Ja z mamą jadłyśmy całe miesiące tylko jajka i ziemniaki. Nie było alkoholu tylko bieda. Zawsze czyściutko choć bardzo ubogo. Mimo to bardzo dobrze wspominam dzieciństwo.
Od połowy odcinka , zalalam sie łzami . Kanapka z szynką , absurd ,ona zamyka oczy bo to najlepszy posiłek życia . Pękło mi serce podczas tej historii . Mam dwoje dzieci , syna i córkę . Gdybym tylko miała możliwości , zgarniała bym każde dziecko ❤. Natalio ,życzę Tobie i Twojemu bratu , dobrego życia .❤
Wspaniali Ludzie, którzy wzięli tych dwoje dzieci i ich wychowali . Cudownie jak się Natalia odwdzięczyła pięknymi słowami do Rodziców . Pozdrawiam Panie Łukaszu i dziękuję za wspaniała historie 👍❤️
Jaka strasznie smutna historia tych dzieci. Jaka patologia w domu rodzinnym właściwie czy to w ogóle był dom. Można tylko podziękować,że nie zapisała dziewczynki do szkoły i dlatego zainteresowała się opieka. A prawdziwym Rodzicom wielkie dzięki za miłość do tych biednych dzieci.❤❤ Dzięki Łukasz za tą historię i oczywiście dziewczynie,która zrzuciła kamień z serca opowiadając Tobie. Dobranoc ❤
Znam tako historie z Białegostoku o młodym chłopcu co został adoptowany w wieku dwóch lat o inieniu Mikołaj, wyrósł na inteligentnego bardzo dobrego mężczyzne, też w wieku osiemnastu lat chciał zobaczyć biologiczno matkę i co zobaczył to widok był jeszcze gorszy, bo ta pani leżała na łóżku, pijana, brudna coś strasznego on to opisał. Dziękował Bogu i swoiemu losowi, że tak potoczyło się jego piękne życie! Takich historii jest wiele, i oby było. Dziękuję
O jezu popłakałam się, nikt nie zasługuje szczególnie dzieci na takie życie, przerażające co oni doznali ale pierwszy raz służby podjęły fantastyczna decyzje i chwała Bogu ze trafili do takiego kochającego domu ❤
Pozdrawiam swiatecznie wszystkich sluchaczy i ciebie Lukasz . Przykra historia . 😢 Ale na szczescie z happy end. Natalia jest silna mloda kobieta. Zycze jej i bratu samych kolorowych dni
Mimo bardzo smutno opowiedzianej historii, mysle że najwięcej troski ,opieki , staran i nieprzespanych nocy wymaga noworodek a nie kilkuletnie juz dziecko. A jednak zarowno Natalia jak i jej brat przeżyły jakoś i przetrwaly ten okres noworodkowy pod opieką pijanej matki ,a więc chyba nie bylo aż tak tragicznie jak to jest opowiedziane. Okres prenatalny ciąży również jest bardzo ważny dla rozwoju psychicznego oraz intelektualnego dziecka . Jesli matka naduzywa alkoholu w ciąży to dziecko rodzi się uposledzone psychocznie i fizycznie z syndromem FAS o bardzo niskim poziomie intelektualnym bez większych szans na zdobycie wyzszego wyksztalcenia .Szkoda że się nikt wcześniej nie zainteresowal przez 7 lat losem tej rodziny. Przeciez dzieci musza byc co miesiąc a pozniej co roku na bilansie u lekarza, na regularnych szczepieniach ,badaniach, niemowleta nawet w najlepszych warunkach i opiece czesto chorujya a co dopiero w tak trudnych warunkach mieszkaniowych pod opieką ciagle pijanej matki ,niedozywione i niezaopiekowane a właściwie bez opieki. Często zastanawia mnie ten fakt, jak udaje sie tym niemowlakom przeżyć i przetrwać ten okres kiedy nie są w stanie same sobie wziąć nawet suchej splesnialej skórki chleba. Sama urodzilam i wychowalam 5 dzieci i nie potrafie wyobrazic sobie tej sytuacji kiedy trzeba wstawac w nocy co chwilę , zmieniać malej kruszynce delikatnie i ostrożnie kaftanik , pieluszkę , kąpać, przebierać , karmić noworodka piersią albo sterylnie przygotowanym mlekiem co trzy godz., pilnować żeby się nie zakrztusił, nie zadusil kołderką itp. Kazda kobieta ktora urodzila i wychowała chociaż jedno dziecko wie o czym mówie .Jakoś nie potrafie sobie wyobrazić kobiety upojonej alkoholem nonstop w tej roli .Wydaje mi sie ze jednak nie zawsze tak bylo w tej rodzinie. W uzależnienie od alkoholu tez nie popada się z dnia na dzień. Gdyby ktos wcześniej zainteresowal sie ta rodzina i podal pomocną dłoń to historia by wcale nie musiala sie skonczy tak tragicznie. Oprocz jedzenia sa przeciez jeszcze rachunki do oplacenia za czynsz , prąd , wodę, ogrzewanie. Nie da się przecież funkcjonować na dłuższą metę calkiem bez pracy i środków do życia wsrod ludzi.
Oj z ogromnych patologicznych rodzin wyrastają przy odrobinie szczęścia mądrzy ludzie.Nie prawda że za każdą pijaną matką stoi chore dziecko .Taka opaczności czuwa czasami nad dziećmi , mimo tragedii jakie ich spotkało wyrastają na wykształconych ludzi przy odrobinie szczęścia.
Ma Pani rację. Co więcej, historia jest zmyślona, ewentualnie, mocno podkoloryzowana. Ot, wyciskacz łez - generator polubień i subskrypcji. Poza wymienionymi przez Panią argumentami, dodam że procedury wyglądają zupełnie inaczej (również z perspektywy dziecka i tego, co może ono zaobserwować i zapamiętać); scenariusz z historii, to wariant filmowy.
Wszystkiego dobrego DLA Natali ,Jej brata i zdrowia DLA tak wspanialych ludzi ,ktorzy obdarzyl te nieszczesne dzieci wielka miloscia. Smutna historia , dobre zakonczenie , dziekuje
Ja też uroniłam łzy... Syn z synową prowadzą rodzinę zastępczą dla dwójki rodzeństwa. Dzieci podobnie trafiły do nich ze swojej patologicznej rodziny. Sytuacja niemalże analogiczna. Dzieci są w wieku przedszkolnym. Od dwóch lat rosną radosne, szczęśliwe, w domu pełnym ciepła, dobroci i miłości. Ja obawiam się jednak chwili, kiedy dorosną i będą chciały poznać biologicznych rodziców.
Witam Cię Łukaszu, historia faktycznie straszna dla tych dzieciaczków,dobrze że tak się ten horror skończył i spotkali na dalszej drodze dobrych ludzi, którzy wynagrodzili im to piekło, które doznali, dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🤗
Ale się popłakałam, straszne co tym dzieciom było przeżyć, wspaniałe że trafili do tak WSPANIAŁYCH ludzi którzy dali im miłość opiekę po prostu dom. I choć tu wszystko dobrze się skończyło to historia ta uświadamia ile dzieci niestety żyje w tak okropnych warunkach 😢
Napewno nie było to łatwe opowiedzieć to historie . Jednym słowem popłakałam się, bo żadne dziecko nie zasługuje na takie dzieciństwo. Życzę Natalii i bratu powodzenia. I Wieli Ukłon dla rodziców. Pozdrawiam serdecznie ❤❤❤
Dziękuję za taką historie, ileż to daje do myślenia... Od razu człowiek docenia co ma i jak żyje, a zarazem trzeba przeprosić osoby które doświadczył takich okrucieństw, za nasz nie świat, który bywa piekłem.
Bardzo przykra historia ,tak sie wzruszylam ze az poplakalam 😢 dobrze ze skonczylo sie happy endem ❤ zycze Natalii i jej rodzinie wszystkiego dobrego wielu wspanialych chwil spedzonych razem ❤
Tak samo jak są chorzy i źli tak samo mnóstwo ludzi jest pięknych i dobrych. Szczęście w życiu spotykać jak najwięcej tych drugich. Super że Natalia z bratem umiała to wykorzystać i przyjąć pozytywnie ❤
Historia jest bardzo wzruszająca popłakałam się coś pięknego wielki szacun dla takich rodziców Natalko życzę tobie i twojemu bratu duzo szczescia w tej wspaniałej rodzinie ❤❤❤❤❤
Ile ja mam szcześcia w życiu dwoje kochanych rodzicow ktorzy wyszli z biednych rodzin, ale mi i siostrze stworzyli cieply kochajacy dom. Niczego mi nie brakowało i jeszcze wychowali nas na dobrych ludzi.
Kiedy odpowiadasz szczegóły człowieka aż przeszywa żal, że dzieci mogły przeżywać taki dramat.... Cieszę się, że dzieci mogły dostać szansę i trafiły do dobrego domu.
To najbardziej smutna historia jaka słyszałam w twoich podcastach ...nie wyobrażam sobie nawet cierpienia tych dzieci...serce mi pęka...dla mnie ta matka jest potworem...ale widocznie w jej życiu byly sytuacje, przez ktore nim się stała. Mam dwójkę dzieci, ktore kocham nade wszystko i nie potrafię sobie wyobrazić jak można tak skrzywdzić malego bezbronnego czlowieka.😢😢
Przepłakałam niemal cały film aż przyszedł do mnie moj mały syn objął mnie rekami i powiedział,,mamo nie słuchaj tych strasznych rzeczy". Ma 6 lat i taka empatie, że z drugiego pokoju usłyszał moj szloch. Wszystkiego najlepszego dla całej rodziny z tej historii. Niech wszystko się układa jak najlepiej.
Matko! Co za bezduszni ludzie,nie pomogli tym biednym dzieciom?!!jak mogli spać spokojnie,gdy małe dzieci za ścianą wegetuja?!!na pewno doskonale znali ich sytuację!! Dwa po co szukać takiej matki,jak jej nie zależy na swoich dzieciach,nawet nie otrzeźwiło jej odebranie ich?!! Ona kocha jedynie wódę!!
To degeneraci, oni gdyby mieli jakieś pieniądze to kupiliby sobie wódę a nie dzieciom do jedzenia. Nie mogłam tego słuchać, kilka razy musiałam przerywać. Ogarnęła mnie rozpacz😢😢😢
Wiele czynników sklada się na takie zachowanie matki,pewnie była mocno zaburzona,nikt nie rodzi się alkoholikiem czy też uzależnionym od innych substancji..Tak czasami bywa, że osoby, które dzieci mają nie rozumieją istoty rodzicielstwa😔
To nie usprawiedliwienia ale choroba alkoholowa tak właśnie wygląda bez względu na to jakie mamy poglądy....alkohol powoduje takie zniszczenie człowieka ...
Mój mąż też nie jest ojcem biologicznym mojej 2 dzieci, ale traktuje ich jak swoje. Prezenty, wycieczki, wakacje, zabawki i słodyczę mają ponad stan, a biologiczny ojciec tuła się od miasta do miasta, płodzi dzieci, okrada samotne matki i nie płaci alimentów.
Takie historie sprawiaja ze zawsze czuje jakie mam szczęście bo chwila to moglabym byc ja. Wychowalam sie w Legnicy jako adoptowane dziecko, tylko ja bylam tak mala ze matki nie pamietalam, mialam mniej niz rok. Ale też czulam potrzebe by ja znalezc, okazało się że mieszka niedaleko i ma inne dzieci, które wychowuje. Gdy bylam pełnoletnia spotkałyśmy się, moja mama domyslila sie moich zamiarow bo nie mowilam jej ze jadę się spotkać z biologiczna, bardziej bylo niezrozumienie z ich strony. Tez chciałam wiedziec jak wygląda po prostu bo, czemu do tego dopuściła i co się stało. Prawdy nie znam do dzis i od 10 lat jej poszukuje. Ściągam papiery z sadu. Wiem ze mlodsze dzieci (kazde z innego ojca) urodzone duzo pozniej po mnie nie mają z nia dobrego zycia; bieda i osrodki wychowawcze, brak wzorcow. Mimo ze ona juz nie pije, zestarzała się to nie ma zasobów aby je porządnie wychowac co moze byc spowodowane ze sama byla opuszczona. Mieszkaja w socjalu posrod patologii a corka idzie w slady matki. Poznalam tez ile cierpienia, przemocy I traum miala w zyciu I co ja zaprowadziło tam gdzie jest teraz. Praktycznie kilka miesiecy od odebrania jej praw mialam nowy dom. Dzięki temu skonczylam studia, gdy studiowałam pedagogikę bylam w Legnickim pogotowiu opiekunczym na praktykach i się napatrzylam na te tragedie dzieciece. Zauwazylam ze starsze dzieci maja więcej zalu do rodziców, mlodsze, tesknia za rodzicami bo nie rozumieja sytuacji. Byla tam cala gromada rodzenstwa ,okazalo sie ze ich mama tez trafila do tego pogotowia w mlodosci, no właśnie czesto tak jest ze ci rodzice maja zlamane zyciorysy I sami nie dostali milosci I to sie ciagnie pokoleniami. Oczywiscie to zadne usprawiedliwienie bo moj tata adopcyjny tez wychowal sie w domu dziecka I sobie poradzil w zyciu, gdzie kiedys nie bylo od panstwa pomocy dla dzieci z bidula ,osiagnal pelnoletnosc i wywalili go na ulice, choc dziecinstwo odbilo sie na jego osobowosci i emocjach. No ale kazdy ma inna odpornosc ❤
Mam 50lat a moi rodzice 70lat. Mieszkam od nich 400km i jadę kiedy tylko mogę. Kocham ich ponad życie, miałam szczęśliwe -mądre dzieciństwo. Nauczyli mnie pracy, oszczędzania, zasad moralnych, kochania zwierząt. Jestem dobrym człowiekiem, wspòłczujacym, myślącym o innych ktòrzy nie mieli szczęścia w życiu. Nie pokazuję palcem tych którym się nie udało, ktòrzy nie mieli szczęścia w życiu. I serce mi się rozrywa na myśl, że kiedyś ich zabraknie. Kocham Was Mamo Tato❤
Ten podcast to wyciskacz łez😢 ja po niedostatkach w dzieciństwie teraz wiele rzeczy kupuję ×2 lub robię zapas,jakby miało zabraknąć w sklepach. Teraz mam dobrostan i nikomu nie zazdroszczę niczego,cieszy mnie wszystko co mam. Ale sytuacji tych dzieci była po stokroć trudniejsza❤❤❤ cieszy fakt,że dzieci dostały "drugie" życie. W sumie to mowa o Natalii,a co z jej bratem....czy również wyszedł na ludzi?
Uwazam, ze zawsze z kazdej sytuacji jest wyjscie. Sama sie moglam o tym przekonac. Ale teraz zamieniam sie w sluch. Straszna patologiczna mamuska😢 Biedne dzieci. Dobrze, ze po takiej gechennie dziecinstwa w koncu doczekali - normalnosci. Milosci, serca, ciepla ❤ Dziekuje i do ponownego uslyszenia 👍
Już dawno nie płakałam 😢słuchając twojego podkastu, aż 4 razy się pobeczałam, co te dzieciaki przeżyły 😟, na szczęście trafiły do normalnej kochającej rodziny.
Dziękuję za ten podcast i za tą opowieść ktora skończyła sie tak wspaniale. Wszystkiego co najlepsze dla Natalii jej brata i całej rodziny i dla Pana za to że mogliśmy usłyszeć o tym ,❤❤❤❤
@@GrazynaGlowacka jestem ktoliczka,też byłam w domu dziecka z siostrami zakonnymi....ale tak jak Pani mówi...gdzie jest Bóg kiedy maleńkie dzieci umierają z głodu,czy raka, kiedy nie rozumieją ze ich życie to chwilą..
@@anetarabenda1068 wedle nauk to przecież Bóg to stworzył, zaplanował. Jest wszechwiedzący itd. Na moje ateistyczne serducho to dobry sadysta, który ma się bardzo dobrze.
Boże, tego nie da się słuchać... Jak tak można? Nie wyobrażam sobie, co te dzieci przeżyły. Opis, że nie znały wielu rzeczy tak oczywistych dla dzieci z kochających domów wyciska łzy z oczu. Najgorsze, że takich przypadków jest zatrzęsienie. Tak strasznie mi przykro, że rodzeństwo straciło lata dzieciństwa, które przecież powinny kojarzyć się z beztroską i bezpieczeństwem. Jednocześnie ogromnie się cieszę, że po prostu im się udało, że trafili na dobrych ludzi, że uśmiechnął się do nich los. Dla wszystkich dzieci zawsze powinien taki być. Niezwykle wzruszająca historia. Serdeczne pozdrowienia dla Natalii i Michała ❤
"Nieważne kto jest biologicznym rodzicem". Pięknie to pasuje do opisanej historii, śmiem się jednak głęboko nie zgodzić z autorem. Mógłbym wymienić dziesiątki sytuacji, gdzie ta teraz jest za przeproszeniem "g" warta. Za chwilę dojdziemy do sytuacji jak z Francji, gdzie testy na ojcostwo są zakazane. Pragnę jednak zaznaczyć, że jestem fanem Pana kanałów - tak trzymać!
Popłakałam się, słucham tego gotując budyń i piekąc świeżą chałkę którą moje dzieci tak uwielbiają. Nie wyobrażam sobie zgotować maluchom, ani żadnym dzieciakom takiego losu. Wychowywałam się na patologicznej dzielnicy gdzie dzieciaki sąsiadów przychodziły do nas na obiad. Nie byliśmy biedni ale kasa z nieba nie spadała a mimo to moja mama zawsze powtarzała że gdzie 4 się naje i dla 5 będzie. Często gotowała nawet dla 10 osób bo żal jej było tych głodnych dzieciaków z rodzin alkoholowych. Ile ona biedna awantur z tymi ludźmi stoczyła, szkoda tylko że opieka olewała każdy donos lub się zapowiadali a wtedy nawet ta najgorsza chlejuska potrafiła się ogarnąć 😡
Takich dzieci jak Natalia i jej brat jest bardzo duzo tylko nie wszycy maja takie szczescie jak onie . Zycz Im z calego serca , zeby nadal zyli w szczesciu i milosci ❤❤
Aż łzy same leciały ciurkiem. Natalio i Michale życzę Wam szczęśliwego dalszego życia i spełnienia najskrytszych marzeń. Wasza historia była straszą ale na szczęście skończyła się happy endem.
Wzruszyłem się i to bardzo. Smutna historia Cieszę się że skończyła się dobrze aczkolwiek Najgorsze jest to że to nie jest jedyny przypadek w Polsce z lat 95 2005 i nadal tak się dzieje Niestety w teraźniejszych czasach i dalej o tym nie słychać Dalej ludzie nie reagują
Słuchałam, a łzy ciekły mi po policzkach. Dziękuję za ten podcast, to ważne byśmy reagowali, byśmy byli świadomi, że jeżeli krzywda dzieje się drugiemu człowiekowi, tym bardziej dziecku, reakcja powinna być natychmiastowa.
Wspaniala historia,te dzieci doceniły swoich zastepczych rodziców. Znam adoptowane dzieci,które otrzymały dobre warunki ale niestety mają skłonności do nałogów, tak jak ich biologiczni rodzice.Ta historia ma szczęśliwy finał😊
Ja z mamą jadłyśmy całe miesiące tylko jajka i ziemniaki. Nie było alkoholu tylko bieda. Zawsze czyściutko choć bardzo ubogo. Mimo to bardzo dobrze wspominam dzieciństwo.
Piękna i wzruszająca historia. Serce się raduje wiedząc,że tyle dobrych ludzi jest na tym świecie.❤.
Pierwszy raz płakałam na podcaście .Ta baba to żadna matka ,jakie szczęście miała Natalia z bratem WIELKE SZCZĘŚCIE 🍀
Dopiero odsluchalam ten podcast i tez sie poplakalam.Dużo szczęścia w tym nieszczęściu miala Natalia z Michalem❤❤
Super, że są na świecie ludzie, którzy mają w sobie tyle miłości i potrafią się nią dzielić. Brawo dla tych rodziców zastępczych.
Od połowy odcinka , zalalam sie łzami . Kanapka z szynką , absurd ,ona zamyka oczy bo to najlepszy posiłek życia . Pękło mi serce podczas tej historii . Mam dwoje dzieci , syna i córkę . Gdybym tylko miała możliwości , zgarniała bym każde dziecko ❤. Natalio ,życzę Tobie i Twojemu bratu , dobrego życia .❤
Smutna historia na szczęście dzieci trafiły do wspaniałych ludzi,którzy zapewnili im bezpieczny ciepły dom pełen miłości.Dziękuję i pozdrawiam ❤
Smutna????mnie ona bawi😂
Ta cala Natalia to tez patol...stoczy sie zobaczycie....patol nie ma silnej woli.....wpadnie i ona w nalog....patole to patole
Bardzo dziekuje za ta historie...wlasnie skonczylam cala biurokracje zwiazana z domem zastepczym. Wkrotce drzwi beda otwarte dla dzieci w Brisbane.
Bardzo smutna na początku, wzruszająca historia. Wspaniali ludzie, którzy dali ciepły dom dzieciom z patologicznej rodziny.
Wspaniali Ludzie, którzy wzięli tych dwoje dzieci i ich wychowali . Cudownie jak się Natalia odwdzięczyła pięknymi słowami do Rodziców . Pozdrawiam Panie Łukaszu i dziękuję za wspaniała historie 👍❤️
👍
Nie ta matka co urodzi lecz ta która kocha,da poczucie stabilizacji 🫶💐 Natalio wszystkiego co najlepsze dla ciebie i tej wspaniałej rodziny 💐🦋
Jaka strasznie smutna historia tych dzieci.
Jaka patologia w domu rodzinnym właściwie czy to w ogóle był dom.
Można tylko podziękować,że nie zapisała dziewczynki do szkoły i dlatego zainteresowała się opieka.
A prawdziwym Rodzicom wielkie dzięki za miłość do tych biednych dzieci.❤❤
Dzięki Łukasz za tą historię i oczywiście dziewczynie,która zrzuciła kamień z serca opowiadając Tobie.
Dobranoc ❤
Znam tako historie z Białegostoku o młodym chłopcu co został adoptowany w wieku dwóch lat o inieniu Mikołaj, wyrósł na inteligentnego bardzo dobrego mężczyzne, też w wieku osiemnastu lat chciał zobaczyć biologiczno matkę i co zobaczył to widok był jeszcze gorszy, bo ta pani leżała na łóżku, pijana, brudna coś strasznego on to opisał. Dziękował Bogu i swoiemu losowi, że tak potoczyło się jego piękne życie! Takich historii jest wiele, i oby było. Dziękuję
O jezu popłakałam się, nikt nie zasługuje szczególnie dzieci na takie życie, przerażające co oni doznali ale pierwszy raz służby podjęły fantastyczna decyzje i chwała Bogu ze trafili do takiego kochającego domu ❤
Rzadko mi się to zdarza, ale popłakałam się 😢 Dobrze że ta historia ma swój happy end, bo nie wszystkie dzieci mają tyle szczęścia.
Pozdrawiam swiatecznie wszystkich sluchaczy i ciebie Lukasz . Przykra historia . 😢 Ale na szczescie z happy end. Natalia jest silna mloda kobieta. Zycze jej i bratu samych kolorowych dni
Mimo bardzo smutno opowiedzianej historii, mysle że najwięcej troski ,opieki , staran i nieprzespanych nocy wymaga noworodek a nie kilkuletnie juz dziecko. A jednak zarowno Natalia jak i jej brat przeżyły jakoś i przetrwaly ten okres noworodkowy pod opieką pijanej matki ,a więc chyba nie bylo aż tak tragicznie jak to jest opowiedziane. Okres prenatalny ciąży również jest bardzo ważny dla rozwoju psychicznego oraz intelektualnego dziecka . Jesli matka naduzywa alkoholu w ciąży to dziecko rodzi się uposledzone psychocznie i fizycznie z syndromem FAS o bardzo niskim poziomie intelektualnym bez większych szans na zdobycie wyzszego wyksztalcenia .Szkoda że się nikt wcześniej nie zainteresowal przez 7 lat losem tej rodziny. Przeciez dzieci musza byc co miesiąc a pozniej co roku na bilansie u lekarza, na regularnych szczepieniach ,badaniach, niemowleta nawet w najlepszych warunkach i opiece czesto chorujya a co dopiero w tak trudnych warunkach mieszkaniowych pod opieką ciagle pijanej matki ,niedozywione i niezaopiekowane a właściwie bez opieki. Często zastanawia mnie ten fakt, jak udaje sie tym niemowlakom przeżyć i przetrwać ten okres kiedy nie są w stanie same sobie wziąć nawet suchej splesnialej skórki chleba. Sama urodzilam i wychowalam 5 dzieci i nie potrafie wyobrazic sobie tej sytuacji kiedy trzeba wstawac w nocy co chwilę , zmieniać malej kruszynce delikatnie i ostrożnie kaftanik , pieluszkę , kąpać, przebierać , karmić noworodka piersią albo sterylnie przygotowanym mlekiem co trzy godz., pilnować żeby się nie zakrztusił, nie zadusil kołderką itp. Kazda kobieta ktora urodzila i wychowała chociaż jedno dziecko wie o czym mówie .Jakoś nie potrafie sobie wyobrazić kobiety upojonej alkoholem nonstop w tej roli .Wydaje mi sie ze jednak nie zawsze tak bylo w tej rodzinie. W uzależnienie od alkoholu tez nie popada się z dnia na dzień. Gdyby ktos wcześniej zainteresowal sie ta rodzina i podal pomocną dłoń to historia by wcale nie musiala sie skonczy tak tragicznie. Oprocz jedzenia sa przeciez jeszcze rachunki do oplacenia za czynsz , prąd , wodę, ogrzewanie. Nie da się przecież funkcjonować na dłuższą metę calkiem bez pracy i środków do życia wsrod ludzi.
Oj z ogromnych patologicznych rodzin wyrastają przy odrobinie szczęścia mądrzy ludzie.Nie prawda że za każdą pijaną matką stoi chore dziecko .Taka opaczności czuwa czasami nad dziećmi , mimo tragedii jakie ich spotkało wyrastają na wykształconych ludzi przy odrobinie szczęścia.
Ma Pani rację. Co więcej, historia jest zmyślona, ewentualnie, mocno podkoloryzowana. Ot, wyciskacz łez - generator polubień i subskrypcji. Poza wymienionymi przez Panią argumentami, dodam że procedury wyglądają zupełnie inaczej (również z perspektywy dziecka i tego, co może ono zaobserwować i zapamiętać); scenariusz z historii, to wariant filmowy.
Wszystkiego dobrego DLA Natali ,Jej brata i zdrowia DLA tak wspanialych ludzi ,ktorzy obdarzyl te nieszczesne dzieci wielka miloscia. Smutna historia , dobre zakonczenie , dziekuje
😢 popłakałam się. Słuchałam i płakałam. Moja wyobraźnia sprawiła, że widziałam to. .. Niestety .... aż zadobrze 😢
Strasznie przykre historia, ciężko się słuchało to takie nie fair.Cieszę się, że ostatecznie dostali ciepły dom i kochających rodziców
Ja też uroniłam łzy... Syn z synową prowadzą rodzinę zastępczą dla dwójki rodzeństwa. Dzieci podobnie trafiły do nich ze swojej patologicznej rodziny. Sytuacja niemalże analogiczna. Dzieci są w wieku przedszkolnym. Od dwóch lat rosną radosne, szczęśliwe, w domu pełnym ciepła, dobroci i miłości. Ja obawiam się jednak chwili, kiedy dorosną i będą chciały poznać biologicznych rodziców.
Piękna a zarazem wstrząsająca historia, szkoda, że nic nie wiemy o losach brata Natalii. Łzy same napływały do oczu.
tez myslenie jestem przy nim . Czy udalo mu sie , Tak Jak jego siostrze przerpbic te ogromna traume ?
Tym ktorzy chcieli miec dzieci nie zawsze jest dane ale tym w patologii rozmnazaja sie bez problemow.
To prawda...smutna😢😢😢😭
Witam Cię Łukaszu, historia faktycznie straszna dla tych dzieciaczków,dobrze że tak się ten horror skończył i spotkali na dalszej drodze dobrych ludzi, którzy wynagrodzili im to piekło, które doznali, dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🤗
Ale się popłakałam, straszne co tym dzieciom było przeżyć, wspaniałe że trafili do tak WSPANIAŁYCH ludzi którzy dali im miłość opiekę po prostu dom. I choć tu wszystko dobrze się skończyło to historia ta uświadamia ile dzieci niestety żyje w tak okropnych warunkach 😢
Bardzo przejmująca historia że aż chwyta za serce
Dobrze,że trafili do dobrej rodziny zastepczej❤Moja taka nie była...szkoda...
Witam Pana i wszystkich słuchaczy dziękuję bardzo za kolejną interesującą historię pozdrawiam serdecznie ❤
Napewno nie było to łatwe opowiedzieć to historie . Jednym słowem popłakałam się, bo żadne dziecko nie zasługuje na takie dzieciństwo. Życzę Natalii i bratu powodzenia. I Wieli Ukłon dla rodziców. Pozdrawiam serdecznie ❤❤❤
Dziękuję za taką historie, ileż to daje do myślenia... Od razu człowiek docenia co ma i jak żyje, a zarazem trzeba przeprosić osoby które doświadczył takich okrucieństw, za nasz nie świat, który bywa piekłem.
Aż się popłakałam 😢
Bravo dla tych ludzi dzieci wyrosły na normalnych pożądnych a nie jak ich rodzice .
Bardzo przykra historia ,tak sie wzruszylam ze az poplakalam 😢 dobrze ze skonczylo sie happy endem ❤ zycze Natalii i jej rodzinie wszystkiego dobrego wielu wspanialych chwil spedzonych razem ❤
Tak samo jak są chorzy i źli tak samo mnóstwo ludzi jest pięknych i dobrych. Szczęście w życiu spotykać jak najwięcej tych drugich. Super że Natalia z bratem umiała to wykorzystać i przyjąć pozytywnie ❤
Historia jest bardzo wzruszająca popłakałam się coś pięknego wielki szacun dla takich rodziców Natalko życzę tobie i twojemu bratu duzo szczescia w tej wspaniałej rodzinie ❤❤❤❤❤
Ile ja mam szcześcia w życiu dwoje kochanych rodzicow ktorzy wyszli z biednych rodzin, ale mi i siostrze stworzyli cieply kochajacy dom.
Niczego mi nie brakowało i jeszcze wychowali nas na dobrych ludzi.
Bardzo tragiczna historia😔😪i zarazem bardzo piękne zakończenie Dzięki Łukaszu za podcast😊
Od pierwszych minut do ostatnich łzy same leciały mi z oczu...
Ta historia utkwi w mojej głowie na zawsze,.
Odcinek 1000/10
Dzięki za te słowa na początku. Właśnie przechodzę przez ciężkie chwilę. Mam nadzieję, że już niedługo wyjdzie dla mnie słońce.
Wyjdzie slonce☀️ trzeba myslec pozytywnie i isc do przodu,czego zycze z calego serca i pozdrawiam serdecznie 🍀
Aż się łezka w oku kręci współczuje pozdrawiam pana Łukasza 😢
Kiedy odpowiadasz szczegóły człowieka aż przeszywa żal, że dzieci mogły przeżywać taki dramat.... Cieszę się, że dzieci mogły dostać szansę i trafiły do dobrego domu.
Jajko Natalko życzę ci wszystkiego dobrego z całego serca dla ciebie i twojego brata❤
To najbardziej smutna historia jaka słyszałam w twoich podcastach ...nie wyobrażam sobie nawet cierpienia tych dzieci...serce mi pęka...dla mnie ta matka jest potworem...ale widocznie w jej życiu byly sytuacje, przez ktore nim się stała. Mam dwójkę dzieci, ktore kocham nade wszystko i nie potrafię sobie wyobrazić jak można tak skrzywdzić malego bezbronnego czlowieka.😢😢
Powodzenia wszystkim takim rodzinom a przede wszystkim dzieciom żeby wyszły z takiej traumy.
Serdeczności i zdrowia dla Rodziców i zdrowia dla Rodzeństwa. Historia wyciskająca łzy, ale z nadzieją... Dziękuję
Serce aż ściska że smutku..😢 i to wszystko w mojej kochanej Legnicy.Często jestem w tej galerii handlowej.Pozdrawiam całą Legnicę i słuchaczy
Przepłakałam niemal cały film aż przyszedł do mnie moj mały syn objął mnie rekami i powiedział,,mamo nie słuchaj tych strasznych rzeczy". Ma 6 lat i taka empatie, że z drugiego pokoju usłyszał moj szloch. Wszystkiego najlepszego dla całej rodziny z tej historii. Niech wszystko się układa jak najlepiej.
Witam i z wielka przyjemnoscia zamieniam sie w sluchanie
Piękna i wzruszająca historia, dzięki Bogu zakończyła się szczęśliwie dla dwójki dzieci. Panie z pomocy społecznej zadziałały szybko i jak trzeba.
Piekna i wzruszajaca historia.Wspaniali ludzie ktorzy potrafili kochac milosci nieograniczona.Dziekuje za opwiadanie.
Matko! Co za bezduszni ludzie,nie pomogli tym biednym dzieciom?!!jak mogli spać spokojnie,gdy małe dzieci za ścianą wegetuja?!!na pewno doskonale znali ich sytuację!! Dwa po co szukać takiej matki,jak jej nie zależy na swoich dzieciach,nawet nie otrzeźwiło jej odebranie ich?!! Ona kocha jedynie wódę!!
To degeneraci, oni gdyby mieli jakieś pieniądze to kupiliby sobie wódę a nie dzieciom do jedzenia. Nie mogłam tego słuchać, kilka razy musiałam przerywać. Ogarnęła mnie rozpacz😢😢😢
Wiele czynników sklada się na takie zachowanie matki,pewnie była mocno zaburzona,nikt nie rodzi się alkoholikiem czy też uzależnionym od innych substancji..Tak czasami bywa, że osoby, które dzieci mają nie rozumieją istoty rodzicielstwa😔
To nie usprawiedliwienia ale choroba alkoholowa tak właśnie wygląda bez względu na to jakie mamy poglądy....alkohol powoduje takie zniszczenie człowieka ...
Niesamowita historia, mega dziewczyna i rodzice, bardzo poruszająca.
Mój mąż też nie jest ojcem biologicznym mojej 2 dzieci, ale traktuje ich jak swoje.
Prezenty, wycieczki, wakacje, zabawki i słodyczę mają ponad stan, a biologiczny ojciec tuła się od miasta do miasta, płodzi dzieci, okrada samotne matki i nie płaci alimentów.
Takie historie sprawiaja ze zawsze czuje jakie mam szczęście bo chwila to moglabym byc ja. Wychowalam sie w Legnicy jako adoptowane dziecko, tylko ja bylam tak mala ze matki nie pamietalam, mialam mniej niz rok. Ale też czulam potrzebe by ja znalezc, okazało się że mieszka niedaleko i ma inne dzieci, które wychowuje. Gdy bylam pełnoletnia spotkałyśmy się, moja mama domyslila sie moich zamiarow bo nie mowilam jej ze jadę się spotkać z biologiczna, bardziej bylo niezrozumienie z ich strony. Tez chciałam wiedziec jak wygląda po prostu bo, czemu do tego dopuściła i co się stało. Prawdy nie znam do dzis i od 10 lat jej poszukuje. Ściągam papiery z sadu. Wiem ze mlodsze dzieci (kazde z innego ojca) urodzone duzo pozniej po mnie nie mają z nia dobrego zycia; bieda i osrodki wychowawcze, brak wzorcow. Mimo ze ona juz nie pije, zestarzała się to nie ma zasobów aby je porządnie wychowac co moze byc spowodowane ze sama byla opuszczona. Mieszkaja w socjalu posrod patologii a corka idzie w slady matki. Poznalam tez ile cierpienia, przemocy I traum miala w zyciu I co ja zaprowadziło tam gdzie jest teraz. Praktycznie kilka miesiecy od odebrania jej praw mialam nowy dom. Dzięki temu skonczylam studia, gdy studiowałam pedagogikę bylam w Legnickim pogotowiu opiekunczym na praktykach i się napatrzylam na te tragedie dzieciece. Zauwazylam ze starsze dzieci maja więcej zalu do rodziców, mlodsze, tesknia za rodzicami bo nie rozumieja sytuacji. Byla tam cala gromada rodzenstwa ,okazalo sie ze ich mama tez trafila do tego pogotowia w mlodosci, no właśnie czesto tak jest ze ci rodzice maja zlamane zyciorysy I sami nie dostali milosci I to sie ciagnie pokoleniami. Oczywiscie to zadne usprawiedliwienie bo moj tata adopcyjny tez wychowal sie w domu dziecka I sobie poradzil w zyciu, gdzie kiedys nie bylo od panstwa pomocy dla dzieci z bidula ,osiagnal pelnoletnosc i wywalili go na ulice, choc dziecinstwo odbilo sie na jego osobowosci i emocjach. No ale kazdy ma inna odpornosc ❤
Poruszająca historia... Wspaniała i wzruszająca....
Matka ich straszyła, że ich odda do domu dziecka. Szkoda, że tego nie zrobiła
Ona ich tylko straszyła, wyżywała się na nich.
Mam 50lat a moi rodzice 70lat.
Mieszkam od nich 400km i jadę kiedy tylko mogę.
Kocham ich ponad życie, miałam szczęśliwe -mądre dzieciństwo.
Nauczyli mnie pracy, oszczędzania, zasad moralnych, kochania zwierząt.
Jestem dobrym człowiekiem, wspòłczujacym, myślącym o innych ktòrzy nie mieli szczęścia w życiu.
Nie pokazuję palcem tych którym się nie udało, ktòrzy nie mieli szczęścia w życiu.
I serce mi się rozrywa na myśl, że kiedyś ich zabraknie.
Kocham Was Mamo Tato❤
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy dziekuje Panie Łukaszu ❤😊
Ten podcast to wyciskacz łez😢 ja po niedostatkach w dzieciństwie teraz wiele rzeczy kupuję ×2 lub robię zapas,jakby miało zabraknąć w sklepach. Teraz mam dobrostan i nikomu nie zazdroszczę niczego,cieszy mnie wszystko co mam. Ale sytuacji tych dzieci była po stokroć trudniejsza❤❤❤ cieszy fakt,że dzieci dostały "drugie" życie. W sumie to mowa o Natalii,a co z jej bratem....czy również wyszedł na ludzi?
Tez mbie to interesuje
Dobry wieczór wszystkim! Poruszający początek i zmieniam się w słuch!
Ogromnie się wzruszyłam, dziękuję Łukaszu
❤Dziękuję bardzo za tak wzruszające historie .,👍
Dziękuję Łukasz.
Mega historia ❤❤❤ wzruszyła mnie bardzo 🥹 oby takich dobry ludzi spotykać na drodze i niech ta historia nauczy nas, że warto być dobrym ❤️❤️❤️😇💐🥰
Panie Łukaszu dziękuję za Pana pracę❤
Druga część historii przepiękna, chociaż obie części wyciskają łzy to kazda że skrajnie różnych powodów. Pozdrawiam Natalkę i Michalks❤
Boze!ciezko sie tego slucha,mimodziekuje za ciekawe opowiadanie,pozdrawiam
Dziękuję Ci za ten podcast i proszę o więcej takich
Przekaz z tej historii płynie taki że warto reagować jak widzi się krzywdę dzieci bo co by ich czekało przy tej biologicznej matce
Uwazam, ze zawsze z kazdej sytuacji jest wyjscie. Sama sie moglam o tym przekonac. Ale teraz zamieniam sie w sluch. Straszna patologiczna mamuska😢 Biedne dzieci. Dobrze, ze po takiej gechennie dziecinstwa w koncu doczekali - normalnosci. Milosci, serca, ciepla ❤ Dziekuje i do ponownego uslyszenia 👍
❤ smutna historia ale z jakim pięknym zakończeniem.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko 🤗👋🤗
Już dawno nie płakałam 😢słuchając twojego podkastu, aż 4 razy się pobeczałam, co te dzieciaki przeżyły 😟, na szczęście trafiły do normalnej kochającej rodziny.
Dziękuję za ten podcast i za tą opowieść ktora skończyła sie tak wspaniale. Wszystkiego co najlepsze dla Natalii jej brata i całej rodziny i dla Pana za to że mogliśmy usłyszeć o tym ,❤❤❤❤
Słucham, a łzy płyną same.
Ileż jest podobnych historii... Tragedia. Tragedia dzieci głodnych, samotnych. Łzy same płyną z oczu. I czy Bóg jest pytam się?
@@GrazynaGlowacka jestem ktoliczka,też byłam w domu dziecka z siostrami zakonnymi....ale tak jak Pani mówi...gdzie jest Bóg kiedy maleńkie dzieci umierają z głodu,czy raka, kiedy nie rozumieją ze ich życie to chwilą..
@@anetarabenda1068 wedle nauk to przecież Bóg to stworzył, zaplanował. Jest wszechwiedzący itd. Na moje ateistyczne serducho to dobry sadysta, który ma się bardzo dobrze.
Boże, tego nie da się słuchać... Jak tak można? Nie wyobrażam sobie, co te dzieci przeżyły. Opis, że nie znały wielu rzeczy tak oczywistych dla dzieci z kochających domów wyciska łzy z oczu. Najgorsze, że takich przypadków jest zatrzęsienie. Tak strasznie mi przykro, że rodzeństwo straciło lata dzieciństwa, które przecież powinny kojarzyć się z beztroską i bezpieczeństwem. Jednocześnie ogromnie się cieszę, że po prostu im się udało, że trafili na dobrych ludzi, że uśmiechnął się do nich los. Dla wszystkich dzieci zawsze powinien taki być. Niezwykle wzruszająca historia. Serdeczne pozdrowienia dla Natalii i Michała ❤
Popłakalam się ....Boziu, nie mogę opanować łez 😢😢😢😭😭😭 Cudowne dzieci, jak dobrze, że udało się uniknąć tragedii...😱😱😱
Dziękuję Łukasz❤️🩹
"Nieważne kto jest biologicznym rodzicem". Pięknie to pasuje do opisanej historii, śmiem się jednak głęboko nie zgodzić z autorem. Mógłbym wymienić dziesiątki sytuacji, gdzie ta teraz jest za przeproszeniem "g" warta. Za chwilę dojdziemy do sytuacji jak z Francji, gdzie testy na ojcostwo są zakazane. Pragnę jednak zaznaczyć, że jestem fanem Pana kanałów - tak trzymać!
Dziękuję pozdrawiam wszystkich 😊
Popłakałam się, słucham tego gotując budyń i piekąc świeżą chałkę którą moje dzieci tak uwielbiają. Nie wyobrażam sobie zgotować maluchom, ani żadnym dzieciakom takiego losu. Wychowywałam się na patologicznej dzielnicy gdzie dzieciaki sąsiadów przychodziły do nas na obiad. Nie byliśmy biedni ale kasa z nieba nie spadała a mimo to moja mama zawsze powtarzała że gdzie 4 się naje i dla 5 będzie. Często gotowała nawet dla 10 osób bo żal jej było tych głodnych dzieciaków z rodzin alkoholowych. Ile ona biedna awantur z tymi ludźmi stoczyła, szkoda tylko że opieka olewała każdy donos lub się zapowiadali a wtedy nawet ta najgorsza chlejuska potrafiła się ogarnąć 😡
Historia rzeczywiście piękna i wzruszająca. Aż chce się czynić dobrze. Bardzo ciepły głos prowadzącego
Trzymalam sie do samego końca. Jrdnak przy slowach Natalii poddalam się, ryczę.
Trzymaj sie Natalko❤
Słucham od ponad dwóch lat podcastów, to był pierwszy raz kiedy się popłakałam 😥
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊.
Piękny podkast dziękuję, popłakałam się. ❤
Piękna historia smutna z bardzo dobrym zakończeniem ❤
Takich dzieci jak Natalia i jej brat jest bardzo duzo tylko nie wszycy maja takie szczescie jak onie . Zycz Im z calego serca , zeby nadal zyli w szczesciu i milosci ❤❤
Aż łzy same leciały ciurkiem. Natalio i Michale życzę Wam szczęśliwego dalszego życia i spełnienia najskrytszych marzeń. Wasza historia była straszą ale na szczęście skończyła się happy endem.
witam miło wszystkich .. takze dziekuje za podcast
Biedne dzieci 😢 szczęście że zabrali je od tej patologii bardzo dziękuję za tą historie ❤
Szacunek dla autora kanału za ten podcast 👏👏👏
Wzruszajaca historia
Drogi Łukaszu aż płakałam nad losem tego rodzeństwa 😢 współczuję takiej baby która musieli nazywać matką 😢😢😢
Wzruszyłem się i to bardzo. Smutna historia Cieszę się że skończyła się dobrze aczkolwiek Najgorsze jest to że to nie jest jedyny przypadek w Polsce z lat 95 2005 i nadal tak się dzieje Niestety w teraźniejszych czasach i dalej o tym nie słychać Dalej ludzie nie reagują
Ogólnie szok, że tak szybko opieka społeczna zadziałała, często dzieci w takiej patologii żyją latami.
Słuchałam, a łzy ciekły mi po policzkach. Dziękuję za ten podcast, to ważne byśmy reagowali, byśmy byli świadomi, że jeżeli krzywda dzieje się drugiemu człowiekowi, tym bardziej dziecku, reakcja powinna być natychmiastowa.
Wspaniala historia,te dzieci doceniły swoich zastepczych rodziców. Znam adoptowane dzieci,które otrzymały dobre warunki ale niestety mają skłonności do nałogów, tak jak ich biologiczni rodzice.Ta historia ma szczęśliwy finał😊
Są wśród nas ANIOŁY.BOŻY TO DAR ❤️❤️❤️❤️😘
Natali i Michałowi życzę Samych wspaniałych i cudownych dni w zyciu i sukcesów 😊❤
Niesamowite.Nie wiem co powiedzieć.
Super, bardzo wzruszająca historia