy głównie podróż Rayi (Rai?) i kiedy ona się zmienia i postanawia zaufać Namari i oddaje życie za pozostałych bohaterów, to aż się popłakałam. Ta przesłodzona "Kraina Lodu" nie umywa się do tego. A w Rayi żadnego księcia na horyzoncie, nie ma mowy o ślubie, jest rozwścieczona księżniczka która próbuje dokonać zemsty i ta dobra, która próbuje ją powstrzymać... To może mógłby być dramat Szekspira a nie Disney! XD
Moim zdaniem Raya i ostatni smok to takie 5/10, naprawdę mocno się zawiodłam. Owszem animacja jest piękna, uwielbiam projekty postaci jak i oczywiście niesamowite tła. Damskie główne bohaterki są wyjątkowe i fajnie że są zupełnie nowym stylem twarzy w disneyu. Mówiłaś o tym- dla mnie największym minusem jest to że właśnie poruszono tyle wątków a tak naprawdę nic nie wiemy. Tutaj mamy sekundę o czymś ciekawym, tutaj o czymś kolejnym ciekawym, ale nie mamy nic zgłębionego. Tak naprawdę siedzimy i nie wiemy czym jest główny wątek czy przywrócenie rodzin czy smoków czy relacja Raya->Namaari czy może relacja Raya->tata czy sisu->inne smoki. Siedziałam, ogladalam i nie wiedziałam na czym mam się skupić w sumie a jak coś mnie zaciekawiło to poświęcano temu sekundę. Poza tym te dziecięce sidekicki mnie dobiły, moim zdaniem mogło by ich nie być w ogóle, nie mogłam znieść ich absurdu. No ale cóż, byłam w kinie i się zawiodłam. Uważam że Luca jest tutaj zwycięzca
Ja się raczej nie zgodzę, bo głównym wątkiem/fabułą tego filmu jest przywrócnie dobra i miłości światu, Który napadły Druny, PS: to nie hejt:)
Mi się osobiście Luca bardzo nie podobał i uważam, że Raya była lepsza. A tak od czapy to dodam, że zwróciłam bym uwagę na bardzo dobrą muzykę w obydwóch filmach😊
Główną tutaj rolą w filmie było uratowanie świata, Namaari przeszkadzała, że tak powiem Rayi w uratowaniu
Ten film miał być czymś w stylu „żaden bohater nie jest idealny”, bo tak na serio to Raya była też winna tem końcowi świata i to miało wyć takim motywem głównym. Pod koniec Namarii nawet to powiedziała.
zgadzam się, animacja i tła - C U D O. Nie pasował mi design smoków i ogółem zwierząt, a muzyka była taka.. zwyczajna?? (oprócz tej ze zwiastuna). poza tym wszytsko dzieje się za szybko i w ogóle nie było czuć napięcia, tylko od samego początku ciągła akcja i brak wyraźnego punku kulminacyjnego. boli mnie również to, że było wiele wątków, które możnaby lepiej rozwinąć, czy lepiej zbudować świat przedstawiony - właściwie nic nie wiemy o innych narodach, poza tym, że każdy ma swój kolor ubrań (odrobinę lepiej był potraktowany Kieł). po zwiastunach liczyłam że film będzie bardziej klimatyczny i nie będzie aż tak dużo humoru dla młodszych widzów. temat filmu - super! gorzej z jego realizacją. trochę też gryzło mnie zbyt wyraźne podobieństwo do atla/lok, czy vaiany. takie mocne
6/10, bo od strony wizualnej film jest cudowny
Ja bym chciała spędzić więcej czasu wśród smoków a nie tylko te kilka minut na końcówce 😢🐉
Ja bym chciała zobaczyć jak te różne grupy ludzi tworzą swoje miasta i hierarchię bo skoro każdy był zklucony z każdym to ktoś musiał odpuścić lub walczyć o swoje racje co daje że każdy powinien żyć w takich małych grupkach a oni jednak tworzą jakąś spolecznosć
tak, ten film (szczególnie pierwszy raz oglądany), pędzi i ma nietypowe tempo, które sprawia, że jest ogromny niedosyt i jednocześnie "co, to już?!". Na minus. Z drugiej strony myślę, że serial sprawił by, że wiele rzeczy by irytowało? Nie wiem ale chcę więcej. Jak obejrzałam drugi raz to już odpadłam i musiałam kolejny i kolejny. Dla mnie lepsze od Luca mimo tego swego minusu. Sisu naiwnością i dobrocią nie irytuje, pomagiery lubię ale przyznaję baby nie jest potrzebne - Ongis jak najbardziej ;) Wielkim plusem jest ta mitologia świata - wow! Oraz brak złego villaina. Takie jest życie, czyjeś powody z jednej strony są dobre, z drugiej nie. Nie musi być chęć zawładnięcia światem a po prostu dbanie o swoje i to bywa szare, nie czarno białe. No mi się bardzo podobał, niestety jak mówisz raczej ucierpiał przez pandemię i wydawanie na raty po tak długim czasie. Już nie mówiąc o tym, że te wszystkie osoby, które obejrzały w marcu i zachwycały się filmem na pewno do kina teraz nie idą, żeby swój zachwyt realnie oddać twórcą.
Byłam przedwczoraj w kinie i też jestem zachwycona tym filmem. Jedynie brakuje mi jednak rozwinięcia, czekam na drugą część, no bo... jak mówisz; brakuje xD
To chyba będzie kontrowersyjny komentarz bo większości tutaj, film się raczej podobał, ale jak dla mnie to straszny przeciętniak, takie 5/10. Następnego dnia już o nim zapomniałam. Dużo bardziej podobał mi się Luca.
Nie, z tego co widzę, to opinie są raczej podzielone i chyba nawet większej części się średnio podobało.
Od pewnej chwili, Luca to mój ulubiony film, a wcześniej to była Kraina Lodu😉
Moim zdaniem film miał spoko potencjał ale historia została trochę dziwnie poprowadzona. I mówiąc "dziwnie" mam na myśli głównie relację Rayi i Namaari. Pomijając już te wszystkie inne przytyki, o których wspomniałaś, z tym że film jest za krótki itp. (z czym się w 100% zgadzam) uważam, że relacja tych dwóch bohaterek była dość toksyczna.
[TU ZACZYNAJĄ SIĘ SPOILERY!!!]
Namaari na początku filmu pośrednio przyczyniła się do tego, że Raya straciła ojca. To musiała być dla Rayi wielka trauma. Według mnie ma prawo być na Namaari zła i nie chcieć mieć z nią nic wspólnego. A i tak Sisu naciska na nią żeby zrobiła pierwszy krok. Do tego mam wrażenie, że Namaari pod koniec filmu nie widzi w zaistniałej sytuacji ani trochę swojej winy. Nawet nie mówi głupiego przepraszam, a zamiast tego jeszcze winę zwala na Rayę, pomimo że to właśnie Namaari była o krok od pociągnięcia za spust (kto oglądał wie, o którą scenę mi chodzi). Sytuacja Namaari w tym filmie bardzo mi przypomina sytuację Billy'ego Hargrove'a w Stranger Things. Gdzie mamy bohatera, który niby jest zły ale ma potencjał żeby się "nawrócić". Jednak ten potencjał nie zostaje do końca wykorzystany. Myślę że jakby film był dłuższy i Namaari poświęconoby więcej czasu, żeby dokładniej pokazać jej motywację i zmodyfikować troszkę lekcję z "bezgranicznego zaufania" na "zasłużenie na czyjeś zaufanie" i w ogóle zrobić z tego filmu serial, to Raya znaczenie bardziej przypadłaby mi do gustu :/
Namari jest idealnym przykładem tego jak indoktrynacja wpływa na człowieka.
Zauważ, że nie ona rządziła swoją częścią państwa, tylko jej matka, która też miała swoje powody, by ukraść klejnot. Sęk w tym, że przekazała Namari swoją wizję świata i pod koniec widać, że dziewczynie zaczyna coś nie pasować i sama już ma wątpliwości co do ich postępowań.
Widać to w scenie z kuszą i to bardzo.
Co do obwiniania Rayi, nie wiem jak to było po polsku, jednakowoż ciężko jest powiedzieć czy miała, czy nie miała prawa tak powiedzieć. Z jednej strony przyczyniła się do obecnego stanu Rayi, z drugiej Namari była wtedy, przy kradzieży, tylko dzieckiem, które chcąc nie chcąc wykonywało polecenia matki.
Swoją drogą uważam, że to właśnie Raya w głównej mierze przyczyniła się do śmierci Sisu, bo właśnie jej nie zaufała. Bóstwu, w które pokładała wszelkie nadzieje.
Nie wiadomo jak by się to potoczyło, gdyby się nie wtrąciła.
Aczkolwiek psychologia bohaterów to temat na dłuższą pogawędkę.
Ale zgadzam się co do "bezgranicznego zaufania", które tak często jest poruszane w filmie.
@@NadiaLevi Hmmm, dobry argument z tym bóstwem. Faktycznie Sisu mogła mieć znaczenie większą wiedzę niż Raya na temat różnych spraw. W czasie filmu w dużej mierze służy jako aspekt komediowy i faktycznie łatwo zapomnieć że jest istotą nadprzyrodzoną.
Zgadzam się też z tą indoktrynacją i dlatego mówiłam, że gdyby film był troszkę dłuższy twórcy mogliby do niego dodać więcej scen z Namaari i jej matką, żeby pokazać jak bardzo Namaari jest manipulowana. To by bardziej rozwinęło jej motywację (przynajmniej dla mnie). Dlatego też porównałam Namaari do Billy'ego. W Stranger Things też był ten problem, że była tylko jedna, mała scena która wskazywała na to, że jego ojciec przyczynił się do tego jak on sam postrzega świat, ale twórcy nie poszli z tym dalej. Myślę, że tu jest ten sam problem. Jak mówiła Kate, czuję trochę niedosyt bo mam wrażenie, że postać Namaari mogłaby być dużo bardziej rozwinięta. Bo na prawdę lubię tą postać i (przynajmniej ja) trochę widzę ją jako taki zmarnowany potencjał.
@@doz_is_tipping No, nie ma opcji, muszą zrobić serial :D
Namaari miała za zadanie chronić i opiekować się swoim królestwem, ale nie miała na to wpływu, że jej ojciec zamienił się w kamień
Ja nie widzę tam "bezgranicznego zaufania" ale niszczącą moc nieufności. Ojciec Rayi ma rację w tym, że Kumandra będzie silna tylko jako zjednoczony kraj. Zjednoczenie nie oznacza wymazania różnorodności kultur ale stworzenie siły, która je wszystkie obroni, bo w kupie jest raźniej. Kumandrę ocaliło pięcioro ludzi z pięciu zwaśnionych ludów. Trochę jak w historii Europy, pokój pomiędzy główymi państwami przyniosło dopiero hekatomba Wielkiej Wojny i zwłaszcza II wojna światowa. Złośliwie można powiedzieć że ludzkość mądrzeje dopiero gdy dostanie mocno po tyłku przez globalny konflikt (liczymy od czasu nowoczesnej globalizacji, czyli od XIX wieku), by po 80 latach znowu głupieć i znowu doprowadzić to podobnej rzeźni. Obawiam się że w realu tak to się skończy
Moim zdaniem film był CUDOWNY. Zgadzam się z tobą, niby film trwa 2 godziny, ale jednak to za mało czasu na wytłumaczenie niektórych wątków.
już na początku zaczęłam się śmiać jak bardzo wstęp przypomina czołówkę z avatara XDD
Naaaaamaaaariiiii
Film byl cudowny! Jednak myślę że Raya byłaby lepsza jako kilkuodcinkowy serial, by lepiej wy tłumaczyć całą historię, ponieważ była naprawdę pospieszana, a naprawdę można było wprowadzić więcej. Wiele wątków byłoby lepiej przedstawionych w serialu, gdzie byłoby więcej czasu.
ZGADZAM SIĘ!! dzięki temu całość nie byłaby tak chaotyczna i możnaby lepiej ukazać świat przedstawiony, skupić się na kulturze i społeczeństwie każdego z narodów.
Zgadzam się z tym, że na wszystko było za mało czasu. Ale co do tego, że Raya była przez moment złolem, a Namira tą dobrą, to nie bardzo??? Rozumiem, że chodzi o ten moment kiedy była mega wściekła, ale jednak miała do tego kompletne prawo, bo Namira wciąż była mendą xd
Jak dla mnie film 5/10, spodziewałam się czegoś więcej, historia była dla mnie trochę przewidywalna? Taki typowy film o zaufaniu. Szczerze spodziewałam się że na tym się będę dobrze bawić, a się trochę zawiodłam. Film nie jest zły, na pewno komuś się spodoba, ale mnie historia nie urzekła.
Obejrzałam raye i spodziewałam się czegoś lepszego pod względem "histori" oglądając właśnie ten film czegoś mi brakuje
SPOILER
Mnie irytuje luka fabularna, w której to na początku filmu jest powiedziane, że deszcz uratował ludzi, ale smoki pozostały w kamieniach. Na końcu natomiast deszcz uwalnia wszystkich.
Czy różnica w tym kto "odpali" klejnot ma znaczenie?🤔
Według mnie wyszło niewiarygodnie. Tylko po to, by w wielkim finale smoki miały "wejście".
Myślę, że smoki pozostały w formie rzeźb, dlatego że oddały swoje dary/talenty tworząc klejnot oraz przez wzajemne zaufanie. Sisu sama nie dała swojej umiejętności do klejnotu (z tego co zrozumiałam), więc jako jedyna przetrwała i mogła go użyć by uratować ludzi. Na końcu deszcz uwalnia wszystkich razem ze smokami, ponieważ ludzie przestali czuć do siebie wrogość i ponownie sobie zaufali. Dzięki zjednoczeniu grupy składającej się z co najmniej jednego reprezentanta z każdego klanu, zniknęły stwory, które zrodziły się z gniewu ludzi (jak to powiedziała sama Sisu). Przynajmniej ja to tak odebrałam, dla mnie nie ma tu żadnej luki tylko zostało to pokazane dość powierzchownie, by zmieścić film w 2h.
@@mysiunia4161 Na początku kraj nie był podzielony, a stwory pojawiły się tak czy inaczej.
W obu przypadkach użycie klejnotu wyglądało tak samo z tą różnicą, że za pierwszym razem stwory zostały pokonane przez zjednoczenie i zaufanie smoków, za drugim - ludzi.
Za pierwszym razem Sisu odpaliła klejnot i smoki pozostały skamieniałe, za drugim - sam się odpalił i jakoś odmienił smoki.
Podwójny majndfak.
@@NadiaLevi Nie był podzielony, ale to nie znaczy że już wtedy ci ludzie nie zaczęli tracić do siebie zaufania. Gdyby dalej ta ich kraina była mlekiem i miodem płynąca to nie byłoby tych potworów. Nie zostało to uściślone w filmie dlaczego w ludziach narastał gniew z którego powstały stwory, ale był on wcześniej. A skoro tak to przez to, że smoki zostały w skalnej formie i pozostał po nich tylko kryształ, ludzie mimo tego że stwory zniknęły dalej mieli w sobie gniew i przestali sobie ufać. Możliwe że przez egoistycznosc ludzi i ich negatywne relacje smoki dalej były z kamienia, a gdy doszło do ponownego zjednoczenia one powróciły do żywych
@@mysiunia4161 Tylko że to "pojednanie" objęło pięć osób. Nie znaczy to, że od razu wszystkie plemiona się do siebie przekonały.
A jeśli to właśnie jest czynnikiem, wyklucza to powrót smoków w finale.
Nie mam z tym szczególnego problemu, ale im głębiej w to wchodzę, utwierdzam się w przekonaniu, że twórcy po prostu olali tę kwestię, w wyniku czego dostaliśmy plot armor.
Nie podoba mi się trochę lekcja, która jest w filmie. Moim zdaniem, uczy dzieci zbytniej ufności wobec obcych osób, które skrzywdziły. Mimo to, film bardzo mi się podobał, widać że twórcy włożyli dużo serca w tworzenie świata, smoki są przeurocze, a sisu jest zabawna.
animacja i tła - C U D O. nie pasował mi design smoków i ogółem zwierząt, a muzyka była taka.. zwyczajna?? (oprócz tej ze zwiastuna). poza tym wszytsko dzieje się za szybko i w ogóle nie było czuć napięcia, tylko od samego początku ciągła akcja i brak wyraźnego punku kulminacyjnego. boli mnie również to, że było wiele wątków, które możnaby lepiej rozwinąć, czy lepiej zbudować świat przedstawiony - właściwie nic nie wiemy o innych narodach, poza tym, że każdy ma swój kolor ubrań (odrobinę lepiej był potraktowany Kieł). myślę że dla filmu wyszło by na dobre, gdyby trwał te pół godziny dłużej i fabuła byłaby poprowadzona w inny, mniej chaotyczny sposób. po zwiastunach liczyłam że film będzie bardziej klimatyczny, trochę mroczniejszy, i nie będzie aż tak dużo humoru dla młodszych widzów. temat filmu - super! gorzej z jego realizacją. trochę też gryzło mnie zbyt wyraźne podobieństwo do atla/lok, czy vaiany. takie mocne 6/10, bo od strony wizualnej film jest cudowny i uwielbiam raye i namari + podoba mi się przesłanie
Dla mnie to taka wariacja Avatar: The Last Airbender i Korra. Fajny wątek plemion, charyzmatyczne bohaterki, świetne walki. Dla mnie 8+/10. Namari wygląda jak Samut, planeswalker z MTG. Raya trochę jak Kitana :).
Ta muzyka w tle brzmi, jak jakaś muzyka grająca na zakończeniu roku o odejściu ostatnich klas XDD
Byłam dzisiaj w kinie i pójdę po raz drugi. Raya i ostatni smok skradła moje serduszko. Przyrzekłam sobie, że ta bajka będzie tą, na której nie uronię łzy. No nie uroniłam, tylko się rozbeczałam ze wzruszenia, a mam 20 lat. Nie mam pojęcia, kiedy zleciało to 115 minut, mogłabym siedzieć w kinie drugie tyle i nie miałabym dość. Cudownie wykreowany świat, smoki, postacie, z którymi można się utożsamiać, bo przecież każdy z nas jest dobry i zły, jak w tym filmie i każdy z nas czasem ma egoistyczne pobudki. Ogromnie się cieszę, że taki film powstał, chodź posiadam ogromny niedosyt i pragnę rozbudowania postaci. Z zapartym tchem będę czekała na kontynuację, a Raya wpiszę się w moją topke Disneya.
Raya zasługuje na serial.
Różnorodność świata zostawia ogromne pole do popisu i wręcz prosi się o przedstawienie historii poszczególnych części państwa :)
@@NadiaLevi dokładnie tak!
Przed chwilą skończyłam oglądać. Jakoś nie odczułam, by film był dla mnie za krótki. Ale lekcja o zaufaniu i o tym, że to wszystko rozwiąże była bez sensu. Miałam ochotę uderzyć się w czoło jakk zaczęli o tym mówić 🤦♀️
Zgadzam się
W grudniu kolejny hit Disneya chanel w kinach miraculum biedronka i czarny kot film się będzie nazywał przebudzenie
Miraculum: Biedronka i Czarny kot - Przebudzenie
@@5zefek191 tak
@@nowyjaxd1234 jutro o 30 minut po północy kolejny odcinek sezonu 4 :DRocketear
@@5zefek191 i zwiastun mega Lech ktury za tydzień odc będzie
Właśnie wróciłam z kina, jestem zachwycona całością😊
Płakałam ze śmiechu na scenie kiedy Sisu opowiada o planie odnośnie Namarii😂 złoto😂😂
Witaj w klubie🖐 tak masz rację to jest ZŁOTO
Dokładnie 👁👄👁
Też tak myślę 😃 Według mnie Raya jest świetną bajką, poczułam też pewną świeżość ze strony Disneya
Myślę że jednym z powodu dlaczego ten film nie zarobił, to był protest kin rzez nie puszczanie filmu, którym się nie podobał model hybrydowy premiery oraz to że w tym samym czasie w USA były silne nastroje antyazjatyckie, ponieważ ludzie oskarżali chińczyków o epidemie i brak pracy przez lockdawn. Ludzie dosłownie napadali na Azjatów na ulicy i ich bili a ich dzieci bały chodzić do szkoły stacjonarnie ze koledzy będą jim dokuczać ze względu na pochodzenie .
Ps. Co sądzisz o powiązaniu tego filmu z Kingom Hearts (Raya księżniczka Serca i Druum to Darknes).oaz o teorii że Druum jest ze świata Moany?
Nie lubię teorii, tak ogólnie
Dla mnie film był taki sobie i nudny, a Raya ma wygląd z nowych filmów barbie. Tęsknię za tym jak każdy film Disneya miał inną kreskę. A postaci było mało, tak naprawdę tylko dwie lub trzy bo paczka Rayi to takie postacie żeby nie było, że nie ma postaci, a tak nic wnoszą.
Tylko okres od premiery Dzwonnika do Rogatego Rancza miał różnorodność wizualną. Każdy inny Disney to prawie zawsze typowa korporacyjna kreska i nawet w animacji 3d to widać. Nawet Zwierzogród to typowa kreska, bo gdyby wywalić Judy uszy i ogon i dać włosy to mam wyjdzie księżniczka Disneya XXI wieku. Raya też nie jest wyjątkiem ale jej postaci są bardziej kanciaste i ludzkie niż poprzednicy i następcy po 2016 roku
Serial się przyda, aby rozbudować lore, oj tak. Trafne i celne spostrzeżenia.
Jako że jestem fanką tej książki to muszę spytać… Co sądzisz o „Kronikach Jaaru” bo widzę je na twojej półce😁
Kompletnie zgadzam się z twoją opinią. Film dobry ale dużo lepszy byłby jakiś serial. Mam wrażenie, też że niestety nieco pocięty bo w pewnym momencie matka Namari mówi, że Rya oda smoka i kamień a dalej nic się z tym nie dzieje. Druga rzecz nie grał mi nieco ton filmu tam gdzie był poważny i nagle żarty.
Myślę, że film ,, Raya i ostatni smok" jest ciekawy i przyjemnie się ogląda💙. Nie wszystko było idealnie, ale to wogóle mi nie przeszkadzało. Zawsze jakieś wady będą🙂😉 Szkoda tylko, że wygląd smoków był mało rozwinięty i jakie mają charaktery. Jednak mówię nie jest źle ale czegoś jednak zawsze musi zabraknąć😉. Jednak Sisu dla mnie jest naprawdę zabawnym smokiem😄
Byłam na tym filmie na pierwszej randce w życiu XD. No cóż.... Mało z niego pamiętam hahaha, a jakbym miała obejrzeć go znowu, to byłoby mi dziwnie XDD
Raya to fenomenalny film i totalnie trafiający w mój gust. Ja już nie wiem kto ją wyprodukował ale jak dla mnie Raya to totalnie Pixar. Ma motyw przewodni, jest mroczny i akcyjny oraz nie ma śpiewania (nie jestem fanką robienia z każdego Disneya musicala, wręcz mnie te piosenki co 15 minut wnerwiają, zwłaszcza w akcyjnych produkcjach). Cały film wręcz krzyczy o zaufaniu i tym jak jego brak jest niszczący dla społeczeństw. Wszystkie wydarzenia to wypadkowa tego czy zaufaliśmy czy jednak nie. Moce Sisu, które dostała od rodzeństwa są wtórne wobec jej prawdziwej mocy, czyli mocy zaufania innym, którzy zaufali nam. Sisu jest pewnym lustrzanym odbiciem Rayi, tak samo jak Namari. Powiedziałabym że ten film jest mocno polityczny. Mamy podział między ludami, brak współpracy, egoizm wobec własnej grupy i wzajemną nienawiść. Bardzo mi się podoba, że to Namari naprawia smoczy klejnot i godzi się z ewnetualną śmiercią, jeśli jest już za późno. Wydaje mi się że uprzedzenia między ludami Kumandry nadal się utrzymają, nie tylko ze względu na 500 lat podziału ale też ze względu na ewentualną kontynuację. Raya to mocno "amerykański" film, czy raczej podział i nienawiść tam pokazana jest podobna to tej niszczącej amerykańskie społeczeństwo. Ba, co do Polski i Europy też się bardzo dobrze sprawdza. Raya i Ostatni Smok to mocno anime rzecz ale w znaczeniu tematyki i opowiadania o trudnych rzeczach i zjawiskach. Złośliwi powiedzą że to zrzynka z Avatara Legendy Aanga ale to tylko źle świadczy o nich samych. Bo Aang nie ma wyłączności na poważną zachodnią animację inspirującą się kulturą Azji
Bardzo mi się podobała ta animacja. Końcówkę oglądałam płacząc więc moja ocena to 🔟 /🔟 😙
Film jest świetny, jak pomyślicie o tych wojnach , które się dzieją dookoła to świetnie można dziecku wytłumaczyć przez pryzmat filmu o wszelkich waśniach czy niezgodach. Głębiej zaglądając Raya opowiada też o osamotnieniu, niesprawiedliwości czy zdradzie. Najlepszy film Disneya so far.
Czekałam na obejrzenie tej opinii aż sama obejrzę Raye, a dziś po premierze przyszłam tu i w wielu miejscach się z tobą zgadzam. Film rzeczywiście mógłby być dłuższy albo nawet podzielony jako trylogia, myśle że taki format filmów Disney’a byłby ciekawy. Ja osobiście zwróciłam też uwagę na świetną muzykę. Animacja jest CU-DOW-NA. A tak wracając do fabuły to jestem ciekawa tych drunów, z kąt się wzięły, jaki mają cel w tym co robią, czemu moc smoków może je odstraszać? Nie wiem też czy tylko ja, ale nie zrozumiałam dlaczego wcześniej tylko ludzie przestali być kamieniami, a później resztę smoków też odczarowało. Tak jak mówiłaś, straszny niedosyt. Film takie 7/10. Miał większe możliwości, których producenci nie wykorzystali.
Ten smok pasuje ci do koloru wlosow xd
Może by zrobili jakiś prequeal ;D♥️super
@@elio2725 ok
@@elio2725 Prequel - utwór literacki lub filmowy opowiadający wydarzenia wcześniejsze niż opisane w pierwowzorze. Prequele powstają zazwyczaj później niż oryginalne dzieła i często wyjaśniają wątki oraz zdarzenia, o których opowiadała główna część. Termin „prequel” to neologizm złożony z przedrostka „pre-” i „sequel”
Historia powstania "klanów" i demonów ogólnie jak żyli bohaterowie jak to się stało że ostatni smok był ostatni
Zdecydowanie jestem na tak! Prequel byłby naprawdę świetnym pomysłem, ja osobiście w takim prequelu chciałabym się dowiedzieć, co się stało z matką Rayi (W filmie nie jest ani razu wspomniana, a mogłaby się okazać naprawdę ciekawą i ważną postacią) 😍
@@5zefek191 ale w filmie jest wyjaśnione dlaczego ostatni smok był ostatni
Dzisiaj byłam na tym filmie, jakieś półkolonie też były i nie rozumiały o co chodzi z krótkometraźówką i myślały że film się już skończył. Bardzo mi się spodobała Raya i polecam wzruszyłam się i zakończenie było dla mnie nie oczywiste, bo mimo wszystko są już schematy animacji a tu byłam zdziwiona.
Byłam na tym filmie dwa dni temu i dosłownie się w nim zakochałam. Jak będzie na DVD to zdecydowanie go kupie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. ☺
Mam indentyczne zdanie o Rayi jak Ty, chyba pierwszy raz w życiu 😅
Moim zdaniem film jest WSPANIAŁY ale zgadzam się że jest on poprostu za krótki i czuć straszny niedosyt co do niektórych wątków :(
Mam nadzieję że w przyszłości zrobią jakąś kontynuację.
Film był super poryczalem się na nim mam nadzieję że będzie 2 część
Chciałam się zapytać co sądzisz o Namari po obejrzeniu filmu? ;D
Kochom :D
Zgodze sie z toba jesli o chodzi o czas trwania filmu, ON JEST CHOLERNIE ZA KROTKI, jak go ogladnelam w kwietniu to mialam straszny niedostyt, ogolem mam bardzo podobne zdanie jak ty, postacie piekne, sisu the best, smokow za malo i wgl dlatego troszke bardziej podobal mi sie luca, on poprostu mnie zadowolil XD obejrzalam go i mialam takie ,,okej, nawet nie zmarnowalam tych 100 minut"
Milion lat nie byłam w kinie na żadnej animacji ale... Podobało mi się. Bardzo też mi się podobał krótki metraż na przed. Jedyne czego żałuję to ilość dzieci wokół które głośno pytały "co to za gówno, gdzie Raya" a potem w momencie "zastoju i ciszy" pod koniec też trochę wkurzały. Cóż, trzeba uważać na seanse przy takich filmach
Ja ten film kocham ! Sisu jest cudna 😍
Hah, mam absolutnie inni gust niż ty, praktycznie każdy film który ty zbytnio nie wychwalasz ja uwielbiam, i te które ty najbardziej lubisz to mi niezbyt pasują 😅
Fajnie usłyszeć tak odmienną opinię, to bardzo ciekawe
Warto oglądać, jak mi się coś nie podoba, to możesz śmiało lecieć do kina xD
@@RandomLadyYT XDD
smoki w tym filmie wyglądają bardzo jak jednorożce wiem że to film dla dzieci ale chciałabym żeby smok będzie wyglądał jak smok
Super filmy
Nawet włosy masz jak ta smoczyca Sisu
A jak Sisu zamieni się w człowieka to już prawie DisneyLady😀
Jak na Film Disneya to Raja jest bardzo kiepska oglądniesz ino ros i potem już nudne bo wszystko wiesz mało wątkowe i prosto linijne strasznie mam nadzieje że będzie jakiś serial
nie mogłam się doczekać
Ja kocham klimaty Raya i ostatni smoka oceniam film na 10/10
Jak raya mówiła o tej histori to te malowidła przypomina mi z bajki krish i trish i batiboy serio ona jest na neflixe
Reyra i ostatni smok 2
Filmy Disneya mają to do siebie, że każdy z nich ma swój wyjątkowy, oryginalny klimat, który w bardzo dużym stopniu przykuwa uwagę widza. Kocham Disneya! 💖💖💖
Super. Była raya
będzie recenzja czarnej wdowy?
Raczej nie
@@RandomLadyYT Też jestem ciekawa Twojej opinii o Czarnej wdowie. Może jednak nagrasz recenzję? 🥺
Super film
jestem pare godzin po seansie, zabieram się za oglądanie!!
I tam w tle figurka Sisu
Czy tylko dla mnie to jest najsmutniejszy film jaki widziałam? A tak to świetny film
moim zdaniem film jest poprostu wspaniały ale rzeczywiście akcja trwa za szybko
Ja jeszcze nie byłam na tym w kinie
Juz ogladalam swietny film jeden z moich ulubionych ale niestety nie nadaje sie do oglądania codziennie (np Vaiane oglądałam codziennie przez jakieś 2 miesiące od kąd był film dostępny) bo ja się wzruszam przy praktycznie każdym filmie kilka razy A tu (uwaga mały spoiler) jak wszyscy się zamienili w kamień (koniec spoileru) to płakałam jakieś 8 razy więc no tak codziennie to by mnie coś trafiło ale tak to super film tylko jak już mówiłaś O wiele za krótki i wszystkie akcje działy się strasznie szybko
Film jest przecudowny i polecam go. Tylko oglądajcie po angielsku jesili jest taka możliwość, obejżałem tylko 5 minut jakiegoś urywku z filmu po polsku i mi się ten polski dubbing nie podoba. Morał jest z tego taki że aqafina rozje*ała system dubbing-ując sisu
Powiem wam, że ta Raya to jeden z najlepszych filmów, na jakich ostatnio byłam. Na sali była cisza jak makiem zasiał, mimo że było dużo dzieci, ale wszystkie oglądały bajkę w skupieniu, i były zabawne momenty kiedy śmiały się tylko one, albo kiedy śmiali się tylko dorośli, a najczęściej to jedni i drudzy. Nie jest spoilerem, że ta Raya jest vilainem i że tą dobrą, klasyczną księżniczką, jest jej rówieśniczka (i antagonistka) Namari. Mimo to obserwujemy głównie podróż Rayi (Rai?) i kiedy ona się zmienia i postanawia zaufać Namari i oddaje życie za pozostałych bohaterów, to aż się popłakałam. Ta przesłodzona "Kraina Lodu" nie umywa się do tego. A w Rayi żadnego księcia na horyzoncie, nie ma mowy o ślubie, jest rozwścieczona księżniczka która próbuje dokonać zemsty i ta dobra, która próbuje ją powstrzymać... To może mógłby być dramat Szekspira a nie Disney! XD
❤️
Raya i ostatni smok to mój ulubiony film animowany. TAK 🤩😊 Ps. Mega fajny film! 😃
Oglądałam ten film i to po prostu złotko 🤤✨🤍
Ja Raye będę oglądać dopiero w piątek
2:02 Reklama cisowianki
10/10 mega animacja
Wyborne
el wiwi
Gdyby pojawił się jakiś seksi książę to film byłby doskonały 😏
Tutu frud
Taka trochę moana ale bez muzyczki i zajebistego wilana
Niech ktoś mi powie, że są tam piosenki
Niestety nie ma
Piosenek nie ma, ale muzyka jest fantastyczna 😍