Piekną rzecz powiedziałeś o wdzięczności. Tak gdzie nie ma wdzięczności nie ma docenianiania, a jak nie ma doceniania...to jest narzekanie i zgorzknienie . Myślę, że mógłbyś zrobić filmik o wdzięczności. Pozdrawiam i trzymajcie się z Elą
Gratuluję kolejnego wartościowego odcinka. Co jakiś czas z przyjemnością tu zaglądam. Tym razem i ja podzielę się komentarzem. Mam przyjemność pracować z koleżanką chorującą na CHAD. Jest asystentem zdrowienia. Przyznam że to jedna z moich ulubionych osób, niezwykle wartościowa, kreatywna, życzliwa, dobroduszna osoba. Naturalnie bardzo dba o regularność leczenia doskonale zdając sobie sprawę z konsekwencji. Życzę sobie spotkać takich osób więcej na mojej drodze. Wszystkim osobom chorującym życzę wiary w siebie , takich partnerów u boku i regularności leczenia a reszta się ułoży!
Dziękuję że trafiłam na Twoje filmiki. Też choruje na Chad od wielu lat i DIeki Tobie choziac myślałam że staram się rozumieć męża, to jednak niektóre rzeczy mi uciekły. Dzięki Tobie mogę bardziej zadbać o męża, rodzinę... Proszę tylko o sciszenie tej muzyki na wstępie bo mam małe dziecko i ukradkiem słucham a tu nagle buch ten wstęp... Dzięki 😘
Opis zachowań u żony bardziej przypomina borderline niż CHAD.. a historia z głośną muzyką to lampka mi się zapala czy to nie spektrum autyzmu i zaburzenia sensoryczne. chad czesto współwystępuje z autyzmem czy adhd. Gratuluję Ci odwagi i cierpliwosci! Podziwiam:)
Serdecznie dziękuję w ogóle za pomysł założenia takiego kanału. ❤ Sama choruję na ChAD. Mam 19 lat i od 4 lat diagnozę. Przez chorobę teraz zamiast być na studiach jestem cały czas w domu u rodziców. To długa i pełna wybojów historia. Lecz właśnie bardzo chciałabym prosić o jakąś nadzieję, bodziec, informację - nie wiem, jakiś fakt- że w ChAD da się budować związki, żyć razem w małżeństwie do końca życia i jak w ogóle (czy są może jakieś porady?) z ChADem budować relacje, by procentowały w przyjaźnie, głębokie więzi. Szczerze mówiąc, ja ostatnio tracę nadzieję, że uda mi się budować zdrowy związek albo mieć bliskich ludzi przy sobie. Czy może już mówił Pan o tym na kanale- jeśli tak, to jeżeli mogę prosić - poproszę linki.😊
Dziękuję ci za miłe słowa🤗 Moja żona i ja jesteśmy chyba najlepszym przykładem, że związek z osobą cierpiącą na ChAD jest możliwy, niekoniecznie prosty, ale jednak da się to zrobić. Przede wszystkim oboje musicie mieć mnóstwo wytrwałości i przekonania. Leczenie to coś, co musi zawsze stać na pierwszym miejscu. Co do linka to chyba najlepiej będzie jeśli przejrzysz sobie filmy, których tematy cię interesują. W każdym z nich staram się mówić tak jak jest, prosto z serducha. Pozdrawiam😉
Trzeba kogos naprawde bardzo kochac i miec duzo cierpliwosci zeby wytrzymac z osoba dwubiegunowa. Moj partner nie chcial brac lekow i musielismy sie rozstac...Zycie jest zbyt krotkie i szkoda je marnowac na na ciagla walke z wiatrakami...Nie chcialam byc juz matka Teresa...Po trzech latach walki o nas zrezygnowalam..... Ludzie nawet jesli sa chorzy sa doroslymi ludzmi i musza brac za siebie odpowiedzialnosc.... Jesli ktos za Boga nie chce sie leczyc i odrzuca wszelkie formy pomocy ze strony bliskich musi poniesc konsekwencje. swoich decyzji.... Pozdrawiam
Mój mąż chory na Chad uciekł ode mnie po raz drugi, oczywiście do obcej,poznanej kobiety bez słowa wyjaśnienia.Po czym po jakimś czasie wysłał mi wniosek rozwodowy. Czekam na rozprawę.Bylismy razem 23 lata. Ostatnie 8 lat to była gehenna,bo to w 2017 roku,po kłopotach finansowych w spółce z dwoma Polakami,uaktywniła się u Niego ta choroba.
Ludzie piszą Ci , że jesteś dobrym mężem, bo nie każdy partner czy też mąż może tak dobrze i z taką dużą empatią podchodzić do osoby która jest chora 🙁.
Witam. W naszej rodzinie jest dwóch ChADowców: ja i moja 18-letnia córka. Na szczęście mamy świadomość choroby i leczymy się. Dzięki temu nasza rodzina nie rozpadła się, a mój mąż jeszcze z nami nie zwariował. Pozdrawiam Waszą rodzinkę 😀
O wow! Podziwiam! Jesteście dowodem na to, że można. Trzymajcie się mocno, a mężowi proszę złożyć gratulacje i wyrazy współczucia zarazem ;) Pozdrawiam
Właśnie weszłam w związek małżeński z osobą chorą na chad, teraz robię bardzo rozległy research jak dbać o drugą osobę, przeraża mnie trochę pierwsza wspólna mania, przy poprzedniej manii kontakt nam się urwał (teraz to byłoby cięższe skoro jesteśmy małżeństwem i mieszkamy razem), mam nadzieję że stabilizator (lamotrix) jakoś sprawi, że kolejna mania nie będzie tak ciężka :(
Gratuluję wejścia na nową drogę życia! Życzę dużo szczęścia i wytrwałości. A z lekami jak z odzieżą - trzeba sprawdzić czy pasują, a jeśli nie, zmienić dawkę albo lek. W każdym razie wszystkiego dobrego 😉
Małżeństwo czy wspólne mieszkanie to żaden problem. Będzie się wyprowadzał 150x i wracał z podkulonym ogonem jak mania minie… 😢 przegrane życie. Ja zmarnowałam tak 6 lat, jestem wrakiem człowieka i mówię pas.
A jeszcze mam pytanie może na następny film.. Jak to jest u Was ze strefa intymna... Bo u nas jest raz super bomba i wszystkie możliwe kombinacje bo mam górkę kolos a raz jest tak że nie można mnie nawet dotknąć i to potrafi trwać kilka miesięcy no stop... Jak sobie z tym jako mężczyzna i partner Chadowca radzisz i inni moe w komentarzach. Pozdrawiam
Myślę, że chyba patrzysz na ludzi z ChADem w sposób stereotypowy. To prawda, że podczas manii chorzy momentami tracą kontakt z rzeczywistością i zdrady oraz inne pochopne decyzje, takie jak zaciąganie kredytów, kompulsywne zakupy, zapisywanie się na kilka kierunków studiów, poprostu się zdarzają. Natomiast generalizowanie jest niestosowne. Nie zapominaj o tym, że porzucanie partnerów jest efektem choroby, nie charakteru. Pozdrawiam
@@RodzinkanaBiegunach jednak porzucenie czy to w efekcie choroby czy na skutek cech charakteru- dalej niezmiennie pozostaje porzuceniem i to jest fakt.
Wiem że jest Tobie Jej Wam często trudniej ale dajecie radę a o to o co się więcej ibardziej troszczy i zabiega to jest to mocniejsze wartościowe dla was. Jako facet homo miałem kilka dłuższych relacji przed diagnoza i po jeden do śmierci mego partnera. Po trzej szczypawce dostał zakrzepicy i odszedł. Partner walczył z moją choroba i ze mną o mnie. I wygrywał bo kochał jak sztubak w wieku +-50lat. Było warto nawet dla tych kilku lat do tego w plandemii to można liczyć podwójnie. Dacie radę choć czasem zdąży się mina...
Fajne jest to , że w tym bólu i bezradności która mogłeś odczuwać potrafisz spojrzeć na to z pozytywniej strony 👍
Staram się, choć muszę przyznać, że zdecydowanie łatwiej jest spojrzeć na to pozytywnie z dystansu.
Powiedzcie gdzie znaleźć psychoterapeute w Lublinie.
@@izabeliza1583 oj kochana, chętnie bym pomógł, ale mieszkam w Anglii. Powodzenia w poszukiwaniach. Pozdrawiam
Piekną rzecz powiedziałeś o wdzięczności. Tak gdzie nie ma wdzięczności nie ma docenianiania, a jak nie ma doceniania...to jest narzekanie i zgorzknienie . Myślę, że mógłbyś zrobić filmik o wdzięczności. Pozdrawiam i trzymajcie się z Elą
Ciekawy pomysł. Pomyślę o tym🙂
Gratuluję kolejnego wartościowego odcinka. Co jakiś czas z przyjemnością tu zaglądam. Tym razem i ja podzielę się komentarzem. Mam przyjemność pracować z koleżanką chorującą na CHAD. Jest asystentem zdrowienia. Przyznam że to jedna z moich ulubionych osób, niezwykle wartościowa, kreatywna, życzliwa, dobroduszna osoba. Naturalnie bardzo dba o regularność leczenia doskonale zdając sobie sprawę z konsekwencji.
Życzę sobie spotkać takich osób więcej na mojej drodze. Wszystkim osobom chorującym życzę wiary w siebie , takich partnerów u boku i regularności leczenia a reszta się ułoży!
Łał😃 Dzięki za tak pozytywny wpis. Twój komentarz jest kolejnym potwierdzeniem na to, że z ChADem można żyć.
Pozdrawiam gorąco🤗
To przede wszystkim doskonali manipulatory i kłamcy najbliższy partner jest ich śmiertelnym wrogiem a na zewnątrz grają
Szacun dla Pana jest pan Wielki❤
Dziekuje🤗 Staram się poprostu dbać o własną rodzinę. Pozdrawiam❤️
Dziękuję że trafiłam na Twoje filmiki. Też choruje na Chad od wielu lat i DIeki Tobie choziac myślałam że staram się rozumieć męża, to jednak niektóre rzeczy mi uciekły. Dzięki Tobie mogę bardziej zadbać o męża, rodzinę... Proszę tylko o sciszenie tej muzyki na wstępie bo mam małe dziecko i ukradkiem słucham a tu nagle buch ten wstęp... Dzięki 😘
Bardzo się cieszę, że odnajdujesz coś dla siebie w moich filmach. To mnie motywuje do nagrywania kolejnych. Pozdrawiam😉
Opis zachowań u żony bardziej przypomina borderline niż CHAD.. a historia z głośną muzyką to lampka mi się zapala czy to nie spektrum autyzmu i zaburzenia sensoryczne. chad czesto współwystępuje z autyzmem czy adhd. Gratuluję Ci odwagi i cierpliwosci! Podziwiam:)
To pewnie dlatego, że moja żona jest hojnie obdarzona przez naturę zarówno przez ChADem jak i bl😉
Z narcyzmem jest ciekawe połączenie
Serdecznie dziękuję w ogóle za pomysł założenia takiego kanału. ❤ Sama choruję na ChAD. Mam 19 lat i od 4 lat diagnozę. Przez chorobę teraz zamiast być na studiach jestem cały czas w domu u rodziców. To długa i pełna wybojów historia. Lecz właśnie bardzo chciałabym prosić o jakąś nadzieję, bodziec, informację - nie wiem, jakiś fakt- że w ChAD da się budować związki, żyć razem w małżeństwie do końca życia i jak w ogóle (czy są może jakieś porady?) z ChADem budować relacje, by procentowały w przyjaźnie, głębokie więzi. Szczerze mówiąc, ja ostatnio tracę nadzieję, że uda mi się budować zdrowy związek albo mieć bliskich ludzi przy sobie. Czy może już mówił Pan o tym na kanale- jeśli tak, to jeżeli mogę prosić - poproszę linki.😊
Dziękuję ci za miłe słowa🤗
Moja żona i ja jesteśmy chyba najlepszym przykładem, że związek z osobą cierpiącą na ChAD jest możliwy, niekoniecznie prosty, ale jednak da się to zrobić. Przede wszystkim oboje musicie mieć mnóstwo wytrwałości i przekonania. Leczenie to coś, co musi zawsze stać na pierwszym miejscu. Co do linka to chyba najlepiej będzie jeśli przejrzysz sobie filmy, których tematy cię interesują. W każdym z nich staram się mówić tak jak jest, prosto z serducha.
Pozdrawiam😉
@@RodzinkanaBiegunach Bardzo dziękuję za tak obszerną odpowiedź. Również pozdrawiam.😊
Leczenie i farmakoterapia to podstawa
Super film
Zgadza sie. Bez tego nie da sie na dłuższą metę pociągnąć.
Trzeba kogos naprawde bardzo kochac i miec duzo cierpliwosci zeby wytrzymac z osoba dwubiegunowa.
Moj partner nie chcial brac lekow i musielismy sie rozstac...Zycie jest zbyt krotkie i szkoda je marnowac na na ciagla walke z wiatrakami...Nie chcialam byc juz matka Teresa...Po trzech latach walki o nas zrezygnowalam.....
Ludzie nawet jesli sa chorzy sa doroslymi ludzmi i musza brac za siebie odpowiedzialnosc....
Jesli ktos za Boga nie chce sie leczyc i odrzuca wszelkie formy pomocy ze strony bliskich musi poniesc konsekwencje. swoich decyzji....
Pozdrawiam
Dzięki za twój komentarz. Leczenie to podstawa. Bez tego nie da rady. A trochę miłości nigdy nie zaszkodzi😉 Pozdrawiam
Mój mąż chory na Chad uciekł ode mnie po raz drugi, oczywiście do obcej,poznanej kobiety bez słowa wyjaśnienia.Po czym po jakimś czasie wysłał mi wniosek rozwodowy.
Czekam na rozprawę.Bylismy razem 23 lata.
Ostatnie 8 lat to była gehenna,bo to w 2017 roku,po kłopotach finansowych w spółce z dwoma Polakami,uaktywniła się u Niego ta choroba.
Przykro mi to słyszeć. Nieleczona choroba potrafi wywrócić życie do góry nogami.😞 Życzę ci powodzenia i poukładania życia na nowo. Pozdrawiam😉
Miłego tygodnia i czekam na kolejny filmik .
Dzięki
Ludzie piszą Ci , że jesteś dobrym mężem, bo nie każdy partner czy też mąż może tak dobrze i z taką dużą empatią podchodzić do osoby która jest chora 🙁.
Dzieki. To czy dobrze podchodzę do żony, to chyba ciężko ocenić, a empatia oczywiście się przydaje 😉
Witam. W naszej rodzinie jest dwóch ChADowców: ja i moja 18-letnia córka. Na szczęście mamy świadomość choroby i leczymy się. Dzięki temu nasza rodzina nie rozpadła się, a mój mąż jeszcze z nami nie zwariował. Pozdrawiam Waszą rodzinkę 😀
O wow! Podziwiam! Jesteście dowodem na to, że można. Trzymajcie się mocno, a mężowi proszę złożyć gratulacje i wyrazy współczucia zarazem ;) Pozdrawiam
Powiedzcie o psychoterapii gdzie znaleźć dobrego psychoterapeutę.
Dobry pomysł. Co prawda mieszkamy w UK, ale postaram się przekazać coś konstruktywnego. Pozdrawiam😉
Sprawdźcie czy Żona nie ma borderline
Tak, ma borderline. Dziękuję za sugestię. Pozdrawiam😉
Właśnie weszłam w związek małżeński z osobą chorą na chad, teraz robię bardzo rozległy research jak dbać o drugą osobę, przeraża mnie trochę pierwsza wspólna mania, przy poprzedniej manii kontakt nam się urwał (teraz to byłoby cięższe skoro jesteśmy małżeństwem i mieszkamy razem), mam nadzieję że stabilizator (lamotrix) jakoś sprawi, że kolejna mania nie będzie tak ciężka :(
Gratuluję wejścia na nową drogę życia! Życzę dużo szczęścia i wytrwałości. A z lekami jak z odzieżą - trzeba sprawdzić czy pasują, a jeśli nie, zmienić dawkę albo lek. W każdym razie wszystkiego dobrego 😉
Małżeństwo czy wspólne mieszkanie to żaden problem. Będzie się wyprowadzał 150x i wracał z podkulonym ogonem jak mania minie… 😢 przegrane życie. Ja zmarnowałam tak 6 lat, jestem wrakiem człowieka i mówię pas.
Uciekaj jak najdalej, sam dostaniesz depresji i choroby wenerycznej
@@Wtemacie777 Dlaczego w manii zawsze pojawia sie temat wyprowadzki?
@@malgorzatastenzel509 nie mam pojęcia, ja nie choruję. Mój ex chorował i zawsze wtedy mnie zostawiał i się wyprowadzał.
A jeszcze mam pytanie może na następny film.. Jak to jest u Was ze strefa intymna... Bo u nas jest raz super bomba i wszystkie możliwe kombinacje bo mam górkę kolos a raz jest tak że nie można mnie nawet dotknąć i to potrafi trwać kilka miesięcy no stop... Jak sobie z tym jako mężczyzna i partner Chadowca radzisz i inni moe w komentarzach. Pozdrawiam
Ciekawy temat. Dzięki za podpowiedź. U nas bywało różnie😉
❤
Jesli osoba chora na chad nie chce sie leczyc
Przepraszam, ale nie rozumiem. To jest pytanie?
Ponoć 2 biegunowki bardzo zdradzają partnerów więc lepiej przemyśleć czy być z taką kobietą
Myślę, że chyba patrzysz na ludzi z ChADem w sposób stereotypowy. To prawda, że podczas manii chorzy momentami tracą kontakt z rzeczywistością i zdrady oraz inne pochopne decyzje, takie jak zaciąganie kredytów, kompulsywne zakupy, zapisywanie się na kilka kierunków studiów, poprostu się zdarzają. Natomiast generalizowanie jest niestosowne. Nie zapominaj o tym, że porzucanie partnerów jest efektem choroby, nie charakteru. Pozdrawiam
@@RodzinkanaBiegunach jednak porzucenie czy to w efekcie choroby czy na skutek cech charakteru- dalej niezmiennie pozostaje porzuceniem i to jest fakt.
Wiem że jest Tobie Jej Wam często trudniej ale dajecie radę a o to o co się więcej ibardziej troszczy i zabiega to jest to mocniejsze wartościowe dla was.
Jako facet homo miałem kilka dłuższych relacji przed diagnoza i po jeden do śmierci mego partnera. Po trzej szczypawce dostał zakrzepicy i odszedł. Partner walczył z moją choroba i ze mną o mnie. I wygrywał bo kochał jak sztubak w wieku +-50lat. Było warto nawet dla tych kilku lat do tego w plandemii to można liczyć podwójnie.
Dacie radę choć czasem zdąży się mina...
Dzięki za miłe słowa. Przykro mi z powodu twojego partnera. Strata bliskiej osoby to zawsze trudno moment. Życzę ci szczęścia i zdrowia. Pozdrawiam😉
A w alko uciekała?
Zdążało sie, że tak