@@grzegorzjakubas1808 Towar z Carrefoura biorę, ziemniaki, cebula, kiełbasa, kurczak, wołowina, warzywa, owoce, jogurty naturalne, mleko, ser biały i żółty, mąka, drożdże, przyprawy do smaku, przepisz sobie i zrób listę zakupową będziesz miał podobny towar do mojego, zdrowy i smaczny.:D
Moja sunia bała się fajerwerków.W sylwestra zamiast balować,zawsze z nią siedziałem w łazience🤣.Teraz ma 15 lat i już niedosłyszy,więc już 0 stresu🤣.Kocham ją nad życie.Nie mysłałem nigdy,że można tak pokochać czworonożnego przyjaciela.W wigilie ma swoje krzesło przy stole,a pod choinką swoje prezenty❤🙋♂️
Kolejna fantastyczna porada: krótko, rzeczowo, a przede wszystkim na temat. Szczęśliwe psiaki będące pod Pana opieką - długo czy też krótkoterminową. Pozdrawiam
ja myślałem że moja psina zejdzie na zawał w któregoś sylwestra na starość jak serce osłabnie na szczęście natura to przewidziała i na starość ogłuchła więc sylwester jej już nie stresuje... jeszcze pewno długo pożyje w końcu jeszcze tyle chrupek do zjedzenia.
Moja maltanka nie boi się ani burzy ani fajerwerków. Nauczyłam ją od szczeniaka. Jak przyszedł pierwszy sylwester to siadłam z nią na kanapie włączyłam telewizor i spokojnie oglądałam. Ona leżała koło mnie. Jak zaczęli strzelać to siedziałam dalej spokojnie i oglądałam tv, nawet nie spojrzałam na okno. Mała podniosła głowę, popatrzyła na okno, potem na mnie co robię. Ja nic nie robiłam tak jakby żadnych strzałów nie było. Nie patrzyłam ani na psa ani na okno. Nie powiedziałam ani słowa, nie dotykałam psa. Stwierdziła chyba, że skoro ja się nie przejmuje to ona też nie musi. Do tej pory ani burza ani fajerwerki nie robią na niej wrażenia. Nie wiem czy to moja zasługa czy mam takiego psa, który ma wyjebongo na to😁
Wszystko fajnie, tylko w naszym przypadku jeszcze trzeba psa z kamizelką oswoić 🤦♀️ ale w sumie mam czas do Sylwestra, bo okres strzelających motorów szczęśliwie dobiega końca
Gdzieś czytałam że można na szybko zrobić taką 'kamizelke' nawet z jakiegoś pasa materiału albo bandaża. Ciekawa jestem czy też by działało. Mój psiak na szczęście nie boi się grzmotów, już chyba ja się bardziej boję 😂
U nas działa taka domowej roboty ze starego szalika/chusty Na początku mocno nie dowierzałam ale naprawdę robi różnicę szczególnie na przykład w Sylwestra
Nam pomaga przytulanie się. Zabieram psa do łóżka i tam go mocno przytulam. Jeżeli zaczyna drzeć ryja to ma wypad, ma możliwość powrotu jeżeli się zamknie. Od lat Sylwester i czas burz jest spokojniejszy. Prawdopodobnie poziom strachu jest ten sam, ale już bez awantur. Uważam, że najważniejsze co mozna psu dać w tak dramatycznej sytuacji to poczucie bezpieczeństwa, dużo miłości, przytulania. Czuję jak wszystkie mięśnie ma napięte ale jestem pewna że lepiej się czuje jak go przytulam i ściskam.
A jakaś rada jak poradzić sobie z pieskiem, który boi się przeciągu (to takie "łuuuu" np. kiedy wiatr otworzy okno)? Mój koleżka nie boi się huków, burzy czy fajerwerków, ale w takie wietrzne dni, kiedy wiatr gwiżdże a przeciąg hula on jest bardzo wystraszony. Zawsze jak wiatr zagwiżdże to kuli ogon i szuka jakiegoś miejsca w którym mógłby się schować, tylko że żadna kryjówka go nie zaspokaja i nawet jak się schowa a wiatr znów zagwiżdże to panicznie szuka innej.
Z dżwiękami burzy to trudniej, ale z petardami i fajerwerkami nie jest to bardzo trudnym zadaniem pozbyć się lęku dla psa. Pierwsze 10 dni to odtwarzamy dzwięki wybuchów na głośnikach w domu (od 10% głośności i co dzień dodajemy po 10%, tak do full, aż poku sąsiedzi nie zaczną skarżyć się :) I cały czas pod dzwięki wybuchów trzeba kontaktować z psem, bawić się, karmić...pokazać że te wybuchi to wcale nie jest strasznie, tylko zyskownie. Drugi krok to na polu, pomocnik rzuca petardy najpierw ze 100 metrów i co raz bliżej do nas, my bawimy się z psem i pokazujemy że nie ma czego się bać. I na Sylwestr mamy święty spokój z psem.
A próbowałeś puszczać dźwięk z burzą przy użyciu subwoofera? Jak będą niskie tony nagrane to to może też zadziałać jako ćwiczenie. Widziałam film z trenerem który tak robił z fajerwerkami.
Proszę o doprecyzowanie. Czy w takiej kamizelce pies powinien chodzić stale czy tylko wtedy gdy spodziewamy się burzy /wystrzałów? Mam w domu dwa psy które funkcjonują jak dwugłowy smok. Zawsze razem, zawsze blisko siebie, jak śpią to zawsze przytuleni do siebie. Czy taka kamizelka noszona na stałe nie zaburzy tej relacji? Znalazłam ten kanał dopiero teraz. Doskonała wiedza, doskonała praca. Świetne filmy. Dziękujemy 👍🐕🦺🐕🦺😀
Ja właśnie kupiłam taka kamizelkę, więc bardzo się cieszę, że pojawił się taki filmik. Mój piesek bardzo szczeka na klatce, na wszystkich, ma też lek separacyjny, jestem po konsultacjach z behawiorystą, wyciszamy go ale najgorsze jest wyjście z domu (blok).Czy psa trzeba specjalnie przygotować do jej noszenia, tak jak np. Do kaganca, czy można od razu jej używać?
Dziękuję za dzielenie się doswiadczeniami jak być dobrym psim towarzyszem 🐕🙂 cieszy mnie że jest Pan z Krakowa. Czy można prosić o kontakt z Panem? naturalnie w celach behawioralnych 😉
Dziękuję, spróbuję, ponieważ lęki się nasilają z wiekiem. Kiedyś pies, który pobiegłby za petardą, dzisiaj zaczyna trząść się, kiedy zaczyna padać deszcz. A czy tabletki przed sylwestrem działają? Mnie za każdym razem wet odradza. My po prostu zasłaniamy okna, wlaczamy głośniej muzykę i tak próbujemy przetrwać
Na pewno zależy jakie tabletki i na jakiego psa. Chyba najlepszym rozwiązaniem dla psa jest pojechać gdzieś, gdzie nie strzelają. Tylko nie zawsze się da.
Ja robię dokładnie tak samo! 😞 Kiedyś gdy długo była burza, zrobiłam z szala nosidło i sunię tam włożyłam. Przytuliłam mocno i nosiłam. Jedyne co działa.
moja na tabletki (nie oszałamiające) nie reagowała, więc w Sylwestra pół godziny przed północą wsiadamy do auta i jedziemy. Wracamy już po wszystkim. Nawet fajne te sylwestry teraz mamy :)), bo jadąc trasą widzimy wszystkie iluminacje , a Mała jest spokojna, bo huków prawie nie słychać :)))
Dzień dobry ponownie. Mam 2 prośby: 1/Czy mógłby Pan zrobić film jak pracować z klickerem? Kiedy dokładnie powinien być ten "klick "? Np: przed komendą, w trakcie, gdy pies już zacznie wykonywać polecenie, gdy je skończy... Być może widzę to zbyt skomplikowanie ale "coś w moim klikaniu" nie działa i zastanawiam się gdzie robię błąd... 2/ Moje 2 psy (rodzeństwo) były 8 lat w schronisku i, z tego co mi powiedziano, miały odrobinę wybiegu przy klatce. W związku z tym, pies wstawał wychodził w klatki i bez zastanowienia obsikiwał ten wybieg. Niestety, jeden z nich robi to nadal. W szczególności w nocy. Dodatkowo jest dość lękliwy w relacjach z człowiekiem. Jak oduczyć go tego "automatycznego" obsikiwania mebli lub ścian? Dziękuję za świetne filmy. Pozdrawiam :)
Na pewno powstaną filmy w których powiem więcej o pracy klikerem. Natomiast nic nie powiem na temat konkretnych przypadków, których nie znam i nie widziałem. To nie tak, że wyciągam ćwiczenie na konkretny problem, tylko zmiennych jest bardzo dużo. Pozdrawiam :)
Klik powinien się pojawić natychmiast po pożądanym zachowaniu. Np jeżeli naszym celem jest aby pies na nas się spojrzał, to na początku klik powinien nastąpić od razu jak pies chociażby odwróci w naszą stronę głowę (nawet przez przypadek), smaczek po kliknięciu. Zachowanie nie musi być świadome, może pies robić przez przypadek ważne że to robi. Spojrzy na nas-w tej samej sekundzie jest klik im mniejszy czas pomiędzy spojrzeniem w naszą stronę a kliknięciem tym lepiej
Moje Kudłacze na szczęście burzy ani innych głośnych rzeczy się nie boją. Ale Lui (owczarek collie 1,5 roku) panikuje czesto przy kontakcie ze zwierzętami większymi od niego (konie, krowy, lamy... na te zdarza nam się najczęściej trafiać na spacerach) może z tym też by pomogło 🙌 tylko założyć taką kamizelkę na cały spacer czy dopiero jak z daleka zauważę np krowy?? Myśli Pan że jest jakaś szansa że kamizelka pomoże? Do tej pory próbowałam obchodzenia po łuku. Pomaga, tyle że nie zawsze jest jak zrobić dostatecznie duuuuży łuk...
Na spacerze, próbowałbym czegoś innego niż kamizelki. Tutaj akurat można dysponować odległością od krowy i z tym popracować. Zazdro, że spotykacie lamy :)
@@czarnepodniebienie Lamy, Alpaki, Kuce, Konie zimnokrwiste (to są dopiero olbrzymy)... przyjemności z mieszkania w maleńkiej Niemieckiej wsi, na dodatek w rejonie turystycznym😂🙈 Na szczęście lasów mi nie brakuje, za to żeby się do nich dostać muszę idąc polną drogą minąć pastwiska ogrodzone z dwóch stron 🙈 zostaje mi wąski pasek drogi po środku. A po obu stronach zwierzaki których Luis się boi🙈 problem w tym że one tego nie wiedzą i biegną pod płot bo dla nich człowiek = głaskanie. Narazie gdzie mogę to robię łuk, a gdzie nie to zwiewam razem z psami sprintem zanim zwierzaki za płotem mnie zobaczą i przybiegną w oczekiwaniu na głaski 🙈😂
@@alicjabednarska6590 Nie siedzą na ogrodzie (bo kosmacze są 3). Rozniosłyby mi dom i ogród bez porządnego spaceru i roboty do zrobienia (posłuszeństwo, sztuczki, nosework, tropienie, trochę frisbee, piłki , amatorski dogtrekking). Owczarki to psy które potrzebują pracy z człowiekiem, dopiero potem lenistwo na kanapie i w ogrodzie😉. Codziennie z rana robimy conajmniej 1,5 godzinki po polach lasach i łąkach. Po pracy czasem powtórka, a czasmi jedziemy gdzieś do miasteczka, żeby Psiska do końca nie zdziczały na wsi 🤪
Przerabiałam to odgłosy burzy z nadajnika pies miał w nosie nawet puszczane na cały regulator. Ponoć nie chodzi o dźwięk który burza wydaje tylko rozładowania atmosferyczne które zwierzęta czują. Może być tak, że to nie dźwięk burzy stresuje tylko zjawiska atmosferyczne które tej burzy towarzyszą a ludzie nie są tego świadomi
Nasz pies na odgłosy burzy wybuchy fajerwerkow reagował ciągłym szczękaniem. Natomiast pies od mojego Taty na te same dźwięki chował się po domu i trząsł cały. Któregoś Sylwestra zabraliśmy pieska mojego Taty do nas. Podczas wybuchów nasz szczekał a tamten drugi się trząsł. Natomiast po około godzinie, ten trzęsący się zaczął również szczekać. Nauczył się od naszego pieska, że w ten sposób może reagować na sytuacje stresowe. Od tamtego czasu piesek mojego Taty dużo lepiej znosi odgłosy fajerwerkow. Natomiast z moim pieskiem ćwiczę już 3 rok z rzędu podczas wybuchów i jest duża poprawa. Ostatniego Sylwestra przez ok godzinę ( w tym najgorszym czasie około północy) ćwiczyliśmy wykonywanie komend i dawanie za to smakołyków- i uważam że naprawdę fajnie poradził sobie w tym stresującym czasie. Warto też wg mnie puścić muzykę głośno w domu
Pies myśli anty-piorunowa kamizelka, ale mam sprzęt, teraz nic mi nie grozi, a ziomki nie mają, szkoda mi ich , poumierają :D
:D Co to za towar co pan bierze?
@@grzegorzjakubas1808 Towar z Carrefoura biorę, ziemniaki, cebula, kiełbasa, kurczak, wołowina, warzywa, owoce, jogurty naturalne, mleko, ser biały i żółty, mąka, drożdże, przyprawy do smaku, przepisz sobie i zrób listę zakupową będziesz miał podobny towar do mojego, zdrowy i smaczny.:D
@@Relatyw Duzo troche :D musze podzielic na pol.
@@grzegorzjakubas1808 Dziel sobie, nie musisz zjeść wszystkiego zaraz po rozpakowaniu z reklamówek, jedz po trochę:D
@@Relatyw :D Widze jednak, ze nabial w pana odzywianiu odgrywa istotna role. Bardzo rzeklbym pozytywnie :D
Moja sunia bała się fajerwerków.W sylwestra zamiast balować,zawsze z nią siedziałem w łazience🤣.Teraz ma 15 lat i już niedosłyszy,więc już 0 stresu🤣.Kocham ją nad życie.Nie mysłałem nigdy,że można tak pokochać czworonożnego przyjaciela.W wigilie ma swoje krzesło przy stole,a pod choinką swoje prezenty❤🙋♂️
Teraz gdy Sunia ma 15 lat to pewnie Tobie już się nie chce balować ;) Oczywiście śmieje się. Doceniam poświecenie dla piesa :)
@@oakleathercraft To nie poświęcenie,to miłość🤣
@@island251 Wiem, wiem. Ja włączam głośniej muzykę czy telewizor ze względu na to że mieszkam trochę z boku, i działa :)
Polecam udać sie do psychiatry 😂😂😂😂😂😂
@@scholastykakoszewska9262 Polecam udać się na 4 dawkę🤣🤣🤣🤣🤣
Jak bym była psem to chciałabym być tak zaopiekowana. Super robota i podejście do naszych psich przyjaciół ❤️
🖤🙂
Pamiętam jedna burzę. Reszta domowników spała, a ja z psem do 3 w nocy
siedziałam bo bała się burzy
Kolejna fantastyczna porada: krótko, rzeczowo, a przede wszystkim na temat. Szczęśliwe psiaki będące pod Pana opieką - długo czy też krótkoterminową. Pozdrawiam
Oooo, o tej kamizelce uciskowej dotąd nie słyszałam
Mi się świetnie sprawdza w wielu sytuacjach:)
Jesteś fantastycznym facetem i chwała Ci za to jest Wielki za to ze kochasz zwierzęta i poświęcasz im tyle czasu uwielbiam Twoje filmy ❤
Dziękuję 🖤
Dzieki 👍
Cieszę się, że pojawił się nowy filmik! Szkoda, że taki krótki. Czekamy na więcej!
Dzięki!
Wspaniała wiedza pozdrawiam bardzo serdecznie.
Ale kochane psiurki ❤️
❤️
Świetna robota!
Dziękuję 🖤
czekamy na kolejny poradnik :)
💪
ja myślałem że moja psina zejdzie na zawał w któregoś sylwestra na starość jak serce osłabnie na szczęście natura to przewidziała i na starość ogłuchła więc sylwester jej już nie stresuje... jeszcze pewno długo pożyje w końcu jeszcze tyle chrupek do zjedzenia.
Moja maltanka nie boi się ani burzy ani fajerwerków. Nauczyłam ją od szczeniaka. Jak przyszedł pierwszy sylwester to siadłam z nią na kanapie włączyłam telewizor i spokojnie oglądałam. Ona leżała koło mnie. Jak zaczęli strzelać to siedziałam dalej spokojnie i oglądałam tv, nawet nie spojrzałam na okno. Mała podniosła głowę, popatrzyła na okno, potem na mnie co robię. Ja nic nie robiłam tak jakby żadnych strzałów nie było. Nie patrzyłam ani na psa ani na okno. Nie powiedziałam ani słowa, nie dotykałam psa. Stwierdziła chyba, że skoro ja się nie przejmuje to ona też nie musi. Do tej pory ani burza ani fajerwerki nie robią na niej wrażenia. Nie wiem czy to moja zasługa czy mam takiego psa, który ma wyjebongo na to😁
Wszystko fajnie, tylko w naszym przypadku jeszcze trzeba psa z kamizelką oswoić 🤦♀️ ale w sumie mam czas do Sylwestra, bo okres strzelających motorów szczęśliwie dobiega końca
U mnie pies zupełnie sie nie buntowal.
U nas rade daje i mocno pomaga odpowiednio zawinięta chusta.
Sa w internecie rysunki jak to zrobic
Mistrzostwo, nigdy nie slyszalem o takiej kamizelce.
Nam bardzo pomaga💪
Gdzieś czytałam że można na szybko zrobić taką 'kamizelke' nawet z jakiegoś pasa materiału albo bandaża. Ciekawa jestem czy też by działało. Mój psiak na szczęście nie boi się grzmotów, już chyba ja się bardziej boję 😂
To trzeba zrobić sobie :D
U nas działa taka domowej roboty ze starego szalika/chusty
Na początku mocno nie dowierzałam ale naprawdę robi różnicę szczególnie na przykład w Sylwestra
🙏❤🐕❤
Nam pomaga przytulanie się. Zabieram psa do łóżka i tam go mocno przytulam. Jeżeli zaczyna drzeć ryja to ma wypad, ma możliwość powrotu jeżeli się zamknie. Od lat Sylwester i czas burz jest spokojniejszy. Prawdopodobnie poziom strachu jest ten sam, ale już bez awantur. Uważam, że najważniejsze co mozna psu dać w tak dramatycznej sytuacji to poczucie bezpieczeństwa, dużo miłości, przytulania. Czuję jak wszystkie mięśnie ma napięte ale jestem pewna że lepiej się czuje jak go przytulam i ściskam.
Mam z moją psiną dokładnie ten problem, zachowuje się w czasie burzy tak jak opisałeś. Jakie kamizelki konkretnie polecasz? Którą wybrać?
Ja kupiłem kamizelkę ThunderShirt i jest ok, ale nie mam pojęcia jak są wykonane inne. Na pewno można ją też zrobić samemu dosyć łatwo.
A jakaś rada jak poradzić sobie z pieskiem, który boi się przeciągu (to takie "łuuuu" np. kiedy wiatr otworzy okno)?
Mój koleżka nie boi się huków, burzy czy fajerwerków, ale w takie wietrzne dni, kiedy wiatr gwiżdże a przeciąg hula on jest bardzo wystraszony. Zawsze jak wiatr zagwiżdże to kuli ogon i szuka jakiegoś miejsca w którym mógłby się schować, tylko że żadna kryjówka go nie zaspokaja i nawet jak się schowa a wiatr znów zagwiżdże to panicznie szuka innej.
Z dżwiękami burzy to trudniej, ale z petardami i fajerwerkami nie jest to bardzo trudnym zadaniem pozbyć się lęku dla psa. Pierwsze 10 dni to odtwarzamy dzwięki wybuchów na głośnikach w domu (od 10% głośności i co dzień dodajemy po 10%, tak do full, aż poku sąsiedzi nie zaczną skarżyć się :) I cały czas pod dzwięki wybuchów trzeba kontaktować z psem, bawić się, karmić...pokazać że te wybuchi to wcale nie jest strasznie, tylko zyskownie.
Drugi krok to na polu, pomocnik rzuca petardy najpierw ze 100 metrów i co raz bliżej do nas, my bawimy się z psem i pokazujemy że nie ma czego się bać.
I na Sylwestr mamy święty spokój z psem.
Ovine moja cholere bandazem uciskowym z trzy cztery rolki bo wazy 45 kilo, i zobaczymy😂
Naszemu Teddiemu pomagała muzyka uspokajająca.
A próbowałeś puszczać dźwięk z burzą przy użyciu subwoofera? Jak będą niskie tony nagrane to to może też zadziałać jako ćwiczenie. Widziałam film z trenerem który tak robił z fajerwerkami.
Proszę o doprecyzowanie. Czy w takiej kamizelce pies powinien chodzić stale czy tylko wtedy gdy spodziewamy się burzy /wystrzałów?
Mam w domu dwa psy które funkcjonują jak dwugłowy smok. Zawsze razem, zawsze blisko siebie, jak śpią to zawsze przytuleni do siebie.
Czy taka kamizelka noszona na stałe nie zaburzy tej relacji?
Znalazłam ten kanał dopiero teraz. Doskonała wiedza, doskonała praca. Świetne filmy. Dziękujemy 👍🐕🦺🐕🦺😀
Tylko wtedy, gdy spodziewamy się stresu. Jeżeli na jakąkolwiek relację wpłynęła kamizelka, to znaczy, że nie było tam relacji 🙂
@@czarnepodniebienie Dziękuję. Słuszna uwaga 🙂
👍
Czesc, a jakiej firmy to kamizelka? Pozdrawiam w Czeskiej Pragi. Nasz Mario wyglada jak blizniak Twojego psiaka :)
ThunderShirt. Pozdro dla Mario :)
Ja właśnie kupiłam taka kamizelkę, więc bardzo się cieszę, że pojawił się taki filmik. Mój piesek bardzo szczeka na klatce, na wszystkich, ma też lek separacyjny, jestem po konsultacjach z behawiorystą, wyciszamy go ale najgorsze jest wyjście z domu (blok).Czy psa trzeba specjalnie przygotować do jej noszenia, tak jak np. Do kaganca, czy można od razu jej używać?
Można jej od razu używać, ale żeby działała, musi być założona dosyć ciasno:)
Dziękuję za dzielenie się doswiadczeniami jak być dobrym psim towarzyszem 🐕🙂 cieszy mnie że jest Pan z Krakowa. Czy można prosić o kontakt z Panem? naturalnie w celach behawioralnych 😉
Ja piernicze, na caly dzien mu to zalozysz? Nie jestem pewna czy to mu sie nie odbije na! zdrowiu! Chyba ze na dwie godzinki, to owszem....
Dziękuję, spróbuję, ponieważ lęki się nasilają z wiekiem. Kiedyś pies, który pobiegłby za petardą, dzisiaj zaczyna trząść się, kiedy zaczyna padać deszcz. A czy tabletki przed sylwestrem działają? Mnie za każdym razem wet odradza. My po prostu zasłaniamy okna, wlaczamy głośniej muzykę i tak próbujemy przetrwać
Na pewno zależy jakie tabletki i na jakiego psa. Chyba najlepszym rozwiązaniem dla psa jest pojechać gdzieś, gdzie nie strzelają. Tylko nie zawsze się da.
Ja robię dokładnie tak samo! 😞 Kiedyś gdy długo była burza, zrobiłam z szala nosidło i sunię tam włożyłam. Przytuliłam mocno i nosiłam. Jedyne co działa.
moja na tabletki (nie oszałamiające) nie reagowała, więc w Sylwestra pół godziny przed północą wsiadamy do auta i jedziemy. Wracamy już po wszystkim. Nawet fajne te sylwestry teraz mamy :)), bo jadąc trasą widzimy wszystkie iluminacje , a Mała jest spokojna, bo huków prawie nie słychać :)))
Dzień dobry ponownie.
Mam 2 prośby:
1/Czy mógłby Pan zrobić film jak pracować z klickerem? Kiedy dokładnie powinien być ten "klick "? Np: przed komendą, w trakcie, gdy pies już zacznie wykonywać polecenie, gdy je skończy... Być może widzę to zbyt skomplikowanie ale "coś w moim klikaniu" nie działa i zastanawiam się gdzie robię błąd...
2/ Moje 2 psy (rodzeństwo) były 8 lat w schronisku i, z tego co mi powiedziano, miały odrobinę wybiegu przy klatce.
W związku z tym, pies wstawał wychodził w klatki i bez zastanowienia obsikiwał ten wybieg.
Niestety, jeden z nich robi to nadal. W szczególności w nocy. Dodatkowo jest dość lękliwy w relacjach z człowiekiem.
Jak oduczyć go tego "automatycznego" obsikiwania mebli lub ścian?
Dziękuję za świetne filmy.
Pozdrawiam :)
Na pewno powstaną filmy w których powiem więcej o pracy klikerem. Natomiast nic nie powiem na temat konkretnych przypadków, których nie znam i nie widziałem. To nie tak, że wyciągam ćwiczenie na konkretny problem, tylko zmiennych jest bardzo dużo. Pozdrawiam :)
Klik powinien się pojawić natychmiast po pożądanym zachowaniu. Np jeżeli naszym celem jest aby pies na nas się spojrzał, to na początku klik powinien nastąpić od razu jak pies chociażby odwróci w naszą stronę głowę (nawet przez przypadek), smaczek po kliknięciu. Zachowanie nie musi być świadome, może pies robić przez przypadek ważne że to robi. Spojrzy na nas-w tej samej sekundzie jest klik im mniejszy czas pomiędzy spojrzeniem w naszą stronę a kliknięciem tym lepiej
@@Natalatralalala Dziękuję bardzo! 👍
Moje Kudłacze na szczęście burzy ani innych głośnych rzeczy się nie boją. Ale Lui (owczarek collie 1,5 roku) panikuje czesto przy kontakcie ze zwierzętami większymi od niego (konie, krowy, lamy... na te zdarza nam się najczęściej trafiać na spacerach) może z tym też by pomogło 🙌 tylko założyć taką kamizelkę na cały spacer czy dopiero jak z daleka zauważę np krowy?? Myśli Pan że jest jakaś szansa że kamizelka pomoże? Do tej pory próbowałam obchodzenia po łuku. Pomaga, tyle że nie zawsze jest jak zrobić dostatecznie duuuuży łuk...
Na spacerze, próbowałbym czegoś innego niż kamizelki. Tutaj akurat można dysponować odległością od krowy i z tym popracować. Zazdro, że spotykacie lamy :)
@@czarnepodniebienie Lamy, Alpaki, Kuce, Konie zimnokrwiste (to są dopiero olbrzymy)... przyjemności z mieszkania w maleńkiej Niemieckiej wsi, na dodatek w rejonie turystycznym😂🙈 Na szczęście lasów mi nie brakuje, za to żeby się do nich dostać muszę idąc polną drogą minąć pastwiska ogrodzone z dwóch stron 🙈 zostaje mi wąski pasek drogi po środku. A po obu stronach zwierzaki których Luis się boi🙈 problem w tym że one tego nie wiedzą i biegną pod płot bo dla nich człowiek = głaskanie. Narazie gdzie mogę to robię łuk, a gdzie nie to zwiewam razem z psami sprintem zanim zwierzaki za płotem mnie zobaczą i przybiegną w oczekiwaniu na głaski 🙈😂
@@justynanowak1562 ma pani szczescie. Pies tez! 😂 Trzeba go wyleczyc z tego strachu, szkoda zeby w takiej okolicy siedzial tylko na ogrodzie😂
@@alicjabednarska6590 Nie siedzą na ogrodzie (bo kosmacze są 3). Rozniosłyby mi dom i ogród bez porządnego spaceru i roboty do zrobienia (posłuszeństwo, sztuczki, nosework, tropienie, trochę frisbee, piłki , amatorski dogtrekking). Owczarki to psy które potrzebują pracy z człowiekiem, dopiero potem lenistwo na kanapie i w ogrodzie😉. Codziennie z rana robimy conajmniej 1,5 godzinki po polach lasach i łąkach. Po pracy czasem powtórka, a czasmi jedziemy gdzieś do miasteczka, żeby Psiska do końca nie zdziczały na wsi 🤪
Ja mam ogromny problem z moją sunia 😥
Gdzie można kupić kamizelkę?
Na Allegro zwykle są dostępne 🙂
Czy nie da się przyzwyczajać stopniowo psa do burzy lub fajerwerków, puszczając mu coraz głośniej odgłosy burzy lub petard?
Z mojego doświadczenia słabo to działa
Przerabiałam to odgłosy burzy z nadajnika pies miał w nosie nawet puszczane na cały regulator. Ponoć nie chodzi o dźwięk który burza wydaje tylko rozładowania atmosferyczne które zwierzęta czują. Może być tak, że to nie dźwięk burzy stresuje tylko zjawiska atmosferyczne które tej burzy towarzyszą a ludzie nie są tego świadomi
Mój pies podczas burzy wydala z siebie wszystko co jest możliwe każdą stroną i nie oszczędzając pomieszczeń.
Ja biorę psa na kolana głaszczę a ona się wtula w przedramię i jakoś tak dotrwamy do końca burzy.
.
Nasz pies na odgłosy burzy wybuchy fajerwerkow reagował ciągłym szczękaniem. Natomiast pies od mojego Taty na te same dźwięki chował się po domu i trząsł cały. Któregoś Sylwestra zabraliśmy pieska mojego Taty do nas. Podczas wybuchów nasz szczekał a tamten drugi się trząsł. Natomiast po około godzinie, ten trzęsący się zaczął również szczekać. Nauczył się od naszego pieska, że w ten sposób może reagować na sytuacje stresowe. Od tamtego czasu piesek mojego Taty dużo lepiej znosi odgłosy fajerwerkow.
Natomiast z moim pieskiem ćwiczę już 3 rok z rzędu podczas wybuchów i jest duża poprawa. Ostatniego Sylwestra przez ok godzinę ( w tym najgorszym czasie około północy) ćwiczyliśmy wykonywanie komend i dawanie za to smakołyków- i uważam że naprawdę fajnie poradził sobie w tym stresującym czasie. Warto też wg mnie puścić muzykę głośno w domu