Zgadzam się ze wszystkim co Pan powiedział. Również mieszkam na wsi, mam kury, swoje ekologiczne warzywa. Praca tutaj nigdy się nie konczy, ciągle jest coś do zrobienia. Ktoś kiedyś powiedział, że "wieś jest dla pasjonatów, twardzieli" i to jest prawda! Fajne robi Pan filmy, proszę częściej nagrywać!
No do śmiechu z ptaszyncem to nie było - mój drewniany kurnik już chyba z 4 lata stoi pusty, nawet nie odważyłem się go otworzyć. Gdyby nie był dostawiony do folii, to już dawno bym go podpalił w całości. Nawet gdybym miał wezwać straż pożarna.
Szczera prawda ja mieszkam na wsi i wiem coś o tym ale to od dziecka mi w pojono że praca wzbogaca dlatego pracuje w firmie oprócz tego jeżdżę do gospodarza pracować i dodatkowo trzymam sam kury i wiem ile to wszystko pracy kosztuje i czasu
My po 55 roku życia wyprowadziliśmy się pod miasto mamy działkę 24 a z domem mamy kury ,kaczki,gęsi ,psy mąż pracuje na budowach ja w domu jestem uprawiamy dla siebie działkę posadziliśmy sąd i też bez chemii rosną chwasty ale co tam natura ,a mieszkaliśmy w centrum mieszczuchy i mieszkamy już ponad trzy lata i jesteśmy szczęśliwi do miasta jeżdżę rzadko mam tu sklep blisko mam przystanek MPK dzieci nas odwiedzają też mieszkają pod miastem mają działki ,domy pracują i też są szczęśliwi to u nich zobaczyłam spokój i ciszę i podjęliśmy decyzję by zmienić adres szukaliśmy w okolicach naszych dzieci ale nic nie było więc mieszkamy około 20 km od siebie
To wspaniałe że Wam takie życie pasuje - jednak z moich obserwacji wynika, że dla sporej części osób mieszkanie na wsi =to co w mieście + spokój, a to nie zawsze tak wyglada
@@OgrodAdama oj tam mam Ola dookoła coś tam robią czasami pryskaja ale po zmroku albo w nocy psy szczekają, ale to nic co mieszkanie w kamienicy w centrum miasta 5 rano śmieci dostawy do sklepu pośredniak obok cały dzień charmider a tu swoje jedzenie narobiłam około 200 sloi z ogórkami soków z malin cebuli, trzy skrzynki ,marchwi 8 wiader worek ziemniaków cały czas jedliśmy pomidorów trzy foljaki i sąd piękne dynie i cukinię sprzedawałam po 2 zł wystawiłam puszkę i cukinię bo nie można bylo,przejesc a kwiatów ile u mnie zje się bo mamy sporą rodzinę a wnuki lubią ogórki a w mieście nic balkonik z północy
Tak, to twarda prawda. Sielskie życie - no... to tylko w czasopismach. Czekam z niecierpliwością na kolejny film 🙂
Zgadzam się ze wszystkim co Pan powiedział. Również mieszkam na wsi, mam kury, swoje ekologiczne warzywa. Praca tutaj nigdy się nie konczy, ciągle jest coś do zrobienia. Ktoś kiedyś powiedział, że "wieś jest dla pasjonatów, twardzieli" i to jest prawda! Fajne robi Pan filmy, proszę częściej nagrywać!
Dziękuję! Naprawdę się podobało?
Oczywiście, że tak. Filmy są pełne wiedzy, dystansu i humoru, ten o ptaszyncu również super, choć temat nie do śmiechu , coś o tym wiem.
No do śmiechu z ptaszyncem to nie było - mój drewniany kurnik już chyba z 4 lata stoi pusty, nawet nie odważyłem się go otworzyć. Gdyby nie był dostawiony do folii, to już dawno bym go podpalił w całości. Nawet gdybym miał wezwać straż pożarna.
Szczera prawda ja mieszkam na wsi i wiem coś o tym ale to od dziecka mi w pojono że praca wzbogaca dlatego pracuje w firmie oprócz tego jeżdżę do gospodarza pracować i dodatkowo trzymam sam kury i wiem ile to wszystko pracy kosztuje i czasu
Ja kiedyś myślami, że "chłop śpi a jemu rośnie". No i potem chodziłem niewyspany 🤣
My po 55 roku życia wyprowadziliśmy się pod miasto mamy działkę 24 a z domem mamy kury ,kaczki,gęsi ,psy mąż pracuje na budowach ja w domu jestem uprawiamy dla siebie działkę posadziliśmy sąd i też bez chemii rosną chwasty ale co tam natura ,a mieszkaliśmy w centrum mieszczuchy i mieszkamy już ponad trzy lata i jesteśmy szczęśliwi do miasta jeżdżę rzadko mam tu sklep blisko mam przystanek MPK dzieci nas odwiedzają też mieszkają pod miastem mają działki ,domy pracują i też są szczęśliwi to u nich zobaczyłam spokój i ciszę i podjęliśmy decyzję by zmienić adres szukaliśmy w okolicach naszych dzieci ale nic nie było więc mieszkamy około 20 km od siebie
To wspaniałe że Wam takie życie pasuje - jednak z moich obserwacji wynika, że dla sporej części osób mieszkanie na wsi =to co w mieście + spokój, a to nie zawsze tak wyglada
@@OgrodAdama oj tam mam Ola dookoła coś tam robią czasami pryskaja ale po zmroku albo w nocy psy szczekają, ale to nic co mieszkanie w kamienicy w centrum miasta 5 rano śmieci dostawy do sklepu pośredniak obok cały dzień charmider a tu swoje jedzenie narobiłam około 200 sloi z ogórkami soków z malin cebuli, trzy skrzynki ,marchwi 8 wiader worek ziemniaków cały czas jedliśmy pomidorów trzy foljaki i sąd piękne dynie i cukinię sprzedawałam po 2 zł wystawiłam puszkę i cukinię bo nie można bylo,przejesc a kwiatów ile u mnie zje się bo mamy sporą rodzinę a wnuki lubią ogórki a w mieście nic balkonik z północy