Czy lepiej fotografować smartfonem czy klasycznym aparatem?
Вставка
- Опубліковано 12 кві 2023
- Pojawia się mnóstwo opinii, które dają się sprowadzić do jednego zdania: „po co mi aparat fotograficzny, przecież smartfony robią lepsze zdjęcia„. Czy rzeczywiście tak jest? Wiele osób nie zauważa, że w smartfonie umieszczony jest aparat cyfrowy i jego podstawowa zasada działania jest dokładnie taka sama, jak aparatu umieszczonego w dużo większej obudowie. Masz smartfon - masz aparat, a nawet kilka, o ile twój smartfon ma kilka obiektywów oraz ten do wykonywania selfie. Największą liczbę aparatów mają tzw. flagowce, czyli smartfony z reguły najdroższe i czasami najlepsze.
🔴 👉 Podoba Ci się to co robię? Wesprzyj mnie na Patronite. 🔴
Dzięki Tobie będę mógł dalej rozwijać swój kanał:
► patronite.pl/marekwaskiel
🔴 👉 Możesz postawić mi ☕ kawę! 🔴
► buycoffee.to/marekwaskiel
🔴 👉 Kurs Podstawowy 📷 w Internetowej Szkole Fotografii 🔴
► waskiel.pl/kurs-fotografii-wa...
🔴 Pobierz bezpłatny poradnik 🔴
👉 Jak się uczyć fotografii:
► waskiel.pl/bezplatny-ebook-o-...
🔴 👉 Pielęgnuj Twoją Pasję i 👉 Ucz się Fotografii. 🔴
Polecam Pakiet Kursów Video 💯
► waskiel.pl/kurs-fotografii-on...
🔴 👉 O fotografii piszę też na moim blogu:🔴
► marekwaskiel.com
Dziękuję za oglądanie, komentarze i kciuki w górę :)
#waskiel
Zobacz ten film: ua-cam.com/video/HjhvIn0CJuE/v-deo.html /Kompozycja w 10 MINUT
Mądrze pan mówi. Dziękuję
Proszę bardzo i pozdrawiam :)
W imię powiedzenia: najlepszy aparat to taki który masz pod ręką, smartfon jest przeze mnie używany sporadycznie. Wolę jednak lustrzankę z teleobiektywem ( pomimo tego że mam budżetowy sprzęt i jestem amatorem) bo głównie kręci mnie fotografia fauny co zresztą prezentuję na swoim kanale. W każdym razie podoba mi się pana obiektywne podejście... każdy używa tego co jest mu wygodne i nie ma co się spierać który sprzęt lepszy, pozdrowienia z lasu 💪👊🤠
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Ja chyba jednak wole robić zdjęcia tradycyjną lustrzanką. Aparat w telefonie używam sporadycznie, zwłaszcza w pracy. Zawsze kiedy oglądam pana filmiki nagrywane w domu to mój wzrok próbuje dostrzec drugi plan za pana plecami. Widać że kolekcjonuje pan sprzęt fotograficzny ;) Pozdrawiam
Dziękuję Panu za ten głos w dyskusji. :) Dla mnie istotna jest F O T O G R A F I A , aparat to tylko narzędzie, aparat w telefonie służy mi przeważnie do tzw. "notatek". Aparat fotograficzny ma więcej możliwości, ustawień. A teraz powiem coś nie odkrywczego: Szanowni Państwo to OBIEKTYW tworzy obraz nie matryca, ale matryca też ma znaczenie w powstawaniu OBRAZU i jedno i drugie jakie jest w smartfonie kżdy widzi - naprawdę - tutaj wielkość ma znaczenie :). Dodatkowo mnie osobiście wygodniej też robi się zdjęcia aparatem fotograficznym niż telefonem, zwłaszcza gdy robię zdjęcia np. z różnych perspektyw - uchylny ekran w aparacie fotograficznym jest niezastąpiony w sytuacji gdy trzeba wykadrować fotografię z perspektywy np. "żaby" lub z wyciągniętych do góry nad głową wysoko rąk. Aparat jest większy i cięższy od telefonu dla mnie to zaleta, dłonie mniej drżą gdy się trzyma coś cięższego - sprawdzone. Nie chcę przez to powiedzieć że aparat fotograficzny jest lepszy od aparatu w telefonie, raczej traktuję to jako wolność wyboru - to ja decyduję co mogę wybrać w fotograficznej sytuacji, ja mam i smartfon i aparat fotograficzny cyfrowy, gdy potrzeba mogę użyć aparatu analogowego, (ale to temat na inną "bajkę"), ale gdy ktoś kto ma tylko jedną z tych rzeczy, tak naprawdę nie ma wyboru. Zgadzam się z Panem, że jeśli ktoś "cyka fotki do neta" to aparat w telefonie spokojnie wystarczy i bezmyślny, bezrefleksyjny tryb idiot-camera tzw. "AUTO" załatwi sprawę, dlatego ja w smartfonie korzystam z ustawień ręcznych tzw. PRO, co pozwala mi na świadomy wybór czasu naświetlania, ISO, balansu bieli, niestety aparat w telefonie nie pozwala na ustawianie otworu przysłony.
Dlatego myślę, że jeśli ktoś chce świadomie korzystać z praw optyki i dodatkowo kreować obraz z pomocą obiektywu i ustawień aparatu to ma ograniczone możliwości, gdy korzysta tylko z aparatu w smartfonie.
Pomimo że zasada fotografii jest jedna dla aparatów w smartfonach i aparatów fotograficznych finalne różnice użytkowe są na tyle znaczące, że nie wiem czy powinno się te "systemy" porównywać ze sobą lub próbować wykazywać że jeden jest lepszy od drugiego. Tak jak trudno jest porównać lustrzankę cyfrową i lustrzankę analogową. Dla mnie żaden nie jest lepszy, ani gorszy, po prostu powinno się korzystać z nich "ŚWIADOMIE" i według własnego uznania. Każde z ww. rozwiązań ma swoje wady i zalety, i gdy mam wybór to ja decyduję co w danej sytuacji będzie najlepsze, ja najczęściej wybieram aparat fotograficzny, ale czasami jest to aparat w smartfonie.
Pozdrawiam. Krzysztof.
Telefonem sporadycznie i to mega sporadycznie. Lustrzankę zawsze biorę jak mam jakieś wyjście do rodziny i znajomych 🎉 To mój nieodłączny towarzysz.
Dziękuję za komentarz :) Pozdrawiam!
Zdecydowanie aparat fotograficzny (nawet jeśli jest to "kompakt") to lepszy wybór dla kogoś kto nie tylko chce utrwalać jakieś wydarzenia czy obrazy , ale jest "łowcą światła". To światło jest sensem nie tylko zresztą fotografii. Dobre światło jest tutaj kluczem. Nie ma się co czarować ,świat jest już tak obfotografowany, że te wszystkie landszafty czy selfie nie są czymś co zatrzymuje uwagę na dłuższą chwilkę. Przewijamy , przewijamy , przewijamy i szukamy , ale czego? Może właśnie dobrego światła.. Przynajmniej ja lubię oglądać takie fotografie z ciekawym zaskakującym oświetleniem. Taka chwila może nas zaskoczyć na banalnym codziennym spacerze na pole czy do lasku za domem . Pan też już o tym mówił. Smartfon z dobrym aparatem owszem w takiej sytuacji może być przydatny. Niestety jak dla mnie ergonomia , szybkość działania jest tutaj (przynajmniej dla mnie) czymś co smartfon wyklucza. Szykość udostępniania w ogóle nie jest dla mnie "plusem dodatnim". Po co się spieszyć ;) Może gdyby był to na przykład zwykły telefon z klawiaturą i małym ekranikiem , ale za to z "wypasionym aparatem" to byłoby warto. Dziwię się ,że producenci nie wpadli jeszcze na taki pomysł. Dla mnie pasja fotograficzna ma jeden największy cień. Waga sprzętu. Chociaż jest postęp. . Dziękuję P. Marku za świetne gawędy o fotografowaniu. Są bardzo interesujące i zrozumiałe. W dodatku mówione z dykcją i "po polsku" a to rzadkość u blogerów czy też vlogerów ( nie nadążam za tymi nowymi słowami ). Pozdrawiam serdecznie .
Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)
Ja robię dużo zdjęć telefonem bo wygodnie i mi tak pasuje, aparatem też robię ale mniej. ale lubię robić aparatem bo mnie to interesuje. Aparat to taka wyższa półka-ja tak uważam. A każdy może sobie myśleć jak chce 😄
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Generalnie fotografuję aparatem, zabieram na wszystkie wyjazdy plecak z lustrzanką + mały aparat do zdjęć z tzw. tajniaka, kiedy duży aparat mógłby spłoszyć fotografowanego. Lubię ten moment pierwszego przeglądania zdjęć po zrzuceniu do komputera. Właściwie od niedawna coś tam próbuję robić na smartfonie ale to raczej takie fotki do "rodzinnego albumu", czyli ja na tle jakiegoś zabytku czy w miejscu, w którym chcę potwierdzić swoja obecność. W takich sytuacjach smartfon jest niezawodny ponieważ każdy poproszony o zrobienie mi takiego zdjęcia umie go obsłużyć. Kiedy dawałam komuś do rąk aparat to zawsze były wymówki, że nie zrobi mi zdjęcia bo nie umie, nie wie gdzie nacisną ani gdzie patrzeć. I często nawet jeśli udało mi się kogoś przekonać do współpracy, to albo nie było mnie w efekcie na zdjęciu, albo wcale nie było zdjęcia.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Aparat fotograficzny musi być.
👍🙂
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :) :)
W większości sytuacji dla kogoś (na moim przykładzie), kto robi zdjęcia nawet nie w pełni hobbystycznie, a dla zwyczajnej przyjemności uchwycenia czegoś w klatce czasu, w szerokiej gamie od pejzaży przez architekturę, przyrodę na fotografii burz, zorzy polarnej i nocnego nieba kończąc, obecnie flagowy telefon wystarcza i pozwala zrobić zadowalające zdjecie w 90-95% przypadków. Ponadto zawsze jest dostępny w kieszeni. Można robić zdjęcia z automatu, ale można też bawić się trybami. Np. nocnym, portretowym, długiej ekspozycji, super makro. Ustawienia w PRO również potrafią dać wymierny efekt. Zmiany wartości fizycznej przysłony, ekspozycji, iso robią nieporównywalnie większy efekt niż we flagowcach sprzed dajmy na to 3-4lat. Element fotograficzny w smartfonach nieustannie się rozwija. Zwyczajnie z czasem zmieniły się rozmiary matryc, jakośc ich oraz jakość samej optyki jaka by ona w smartfonach nie była. Problemem natomiast jest i prawdopodobnie zawsze będzie telefotografia. W przypadku fotografii fauny jest to jedyne w czym smartfon tak bardzo kuleje odstaje , a jednocześnie to jedyny powód dla którego miałbym kupić body+teleobiektyw nawet używane warte 2-3x tyle co telefon.
Zatem jeśli ktoś jest hobbystą / pasjonatem, przyjemność sprawia mu zrobienie dobrego zdjęcia od A do Z poprzez dobór obiektywu ustawień, dalszą samodzielną obróbkę by na koniec mieć pełną satysfakcję z jakości zdjęcia, to z pewnością wybierze klasyczny aparat. Aparat który jest w 100% zaprojektowany do robienia zdjęć. Dopóki telefon nie będzie wyglądać jak wyświetlacz z matrycą na pół pleców z możliwością doczepienia doń szeregu obiektywów, dopóty klasyczny aparat będzie robił lepsze zdjęcia.
Dziękuję bardzo - według mnie w telefonie nie można zmieniać wartości przysłony - przynajmniej w zdecydowanej większości. Pozdrawiam :)
@@MarekWaskiel mechaniczna przysłona jest z pewnością w Huawei p60 pro. Faktycznie jest tylko kilka modeli .
Dobrze by było, gdyby zrobiłby Pan cykl filmów poradnikowych o fotografii smartfonowej.
Telefon jest zawsze pod ręką co stwarza większą ilość szans na dobre ujęcie. Natomiast aparat to dla mnie rytuał, to trochę jak audiofislkie podejście do tematu. Dzięki za materiał i twoje zdanie w temacie, pozdrawiam.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
A ja ciagle robię slajdy Canonetem 28, często jest to street/fotoreportaż, wywołuję i wyświetlam z pomocą rzutnika. Cześć z nich skanuję na pro skanerach z rozdzielczością, której nie daje żadna matryca. Jest obrzydliwie wolno, często zdjecia są niedoświetlone lub prześwietlone oraz nieostre (trudno dalmierzem) ale jest magia, plastyka kliszy, i nawet rozpiętość tonalna 5-6 EV w kolorze oraz 12EV w czb)
Podziwiam :) i pozdrawiam! Mnie by się po prostu nie chciało... tyle męczarni by mieć nieostre zdjęcia :) :)
Mam lustrzankę, dobrego kompakta i smartfon (flagowiec). Robię zdjęcia wszystkimi trzema. Oczywiście we wszystkich trzech nie używam automatyki tylko ręczne ustawienia i staram się robić na najniższym ISO co daje lepszą jakość zdjęć. We wszystkich trzech zapisuję zdjęcia w RAW, które później "wywołuję" na kompie. Są to tylko dla mnie narzędzia do robienia zdjęć. Każdy z nich sprawdza się w różnych warunkach ale czasami "zazębiają się" - np. zdjęcia do katalogów potrafiłem robić wszystkimi trzema i przy odpowiednich ustawieniach nie było widać różnicy :))) Jak klientowi później mówiłem czym robiłem zdjęcia to "szczęka mu opadała" :))) Zdarza mi się, że na jednym statywie mam zamocowaną jednocześnie lustrzankę z smartfonem i robię zdjęcia tej samej sceny. Ludziom, którzy mnie wtedy mijają też często "szczęki opadają" jak to widzą :))) - to naprawdę wygląda zabawnie :)))
Na początku robiłem zdjęcia tylko lustrzanką ale z wiekiem zacząłem opadać z sił (starość) i zmieniłem swój plecak (lustrzanka, obiektywy, itp. = 8-10 kg) na coś lżejszego (kompakt + lekki statyw do niego = 1,5 kg) - dlatego zacząłem robić zdjęcia kompaktem i smartfonem ale nie zapomniałem o mojej lustrzance :)))
Życzę więc dużo sił :) a większość osób i tak nie rozpozna czym zostało zrobione zdjęcie - co ucina wszelkie spory :) Pozdrawiam!
@@MarekWaskiel zgadzam się z tym 😁
Dziękuję za fajny materiał/film.
Mam zawsze przy sobie smartfona i w torbie aparat kompaktowy, oba najzwyczajniej się uzupełniają...na tą chwilę nie ma smartfona z zoomem optycznym 30x, więc aparat musi być 🙂
Pozdrawiam !
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
@andyAKP- Są już od jakiegoś czasu smartfony z zoomem optycznym. Choć oczywiście nie są to takie zoomy jakie są w tradycyjnych aparatach fotograficznych.
Fotografuję aparatem hybrydowym Panasonic Lumix z małą matrycą 1/2/3 cała ale z dużym Zoomem optycznym 60 x... są plusy i minusy. Wykonuję też foto smartphonem HP 20 pro z regulowaną przysłoną od F 0,95 do F 16..i fajne fotki wychodzą. Pozdrawiam 🖐️
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Mój smartfon najczęściej leży na biurku. Dlatego rzadko odbieram telefony (nie zdążę podnieść). W plener tym bardziej go nie zabieram.
Aparat, ja decyduję i wykonuję.
Pozdrawiam🌷
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
zdiecia wykonane na telefonie sa piekne ale tylko ogladane w tym samym smartfonie?
i to nie jest już prawda ... Pozdrawiam :)
Pozdrawiam serdecznie Pana Marka.
🙂
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam!
Panie Marku ...szanuję w ....uj.... Pana opinę. Zgadzam się w 100%. Telefon zawsze przy "dupie" a aparat dla świadomego użytkownika. Szanuję pierwszy i drugi sposób. To jest dla ludzi i to pieknę. Pozdrawiam :)
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Witam robię zdjęcia smartfonem, kompaktem z zoomem optycznym 35x i małym kompaktem DSC W810.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Zasadnicza zaleta smartfona to gabaryt. Jednak chetniej korzystał bym z typowego body. Jednak przy żonie i dzieciach nie ma czasu na chwytanie kadru.... i tu sprawdza się telefon. Nie zmienia to faktu że wciaż marzę o ponownych wypadach z poczciwym aparatem i statywem.
... zdecydowanie aparat, choć nie noszę go już na każdy spacer z rodziną... smartfonem robię zdjęcia, ale to nie to samo... służy też do nagrywania relacji na IG.... a zresztą, najważniejsze, że człowiek rusza się z domu i podczas robienia zdjęć przebywa na świeżym powietrzu, często z dala od miejskiego hałasu... tzw. wartość dodana :0)... pozdrawiam...
Dziękuję bardzo za komentarz i pozdrawiam :)
Lubię smartfony, ponieważ ...mapy, i inne aplikacje mam pod ręką. Trzy lata niedługo minie, jak kupiłem dobry telefon ze względu na aparat i mozliwości ustawień również podczas filmowania. po kilku miesiącach ubrałem się w białą koszulę, umyłem ręce, twarz, spojrzałem w niebo, na dzieci, poprawiłem marynarkę i poszedłem na strych po lustrzankę. Autofocus, w kitowym obiektywie przestal działać już dawno, ale co- pomyślałem. Można ostrzyć ręcznie. Nie zajmuję się fotografią zawodowo, powoedzmy jjako fotoreporter sportowy, więc starczy. Rok później kupiłem bezlusterkowca, obiektywy. Niedawno kupiłem jednoklatkowy aparat, bo te sprzed kilku lat cenę maja już mniej ponurą dla amatora. Trzy manualne obiektywy, plus pewna wariacja, czyli obiektyw od smeny 8M, dla zabawy, przecież wyrwany z kompaktu obiektyw, to ...ale - jak sam Pan zauważył w jednym z filmów, poświęcanie czasu na fotografię analogową, wyczekiwanie w ciemni ...nie wiem, może to pomysł na urlop raz w roku., dlatego może tylko z sentymentu do ogniskowej? W każdym razie aparat mam zawsze w torbie z małym obiektywem.Nie trzaskam zdjęć kilkaset dziennie.Często rzartuję, że film mi sie skończył.
A krótko rzecz ujmując, to smartfon może zachęcić do robienia lepszychzdjęć,, to znaczy, mając go pod ręką można wydłużyć np. czas pracy migawki, rozmyć ruch. Ładne wykonać ujęcie w nocy, jeśli mamy do niego statyw. Wszytko pięknie, ale na ważne okoliczności, to prosimy fotografa, który przychodzi i ...jest od razu bardziej bajkowo. Jak czarodziej wyciąga łapacza światła, coś z torby, dokręca .... Wszyscy lekko się spinają, kobiety poprawiają włosy, mężczyźni czubki butów wycierają o tył nogawki, tak ukradkiem, ale trzeba, bo coś się zaczyna dziać. Fotograf przyszedł. Mnie to nawet wzrusza. Smartfon nie. Smartfon jest ...taki ...fajny.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Trzeba robić zdjęcia aparatem i telefonem. 👍
Zdjęcia smartfonem wykonuję kiedy nie mam przy sobie aparatu lub potrzebuję szybko przesłać komuś innemu zdjęcie. Jak idę na zdjęcia to tylko z aparatem.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Może jakiś odcinek o fotografowaniu smartfonem z wykorzystaniem trybu pro. Sposoby na lepsze zdjęcia dla amatorów. Nawet filtry do smartfona można założyć.
Dzień dobry :) w sumie to proste zadanie ale zastanowię się. Dziękuję za sugestię. Pozdrawiam :)
@@MarekWaskiel No to i ja czekam 🙂
Kształcący materiał jak zwykle
Telefon i aparat TP dwa jakże różne narzędzia i mogą równie wiele radości dostarczyć.
Bo przecież o to chodzi!
Zawsze chodzi o radość fotografowania ! Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Wszystko ma swoje plusy i minusy. Czym jest smartfon? To narzędzie, z którym nigdy się nie rozstajemy. Dzięki temu możemy użyć go do zrobienia zdjęć w nietypowych i zaskakujących sytuacjach czy w pracy. Pomocny może być również podczas rekonesansu. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w czasie wyprawy, podczas której chcemy zrobić zdjęcia na wyższą półkę. Sam korpus to zaledwie niewielka część całego narzędzia. Główną rolę będzie grał obiektyw. Wiele soczewek wykonanych z wysokiej jakości szkła, pokrytych warstwami mającymi na celu wyeliminowanie negatywnych efektów promieni słonecznych. Do tego wiele rodzajów filtrów wnoszących sporo ciekawych efektów. Do tego regulowana fizycznie w szerokim zakresie przysłona. W smartfonie mamy do pomocy jedynie oprogramowanie. Do tego w aparatach fotograficznych możemy dysponować niesamowitym zakresem ogniskowych rzucających światło na całą matrycę. W smartfonie możemy zatrudnić co najwyżej powiększenie cyfrowe. Tutaj już pojawia się problem. Do zrobienia zdjęcia z takim powiększeniem użyjemy tylko część matrycy. Czym lepiej fotografować? To zależy co i kiedy. Fotografia pamiątkowa podczas wycieczki zorganizowanej czy w gronie znajomych na pozycji uprzywilejowanej postawi smartfona. Podobnie w przypadku braku umiejętności. Wyższe ambicje zaspokoi lustrzanka czy bezlusterkowiec. To jak z innymi aspektami naszego życia. Do przewiezienia mebli możemy próbować użyć naszego Tico albo rodzinę możemy zapakować na pakę ciężarówki i jechać na weekend. Jednak lepiej nie kombinować i do wszystkiego używać tylko dedykowanych narzędzi. Wtedy satysfakcja jest gwarantowana.
🙏🙏🙏👍
A to ciekawe pytanie
?????????? 😄
Ja zdjęcia robię na potrzeby tych map które umieszczam w opisach pod większością swych filmów. W moim przypadku smartwon wyparł aparat. Smartfonem też nagrałem większość swych filmów na UA-cam. Dodam tylko że malutka kamerka w smartfonie potrafi pokazać w trybie makro grzybki w ujęciu z perspektywy chrząszcza a dużego obiektywu klasycznego aparatu już się tak nie podłoży.
witaj, sugeruje poczytać co to jest makro lub dokupić dedykowany (nie klasyczny) obiektyw makro (1:1). Chrząszcz jest wiekszy niż matryca Twojego smartfona, więc technologicznie/optycznie nie jest możliwe wykonanie makro. Minimalna wielkość matrycy to Aps-c .
Wolę aparat fotograficzny, nawet kompaktowy kieszonkowy pozwala robić lepsze zdjęcia. Optyka musi mieć swoje rozmiary...
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Dla mnie fotografia obliczeniowa ,softwarowa ingerencja w "negatyw": rozmywanie tła czy stakowanie HDR nie ma już nic wspólnego ze zdjęciem; to tylko zaakceptowany przez ogłupiałe masy marketingowy fotomontaż. Od lat fotografuję a fotografię ogladam na minimum 15 calowym wyświetlaczu, dlatego nadal używam "ciężkiego" aparatu z wymienną optyką, który z przyzwyczajenia "mam zawsze przy sobie". Tryb prorytetu przysłony to wygoda, lecz pozwala na indywidualne podejście "do tematu" w przeciwieństwie do automatyki "idiot camera" i ludzi informujacych się między sobą obrazkami typu "tu byłem". Smartfony służą mi do rozmów, przesyłania informacji oraz jako budzik. Nie ogladam też na filmów i nie słucham muzyki (i oby mi tak zostało już do śmierci). Technologia osiąga granice mozliwości i nie jest możliwa dalsza bezkompromisowa miniaturyzacja np. optyka, chłodzenie procesorów. Na poparcie tezy w firmie "nie dla idiotów" NASA "teleobiektyw" Hubble'a z lat 90-tych ma zwierciadło o przekątnej 2,4m a w najnowszym Webba fi wzrosło do ok.6m (18 elementowy plaster miodu).
Smartfon niegdyś uznawane przez moją osobę za jedyny święty pewnik. Dążący do tego najnowocześniejszego, z teoretycznie naj naj naj. Od dwóch lat jestem posiadaczem starej lustrzanki EOS 1100D plus obiektywy dedykowane 10-18, 18-55, 55-250. Fotografia mobilna zwana obliczeniową przestała dla mnie istnieć. Dziś, tak owszem, najlepszy aparat to ten który ma się przy sobie. Moje spostrzeganie fotograficzne świata, smartfon tylko roboczo. Nie wyobrażam sobie uroczystości jako takich, świąt, urlopu czy od tak przysłowiowego wypadu za miasto bez aparatu fotograficznego. Konkluzja - wszyscy robią zdjęcia w danym momencie, a i tak do mnie przychodzą bo "twoje" to takie prawdziwe nadające się do druku by zachować w albumie.
Dla mnie smartfon nigdy nie zastąpi mojego bezlustra z supertelezoomem ;p. Aparat w telefonie służy mi tylko do fotografowania zdjęć i filmów do relacji na Insta, czasami strzelę jeszcze jakiś krajobraz i zdjęcia przedmiotu na sprzedaż.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Najlepszy aparat to taki, który masz przy sobie. Choć mam bezlusterkowca to i tak 80% zdjęć i filmów robię telefonem bo ten mam zawsze w kieszeni...
Tak to prawda :) ale przypominam, że smartfon też ma aparat :) Pozdrawiam!
Nie robi lepszych ale jest zawsze pod ręką. Mam huawei z obiektywami leica więc jakość dobra. Takie czasy a lustrzanka leży.
Korzystam i z ludtra i telefonu, jak robię 250 zdjęć do filmu to albo telefon albo tg-6 bo niedoróbki matrycy czy optyki zginą na filmie.
Smartfon tylko do zdjęć w pracy. Fotografia to lustro lub bezlusterkowiec:)
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Wystudzona kawa sugeruje refleksje.
Aparat czy smartfon: zawracanie glowy.
Dokładnie najlepiej fotografuje się tabletem :) Pozdrawiam!
@@MarekWaskiel
Ale, tylko obsluga ustawien reczna..
Mam Sony Alpha 7 i obraz bez dwóch zdań jest lepszy niż w smartfonie.Jedynie co,to czasem używam w telefonie właśnie szerokiego konta 16 i 24mm.W Sony mam dopiero 28mm.Wiec nie mając szerokiego obiektywu na Sony, czasem Telefon służy pomocą 😉 Pozdrawiam
I to i to dla ludzi .
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Smartfony robią lepsze zdjęcia... a moje garnki nie chcą mi nic ugotować. A może powinienem kupić lepsze? 😁
Koniecznie lepsze garnki są lepsze :) Pozdrawiam!
Odkąd mam aparat smartfon zszedł do roli notatnika...
Jaki jest najlepszy aparat na świecie?.....
Odpowiedź jest prosta... ten który masz przy sobie
Ja zawsze mam przy sobie małpkę sony...