Wędrówki po muzeach... / prof. Piotr Dyczek

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 8 січ 2025

КОМЕНТАРІ • 12

  • @vallareviv
    @vallareviv Рік тому

    Świetny wykład, super potraktowany temat, dla mnie bardzo odkrywczy, dziękuję!

  • @grazynagocka586
    @grazynagocka586 Рік тому +3

    Fantastyczny wykład. Dziękuję za możliwość uczestniczenia on-line

  • @kazimierzmarszaek1539
    @kazimierzmarszaek1539 Рік тому +3

    Fascynujące, dziękuję.

  • @fotokrak
    @fotokrak Рік тому

    niesamowite. Dziękuję panie Profesorze. Otwarł mi pan oczy! Też się zastanawiałem, czy aby figury nie były kiedyś malowane.

  • @jagodaadamiec4931
    @jagodaadamiec4931 Рік тому

    Bardzo dziękuję Panie Profesorze za fantastyczny wykład.

  • @monika4804
    @monika4804 Рік тому

    Fantastyczny wykład. Nie podziewałam się, że wykład o muzeach może być tak ciekawy.

  • @tococzujesz
    @tococzujesz Рік тому

    Bardzo ciekawy wykład 👍 Dziękuję za wiele nowych informacji 😊

  • @AdgamA2020
    @AdgamA2020 Рік тому

    Wspaniały wykład, dziękuję!

  • @monikat2327
    @monikat2327 Рік тому

    Rewelacja

  • @marcinwieloch2283
    @marcinwieloch2283 Рік тому

    Świetnie się słucha Pana profesora. Jestem wiernym fanem audycji z jego udziałem w radiu tokfm

  • @SeBastian-uc3qv
    @SeBastian-uc3qv Рік тому

    Warte kazdej minuty. Dodane do listy aby obejrzec ponownie.

  • @dziennikiwarsztatowe3705
    @dziennikiwarsztatowe3705 Рік тому

    Bardzo dobry wykład a przy tym niezbędnie potrzebny, z dwóch równie ważnych powodów. Po pierwsze konteksty, tzn nie można patrzeć na zabytki jako samoistne cosie i to zostało doskonałymi przykładami zilustrowane w czasie wykładu. Drugą sprawą jest popularyzatorstwo, mam wrażenie, że w przestrzeni popularyzacji wiedzy uczeni (czy może system, który ich kształtuje) zlewa przeciętnego laika, zawężając przekaz o najnowszych odkryciach do wydawnictw i mediów specjalizowanych. Brak takich książek jakie pisali klasycy polskiej nauki np prof Kazimierz Michałowski czy Prof. Anna Świderkówna, mentalnie dostępnych i poukładanych w przestrzeni laickiego odbioru. Trochę Panowie uczeni nas maluczkich zlewacie tym deficytem dostępnego przekazu, a wstyd powiedzieć takim mądrym głową, że nie robicie tego dla siebie. Mam wrażenie, że pracochłonność literatury popularyzatorskiej jak i jej systemowe wykluczenie (np przez klasyfikacje punktowe i inne takie), tłumaczy uczonego tylko połowicznie i tylko przed sobą samym, nic nie powinno zwalniać z obowiązku popularyzatorstwa. Tym bardziej cieszę się, że mogłem doświadczyć takiego wykładu, za który ślicznie dziękuje.