Dobry film, dający do zrozumienia. Mój braciszek ma autyzm i często spotykam się z barkiem akceptacji dla niego. Bronie go i pomagam mu jak tylko mogę odnaleźć się w tym świecie. Mam nadzieję że społeczeństwo będzie stawało się coraz bardziej świadomie, aby takie osoby jak mój brat mogły żyć w spokoju i zrozumieniu jego potrzeb 💗
Pewnie z czasem w końcu się zmieni, chociaż trochę zmierza to w niebezpiecznym kierunku jak w przypadku ADHD. Swego czasu u każdego dziecka, które nie siedzi na czterech literach i grzecznie słucha o czym dorośli marudzą miały diagnozowane ADHD. Dziś robią to samo z autyzmem, czasami odnoszę wrażenie, że każde zachowanie jest diagnozowane jako spektrum autyzmu i dlatego ludzie zaczynają bagatelizować ten poważny problem przez co nie rozumieją, a nawet nie chcą zrozumieć, że takie osoby trochę inaczej odbierają otaczający nas świat. Mojej koleżanki dziecko dostało diagnozę autyzm, bo jest zbyt głośne, przy czym jej siostry dzieci drą się o kilka decybeli głośniej, ba nawet zdania normalnie nie wypowiedzą, tylko muszą się drzeć i z nimi wszystko ok. Powiem szczerze, że patrząc po moich sąsiadach, to na tej podstawie można stwierdzić autyzm u każdego, a sąsiadów córka to już bije chyba każdego, ta to drze się jak poparzona. W rodzinie znowu dziecko ma stwierdzony autyzm, bo zbyt grzeczne, uległe, nie przejmuje inicjatywy. Nosz kurczę, ja może się do końca nie znam, ale dziś nie bierze się już pod uwagę czegoś takiego jak cechy charakteru tylko od razu spektrum autyzmu, co wg mnie jest bardzo krzywdzące dla osób, które faktycznie się z tym zmagają i mają poważniejsze problemy. Naprostujcie mnie proszę, bo może się mylę, może faktycznie gdziekolwiek, które głośno mówi i takie, które jest zbyt uległe to dzieci z autyzmem, może ja mam jakieś złe spojrzenie na ten temat. Tylko żebym nie została źle zrozumiana, nie bagatelizuję tego tematu, chciałabym żeby mi ktoś to wyklarował, bo to tylko dwa opisane przeze mnie przypadki, a znam takich jeszcze mnóstwo.
@@Paula-mr8sm Nie wiem, jak było w tych przypadkach ale mój synek otrzymał diagnozę po kilkunastu różnych testach, spotkaniach u różnych specjalistów i konsylium z obecnością lekarza psychiatry. Nikt nie postawił nam diagnozy na podstawie jednej cechy, jak bycie zbyt grzecznym, czy uległym. Proces diagnostyczny był długi i wykluczono inne możliwości, takie jak opóźnienie intelektualne czy afazja motoryczna (syn miał opóźniony rozwój mowy). Jeśli ktoś stawia diagnozę spektrum autyzmu, bo dziecko jest głośne, to obstawiałabym, że rodzice chcieli ją otrzymać, aby np. mieć w przedszkolu WWRD lub potrzebowali papierów na niepełnosprawność i sobie "załatwili ". Tak kiedyś się robiło z dyslekcją żeby dziecko mogło dłużej pisać maturę itp.
@@kijewserkijewser3252 Zależy czy chodzi ci o to że nie chcesz traktować swoich dzieci jak niepełnosprawnych. Czy po prostu chcesz zachowywać się jak to co pokazano w filmiku jako złe. Traktowanie dzieci w taki sposób często doprowadza do złych wspomnień z dzieciństwa które powinniśmy dobrze wspominać. Traumy z dzieciństwa mogą potem wpłynąć na przyszłość danego dziecka negatywnie.
@@kerfusiachan7565 sam mam traumy ale nie sądze by były one złe, w jakiś sposób mnie ukształtowały. Wychowanie jak dla mnie powinno byc bardziej obowiazkowe wymagajace przygotowuje do zdefzenia z rzeczywistoscia. Ale nie mam na mysli wyzywania sie na dziscku. A co do ludzi z autyzmem czy aspegerem(mam kolege) nie jest to latwe i nie zajmuje stanowiska bo sie nie znam.
No i na podsumowanie Świąt: "Ja to Ci powiem, że ona nie ma żadnego autyzmu, na złość wam robi... macha rękami, bo tak się bawi... sprytna jest i tak udaje, żebyście się nią zajmowali ... mogę Ci udowodnić że słyszy, tylko nie słucha, bo niewychowana... jakbyście nie uczyli jej drugiego języka, to by taka nie była". I noworoczny cytat: "drogi ten autyzm, nie myśleliście, żeby jakoś lepiej zainwestować pieniądze, nowe auto sobie kupić, czy coś."
Nie tylko spektrum autyzmu, ja mam na przykład wymagane dziecko, które również łatwo przeciążyć nadmiarem wrazen, wyciszanie telewizora czy zmiana oświetlenia w dzieciach potrafi baaaaardxo dużo zmienić, nie tylko tych autystycznych. Życzę żeby każdy był wyrozumiały i schował swoje wielkie starodawne racje w kieszeń.
@@Kiranyc0 które dziecko nie ucierpi mając 1-1,5 roku w miejscu, gdzie telewizor chodzi głośno cały dzień? 😅 ludzie zapominają ze dziecko to nie dorosły człowiek i na wiele rzeczy reaguje inaczej. A później są dzieci co gorzej mówią, krzykiem sygnalizują brak zadowolenia i krzyczą biegają jak opętane bo nie umieją przekazać w żaden sposób rodzicom swoich potrzeb…
@@Kiranyc0 nie odebrałam tego komentarza złośliwie, jestem jednak za tym, by w pierwszej kolejności dać dziecku jak najlepsze warunki do rozwoju przede wszystkim go nie utrudniać. Najpierw wychowanie, później jeżeli by bez przyczyn coś było nie w porządku to bym pomyślała o jakiejś chorobie. Jestem w szoku szczerze mówiąc ze po tak krótkiej wypowiedzi ktoś wpadł na pomysł ze to jakieś ADHD…
Ja mam problemy z integracją sensoryczną i czasami muszę się dobodżcować, zawsze jsstem wdzeixzva, gdy ktoś szanuje, ze np. Muszé włączyć telewizję kub pochodzić.:) akurat w drugą stronę, ale bardzo rozumiem;). Poza tym jestem nauczycielem i terapeutą ped. I jestem przerażona, jak bardzo ludzie czesto zachowują się niewłaściwie wobec siebie nawzajem, bo swykle każdy jakieś zaburzenie ma. Ileż to razy słyszałam np. ,ze dysleksja nie istnieje, to jest aż przykre. Takie filmy bardzo pomagają i dziękuję za nie!❤
Skończone 28 lat. Jestem ze spektrum autyzmu i z ADHD. Od 3 lat jestem w małżeństwie, na początku rodzina męża była zdziwiona, że co pół godziny muszę wychodzić na 10 minut do innego pokoju, że na uroczystościach rodzinnych siedzę z słuchawkami dousznymi (bez włączonej muzyki) albo zatyczkami w uszach. Pierwszr takie spotkanie było bardzo trudne. Dopiero jakoś po roku czasu dziadkowie i rodzice męża natknęli się na jakiś program śniadaniowy, gdzie wyjaśniano trochę 'na ludzki rozum' objawy autyzmu i przybliżano społecznie takie sprawy. Teraz nikt już się dziwnie nie patrzy. To niezwykle ważne, żeby o tym mówić. Jak ja się zastanawiam nad tym, jak się męczyłam całe życie, ile wycierpiałam i ile straciłam z mojego życia poświęcając siebie 'żeby komuś nie było przykro że nie jestem taka jak kazdy', to naprawdę mi siebie szkoda. Tak nie powinno być. Nikt nie powinien cierpieć z powodu swojej odmienności, gdy ta odmienność tak naprawdę nikogo nie krzywdzi. Nikt do daltonisty nie ma pretensji, że nie widzi np. czerwonego, więc do autysty też nie powinien nikt mieć pretensji, że jego układ nerwowy po kilkudziesięciu minutach zaczyna być przeciążony nadmiarem bodźców. Dziękuję Ci, że o tym mówisz.
Osobiście nie spotkałam się z taką osobą. Uczę się na nauczyciela i staram się zrozumieć takie dziecko, oraz jak mu mogę pomóc. Twoje filmy są ciekawe i inspirują mnie bym dalej się uczyła w tym kierunku. Pozdrawiam Serdecznie
Mam syna z autyzmem. 7 latek, 90% rzeczy, o których mówisz się zgadza. Trzeba dużo pracować i mieć nieskończona cierpliwość ale śmiechu też jest dużo 😊
Oj jako neuroatypowiec sama przyznam, że o ile coraz trudniej nie przeładować się w świecie gdzie wszędzie wszystko mryga, pika, gra i świeci, tak okres świąteczny to już w ogóle jazda bez trzymanki.
Dokładnie tak jest. Mój syn ma Autyzm I Aspergera, a od ponad 2 lat walczę w Sądzie o przyznanie ptk 7,bo syn ma "wysokie funkcjonowanie " Nienawidzę tego określenia. Nienawidzę,jak ludzie nie próbują zrozumieć I dziecka w spektrum i rodzica. Pozdrawiam serdecznie
Jak to "autyzm i Aspergera"? (Szczerze) Przecież to jest to samo spektrum (już nie mówiąc, że termin "Asperger" juz powoli zanika, według ICD-11 nie jest już uznawane.
To teraz sobie wyobraźcie jak mają osoby z zespołem Aspergera, czy jak to teraz się nazywa zaburzeniami że spektrum autyzmu, gdzie nie dość, że osoby z tym się od siebie zdecydowanie bardziej różnią, to jeszcze wykrywa sie im to bardzo późno ( ja w wieku 16 lat dostałem diagnozę). A przeciążenie sensoryczne też takie osoby mają, tylko że w podstawówce nie dostają żadnej ulgi. I wiem co mówię, bo sam mam. W gimnazjum, kiedy zaczął częściej łapać mnie stres, kiedy w klasie było za dużo różnych osób mówiących na raz potrafiłem wybiec z sali. Gdzieś po dwóch miesiącach mnie do szpitala skierowali i dopiero tam mi coś powiedzieli. A mimo tego przebodźcowania, ja i wiele osób które łatwiej potrafią sie przebodźcować słuchamy metalu i im cięższa muzyka, tym łatwiej. Bo jak jest 5 znanych na pamięć głosów, to jest lepiej niż 1 znany i 30 nieznanych (w tramwaju jak słuchawki przepuszczają)
U dziewczyn jeszcze ciężej o diagnozę, 1,5 roku męczyłam się na antydepresantach zanim zostałam zdiagnozowana w wieku 22 lat przez trzeciego psychiatrę 🙃 i nagle wszystko zaczyna mieć sens
@@yaqira_soneyoKurczę, totalnie Ciebie rozumiem i cieszę się, że masz już diagnozę, mam nadzieję że jesteś dla siebie wyrozumiała!Ja diagnozę dostałam w wieku 15 lat, przez wiele lat mojego życia się maskowałam, ale na szczęscie myślę że mam dużo czasu aby nauczyć się być sobą!:))
Ale serio te wszystkie wymienione tu rzeczy to po prostu kwestia empatii i szacunku do drugiej osoby. Nie rozumiem jak można zmuszać kogoś żeby wpychał na siłę jedzenie do żołądka itd
Ja zawsze miałam wersję pierwszą, ale to było lata temu, a latek już trochę mam😁Tylko że ja zawsze stawiałem na swoim.Jeśli mi coś przeszkadzało i czułem zbliżajacą się eksplozje, zamykałem się w sobie i jakoś przetrwałem, ale przez tą metodę ucieczki wiele mnie w życiu ominęło.
Moi rodzice na szczęście są tymi z "zamiast" . Na tej wigilii nic nie zjadłam, bo w sumie nawet nie było dużo dań, a większość z nich po prostu nie lubię. Tym cichym pokojem jest u mnie mój własny pokój
Jak się było cały dzień na polu to było mniej ludzi do kontaktowania przez ten czas - może dlatego autyzm był trudniejszy do wychwycenia? I jak się gada z pewnymi ludźmi to faktycznie (jako zamiast) robienie w polu brzmi zachęcająco 😂
Żeby więcej osób umiało takie rzeczy uszanować Ja zawsze byłam zmuszana do przytulania się do babci znoszenia ich całusów a nie czułam się z tym okej Też bardzo często przez wadę słuchu jest bardzo ciężko jak wgl jest muzyka bardzo szybko wtedy mam dość
byłam dzisiaj w sklepie i była tam dziewczynka z autyzmem smutno mi się zrobiło jak inne dzieci ją wyśmiewały a to nie jest nic złego każdy jest inny i wyjątkowy
Problem w tym że zazwyczaj nie wybiera się tego czego się nie lubi. U mnie np. jest tak że wyczuwam że czegoś nie lubię i jak spróbuję to tak rzeczywiście jest (np. musztarda, świeże pomidory). Z tego co zauważyłem nie lubię głównie rzeczy galaretowatych wytrawnych i z octem (z tym drugim są wyjątki ale raczej bardzo rzadko). Wiem że pisze to kilka miesięcy później ale wolałem wyjaśnić.
No okej. Ja to rozumiem. Sama nie lubię tłumu, hałasu, spotkań, całowań i "głupich tekstów"... Ale znam pewną kilkuletnią osobę która głównie tylko i wyłącznie (zazwyczaj) w obecności mamy zachowuje się tak, że rozwala każde towarzyskie spotkanie. I mama "biega" wokół tej osoby. Mam wrażenie że jej potrzeby i jej humory i jej komfort jest ważniejszy od potrzeb i komfortu innych osób w pomieszczeniu. Zwłaszcza potrzeby tej właśnie mamy, która totalnie zapomina o sobie. I widzi "siebie" przez pryzmat swoich dzieci. Odgięcie w drugą stronę TEŻ NIE JEST DOBRE. Ani dla Młodocianej Osoby z problemami, ani dla otoczenia.
@@angelavestucci8403 miałam też podobne przemyślenia. Jednak od stawiania diagnoz na szczęście są specjaliści. Mam nadzieję że Młoda zostanie dobrze zdiagnozowana i poprowadzona. A jej rodzina objęta pomocą psychologiczną.
@@aniarymek nie stawiam diagnozy, po prostu stwierdzam, że nie każdego można w ciemno usprawiedliwiać. Być może dziewczyna potrzebuje pomocy a być może brak jej po prostu dyscypliny.
Mojej przyjaciółki mama sie tak zachowuje jak ta w rózowym swetrze... Ona nigdy nie może gadać ze mną bo cały czas nauka albo nie może bo "bo tak!,, i to jest jej mamy wymówka...
Moj syn , ma łatwo , mój mąż jest w spektrum i teść chyba też bo ostatnio na wigilii jak Robek się zaczol dziwnie zachowywać to dziadek zrobił takie chodź do drugiego pokoju sobie tam posiedzimy ;) , ale nawet mój mąż jak jest dużo ludzi na wigilii potrafi wyjść do drugiego pokoju i wrócić za 15 minut ;) ,
U nas terapia IS dała świetne rezultaty. Siedzi przy stole nie przeszkadza mu hałas. Chociaż w szkole czym ostrzejszy nauczyciel tym lepszy bo dzieci siedzą cicho.
A wie Pan/Pani może czy opłaca się iść na terapię integracji sensorycznej po 15 roku życia?Mnie rodzice nie zapisali w dzieciństwie i zastanawiam się czy w moim wieku to coś jeszcze da, bo niestety jako osoba w spektrum zmagam się bardzo z zaburzeniami sensorycznymi
nie mam Autyzmu ale właśnie ostanio na świętach ze znajomymi mojej mamy dali mi barszcz bez uszek i nie proponowali ryby bo wiedzieli ze nie lubi 🥺 to bylo takiw slodkie
Oj tak, sama mam autyzm i zaburzoną SI i nieraz, te problemy dają w kość. Zwłaszcza jak się jest u kogoś w gości. Ale długa terapia w dzieciństwie pomogła bardzo i i tak jest o wiele łatwiej. Mimo to spacer bez muzyki na słuchawkach, by nie słuchać hałasu aut, czy spożywanie/dotykanie niektórych potraw/przedmiotów z nieodpowiadającą mi konsystencją to okropna mordęga 🤢
U mnie nikt nie ma autyzmu natomiast sposob zawstydzania przez nasza mame jest w kazdej sytuacji. Mozna powiedziec ze zniszczyla mi syna ale juz z moja coreczka ograniczylam jej czas bo zaczyna to samo co z synem. No i mowienie mi co mam robic jako matka i obrazanie sie jak tego nie robie
Odnoszę wrażenie, iż autyzm dziecięcy nie jest rozumiany... ... ... To nie jest choroba... Osoby autystyczne postrzegają otoczenie w innym ,, świetle "... ... ...
Szukałem miedzi A znalazłem złoto (choć w sumie nie lubię tego koloru, nawet bez że nieformalnie symbolizuje schizofrenię którą wbitą mi do dokumentacji medycznej na prawie 4 lata(trauma trochę))
A może po prostu dziecko - ma zrozumieć rodzica. A nie rodzic dziecko? Te wszystkie granice, które stawia rodzic, to najczęściej też granice, które wyznacza reszta społeczeństwa. I to jest przygotowanie dziecka do życia w tym społeczeństwie. Do szanowania jego granic.
Ja mam mizofonię, irytują mnie odgłosy jak ktoś mlaśnie, w szczególności smarkanie nosa doprowadza mn do szału, w restauracji albo gdzieś jak ktoś smarka, a ja akurat jem to potrafię odłożyć sztućce i wyjść, albo siedzieć jak "nie żywa" nie ruszać się i gapić się w byle co. I jeszcze kaszel lub jak ktoś gada z pełną buzią, fuj. Jeszcze mój tata nie szanuje tego, robi sobie durne żarty. Mówię mu, przestań smarkac teraz jem, a on jeszcze głośniej to robi i mówi jesteś jakaś przewrażliwiona, idź się lecz wariatko
A szczerze to sorry, ale te 12 potraw jest do bani. Dlaczego nie można zmienić ich na co innego, co akurat każdy w rodzinie będzie lubił? U mnie jest zawsze ta farsa, że o ile nikogo się nie zmusza do jedzenia, to razem z siostrą ciężko nam znaleźć coś co naprawdę lubimy jeść w trakcie wigilii
Inni mają ciocie które wtrącają się w życie i wgl nawet na wigilii bywają dziwne..czy tylko ja mam ciocie które są kochane dobre itp? Nie pytają mnie czy mam chłopaka, nie wpychają nosa w nie swoje sprawy?:')
Niby wszystko pięknie ładnie, mam tylko nadzieje ze autystyczny osoby odnajdą się w codziennej dorosłej rzeczywistości po tym ochronnym dziecinstwie i będą samodzielnymi obywatelami, znajdą pracę a nie będą jak jajko na miękko z roszczeniami że cały świat ma się przed nimi kłaniać..
@@lotwkosmos Proszę Pani, mam do czynienia z dziećmi głęboko autystycznymi prawie codziennie okazujemy im szacunek I zrozumienie, dobroć, cierpliwość i o wiele więcej. Dzieci z ASD traktuja innych prędzej jak przedmioty a nie jak równych sobie, oni nie rozumieją społecznych relacji do których zalicza się szacunek empatia i inne niewidzialne zarzylosci i zachowania. Trzeba ogromnej pracy całego sztabu ludzi by takie dziecko choćby spróbowało funkcjonować w społeczeństwie, dlatego piszę o tym by nawet autystyczny pamiętali ze nie mogą być snowflakeami i muszą się potrafić dostosować, bo sorry świat s8e nie będzie nimi przejmował. Ogromna niewdzięczna praca, ale jeśli da efekty w przyszłości to super, w tym cała nadzieja. Generalnie posiadanie ASD nie może być życiowym usprawiedliwianiem, każdy ma sie trzymać pionu jeśli chce przetrwac :) pozdrawiam :)
to nie jest żadne ochronne dzieciństwo, żeby nie musieć przechodzić codziennie przez załamania nerwowe. autyzm to niepełnosprawność, czy się podoba, czy nie.
Tak właśnie brat wychowywał córkę, teraz ma 8 lat robi co chce i nie da się nad nią zapanować. Kary żadnej nie dostawała bo to stres dla dziecka, żadnych konsekwencji swoich zachowań. Rozmowa daje tyle że wie co mówić i za chwilę to samo. Ostatnio pocięła mi telefon nożem jak nikt nie patrzał. Co tydzień wizyta u psychologa. Nie polecam.
@@lotwkosmos ja jak cos odwaliłem dostawałem karę, a nawet w skrajnych przypadkach po dupie. Wiedziałem że jak coś odwala, czekają mnie tego konsekwencje. Teraz w dorosłym życiu jest tak samo, zrobię coś nie tak mogę dostać mandat lub iść siedzieć. No chyba że nowoczesny sąd będzie zamiast dawać wyroki, tłumaczył że tak nie wolno xD. Cieszę się, że zostałem wychowany na porządnego człowieka i nie uważam żeby rodzice popełnili jakikolwiek błąd w moim wychowaniu. Widzę za to jak córka brata wykorzystuje swoje "prawa" na każdym kroku i mu współczuję, bo jego narzeczona jest przeciwko jakiekolwiek formie kary i zawsze próbuje tylko tłumaczyć. No i widać, że to wgl nie działa, bo mała jest bardzo inteligentna i gra lepiej niż Leonardo DiCaprio, żeby tylko osiągnąć swoje cele. Kłamie na każdym kroku i psuje wszystkie uroczystości rodzinne. Idealny przykład, że rozmowa nic nie daje w niektórych przypadkach.
@@AquaCleaningNeo niby tak, ale jakby dorosły coś zrobił to zwrocilbys mu uwagę? Dałbyś klapsa? No właśnie, tylko dziecku, bo "należy" do nas. A potem mówimy tym dzieciom "nie wolno bić". Naprawdę tak trudno to zrozumieć?
@@magdajahns6116 jakby dorosły dał słusznego klapsa po dupie za coś to nic bym nie zrobił, nie wydaje mi się to źle. Co innego uderzyć pięścią czy dać w twarz, na to oczywiście bym nie pozwolił. Jednak klaps jest niegroźny, a bardzo szybko uczy pokory, zdecydowanie lepiej niż słowa i nie uważam tego za przemoc. W innym wypadku niektóre dzieci, z trudniejszym charakterem odwalają takie sceny, że głowa mała. Mam jednak świadomość, że uważam tak teraz, jak nie mam dzieci. Kto wie co będę sądził, gdy już będę je mieć. Wiadomo, że punkt widzenia się zmienia z czasem.
@@AquaCleaningNeo bardziej chodziło mi o to, że jeśli dorosły zachowa się nie tak, powiedzmy, że np.rozleje coś w restauracji to "dasz mu klapsa" czy będziesz siedział cicho, bo tak wypada? Dlaczego tak łatwo przychodzi niektórym karanie dzieci, ale dorosłym tego nie zrobią? Bo dorosły odda 🙂
Przecież w ten sposób wypowiadane przez tę panią uwagi są złośliwe, nietolerancyjne i uwłaczające dla każdego adresata. Nie tylko autystyka. Co nie oznacza że można wymagać lepszego zachowania od każdego, choć w inny sposób, również od autystyka. Totalne przyzwolenie na wszystko jest szkodliwe. Od wielu lat pracuje z autystykami, myślę że więcej niż ta pani ma lat. Jedno zauważyłem. Wypracowanie pewnych ram, ograniczeń i reguł zdecydowanie poprawia funkcjonowanie takich osób. Dlatego twierdzę że tego typu filmy generalnie są szkodliwe. Kreują niewłaściwe wzorce współfunkcjonowania.
@@jamie9063 akurat mam to oficjalnie stwierdzone i jest to potwierdzone naukowo. Jako neuronaukowiec zajmuję się badaniem tego. Na moim kanale psychologicznym Oliwia-ANTC jest cały wykład poświęcony temu zagadnieniu :)
@@dupowlaz1980 ostatnie dwie kolacje wigilijne jakoś przeżyłam bo mogłam przyjść w piżamie i siedzieć na taborecie a nie krześle ale i tak musiałam się potem schować sama i przeprocesować bodźce. Za to fajnie jest mieć przy sobie ludzi, którzy rozumieją 😊
kiedyś moją cicia zaczęła temat depresji i powiedzala mojej mamę by może poszła że mną do psychologa jedyne co moją mamą powiedzala to "yhm ta akurat ona jest poorostu leniem a nie"
Dziecko musi mieć stawiane granice.Wpierw praca potem odpoczynek.Teraz jest modne bezstresowe wychowanie a potem rodzice nie potrafia sobie poradzić z rozpuszczonymi bachorami.Dziecko musi mieć szacunek do rodzica.Jest wina musi być kara.A teraz to wszystko zwalają na autyzm asperger i inne wymysły.
Nie ma to jak brak szacunku do dziecka i jego potrzeb nazwać „stawianiem granic”. Tak, dziecko musi mieć stawiane granice, bo w ten sposób uczy się życia i to mu daje poczucie bezpieczeństwa. Ale jest różnica pomiędzy stawianiem granic (siedzimy spokojnie przy stole i nie krzyczymy) a ignorowaniem potrzeb dziecka (masz tutaj cały czas siedzieć i nie obchodzi mnie że jesteś przebodźcowany!). Poza tym dziecko (jak każdy inny człowiek) ma prawo decydować o swoim ciele. Zmuszanie do całowania czy przytulania się do innych osób NIE JEST okej.
rodzinne spotkanie to żadna "praca". w "pracy" możesz dostosować się pod swoją niepełnosprawność. nosić zatyczki, szukać zatrudnienia z orzeczeniem itp.
Dobry film, dający do zrozumienia. Mój braciszek ma autyzm i często spotykam się z barkiem akceptacji dla niego. Bronie go i pomagam mu jak tylko mogę odnaleźć się w tym świecie. Mam nadzieję że społeczeństwo będzie stawało się coraz bardziej świadomie, aby takie osoby jak mój brat mogły żyć w spokoju i zrozumieniu jego potrzeb 💗
Marzenie mieć taką siostrę, pozdrawiam cieplutko ❤️
Gratuluję bratu ,taka siostra jak ty to skarb.
Pewnie z czasem w końcu się zmieni, chociaż trochę zmierza to w niebezpiecznym kierunku jak w przypadku ADHD. Swego czasu u każdego dziecka, które nie siedzi na czterech literach i grzecznie słucha o czym dorośli marudzą miały diagnozowane ADHD. Dziś robią to samo z autyzmem, czasami odnoszę wrażenie, że każde zachowanie jest diagnozowane jako spektrum autyzmu i dlatego ludzie zaczynają bagatelizować ten poważny problem przez co nie rozumieją, a nawet nie chcą zrozumieć, że takie osoby trochę inaczej odbierają otaczający nas świat. Mojej koleżanki dziecko dostało diagnozę autyzm, bo jest zbyt głośne, przy czym jej siostry dzieci drą się o kilka decybeli głośniej, ba nawet zdania normalnie nie wypowiedzą, tylko muszą się drzeć i z nimi wszystko ok. Powiem szczerze, że patrząc po moich sąsiadach, to na tej podstawie można stwierdzić autyzm u każdego, a sąsiadów córka to już bije chyba każdego, ta to drze się jak poparzona. W rodzinie znowu dziecko ma stwierdzony autyzm, bo zbyt grzeczne, uległe, nie przejmuje inicjatywy. Nosz kurczę, ja może się do końca nie znam, ale dziś nie bierze się już pod uwagę czegoś takiego jak cechy charakteru tylko od razu spektrum autyzmu, co wg mnie jest bardzo krzywdzące dla osób, które faktycznie się z tym zmagają i mają poważniejsze problemy. Naprostujcie mnie proszę, bo może się mylę, może faktycznie gdziekolwiek, które głośno mówi i takie, które jest zbyt uległe to dzieci z autyzmem, może ja mam jakieś złe spojrzenie na ten temat. Tylko żebym nie została źle zrozumiana, nie bagatelizuję tego tematu, chciałabym żeby mi ktoś to wyklarował, bo to tylko dwa opisane przeze mnie przypadki, a znam takich jeszcze mnóstwo.
@@Paula-mr8sm Nie wiem, jak było w tych przypadkach ale mój synek otrzymał diagnozę po kilkunastu różnych testach, spotkaniach u różnych specjalistów i konsylium z obecnością lekarza psychiatry. Nikt nie postawił nam diagnozy na podstawie jednej cechy, jak bycie zbyt grzecznym, czy uległym. Proces diagnostyczny był długi i wykluczono inne możliwości, takie jak opóźnienie intelektualne czy afazja motoryczna (syn miał opóźniony rozwój mowy). Jeśli ktoś stawia diagnozę spektrum autyzmu, bo dziecko jest głośne, to obstawiałabym, że rodzice chcieli ją otrzymać, aby np. mieć w przedszkolu WWRD lub potrzebowali papierów na niepełnosprawność i sobie "załatwili ". Tak kiedyś się robiło z dyslekcją żeby dziecko mogło dłużej pisać maturę itp.
Ale słodko ♥️
Każde dziecko powinno dostać takie wsparcie nie tylko dziecko z autyzmem 😇
Nie, nie powinno.
@@kijewserkijewser3252 Jak chcesz wychować swoje dzieci tak by potem miały traumatyczne dzieciństwo to śmiało
@@kerfusiachan7565 A twój argument popierający Twoją tezę to?
@@kijewserkijewser3252 Zależy czy chodzi ci o to że nie chcesz traktować swoich dzieci jak niepełnosprawnych. Czy po prostu chcesz zachowywać się jak to co pokazano w filmiku jako złe.
Traktowanie dzieci w taki sposób często doprowadza do złych wspomnień z dzieciństwa które powinniśmy dobrze wspominać. Traumy z dzieciństwa mogą potem wpłynąć na przyszłość danego dziecka negatywnie.
@@kerfusiachan7565 sam mam traumy ale nie sądze by były one złe, w jakiś sposób mnie ukształtowały. Wychowanie jak dla mnie powinno byc bardziej obowiazkowe wymagajace przygotowuje do zdefzenia z rzeczywistoscia. Ale nie mam na mysli wyzywania sie na dziscku. A co do ludzi z autyzmem czy aspegerem(mam kolege) nie jest to latwe i nie zajmuje stanowiska bo sie nie znam.
No i na podsumowanie Świąt: "Ja to Ci powiem, że ona nie ma żadnego autyzmu, na złość wam robi... macha rękami, bo tak się bawi... sprytna jest i tak udaje, żebyście się nią zajmowali ... mogę Ci udowodnić że słyszy, tylko nie słucha, bo niewychowana... jakbyście nie uczyli jej drugiego języka, to by taka nie była". I noworoczny cytat: "drogi ten autyzm, nie myśleliście, żeby jakoś lepiej zainwestować pieniądze, nowe auto sobie kupić, czy coś."
Oh znamy to...
Lepszy jest tekst że kiedyś to dał by pasem w dupę i odrazu by się umiał zachować a teraz to bezstresowe wychowanie
@@thisisme9940 co-
Mam jeszcze jeden hit : " ach to bezstresowe wychowanie"
Co
Zazdroszcze takiego podejścia i bardzo dobrze wytłumaczone
Nie tylko spektrum autyzmu, ja mam na przykład wymagane dziecko, które również łatwo przeciążyć nadmiarem wrazen, wyciszanie telewizora czy zmiana oświetlenia w dzieciach potrafi baaaaardxo dużo zmienić, nie tylko tych autystycznych. Życzę żeby każdy był wyrozumiały i schował swoje wielkie starodawne racje w kieszeń.
przeciążenie sensoryczne występuje też przy ADHD może warto sprawdzić
@@Kiranyc0 nie doszukuje się w dziecku chorób na sile.
@@Kiranyc0 które dziecko nie ucierpi mając 1-1,5 roku w miejscu, gdzie telewizor chodzi głośno cały dzień? 😅 ludzie zapominają ze dziecko to nie dorosły człowiek i na wiele rzeczy reaguje inaczej. A później są dzieci co gorzej mówią, krzykiem sygnalizują brak zadowolenia i krzyczą biegają jak opętane bo nie umieją przekazać w żaden sposób rodzicom swoich potrzeb…
@@Kiranyc0 nie odebrałam tego komentarza złośliwie, jestem jednak za tym, by w pierwszej kolejności dać dziecku jak najlepsze warunki do rozwoju przede wszystkim go nie utrudniać. Najpierw wychowanie, później jeżeli by bez przyczyn coś było nie w porządku to bym pomyślała o jakiejś chorobie. Jestem w szoku szczerze mówiąc ze po tak krótkiej wypowiedzi ktoś wpadł na pomysł ze to jakieś ADHD…
Bo w dzisiejszych czasach jest za dużo bodźców
Ja mam problemy z integracją sensoryczną i czasami muszę się dobodżcować, zawsze jsstem wdzeixzva, gdy ktoś szanuje, ze np. Muszé włączyć telewizję kub pochodzić.:) akurat w drugą stronę, ale bardzo rozumiem;). Poza tym jestem nauczycielem i terapeutą ped. I jestem przerażona, jak bardzo ludzie czesto zachowują się niewłaściwie wobec siebie nawzajem, bo swykle każdy jakieś zaburzenie ma. Ileż to razy słyszałam np. ,ze dysleksja nie istnieje, to jest aż przykre. Takie filmy bardzo pomagają i dziękuję za nie!❤
żeby tak samo było też w przypadku osób bez autyzmu...
Skończone 28 lat. Jestem ze spektrum autyzmu i z ADHD. Od 3 lat jestem w małżeństwie, na początku rodzina męża była zdziwiona, że co pół godziny muszę wychodzić na 10 minut do innego pokoju, że na uroczystościach rodzinnych siedzę z słuchawkami dousznymi (bez włączonej muzyki) albo zatyczkami w uszach. Pierwszr takie spotkanie było bardzo trudne. Dopiero jakoś po roku czasu dziadkowie i rodzice męża natknęli się na jakiś program śniadaniowy, gdzie wyjaśniano trochę 'na ludzki rozum' objawy autyzmu i przybliżano społecznie takie sprawy. Teraz nikt już się dziwnie nie patrzy. To niezwykle ważne, żeby o tym mówić. Jak ja się zastanawiam nad tym, jak się męczyłam całe życie, ile wycierpiałam i ile straciłam z mojego życia poświęcając siebie 'żeby komuś nie było przykro że nie jestem taka jak kazdy', to naprawdę mi siebie szkoda. Tak nie powinno być. Nikt nie powinien cierpieć z powodu swojej odmienności, gdy ta odmienność tak naprawdę nikogo nie krzywdzi. Nikt do daltonisty nie ma pretensji, że nie widzi np. czerwonego, więc do autysty też nie powinien nikt mieć pretensji, że jego układ nerwowy po kilkudziesięciu minutach zaczyna być przeciążony nadmiarem bodźców. Dziękuję Ci, że o tym mówisz.
Super. Może otworzy oczy co niektórym. Sama mam syna z autyzmem i spotykam się z niezrozumieniem ze strony rodziny.
To co to za rodzina? Ale to nie Twoja wina. Rodziny się nie wybiera
Krótko, treściwie i bezbłędnie 👍
Osobiście nie spotkałam się z taką osobą.
Uczę się na nauczyciela i staram się zrozumieć takie dziecko, oraz jak mu mogę pomóc.
Twoje filmy są ciekawe i inspirują mnie bym dalej się uczyła w tym kierunku.
Pozdrawiam Serdecznie
@@ankadabrowska5016 nie mam takiego zamiaru. 🤣
dziękuję ci za ten kanał
Mam syna z autyzmem. 7 latek, 90% rzeczy, o których mówisz się zgadza. Trzeba dużo pracować i mieć nieskończona cierpliwość ale śmiechu też jest dużo 😊
Dziękuję 🤗
Wspaniale, że jesteś 🤗
Aż się popłakałam. Nie mam styczności z autyzmem dla tego taki film jest jak najbardziej mi (nam) potrzebny
Oj jako neuroatypowiec sama przyznam, że o ile coraz trudniej nie przeładować się w świecie gdzie wszędzie wszystko mryga, pika, gra i świeci, tak okres świąteczny to już w ogóle jazda bez trzymanki.
O wzruszyłam się❤
Świetne rady, które powinny być wprowadzone dla każdego
Dziękuję że pani stworzyła ten filmik🥲🥲🥲moja koleżanka w klasie się tego nie słucha a ja mam dwie takie osoby w klasie
O to to to.....szkoda, że nie każdy rozumie !
Dokładnie tak jest. Mój syn ma Autyzm I Aspergera, a od ponad 2 lat walczę w Sądzie o przyznanie ptk 7,bo syn ma "wysokie funkcjonowanie " Nienawidzę tego określenia.
Nienawidzę,jak ludzie nie próbują zrozumieć I dziecka w spektrum i rodzica.
Pozdrawiam serdecznie
Jak to "autyzm i Aspergera"? (Szczerze) Przecież to jest to samo spektrum (już nie mówiąc, że termin "Asperger" juz powoli zanika, według ICD-11 nie jest już uznawane.
Sam mam spektrum i zgadzam się z filmem w 100%
Wmówili ci a tyw to wierzysz
To teraz sobie wyobraźcie jak mają osoby z zespołem Aspergera, czy jak to teraz się nazywa zaburzeniami że spektrum autyzmu, gdzie nie dość, że osoby z tym się od siebie zdecydowanie bardziej różnią, to jeszcze wykrywa sie im to bardzo późno ( ja w wieku 16 lat dostałem diagnozę). A przeciążenie sensoryczne też takie osoby mają, tylko że w podstawówce nie dostają żadnej ulgi. I wiem co mówię, bo sam mam. W gimnazjum, kiedy zaczął częściej łapać mnie stres, kiedy w klasie było za dużo różnych osób mówiących na raz potrafiłem wybiec z sali. Gdzieś po dwóch miesiącach mnie do szpitala skierowali i dopiero tam mi coś powiedzieli. A mimo tego przebodźcowania, ja i wiele osób które łatwiej potrafią sie przebodźcować słuchamy metalu i im cięższa muzyka, tym łatwiej. Bo jak jest 5 znanych na pamięć głosów, to jest lepiej niż 1 znany i 30 nieznanych (w tramwaju jak słuchawki przepuszczają)
U dziewczyn jeszcze ciężej o diagnozę, 1,5 roku męczyłam się na antydepresantach zanim zostałam zdiagnozowana w wieku 22 lat przez trzeciego psychiatrę 🙃 i nagle wszystko zaczyna mieć sens
@@yaqira_soneyoKurczę, totalnie Ciebie rozumiem i cieszę się, że masz już diagnozę, mam nadzieję że jesteś dla siebie wyrozumiała!Ja diagnozę dostałam w wieku 15 lat, przez wiele lat mojego życia się maskowałam, ale na szczęscie myślę że mam dużo czasu aby nauczyć się być sobą!:))
Mam w klasie kolegę z Aspergerem te filmy pomagają mi go lepiej zrozumieć
Ale serio te wszystkie wymienione tu rzeczy to po prostu kwestia empatii i szacunku do drugiej osoby. Nie rozumiem jak można zmuszać kogoś żeby wpychał na siłę jedzenie do żołądka itd
Tak!❤😊
Mega super! ❤
My jemy pierogi z truskawkami na wigilię bo syn je lubi :)
Pierogi z truskawkami są absolutnie przepyszne
Dziękuję za drogocenne rady, moja 14letnia córeczka jest w spektrum. Zawsze dbam o to, by miała osobne pomieszczenie dla siebie.
Cenny filmik!!!
Ja zawsze miałam wersję pierwszą, ale to było lata temu, a latek już trochę mam😁Tylko że ja zawsze stawiałem na swoim.Jeśli mi coś przeszkadzało i czułem zbliżajacą się eksplozje, zamykałem się w sobie i jakoś przetrwałem, ale przez tą metodę ucieczki wiele mnie w życiu ominęło.
Moi rodzice na szczęście są tymi z "zamiast" . Na tej wigilii nic nie zjadłam, bo w sumie nawet nie było dużo dań, a większość z nich po prostu nie lubię. Tym cichym pokojem jest u mnie mój własny pokój
Kuuuuurłaaaa
Ludziom sie w dupach poprzewracało.
Kiedyś człowiek szedł na caly dzień w pole i nie miał czasu na autyzm
😅
Jak się było cały dzień na polu to było mniej ludzi do kontaktowania przez ten czas - może dlatego autyzm był trudniejszy do wychwycenia?
I jak się gada z pewnymi ludźmi to faktycznie (jako zamiast) robienie w polu brzmi zachęcająco 😂
@@gurengamer9053 żartowałem.
Szanowanie własnych granic ?, nigdy mnie tego nie nauczono...
Proszę szukać tych, co w tym pomogą, da się nauczyć:)😊
Najchętniej dałbym łapki w górę pod każdym z Twoich filmów. A pod niektórymi nawet kilka... Nie wiem jak byłbym w stanie wyrazić uznanie inaczej.
Subskrypcja poszła 🥰☘️💯👋
Żeby więcej osób umiało takie rzeczy uszanować
Ja zawsze byłam zmuszana do przytulania się do babci znoszenia ich całusów a nie czułam się z tym okej
Też bardzo często przez wadę słuchu jest bardzo ciężko jak wgl jest muzyka bardzo szybko wtedy mam dość
Każdy kto potrzebuje powinien mieć wsparcie
Świetny filmik :)
mój mąż wczoraj wychodził 4 razy , mój syn też , wszyscy mieliśmy dość wszystkiego ;) ,a moje dziecko zjadło pomidorową ;) .
byłam dzisiaj w sklepie i była tam dziewczynka z autyzmem smutno mi się zrobiło jak inne dzieci ją wyśmiewały a to nie jest nic złego każdy jest inny i wyjątkowy
Z tym jedzeniem wszystkiego co jest bo tak wypada to popieram.
Problem w tym że zazwyczaj nie wybiera się tego czego się nie lubi. U mnie np. jest tak że wyczuwam że czegoś nie lubię i jak spróbuję to tak rzeczywiście jest (np. musztarda, świeże pomidory). Z tego co zauważyłem nie lubię głównie rzeczy galaretowatych wytrawnych i z octem (z tym drugim są wyjątki ale raczej bardzo rzadko). Wiem że pisze to kilka miesięcy później ale wolałem wyjaśnić.
No okej. Ja to rozumiem. Sama nie lubię tłumu, hałasu, spotkań, całowań i "głupich tekstów"... Ale znam pewną kilkuletnią osobę która głównie tylko i wyłącznie (zazwyczaj) w obecności mamy zachowuje się tak, że rozwala każde towarzyskie spotkanie. I mama "biega" wokół tej osoby. Mam wrażenie że jej potrzeby i jej humory i jej komfort jest ważniejszy od potrzeb i komfortu innych osób w pomieszczeniu. Zwłaszcza potrzeby tej właśnie mamy, która totalnie zapomina o sobie. I widzi "siebie" przez pryzmat swoich dzieci. Odgięcie w drugą stronę TEŻ NIE JEST DOBRE. Ani dla Młodocianej Osoby z problemami, ani dla otoczenia.
Niby tak ale to norma u większości matek. Jak będziesz miała dziecko to sama zobaczysz, że będzie dla ciebie najważniejsze.
@@sylwuniap4951zbyt dużo polek zapomina o tym jak one same powinny być ważne dla siebie
Może narcyzm a nie autyzm?
@@angelavestucci8403 miałam też podobne przemyślenia. Jednak od stawiania diagnoz na szczęście są specjaliści. Mam nadzieję że Młoda zostanie dobrze zdiagnozowana i poprowadzona. A jej rodzina objęta pomocą psychologiczną.
@@aniarymek nie stawiam diagnozy, po prostu stwierdzam, że nie każdego można w ciemno usprawiedliwiać. Być może dziewczyna potrzebuje pomocy a być może brak jej po prostu dyscypliny.
Ja miałam w szkołach doczynienia z ludźmi z różnymi niepełnosprawnościami i akceptowałam i akceptuje nie wyśmiewam nie dyskryminuje
Subik po jednym filmie 😀
❤❤❤
Mojej przyjaciółki mama sie tak zachowuje jak ta w rózowym swetrze... Ona nigdy nie może gadać ze mną bo cały czas nauka albo nie może bo "bo tak!,, i to jest jej mamy wymówka...
Mój młodszy brat jest chory podobnie i połowa ludzi się tak zachowuje zawsze próbuje go bronić
Moj syn , ma łatwo , mój mąż jest w spektrum i teść chyba też bo ostatnio na wigilii jak Robek się zaczol dziwnie zachowywać to dziadek zrobił takie chodź do drugiego pokoju sobie tam posiedzimy ;) , ale nawet mój mąż jak jest dużo ludzi na wigilii potrafi wyjść do drugiego pokoju i wrócić za 15 minut ;) ,
Szanuję.
U nas terapia IS dała świetne rezultaty. Siedzi przy stole nie przeszkadza mu hałas. Chociaż w szkole czym ostrzejszy nauczyciel tym lepszy bo dzieci siedzą cicho.
A wie Pan/Pani może czy opłaca się iść na terapię integracji sensorycznej po 15 roku życia?Mnie rodzice nie zapisali w dzieciństwie i zastanawiam się czy w moim wieku to coś jeszcze da, bo niestety jako osoba w spektrum zmagam się bardzo z zaburzeniami sensorycznymi
Mi zawsze na wigili robią kilka pierogów serem bo nie lubię z kapustą i jak jest karp to też jest ryba bez ości dla tych co nie lubią karpia 😁
A ja mam zespół Aspergera i go lubię 💙🙂
Każde tak powinny wyglądać
❤
O kurcze, pamiętam jak w poprzednim roku własna matka(!!)
Nakrzyczała na mnie za atak paniki w sklepie gdzie byliśmy pierwszy raz
Imagine mieć taką siostrę ja bym chciał żeby ktoś np po prostu dał mi chociaż trochę swojego czasu ale no cóż życie lajf ja brutal
nie mam Autyzmu ale właśnie ostanio na świętach ze znajomymi mojej mamy dali mi barszcz bez uszek i nie proponowali ryby bo wiedzieli ze nie lubi 🥺 to bylo takiw slodkie
Oj tak, sama mam autyzm i zaburzoną SI i nieraz, te problemy dają w kość. Zwłaszcza jak się jest u kogoś w gości. Ale długa terapia w dzieciństwie pomogła bardzo i i tak jest o wiele łatwiej. Mimo to spacer bez muzyki na słuchawkach, by nie słuchać hałasu aut, czy spożywanie/dotykanie niektórych potraw/przedmiotów z nieodpowiadającą mi konsystencją to okropna mordęga 🤢
A niestety nie każdy potrafi to zrozumieć 😳
Jak ja to rozumiem....
Ten 1 to moja rodzina 1-1:)
U mnie nikt nie ma autyzmu natomiast sposob zawstydzania przez nasza mame jest w kazdej sytuacji. Mozna powiedziec ze zniszczyla mi syna ale juz z moja coreczka ograniczylam jej czas bo zaczyna to samo co z synem. No i mowienie mi co mam robic jako matka i obrazanie sie jak tego nie robie
Najgorsze jest to że jako osoba ze spektrum autyzmu odczuwam od rodziny znacznie mniej zrozumienia niż od obcych
Zrobisz proszę o słuchawkach ? My autyści jak i aspargerowcy potrzebujemy słuchawek do codziennego życia
Odnoszę wrażenie, iż autyzm dziecięcy nie jest rozumiany... ... ...
To nie jest choroba...
Osoby autystyczne postrzegają otoczenie w innym ,, świetle "... ... ...
mnie często rodzice nazywają dzikuską
Wszyscy mają siedzieć przy świeczkach i przyciszonej muzyce bo jeden autysta tak chce. A może szanować też granice innych?
Co kurwa
Ale część ludzi i tak powie że takie toksyczne zachowanie jest normalne
Szukałem miedzi A znalazłem złoto
(choć w sumie nie lubię tego koloru, nawet bez że nieformalnie symbolizuje schizofrenię którą wbitą mi do dokumentacji medycznej na prawie 4 lata(trauma trochę))
Czy w wieku 12 lat można „wykryć” autyzm? (Chodzi ze o 12 letniego dziecka)
Tak
A może po prostu dziecko - ma zrozumieć rodzica. A nie rodzic dziecko? Te wszystkie granice, które stawia rodzic, to najczęściej też granice, które wyznacza reszta społeczeństwa. I to jest przygotowanie dziecka do życia w tym społeczeństwie. Do szanowania jego granic.
Ja mam mizofonię, irytują mnie odgłosy jak ktoś mlaśnie, w szczególności smarkanie nosa doprowadza mn do szału, w restauracji albo gdzieś jak ktoś smarka, a ja akurat jem to potrafię odłożyć sztućce i wyjść, albo siedzieć jak "nie żywa" nie ruszać się i gapić się w byle co. I jeszcze kaszel lub jak ktoś gada z pełną buzią, fuj. Jeszcze mój tata nie szanuje tego, robi sobie durne żarty. Mówię mu, przestań smarkac teraz jem, a on jeszcze głośniej to robi i mówi jesteś jakaś przewrażliwiona, idź się lecz wariatko
Gorzej jak się nie da wszystkiego zapewnić 😩
A szczerze to sorry, ale te 12 potraw jest do bani. Dlaczego nie można zmienić ich na co innego, co akurat każdy w rodzinie będzie lubił? U mnie jest zawsze ta farsa, że o ile nikogo się nie zmusza do jedzenia, to razem z siostrą ciężko nam znaleźć coś co naprawdę lubimy jeść w trakcie wigilii
Inni mają ciocie które wtrącają się w życie i wgl nawet na wigilii bywają dziwne..czy tylko ja mam ciocie które są kochane dobre itp? Nie pytają mnie czy mam chłopaka, nie wpychają nosa w nie swoje sprawy?:')
Nic nie widac białe litery na białym tle
Niby wszystko pięknie ładnie, mam tylko nadzieje ze autystyczny osoby odnajdą się w codziennej dorosłej rzeczywistości po tym ochronnym dziecinstwie i będą samodzielnymi obywatelami, znajdą pracę a nie będą jak jajko na miękko z roszczeniami że cały świat ma się przed nimi kłaniać..
Szacunek do drugiego człowieka (a przypominam, że dziecko jest człowiekiem) nie jest rozpieszczaniem i tworzeniem roszczeniowej jednostki.
@@lotwkosmos Proszę Pani, mam do czynienia z dziećmi głęboko autystycznymi prawie codziennie okazujemy im szacunek I zrozumienie, dobroć, cierpliwość i o wiele więcej. Dzieci z ASD traktuja innych prędzej jak przedmioty a nie jak równych sobie, oni nie rozumieją społecznych relacji do których zalicza się szacunek empatia i inne niewidzialne zarzylosci i zachowania. Trzeba ogromnej pracy całego sztabu ludzi by takie dziecko choćby spróbowało funkcjonować w społeczeństwie, dlatego piszę o tym by nawet autystyczny pamiętali ze nie mogą być snowflakeami i muszą się potrafić dostosować, bo sorry świat s8e nie będzie nimi przejmował. Ogromna niewdzięczna praca, ale jeśli da efekty w przyszłości to super, w tym cała nadzieja. Generalnie posiadanie ASD nie może być życiowym usprawiedliwianiem, każdy ma sie trzymać pionu jeśli chce przetrwac :) pozdrawiam :)
to nie jest żadne ochronne dzieciństwo, żeby nie musieć przechodzić codziennie przez załamania nerwowe. autyzm to niepełnosprawność, czy się podoba, czy nie.
Tak właśnie brat wychowywał córkę, teraz ma 8 lat robi co chce i nie da się nad nią zapanować. Kary żadnej nie dostawała bo to stres dla dziecka, żadnych konsekwencji swoich zachowań. Rozmowa daje tyle że wie co mówić i za chwilę to samo. Ostatnio pocięła mi telefon nożem jak nikt nie patrzał. Co tydzień wizyta u psychologa. Nie polecam.
Mnie rodzice tak wychowali i nikomu nie niszczyłam intencjonalnie rzeczy…
@@lotwkosmos ja jak cos odwaliłem dostawałem karę, a nawet w skrajnych przypadkach po dupie. Wiedziałem że jak coś odwala, czekają mnie tego konsekwencje. Teraz w dorosłym życiu jest tak samo, zrobię coś nie tak mogę dostać mandat lub iść siedzieć. No chyba że nowoczesny sąd będzie zamiast dawać wyroki, tłumaczył że tak nie wolno xD. Cieszę się, że zostałem wychowany na porządnego człowieka i nie uważam żeby rodzice popełnili jakikolwiek błąd w moim wychowaniu. Widzę za to jak córka brata wykorzystuje swoje "prawa" na każdym kroku i mu współczuję, bo jego narzeczona jest przeciwko jakiekolwiek formie kary i zawsze próbuje tylko tłumaczyć. No i widać, że to wgl nie działa, bo mała jest bardzo inteligentna i gra lepiej niż Leonardo DiCaprio, żeby tylko osiągnąć swoje cele. Kłamie na każdym kroku i psuje wszystkie uroczystości rodzinne. Idealny przykład, że rozmowa nic nie daje w niektórych przypadkach.
@@AquaCleaningNeo niby tak, ale jakby dorosły coś zrobił to zwrocilbys mu uwagę? Dałbyś klapsa? No właśnie, tylko dziecku, bo "należy" do nas. A potem mówimy tym dzieciom "nie wolno bić". Naprawdę tak trudno to zrozumieć?
@@magdajahns6116 jakby dorosły dał słusznego klapsa po dupie za coś to nic bym nie zrobił, nie wydaje mi się to źle. Co innego uderzyć pięścią czy dać w twarz, na to oczywiście bym nie pozwolił. Jednak klaps jest niegroźny, a bardzo szybko uczy pokory, zdecydowanie lepiej niż słowa i nie uważam tego za przemoc. W innym wypadku niektóre dzieci, z trudniejszym charakterem odwalają takie sceny, że głowa mała. Mam jednak świadomość, że uważam tak teraz, jak nie mam dzieci. Kto wie co będę sądził, gdy już będę je mieć. Wiadomo, że punkt widzenia się zmienia z czasem.
@@AquaCleaningNeo bardziej chodziło mi o to, że jeśli dorosły zachowa się nie tak, powiedzmy, że np.rozleje coś w restauracji to "dasz mu klapsa" czy będziesz siedział cicho, bo tak wypada? Dlaczego tak łatwo przychodzi niektórym karanie dzieci, ale dorosłym tego nie zrobią? Bo dorosły odda 🙂
Nie no ale żeby babci buziaczka nie dać to lekka przesada
No ale to zabardzo( z tego co mi wiadomo)nie zależy od nich. To oni nie decydują
Jak odróżnić autyzm od introwertyka
Pójść do psychologa?
Najgorsze jest zmuszanie do przytulania i buziaków. Okropność.
Robicie sami z siebie kaleki umyslowe
Przecież w ten sposób wypowiadane przez tę panią uwagi są złośliwe, nietolerancyjne i uwłaczające dla każdego adresata. Nie tylko autystyka. Co nie oznacza że można wymagać lepszego zachowania od każdego, choć w inny sposób, również od autystyka. Totalne przyzwolenie na wszystko jest szkodliwe. Od wielu lat pracuje z autystykami, myślę że więcej niż ta pani ma lat. Jedno zauważyłem. Wypracowanie pewnych ram, ograniczeń i reguł zdecydowanie poprawia funkcjonowanie takich osób. Dlatego twierdzę że tego typu filmy generalnie są szkodliwe. Kreują niewłaściwe wzorce współfunkcjonowania.
Niestety nie każdy to rozumie sam uczyłem się tego dla mojego syna
Ja misie nie i lyle albo wsiadam w ałtobus i jadę do pszyjaciułki
najgorsze ze w szkołach dzieci chore są traktowane lepiej jak zdrowe. przez to rośnie niechęć
🤍🌿
Nie tylko przy autyzmie - jestem WWO i mój układ nerwowy błyskawicznie ulega przeciążeniu, a ludzie tego nie rozumieją
nie ma czegoś takiego jak wwo, to pseudonauka, poszukaj prawdziwej diagnozy.
@@jamie9063 akurat mam to oficjalnie stwierdzone i jest to potwierdzone naukowo. Jako neuronaukowiec zajmuję się badaniem tego. Na moim kanale psychologicznym Oliwia-ANTC jest cały wykład poświęcony temu zagadnieniu :)
Czy będziemy w stanie kiedyś znaleźć lek na autyzm? :/ życie z tym musi być serio ciężkie
Nie, to nie choroba
Czy tylko ja nie zrozumiałem
Spróbuj się jąkać od 5roku życia..
Świece 🤢
Przytulanie i całusy🤢
Hałas 🤢
Jedzenie wszystkiego 🤢
Siedzenie przy stole 🤢
Mój potrafi jeść kolację spacerując po pokoju. Jeżeli nawet usiądzie to później odreagowuje na piłce do balansowania.
@@dupowlaz1980 ja nie o dziecku 😅 ja tamto napisałam o sobie 😅 jestem dorosłą ze spektrum i nie "wyrosłam" z tych wszystkich 🤢🙄
@@dupowlaz1980 ostatnie dwie kolacje wigilijne jakoś przeżyłam bo mogłam przyjść w piżamie i siedzieć na taborecie a nie krześle ale i tak musiałam się potem schować sama i przeprocesować bodźce. Za to fajnie jest mieć przy sobie ludzi, którzy rozumieją 😊
Żryj co dali 😂
Ta w różowym jest zła
Wolę zamiast
kiedyś moją cicia zaczęła temat depresji i powiedzala mojej mamę by może poszła że mną do psychologa jedyne co moją mamą powiedzala to "yhm ta akurat ona jest poorostu leniem a nie"
Dziecko musi mieć stawiane granice.Wpierw praca potem odpoczynek.Teraz jest modne bezstresowe wychowanie a potem rodzice nie potrafia sobie poradzić z rozpuszczonymi bachorami.Dziecko musi mieć szacunek do rodzica.Jest wina musi być kara.A teraz to wszystko zwalają na autyzm asperger i inne wymysły.
Nie ma to jak brak szacunku do dziecka i jego potrzeb nazwać „stawianiem granic”. Tak, dziecko musi mieć stawiane granice, bo w ten sposób uczy się życia i to mu daje poczucie bezpieczeństwa. Ale jest różnica pomiędzy stawianiem granic (siedzimy spokojnie przy stole i nie krzyczymy) a ignorowaniem potrzeb dziecka (masz tutaj cały czas siedzieć i nie obchodzi mnie że jesteś przebodźcowany!). Poza tym dziecko (jak każdy inny człowiek) ma prawo decydować o swoim ciele. Zmuszanie do całowania czy przytulania się do innych osób NIE JEST okej.
Magda, Ty chyba jesteś inne pokolenie, co? ..bo tak jakbym słyszała Dziadków.. bezstresowe wychowanie ech, skąd jak to znam...
rodzinne spotkanie to żadna "praca". w "pracy" możesz dostosować się pod swoją niepełnosprawność. nosić zatyczki, szukać zatrudnienia z orzeczeniem itp.
to, że autyzmu nie widać, nie oznacza, że to nie jest niepełnosprawność. a jak ktoś pierdoli takie bzdury jak ty, to nie rozumie, czym jest autyzm.
mam dla ciebie pomysł może usuniesz komentarz
Ze wszystkimi się teraz obchodzą jak z jajkiem i potem mamy pokolenie płatków śniegu
Prześliczna jesteś
Gówno
Zjedz je równo