Вставка
- Опубліковано 28 вер 2024
- @Langustanapalmie #niecodziennyvlog
Aby nas wesprzeć kliknij tu → patronite.pl/l...
♫ Słuchaj jako PODCAST Langusty:
Anchor → anchor.fm/lang...
Spreaker → www.spreaker.c...
Spotify → spoti.fi/2NVIRHb
iTunes → apple.co/2ZIPQZv
Google Podcasts → bit.ly/2OlBWHx
Zapraszamy na nowy portal :
→ www.dominikanie.pl
Polecamy subskrypcje portalu na YT
→ / dominikanieplportal
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / dominikanie
Więcej nagrań o. Adama znajdziesz na:
→ www.langustanap...
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / langustanapalmie
Twitterze:
→ / langustapalmowa
Instagramie:
→ / langustanapalmie
Zapraszamy.
![Historie potłuczone [#171] O Beni, co jej nawet śmierć nie chciała](http://i.ytimg.com/vi/_8CVzDHd8YQ/mqdefault.jpg)
![Historie potłuczone [#171] O Beni, co jej nawet śmierć nie chciała](/img/tr.png)
![NV [#341] CNN [#159] Nie możesz już znieść swojego życia?](http://i.ytimg.com/vi/jVeacd46VMw/mqdefault.jpg)
![Bukłaki [#01] Czy Bóg naprawdę chce takiego Kościoła?](http://i.ytimg.com/vi/5OsWWAfYsYQ/mqdefault.jpg)
Ojcze, DZIĘKI SERDECZNE za tę szczerość, za to że Ojciec ma odwagę dzielić się Sobą! Dzięki za zaproszenie aby patrzeć na krzyż!
Ojcze, dziękujemy za świadectwo. Nie jesteś sam! Niech Dobry Bóg nas prowadzi i strzeże! 😇🤗🌞
Ojcze wielkie dzięki za ten brak cierpliwości i wątpliwości. Oj jakie to mi bliskie. Szacunek też za odwagę dzielenia się tym na głos. Ściski i powodzenia
Szczęść Boże
Ma Ojciec bardzo szlachetne pragnienia - tzn. żeby świat się nawrócił. Chyba każdy kto poznał słodycz bliskości Boga, pragnie tego dla innych. Na dobrą sprawę, nawet niewierzący dzieli się z innymi swoim doświadczeniem, szczerze.
I jest w nas taka tęsknota za doskonałością, czystością, szczęściem dla wszystkich. I tak było w raju: Bóg - doskonały, my czyści i szczęśliwi. Do tego zostaliśmy stworzeni. Tu na ziemi brakuje nam tej części...
Świat cały, grzeszny. I choćby nie wiem jak się starać, grzeszności świata nie zlikwidujemy. I im bardziej mamy już dość tej grzeszności, tym bardziej już tęsknimy za niebem.
Wysłuchałam.jak przyjaciel i tak też, po przyjacielsku Ojca przytulam. Wszystko Ojciec ma w swoim serduszku, czasem tylko trzeba się do tego dokopać. Cierpliwości pod tym Krzyżem Ojcze Adamie ❤
Pomysł z czytaniem Biblii genialny. Nie mogę się doczekać.
Kurczak Racja,ale w odcinkach z opcja subscribe i dzwonkiem.
@@monikapol100 ? No tak, czasami nie dochodzą powiadomienia. :/
Po prostu czytałam codziennie po kawałeczku (od poczåtku do końca - gdzieś ok. 5 lat). Pomogło😁
Są aplikacje , są plany czytania i można w rok spokojnie przeczytać. Przyda się Katolikom zajrzeć do słowa Bożego!
Poznawaj cię PRAWDĘ , a PRAWDA WAS WYZWOLI.
BLISKIE JEST KRÓLESTWO BOŻE: NAWRACAJCIE SIĘ I WIERZCIE W EWANGELIĘ !
@@WitajStaszku Ale skąd wniosek że ja albo inni oglądający nie czytamy Pisma? Bo czekaliśmy na audio z Szustakiem? Ja czytam Pismo Święte codziennie odkąd miałam bierzmowanie, czyli już od lat, i tak też było, gdy pisałam ten komentarz.
Nie trzeba na nas krzyczeć Caps Lockiem i pouczać. Radzę wziąć sobie do serca List Świętego Jakuba: "Nie chciejcie za dużo pouczać innych, gdyż tym surowiej sami będziemy sądzeni." Jk 3,1
Ojcze, ją również straciłam cierpliwość do hierarhicznego kościoła .
Mam wrażenie że się po ludzku pogubili.
Potrzebujemy pasterzy dusz nie politykierów i biznesmenów.
Ojcze, podziwiam za całokształt pracy.
Staję dzisiaj z Ojcem pod krzyżem w ciemno.
Ojcze ja teraz mam podobnie jak Ty, straciłam cierpliwość, nadzieję, sens... I niszczy mnie to. Dziękuję za światło, będę wpatrywac się w Serce Tego, który się całkowicie oddał. Dzisiaj zaczyna się czerwiec. Serce Jezusa zamknij mnie w Sobie i przemień mnie w Siebie
Ojcze Adasiu- przytulam. Po prostu. Nie wiem, co wiecej napisać. Widzę w Twoich oczach to samo, co obserwuję codziennie w lustrzanym odbiciu.
Ojcze Adamie dziekuje ci za szczerosc.Dziekuje ci za to ze masz dosc odwagi powiedziec to,co czujesz.Patrzac na krzyz,znajdziesz znowu siebie.
Dziekuje za to ze jestes.
Dziękuje, ze jesteś Ojcze. Potrzebuje Twoich słów, zawsze gdzieś mnie targają do przodu. Dzięki.
Ojcze Adamie, dziękuję Ci za te słowa. Myślę że jest mnóstwo osób świeckich, które odczuwają i myślą podobnie, może nawet do tego stopnia, że odeszły już całkowicie od Kościoła. Ja znam kogoś takiego i już udostępniłam vloga, tej osobie. Myślę iż Twoja krytyka i to wyznanie, jest bardzo budujące i zbliża nas do prawdziwej istoty Kościoła. Twoja postawa, jako osoby ściśle związaną z instytucją kościelną świadczy o tym, iż nadal wierzysz w sens tej instytucji, mimo patologii które tam mają miejsce. Jesteś dla nas bardzo dobrym przykładem abyśmy nie odwracali się na pięcie zbulwersowani i zgorszeni, zapominając o "belkach w naszych oczach", lecz trwali nie tylko ze względu na nas samych, ale i dla tych co Kościoła potrzebują. To prawda że zło powinno być ujawnione i zwalczone, to prawda że za wyrządzone krzywdy należy przeprosić i okazać skruchę, ale prawdą jest też to, iż w kościele jest gro osób, które żyję miłością Bożą, nauczają czystej miłości i prowadzą nas do Boga. Takich apostołów potrzebujemy i ich miejsce jest przede wszystkim w Kościele. Odwracając się od nich, odwracamy się często od naszych drogowskazów, błądzimy, wybieramy drogi wygodne dla nas, skróty, czasami dajemy się " podwieźć złemu" a w końcu okazuje się, że możemy zgubić się całkowicie i na zawsze.
Jak sam Ojciec zauważył, jeśli w jakiejś rodzinie, któreś z rodziców zachowuje się niewłaściwie i krzywdzi, czy to oznacza że drugi rodzic i cała rodzina jest zła, czy to oznacza że rodzeństwo tego rodzica jest złe?? Czy mamy na wszystkich nakleić etykietę straceni i przeklęci? Czy mamy się od nich całkowicie odwrócić a najlepiej zniszczyć ich całkowicie??
Gniew nie prowadzi do niczego dobrego a cisza i chwila refleksji może przynieść nowe odpowiedzi. Niech Bóg nam błogosławi i da Światło Ducha Świętego.
I bardzo się już cieszę na to wspólne czytanie Pisma Świętego,😍
Po wysłuchaniu dostałam wielkiego kopa. Muszę iść dalej a będzie coraz lepiej i piękniej. Bóg zapłać 💓
(pozwolę sobie napisać) Mòj Ojcze Adasiu!!!!
Mam nadzieję, że to przeczytasz, bardzo bym tego chciała. Twoje rozważania są odświeżająco prawdziwe i ogromnie dziękuję, że Ojciec to puścił!
Wychowana wg tradycyjnych, katolickich zasad ślepo wierzyłam w świętość kościoła i księży. Podczas studiów dopiero dotarło do mnie jaka jest prawda i to był głęboki szok. Tak, wiem, byłam naiwna i to w wielu aspektach życia. Potem było już tylko gorzej. Zniesmaczona kościołem - odeszłam. Odsunęłam się. Zbliżyłam się do Boga w moim sercu, ale kościół (i księża)stał się obcym tworem. To było szalenie przykre. Całkiem niedawno, przypadkowo, trafiłam na Langustę, na Ojca Adama.
I ....
to dzięki Tobie Ojcze Adamie wróciłam!!! a ze mną kilka bliskich mi osób,,,,, OJCZE ADAMIE PRZECIEŻ TO TY I TWOI BRACIA JESTEŚCIE KOŚCIOŁEM !!!!! to Ty dałeś mi nadzieję, to dzięki Tobie wydarzyło się w moim życiu wiele cudów ( tak!!! właśnie cudów ) , taki jaki jesteś - jesteś idealny i PRAWDZIWY, a w świecie pełnym sztuczności, taka szczera czysta ludzka prawdziwość -- uzdrawia! leczy!
I proszę Cię Ojcze Adasiu, w swej drodze, nie zostawiaj nas, bo to Ty i Twoi Bracia jesteście moim Kościołem. Dziękuję.
Podpisuje się pod tym obiema rękami, bo miałam podobnie. Moje nawrócenia zaczęło się od Szeptaków, a potem też cuda i powrót do Kościoła - mój i mojego męża. Dziękuję Ojcze Adamie. Już się cieszę na wspólne czytanie Biblii. Szczęść Boże
Wspaniale to napisałaś Karolino, calym sercem sie pod tym podpisuję!
Ja też wiele razy się podnosiłam z Ojca słowami i autentycznością i wtedy dzieją się wielkie rzeczy.
Święta prawda!!!
Właśnie dokładnie tak. Dzięki szczerości Ojca wiem, że wciąż mam mój Kościół, że on trwa niezależnie od wszystkiego, że moje czasem zniecierpliwienie jest naturalne, że to wcale nie oddala mnie od Pana Boga. Bóg jest Miłością, po prostu i ta miłość mnie prowadzi. Gdziekolwiek za nią pójdę, nie zbłądzę.
Dziękuję za update i że Ojciec się z nami tym podzielił. Czuję to samo. Potrzebujemy kapłanów, którzy mówią szczerze.
Mam 61lat i...jeśli słyszę od Ojca Adaska słowa które słyszę to dzięki temu jeszcze nie zwątpiłam nie zwariowalam i szukam drogi do Boga. Żyje w permanentnym stresie i pracy ..
Ale
Nie jesteś sam w traceniu cierpliwości, dużo siły życzę.
Ojciec, wielkie brawa za nazwanie rzeczy po imieniu 💪 Odczuwam podobne uczucie względem Kościoła widząc to, co sie dzieje. I stracilam cierpliwość względem sytuacji, którą powodowała ta cała pandemia. Mam ochotę tupać nogą i machać rękami jak dzieciak. Przytulam Cię i razem damy radę. Trzymkaj się Ojciec 🤝
@@wildresin6292 czeeeść. No jasne, że wiem ktoś ty 👊😎 Ja tu stała langustowiczka.
Adasiu kochany, dzięki Tobie, Twoim naukom jesteśmy tutaj, jesteśmy blisko Boga Głoś swoje nauki, bo są cudowne, bo dają nadzieję Trudności pokonamy z Tobą o.Adasiu
Ojcze Adamie, znam Cię od 5 lat poprzez słuchanie.. Myślę , że dla Ojca równowagi ..stanie pod krzyżem... wiele do tej równowagi wniesie.
Tak w ogóle dziękuję, masz duzy wkład w moim powrocie do Pana Boga.
No i to najlepsze co mogłeś zrobić Ojcze, trwajmy pod Krzyżem Jezusa,było super.Wcale nie smutne,idę w to razem z Tobą z bracia Langustowa. 🙂❤❤❤❤❤❤❤Dobrego wypoczynku Braciszkowie.
Ojcze Adamie! Dziękuję za te słowa i za Twoją odwagę
stormy scarlet 🎯🎯🎯♥️
Na miłość Boską, czy dostojnicy kościoła nie widzą, że przez ich nie trafione słowa odchodzą już nawet dzieci z kl.2 z religii, nie mówiąc już o siódmoklasistach ? Jestem katechetką- zaznaczam- cenioną, a nie mogę nic zrobić ! Kościół jest ,,rozwalany" , mam ogromny żal do biskupów za gorszące słowa i podłe czyny, o których ciągle czytam..i płaczę!
Nad swoim grzechami też mam nadzieję, że płaczesz...
Nie gorsz się tym, że inni grzeszą inaczej niż Ty...
Nie piszę tego by Cię ocenić ale byśmy bili się w swoje piersi. Ja pierwsza.
To jedyna nadzieja dla kościoła.
Dominikanie we Wrocławiu zamknęli się na początku pandemii na głucho. To też było gorszące w całym Wrocławiu,bo to kościół w centrum miasta.
Każdy coś ktoś... niestety!
Spoko "bramy piekielne go nie przemogą" i "tak Bóg świat utwierdził, że się nie zachwieje", więc nie ma co się martwić o to na co nie mamy wpływu
Wspólne czytanie Biblii. Tak. To dobry pomysł.
Tak. Jednak ja bym wolała z jakimś tłumaczeniem. Bo samo czytanie Biblii szczególnie Starego Testamentu jest bardzo symboliczne
@@rav1495 hejtuj sobie gdzieś indziej xD nikomu to nie potrzebne, miłego dnia
@@rav1495 mówię w całokształcie , patrząc na Twoje komentarze. Smutne że nie masz nic ciekawego do roboty
Czytanie Biblii jest super pomysłem ale jeszcze trzeba mieć Ducha Świetego żeby mieć zrozumienie
@@lidiapolomskatomes5888 tylko czytając Pismo Święte można otrzymać Ducha Świętego, celem zrozumienia. Czekając na Ducha Świętego bez czytania, to tak jak czekać na zapalenie żarówki, bez włączenia wtyczki do kontaktu
To jest mega projekt💪 . Może w końcu zrozumiem to czego nie wiem. Dzięki ojcze za to że jesteś❤️
Super pomysł, czekam ojcze Adamie na wspólną Biblię, razem zawsze raźniej, sama czytam codziennie, ale chętnie razem słuchać Amen paaaaaa 👼👏😇🙏🐼
Ojcze Adasiu, nasz Przyjacielu! Dziękuję z całego serca za to Słowo- trafione idealnie, jak zawsze... Przejdziemy przez to razem 🙏🏼❤️ Stańmy pod Krzyżem ❤️
PS. No a pomysł przeczytania Biblii od deski do deski- genialny 🔥 Z Panem Bogiem!
Jakże podobne miałem przemyślenia 5 lat temu po zaznajomieniu się z Biblią. Teraz stoję przed krzyżem, pustym krzyżem, wolny od ludzkich nakazów, pełen szczęścia płynącego z Bożej łaski i wdzięczności z niezasłużonego daru zbawienia, jakim mnie obdarował Jezus.
Nie mów Bracie "nigdy" w temacie przynaleźnosci do KRK, tym bardziej w przypływie emocji. A emocje w czasie odkrywania prawdy naprawdę są ogromne.
Z 2 lata nie oglądałam Cię O. Adamie 😃 booo nie nie , się zrobiło nie moja bajka !
Dziś 18.09.20r przez przypadek { nazwisko Ducha Świętego} włączyłam Cię O. Adame, i wielkie dzięki 😘😘😘 w punkt !!! Bardzo Dziekuje za dzisiejsze słowo.
miałam tak samo
Ojcze Adamie Byles Jestes i Bedziesz Umilowany Boza Miloscia.Duch sw przez sw Dominika posyla i czyni Dobro.Dziekujemy Dobremu Bogu za Twoja Odpowiedz na Twoje Powolaniei Trwanie 😇😇😇😇
Podzielam twoja opinie
Rowniez zaniechalem ogladania od kilku lat,bo ojciec zrobil sie takim ksiedzem celebryta...,katolicki szolmen...
Ale tym razem Mam wrazenie,ze odkryl cos co moze byc Punkten zwrotnym.
Cos co wielu wie ale nic z tym nie moze zrobic
Witam wszystkich w rzeczywistosci wielkiego zwiedzenia i byc moze w czasach ostatecznych.
Z BOGIEM !!!
Ojcze, pełen SZACUN!!! Właśnie te Twoje słowa dają NADZIEJĘ I BUDUJĄ!!! DZIĘKI ZA ODWAGĘ!!!
powaznie???
Dziękuję za Twoje kapłaństwo i świadectwo. To właśnie Wy "zniecierpliwieni" jesteście solą tej ziemi. Zapewniam o modlitwie i idę razem pod Krzyż.
Ja TEŻ
Drogi Bracie Adamie Jesteś wspaniały. Słucham Cię codziennie od pół roku. Ja mam tak samo. Jestem z Tobą. Modlę się. Tak trudno dzisiaj kochać.
Ojcze Adamie, pomysł z przeczytaniem całej Biblii jest po prostu FANTASTYCZNY. Nie wiem jak inni ale ja myślę, że BARDZO bym potrzebował tej serii. Kilka lat temu próbowałem sam przeczytać Biblię w całości, od deski do deski, ale w ST natrafiłem na tak wiele dziwnych, niezrozumiałych dla mnie fragmentów, że sobie niestety odpuściłem i skończyłem na drugiej połowie Księgi Wyjścia. Ilekroć próbowałem się przełamać i czytać dalej to kolejne niezrozumiałe dla mnie fragmenty wywoływały we mnie gniew i frustrację i choć tego nie chciałem, czytanie Pisma Świętego pogłębiało tylko mój kryzys wiary. I ten stan trwa do dziś. Z jednej strony bardzo bym chciał przeczytać całe Pismo Święte, ale z drugiej boję się próbować bo ma to zły wpływ na moją wiarę. Nie wiem dlaczego tak jest i jak to interpretować, ale wydaje mi się, że bardzo by ksiądz pomógł wielu ludziom takim jak ja robiąc tę serię, króciutko tłumacząc w każdym odcinku o co chodzi w danym fragmencie. Byłoby super.
Super pomysł z czytaniem Biblii jestem za czekam z niecierpliwościa pozdrawiam serdecznie
Ojcze Adamie, przypomnę Ci Twoje własne słowa / zasady z innego NV#288:
1. Za rok będzie lepiej!
2. Znajdź kogoś z kim będziesz mógł się podzielić swoimi wątpliwościami.
3. Módl się!
Ja wierzę, że mimo wszystko będzie dobrze!♥️
U wielu ludzi przychodzi kryzys wiary. I to mniej więcej w wieku, w którym teraz Ksiądz jest. Nie każdy przetrzyma próbę. Wielu przestaje wierzyć. Także wśród księży. I co wtedy?? Ciągną dalej bycie księdzem... no bo co tu teraz innego. W takich wypadkach bycie księdzem to już tylko zawód.
Ja też przeszłam swój kryzys. Oddaliłam się od Kościoła, choć wierzyłam w nauczanie. Po latach moja szefowa zabrała mnie w dzień Wigilii do katedry. Płakałam bo nie wiedziałam że tak bardzo tęsknię. Powitała mnie Maryja. Droga powrotu zajęła mi następne ponad 3 lata i nie była łatwo, ale wróciłam. Zakochałam się w Bogu jak nigdy wcześniej. W tej drodze bardzo ale bardzo pomógł mi ks. Adam. Chociaż nie byłam fanką, drażniła mnie myśl, że tworzy się nowy kościół o nazwie langustowicze, że młode umysły są zauroczone księdzem pod przykrywką Ewangelii. Ale wysłuchałam wielu konferencji ks.Adama i pomogły mi one bardzo. Bóg ma jednak swoje sposoby. Nie nam oceniać.
Zaczęłam na nowo chodzić do Kościoła. Po kilku tygodniach poznałam protestanta, który próbował bardzo mnie namówić na "spróbowanie" ich "mszy" . Nie "spróbowałam" bo taka byłam stęskniona za "naszą" Mszą, że za nic w świecie w tamtym momencie nie odpuściłabym. Ale zaczęłam czytać i słuchać na yt co mają do powiedzenia. Szybko przestałam, jak zdałam sobie sprawę, że tacy są zawzięci przeciwko Katolikom i na każdym kroku gardzą, wyśmiewają. My tak nie robimy. My zajmujemy się sobą a Kościół nasz nie naucza co jest złego w innych religiach, ale co mówi Biblia np.
Jednak źle się stało, bo zalęgły się w moim umyśle wątpliwości co do Matki Jezusa, a i trochę do samego Jezusa. Modliłam się bezpośrednio do Boga, wyobrażalam sobie mnie na ziemii przed Obłokiem Chwały i Światła. Bóg zmiłował się, wysłuchał i mi to wszystko wyjaśnił. Wiele zrozumiałam. Odbyłam spowiedź generalną. Zamówiłam Mszę przebłagalną że zwątpiłam w Maryję, którą On wybrał
Chodzę do Kościoła tylko dla Jezusa, żeby Mu oddać Chwałę
Nie podoba mi się przepych niektórych, wolę skromne Kościoły. Nie daję dużo na tacę. Zależy też gdzie.
Nie miałabym nic przeciwko, gdyby Msze były odprawiane na świeżym powietrzu...
Niech Ksiądz dyskutuje o każdej słabości z Bogiem. On odpowie i wyjaśni.
Z Bogiem ❤️
Ojcze...nie jest to bez ładu i składu:)podziwiam Twoją uważność,pokorę i czułość na Słowo Boże i drugiego człowieka.nie przestawaj gadać❤️
Dziękuje Ojcze Adamie ja dziś tak bardzo tego potrzebowałam . Pomysł z czytaniem Biblii genialny 🙏🏻
PAN BÓG KULE NOSI
Opowiadał mi frater Adalbertus:
Wybrałem się kiedyś w pielgrzymkę misyjną, jak to w dawnych czasach robili Dominikanie. Chodziłem od miasta do miasta i głosiłem Dobrą Nowinę nawrócenia. Słowa moje trafiały jednak do głuchych uszu. Niektórzy czasem wysłuchali co miałem do powiedzenia, a następnie wracali do codzienności goniąc za pieniędzmi i prowadząc rozpustne życie. Nawet księża uważali często, że parafię trzeba prowadzić jak przedsiębiorstwo i fachowo troszczyli się o finanse. Pewnego wieczora w małym mieście chciałem wejść do Świątyni Pańskiej, ale była zamknięta na cztery spusty, tego bowiem wymagało towarzystwo ubezpieczeniowe. Usiadłem więc na schodkach przed kościołem i zastanawiałem się nad upadkiem obyczajów. Z jednej strony dochodził hałas ze stojącego tam kasyna, z drugiej w drzwiach sklepu z napisem PORNO SHOP wdzięczyła się skąpo ubrana panienka. Środkiem ulicy szedł chwiejnym krokiem jakiś osobnik wyglądający na dziada, którego los pokarał ubóstwem i który teraz musi żebrać o chleb. Nagle ulicą przejechał z nadmierną prędkością lśniący mercedes. Dziad ledwo zdążył przed nim uskoczyć, a stojąc potem na chodniku wykrzyknął:
„Chwała Najwyższemu, który karze głupców bogactwem!”
Zdumiałem się tym okrzykiem, więc rzekłem do niego:
„Proszę cię, dziadu, wyjaśnij mi co masz na myśli.”
Dziad odwrócił się ku mnie i rzekł:
„On myśli, że swoim wysiłkiem i sprytem zarobił mnóstwo pieniędzy i że teraz będzie szczęśliwy; jeszcze nie wie, że to właśnie jest kara. A ty tu siedzisz i myślisz, że cały twój wysiłek idzie na marne. Obaj jesteście w błędzie. Ale opowiem ci historię pewnego Żyda z małego miasteczka. Otóż pewien prosty Żyd, rzemieślnik z małego miasteczka, postanowił ruszyć w świat, by głosić Słowo Boże. Miał on sławę cudotwórcy, potrafił uzdrawiać ludzi modląc się nad nimi do Najwyższego, więc ludzie przychodzili go słuchać. Ale jak to zwykle bywa, potem wracali do domów i robili swoje. Miał grupę uczniów, którzy chodzili wszędzie razem z nim, ale oni też zdawali się nic nie rozumieć z jego nauki. Raz po raz na przykład kłócili się który z nich jest najważniejszy. Uczonym rabinom natomiast nie w smak był taki wędrowny kaznodzieja popularniejszy niż oni, więc donieśli na policję że to jest groźny wywrotowiec. Kaznodzieja został aresztowany i stracony, a uczniowie, dowiedziawszy się że policja polityczna maczała w tym palce, rozpierzchli się na wszystkie strony. Jaki stąd morał? Ano taki, że jak ci kazali siać, to nie masz się martwić o żniwa, bo to nie twoja sprawa. Jak powiadają: człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi.”
To powiedziawszy dziad ruszył dalej swoim chwiejnym krokiem. Krzyknąłem za nim:
„Powiedz mi, dziadu, kim jesteś, żeś taki mądry?”
On się odwrócił (wtedy dopiero spostrzegłem zielone sznurowadła jego butów) i powiedział:
„Możesz mnie nazywać Szuszwolem ze Swarzyndza.”
To powiedziawszy oddalił się.
szuszfolzeswarzyndza.blogspot.com/
Też tam mam... Straciłam cierpliwość do ciągłego szukania pracy... Do szukania siebie... Do tego kraju i ludzi "panujących" w nim...
Wiem jak się czujesz, bo mam podobną sytuację. Trzymaj się 🙂
Też. Łączę się z Wami w bólu...
Nie martw się Bóg wie najlepiej co komu rac i w którym MOMECIE Prosiłam i błagam Pana Boga o CUD uzdrowienia z raka nie wiem kiedy to nastąpi i czy nastąpi ale Modlilam się kilka lat o pracę dla mojej córci i kilka lat nie było mowy ale gdy ja zachorowała starsza córka niepełnosprawną w czerwcu 26 powódź zabrała nam cały dobytek życia ja po chemi tyle mam się po rodzinie z chora córka przyszła pomoc od rodziny Langusty pomagają mi odbudować dom modlą się o moje uzdrowienie a 2 tygodnie temu moja JUSTYNKA dostała pracę wychowawcy na świetlicy szkolnej Pracuje z dzieciakami w swoim zawodzie 13 lat temu obroniła mgr i myślała że już nigdy takiej pracy nie dostanie .myślę że dobry Bóg i mnie wysłucha i wróci.mi zdrowie . Niech Bóg Wam błogosławi 🙏🙏🙏🙏❤
@@mariamarzec1799 Niech Pan błogosławi Pani zdrowiem. Będę się modlić o siły, o radość z życia i o uzdrowienie. Czytam i patrzę ile Pani zniosła ....wystarczyłoby na kilku ludzi. Z ogromnym podziwem będę dziś dziękować za Pani niezlomnosc i odwagę do życia, Pani Mario. Moje wieczorne myśli przy Pani. Pozdrawiam bardzo serdecznie - Tatiana Żernik
Marzyłem o tym by wspólnie przeczytać całe Pismo Święte
❤ Danuta AA
ua-cam.com/video/7a2pl3qDV4E/v-deo.html
Ale jednak fajnie jakby był krótki komentarz...
Ojcze Adamie jestem pod wrażeniem szczerego nagrania! Brawo! Jestem mamą niepełnosprawnego dziecka z MPD, padaczką lekooporną, niemówiacego i samodzielnie niesiedzacego. Chciałbym zaprosić Ojca w mój/nasz świat, pełny przeciwieństw, wiatru w oczy, codziennej walki o godne życie dla mojego syna. Świat pełnego przepięknej miłości i ŻYCIA przez duże "Ż". Nie dotyczą mnie/nas problemy przeciętnej rodziny, matki, żony. Nasz świat jest zupełnie inny a jakże prawdziwy w sens życia i bycia. Kompletnie w tym życiu nie ma wsparcia od ŻADNEJ instytucji również Kościoła, który niestety wcale nie pochyla się nad potrzebującymi. Jakiś czas temu miałam ogromny kryzys wiary, pytanie codzienne "Panie Boże dlaczego mamy taki los? " "gdzie jesteś Panie Boże?" Z tego kryzysu wyszłam dzięki własnie słuchaniu YouTub'owego Ojca Adama. Serdecznie za to DZIĘKUJĘ, BO JESTEM SILNA W WIERZE DO BOGA❣️ Zapraszam do mojego świata a odnajdzie Ojciec sens!
Pozdrawiam serdecznie Agnieszka Nantka
Sąd Boży dojdzie prawości czystej. Kto ma trwać przy Bogu, będzie trwał. Trwanie tu, z księdzem czy w kościele przed ołtarzem nie ma znaczenia. Bóg jest w nas. W głowie naszej. On nas prowadzi w nas. Osobiście też mam mętlik w głowie od pewnego czasu bo nie do końca wierze ani Watykanowi ani swojemu proboszczowi, ale wierzę Bogu.
Dziś jestem ostatni dzień na urlopie w Szklarskiej Porębie. Weszliśmy m.in. na Szrenicę, na Śnieżne Kotły... Najważniejszym dla mnie jest nie modlitwa ale w momencie ruszenia pod górę był Znak Krzyża. Bóg z moimi chorobami moimi słabościami wprowadził mnie na wyżyny, jedynie z butelka wody, żoną i Znakiem Krzyża. Bóg. On jest w nas. Amen.
:)
Przytulam, omadlam i staję z Tobą, o.Adasiu, pod krzyżem ❤️
równie "zniecierpliwiona"
Odsłuchałam po dwóch latach i nadal aktualne. Mam dość Kościoła, moi znajomi mają dość Kościoła! I nie wiemy co dalej, jak wyjść z tego obłędu. Całe szczęście, że jest o. Adam, Wodzu i pewnie wielu innych, bo chyba nikt by już nie został w KK. Nie chcę obarczać Cię dodatkowo o. Adamie ale jesteś naszym światełkiem, dzięki Tobie mamy jeszcze nadzieję, że nie wszystko stracone. I patrzmy na Krzyż jak Aniołwie, którzy wpatrują się w oblicze Boga.
Radze obejrzec w takim razie świetny odcinek o. Szustaka :”nie dajesz rady mam receptę” 🤣🤣🤣🤣 a teraz na serio ... Niesamowicie dobrze jest usłyszeć głos samo refleksji, integralności, szczerości i odwagi (bo jedno to pomyśleć a drugie na you tuba wrzucić 🤣🤣🤣). I to nie głos do tych cech nawołujący ale głos który pokazuje na swoim przykładzie jak to się robi. I temu można zaufać ...
Pomysł z Biblia cudowny, po raz drugi zdarza mi się, że w podobnym czasie myślę o podobnej sprawie. A mianowicie w tym tygodniu na modlitwie stwierdziłam, że nie znam słowa Bożego i może czas najwyższy zacząć je poznawać. Alleluja, jestem w 1000 %za, niech Ojczulek czyta. Amen.
Może Ojciec czuje, że zajmuje się sobą,ale my Ojca oglądając czujemy, że zajmujesz się nami...
Dopiero dzisiaj odsłuchałam z wnukiem przy śniadaniu, Ojcze, dziś mi serce mówi abym przekazała, powiedziała, że Ty tworzysz kościół, łowisz kolejne osoby, połów masz obfity. Chce też powiedzieć, że jesteś taki,, nasz,, mówiący o niedoskonałościach, o nadziei, o miłości, o człowieku. Pokazujesz nam Boga. Bardzo mi pomogłeś. Jesteś z nami i my z Tobą w każdej trudnej chwili. Bóg zapłać.
Drogi Adamie, od jakiegoś czasu czułam, że dzieje się coś niedobrego i miałam rację. Nie będę Ci dawała rad z pozycji mojego szacownego (74) wieku. Obiecuję modlitwę. Pozdrawiam z Bogiem
Dzięki bardzo bracie Adamie za tego vloga, jest mi bardzo potrzebny bo czuję się podobnie i nie wiem co zrobić ze sobą. Teraz już wiem 😉
Adam myślę, że Ciebie też zaskoczyła liczba komentarzy 2000tysiace. Ludzie Cię potrzebują. !
Ojcze Adamie, już nie raz przekonałam się (będąc częstą oglądaczką Langusty, ale też Dominikanie.pl), że kryzysowy punkt wyjścia jest "kopem" do przodu (do góry?). Tak odbieram Ojca vlog. Jeśli o mnie chodzi, to im trudniej, tym łatwiej. Tak! Właśnie tak czuję i wiem. To mnie zaskakuje, ale właśnie teraz, kiedy coraz dobitniej dociera do mnie moja słabość, ale też słabość Kościoła, tym bardziej pragnę być w Kościele, i pracować dla Kościoła, czyli dla najbliższych - czyli dla wszystkich. Ojcze, nich Bóg da Ci siły, bo dla wielu robisz wielką robotę. Wszyscy patrzmy na Krzyż! I trwajmy w nim z miłością i radością! Od niedawna, kiedy mijam Świątki, przydrożne krzyże i kapliczki, zaczynam wierzyć w Boży Kościół , Kościół pod kierunkiem papieża Franciszka. Teraz zaczynam wreszcie czuć "miłość bez granic". Módlmy się nie za jedność, ale za szczerość wiary Kościoła.
jestem z toba Adamie,Adamie!
Ojcze Adamie nie skupiaj się na złu tego świata, na błędach biskupów i ich wadach, nie pytaj co kościół może dać Tobie ale co Ty możesz dziś dać kościołowi, ludziom i światu. Dobra na świecie jest więcej niż zła tylko trzeba nauczyć się je dostrzegać i czynić to samemu każdego dnia choćby na małą skalę wokół siebie. Więc idżmy z uśmiechem i kochajmy Boga, innych i samego siebie, zapewniam o modlitwie i serdecznie pozdrawiam 😀👍. Bogusław U.
Ojcze! Od tylu lat jesteś dla mnie wsparciem, nawet nie wiesz, jak potrafisz czytać ludzkie serca... Od tylu lat czerpię z Ciebie i wiem, że nie tylko ja, ale tysiące ludzi tu. Dziś to ja chcę wysłać Tobie odrobinę siebie i wsparcia. Jestem obok myślą. Jestem, choć tego pewnie nie wiesz, może nawet nie czujesz, ale jestem. Byś teraz Ty trochę siły dostał. Każdy jest grzeszny, każdy walczy mniej lub bardziej, ale jeśli prowadzić rachunki...Ojcze! Jesteś i tak na plusie!:-) za to co dla nas tutaj robisz, masz najlepsza, złota chmurę w Niebie! Ze stałym dostępem do kawy ;) a tak na poważnie - zamknij się! A ja / my będziemy stać obok i czekać. Kochamy Cię.
Ojcze Adamie, bardzo chciałabym z Tobą czytać Pismo Święte ❤👍 Idę z Tobą pod krzyż. Zapraszam wsystkich Langustowiczów💕 Stańmy razem pod krzyżem...
Tak sobie myślę, jak bardzo Bóg musi nas kochać... skoro widzi całe to zło, jakie wyrządzamy... i dalej kocha. Mimo wszystko. Może jest jakieś pocieszenie w perspektywie przyszłości: teraz Bóg widzi nas ubłoconych grzechem, ale nie może się już doczekać spotkania z nami, gdy Jego miłość nas oczyści. Przytulam, ojcze Adamie!
Będę się modlić za Ojca😇Dziękujemy za szczerość👌🤗 Super pomysł z czytaniem Pisma Świętego,bo ja nie rozumię 🤦🏻♀️🙉
Ojcze Adasiu, nie wiem, czy to czytasz, ale dziękuję za ten vlog! Dobry..👌
SZCZĘŚĆ BOŻE!
Słucham tego nagrania po wielu miesiącach przerwy, bo przerwałam subskrypcję z przyczyny ...Hołowni, przed wyborami.
Jeśli mam być szczera, to pochwalam Ojca decyzję.
Myślę, że za dużo tych nagrań, tych filmów, tego codziennego gadania, za często, za dużo.
Trzeba odetchnąć i zwolnić, tak myślę, że Ojcu brakuje czasu na oddech, na życie, na skupienie...to ważne!
Wolność? TAK! Wolność i prywatność, życie osobiste, wyciszone - może więcej modlitwy, bo ona jest mega ważna! Ważna dla zakonnika, bo tak wiele dusz się potępia!!!
Dzięki za wszystko!
Z Panem Bogiem, z modlitwą i życzliwością :-)
Dziękuję Ojcze za słowo i za to że jesteś ... taki ludzki...normalny ..... i mnie wspierasz!
Dziękuję, Kochany Ojcze Adasiu za to Słowo i za zaproszenie, aby stanąć razem pod Krzyżem. Dziękuję za radę i za wspólnotę. Bardzo też chcę czytać codziennie Pismo Święte. Dziękuję.
Jest Ksiądz na dobrym tropie. Nie pojmuje Ksiądz jaką drogą pójść. A droga jest prosta i oczywista. Chrystus mówi do Księdza "Ja jestem droga prawda i życie". Mówi także "nie ma innych pośredników jak Syn Boży". Wybór zatem jest prosty, nie słuchać ludzi a słuchać Pana. Chrystus mówi także "zostawcie ich bo to ślepi przewodnicy, a gdy ślepy prowadzi ślepego to obaj w dół wpadną". I nie musi Ksiądz zaraz opuszczać kościoła, jedynie wiedzieć kogo naprawdę warto jest słuchać. Śmierć Pana nie była po to abyśmy klęczeli pod krzyżem i rozkminiali śmierć Pana, ale abyśmy uwierzyli wreszcie jak bardzo i bezwarunkowo tak naprawdę Bóg nas kocha. Przecież "kto zobaczył Syna, zobaczył też Ojca". Dlaczego zatem przedstawia się Boga jako kogoś kto wymaga i rozlicza. Przecież to jest kłamstwo dotyczące Boga który jest miłością. I sercem radzę czytać Biblię, bo Ksiądz nie powinien mieć złudzeń, że i do niej Szatan nasiał "kąkolu"? Wszystko co przeczy bezwarunkowej miłości Ojca i Syna do ludzi, jest dla mnie wymysłem Szatana. I nie mam z tym żadnych problemów. "Czujniej niż czegokolwiek innego strzeż swojego serca, bo to z niego bije źródło życia".
To ja polecam Ojcu biografię o. Dolindo Ruotolo jako wzór kapłana i umiłowania Kościoła, mniej gwiazdorzenia, a więcej pokory. Będę się modlić o świtło Ducha Św. dla Ojca, bo popularność to opowiedzialność!
Dopiero teraz to odsluchalam. Od narodzin corki jestem mega w plecy ze wszystkim co tu sie dzieje i tesknie, tesknie bardzo. Ojcze Adasiu kazdy ma prawo do gorszych dni. W niedziele 11.10 o. Biłka na kazaniu pow., ze do ksiezy ludzie zazwyczaj przychodza ze swoimi problemi i chca otuchy. Uswiadomilam sobie, ze faktycznie tak jest, a kto Wam da tej otuchy i wyslucha? Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile dobrego Ojcze zrobiles i robisz. Dzien bez Ciebie to dzien stracony😁. Bardzo sie przywiazalam i dziekuje Ci za to, ze jestes 😃.
Myślę, że wszyscy przeżywamy to samo. Dziękuję za tak szczerego vloga. Z Bogiem.
Wspaniały pomysł z wspólnym czytaniem Bibli. Tak bardzo pragnę poznać Pismo Święte bo nieznajomość Pisma Świętego to nieznajomość Chrystusa. "Twoje słowo jest lampą dla moich stópi światłem na mojej ścieżce"Ps.119, 105
Jesteśmy z Tobą. Prowadź nas dalej ku Bogu🍀⏩♾👍💖
Dziękuję Ojcze Adamie jakie to wielkie Odsłuchuje dziś Jak wiele w ciągu dnia wydarzyło się a jest WŁAŚNIE TAKIE JAK MÓWISZ ŻYCZĘ TOBIE OJCZE WYTRWAL i Ruszył Z NOWYMI SAMI Z POMOCĄ Z PODKRZYZA KU OSWIECENIU WLANIU MIŁOŚCI JAK NAJ WIĘKSZEJ ILOSCI WIERZĄCYCH JAK I TYCH KTÓRYM WYDAJE SIĘ ŻE JEST Z NIMI INACZEJ SZCZES BOŻE OJCZE ADAMIE
Ojcze dziękuję za te słowa. Chyba wiem o czym mówisz. Ja też straciłam siły do siebie, codziennie się modlę za siebie też a strach, zwątpienie narasta. W pracy chociaż się modlę jest z dnia na dzień coraz gorzej. Mam już dosyć aż tak ze.nie chce mi się żyć. Może w krzyżu Chrystusa znajdę ukojenie. Za Ciebie Ojcze dziękuję bardzo i będę się modliła. Mi zawsze pomagały twoje słowa. Dziękuję.
W poczuciu całej mojej beznadziejności, zwątpieniu w siebie i utraty cierpliwości ... Też przede mną niewiadoma... Staję obok Ciebie, pewnie na dwóch nogach... wpatrując się w krzyż. Dzięki.
Kochany ojcze Adamie, stane z Toba pod krzyzem naszego najkochanszego Jezusa Chrystusa.
Jakis czas temu oddalam moje zycie w rece Jezusa Chrystusa moim celem zycia jest Jego wola.
Staram sie na codzien dobrze wykonywac moje obowiazki i prosze zeby mnie prowadzil. Nie zastanawiam sie dokad.Tak pragne nie zmarnowac zadnego dnia, a i tak pewnie tak sie dzieje. Musimy zaufac Panu, ze w naszej niedoskonalosci wydobedzie z nas to co najlepsze dla Swojej Chwaly. Prosze oto z calego serca. Na wiele rzeczy nie mamy wplywu, ale Pan jest wielki i napewno ma Plan, aby nas ratowac. Bardzo lubie ojca sluchac i czuje jak gleboka jest ojca wiara i milosc do Pana Boga. Dziekuje za kazde slowo. Nie rozumiem tych zlych komentarzy i zlosciwych ludzi, ktorzy szukaja u ojca tzw. dziury w calym. Ale wybaczam im z calego serca. Zlo zawsze znajdzie swoje drogi, aby starac sie dobremu szkodzic, a czlowiek jest niestety slaby, upada i daje sie zwiesc zlemu.
Bardzo sie ciesze, bedziemy mogli z ojcem przeczytac cala Biblie.
Niech Pan Bog ojca Blogoslawi. Zycze wszystkiego co najlepsze.
Zaneta z Hamburga
Chcę stanąć pod Krzyżem razem z Tobą Ojcze i ze Słowem Bożym. Chcę trwać pomimo zniechęcenia. Wierzę, że Słowo Boże to zniechęcenie zamieni w jeszcze większą Miłość
Ojcze nie jesteś sam 😊jesteśmy całym sercem z Toba❤
Ojcze Adamie, tylko nie rezygnuj z pogadanek. Proszę w imieniu mnóstwa ludzi!
Tak kochamy Cię ojcze Adamie jesteś nam potrzebny
Bóg zapłać, Ojcze, za wszystko. Wszystkiego dobrego!
Pierwszy raz słyszę kapłana ktòry nareszcie mòwi poludzku !!
Ktòry tak doskonale rozumie ludzi ich troski i ubolewania !!
Coś wspaniałego od księdza usłyszeć to na co czekamy ..
Tego wszyscy ludzie w tych czasach potrzebujemy , wiary i nadziej na lepsze jutro !!!
Życzę wytrwałości i Bòg zapłać za wszystko !!!❤❤❤
To byłoby coś wspaniałego przeczytać wspólnie Biblię🙏🙏🙏🙂
Kazdy przechodzi lepsze i gorsze chwile. Jesli chodzi o kosciol - kosciol to my i Jezus Chrystus, ktory umarl za nas na krzyzu i kazdego dnia daje nam siebie w Eucharystii
Ojcze Adamie juz jakis czas temu widac bylo problem w oczach i wypowiedziach kiedy to Ojciec wtracil sie do polityki -+ bronil Marcina Zielinskiego do ktorego czuje awersjie poniewaz goszczac w naszym kosciele kazal wyniesc Pana Jezusa na zaplecze, bo mu ,,przeszkadzal w uzdrawianiu,, Zastanawialam sie wtedy w czyim imieniu on ,,niby,, uzdrawial.Teraz juz wiemy kto to i kogo on reprezentuje. Taka byla rzeczywistosc.
Mam nadzieje, ze te mysli i watpliwosci rozejda sie po kosciach. To wlasnie teraz potrzebujemy mocnych i otwartych kaplanow. Zawiedlismy sie na ,, naszych przywodcach,,ktorzy nic nie zrobili w czasie ,, niby,, p@ndemi - wlasciwie to zrobili - pozamykali nas przed telewizorami na mszy + zbeszczescili Pana Jezusa dajac komunie na reke i zniszczyli nam najwazniejsze Swieta Wielkanocne
Pamietam czas kiedy w duzym kosciele bylo 5 osob, a w lidlu 18 osob. Gdzie tu logika i przyzwoitosc naszych ,,goru na czerwonych dywanikach,,
Ojcze Adamie jest nam ojcic bardzo potrzebny - prosze o tym nie zapominac, ze w czasach ,,trudnych,, liczy sie kazda para rak do roboty. Trzeba wziasc kropidlo i wode swiecona i ruszac w Polske👍👍👍.Zapraszam do nas😄
BOZE prosze o sile i opieke nad kaplanami. Oni nam beda bardzoooo potrzebni💝💝💝
Teaz tak mam .Z czytaniem Biblii bardzo dobry pomysl . Pozdrawiam ,przytulam ,pamietam w modlitwie . Z Bogiem .
Uwielbiam♥️Błogosławię i modlę się za Ciebie i za kościół.
☺DZIĘKUJĘ ZA TE SZCZERE SŁOWA Z GŁĘBI SERCA I DUSZY PŁYNĄCE. MAŁO KOGO STAĆ NA ODWAGĘ ,BY TO POWIEDZIEĆ NA FORUM . JEST NADZIEJA DLA NAS LUDZI 😍JAK STANIEMY POD KRZYRZEM☺KOCHAM SIEBIE☺😻❤💙💚💛💓💕💖💗💝💞💟👍 I WSZYSTKICH DAMY RADĘ Z TAKIM SZCZERYM KAPŁANEM I ODWAŹNYM☺😊😀Danusia
Ojcze Adamie, to nic, to dobrze chyba...kilka miesięcy temu rozsypalam się na kawałki z podobnego powodu, pierwszy raz w moim pełnym siły i optymizmu 46letnim życiu, tak bardzo, że nie miałam siły wstać a serce tak bardzo bolało. I te kilka miesięcy tak sobie siedziałam aż wszystko już mnie bolało a głowa pękła od myśli a samotność we własnym domu zawsze pełnym miłości była przerażająca. I nadal jest choć zawsze wiedziałam, że tu zostanę i zostanę na zawsze dla ludzi, których kocham, jakakolwiek i nawet jak sobie pójdę na chwilę na wycieczkę w góry....I nagle to się stało... I Tyś mnie Panie uratował. Trzymam Cię teraz za rękę i uśmiecham się do Ciebie ... może zamienisz tylko miasta w góry, spojrzysz na świat tam z wysoka, tak na chwilę tylko...stamtąd widać inaczej. A to ten sam świat i ci sami ludzie. I tam też można spotkać tych, którzy dotarli na szczyt i taką radość się od nich czuje. Mój syn mi zawsze mówił...mama, ty taka szczęśliwa ale innych to ty nigdy nie umiesz pocieszyć...ty tylko dobić możesz. No to ja mu na to: synu, to może trzeba iść w te góry...może pocieszać nie potrafię, ale dopingować to na pewno umiem...
To dawaj, zbieraj się w te góry ....
Te łatwe katolickie odpowiedzi... To często wytrychy którymi żyjemy. Piękne słowa z rożnych rekolekcji, recepty madrych ludzi. Miesza się ewangelia z efektem wpływu jaki inni chcieli na nas wywrzeć. Błądzimy manipulowani, choć w dobrej wierze. Przychodzi moment kiedy człowiek sobie to uświadamia, że częściowo dał sie kształtować przez osoby niedojrzałe, w tym samego siebie i chce aby ten kościółkowy światek zamilknął ze swoimi receptami, osądami. Światek który jest w naszej głowie. Przychodzi moment gdy człowiek chce szukać Boga na nowo, ale inaczej. Neguje wiele rzeczy, zwłaszcza widząc zepsucie. Wraca do podstaw, pyta na nowo, ale konkretnej, krytyczniej, twardziej. To nie ma nic wspólnego z odchodzeniem od kościoła, ale pragnieniem zrozumienia wszystkiego bardziej, gdy życie bardziej nas dotyka. Wszystkim na tym etapie życzę spotkania Chrystusa- światła, choć inni mogą tego nie rozumieć i zalewać religijnym gadaniem, które sprawia że czują się lepiej. Idę dalej szukam, ale nie chce już sie nabierać na byle gadkę autorytetow. Choć widzę zepsucie jestem w kościele, bo ja również jestem zepsuty. I błagam Jezusa, aby moja wiara była jak ziarnko... i żebym spotkał Niego samego, a nie moje wyobrażenia o nim. Umieram z tęsknoty za nim, prawdziwym. Jeżeli czujesz to samo daj łapkę. Jezeli chcesz coś mi poradzić w komentarzu pod spodem, proszę za miast tego powiedz coś miłego i prawdziwego osobie, która kochasz.
Pierwszy raz poczułam że chcę subskrybuwac twój kanał o. Adamie. Wcześniej tylko czasem słuchałam i Twoje filmy podawałam tym, którym pomagam zmienić życie. Dziś świadectwo Twojej prawdy jest dla mnie moim osobistym. Wysyłam całą moją energię miłości w Twoim kierunku o. Adamie. Czasem trzeba się zatrzymać by się odrodzić
MEGA! Bardzo ważne i mądre słowa. Też czuje, że od środka zabija mnie własny jad. No cóż... to czas iść pod krzyż. Razem może to przetrwamy.💪 Langusta to dla mnie najlepsza wspólnota, tutaj czuć prawdziwy Kościół.❤ Trzymajcie się!
Ojcze Adamie rozumiem i czuję Twoją wypowiedź, czekam na wspólne czytanie Biblii
Polecam Cię Maryji ❤
Ojcze Adamie, dotknąłeś mojego serca.Od dłuższego czasu mam tak ,że tylko patrzę na krzyż i na otwartą Biblię. Nie czytam nawet.Pomysł czytania Bibli jest dla mnie jak znak ,że to zniechęcenie minie.Byleś początkiem mojego nawracania się.Wciaz nim będziesz.A Biblię zacznę czytać już dzisiaj.
Super, stajemy z Księdzem. Bardzo dobry pomysł z czytaniem Biblii. Ja mam Biblię pod ręką, ale nie mogę się zmobilizować aby czytać. Powodzenia. Proszę nie tracić cierpliwości. Halina.
Ostatnio tak sobie myślałam, że jedyne co możemy, to nieść ten nasz krzyż, aż do końca, ale to nie naszym zadaniem jest wejść na ten krzyż i umrzeć. Pod krzyżem trzeba to zostawić, odpuścić i przebaczyć, żeby to mogło zmartwychwstać. Nie chodzi o olanie wszystkiego, ale zamknięcie się i pozwolenie na działanie.
Dziękuję za te słowa, tego właśnie brakuje aktualnie w Kościele-zauważenia że jest problem, bo w tej chwili Kościół strzela sobie już nawet nie w stopę ale w głowę i dla mnie katolika jest to strasznie przykre.
Super, zawsze mam z tyłu głowy "przeczytaj całą Biblię"i jakoś trudno mi to wychodzi. Dziękuję ojcze że to postanowiłeś zrobić.Serdecznie pozdrawiam
No widzisz Szustak, jesteś taki sam jak my wszyscy. Wiem że to wiesz, ale ten tłum wokół Ciebie traktuje Cię jak boga.
Wysłuchałem Cię uczciwie do końca, i serio jesteśmy tacy sami. Taki etap przychodzi nawet jak byłeś blisko Pana, bo jesteśmy ludźmi i tak było od tysięcy lat.
Ja przyznam że mam podobnie ale w małżeństwie a nie w kapłaństwie. I wiesz jakie słowo od Pana dostałem ? Że bycie mężem dla żony i dzieci to jak bycie Chrystusem na krzyżu , bo my jako Kościół jesteśmy oblubienicą dla Niego jak żona dla męża. I że Chrystus dał się zabić z miłości do Oblubienicy która sama go przybiła do krzyża , i wzruszyłem się przez to porównanie i od razu małżeństwo przestało wydawać mi się bez sensu i nabrałem nowej cierpliwości przez to porównanie.
Co do słabości to też wiem o czym mówisz, jednak miałem cud uwolnienia od alkoholu i papierosów jakby na pstryk, jednocześnie. Okazało się że moje długoletnie walki i wysiłki były G warte, a lekarstwem okazało się całkowite przyznanie się przed Panem do bezsilności , i uwierzenie Mu że tylko On może mi pomóc , a po prawdziwej takiej modlitwie jak ręką odjął...nawet nie nie kusi..15 lat tortur z własnymi nałogami od tak rozpłynęły się w powietrzu..czaisz? Bez mojego jakiegokolwiek wysiłku, Bóg zrobil to dla mnie bo uznałem do głębi że samotna walka jest bezcelowa.
Tak że Szustak łeb do góry, jak Ci się kończy cierpliwość do swoich wad to dobrze, uznaje w końcu że jesteś bezradny totalnie i pozwól Mu to zrobić, a potem oddaj Jemu chwałę a nie sobie za rezultaty.
Co do Kościoła, cóż , Chrystus umarł za Kościół , który go zabił na krzyżu nie? Wiesz co mile w oczach Pana, jesteś kurde księdzem.
Zdrowia i błogosławieństwa, i nie dręcz się chłopie, nie masz na sobie polegać.
Mój proboszcz kiedyś powiedział mi na kolędzie "Trzeba czasem powiedzieć Bogu "Panie Boże ja już zrobiłem co mogłem, teraz Ty rób"
"(...) beze Mnie nic uczynić nie możecie" Tak jak napisałeś, trzeba przyjąć prawdę o sobie. Przyznać się Bogu do wszystkich słabości, a nie udawać silnego. Sami z siebie jesteśmy niczym.
Nie tak całkiem niczym, w końcu jesteśmy Jego dziełem, czyż nie? Zatem nie warto się upodlać aż tak bardzo, bo obrażając dzieło, obrażasz artystę :)
@@dawidziobrowski1726 to trzeba było pustą kopertę dac to byś coś innego usłyszał 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
@@mateuszzakrzewski8685 Jak ja ministrantem jestem XD
Mam tak samo i dziękuję Ci bardzo za te słowa, Ojcze.
Bóg zapłać ❤️
W nas jest za dużo "ja", ja zrobie, ja powiem, ja chcę to, ja chcę tamto, ja to chcę zrobić, ja chcę wiedzieć, ja chcę poznać..... ja, ja, ja, ja....... Nasza pycha i samouwielbienie całkowicie nas wypełniają, oceniamy wszystkich w koło, kościół, księży, innych ludzi, chcielibyśmy wszystko zmienić i tu sie pojawia problem, gdzie tu jest miejsce dla Boga i jego działanie, otóż nie ma. Wszystko wypełnia nasza pycha, nasz egoizm i nasze ja. Więc problem jest w nas a nie w okół nas i jedyną odpowiedzią na te nasze problemy wewnętrzne jest pokora. Co to znaczy pokora, to znaczy, usunięcie naszego "ja" z nas i im więcej tego "ja", naszej pychy i egoizmu usuniemy z nas, tym wieksza przestrzen pozostanie w nas dla Boga i zamieńmy nasze "ja" na Panie Ty sie tym zajmij i całkowite zaufanie jemu. I nie róbcie nic, nie wychodźcie przed szereg, bo to znów bedzie dyktowało wam wasze ja. Jeśli on bedzie chciał, żebyście coś robili, to będziecie o tym wiedzieć. Bierzcie przykład z Maryi, ona nigdy nie wyszła przed Chrystusa, zawsze pokornie stała za nim i nigdzie i nigdy się nie wymadrzała, tak jak my to ciągle robimy. Stańmy się bezradni jak dzieci, wtedy Pan Bóg bedzie mógł działać, my nawet z łóżka nie powinniśmy wstać bez pomocy Boga..... Przepraszam, że się tutaj wymądrzyłem 😊
Jestem z Tobą Ojcze Adamie ❤️
Ojcze Adamie, dzięki Ojcu być może wrócę do Kościoła. Wielkie dzięki Przyjacielu 💞🌹
Też od jakiegoś czasu czułam takie zniechęcenie o którym mówiłeś, złożyło się na to wiele czynników, ale też przede wszystkim dojście do wniosku, że wciąż popełniam te same grzechy, później żałuje, zbliżam się do Jezusa, powracam do modlitwy, słuchania nauk itp., ale później znowu grzeszę i tak w kółko... Ostatnio byłam już na skraju załamania i wtedy pojawił się mój anioł stróż, czyli moja przyjaciółka, która powiedziała, że ona nie wie jak mi pomóc, ale zaczynają się u nas w mieście katechezy i są one skierowane właśnie do takich osób wątpiących, zniechęconych życiem, kościołem. Poszłam i może nie pomogły mi one od razu, bo jestem po 3 spotkaniach, ale jedno co mi dały to zwróciły moje oczy i serce we właściwą stronę, że nie ważne jak jest źle i jak grzeszę to Jezus i tak trwa przy mnie, a tylko ja go przestaję zauważać, dlatego jedyne co mi pozostaje to wierzyć i mieć nadzieję właśnie na to, że nie jestem sama, że on jest przy mnie, że muszę jedynie mieć otwarte serce i kochać. Katechezy te pokazały mi jak małe są też moje problemy i że skoro inni poradzili sobie z dużo większymi to i ja ogarnę swoje. A więc wiara, nadzieja, miłość!
a pomysł z czytaniem Biblii super! bo ja co jakiś robię podejścia, ale za długo nie wytrzymuję i przestaję, słomiany zapał... A razem na pewno będzie raźniej :)
Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak Ty ludziom pomagasz.. Pozdro ;)
...i Dzięki Wielkie