Co do pytań z początku filmu 1. Doomguy to nadczłowiek, który nie boi się niczego i jest straszakiem dla demonów. 2. Gordon Freeman to przeciętny człowiek, taki jak ty czy ja, który z dnia na dzień wpadł do piekła i musiał walczyć najpierw z z kosmitami, a teraz z najeźdźcami ziemi, lecz pomimo faktu, że stał się symbolem dla wielu osób, najpewniej po prostu chce, by to się skończyło.
Funfact co do sekcji "Gordon Freeman ssie" to "Doom slayer" wedłóg lore (głównie wpisów w kodexie i cutscenek z Eternala) Jest w zasadzie pół bogiem zdolnym zabić każdego demona gołymi rękoma ale używa broni palnej bo punkt 1) bardzo ją lubi punkt 2) W jego opinii walka bez żadnego wyzwania była by nudna
@@MocnyBrowarek A teraz odpowiadam na końcowe zapytanie: który Half-Life jest najlepszy? Otóż dla mnie: żaden Obie gry są dla mnie tak samo legendarne i tak samo grywalne, zarówno te kilkanaście lat temu, gdy grałem w nie po raz pierwszy, tak i obecnie, gdy co jakiś czas staram się do nich wrócić. I obie traktuję jak arcydzieła, którym należy się 11/10. Podobnie ma się miejsce z 75 procentami dodatków. Krótki Episode One stawiam wyżej od niejednej pełnej strzelanki z tamtego okresu (na czele z Doomem 3, Call of Juarez, Kane & Lynch, czy Far Cry 2), a Opposing Force wraz z Episode Two wymieniam jednym tchem ze ścisłym TOP 5 najlepszych dodatków ever. Te 25 procent które pomijam to oczywiście Blue Shift, który z powodzeniem mógłby być DLC-kiem gierek z lat 2008-2013, kiedy to wychodziło chmary maks jednogodzinnych zapychaczy. W serii jestem zakochany i naprawdę stawiam te gry za wzór gameplayowego oraz level designu. Jakoś rok temu robilem sobie maraton starszych FPS-ów (mniej więcej z lat 97-2008), przechodząc w ciągu jakiś 4-5 miesięcy około 30 tytułów: wśród nich były Feary, Far Crye, Crysisy, Ghost Recony, Red Factiony, Star Treki Elite Force'y, Soldier of Fortune'y a nawet i rozmaite Maxy Payne'y. I żaden tak naprawdę nie potrafił dorównać obu częściom. To gry kompletne. Bo taki np HL2 nigdy nie wytraca dynamiki rozgrywki, ciągle żongluje formą gameplayu, jednocześnie nigdy nie łamiąc konwencji FPS-a. I co rusz prezentuje nam coś nowego. Zarówno w kwestii mechaniki jak i klimatu oraz formy rozgrywki. Bo grasz w takiego np. genialnego FEAR-a, ale jednak czujesz że twórcy masakrycznie walczyli z konwencją gry i faktem że gra musi toczyć się w jednej lokacji. Odpalasz Maxa Payne'a 1 i łapiesz się za głowę jak jest wypełniony totalnie chybionymi pomysłami (jak level eliminowania snajperów przypominający jakąś grę logiczną) i widać że twórcy nie mieli doświadczenia w dewelopingu. Grasz w Max Payne'a 2 i wiesz z kolei, że jest kapitalny, ale też megakrótki i - co gorsze - czujesz, że godzinka dłużej by cię zmęczyła na śmierć. Far Cry ma totalny kozak początek, ale wszystko pokazuje na początku, wypstrykując się tym samym z pomysłów na kolejne godziny grania. Crysis ma z kolei megatechnologię, ale zapomina o gameplayu, który nie daje intensywności, feelingu gry ani dynamiki. A HL ani HL2 tego nie mają. Bo tam, gdzie rozgrywka zaczyna się przeciągać (jak np etapy kolejowe w jedynce), wciąz mamy elementy które oczarowują (np. nieoskryptowane starcia wojska z obcymi). A kiedy mamy tego dość, zmieniamy lokacje i przechodzimy do czego innego, które oferuje nam co innego. Żadne FPS-y, w które grałem nie oferowały tego w tak dużym nakładzie. Jedynie co mógłbym porównać, to Kroniki Riddika, ale tam jednak gra cierpi na inną skrajność, mianowicie poziomy są zbyt krótkie: nie zdążyłeś się jeszcze rozgrzać przy efektownych strzelankach, a już level się kończy i oferuje nam np. skradanie.
Lata temu chciałem nadrobić Half-Lify, chociaż seria ta to w zasadzie mój rówieśnik. Znalazłem wtedy Half-Life: Source i to właśnie w tą wersję grałem😅. Najlepszy był błąd pod koniec gry kiedy to dostajemy jakiś plecak odrzutowy do większych skoków, które były wymagane w ostatnim etapie. Przez błąd skoki te u mnie nie działały, wczytywanie zapisów nic nie zmieniało, ostatecznie kończyłem te etapy platformowe robiąc rocket jumping.
Materiał na polskim yt ktory nie wiedziałem że potrzebuje, mega! Dla mnie najlepszy Half life to Opposing Force, j posiada klimat tak gesty, mroczny i tajemniczy jakiego moim zdaniem nie ma zaden inny Half life. Do tego ta różnorodność, masa akcji i ciekawe lokacje - to musiało sie udac. Swoją drogą dopiero odkryłem Twoj kanał i sadze że zostane na dłużej, sub leci :)
Bardzo dobry materiał. Bardzo dużo smaczków, rozkładania marki na czynniki pierwsze oraz widać zdecydowanie, że seria HL mocno wryła Ci się w serce co owocuje szczerym i unikatowym podejściem do tematu. Subiektywnie chyba najlepszy materiał o serii na polskiej Tubie (wyłączając kulisy developerki co przedstawił kiedyś ARHN)! Oby tak dalej Panie Browarek. Powodzenia w dalszym rozwijaniu kanału!
Kurde, ale mi smaka zrobiłeś! Czekałem na pretekst, żeby ograć znowu całą serię. Dla mnie epizody zawsze były najlepsze i lepsze od dwójki (nie licząc Ravenholm). Fajne jest to, jak dużo czasu spędzamy tam z Alyx oraz to, że fabuła nie jest nam wtłaczana na siłę - trzeba obserwować to co się dzieje, co robią bohaterowie, inaczej kilka fajnych scenek czy żartów nas ominie. Klimat HL jest niepodrabialny, generalnie jedna z najlepszych serii fps. Nie grałem jeszcze w dodatki do jedynki, ale ostatnio wyjąłem obydwa za 4 zł :D. Polecam też Black Mesa - totalny remake jedynki. Jutro sylwester, więc wiadomo, co będzie robione! Pozdro!
Browar powiem ci żeś niezły materiał godzinny odwalił. Ja osobiście przyznam że grałem w half life 2 i wielokrotnie go przechodziłem. A nie dawno ukończyłem Entropy: Zero 2. Gierka której pierwsza część jest modem który wymaga dostęp do drugiego epizodu HL 2 to powiem tylko tyle. Spodoba ci się druga część pod każdym możliwym względem i ma to co ciebie bolało w dwóch częściach. Protagonista który mówi. Oprócz tego multum różnych gagów i różnych tekstów które są nawiązaniami do memów. A historia też jest ciekawa i wciągająca. Będę musiał sobie ograć jeszcze pierwszą część Entropy: Zero bo jest co nadrabiać.
Fantastycznie przemyślane podejście do serii! Widać bardzo duże oddanie przy jednoczesnym chłodnym konstruktywnie krytycznym podejściu do wszelkich aspektów danego tytułu. Takie "odarcie z glorii" przyda się każdej topowej grze. Super esej, tak trzymać :) P.S. Szkoda że zabrakło tutaj omówienia prequela ALYX, Remeków BLACK MESA i fabularnego nawiązania do serii PORTAL ;)
Jeden z tych tytułów, ktory pamietam na pamieć i konczylem wiele razy bez znużenia. JEDNAK! bardziej sobie cenie Unreala- zrobił na mnie o wiele wieksze wrazenie. Pierwsze starcie z tytanem, przebiajnie sie przez poklady isv kran. Cos pieknego. Do tego muzyka, obok fallouta 2 najwybitniejszy tytuł w jaki gralem
@@MocnyBrowarek Już się nie mogę doczekać, jak dla mnie BS jest po prostu przegenialny 😎 Sam materiał robi wrażenie, zrobiłeś chłopie kawał świetnej roboty do której będę wracał jeszcze nie raz
Dziękujemy za film. Odpowiadając na poruszoną przez Pana kwestię z początku materiału - tak. Osobiście chętnie obejrzę więcej materiałów poświęconych modyfikacjom, nie tylko tym do Half-Life. Co do samego moddingu gry Valve, to jeśli można, od siebie miałbym jedno życzenie odnośnie recenzji modyfikacji, jak i jedną propozycję, która może zainteresować autora. 1. Życzeniem jest mod Brutal Half-Life, tudzież inna modyfikacja po prostu pozwalająca przejść podstawową grę w nieco zmienionej postaci. Może ma Pan jakieś rekomendacje dobrych modów tego typu, zmieniających doświadczenie z rozgrywki, ale jednak z tej samej gry? Brutal Half-Life podałem jako przykład, gdyż mody ze słowem "Brutal" w tytule już często były tematem recenzji na kanale. 2. Propozycją natomiast są modyfikacje Afraid of Monsters oraz Cry of Fear. Modyfikacje dwie, ponieważ przez stworzone przez jedną grupę i często traktowane jako dwie części jednej całości. A na pewno oficjalnie osadzone w jednym świecie narracji. Są to gry przygodowe FPP w klimacie grozy, mocno czerpiące z serii Silent Hill. W Afraid of Monsters jeszcze nie grałem, ale sprawia wrażenie bardziej nastawionej na walkę i akcję. Cry of Fear również posiada sporo walki, jednakże kładzie też dość duży nacisk na to, co było ważne w starych przygodowych grach grozy - eksplorację oraz zarządzanie zasobami. Cała ta gra jest bardzo staromodna i to może się w niej podobać. Wydaje mi się, że na naszym rynku te mody zasługują na trochę większą uwagę, bo mało kto je docenia, a gdy ktoś próbuje, to często się odbija. Chętnie bym poznał Pańskie zdanie na temat Cry of Fear, bądź całej tej serii. Afraid of Monsters można uruchomić jako modyfikację do Half-Life, natomiast Cry of Fear stało się już samodzielną grą na Steam.
Powiem ci MocnyBrowarku, że zakończyłeś ten rok z potężnym uderzeniem. Potężny materiał, potężnie porządny, potężnie merytoryczny. Będąc szczerym to nigdy mnie nie ciągnęło do ogrania serii Half-Life. Lubię FPSy, ale jakoś nigdy - pomimo wszem i wobec powtarzanej opinii ze H-L zajebistym jest i bez H-L strzelanki nie wyglądały, by jak wyglądają - nie czułem potrzeby, aby przekonać się na własnej skórze, jak faktycznie dobry jest Half-Life. Jednakże powiem, iż mnie zainteresowałeś i chyba się skuszę spróbować. Jednak nie w podstawkę pierwszej odsłony , a w dodatek Opposing Force ze wzgledu na rozgrywkę (swoją drogą, czemu nie wspomniałeś, że za Opposing Force w głównej mierze odpowiada Gearbox Software nie Valve? Sam Randy Pitchford, główny projektant gry, wyraził przekonanie, że studio Gearbox zostało wybrane do stworzenia Opposing Force, ponieważ Valve chciało poświęcić się w tym czasie innym projektom). Co to tego "zalanego gardła betonem" to widzę to tak, iż Gordona Freemana jest snobem i dlatego tak niekulturalnie się nie odżywa, a brak odgłosów bólu przy otrzymywaniu obrażeń jest spowodowany, albo cierpieniem na Zespół Biemonda (wrodzony brak odczuwania bólu), albo w skutek jakiegoś wypadku (porażenie piorunem lub ładunkiem elektrycznym podczas jakiś innych badań) uszkodził układ nerwowy, co uniemożliwia mu odczuwanie bólu. Szacunek za jeszcze "obnażenie" braku jakiejkolwiek wyjątkowości Freemana. Nawet jego charakterystyki. Też rozumiem założenia Valve, ale nadal nie rozumiem czemu, skoro chcieli sprawić aby to gracz decydował kim jest awatar gracza to dali kierowanej przez gracza postaci imię i nazwisko oraz pokazali jego wygląd (chodzi mi głównie o twarz) na okładkach gry? Ktoś to może mi logicznie wyjaśnić? Dziękuje ci za ten świetny materiał Browarku. Udanego sylwestra i lepszego 2023 roku. PS: Zapewne już o tym wiesz, ale napiszę na wszelki wypadek jakbyś o tym nie słyszał. Chodzi o moda na GZDoom o nazwie Half Life: Another Story. Ma na celu przenieść pierwszego H-L na silnik Dooma i z tego co widziałem całkiem niezłe twórcy do idzie. Są co prawda pewne problemy z samą rozgrywką, jak np::możliwość przejścia całej gry tylko używając noża Sądze jednak, iż warto mieć ten projekt na oku. PSS: Słyszałeś o pewnym projekcie na MOCNO zmodyfikowanym silniku Duke Nuken 3D o nazwie AMC Squad? Sam tytuł umożliwia wybur postacji (niekiedy narzucany przez określoną misję, główną czy poboczną), system badań, które otwierają nowe uzbrojenie, ulepszenia gadzetów i postaci czy dają im nowe ruchy. Jest też system ulepszania domyślnych broni każdego z agentów. Sama fabuła jest też bardziej rozbudowana, dziejąc się kailka lat po śmierci Duke Nukena. Tytuł dostał w październiku tego roku sporą aktualizacje dodającą 4 epizod (z 6 planowanych). Nie jest bez wad, ma w mym mniemaniu pewne problemy (jak niekiedy zbyd poskąpiona amunicja na bronie 2, 3 oraz 4 slotu, które są podstawą naszego mordu, jak chociażby strzelba w Doom), ale i tak sadze, że pomimo pewnych mankamentów i problemów z balansem warto zagrać. Sam bawię się pomimo tych i innych mankamentów bardzo dobrze (tytuł jest w pełni za darmo, do ściągnąć z np: ModDB). Polecam sprawdzić
@@arturdzie Tak, słyszałem o nim same dobre rzecy, chociażby to ze poprawia świat Xen. Black Mesa jednak nie remakeuje Opposing Force (chyba, że się mylę i już jest zremaikowana).
@@PanDiegoo Nie remakuje Opposing Force ale inna grupa fanowska już się tym zajmuje. Projekt remake Opposing Force znajdziesz na steam pod nazwą "Operation: Black Mesa".
Black Mesa nie jest zastępstwem dla HL i szczerze to nie dorównuje mu do pięt. Jest świetny, ale NIGDY go nie zastąpi... chociaż po wprowadzeniu doń pewnych zmian staje się dużo lepszy. Jeszcze za czasów darmowej bety poprawiłem w nim większość tego co jest do dupy. Może mam tę wersję na starym PC gdzieś.
Nie "czepiałbym" się tak Gordona - to był rok 1998 i gry były inne. Prawdę mówiąc dopiero teraz, przy Twoim filmie się nad tym zastanawiam - choć zagrywam się w Halfa od 1999 roku, więc spory czas temu. Wiele gier było wtedy milczących, choć fakt, bohaterowie odzywali się w cutscenkach🙂Doceniam bardzo godzinny film - tym bardziej, że ciężko omawia się tak stare gry. Niby mówimy, że patrzymy na nie przez pryzmat tamtych czasów...ale to nikomu nie udaje się zbytnio. Za dużo w nas już dzisiaj obecnych czasów 🙂Ponieważ choćby dłonie - Unreal był mega koksem pod kątem grafiki, wtedy myślałem, że to już szczyt. A dłonie też były tam wielką bułą. Pewne gry po prostu takie były - magia tych czasów. Które prawdę mówiąc wspominam znacznie lepiej niż obecne. Dzięki piękne za film 👍🙂 PS: swoją drogą byłem (jestem?) tak wielkim fanem jedynki, że Half-Life 2 jako totalnie inna gra, do dziś wydaje mi się takim..."obcym" tytułem w serii 🙂Ale co zrobić, skoro jedynka była pierwsza i zrobiła w swoim czasie takie wrażenie. 🙂
Myślałem, że wyjaśniłem dostatecznie czemu się "czepiam". Sam powiedziałem, że wówczas było wielu niemych bohaterów. Jednak po pierwsze - posiadali oni zdolność chociażby jęknięcie czy sapniecia podczas pewnych akcji - co sprawia, że kogoś takiego odbieram jako postać, a nie kawałek kartonu, dalej - uważam że byli mimo wszystko lepiej zdefiniowani... No i najważniejsze - tylko Gordon zdobywa nagrody za bycie "super postacią". I stąd ten rant. Za co? Niczym nie różni się od protagonisty np Unreal. To, że HL jest ciekawszy nie czyni bohatera bardziej wyjątkowym. Osobiście pamiętam też że większość bohaterów fpsów gadała podczas gry w tamtych czasach. Cutscenki były rzadkością, zwłaszcza te dobre :) I jak powiedziałem - również gram w te gry od nowości... Jeśli to ma znaczenie. Mi się wydaje, a przynajmniej lubię myśleć iż dobrze idzie mi omawianie gier w perspektywie - tamtych czasów oraz podsumowania jak się zestarzały, czemu wciąż są dobre i warto wracać. :D no przynajmniej lubię tak myśleć.
Ja z HL swoją pierwszą styczność miałem jeszcze na PC. Wiadomo, za małolata grało się coś tam w samego Half-Life jak i dodatki, ale nigdy tego nie ograłem, wszak kto tam za dzieciaka przejmował się przechodzeniem gier od A do Z :) Po latach, jako przede wszystkim konsolowiec polowałem na wersję PS2. Zdobyłem ją i prawie całą ograłem. Z jakiegoś powodu skończyłem grę na etapie "Xen", tuż tuż przed końcem. Nie wiem, może mi się wtedy znudziła, może nie mogłem czegoś ogarnąć, nie pamiętam. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie powrót do tej gry i ukończenie jej od nowa. No i nazwij mnie masochistą, ale... Z nieukrywaną przyjemnością ograłem Half-Life 2 na Xboxie. Tak, gra ma momentami żałosny klatkarz, który można chwilami liczyć na palcach, ale ograłem ją całą. Jestem dość wyjątkowym typem człowieka, któremu kompletnie takie problemy jak spadki FPS nie przeszkadzają. Mnie jara sam fakt, że stary, dobry Xbox dostał taką grę i mimo, że średnio się do niej nadawał, to grę da się przejść :D Aaa no i w HL2 też grałem najpierw na PC. Było to wieki temu, pewnie w okolicy jego premiery. Pamiętam, że grałem w ten tytuł na Celeronie 900mhz, GeForce 4MX 64mb i coś około 256mb ramu. Nie przypominam sobie aby gra była kompletnie niegrywalna, a raczej zapamiętałem ją jako całkiem płynną... No, ale to było tak dawno temu, że nostalgia mogła trochę przekłamać moje spojrzenie na przeszłość. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w nowym roku! :)
Dziękuję za ten świetny film. Moim zdaniem najlepszą częścią jest dwójka , za klimat , rozgrywkę i fizykę. Trochę smutno że Valve nie zrobi porządnego remastera half life i nie da ich na obecne konsole bardzo chciałabym zrobić platynę
Cieszy mnie, że materiał ma więcej wyświetleń, niż mają Twoje inne filmy z ostatnich tygodni. Bo tutaj było dużo więcej pracy, więc dobrze, że jest z tego jakaś nagroda.
@@MocnyBrowarek ostatnio musiałeś więc wypaść z algorytmów UA-cam. Dupa :/. A pozytywne komentarze są nagrodą jeszcze lepszą, masz rację, bo taką nagrodą, która nie do końca podlega algorytmom. Po prostu wyrażają uznanie publiki :D.
Pytanie 1: Freeman to fan Alberta Einsteina, który ukończył uniwersytet Masachusetts Institute of Technology. Miał bardzo dużą wiedzę na temat teleportacji, co skłoniło jego byłego nauczyciela - Issaca Kleinera do zwerbowania go do pracy w Black Mesa i zakończenie pracy jako nauczyciel. Po wydarzeniach z hl i hl2, a w szczególności po obaleniu kombinatu w Nova Prospect widać, że minął się z powołaniem i sprawdził się jako "zbawca ludzkości". Mimo, że jest tylko naukowcem to bardzo szybko opanował walkę i korzystanie ze wszelkiego rodzaju bronii. Nie przygotowałem się. Aż tak mało ciekawa postać?
Tak. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, iż nic z tego nie dowiadujemy się z samych gier... a z tego co wiem, gier ani ich elementów nie ocenia się na podstawie artykułów ani wpisów z internetu.
Będzie trzeba kupić tę serie kiedy będę już miauł ponowne komputer(bo obecnie nie mam działającego komputera) i czy HL 1 i HL 2 łatwo się moduje ? W sensie tak łatwo jak Dooma czy raczej bardziej jak Deus Ex 1(Czyli czy mody wystarczy pobrać z warsztatu Steam i tyle czy trzeba grzebać w plikach gry)
Większość modów masz bezpośrednio na steamie - wystarczy nacisnąć instaluj. Pozostałe pobierasz z neta i wrzucasz do folderu z grą w przypadku H-L1, lub specjalnego steamowego jeśli o H-L2 chodzi.
Milordzie, godzinny film? Wspaniale. Będzie jutro oglądane. Teraz zostawiam komentarz, abyś wiedział, że gdzieś tam w Wielkopolsce ktoś doświadczył wzwodu z twojego powodu. No homo.
gordon freeman : zdeterminowany stoik który ma da pecha być właściwą osobą w nie właściwym miejscu, osoba która mimowolnie nabywa statusu mesjańskiego oraz znajduje bardzo kreatywne metody do radzenia sobie z przeciwnościami losu. łatwe pytanie.
Pierwsze wrażenie jakie miałem po odpaleniu drugiego Half Life jest chyba nie do zastąpienia (wączając w to "wycieczkę" do kumpla z całym komputerem pod pachą bo ja nie miałem wtedy internetu). Zatem jak najbardziej HL2 + dodatki to jest moje ulub ione granie. Dlatego tak dobrze wchodzi mi też Black Mesa.
Do jedynki mam sentyment bo się zagrywałem w nią z kolegą po lanie w czasach kafejek internetowych. Jednak to dwójeczka z dodatkami jest dla mnie najlepsza. Dla zainteresowanych, reszta historii, po episode 2 została opublikowana nieoficjalnie jako "epistle 3".
Nie wspomniałem o multi, ale też się zagrywaliśmy okrutnie w kafejkach. Zwłaszcza w Opposing Force który na niektórych mapach w multi ma ekskluzywne bronie - np pingwiny w czapkach Mikołaja i z granatem na plecach - biegały w stronę wroga i się wysadzały.
Gra o Mall Cop byłaby RiGCZowa, xD, cieszę się, że nie tylko ja zostałem wychowany w nienawiści do większości niemych bohaterów. A Half Life 2 ma syndrom TLOU czy GoWa, naprawdę dobra gra, która robi swoje bardzo dobrze, choć daleko od rewolucyjności, ale hiperboliczny zachwyt jest nieznośny.
Mamy takie same poglądy co do tej gry. :D Taki mały fragmencik nie na temat: Na gogu dają obecnie Daymare 1998. Może byś przygarnął i zrecenzował w przyszłym maratonie horrorów na haloween?
Krzysiu tak mało powiedział... Nie możliwe :D Naprawdę fajnie opowiadasz o retro i nie tylko grach, mimo wszystko proszę nie rób tego pseudo radiowego tonu. Twoje wypowiedzi brzmią jakby mówił syntezator, na live jesteś człowiekiem(jakkolwiek to źle nie brzmi) powodzenia a to kilka moich małych spostrzeżeń
A szkoda bo akurat jak pierwszy raz grałem w Half Life 2 to Water Hazard wspominam bardzo dobrze i lubilem ten rozdział haha. Najbardziej nie lubie tego rodziału Nova Prospect gdzie jest moment w którym razem z armią antilionów najeżdżamy na mniejsze bazy Combine'u. Jakby, pomoc od antilonów zabiera całą frajde.
Dla mnie wadą serii half life jest to , że jest go wciąż za mało. Chce wincej! 🤪 Epizody 1 i 2 traktuję jako ciąg fabuły. Brakuje tutaj ukazania akcji z drugiej bądź trzeciej strony jak to miało miejsce w jedynce. No chyba, że jest coś o czym nie wiem a dowiem się od Ciebie w kolejnym odcinku. Może jest jakiś fanowski dodatek gdzie poznajemy historię żołnierza kombinatu albo kolejne losy Barneya 😀 jest tyle możliwości, historii do opowiedzenia... Ehh Valve daje dupy:) pozdro w nowym roku
Magnum moze na spokojnie robic za snajperke jeśli będziesz używać sztuczki z multi tzw. przytrzymujesz zoom i lewy przycisk myszy aż do momentu jak bedziesz miał głowe przeciwnika na celowniku, wtedy po prostu puszczasz zoom'a. Nie musisz dziękować :>
łoo Panie Browarku, ale żeś mi teraz zaimponował napracowankiem, jak zwykle udowadniasz że jakościowo siedzisz w czołówce polskiego jutuba okołogiereczkowego, na równi z quazem czy nrgeekiem, apropo wspomnianych modów, zrobisz coś może o cry of fear?
Hl i Hl 2 darze szczególną estymą. Gry mają to coś i wybijają się pośród innych szuterow. Hl2 niedawno na xsx nawet scalakowalem. Ogólnie niezbyt podszedł mi remake Black mesa. Szanuję za nakład pracy ale kolorystyka już mi tak nie podchodzi. No i ważny jest design miasta city 17. Pojazdy,zabudowy,blokowiska,ta cyrylica. Nastrój socjalizmu aż nazbyt widoczny. Pozdrawiam
Half-Life'a 2 i jego dodatki ukończyłem raz, Episode One również po premierze Orange Boxa. Do Dooma 3 wracam do dziś. HL2 niby spoko, jednak zawsze całość traktowałem raczej jako tech-demo. Co do pytań - zależy, który Doomguy, ale przyjmijmy, że bad motherfucker, który ma zły dzień, który musi wp***ć grupie demonów. Gordon Freeman - człowiek bez duszy, robot bez emocji. Mała, rozpikselowana twarz z pierwszego Dooma niosła więcej emocji bohatera niż GF wyraził podczas wszystkich oficjalnych części.
Ogólnie to jest tylko jeden doomguy:) no dobra... Drugi jest z Doom 3. Jak już kiedyś mówiłem - do Doom 3 również wracam regularnie, do HL2 rzadko, co nie powinno mu umniejszać jakoś specjalnie. To super gra... po prostu jakoś tak się gra no... Za to EP 2 jest zabawniejszy :)
@@MocnyBrowarek może i jeden, ale sposób prezentacji starych Doomów, a tych najnowszych - choćby pokazanie twarzy :D Nie bez powodu zamiast Doomguy używa się teraz określenia Doom Slayer.
Mam nadzieję, że podczas omawiania modów wspomnisz o entropy zero: 2. Dla mnie ten mod może spokojnie stać na równi - a może i nawet wyżej - niż opposing force.
02:36 na filmwebie wiele lat temu trafiłem na żenującą kłótnię pt. "Czy Unreal dobrą grą jest". Wciąż ta kłótnia znajduje się w wątku dotyczącym Unreal. W tej kłótni wyjątkowo rakowy był użytkownik o nicku ahenathon, który uważał, że Unreal jest głupi. Ciekawy jestem gdzie ahenathon się teraz znajduje. Jeśli trafi na ten filmik to się mocno wkurwi.
Unreal to świetna gra. Jedna z najlepszych swoich czasów. Graficznie wyprzedzał je srogo, sposobem narracji również, kreatywnym arsenałem i najlepszym SI przez lata.
@@homoxymoronomatura To co napisałem jest wiedzą ogólną. A to czy ktoś musi lubić tę grę, to inna sprawa. Są dobre gry których ja nie lubię i są kiepskie które lubię. Moja sprawa. Jednak nie neguje tego że są kiepskie/dobre.
@@MocnyBrowarek ahenathon zgodziłby się tylko z tym, że graficznie wyprzedzał swoje czasy. Resztę uważał za bzdury. Sprawdziłem teraz na Filmwebie kiedy ta pamiętna kłótnia miała miejsce i to było 10 lat temu. Jak ten czas leci.
Według mnie najgorszy etap w half life 2 to albo jazda motorówką albo zasrane stridery a na etapach z nimi sie tak męczyłem bo nie mogłem znaleźć nic co by mogło je zniszczyć (czyli rakiet choć wiem że sie da granatem tak jak na filmie) i 30 min sie z tym waliłem...
Btw gdyby pojawiały się materiały długoformowe ja zdecydowanie bym je oglądał, moja ulubiona forma filmików na yt, czuję że nie jestem w tym sam. Świetną robotę odjebaleś
Ja jeszcze żadnego Half Lifea nie przeszedłem do końca. Nie dlatego że mi się nie spodobały, tylko jak zaczynałem 1, 2, czy Alyx, to niedługo potem dużo rzeczy pojawiało się u mnie w życiu i potem nie wracałem. Inna sprawa że jak wziąłem się za ogrywanie half lifów to robiłem to w vrze z vr modami i w przypadku Alyxa to po prostu w standardowej formie. Za to widzę że nie wspomniałeś o wadzie hl2, którą na monitorze nie widać tak bardzo, ale w goglach strasznie się rzuca w oczy. Czyli częste i krótkie ekrany ładowania. Pierwotnie myślałem że to błąd, ale dopiero koledzy zwrócili mi uwagę że tak to zaprojektowali. Upierdliwość
Przecież wspomniałem o tym na samym początku niemal. Nigdy nie uznawałem tego za wady, gdyż od zawsze wydawało mi się to bardzo wygodne i lepsze od długiego ekranu wczytywania co dłuższą chwilę.
@@MocnyBrowarek faktycznie zwróciłeś na to uwagę omawiając hl1, którego ogrywałem 2 lata temu i mi się zatarło w pamięci, że też miał podobny system ładowania. Względnie niedawno grałem w hl2 vr mod i tam te ekrany ładowania są znacznie gorsze niż w natywnym vr porcie hl1. Inna sprawa, że jako entuzjasta vru jak mam opcję ogrania w dany tytuł w wersji "naleśnikowej" i w wersji vr, to zawsze wybieram vr i wtedy takie bolączki są bardziej dotkliwe, za to odczucia z rozgrywki też są bardziej imponujące i wciągające :)
Gordon Freeman... - Silny fizycznie (to nie wygląd) i psychicznie - Szczęściarz - Dobry strzelec - Odważny - Z silnym poczuciem obowiązku - Wysoka inteligencja Mam nadzieję, że moja odpowiedź na 2 pytanie kwalifikuje się do zabawy :). Dodam, że grywałem 1 HL jakieś pół roku temu po raz pierwszy w życiu (mam 21 lat, więc na premierę niespecjalnie zagrać mogłem)
@@MocnyBrowarek Ano. Chociaż 2 podobała mi się bardziej. Ale to moje autystyczne zboczenie że lubię gry z dziwnymi światami i rozgryzanie, co się do cholery stało. A, no i żołnierza Kombinatu zabija mawet krótka seria, gdy żołnierz US Army łyka pół magazynka z M4. Jak w takim razie Kombinat przejął władzę, nie mam pojęcia
O ile mam miłe wspomnienia z HL 1 to nadal nie rozumiem (i nie rozumiałem w dniu prermiery) fenomenu HL 2. Dla mnie to może nie był crap ale strasznie się męczyłem z tą grą, podobnie jak z dodatkami do niej.
Browarku! Szok! Nic nie powiedziałeś o modzie Half-Life: Blue Shift na PS2. Ciekaw jestem jak on działa, bo mam go, ale jeszcze nie grałem. 😅 Jestem po prostu ciekawy Twojej analizy technicznej tego hack'a...
@@MocnyBrowarek Ale Dreamcast miał honorową wzmiankę. Właściwie nie wiadomo jak to traktować - czy jako nieoficjalny pełny dodatek czy jako modyfikację... Nie ważne. W takim razie czekamy na materiał o modach. 😉 Pozdrówki!
Jedynka była tajemnicza. Ponieważ odkrywało się całą placówkę black Mesa. Dla tego jedynka z dodatkami jest u mnie na pierwszym miejscu. Miały powstać kolejne dwa dodatki ale z tego co wiem to poszło o pieniądze. Lubię uniwersum Half Life i mam nadzieję, że w końcu dowiemy się jak to wszystko miało się zakończyć. Omówisz kiedyś Portal i drugą część? Też dzieją się w tym samym uniwersum co Half Life.
Nie wykluczam. Ale to bardzo "specyficzne" gry. Nie wiem co miałbym analizować, czy omówić. Są po prostu wybitne w tym co robią, a robią niewiele - puzzle z ciekawym podkładem fabularnym, klimatem i humorem.
Half life to była rewolucja ,sam fakt że grasz naukowcem i do tego w grze musisz przeżyć a nieśmiertelny łom rządził!!!!Co za scenariusz co za efekty ,miód dla oczu!!!! Kontynuacja to jedna z najważniejszych gier wszechczasów
Co do pytań z początku filmu
1. Doomguy to nadczłowiek, który nie boi się niczego i jest straszakiem dla demonów.
2. Gordon Freeman to przeciętny człowiek, taki jak ty czy ja, który z dnia na dzień wpadł do piekła i musiał walczyć najpierw z z kosmitami, a teraz z najeźdźcami ziemi, lecz pomimo faktu, że stał się symbolem dla wielu osób, najpewniej po prostu chce, by to się skończyło.
Funfact co do sekcji "Gordon Freeman ssie" to "Doom slayer" wedłóg lore (głównie wpisów w kodexie i cutscenek z Eternala) Jest w zasadzie pół bogiem zdolnym zabić każdego demona gołymi rękoma ale używa broni palnej bo punkt 1) bardzo ją lubi punkt 2) W jego opinii walka bez żadnego wyzwania była by nudna
Długo Browarka nie było, ale jak wrócił to wrócił, kurwa, epicko!
Temu mnie nie było... trochę czasu ten materiał zajął :S
@@MocnyBrowarek A teraz odpowiadam na końcowe zapytanie: który Half-Life jest najlepszy?
Otóż dla mnie: żaden
Obie gry są dla mnie tak samo legendarne i tak samo grywalne, zarówno te kilkanaście lat temu, gdy grałem w nie po raz pierwszy, tak i obecnie, gdy co jakiś czas staram się do nich wrócić. I obie traktuję jak arcydzieła, którym należy się 11/10.
Podobnie ma się miejsce z 75 procentami dodatków. Krótki Episode One stawiam wyżej od niejednej pełnej strzelanki z tamtego okresu (na czele z Doomem 3, Call of Juarez, Kane & Lynch, czy Far Cry 2), a Opposing Force wraz z Episode Two wymieniam jednym tchem ze ścisłym TOP 5 najlepszych dodatków ever. Te 25 procent które pomijam to oczywiście Blue Shift, który z powodzeniem mógłby być DLC-kiem gierek z lat 2008-2013, kiedy to wychodziło chmary maks jednogodzinnych zapychaczy.
W serii jestem zakochany i naprawdę stawiam te gry za wzór gameplayowego oraz level designu. Jakoś rok temu robilem sobie maraton starszych FPS-ów (mniej więcej z lat 97-2008), przechodząc w ciągu jakiś 4-5 miesięcy około 30 tytułów: wśród nich były Feary, Far Crye, Crysisy, Ghost Recony, Red Factiony, Star Treki Elite Force'y, Soldier of Fortune'y a nawet i rozmaite Maxy Payne'y. I żaden tak naprawdę nie potrafił dorównać obu częściom.
To gry kompletne. Bo taki np HL2 nigdy nie wytraca dynamiki rozgrywki, ciągle żongluje formą gameplayu, jednocześnie nigdy nie łamiąc konwencji FPS-a. I co rusz prezentuje nam coś nowego. Zarówno w kwestii mechaniki jak i klimatu oraz formy rozgrywki. Bo grasz w takiego np. genialnego FEAR-a, ale jednak czujesz że twórcy masakrycznie walczyli z konwencją gry i faktem że gra musi toczyć się w jednej lokacji. Odpalasz Maxa Payne'a 1 i łapiesz się za głowę jak jest wypełniony totalnie chybionymi pomysłami (jak level eliminowania snajperów przypominający jakąś grę logiczną) i widać że twórcy nie mieli doświadczenia w dewelopingu. Grasz w Max Payne'a 2 i wiesz z kolei, że jest kapitalny, ale też megakrótki i - co gorsze - czujesz, że godzinka dłużej by cię zmęczyła na śmierć. Far Cry ma totalny kozak początek, ale wszystko pokazuje na początku, wypstrykując się tym samym z pomysłów na kolejne godziny grania. Crysis ma z kolei megatechnologię, ale zapomina o gameplayu, który nie daje intensywności, feelingu gry ani dynamiki.
A HL ani HL2 tego nie mają. Bo tam, gdzie rozgrywka zaczyna się przeciągać (jak np etapy kolejowe w jedynce), wciąz mamy elementy które oczarowują (np. nieoskryptowane starcia wojska z obcymi). A kiedy mamy tego dość, zmieniamy lokacje i przechodzimy do czego innego, które oferuje nam co innego. Żadne FPS-y, w które grałem nie oferowały tego w tak dużym nakładzie. Jedynie co mógłbym porównać, to Kroniki Riddika, ale tam jednak gra cierpi na inną skrajność, mianowicie poziomy są zbyt krótkie: nie zdążyłeś się jeszcze rozgrzać przy efektownych strzelankach, a już level się kończy i oferuje nam np. skradanie.
Lata temu chciałem nadrobić Half-Lify, chociaż seria ta to w zasadzie mój rówieśnik.
Znalazłem wtedy Half-Life: Source i to właśnie w tą wersję grałem😅.
Najlepszy był błąd pod koniec gry kiedy to dostajemy jakiś plecak odrzutowy do większych skoków, które były wymagane w ostatnim etapie.
Przez błąd skoki te u mnie nie działały, wczytywanie zapisów nic nie zmieniało, ostatecznie kończyłem te etapy platformowe robiąc rocket jumping.
Half Life 2:
Nie cierpię poziomu Nova Prospekt i tego nastęnego. Nie nawidzę tych wieżyczek!
Taki materiał to prezent na nowy rok, świetna robota. :)
No i masz, teraz muszę ograć HL1. Ten film mnie zachęcił na ponowne przejście po latach(z 5 lat nie grałem).
Materiał na polskim yt ktory nie wiedziałem że potrzebuje, mega! Dla mnie najlepszy Half life to Opposing Force, j posiada klimat tak gesty, mroczny i tajemniczy jakiego moim zdaniem nie ma zaden inny Half life. Do tego ta różnorodność, masa akcji i ciekawe lokacje - to musiało sie udac. Swoją drogą dopiero odkryłem Twoj kanał i sadze że zostane na dłużej, sub leci :)
Browar, zdecydowanie najlepsze video w Twoim wykonaniu ! Aż dziw mnie bierze że nie masz ponad 100K Subów ale nie poddawaj się !
Ooo NRGlon u Browarka!
Fajny materiał, dziękuję i życzę szczęśliwego nowego roku! :)
Zatem obejrzałem i brak mi słów obejrzę to jeszcze raz
I na 100% będę powracał do tego filmu
Edycja: no i szczęśliwego nowego roku!
Bardzo dobry materiał. Bardzo dużo smaczków, rozkładania marki na czynniki pierwsze oraz widać zdecydowanie, że seria HL mocno wryła Ci się w serce co owocuje szczerym i unikatowym podejściem do tematu. Subiektywnie chyba najlepszy materiał o serii na polskiej Tubie (wyłączając kulisy developerki co przedstawił kiedyś ARHN)! Oby tak dalej Panie Browarek. Powodzenia w dalszym rozwijaniu kanału!
super materiał! dawno tak nie wsiąkłem przy oglądaniu dlugiego materiału, dzieki!
Wspanialy materiał. Właśnie ukończyłem BLACK MESA. To jedyna strawna dla mnie dziś wersja HL1. Osobiście lubię HL1 i dodatki do tej gry.
O kurwa, ponad godzinny materiał Half-Life - jak ja tą serię uwielbiam! Nie mogę się doczekać także materiału związanego z modami do tej serii.
No to szklaneczka w dłoń i oglądamy :) Dzieki Browar!!! Szczesliwego nowego i pierdyliarda subow :)
Za mało jest na polskim YT o Half-Life, super materiał, ze swojej strony czekam na więcej :D
Rzetelny materiał aż się z wielkim uśmiechem ogląda
Uwielbiam to jak skupiasz się (Browarku) na tematyce, którą chcesz przedstawić i nie lecisz po łebkach, jak niektórzy w tej branży ^^
Kurde, ale mi smaka zrobiłeś! Czekałem na pretekst, żeby ograć znowu całą serię. Dla mnie epizody zawsze były najlepsze i lepsze od dwójki (nie licząc Ravenholm). Fajne jest to, jak dużo czasu spędzamy tam z Alyx oraz to, że fabuła nie jest nam wtłaczana na siłę - trzeba obserwować to co się dzieje, co robią bohaterowie, inaczej kilka fajnych scenek czy żartów nas ominie. Klimat HL jest niepodrabialny, generalnie jedna z najlepszych serii fps. Nie grałem jeszcze w dodatki do jedynki, ale ostatnio wyjąłem obydwa za 4 zł :D. Polecam też Black Mesa - totalny remake jedynki. Jutro sylwester, więc wiadomo, co będzie robione! Pozdro!
Super materiał na najwyższym poziomie, dzięki 👍
Ostatni materiał w tym roku i chyba najlepszy w 2022 :).
Co z Black Messa ?
To jest fan made
Ło panie aż ponad godzinny materiał piękny prezent świąteczny
Browar powiem ci żeś niezły materiał godzinny odwalił. Ja osobiście przyznam że grałem w half life 2 i wielokrotnie go przechodziłem. A nie dawno ukończyłem Entropy: Zero 2. Gierka której pierwsza część jest modem który wymaga dostęp do drugiego epizodu HL 2 to powiem tylko tyle. Spodoba ci się druga część pod każdym możliwym względem i ma to co ciebie bolało w dwóch częściach. Protagonista który mówi. Oprócz tego multum różnych gagów i różnych tekstów które są nawiązaniami do memów. A historia też jest ciekawa i wciągająca. Będę musiał sobie ograć jeszcze pierwszą część Entropy: Zero bo jest co nadrabiać.
Fantastycznie przemyślane podejście do serii! Widać bardzo duże oddanie przy jednoczesnym chłodnym konstruktywnie krytycznym podejściu do wszelkich aspektów danego tytułu. Takie "odarcie z glorii" przyda się każdej topowej grze. Super esej, tak trzymać :)
P.S. Szkoda że zabrakło tutaj omówienia prequela ALYX, Remeków BLACK MESA i fabularnego nawiązania do serii PORTAL ;)
Akurat przeszedłem pierwszego Half-Life'a i dodatki i teraz widzę u siebie wysyp materiałów i postów związanych z nim
Jeden z tych tytułów, ktory pamietam na pamieć i konczylem wiele razy bez znużenia. JEDNAK! bardziej sobie cenie Unreala- zrobił na mnie o wiele wieksze wrazenie. Pierwsze starcie z tytanem, przebiajnie sie przez poklady isv kran. Cos pieknego. Do tego muzyka, obok fallouta 2 najwybitniejszy tytuł w jaki gralem
Black mesa jest ulubioną grą mojej 6letniej córki :D Czemu pominąłeś ten idealny remake ? Przecież ta wersja HL1 to cudo nad cudami
najpewniej przez to że to fan game
To nie jest oficjalna część serii. Dostanie osobny materiał.
@@MocnyBrowarek Już się nie mogę doczekać, jak dla mnie BS jest po prostu przegenialny 😎 Sam materiał robi wrażenie, zrobiłeś chłopie kawał świetnej roboty do której będę wracał jeszcze nie raz
@@MocnyBrowarek Super, więc czekamy :)
Świetny materiał pozdrawiam serdecznie 💪❤️🐗😄
Mega zajebisty materiał, chapeau bas
Dziękujemy za film. Odpowiadając na poruszoną przez Pana kwestię z początku materiału - tak. Osobiście chętnie obejrzę więcej materiałów poświęconych modyfikacjom, nie tylko tym do Half-Life. Co do samego moddingu gry Valve, to jeśli można, od siebie miałbym jedno życzenie odnośnie recenzji modyfikacji, jak i jedną propozycję, która może zainteresować autora.
1. Życzeniem jest mod Brutal Half-Life, tudzież inna modyfikacja po prostu pozwalająca przejść podstawową grę w nieco zmienionej postaci. Może ma Pan jakieś rekomendacje dobrych modów tego typu, zmieniających doświadczenie z rozgrywki, ale jednak z tej samej gry? Brutal Half-Life podałem jako przykład, gdyż mody ze słowem "Brutal" w tytule już często były tematem recenzji na kanale.
2. Propozycją natomiast są modyfikacje Afraid of Monsters oraz Cry of Fear. Modyfikacje dwie, ponieważ przez stworzone przez jedną grupę i często traktowane jako dwie części jednej całości. A na pewno oficjalnie osadzone w jednym świecie narracji. Są to gry przygodowe FPP w klimacie grozy, mocno czerpiące z serii Silent Hill. W Afraid of Monsters jeszcze nie grałem, ale sprawia wrażenie bardziej nastawionej na walkę i akcję. Cry of Fear również posiada sporo walki, jednakże kładzie też dość duży nacisk na to, co było ważne w starych przygodowych grach grozy - eksplorację oraz zarządzanie zasobami. Cała ta gra jest bardzo staromodna i to może się w niej podobać. Wydaje mi się, że na naszym rynku te mody zasługują na trochę większą uwagę, bo mało kto je docenia, a gdy ktoś próbuje, to często się odbija. Chętnie bym poznał Pańskie zdanie na temat Cry of Fear, bądź całej tej serii. Afraid of Monsters można uruchomić jako modyfikację do Half-Life, natomiast Cry of Fear stało się już samodzielną grą na Steam.
Pojawi się Brutal Half-Life, pojawi się Half-Payne, pojawi się Crack-Life i więcej :)
To się nazywa prezent świąteczny.Szaczun!
Powiem ci MocnyBrowarku, że zakończyłeś ten rok z potężnym uderzeniem. Potężny materiał, potężnie porządny, potężnie merytoryczny. Będąc szczerym to nigdy mnie nie ciągnęło do ogrania serii Half-Life. Lubię FPSy, ale jakoś nigdy - pomimo wszem i wobec powtarzanej opinii ze H-L zajebistym jest i bez H-L strzelanki nie wyglądały, by jak wyglądają - nie czułem potrzeby, aby przekonać się na własnej skórze, jak faktycznie dobry jest Half-Life. Jednakże powiem, iż mnie zainteresowałeś i chyba się skuszę spróbować. Jednak nie w podstawkę pierwszej odsłony , a w dodatek Opposing Force ze wzgledu na rozgrywkę (swoją drogą, czemu nie wspomniałeś, że za Opposing Force w głównej mierze odpowiada Gearbox Software nie Valve? Sam Randy Pitchford, główny projektant gry, wyraził przekonanie, że studio Gearbox zostało wybrane do stworzenia Opposing Force, ponieważ Valve chciało poświęcić się w tym czasie innym projektom).
Co to tego "zalanego gardła betonem" to widzę to tak, iż Gordona Freemana jest snobem i dlatego tak niekulturalnie się nie odżywa, a brak odgłosów bólu przy otrzymywaniu obrażeń jest spowodowany, albo cierpieniem na Zespół Biemonda (wrodzony brak odczuwania bólu), albo w skutek jakiegoś wypadku (porażenie piorunem lub ładunkiem elektrycznym podczas jakiś innych badań) uszkodził układ nerwowy, co uniemożliwia mu odczuwanie bólu. Szacunek za jeszcze "obnażenie" braku jakiejkolwiek wyjątkowości Freemana. Nawet jego charakterystyki. Też rozumiem założenia Valve, ale nadal nie rozumiem czemu, skoro chcieli sprawić aby to gracz decydował kim jest awatar gracza to dali kierowanej przez gracza postaci imię i nazwisko oraz pokazali jego wygląd (chodzi mi głównie o twarz) na okładkach gry? Ktoś to może mi logicznie wyjaśnić?
Dziękuje ci za ten świetny materiał Browarku. Udanego sylwestra i lepszego 2023 roku.
PS: Zapewne już o tym wiesz, ale napiszę na wszelki wypadek jakbyś o tym nie słyszał. Chodzi o moda na GZDoom o nazwie Half Life: Another Story. Ma na celu przenieść pierwszego H-L na silnik Dooma i z tego co widziałem całkiem niezłe twórcy do idzie. Są co prawda pewne problemy z samą rozgrywką, jak np::możliwość przejścia całej gry tylko używając noża Sądze jednak, iż warto mieć ten projekt na oku.
PSS: Słyszałeś o pewnym projekcie na MOCNO zmodyfikowanym silniku Duke Nuken 3D o nazwie AMC Squad? Sam tytuł umożliwia wybur postacji (niekiedy narzucany przez określoną misję, główną czy poboczną), system badań, które otwierają nowe uzbrojenie, ulepszenia gadzetów i postaci czy dają im nowe ruchy. Jest też system ulepszania domyślnych broni każdego z agentów. Sama fabuła jest też bardziej rozbudowana, dziejąc się kailka lat po śmierci Duke Nukena. Tytuł dostał w październiku tego roku sporą aktualizacje dodającą 4 epizod (z 6 planowanych). Nie jest bez wad, ma w mym mniemaniu pewne problemy (jak niekiedy zbyd poskąpiona amunicja na bronie 2, 3 oraz 4 slotu, które są podstawą naszego mordu, jak chociażby strzelba w Doom), ale i tak sadze, że pomimo pewnych mankamentów i problemów z balansem warto zagrać. Sam bawię się pomimo tych i innych mankamentów bardzo dobrze (tytuł jest w pełni za darmo, do ściągnąć z np: ModDB). Polecam sprawdzić
Jak chceć ograć Half-Life to polecam dobrze oceniony remake o nazwie "Black Mesa", który był tak dobry że został wydany na steam.
@@arturdzie Tak, słyszałem o nim same dobre rzecy, chociażby to ze poprawia świat Xen. Black Mesa jednak nie remakeuje Opposing Force (chyba, że się mylę i już jest zremaikowana).
@@PanDiegoo Nie remakuje Opposing Force ale inna grupa fanowska już się tym zajmuje. Projekt remake Opposing Force znajdziesz na steam pod nazwą "Operation: Black Mesa".
Black Mesa nie jest zastępstwem dla HL i szczerze to nie dorównuje mu do pięt.
Jest świetny, ale NIGDY go nie zastąpi... chociaż po wprowadzeniu doń pewnych zmian staje się dużo lepszy. Jeszcze za czasów darmowej bety poprawiłem w nim większość tego co jest do dupy. Może mam tę wersję na starym PC gdzieś.
@@MocnyBrowarek O czym " poprawiłem w nim większość tego co jest do dupy" mowa?
Nie "czepiałbym" się tak Gordona - to był rok 1998 i gry były inne. Prawdę mówiąc dopiero teraz, przy Twoim filmie się nad tym zastanawiam - choć zagrywam się w Halfa od 1999 roku, więc spory czas temu. Wiele gier było wtedy milczących, choć fakt, bohaterowie odzywali się w cutscenkach🙂Doceniam bardzo godzinny film - tym bardziej, że ciężko omawia się tak stare gry. Niby mówimy, że patrzymy na nie przez pryzmat tamtych czasów...ale to nikomu nie udaje się zbytnio. Za dużo w nas już dzisiaj obecnych czasów 🙂Ponieważ choćby dłonie - Unreal był mega koksem pod kątem grafiki, wtedy myślałem, że to już szczyt. A dłonie też były tam wielką bułą. Pewne gry po prostu takie były - magia tych czasów. Które prawdę mówiąc wspominam znacznie lepiej niż obecne. Dzięki piękne za film 👍🙂
PS: swoją drogą byłem (jestem?) tak wielkim fanem jedynki, że Half-Life 2 jako totalnie inna gra, do dziś wydaje mi się takim..."obcym" tytułem w serii 🙂Ale co zrobić, skoro jedynka była pierwsza i zrobiła w swoim czasie takie wrażenie. 🙂
Myślałem, że wyjaśniłem dostatecznie czemu się "czepiam". Sam powiedziałem, że wówczas było wielu niemych bohaterów. Jednak po pierwsze - posiadali oni zdolność chociażby jęknięcie czy sapniecia podczas pewnych akcji - co sprawia, że kogoś takiego odbieram jako postać, a nie kawałek kartonu, dalej - uważam że byli mimo wszystko lepiej zdefiniowani... No i najważniejsze - tylko Gordon zdobywa nagrody za bycie "super postacią". I stąd ten rant. Za co? Niczym nie różni się od protagonisty np Unreal. To, że HL jest ciekawszy nie czyni bohatera bardziej wyjątkowym. Osobiście pamiętam też że większość bohaterów fpsów gadała podczas gry w tamtych czasach. Cutscenki były rzadkością, zwłaszcza te dobre :)
I jak powiedziałem - również gram w te gry od nowości... Jeśli to ma znaczenie.
Mi się wydaje, a przynajmniej lubię myśleć iż dobrze idzie mi omawianie gier w perspektywie - tamtych czasów oraz podsumowania jak się zestarzały, czemu wciąż są dobre i warto wracać. :D no przynajmniej lubię tak myśleć.
Taki content to ja szanuję 8)
Ja z HL swoją pierwszą styczność miałem jeszcze na PC. Wiadomo, za małolata grało się coś tam w samego Half-Life jak i dodatki, ale nigdy tego nie ograłem, wszak kto tam za dzieciaka przejmował się przechodzeniem gier od A do Z :)
Po latach, jako przede wszystkim konsolowiec polowałem na wersję PS2. Zdobyłem ją i prawie całą ograłem. Z jakiegoś powodu skończyłem grę na etapie "Xen", tuż tuż przed końcem. Nie wiem, może mi się wtedy znudziła, może nie mogłem czegoś ogarnąć, nie pamiętam. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie powrót do tej gry i ukończenie jej od nowa.
No i nazwij mnie masochistą, ale... Z nieukrywaną przyjemnością ograłem Half-Life 2 na Xboxie. Tak, gra ma momentami żałosny klatkarz, który można chwilami liczyć na palcach, ale ograłem ją całą. Jestem dość wyjątkowym typem człowieka, któremu kompletnie takie problemy jak spadki FPS nie przeszkadzają. Mnie jara sam fakt, że stary, dobry Xbox dostał taką grę i mimo, że średnio się do niej nadawał, to grę da się przejść :D
Aaa no i w HL2 też grałem najpierw na PC. Było to wieki temu, pewnie w okolicy jego premiery. Pamiętam, że grałem w ten tytuł na Celeronie 900mhz, GeForce 4MX 64mb i coś około 256mb ramu. Nie przypominam sobie aby gra była kompletnie niegrywalna, a raczej zapamiętałem ją jako całkiem płynną... No, ale to było tak dawno temu, że nostalgia mogła trochę przekłamać moje spojrzenie na przeszłość.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w nowym roku! :)
Tłusty materiał - nice
Ciekawy film na koniec roku
wesołego 2023
zajebisty material
Dziękuję za ten świetny film. Moim zdaniem najlepszą częścią jest dwójka , za klimat , rozgrywkę i fizykę. Trochę smutno że Valve nie zrobi porządnego remastera half life i nie da ich na obecne konsole bardzo chciałabym zrobić platynę
Warto było czekać na ten film. Bardzo zainteresował mnie port Half-Life na PS2.
Jak nie masz konsoli, to świetnie działa na emulatorze, nawet na słabych PC.
@@MocnyBrowarek Czarnulkę jak najbardziej posiadam :)
Genialny materiał
Wygrales!
Cieszy mnie, że materiał ma więcej wyświetleń, niż mają Twoje inne filmy z ostatnich tygodni. Bo tutaj było dużo więcej pracy, więc dobrze, że jest z tego jakaś nagroda.
Ostatnie po prostu miały rekordowo mało. Niestety :(
Za to ogromną nagrodą jest rekordowa ilość pozytywnych komentarzy.
@@MocnyBrowarek ostatnio musiałeś więc wypaść z algorytmów UA-cam. Dupa :/. A pozytywne komentarze są nagrodą jeszcze lepszą, masz rację, bo taką nagrodą, która nie do końca podlega algorytmom. Po prostu wyrażają uznanie publiki :D.
Pytanie 1:
Freeman to fan Alberta Einsteina, który ukończył uniwersytet Masachusetts Institute of Technology. Miał bardzo dużą wiedzę na temat teleportacji, co skłoniło jego byłego nauczyciela - Issaca Kleinera do zwerbowania go do pracy w Black Mesa i zakończenie pracy jako nauczyciel. Po wydarzeniach z hl i hl2, a w szczególności po obaleniu kombinatu w Nova Prospect widać, że minął się z powołaniem i sprawdził się jako "zbawca ludzkości". Mimo, że jest tylko naukowcem to bardzo szybko opanował walkę i korzystanie ze wszelkiego rodzaju bronii.
Nie przygotowałem się. Aż tak mało ciekawa postać?
Tak.
Zwłaszcza biorąc pod uwagę, iż nic z tego nie dowiadujemy się z samych gier... a z tego co wiem, gier ani ich elementów nie ocenia się na podstawie artykułów ani wpisów z internetu.
ŁOO, że HL? Magia! :D
Będzie trzeba kupić tę serie kiedy będę już miauł ponowne komputer(bo obecnie nie mam działającego komputera) i czy HL 1 i HL 2 łatwo się moduje ? W sensie tak łatwo jak Dooma czy raczej bardziej jak Deus Ex 1(Czyli czy mody wystarczy pobrać z warsztatu Steam i tyle czy trzeba grzebać w plikach gry)
Większość modów masz bezpośrednio na steamie - wystarczy nacisnąć instaluj. Pozostałe pobierasz z neta i wrzucasz do folderu z grą w przypadku H-L1, lub specjalnego steamowego jeśli o H-L2 chodzi.
@@MocnyBrowarek Dziękuje bardzo za Odpowiedź
Mója ulubiona seria FPSów!
W końcu half life lepiej późno niż wcale
Milordzie, godzinny film? Wspaniale. Będzie jutro oglądane. Teraz zostawiam komentarz, abyś wiedział, że gdzieś tam w Wielkopolsce ktoś doświadczył wzwodu z twojego powodu. No homo.
gordon freeman : zdeterminowany stoik który ma da pecha być właściwą osobą w nie właściwym miejscu, osoba która mimowolnie nabywa statusu mesjańskiego oraz znajduje bardzo kreatywne metody do radzenia sobie z przeciwnościami losu.
łatwe pytanie.
Oho jaki długi materiał. Proszę jak się ktoś rozbrykał 😎
Pierwsze wrażenie jakie miałem po odpaleniu drugiego Half Life jest chyba nie do zastąpienia (wączając w to "wycieczkę" do kumpla z całym komputerem pod pachą bo ja nie miałem wtedy internetu). Zatem jak najbardziej HL2 + dodatki to jest moje ulub ione granie. Dlatego tak dobrze wchodzi mi też Black Mesa.
Super materiał tylko gdzie black mesa i alyx?! Licze na dlc do filmu :D
Przywalę do niego mikropłatności rodem z EA :D
Do jedynki mam sentyment bo się zagrywałem w nią z kolegą po lanie w czasach kafejek internetowych. Jednak to dwójeczka z dodatkami jest dla mnie najlepsza. Dla zainteresowanych, reszta historii, po episode 2 została opublikowana nieoficjalnie jako "epistle 3".
Nie wspomniałem o multi, ale też się zagrywaliśmy okrutnie w kafejkach. Zwłaszcza w Opposing Force który na niektórych mapach w multi ma ekskluzywne bronie - np pingwiny w czapkach Mikołaja i z granatem na plecach - biegały w stronę wroga i się wysadzały.
@@MocnyBrowarek super materiały! Widać postęp, życzę szybkich przyrostów subskrypcji, widać że kochasz gry :)
Gra o Mall Cop byłaby RiGCZowa, xD, cieszę się, że nie tylko ja zostałem wychowany w nienawiści do większości niemych bohaterów. A Half Life 2 ma syndrom TLOU czy GoWa, naprawdę dobra gra, która robi swoje bardzo dobrze, choć daleko od rewolucyjności, ale hiperboliczny zachwyt jest nieznośny.
Mamy takie same poglądy co do tej gry. :D
Taki mały fragmencik nie na temat:
Na gogu dają obecnie Daymare 1998. Może byś przygarnął i zrecenzował w przyszłym maratonie horrorów na haloween?
Dzięki za info.
Dla mnie największym rozczarowaniem w epizodach był brak nowych broni, opossing force pokazał jak dodanie takowych może urozmaicić rozgrywkę
Browarek ✊🏻👍🏻✊🏻
Krzysiu tak mało powiedział... Nie możliwe :D Naprawdę fajnie opowiadasz o retro i nie tylko grach, mimo wszystko proszę nie rób tego pseudo radiowego tonu. Twoje wypowiedzi brzmią jakby mówił syntezator, na live jesteś człowiekiem(jakkolwiek to źle nie brzmi) powodzenia a to kilka moich małych spostrzeżeń
A szkoda bo akurat jak pierwszy raz grałem w Half Life 2 to Water Hazard wspominam bardzo dobrze i lubilem ten rozdział haha. Najbardziej nie lubie tego rodziału Nova Prospect gdzie jest moment w którym razem z armią antilionów najeżdżamy na mniejsze bazy Combine'u. Jakby, pomoc od antilonów zabiera całą frajde.
Welcome to the Black Meat Uganda, mod Crack-life jest bardzo specyficzny ale ugrałem do samego końca XD
Będzie :)
welcome to Black mesa
Dla mnie wadą serii half life jest to , że jest go wciąż za mało. Chce wincej! 🤪 Epizody 1 i 2 traktuję jako ciąg fabuły. Brakuje tutaj ukazania akcji z drugiej bądź trzeciej strony jak to miało miejsce w jedynce. No chyba, że jest coś o czym nie wiem a dowiem się od Ciebie w kolejnym odcinku. Może jest jakiś fanowski dodatek gdzie poznajemy historię żołnierza kombinatu albo kolejne losy Barneya 😀 jest tyle możliwości, historii do opowiedzenia... Ehh Valve daje dupy:) pozdro w nowym roku
Są takie dodatki (nieoficjalne). Bardzo wysokiej jakości, kosztują kilkanaście zł
@@MocnyBrowarek oki dzięki za info ale to nie zmienia faktu, że czekam
(podejrzewam jak reszta) na kolejny film z tej serii:P
@@MocnyBrowarek Chodzi Ci o Hunt Down the Freeman, najlepszą grę w uniwersum HL?
świetny materiał
dzięki 🕷 💣
Magnum moze na spokojnie robic za snajperke jeśli będziesz używać sztuczki z multi tzw. przytrzymujesz zoom i lewy przycisk myszy aż do momentu jak bedziesz miał głowe przeciwnika na celowniku, wtedy po prostu puszczasz zoom'a. Nie musisz dziękować :>
Chodzi ci o to, co pokazałem na załączonym gameplayu, co każdy kogo znam wykorzystuje od premiery tej gry?
@@MocnyBrowarek Nie, akurat to co widziałem w załączonym gameplayu to nie jest to co mam na myśli.
Tylko polega na tym samym i tak właśnie działa :D
łoo Panie Browarku, ale żeś mi teraz zaimponował napracowankiem, jak zwykle udowadniasz że jakościowo siedzisz w czołówce polskiego jutuba okołogiereczkowego, na równi z quazem czy nrgeekiem, apropo wspomnianych modów, zrobisz coś może o cry of fear?
Będą i lepsze.
1:03:44 WTF? Skąd info, że Lost Coast to wycięty urywek Highway 17? Pierwszy raz o tym słyszę, a w fandomie siedzę od co najmniej 10 lat..
Z fandomwiki... oraz pasuje otoczeniem jak i porą dnia (która się zmienia wraz z progresem).
Hl i Hl 2 darze szczególną estymą. Gry mają to coś i wybijają się pośród innych szuterow. Hl2 niedawno na xsx nawet scalakowalem. Ogólnie niezbyt podszedł mi remake Black mesa. Szanuję za nakład pracy ale kolorystyka już mi tak nie podchodzi. No i ważny jest design miasta city 17. Pojazdy,zabudowy,blokowiska,ta cyrylica. Nastrój socjalizmu aż nazbyt widoczny. Pozdrawiam
Kiedy recenzja Serious Sam 4?
Half-Life'a 2 i jego dodatki ukończyłem raz, Episode One również po premierze Orange Boxa. Do Dooma 3 wracam do dziś. HL2 niby spoko, jednak zawsze całość traktowałem raczej jako tech-demo.
Co do pytań - zależy, który Doomguy, ale przyjmijmy, że bad motherfucker, który ma zły dzień, który musi wp***ć grupie demonów. Gordon Freeman - człowiek bez duszy, robot bez emocji. Mała, rozpikselowana twarz z pierwszego Dooma niosła więcej emocji bohatera niż GF wyraził podczas wszystkich oficjalnych części.
Ogólnie to jest tylko jeden doomguy:) no dobra... Drugi jest z Doom 3.
Jak już kiedyś mówiłem - do Doom 3 również wracam regularnie, do HL2 rzadko, co nie powinno mu umniejszać jakoś specjalnie. To super gra... po prostu jakoś tak się gra no... Za to EP 2 jest zabawniejszy :)
@@MocnyBrowarek może i jeden, ale sposób prezentacji starych Doomów, a tych najnowszych - choćby pokazanie twarzy :D Nie bez powodu zamiast Doomguy używa się teraz określenia Doom Slayer.
Mam nadzieję, że podczas omawiania modów wspomnisz o entropy zero: 2. Dla mnie ten mod może spokojnie stać na równi - a może i nawet wyżej - niż opposing force.
Nie przeszedłem jeszcze nic z tej serii :D
Wszystko super tylko dlaczego nic o Black mesa?
Powiedziałem we wstępie. Omówiłem oficjalne gry z serii. Mody i gry fanowskie dostaną swoje odcinki.
02:36 na filmwebie wiele lat temu trafiłem na żenującą kłótnię pt. "Czy Unreal dobrą grą jest". Wciąż ta kłótnia znajduje się w wątku dotyczącym Unreal. W tej kłótni wyjątkowo rakowy był użytkownik o nicku ahenathon, który uważał, że Unreal jest głupi. Ciekawy jestem gdzie ahenathon się teraz znajduje. Jeśli trafi na ten filmik to się mocno wkurwi.
Unreal to świetna gra. Jedna z najlepszych swoich czasów. Graficznie wyprzedzał je srogo, sposobem narracji również, kreatywnym arsenałem i najlepszym SI przez lata.
@@MocnyBrowarek miejmy nadzieję, że ahenathon tego nie przeczyta, bo by ci dał popalić
@@homoxymoronomatura To co napisałem jest wiedzą ogólną. A to czy ktoś musi lubić tę grę, to inna sprawa. Są dobre gry których ja nie lubię i są kiepskie które lubię. Moja sprawa. Jednak nie neguje tego że są kiepskie/dobre.
@@MocnyBrowarek ahenathon zgodziłby się tylko z tym, że graficznie wyprzedzał swoje czasy. Resztę uważał za bzdury. Sprawdziłem teraz na Filmwebie kiedy ta pamiętna kłótnia miała miejsce i to było 10 lat temu. Jak ten czas leci.
Według mnie najgorszy etap w half life 2 to albo jazda motorówką albo zasrane stridery a na etapach z nimi sie tak męczyłem bo nie mogłem znaleźć nic co by mogło je zniszczyć (czyli rakiet choć wiem że sie da granatem tak jak na filmie) i 30 min sie z tym waliłem...
Tylko dwie główne części a jaka bogata jest ta seria
31:37 serio kilka tuzinów? Myślałem, że jestem sam, ale widać że nie.
Jest nas wielu!
To moje nowe służbowe słuchawki takie zajebiste czy wyposazyles się w nowy mikrofon? You sound crispy as fuck, cudnid
Słuchawki ;) Mikrofon wciąż czeka na zmianę. Tym razem spędziłem jednak znacznie więcej czasu na obróbce dźwięku i obrazu.
@@MocnyBrowarek pięknie brzmisz jakbyś chuchał mi do ucha 🤤 xd
Btw gdyby pojawiały się materiały długoformowe ja zdecydowanie bym je oglądał, moja ulubiona forma filmików na yt, czuję że nie jestem w tym sam. Świetną robotę odjebaleś
Czekam na odcinek o Gunman Chronicles i innych grach na tym silniku.
Dla mnie half life to ta strzelanka do której mimo upływu lat chce się wracać a archaizmy to zaleta a nie kłopot
Protagonista z Quake'a jest jeszcze bardziej tajemniczy.
Tajemniczy, a bezosobowy to nie to samo. Hannibal Lecter, czy mistrz Yoda też są tajemniczy, ale dobrze określeni jako postaci.
🤘😊
Jo. 👀🍷
Ja jeszcze żadnego Half Lifea nie przeszedłem do końca. Nie dlatego że mi się nie spodobały, tylko jak zaczynałem 1, 2, czy Alyx, to niedługo potem dużo rzeczy pojawiało się u mnie w życiu i potem nie wracałem. Inna sprawa że jak wziąłem się za ogrywanie half lifów to robiłem to w vrze z vr modami i w przypadku Alyxa to po prostu w standardowej formie.
Za to widzę że nie wspomniałeś o wadzie hl2, którą na monitorze nie widać tak bardzo, ale w goglach strasznie się rzuca w oczy. Czyli częste i krótkie ekrany ładowania. Pierwotnie myślałem że to błąd, ale dopiero koledzy zwrócili mi uwagę że tak to zaprojektowali. Upierdliwość
Przecież wspomniałem o tym na samym początku niemal.
Nigdy nie uznawałem tego za wady, gdyż od zawsze wydawało mi się to bardzo wygodne i lepsze od długiego ekranu wczytywania co dłuższą chwilę.
@@MocnyBrowarek faktycznie zwróciłeś na to uwagę omawiając hl1, którego ogrywałem 2 lata temu i mi się zatarło w pamięci, że też miał podobny system ładowania. Względnie niedawno grałem w hl2 vr mod i tam te ekrany ładowania są znacznie gorsze niż w natywnym vr porcie hl1.
Inna sprawa, że jako entuzjasta vru jak mam opcję ogrania w dany tytuł w wersji "naleśnikowej" i w wersji vr, to zawsze wybieram vr i wtedy takie bolączki są bardziej dotkliwe, za to odczucia z rozgrywki też są bardziej imponujące i wciągające :)
3:14 ojj poproszę
Gordon Freeman...
- Silny fizycznie (to nie wygląd) i psychicznie
- Szczęściarz
- Dobry strzelec
- Odważny
- Z silnym poczuciem obowiązku
- Wysoka inteligencja
Mam nadzieję, że moja odpowiedź na 2 pytanie kwalifikuje się do zabawy :). Dodam, że grywałem 1 HL jakieś pół roku temu po raz pierwszy w życiu (mam 21 lat, więc na premierę niespecjalnie zagrać mogłem)
Najważniejsze że nadrobiłeś zaległości :)
@@MocnyBrowarek Ano. Chociaż 2 podobała mi się bardziej. Ale to moje autystyczne zboczenie że lubię gry z dziwnymi światami i rozgryzanie, co się do cholery stało. A, no i żołnierza Kombinatu zabija mawet krótka seria, gdy żołnierz US Army łyka pół magazynka z M4. Jak w takim razie Kombinat przejął władzę, nie mam pojęcia
O ile mam miłe wspomnienia z HL 1 to nadal nie rozumiem (i nie rozumiałem w dniu prermiery) fenomenu HL 2. Dla mnie to może nie był crap ale strasznie się męczyłem z tą grą, podobnie jak z dodatkami do niej.
warto nadmienić że istnieje mod który dodaje rzeczy z portu PS2 na wersję PC
Browarku! Szok! Nic nie powiedziałeś o modzie Half-Life: Blue Shift na PS2. Ciekaw jestem jak on działa, bo mam go, ale jeszcze nie grałem. 😅 Jestem po prostu ciekawy Twojej analizy technicznej tego hack'a...
Czemu szok? Przecież powiedziałem że to materiał o grach oficjalnych, mody będą w innym.
@@MocnyBrowarek Ale Dreamcast miał honorową wzmiankę. Właściwie nie wiadomo jak to traktować - czy jako nieoficjalny pełny dodatek czy jako modyfikację... Nie ważne. W takim razie czekamy na materiał o modach. 😉 Pozdrówki!
@@Lenskee Dreamcastowy H-L miał być oficjalnym portem, nie został ukończony, ale trzeba wspomnieć :) Black Mesa będzie miał swój czas.
Jedynka była tajemnicza. Ponieważ odkrywało się całą placówkę black Mesa. Dla tego jedynka z dodatkami jest u mnie na pierwszym miejscu.
Miały powstać kolejne dwa dodatki ale z tego co wiem to poszło o pieniądze.
Lubię uniwersum Half Life i mam nadzieję, że w końcu dowiemy się jak to wszystko miało się zakończyć.
Omówisz kiedyś Portal i drugą część?
Też dzieją się w tym samym uniwersum co Half Life.
Nie wykluczam. Ale to bardzo "specyficzne" gry. Nie wiem co miałbym analizować, czy omówić. Są po prostu wybitne w tym co robią, a robią niewiele - puzzle z ciekawym podkładem fabularnym, klimatem i humorem.
Half life to była rewolucja ,sam fakt że grasz naukowcem i do tego w grze musisz przeżyć a nieśmiertelny łom rządził!!!!Co za scenariusz co za efekty ,miód dla oczu!!!! Kontynuacja to jedna z najważniejszych gier wszechczasów
A gdzie half life Alyx
Nie zapomnij opowiedzieć w przyszłości o najważniejszej fanowskiej grze w tym uniwersum - Hunt Down The Freeman
:P
jak byłem dzieciakiem to wkurwiony na cały ten początek z hl1 zabijałem pierwszego napotkanego niebieskiego ludzika żeby mu zabrać giwere :D
Half life 3 nie będzie. Chyba że Valve zacznie tracić na steamie.
Na pewno jednak życzyć chcę wszystkiego dobrego w nowym roku. Oby był udany.
Wszystkie dodatki są na steam?
Zrób materiały o modach do H-L1!!! (jeśli jeszcze taki nie powstał?)
Jest w produkcji.
Kurde jak ja ci zazdroszczę kolekcji gier cd ja mam tylko fs19 ,fallout new vegas , gta5,doom the collegted i gothic completed edytion