Zabawne jest to, że kiedyś ludzie mieli czas na wszystko, np. studenci polonistyki czytali od deski do deski wszystkie książki z obowiązującego spisu lektur, a naprawę jest to pokaźna liczba! To są setki, tysiące, miliony stron! Teraz znakomita większość czyta streszczenia. Pan Piotr Skrzynecki z Piwnicy pod Baranami pił od rana do nocy, a jednak wszystko miał przeczytane, obejrzane i przesłuchane :D Myślę, że to kwestia dyscypliny i czasów, w których żyjemy. Kiedyś ludzie mieli mniej, ale żyli bardziej. Ambitna kultura była powszechnie dostępna, bo takie były standardy, np. teatr telewizji co poniedziałek, teksty piosenek pisali poeci, kompozycje bazowały na żywych instrumentach. Teraz niestety wszystko się wywróciło i nastąpił podział na tzw. "tanią rozrywkę" i prawdziwą sztukę, której trzeba szukać, dokopywać się do niej, bo w głównym menu oczywiście jej nie ma, a nawet jakby była, to ludzie baliby się po nią sięgać, bo nie wiadomo, z czym to się je i jak to danie w ogóle wymówić. Brakuje nam warsztatu i wiedzy, aby zgłębiać prawdziwą sztukę, znajdować punkty odniesienia, powiązania kulturowe, rozumieć metafory. Do tego potrzebne jest wykształcenie, albo chociaż otwarta głowa i ciekawość świata, wrażliwość. Jak myślicie, ile osób wie, co to jest Ulisses? Uwierzcie mi, że nie tylko mieszkańcy Torunia odpowiedzieliby, że to pewnie rzadki gatunek pszczoły żyjącej w Ameryce Południowej. Mieszkańcy Bydgoszczy wcale nie byliby lepsi, nie wspominając o Włocławku :D Tak jak wspomniałeś na Instagramie - obecny świat to budka z kebabem i Cola. Fast food albo przynajmniej comford food (fast and well-known), a nie tam rarytasy dla koneserów dobrego smaku :) Rozleniwiliśmy się. Mamy za dużo rzeczy na półkach i za mało ideałów w sercu. Konsumpcjonizm i nihilizm. Gdybyśmy potrafili wyrwać się z letargu i zawalczyć z systemem, może pracowalibyśmy mniej i za lepsze pieniądze. Mielibyśmy więcej czasu na zaspakajanie potrzeb duchowych, a nie tylko doczesnych. Bez względu na wszystko - naszej ignorancji nie da się niczym usprawiedliwić! Po prostu musimy przestać mówić, że nie sięgamy po ambitną sztukę, bo nie mamy czasu - to zrozumiałe i nie ma co z tym walczyć. Przeciwnie, musimy mówić sobie wprost - słuchajmy, czytajmy, interesujmy się! Jeden z moich ulubionych pisarzy Sandor Marai, napisał w swoim Dzienniku, że człowiek powinien czytać nawet te 10 stron dziennie, jeśli nie ma czasu na więcej, ale MUSI to robić, w przeciwnym razie zginie, odhumanizuje się, przestanie być człowiekiem (po dokładny cytat zapraszam do lektury tych niezwykłych dzienników). Sandor doskonale wiedział, jak wiele znaczy pielęgnowanie wrażliwości, karmienie duszy. Czy człowiek, który czyta wielkich poetów może wywoływać wojny? Odpowiedź nasuwa się sama. Zatem słuchajcie/czytajcie Bisza i innych poetów! Nie mówcie, że nie macie czasu. Ja, słuchając porad mojego mistrza, nawet, jeśli nie mam czasu i cały dzień chodzę zapracowana, na koniec dnia zawsze znajduję chwilę, żeby poczytać chociaż kilka stron. Kończę dzień wzruszeniem i spokojnym biciem serca. To jest ten moment, gdy cichną wszystkie burze, a ja czuję całą sobą, że jestem Człowiekiem. Mam nadzieję, że wiecie, co mam na myśli :)
W 2013, po "Slam Jamie" na WSG narysowałeś mi łódeczkę obok autografu. I tak w tej łódeczce pływam po Twoich strumieniach świadomości, nie raz googlując i edukując siebie w zakresach, o których nigdy bym nie pomyślał. Pozdrawiam, dużo zdrowia życzę i wszystkiego naj, naj, naj. Dziękuję za Twoje teksty, za Twoje rapowanie, za Twoje inspiracje🙏🙏🙏
Jesteśmy tu tylko zaledwie przez chwilę i każde ziarenko w klepsydrze jest takie cenne... Nie żałuję ani jednej minuty zainwestowanej w przesłuchanie tego wywiadu bo jest naprawdę bardzo dobry. I skłania do refleksji. Od niedawna, bo dopiero od tego roku, grono stałych odbiorców wzrosło +1. Serdeczności ❤️
wow niespodziewałem się tak wysokiego poziomu tego wywiadu wcześniej jak oglądałem wywiady z biszem to brakowało mi wyciągnięcia właśnie tej esencji z jego twórczości w formie zadanych pytań. Dzięki
Dekada wilka zakupiona, cieszę się bo od dawna wisiałem Biszowi tego Wilka Chodnikowego. Tyle przesłuchań, a brak fizyka na półce to zbrodnia. Biszu pchaj dalej ten syf i nie zmieniaj podejścia. Tylko nie odchodź nigdy od stricte rapowej konwencji!
W końcu był czas by przysiąść i posłuchać. dobrze było poczekać, by wciągnąć tą rozmowę w całości! Muzycy wysokiej jakości, to i rozmowa trzyma poziom. Dzięki Bromba!
Uwielbiam…. Jak zawsze Bisz daje do myślenia. Myśle ze Bisz byłby idealnym psychologiem, wielu osobom otworzyłby oczy na to co tak na prawde w życiu jest ważne
Bardzo fajne rozmowy. Najpierw obejrzałem z Kempą, później z Janickim i teraz oglądam tę i wszystkie trzy bardzo ciekawe. Ciekawe pytania zadajesz i robi się z tego bardziej faktycznie rozmowa niż typowy wywiad. Super!
Swietny wywiad. Biszu jak to Biszu, topka. Bardzo cieszy fakt, ze prowadzacy wie z kim rozmawia, zna tworczosc, ogarniety. Leci sub. Elo Edit. Pan prowadzacy to basista B.O.K, to wiele wyjasnia ;) czasami warto czytac komentarze :)
Ja akurat od lat jestem przypadkiem ktory kupuje od Bisza wszystko w ciemno, nawet jesli mi sie nie podoba, bo jestem mu to winny za te wspolne kilkanascie lat. Ps. ten pan przeprowadzajacy wywiad to perkusista BOK, czy mi sie wydaje?
Nie zawsze wiem gdzie jest klucz; czy Bisz bezpośrednio w swojej twórczości myśli i poglądy również przedstawia, czy jednak przede wszystkim manifestuje?
Jak miałby przedstawiać swoje poglady bez ich manifestacji? Mialby przedstawiać wszelakie spektrum, w tym przeciwstawne, w oderwaniu od siebie/doświadczeń wlasnych/emocji/swojej drogi/wniosków/tego co wedlug niego jest słuszne? Jaki bylby zatem cel jego działania? Staje w oczywistej kontrze do tego co oczywiste, mainstreamowe, z góry dookreslone przez co, wedle mojej opini, sieje ziarno watpliwosci, w swiecie prostym, latwym, przyjemnym, starannie sformatowanym, coraz częściej bezrefleksyjnym....Klucz kazdy powinien miec wlasny, a przynajmniej dążyć do jego odnalezienia, niejednokrotnie bladzac, zblizajac sie do współrzędnych jego położenia, co mowi w pewnym momencie, prawie że wprost...
Bisz narzeka na kapitalizm jednak zapomniał że jego teksty nie są sprawdzane przez cenzurę przed puszczeniem płyty, może mieć własną działalność i trafiać to tej wąskiej grupy odbiorców. To nie jest wina kapitalizmu (przynajmniej tak myślę) że ludzie lubią chłam o dupach, ćpaniu i kasie. To raczej kwestia wychowania i poczucia smaku.
Nie nazwałbym tego narzekaniem tylko bardziej ubolewaniem nad faktem że ludzkość nie wymyśliła jeszcze lepszego systemu zapewniającego stabilny rozwój ludzkości. Podobnie jest z demokracją. Co do dwóch ostatnich zdań absolutnie się zgadzam. Pozdrawiam
Sprawdz czym jest socjotechnika i jakie efekty czyni przy wspoludziale mass mediów, kontrolowanych przez wielki Kapitał, skupiony w waskiej grupie ludzi, ktorzy chca jedynie wiecej wladzy i....kapitału...To najwieksza bron obecnych czasów, zawlaszczajaca umysły, czyniaca w nich szkody, porownywalne z wybuchem bomby atomowej, rzutujac na ludzka swiadomosc, nastepnie egzystencje. Masz pracować, by konsumowac, to co powszechnie uznane za cenne, wlasciwe, niemajac czasu, by chociaz przez chwile pomyśleć, czy tego potrzebujesz bo rata kredytu rośnie. Karmienie ludzi gow..em, nie sprawi, ze zaczna pachniec fiolkami, ba nawet nie pomysla o fiolkach - to sa wlasnie te "puste kalorie", o ktorych wspomina B.
moim zdaniem Bisz za szybko zmienił kierunek. Kendrick jednak już był w całkiem innej sytuacji gdy odbił , a wielkość rynku w stanach to całkiem inna wielkość
Ale wolimy latte że Starbucksa, bo mówimy, że trzeba pomagać a koltan w naszych telefonach splamiony jest krwią. Co do twórczości to ciężko jest robić coś oryginalnego, robić może nie, ale żeby się przebić. Zapraszam do siebie na kanał, po trochę smutniejsze dzwięki
Zabawne jest to, że kiedyś ludzie mieli czas na wszystko, np. studenci polonistyki czytali od deski do deski wszystkie książki z obowiązującego spisu lektur, a naprawę jest to pokaźna liczba! To są setki, tysiące, miliony stron! Teraz znakomita większość czyta streszczenia. Pan Piotr Skrzynecki z Piwnicy pod Baranami pił od rana do nocy, a jednak wszystko miał przeczytane, obejrzane i przesłuchane :D Myślę, że to kwestia dyscypliny i czasów, w których żyjemy. Kiedyś ludzie mieli mniej, ale żyli bardziej. Ambitna kultura była powszechnie dostępna, bo takie były standardy, np. teatr telewizji co poniedziałek, teksty piosenek pisali poeci, kompozycje bazowały na żywych instrumentach. Teraz niestety wszystko się wywróciło i nastąpił podział na tzw. "tanią rozrywkę" i prawdziwą sztukę, której trzeba szukać, dokopywać się do niej, bo w głównym menu oczywiście jej nie ma, a nawet jakby była, to ludzie baliby się po nią sięgać, bo nie wiadomo, z czym to się je i jak to danie w ogóle wymówić. Brakuje nam warsztatu i wiedzy, aby zgłębiać prawdziwą sztukę, znajdować punkty odniesienia, powiązania kulturowe, rozumieć metafory. Do tego potrzebne jest wykształcenie, albo chociaż otwarta głowa i ciekawość świata, wrażliwość. Jak myślicie, ile osób wie, co to jest Ulisses? Uwierzcie mi, że nie tylko mieszkańcy Torunia odpowiedzieliby, że to pewnie rzadki gatunek pszczoły żyjącej w Ameryce Południowej. Mieszkańcy Bydgoszczy wcale nie byliby lepsi, nie wspominając o Włocławku :D Tak jak wspomniałeś na Instagramie - obecny świat to budka z kebabem i Cola. Fast food albo przynajmniej comford food (fast and well-known), a nie tam rarytasy dla koneserów dobrego smaku :) Rozleniwiliśmy się. Mamy za dużo rzeczy na półkach i za mało ideałów w sercu. Konsumpcjonizm i nihilizm. Gdybyśmy potrafili wyrwać się z letargu i zawalczyć z systemem, może pracowalibyśmy mniej i za lepsze pieniądze. Mielibyśmy więcej czasu na zaspakajanie potrzeb duchowych, a nie tylko doczesnych. Bez względu na wszystko - naszej ignorancji nie da się niczym usprawiedliwić! Po prostu musimy przestać mówić, że nie sięgamy po ambitną sztukę, bo nie mamy czasu - to zrozumiałe i nie ma co z tym walczyć. Przeciwnie, musimy mówić sobie wprost - słuchajmy, czytajmy, interesujmy się! Jeden z moich ulubionych pisarzy Sandor Marai, napisał w swoim Dzienniku, że człowiek powinien czytać nawet te 10 stron dziennie, jeśli nie ma czasu na więcej, ale MUSI to robić, w przeciwnym razie zginie, odhumanizuje się, przestanie być człowiekiem (po dokładny cytat zapraszam do lektury tych niezwykłych dzienników). Sandor doskonale wiedział, jak wiele znaczy pielęgnowanie wrażliwości, karmienie duszy. Czy człowiek, który czyta wielkich poetów może wywoływać wojny? Odpowiedź nasuwa się sama. Zatem słuchajcie/czytajcie Bisza i innych poetów! Nie mówcie, że nie macie czasu. Ja, słuchając porad mojego mistrza, nawet, jeśli nie mam czasu i cały dzień chodzę zapracowana, na koniec dnia zawsze znajduję chwilę, żeby poczytać chociaż kilka stron. Kończę dzień wzruszeniem i spokojnym biciem serca. To jest ten moment, gdy cichną wszystkie burze, a ja czuję całą sobą, że jestem Człowiekiem. Mam nadzieję, że wiecie, co mam na myśli :)
Amen.
Łał
Ciekawy wywiad, chyba najlepszy z wywiadów z Biszem, których trochę było.
W 2013, po "Slam Jamie" na WSG narysowałeś mi łódeczkę obok autografu. I tak w tej łódeczce pływam po Twoich strumieniach świadomości, nie raz googlując i edukując siebie w zakresach, o których nigdy bym nie pomyślał. Pozdrawiam, dużo zdrowia życzę i wszystkiego naj, naj, naj. Dziękuję za Twoje teksty, za Twoje rapowanie, za Twoje inspiracje🙏🙏🙏
Jesteśmy tu tylko zaledwie przez chwilę i każde ziarenko w klepsydrze jest takie cenne... Nie żałuję ani jednej minuty zainwestowanej w przesłuchanie tego wywiadu bo jest naprawdę bardzo dobry. I skłania do refleksji. Od niedawna, bo dopiero od tego roku, grono stałych odbiorców wzrosło +1. Serdeczności ❤️
dziękuję
wow niespodziewałem się tak wysokiego poziomu tego wywiadu wcześniej jak oglądałem wywiady z biszem to brakowało mi wyciągnięcia właśnie tej esencji z jego twórczości w formie zadanych pytań. Dzięki
Dekada wilka zakupiona, cieszę się bo od dawna wisiałem Biszowi tego Wilka Chodnikowego. Tyle przesłuchań, a brak fizyka na półce to zbrodnia. Biszu pchaj dalej ten syf i nie zmieniaj podejścia. Tylko nie odchodź nigdy od stricte rapowej konwencji!
W końcu był czas by przysiąść i posłuchać. dobrze było poczekać, by wciągnąć tą rozmowę w całości! Muzycy wysokiej jakości, to i rozmowa trzyma poziom. Dzięki Bromba!
Świetny wywiad. Biszu jesteś prawdziwy, lojalny i mądry.
Uwielbiam…. Jak zawsze Bisz daje do myślenia. Myśle ze Bisz byłby idealnym psychologiem, wielu osobom otworzyłby oczy na to co tak na prawde w życiu jest ważne
Ciekawe, momentami zaskakujące pytania oraz wyczuwalna między Wami chemia poskutkowała fajnym wywiadem. Dzięki!
Z tego co wiem, Michał współpracuje z Biszem w projekcie B.O.K. więc się dobrze znają ^^
zgadza się, pozdrawiam
Genialnie sie tego slucha, dziekuje !🤗
Rozmowa z przekazem.. ❤️
Pozdrawiam serdecznie 🤗
Dla mnie Wilczy Humor jest klasykiem, jest genialna
Świetna robota, czekam na więcej!
Dzięki!
Ale super wywiad, pozdro Bromba!! :)
dzięki, również pozdrawiam
Bardzo fajne rozmowy. Najpierw obejrzałem z Kempą, później z Janickim i teraz oglądam tę i wszystkie trzy bardzo ciekawe. Ciekawe pytania zadajesz i robi się z tego bardziej faktycznie rozmowa niż typowy wywiad. Super!
dziękuję za dobre słowo, będzie więcej
Świetna rozmowa.
Swietny wywiad. Biszu jak to Biszu, topka. Bardzo cieszy fakt, ze prowadzacy wie z kim rozmawia, zna tworczosc, ogarniety. Leci sub. Elo
Edit. Pan prowadzacy to basista B.O.K, to wiele wyjasnia ;) czasami warto czytac komentarze :)
dzięki za dobre słowo, to ważne.
Fajne pytania pana prowadzącego, antynatalizm ciekawy temat (-:
nie slucham Bisza, ale to mądry chłopak widać i fajnie opowiadał:) kiedyś może sięgnę po jego płyty:)
❤️
Raper, poeta, palladyn.
Prosto z robotniczej blokowej osady
❤️🙏🏻
Ja akurat od lat jestem przypadkiem ktory kupuje od Bisza wszystko w ciemno, nawet jesli mi sie nie podoba, bo jestem mu to winny za te wspolne kilkanascie lat.
Ps. ten pan przeprowadzajacy wywiad to perkusista BOK, czy mi sie wydaje?
basista, pozdro
biszu fajnie że dajesz wywiad na rozpęd w bdg, niemniej powinieneś dawać rozmowy w najpopularniejszych jak cgm zrobiłeś
Labirynt Babel to mój nr 1
Bisz
Nie zawsze wiem gdzie jest klucz; czy Bisz bezpośrednio w swojej twórczości myśli i poglądy również przedstawia, czy jednak przede wszystkim manifestuje?
Jak miałby przedstawiać swoje poglady bez ich manifestacji? Mialby przedstawiać wszelakie spektrum, w tym przeciwstawne, w oderwaniu od siebie/doświadczeń wlasnych/emocji/swojej drogi/wniosków/tego co wedlug niego jest słuszne? Jaki bylby zatem cel jego działania? Staje w oczywistej kontrze do tego co oczywiste, mainstreamowe, z góry dookreslone przez co, wedle mojej opini, sieje ziarno watpliwosci, w swiecie prostym, latwym, przyjemnym, starannie sformatowanym, coraz częściej bezrefleksyjnym....Klucz kazdy powinien miec wlasny, a przynajmniej dążyć do jego odnalezienia, niejednokrotnie bladzac, zblizajac sie do współrzędnych jego położenia, co mowi w pewnym momencie, prawie że wprost...
Bisz narzeka na kapitalizm jednak zapomniał że jego teksty nie są sprawdzane przez cenzurę przed puszczeniem płyty, może mieć własną działalność i trafiać to tej wąskiej grupy odbiorców. To nie jest wina kapitalizmu (przynajmniej tak myślę) że ludzie lubią chłam o dupach, ćpaniu i kasie. To raczej kwestia wychowania i poczucia smaku.
Nie nazwałbym tego narzekaniem tylko bardziej ubolewaniem nad faktem że ludzkość nie wymyśliła jeszcze lepszego systemu zapewniającego stabilny rozwój ludzkości. Podobnie jest z demokracją. Co do dwóch ostatnich zdań absolutnie się zgadzam. Pozdrawiam
@@video4bands raczej nic lepszego nie wymyślimy. Również pozdrawiam was obu panowie.
Przedstawianie fałszywej alternatywy kapitalizm/komunizm, zakrywa zbyt dużo możliwości.
Sprawdz czym jest socjotechnika i jakie efekty czyni przy wspoludziale mass mediów, kontrolowanych przez wielki Kapitał, skupiony w waskiej grupie ludzi, ktorzy chca jedynie wiecej wladzy i....kapitału...To najwieksza bron obecnych czasów, zawlaszczajaca umysły, czyniaca w nich szkody, porownywalne z wybuchem bomby atomowej, rzutujac na ludzka swiadomosc, nastepnie egzystencje. Masz pracować, by konsumowac, to co powszechnie uznane za cenne, wlasciwe, niemajac czasu, by chociaz przez chwile pomyśleć, czy tego potrzebujesz bo rata kredytu rośnie. Karmienie ludzi gow..em, nie sprawi, ze zaczna pachniec fiolkami, ba nawet nie pomysla o fiolkach - to sa wlasnie te "puste kalorie", o ktorych wspomina B.
Ale co tu Panowie opowiadacie jak wersja rozszerzona niedostępna na stronie? ;)
nic takiego nie pada w wywiadzie, wersja rozszerzona jest dostępna na pchamytensyf.pl
@@video4bands "BISZ - DEKADA WILKA - BOX 3CD" - "powiadom o dostępności"
@@marceliszpak4384 ooops, nie wiedziałem że już się wyprzedały. Napisz ma maila w sprawie dostępności BOXu
Sprzedaż płyt? Wyświetlenia? Kiełbasa podwawelska sprzedaje się świetnie. Perfumy niszowe jak UNUM trochę gorzej.. 😉
Myslałem, że z Ibiszem
moim zdaniem Bisz za szybko zmienił kierunek. Kendrick jednak już był w całkiem innej sytuacji gdy odbił , a wielkość rynku w stanach to całkiem inna wielkość
Nie poeta raper tylko raper+poeta+paladyn
Śmiejący się Bisz jest podobny do śmiejącego się pele.nieprawdasz?
daj adres to ci wysle 2 mikroporty.
znam świetnego laryngologa jakby co
kdz
Poeta wieszcz polityk raper ojciec offowy znawca kuchni na gimnazjlnej w bydgoszczy hahhahahhaha jakie to śmieszne
Ale wolimy latte że Starbucksa, bo mówimy, że trzeba pomagać a koltan w naszych telefonach splamiony jest krwią. Co do twórczości to ciężko jest robić coś oryginalnego, robić może nie, ale żeby się przebić. Zapraszam do siebie na kanał, po trochę smutniejsze dzwięki
♥️