Z całym szacunkiem dla wszystkich muzyków, ale - chcąc pozostać w zgodzie z własnym sumieniem - nie mogę przyłączyć się do zachwytów. Jakość nagrania niweczy Wasze wysiłki. Oczywiście słychać, że każdy z Was robi, co do niego należy, i robi to bardzo dobrze... a całość brzmi jak na amatorskim filmiku z wiejskiej potańcówki. Panie Pawle, jestem przekonany, że warto pokusić się o choćby niewielkie studio w jakimś powiatowym domu kultury, nagrać to jak Bóg przykazał i opublikować jeszcze raz. Tym filmikiem strzelacie sobie w stopę. Rozumiem, że chodziło o nagranie z koncertu, ale tak zmiksowany (?) utwór przynosi Waszemu Zespołowi więcej szkody niż pożytku. Sporo mnie kosztowało, żeby się przełamać i to napisać (wiem, że "krytyk i eunuch z jednej są parafii,/obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi"), ale przemogłem się, żeby nie utopiono Was w nieszczerej wazelinie. Sorry, ale ja naprawdę dobrze Wam życzę.
Cały sęk w tym, że to nagranie z koncertu na żywo, a nie klip a'la live. Co innego, gdyby to był specjalnie nagrywany teledysk a formie koncertu. Wtedy wiadomo - studio, duble, mixy. A przy takim nagraniu, całkowicie na żywca, rejestrujesz dzwięk tak, jak pozwalają Ci warunki panujące na sali. Ustaw kilka kamer na koncercie rockowym np w Spodku. A w centralnym miejscu jakiś mikrofon. Skleć to pózniej w całość. Na pewno nie będzie to brzmiało, jak profesjonalny klip live.
@@adams.9218 Ja to wszystko wiem. Zdaję sobie sprawę, dlaczego brzmi to tak, a nie inaczej. Swoi komentarzem poddaję jedynie w wątpliwość sens publikacji tak zrobionego nagrania. Proponowałem zrobienie powtórki w studio, żeby pokazać różnice i przy tym filmiku (skoro już jest na YT) dokleić link do wersji studyjnej. Bo to naprawdę brzmi, jak zbierane mikrofonem wbudowanym w kamerę bardzo średniej klasy.
@@robertbanasiak3923 Moim zdaniem jest Pan w błędzie. Przede wszystkim w tej Pana drodze na której końcu się Pan przełamał i napisał zabrakło odpowiedzi na pytanie do kogo skierowany jest to wykonanie. To jest kluczowa sprawa. Nie jest to wykonanie skierowane do koneserów muzyki, znawców tematu itp. Jest to wykonanie skierowane do włodarzy miast, dyrektorów domów kultury - czyli takich ludzi, którzy chcieli by taki koncert u "siebie". Tyle. Zapomniał Pan dodać ile jaki byłby koszt tego lepszego brzmienia i czy kasa z tego koncertu wystarczyłaby na pokrycie tego lepszego brzemienia. Na końcu mogłoby się okazać, że Pan byłby zadowolony, ale komentarz o podobne treści napisał by jeszcze większy koneser. Ja uważam, że jeżeli dziś osoba wykształcona muzycznie zarabia i utrzymuje się z muzyki to odniosła sukces. Nawet jeśli musi zagrać kilka koncertów i przyoszczędzić na studiu, a tym samym na brzmieniu to jest to nadal osoba, która w wieku lat kilkunastu wzięła instrument do ręki z biegiem czasu nasłuchała się od wszystkich, że z muzyki nie można wyżyć, ale się nie poddała i dalej żyje pasją.
@@nasda_k Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby czepiać się wykonania. Chodziło mi wyłącznie o nagranie. Chyba nawet o tym napisałem. Można w miarę prostymi środkami z występu na żywo nagrać dźwięk w lepszej jakości niż tu. Dowodem niech będzie "Koncert na maszynie do pisania". Owszem, inna sala, inna akustyka, ale tamtemu nagraniu nie można nic zarzucić, słucha się z prawdziwą przyjemnością.
Super wykonanie.
Great my friends, lovely sound, Well worth a thumbs up 100% 🪗🪗🪗 Mick.
Maravilhoso 🎉🎉🎉
Super! Bardzo dobre wykonanie i przede wszystkim na żywo bez kombinowania i upiększania.
Jest ,,Abbowy,, klimat! Świetne!!!!❤bravo
Fajnie być basistą. Tylko 4 struny. I tylko jeden bas. A gitary trzeba 3 przytargać. ;-)
Z całym szacunkiem dla wszystkich muzyków, ale - chcąc pozostać w zgodzie z własnym sumieniem - nie mogę przyłączyć się do zachwytów. Jakość nagrania niweczy Wasze wysiłki. Oczywiście słychać, że każdy z Was robi, co do niego należy, i robi to bardzo dobrze... a całość brzmi jak na amatorskim filmiku z wiejskiej potańcówki. Panie Pawle, jestem przekonany, że warto pokusić się o choćby niewielkie studio w jakimś powiatowym domu kultury, nagrać to jak Bóg przykazał i opublikować jeszcze raz. Tym filmikiem strzelacie sobie w stopę. Rozumiem, że chodziło o nagranie z koncertu, ale tak zmiksowany (?) utwór przynosi Waszemu Zespołowi więcej szkody niż pożytku. Sporo mnie kosztowało, żeby się przełamać i to napisać (wiem, że "krytyk i eunuch z jednej są parafii,/obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi"), ale przemogłem się, żeby nie utopiono Was w nieszczerej wazelinie. Sorry, ale ja naprawdę dobrze Wam życzę.
Cały sęk w tym, że to nagranie z koncertu na żywo, a nie klip a'la live. Co innego, gdyby to był specjalnie nagrywany teledysk a formie koncertu. Wtedy wiadomo - studio, duble, mixy. A przy takim nagraniu, całkowicie na żywca, rejestrujesz dzwięk tak, jak pozwalają Ci warunki panujące na sali. Ustaw kilka kamer na koncercie rockowym np w Spodku. A w centralnym miejscu jakiś mikrofon. Skleć to pózniej w całość. Na pewno nie będzie to brzmiało, jak profesjonalny klip live.
@@adams.9218 Ja to wszystko wiem. Zdaję sobie sprawę, dlaczego brzmi to tak, a nie inaczej. Swoi komentarzem poddaję jedynie w wątpliwość sens publikacji tak zrobionego nagrania. Proponowałem zrobienie powtórki w studio, żeby pokazać różnice i przy tym filmiku (skoro już jest na YT) dokleić link do wersji studyjnej. Bo to naprawdę brzmi, jak zbierane mikrofonem wbudowanym w kamerę bardzo średniej klasy.
@@robertbanasiak3923 Moim zdaniem jest Pan w błędzie. Przede wszystkim w tej Pana drodze na której końcu się Pan przełamał i napisał zabrakło odpowiedzi na pytanie do kogo skierowany jest to wykonanie. To jest kluczowa sprawa. Nie jest to wykonanie skierowane do koneserów muzyki, znawców tematu itp. Jest to wykonanie skierowane do włodarzy miast, dyrektorów domów kultury - czyli takich ludzi, którzy chcieli by taki koncert u "siebie". Tyle. Zapomniał Pan dodać ile jaki byłby koszt tego lepszego brzmienia i czy kasa z tego koncertu wystarczyłaby na pokrycie tego lepszego brzemienia. Na końcu mogłoby się okazać, że Pan byłby zadowolony, ale komentarz o podobne treści napisał by jeszcze większy koneser. Ja uważam, że jeżeli dziś osoba wykształcona muzycznie zarabia i utrzymuje się z muzyki to odniosła sukces. Nawet jeśli musi zagrać kilka koncertów i przyoszczędzić na studiu, a tym samym na brzmieniu to jest to nadal osoba, która w wieku lat kilkunastu wzięła instrument do ręki z biegiem czasu nasłuchała się od wszystkich, że z muzyki nie można wyżyć, ale się nie poddała i dalej żyje pasją.
@@nasda_k Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby czepiać się wykonania. Chodziło mi wyłącznie o nagranie. Chyba nawet o tym napisałem. Można w miarę prostymi środkami z występu na żywo nagrać dźwięk w lepszej jakości niż tu. Dowodem niech będzie "Koncert na maszynie do pisania". Owszem, inna sala, inna akustyka, ale tamtemu nagraniu nie można nic zarzucić, słucha się z prawdziwą przyjemnością.