Dziękujemy, jeszcze raz, za powrót kanału! 🙏🏽 Czekamy cierpliwie, by posłuchać nowej słów muzyki 🎶 o Izraelu. 🇮🇱 Izrael nadal jest TAJEMNICZY, nawet dla osób, które sporo wiedzą o Izraelu. Zatem prosimy: "Graj, skrzypku, graj"! PS. Opowieści posiadają znamiona wydarzenia kulturalnego, ponieważ autorka kanału posiada dar gawędziarski. To tym bardziej lubię kanał. Dziękuję za powrót. 😊 Greetings from Schwarzwald, południowe Niemcy.
@@Izrealia Dziękuję też, bardzo, za prowadzenie ciekawego kanału. W tych czasach trudno odnaleźć starą gawędę, opowieść dawnej klasy, która jest zabarwiona kunsztem jakości mowy. Wybredny jestem niemożliwe! 🤣😊👍🏽 Same debilizmy! A tutaj, o proszę, można operować słowem grzecznym, zadbanym, jakością - jakoby dobrze uczesanym. Takie rzeczy zawsze są ciekawe. Dlatego wspieram kanał, aby żył, by był wiosną pośród szarości nudy; i żeby stanowił wiosnę! Jest pewne wydarzenie kulturalne, to odwiedzam. Czasem można i w komentarzach pobawić się słowem. Pozdrawiam kanał. Lubię! 🤷🏽👍🏽 Dziękuję
Wprawdzie mieszkałem "obok", bo w Lozannie, tylko przez kilka tygodni (za to w Izraelu byłem 4-krotnie) oraz jestem dopiero w 10' minucie tego filmu, ale nie potwierdzam zupełnie niczego, co Autorka mówi. Czyli niech tytuł tego filmu nie sugeruje, że temat jest o "Szwajcarii", niech nie uogólnia, gdyż jest to opis - jeśli adekwatny - jakiegoś konkretnego miejsca, w którym żyła Ona, "gdzieś w" Szwajcarii. Nie całego kraju. Zresztą w Szwajcarii co gmina, jest to niemal oddzielne państwo :)
Całe państwo opisać, to trudne zadanie. 🤣 Można z Polską spróbować! Weź tu opisz Poznaniaków, Kaszubów, Ślązaków, mieszkańców ziem zachodnich, a masz jeszcze Warszawiaków i Lublinian. 🤣 To się nie da. To, jeśli podróż, to zawsze jest opis z konkretnego regionu. Całość poznawać można całe życie, a nie poznasz. 😂 Są to zawsze subiektywne odczucia, przeżycia indywidualne. Sam nie zrobisz pełni obrazu Szwajcarii, ponieważ nie jest to możliwe. We Szwajcarii jest 26 dialektów! Znasz chociaż jeden? Nie! Ja też! I to nas łączy! Po prostu nie popełniajmy błędu odczytu rzeczywistości, że potrafimy poznać dogłębnie cały kraj. Nie jest to możliwe, nawet w krajach małych.
Byłem w Szwajcarii i część Twoich obserwacji potwierdzam na pewno: ceny w restauracjach, punktualne i drogie pociągi. Do tego miałem ciagle stracha, że zbankrutuję jak dostanę mandat za przekroczenie prędkości o 1 km/h 🙂 Poza tym kraj jest naprawdę przepiękny, ale mieszkać jednak wolę w Polsce.
Pozdrawiam z Niemiec. Mieszkam niedaleko Zurychu (godzinka dojazdu). Mamy po prostu inną mentalność. Przerwa obiadowa nie odpłatna występuje także w innych zawodach. A we Włoszech noo to już inny wymiar. Uśmiech to potęga, zwłaszcza w Szwajcarii. Ludzie są wspaniali. Widoki cudne!
Jestem z Polski, mieszkałam w Toronto, Zurychu i teraz kantonie St. Gallen. W Szwajcarii mieszkam jakieś 5 lat. Przedstawię moje obserwacje co są zupełnie inne. Ceny bardzo dostępne dla osoby mającej średnią kantonalną. Nie zarabiam kokosów, ale coś koło przeciętnej kantonalnej i ceny w Polsce mnie zwalają z nóg. Szwajcaria jest horredalnie droga dla turystów zaś Polska horredalnie droga dla mieszkańców. To moja obserwacja w każdym razie. W Toronto większość pralek to w piwnicy czy innym miejscu. Nigdy nie ładowałam karty na stacji przez 5 lat w Szwajcarii. Była albo stacja łądowania w bloku, albo monety albo była programowana na dane mieszkanie. Nie wiem może to kwestia częśći kraju. Porównanie cen na złoty bez sensu bo zarobki wynoszą o niebo więcej. W Zurychu żeby nie wynając kawalerki trzeba mieć mega słabą pracę. Nie skłądałam nigdy dossier, zestaw dokumentów i takie same były w Toronto. Wszędzie trzeba mieć zaświadczenie o zarobkach, niekaralność i potwierdzenie dochodów. 30 tys miesięcznie w złotych to przeciętne płaca a kantonach jak St. Gallen, a w Zurychu to inaczej i wyżej. Szwajcaria ma mądre prawa by mieć zarobki 3x wynajem min przez co unika się problemu. W Toronto życie z randomami - współlokatorami to upokarzająca plaga dla dorosłych tutaj nie. Nigdy nie miałam problemów z grzaniem poza pierwszym, uniwersyteckim. Ostatnio było chłodno i się włączyła. Mieszkałam na wynajmowanych w miastach i na wsiach, teraz na swoim i nigdy nie miałam większych problemów. Co do kawy, po Kanadzie wszystko tanie i smaczne, tak była lura z wodą. Ale wiadomo każdy ma swój gust. 4 franki tuta to 3 złote w Polsce. Poziom życia w Szwajcarii to jak zarobki w Polsce a ceny 40% w Polsce. "Droższy" chleb to 4 zeta bochenek, masło 2 zeta bochenek a kawa 4 zł a nie 30. Kawa 30 zł przy zarobkach 40 tys na miesiąc taniocha. Ale ciekawie słuchać jak różnie ludzie odbierają i mają inne obserwacje. No i chyba kwestia jakie kto ma doświadczenia i czego się szuka. Ja nie zamienię Szwajcarii na żaden inny kraj. Problemy są ale nie istnieje kraj w którym by mi było lepiej. A już prędzej pojadę do UK czy Niemiec niż Polski bo poziom życia by spadł na łeb, szyję i zęby połamał. Mnie się przerwa dzienna podoba. Można odpocząć w pracy a nie tylko zasuwanie i nie jedzenie w pracy. Ja nie funkcjonuję bez obiadu w południe i nie toleruję jedzenia obiadu na noc, ale to ja.
To prawda! To ciekawe, ze dwie osoby mogą mieć tak różne spostrzeżenia na temat tego samego miejsca :) moze to kwestia roznic pomiędzy kantonami? Dziękuję za Twoj komentarz ❤
@@Izrealia Myślę, że to różnica między częściami kraju. Ja w Genewie czy Lugano czułam się jak za granicą. Natomiast różnica między Zurychem a Chur czy St. Gallen dużo mniejsza. Co do samochodu i dzieci, tutaj w części niemiekiej nawet małe dzieci chodzą lub jadą busem/pociągiem do szkoły i zasadniczo nie ma dowożenia do szkoły. Co do pociągów, jak się jedzie pojedynczo drogo. Ale mam kartę GA (General Abo) czyli bilet miesięczny na cały kraj. Drogo ale jak ktoś lubi jeździć to się opłaca. Co do listów to jest coraz więcej załatwiania on-line czy telefonicznie, widzę zmiany od 2019 i przynajmniej część niemiecka jest lata świetlne przed Polską. Co do mięsa: jako osoba mająca ogromne problemy z anemią i mającą lekarski zakaz diety bezmięsnej cieszę siuę. Miesiąc diety wegańskiej to dla mnie zastrzyki z żelaza i wit B12.
To musi być kwestia różnicy między kantonami. Mieszkam w kantonach niemieckojęzycznych od 12 lat i miałam wrażenie, ze spostrzeżenia z filmu były o zupełnie innym kraju, praktycznie z żadnym punktem nie mogę się zgodzić 😅
@@juliab4580tak! Różnice pomiędzy kantonami są ogromne :) miejscowi powiedzieli mi, że niektórzy Szwajcarzy nie uznają Genewy jako części Szwajcarii 😂😂
Bardzo ciekawe spostrzeżenia, szczerze mówiąc nie zachęcające jednak do dłuższego pobytu chociaż kraj piękny , niestety dla wielu niedostępny ze względów finansowych co potwierdza ten odcinek, bezpiecznego powrotu do Izraela!
W Polsce od kiedy przybyli Ukraińcy to palenie w przestrzeni publicznej znowu stało się powszechne, niestety nie respektują faktu, że jest to zabronione.
Trafiłam na twój kanał parę dni temu i juz obejrzałam sporo filmów. Tematyka bardzo rozwijająca. Ja również zwrócę uwagę na bardzo przyjemny ton głosu od razu inaczej sie słucha jak ktoś tak przykładnie sie wypowiada 😊
Kolejny świetny filmik. Uwielbiam słuchać o doświadczeniach z życia w różnych stronach świata. Czy wracacie do tego samego miejsca, w którym mieszkaliście przed wyjazdem? Z tym paleniem wydaje mi się, że to może być cecha francuska. Gdy byłam w Appenzell, nie rzuciło mi się to w oczy. Oglądam kanał Niemki mieszkającej w Paryżu i ona też ma taką obserwację, że bardzo wielu Francuzów pali, że wręcz staje się to (niestety!) znów modne.
Dziekuje! Wracamy do innego miasta, ale niedaleko :) Tak! Ma to sens, że jest to cecha francuska. Co przekłada się na Genewe, kanton francuskojęzyczny gdzie żyje dużo Francuzow
Mieszkam w Szwajcarii 14 lat , w kantonie Zürich. Ceny w Szwajcarii są wysokie , ale ludzie zarabiają też wystarczająco dużo. Uważam, że Szwajcaria jest super zorganizowanym krajem . Niesamowicie pomocni urzędnicy, ludzie . Kolejny sprawa to j. angielski . Jestem zdruzgotana , ponieważ tutaj nawet Panie sprzątające w szpitalu mówią po angielsku. Szwajcarzy mają swoje zwyczaje , ale po przyjrzeniu się bliżej, to ma sens . Absolutnie nie zgadzam się z opinią o poczcie. Działa niesamowicie sprawnie i szybko. Z dużo poruszanymi sprawami absolutnie nie zgadzam się. Zwierzęta, dzieci, seniorzy to grupy o które się dba i bardzo szanuje . Psy przechodzą specjalne kursy, żeby nie zagrażać ludziom. Z większością poruszanych spraw nie zgadzam się. Spokoj , pracowitość, życzliwość, uczciwość, wysoka kultura , wszystko bezproblemowo , to daje mi poczucie bezpieczeństwa i poczucie dobrego zycia . Lubię ich absurdy , odpowiada mi ich mentalność, moralność i spontaniczność. A' propos mięsa, oni nie jedzą codziennie miesa, bo jest drogie a poza tym bardzo dużo zjada się warzyw i owoców. Gdyby Szwajcarzy zobaczyli w Polsce te tony miesa i wedlin w chlodniach i na lądach, to opowiadaliby sobie jak coś egzotycznego . Pokochałam ten kraj i super się zintegrowałem z ludzmi . Pozdrawiam serdecznie.
@@urszulaulladzięki za Twój komentarz :) Zurych i Genewa niesamowicie się od siebie różnią, nic więc dziwnego, że Twoje doświadczenia są inne. Pozdrowienia ❤
Hej, to mój pierwszy filmik, który obejrzałam na Twoim kanale. Mega miło mi się Ciebie słucha. Mieszam w Szwajcarii prawie rok i faktycznie jest inaczej jak się tu mieszka a jak się miało wyobrażenie o życiu tu. Pozdrawiam ciepło i zapraszam do Kandersteg ❤
bardzo sympatycznie. ciekawe obserwacje. co do pralek to Dania jest podobna . pralki w piwnicach czy kanciapach w domach prawie wszedzie. co do palenia to powiem przyjacielowi o Genewie. ucieszy sie i moze pojedzie tam bo cierpi z powody przemocy antypalaczy - mam na mysli brak sal dla palacych ktorzy to lubią. pozdrawiam
Bardzo dużo podobnych obserwacji miałam po mieszkaniu kilka lat w Holandii, w Leiden (znane stare miasteczko uniwersyteckie), Amsterdamie i Hadze 😊 byłam tez w Genewie, ale tylko na kilka dni, ceny jedzenia byly trochę droższe niż w Holandii. Natomiast wnioskując z tego, co opowiadasz, to ceny najmu nieruchomości w Genewie i Leiden, Hadze, czy Amsterdamie bardzo podobne (wymogi dla wynajmujących i babciowy vibe tez😂). Pozdrawiam i spokojnego powrotu do Izraela😊
Miło Panią widzieć i słyszeć. Ja również na wyjeździe okresowym w Niemczech. Dziękuję za cenne spostrzeżenia i uwagi, które mi się mogą niebawem przydać. Wszystko cacy ale.... WOLĘ JEDNAK BLIŻSZE SERCU I WYCHOWANIU KLIMATY NA DŁUŻEJ. Może już jestem za stary na różowe okulary. 🇵🇱 i 🇮🇱 nieblisko, ale bliskie. POZDRAWIAM I ŻYCZĘ SUKCESÓW.
No nie wiem, czy powrót teraz do Izraela jest dobrym pomysłem :/ W razie rozlania, zaostrzenia się konfliktu ewakuacja poza kraj może być bardzo trudna. Państwo nie ma głębi strategicznej żeby wycofać i ewakuować ludność. Źle się dzieje teraz w tym kraju i perspektywy nie są optymistyczne. Sam Izrael przyłożył do tego rękę, a Benjaminek będzie ciągnął ten konflikt, bo inaczej czeka go więzienie.
Jedzenie nie jest drogie w Szwajcari w porównaniu do tego co się zarabia. Ja wydaje 13-15 % swojej pensji na żywność. Nie zarabiam bardzo dużo, ale dobrze. Jem większość bio produktów i sobie nie żałuje. Ja się raczej dziwię jak jadę do polski jakie tam ceny są drogie.
Mam to samo. Jak się zarabia przeciętną kantonalną to Szwajcaria taniocha w porównaniu z życiem przeciętnego Polaka. Jak wyobrażam sobie ceny w Polsce we frankach to mam stan przedzawałowy nieomal.
@@IzrealiaTo nie to. Naprawdę w Polsce ceny są kosmiczne. Jak się przyjeżdża do Polski to pieniądze idą jak woda.Jak przyjeżdżam na tydzień do Polski to nie wliczając hotelu, lekką ręką wydaje 2000-2500 zł. I to jest nie tylko moja opinia.
Żyje w CH 8 lat. To prawda że ceny są duże i mieszkanie dużo kosztuje. Ale tutaj wystarczy że jedna osoba pracuje. Żona może opiekować się dziećmi. Z jednej pensji pracownika fizycznego można utrzymać rodzinę na mieszkaniu na wynajem. Oczywiście że są w CH minusy. Ale plusy przewyższają i to się tak naprawdę liczy. Jakość życia jest na bardzo dobrym poziomie, mieszkanie mamy 100 metrów, ogrzewanie podłogowe a wysokość pokoi 245😎 nie narzekam bo wiem że nie mamy tutaj źle. Wspomnę jeszcze tylko o schronach w każdej piwnicy, tak te pralki to lipa ale schrony kompensują ten minus w zupełności.
Te schrony to wielki plus. Podobnie jest w Finlandii, ten kraj cały jest nad schronami, które teraz w czasie pokoju służą za pływalnie, korty, boiska. A gdzie my schroniny się w razie godziny W? Jeszcze te budynki, gdzie są garaże podziemne, to ok ałe juz wszystkie nowe domki budowane są bez piwnic. Raz, że zimno w takim domu który nie jest podpiwniczony, a dwa , w razie wojny, nie ma się gdzie schować. Rządy Szwajcarii i Finlandii pomyślały o tym zawczasu.
Ja mam w bloku pranie za darmo. Pralki są 4 i 2 suszarki. Wcześniej miałam na kartę i doładowywał nam Verwaltung. Co do terminów prania to są grafiki. Co do wynajmu mieszkania to w kantonie Zurych, wymagają tylko zaswiadczenie z Betreibungsamt czyli informacja o zaległościach. Pozostałe dane wpisuje się samemu. Trzeba podać telefon do pracodawcy. Telefonują i pytają się czy dana osoba nie jest na wypowiedzeniu. Aplikować trzeba bardzo szybko. Co do Multi Kulti to prawda, nie tylko w Genewie ale całej Szwajcarii. W kantonie Zurych bardziej znają angielski.
Mieszkałam w Belgii w starym mieście Gent. Tam też pralka w mieszkaniu to był luksus. Dużo ludzi chodzi do pralni publicznych... Było to coś strasznego. Mieszkania pracownicze z dziewiętnastego wieku i grzyb w cenie wynajmu za miliony monet. Na szczęście mieszkam teraz w nowoczesnym mieście w belgi ( Hasselt ). Grzyba nie ma, wszystko ładne, czyste i zadbane. Na szczęście każdy pralkę ma😊 My też tu mamy te agencje. Wynajmowanie przez te agencje to jakaś masakra Słyszałam że Szwajcaria nie jest chętna i otwarta dla migrantów dlatego nie jest tam łatwo coś wynająć itp. Bardzo chronią się przed migrantami PS jeśli mówią oni po francusku to są właśnie otwarci i mili PS2 a czy tam nie ma tak że te zwierzęta muszą być puszczone wolno na pastwiska itp? PS3 w belgi też psy są bardzo poukładane itp, ale jest to dlatego że ludzie szkola swoje psy, lub chodzą z nimi do szkoły PS4 w belgi niestety dzieci są rozwydrzone że hej 😣
Masz jak najbardziej rację. Co do zwierząt na pastwiskach - nie wydaje mi się. Jest do kupienia również mięso BIO - i wtedy może faktycznie, ale cała reszta to chyba standardowy chów. Pozdrawiam Ciebie i Belgię ❤️ uśmiałam się 😅
Dziwne, że w Szwajcarii kawa jest niesmaczna. Zwykle koncerny kawowe wysyłają kawę najwyższej jakości na bogate rynki. Ta sama kawa, w tym samym opakowaniu na biedniejszych rynkach jest niższej jakości.W smaku kawy rolę gra też jakość wody, ale w Szwajcarii ten problem też odpada. Byłem w Szwajcarii w latach 90', ale wtedy wszystko było tam smaczne i piękne w porównaniu z Polską
A mi się wydaje, że właśnie kawka najlepsza na Bliskim Wschodzie albo w miejscach takich jak Brazylia :) najbardziej "autentyczna". Polska nie ma się dziś czego wstydzić! Ogromna zmiana od niechlubnych lat 90 :)
Znaczenie ma też technika wypalania kawy. Może nie mają dobrej tradycji wypalania i się tego nie nauczyli. W Polsce rozwój tego rynku (rosnącą ilość kawiarni) sprawił, że zaczęto sprowadzać dobre gatunki kawy i pojawiły się lokalne, dobrze przygotowane merytorycznie palarnie.
Jeśli chodzi o potrzebne dokumenty plus wymagania przy wynajmie, tak samo odbywa się to we Francji. Podobnie z posiłkami i restauracjami. Po prostu Genewa leży w części francuskojęzycznej i przejęto tam francuski system funkcjonowania. Jako osoba, która od zawsze ma problem z nauczeniem sie dobrego angielskiego, ale która biegle mówi po francusku, nie mam z tym problemu, że w Szwajcarii lub Francji nie znają angielskiego ;)
Mięso jest najzdrowszym produktem dla człowieka, to jest prawda. Poczta , chodzi o to , żeby ją utrzymać , nie pozbywać się tego fachu , który wywodzi się od biegaczy . Normalnie poczty na świecie bankrutują. Wszędzie klima , ile to energii? Pozdrawiam cieplutko i serdecznie ❤️
Cześć, to będzie mój pierwszy komentarz. Oglądam Twoje filmy od jakiegoś czasu i zastanawiałam się, kogo mi przypominasz. Jessicę Pegulę - amerykańską tenisistkę 😅 Jestem fanką urody. I dziękuję, że trochę zmieniłaś moje patrzenie na wojnę w Palestynie. Coś mi od dawna nie pasowało w arbuzowych protestach. Potrafię to już lepiej ubrać w słowa. Wszystkiego dobrego 😊
Mam już trochę lat i zawsze z przyjemnością Ciebie słucham. Masz zawsze tyle ciekawych spostrzeżeń. A tak nawiasem mówiąc miałem trochę inne wyobrażenie o Szwajcarii. Pozdrawiam
Ja uważam, że kawa jest bardzo dobra. Kanton niemieckojęzyczny - Zurych. Byłam fanką kawy w Coopie na Dworcu Głównym w Zurychu. Nie uważam, że jest drogo jeśli chodzi o życie. Mieszkania fakt drogie.Genewa to miasto oligarchów. Kanton francuskojęzyczny ale niemiecki tez znają.Na południu Szwajcarii racja z przerwami w restauracji. Z paczkami to różnie bywa, raz szybko dochodzą, raz wolniej, tak jak mówisz.Tak Szwajcarzy i nie tylko, tutaj dużo palą papierosów. Ta uprzejmość to pozorna. Część Szwajcarów jest bardzo głośna. Prawda natomiast, że jak coś się stanie, to nie narzekają. Z pociągami to trzeba wiedzieć jakie kupować. Poza tym, warto mieć Halbtax - zniżka do 50%. Są bilety na kanton calodziennie - plus, że można korzystać ze wszystkich środków transportu na danym terenie, tj. pociąg, autobus, tramwaj, statek. Psy muszą być obowiązkowo przeszkolone. Niektóre agresywne rasy psów są zakazane.
Chciałam zapytać A co według ciebie jest ekologiczne?bo mięso jest najbardziej ekologiczne,bo po prostu jest ze zwierząt, tak samo jak ropa naftowa jest naturalna tak samo jak węgiel kamienny jest naturalny a ty to o czym ty mówisz to jest wegetarianizm albo weganizm tam się nie je mięsa a nie ekologia także nie myl pojęć
Krajom takim jak Chiny i Indie poziom emisji CO2 nie przeszkadza, a produkują go na potęgę. Azja odpowiada za 80% produkcji CO2 na świecie. Europa tylko za ok. 9 %. Serio uważasz, że Europejczycy są w stanie uzdrowić planetę jeśli Azja ma to gdzieś? Chodzi wyłącznie o unicestwienie gospodarki starego kontynentu i plan ten jest bardzo dobrze realizowany.
Witam. Podoba mi sie twoj kanal. Lubie poznawac kraje "od kuchni". Tez mieszkam za granica i mam mozliwosc porownania. Wiadomo, ze twoje opinie sa sugestywne, skoncentrowane na danym terenie . Jest to zrozumiale, przeciez nie przemieszczasz sie po calym kraju. Pozdrawiam cieplutko.
@@StasiaSimon Co, kto lubi. Polska nie jest złym miejscem do życia. Jest bardzo długa lista krajów ze znacznie niższymi wskaźnikami poziomu życia. Byli i Żydzi, co zakochali się w Polsce. Tuwim, bodajże, na przykład, czy Berelek Joselewicz, czy Baczyński, mający pochodzenie żydowskie. Żydzi mieli wpływ na tworzenie kultury polskiej, a i w drugą stronę na pewno trochę zadziałało, że Polska wpłynęła w pewnym stopniu na Izrael, bo przecież i tam trafili polscy Żydzi; i zdarzyć się może, że w Jerozolimie po polsku rozmowę usłyszysz. Żydzi byli obecni w Polsce przez setki lat. Królowie polscy, chcący rozwinąć dane miasto, zapraszali kupców żydowskich, by osiedlali się; i wtedy następował gospodarczy rozkwit danego miasta. Owszem. Polskę można kochać. Polska jest ciekawa pod różnymi względami. Też i pierogi polskie są bardzo ciekawe! Kuchnia polska! Mniam! Polska - ciekawy kraj. Chasydzi odwiedzają Polskę - przyjeżdżają z różnych stron świata na groby Cadyków. Cadycy byli bardzo pokojowo nastawieni, rozpoznawali mistycyzm, cieszyli się Bogiem, założyli chasydyzm. Kultura potrafi być ciekawa. Pozdrawiam
Bylam kiedys dwa dni w Szwajcarii na bardzo budzetowej wycieczce przy okazji wyjazdu do Monachium. Zawsze slyszalam ze Szwajcaria jest droga. Jak zaczelam sprawdzac ceny przed wyjazdem to okazalo sie ze sa gorsze niz myslalam. Jak bylam juz na miejscu bylo tylko jeszcze drozej XD
Też mnie bardzo cieszy, że kanał Iz-realia powrócił. Bez kanału była taka dziwna pustka w Internecie, jakby przed złą burzą. A tu kanał jest. Jest nowa opowieść, niczym gawęda przy ognisku. Lubię posłuchać, a także i dlatego, że kanał zachacza o poziom wydarzenia kulturalnego, a w porównaniu z poziomem kabaretów, to jasne, że bardziej ciekawie może być tutaj. Pozdrawiam Panią jako sympatyk kanału.
Kolejny bardzo ciekawy odcinek, bo ciekawie opowiedziane. 😊 Szwajcaria jest droższa niż Izrael. Taniej wychodzi wycieczka do Jerozolimy, która jest dalej, a pozory mylą, że dalej to drożej 🤣 Jak na Szwajcarię jechać, to obowiązkowo z dużym zapasem rezerwy finansowej, bo i mandaty drogie. Pozdrawiam ciepło i serdecznie kanał 👍🏽
@@Izrealia Warto wiedzieć i wspomnieć, że jeśli w Szwajcarii nie posiada się pieniędzy na mandat, który może być bardzo wysoki, to można trafić do więzienia. W Danii potrafią na poczet mandatu skonfiskować pojazd (trafia na parking policyjny). Szwajcaria jest śliczna, ale i droga! Wycieczka może zakończyć się też pobytem w więzieniu. Żartów nie ma, ponieważ szwajcarska policja podchodzi poważnie nawet i do tematu wykroczeń. Warto jeszcze zauważyć, że dla pojazdów campingowych (wróć, bo polskie słowo, tj. "kempingowych"), Szwajcaria nie przewiduje noclegu na stacjach paliw. Austria, czy Niemcy, już tak. Więc tym bardziej Szwajcaria jest droga dla podróżnika; i tym bardziej niebezpieczna. Wynika to z prawa. Ale jest piękna. Piękno potrafi być także niebezpieczne, drogie; i nie wiadomo jeszcze jakie. 🤷🏽🤣
@@Izrealia Nie wiem, dokładnie, jak w Szwajcarii, ale wydaje się, że też. W Danii z całą pewnością. Ciekawy jest przepis dotyczący gazu pieprzowego. W Danii jest zabroniony. A np. w Kanadzie, gdy wchodzisz do lasu, to jest wręcz nakaz posiadania gazu pieprzowego na niedźwiedzie. Jedni zabraniają, drudzy zmuszają 🤣 W Danii karę mandatu (np. za gaz pieprzowy) należy uregulować natychmiast. Jeśli nie, mogą skonfiskować pojazd; i też można trafić do więzienia. Wydaje mi się, że gdzieś czytałem, że w Szwajcarii jest podobnie. Nie mam teraz czasu, by sprawdzać. Z pewnością mandaty w Szwajcarii za wykroczenia i mandaty drogowe są bardzo wysokie. Więzienia powinny mieć dobry komfort, ale mimo wszystko to więzienna cela. 🤷🏽 Natomiast już z całą pewnością w Niemczech jest tak, że turysta musi zapłacić mandat na miejscu. Policja może podwieźć do bankomatu. A jeśli nie ma się pieniędzy, to kara więzienia. Ciekawe, co robią, gdy np. karta chwilowo nie działa? 🤣 Jak podróżować, to zawsze dobrze ze sporym zabezpieczeniem finansowym. Zawsze przeczytać stronę Ministerstwa Spraw Zagranicznych, co za istotne uwagi zamieszcza o danym kraju. Jeszcze poczytać blogi podróżników, którzy byli. Trochę czasu poświęcić, a można wiele zaoszczędzić. Jedziesz np. samochodem kempingowym do GB. Gaz pieprzowy jest tam traktowany jak broń. Tak samo noże o długości powyżej 7 cm, bodajże, i chyba wszystkie, które można otworzyć jedną ręką, czyli sprężynowe, motylkowe itp. Wjeżdża kemping. Kontrola. Solidny mandat, jakiś wpis w rejestr przestępców... a cholera... w Kanadzie 🍁 nakazują posiadanie gazu na niedźwiedzie i kara za brak 🤷🏽🤣 W Niemczech noże otwierane jedną ręką też są zakazane. Gaz pieprzowy wolno mieć, ale tylko taki na agresywne zwierzęta. Kupiło się gaz pieprzowy, by pospacerować po lesie i mniej obawiać się wilka itp. Cyk do bagażnika. Potem wycieczka do GB, bilet na prom lub pociąg (tunelem pod La Manche), a tu kontrola... i z wycieczki koszmar. Europa nadal ma bardzo nieujednolicone przepisy, w niektórych sprawach, a można się na tym mocno przejechać.
@@Izrealia Jeszcze tak skomentuję... Jeśli po Europie podróżuje się samochodem osobowym, to warto wiedzieć, co to winieta i w jakich krajach obowiązuje. W Czechach na autostradzie jest obowiązkowa. Kara za brak bardzo dotkliwa dla portfela. Austria - winieta, przy czym są też płatne odcinki (bramki). Niemcy - winiety brak, ale w apteczne należy mieć maseczki. 😷 Koniecznie kamizelki odblaskowe na wypadek awarii pojazdu. Polacy mówią, że są odcinki na Autobahn'ie, gdzie jest prędkość dopuszczalna - no limit. Nieprawda. Stare przepisy mówią, że 130 km/h max. Można więcej, pod warunkiem, że kontroluje się pojazd itp. Ale w przypadku wypadku (nawet się rymuje), można mieć kłopoty za zbyt szybką jazdę. Dodatkowo, czy to w Austrii, czy w Niemczech, są tereny górskie, gdzie jazda z łańcuchami na koła jest obowiązkowa. W Austrii wolno spać w przyczepie kempingowej na stacji paliw, chyba że znaki zabraniają. W Szwajcarii nie można - bo dziki kemping. W Niemczech można wypić piwo i jechać, mając 0.03 promila, a już we Włoszech jest 0.0 promila. Także, jak na urlop do Europy, to z prawnikiem, jako trzecia osoba towarzysząca 🤣 Dużo jest pułapek.
🌻Wesprzyj rozwój kanału i dołącz do naszej społeczności na Patronite 👉patronite.pl/Izrealia ☕...lub postaw mi kawkę jeśli chciałbyś / chciałabyś widzieć mnie tu częściej 👉buycoffee.to/izrealia 🇮🇱Odwiedź mnie także tutaj: Instagram👉instagram.com/polka.w.izraelu/ Facebook👉facebook.com/Izrealia-107447860929466/
Kilka lat temu byłam w Szwajcarii na wakacjach, a właściwie w malutkiej miejscowości Bilten i najbardziej nas zdziwiło że najbliższe markety i sklepy były zamykane w piątek o 17 a ponownie otwierane w poniedziałek rano! Byliśmy w szoku!
W roku 2004 byłem tydzień na szkoleniu w Schaffhausen i powiem szczerze, że nie miałem culture shock. Oprócz wysokich cen podobnie jak w Polsce. Zwracając się do Szwajcarów w hochdeutsch zawsze odpowiadają w hochdeutsch a nie w dialekcie.
@@Izrealia Schaffhausen (w lokalnym dialekcie Schafuuse, po polsku Szafuza) leży tuż przy granicy z RFN a ja wcześniej studiowałem w tym kraju więc różnice kulturowe wydały mi się nieznaczne. Z ciekawostek. Szaffhausen zostało omyłkowo zbombardowane przez Aliantów podczas WW2. Omyłka pewnie wynikła z tego, że Schaffhausen leży częściowo na północ od Renu. Oczywiście Alianci przeprosili i wypłacili odszkodowania. W Schaffhausen znajduje się słynny Rheinfall - największy pod względem przepływu wodospad Europy. Poza tym jest pokaźna twierdza Munot a cała starówka jest jak z bajki. Polecam odwiedzić to miasto i Stein am Rhein. Chyba 10 lat temu byłem na objazdówce w Szwajcarii, w tym w Genewie i Montreux czyli we francuskojęzycznej części Szwajcarii (Romandia). Zupełnie inni ludzie jeśli chodzi o język, aparycję, kuchnię itd. Szwajcarzy to cztery bardzo różne etnosy połączone w jeden obywatelski naród. Tam też są różne tarcia, ale wszystkich łączy idea wspólnego państwa i pragmatyzm. Na drugim biegunie znajdują kraje byłej Jugosławii i przede wszystkim Izrael (Palestyna). Niestety szowinizm i fanatyzm religijny łatwo znajdują zwolenników i wszędzie kończy się to ludobójstwem. Życzę Wam udanego powrotu do Izraela 🇮🇱, pokoju w 'Ziemi Świętej' i dużo zdrowia. pl.m.wikipedia.org/wiki/Bombardowanie_Szafuzy
Mieszkam w Szwajcarii juz ponad 10 lat i jestem troche zdumiona tym co Pani opowiada a zyciu tutaj. Dwie rozne osoby i dwa rozne doswiadczenia... Mieszkam 30 minut od Genewy w bardzo ladnym miasteczku w raczej nowym budynku i zawsze mialam pralke w mieszkaniu i wysoki sufit a mam 175 cm wzrostu. Ceny wynajmu oczywiscie sa wysokie ale kazdy kto ma normalna (godną) szwajcarską pensje moze sobie pozwolic na wynajem. Jesli mąz i zona razem pracują to wynajecie mieszkania 80 czy 100 m nie bedzie problemem. Nikt tu nie zarabia w zlotowkach tylko we frankach wiec podawanie cen w pln chyba nie ma za bardzo sensu. Ja patrząc na ceny w Polsce czasem sie zastanawiam jak Polacy daja rade przy polskich zarobkach. Odnosnie zamknietych restauracji w ciagu dnia to nie znam nikogo z moich znajomych kto by mial czas i mozliwosc chodzic do restauracji o 15 czy 16ej. Tutaj zaczyna sie prace ok 8-9 rano, pozniej wszyscy maja przerwe na lunch 12-14, a po przerwie kazdy wraca do pracy (do 18ej). Taka kultura troche francuska gdzie jada sie 3 razy dziennie w okreslonych godzinach (we Francji jest identycznie). Jesli chodzi o psy to przyjechalam do Szwajcarii z moim psem (duzej rasy) i bylam zdumiona jak wiele osob zatrzymowalo mnie na ulicy aby zapytac czy moze go poglaskac. Mam teraz kolejnego i nigdy zdazylo mi sie abym miala nieprzyjemne komentarze odnosnie mojego psa (w przeciwienstwie do Polski gdzie panuje poglad ze jak pies duzy to z pewnoscia agresywny i ludzie sa mniej sympatyczni niz tutaj). Psy sa spokojne bo zazwyczaj kazdy przechodzi szkolenie w wieku szczeniecym, a Szwajcrzy sa raczej spokojnymi ludzmi wiec ich psy i dzieci rowniez sa spokojne. Karme dla mojego psa zamawiam przez internet i dostaje ja poczta do domu 2 dni pozniej. Wszystke paczki dostaje poczta w ciagu 2 dni. To ze bank chce Pani wyslac cos listownie to raczej dlatego ze kazda instytucja chce sprawdzic czy mieszka Pani pod adresem ktory Pani podala (a nie jest to fikcyjny adres, ktory niektorzy podaja aby łatwiej znalezc prace). Wydaje mi sie ze jesli chodzi o zycie w Szwajcarii wszystki zalezy od tego jak sobie je tutaj zorganizujemy. W Warszawie chyba podobnie, mozna mieszkac w centrum w starej kamienicy na Chmielnej albo gdzies dalej w nowym budownictwie np w miasteczku Wilanow. Pozdrawiam
Dziękuję za Twoją perspektywę 😊 Faktem jest, że pod Genewą jest dużo nowych osiedli. Szukaliśmy mieszkań w takich okolicach i tak jak powiedziałam chyba w odcinku - w nowych budynkach ludzie mają własne pralki, ale w starych nie. Problemem jest to, że większość budynków w samej Genewie jest raczej stara. W naszej dzielnicy budynki są zabytkowe (Carouge), więc i bardzo klimatyczne (nie są to blokowiska na miarę lat 90.). Natomiast jeśli komuś zależy na nowszym budownictwie (i własnej pralce :D) to raczej musi wyjechać poza Genewę. Co do banków i listów- nie to miałam na myśli. Listownie wysyła się tutaj wszystko, nawet voucher do SPA, który przecież dużo łatwiej, szybciej i ekologiczniej można wysłać mailem. Także nie jest to tylko kwestia banków, ale o tym też mówię w filmie. Jeśli chodzi o pieski, tak jak powiedziałam w odcinku - mam dysonans. Spotkałam dużo ciepłych zachowań wobec psów, a sama liczba psów pozytywnie mnie zaskoczyła, jednocześnie takiej agresji wobec czworonogów jaką widzę często na ulicach Genewy to nie widziałam w żadnym innym kraju, a trochę ich zwiedziłam. Restauracje - w mało którym kraju ludzie mogą ''sobie pozwolić'' na pójście do knajpy o 15stej, a jednak restauracje się z tego powodu nie zamykają. W Polsce przecież ludzie nie pracują inaczej niż w Szwajcarii, a jednak gastronomia otwarta jest całe dnie. Argument ten więc do mnie nie przemawia :) Z pewnością można sobie fajnie ułożyć tutaj życie, masz rację! To tylko moje doświadczenia z 8 miesięcy w tym mieście. Serdeczności ❤️
Mieszkam od lat w Niemczech. Wszystkie psy które znam chodziły jako szczeniaki na kurs/szkolenie i faktycznie zachowują się bardzo poprawnie i właściciele mogą z nimi wszędzie pójść. Więc może to jest ta tajemnica. Co do cen - mam doświadczenia tylko z niemieckojęzycznych rejonów Szwajcarii- są wyższe niż np w Düsseldorf, ale wcale nie aż tak bardzo. Porównuję tu ceny i z Lidla i z fajnej restauracji na starym mieście. A komunikacja miejska w Zürichu w takiej samej cenie jak w NRW😅
Byłam ostatnio w Lozannie, czyli po drugiej stronie Genewy. Jest dokładnie tak jak mowisz. Po angielsku prawie nikt, a po niemiecku nikt. Nie umiem tego zrozumieć. Ceny kosmos. Pizza w restauracji 27 euro. Nie mieszkałam tam wiec o tym sie nie wypowiem. Szwajcaria jest piękna ale bardzo droga
Cześć Agata, miło Cię słyszeć. Twoje opowiadanie o życiu w Szwajcarii przypomniało mi mój pobyt w tym kraju dawno temu. Moja szwajcarska przygoda zaczęła się w Zurychu. Pojechałam w odwiedziny do koleżanki. Moja koleżanka dostała pozwolenie że swojej niemieckiej uczelni na odbycie praktyk za granicą. Wybrała Zurich. Dzięki temu i ja tam trafiłam. Piękny kraj. Faktycznie wielu życzliwych ludzi. Pamiętam, że szef mojej koleżanki zaprosił wszystkich pracowników na przyjęcie na terenie firmy. Też byłam na nim Dzięki temu otrzymałam zaproszenie na kilkudniowy pobyt w tej firmie. Mogłam patrzeć jak pracują i pomagać trochę. Znam trochę niemiecki.☺️ Faktycznie , ludzie posługiwali się tam niemieckim, włoskim , francuskim, a angielskim najmniej. Zostałam zaproszona na kolację do kolegi mojej koleżanki. W wersji szwajcarskiej ( nie tylko ) najpierw wszyscy gotowaliśmy, a późną nocą był posiłek. Najadłam się trochę wstydu. Na pytanie czego się napiję wyrwało mi się, że herbaty. Nie miałam pojęcia, że tam herbaty nie piją często. Mój nowy kolega znalazł ją między przyprawami. Podał w chińskich filiżankach z serwisu rodziców. A do tego odczytał wszystkim pozostałym gościom wszystkie mikroelementy jakie zawiera.😉 Później pomógł mojej koleżance zorganizować dla mnie wycieczkę po kraju. Dzięki Niemu przez Juliapas dotarliśmy do San Moritz i dalej do Włoch. Byliśmy w Lugano, Asconie i tunelem Sant Getard wróciliśmy do Zurychu. To była fantastyczna podróż. A ceny w sklepach były straszne. Przywiozłam jakiś ser do posmakowania, trochę innych drobiazgów i oryginalny szwajcarski scyzoryk dla mojego kolegi. I powiem,że minęło kilkanaście lat, a scyzoryk jest jak nowy.😉 Cieszę się, że wracacie do Izraela.Mam tylko nadzieję, że będziecie bezpieczni. Pozdrawiam serdecznie Justyna
We Włoszech też jest przerwa między 13 a 16. Jest to ze względu na silne upały i w tym czasie wszyscy jedzą obiad i odpoczywają. Sklepy otwierane są od 9 do 13 i od 16 do 20. Trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić, W urzędach też jest przerwa.
@@Nelly2402 Ale autorka komentarza nie powiedziała, że jedzenie mięsa jest ekologiczne, więc popełniasz błąd logiczny, typowa zmiana tematu by nie poznać/nie dostrzegać faktu że weganizm NIE JEST EKOLOGICZNY. Transport waszych "owocków" zimą nie jest ekologiczny. Do tego karczując coraz więcej pół pod WASZE uprawy zabija się o wiele więcej zwierząt niż podczas hodowli na mięso (wlicz w to jeszcze ograniczanie naturalnych siedlisk dla tych zwierząt). Ja nie zjadam nawet równowartości jednej krowy rocznie. Weganie zabijają o wiele więcej zwierząt pośrednio. Tylko wy zamykacie oczy na takie fakty. Wiesz co jest najbardziej ekologiczne? Nie urodzić się, każda rozmowa o ekologii kończy się na tym, że ludzi jest po prostu za dużo.
@@toiowomagdowo ale wegetariwnizm polega na nie jedzeniu mięsa i produktów zwierzęcych, a ich wytwarzanie wiąże się z ekologią wtedy gdy uprawy są ekologiczne, w tym masz rację. Ale jednak... Wszystko zależy od indywidualnych decyzji produkcyjnych i konsumenckich. Wykluczenie z diety mięsa i produktów odzwierzęcych z pewnością odciąża łańcuch produkcyjny - zużywa się mniej wody oraz prądu, które są potrzebne do konserwowania mięsa i produktów mlecznych.
Szwajcaria, też uważam, mega droga, ale to dobrze znana sprawa. Nie wiem tylko jak ekologia ma się z mięsem?? Człowiek jest od wieków mięsożerny, białko i wiele innych elementów jest tam zawartych. Owszem można żyć bez mięsa ale trzeba umieć to robić. Więc znowu moje pytanie jak mięso ma się do ekologii. Krowy lub świnie nie są ekologiczne?? Wracając, jako osobie anglojęzycznej czasami było rzeczywiście słabo. Grzeczność i bycie miłym jak dla mnie były mega wymuszone chwilami bardzo sztuczne, szczególnie jak się dowiadują bo powiedziałem, skąd pochodzę, przedłużeniem tego stwierdzenia jest fakt jak traktują psy. Tam według mnie są prawdziwi. Kiedy kilka razy zwróciłem uwagę, raz dostałem całkiem miłe stwierdzenie, którego nie będę powtarzać, pomimo słabego niemieckiego dobrze zrozumiałem. Większość rzeczy jest importowana. Szwajcarzy jeżdżą do sklepów w Niemczech bo jest po prostu taniej i lepiej.
1) Poczytaj proszę co ma największy wpływ na emisję CO2 - produkcja mięsa. Zachęcam do lektury na ten temat :) Niezobowiązująco! 2) Zgadzam się z Tobą. Traktowanie psów to właśnie ten moment kiedy spada maska grzeczności. 3) W Genewie ludzie jeżdzą na zakupy do Francji, bo właśnie dużo taniej :) Pozdrawiam!
@@Izrealia Emisje CO2 są wynikiem złożonych interakcji pomiędzy różnymi sektorami gospodarki. Największy wpływ mają: 1. Sektor energetyczny (szczególnie spalanie węgla).W skali globalnej, Chiny są liderem w emisji gazów cieplarnianych, odpowiadając za około 27,4% światowej emisji CO2, zaraz potem jest Rosja, USA, dlaczego w takim układzie nie zaczniemy od rzeczy najważniejszej?? 2. Sektor budowlany (produkcja cementu i stali).Szacuje się, że budownictwo odpowiada za około 38-40% światowej emisji dwutlenku węgla, a sama produkcja cementu generuje 7-8% tych emisji. Natomiast jeśli ktoś myślący uważa że np. UE wygasi produkcję cementu co jest głupotą, bo wrócimy do lepienia lepianek? Stal jeśli UE wygasi produkcję stali, co robi na masową skalę, wysokie rachunki prądu. Cała ta produkcja jest już przekierowywana do Indii czy Chin. Dla UE znaczy to jedynie i tylko tyle że stal będzie o kilkanaście procent droższa :-) 3. Transport (głównie samochody osobowe). Kolejnym segmentem jest lotnictwo i tu tu pewnie jakiś procent samoloty prywatnych bogaczy. Dlaczego o tym piszę?? Porównując te wartości: Prywatny odrzutowiec: Emisja około 2,5 tony CO2 na godzinę. Samochód osobowy: Emisja około 1,8-2 ton CO2 rocznie. Którymś w kolejności jest owszem jest produkcja mięsa, w tych wyliczeniach do których dotarłem jest tam zawarty także transport takiego mięsa.
@@Izrealia Jednak w tym wszystkim należy mieć zdrowy rozsądek. Dla mnie są to często eko bzdury. Oho myślisz sobie, to ten "oszołom:-)" Owszem pewnie można mnie już tak nazwać, jestem przedsiębiorcą i moje zdanie nie zmieniło się od wielu wielu lat. Kiedyś to był powszechny głos dzisiaj...Podsumowując w żołnierskich słowach, brak produkcji stali w UE? Indie, Rosja czy Chiny biją brawo otwierając coraz to nowe walcownie ze starym i jeszcze bardziej toksycznym procesem. A ceny stali idą do góry. Pominę fakt CO2 transportu. A dzisiejszy świat bez stali lub cementu?? Dalej, brak mięsa w UE?? Już w Chinach powstają chlewnie w 10 piętrowych budynkach. Jaka jest jakość tego mięsa? Lub czym są karmione?? Tam normy UE nie istnieją. Brak upraw w UE bo rolnictwo to CO2?? Już ukrainna z wielkimi korporacjami, czy kraje Ameryki zacierają ręce. U nich normy UE nie istnieją, uprawy modyfikowane czy wiele środków ochrony w UE zakazane, tam istnieją mają się doskonale bo działają tanio i szybko. Trucizna? W UE tak mówią, ale nie tam, bo dlaczego nie. A te ziarna już UE ściąga. To są naczynia połączone. Trzeba od siebie zacząć ale taki koszt stoi prze UE. Tak się już dzieje. Za chwilę będzie w całości jak napisałem. To nie jest fiction a ustawy w UE. Na koniec dlaczego eko bzdury, obecnie często czytając polskie serwisy czytam że głównym powodem tej powodzi jest klimat. Jakby w ogóle zapominając że takie powodzie są cykliczne i miały miejsce i 100 lat temu, do sprawdzenia w rocznikach. Podobnie jak pożary w Australii czy Grecji czy Włoszech. Ale tak klimat się zmienia i trzeba go chronić ale z głową, co obecnie w ogóle nie ma miejsca w UE. Piszę to UE bo tu mieszkam.
@@Magdalena_ol :-) ta dyskusja ma sens, ma sens transformacja naszego życia. Jednak jak wszystko powinno się to robić z głową. Na pewno nie z dnia na dzień. Mięso jest od początku istnienia naszego gatunku. Ze względu na bogatą zawartość "wszystkiego". Jednak znowu obecnie dużo "jedzenia" jest wysoko przetworzone a to zdrowe nie jest. Pozdrawiam i miłego dnia życzę 🙂
@@aleksanderwroblewski9956 Jest jeszcze fajna metoda ocieplania mieszkań, stosowana w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Drewno opałowe na zimę układa się wzdłuż ściany, którą zamierza się ocieplić. Też dość pomysłowe.
@@aleksanderwroblewski9956 W Polsce nie widziałem nigdy. Skład drewna przeważnie w jakiejś szopie. Ale możliwe, że np. w Bieszczadach tak robią na wsiach.
@@x-ray-ich1141 Może dlatego, że ta metoda ocieplania najlepsza jest przy ścianach drewnianych np. chatach z bali. Natomiast nie jest najlepsza przy ścianach otynkowanych np. przy budynkach murowanych ze względu na jej zwiększoną wilgotność.
Mleka roślinne psują smak kawy a z prawdziwym mlekiem jest lepsza w smaku . Może dlatego takie wrażenia. Ten rejon ma wiele wpływów francuskich więc system pracy jest podobny jak i mentalność.
No kilka roznic miedzy ta szwajcarsko-jezyczna a francusko jest. Ale do skandynawii sie to nijak ma. To bardzo rozne regiony, mentalnosci, systemy, polityka... mozna by wymieniac. Ale fajnie bylo uslyszec Twoja opinie.
Mówiąc szwajcarskojez. masz na myśli niemieckojęzyczna? 😊 Sa kantony niemieckojęzyczne, francuskojez. i chyba też włoskojez. To jest ultraciekawe, ze w Szwajcarii mówi się w 3 jezykach!
@@Izrealia Tak! ja jednak uzywam nazwy "szwajcarskojezyczne". Sami niemcy nie bardzo rozumieja szwajcarski i moim zdaniem powinien to byc oddzielny jezyk.Szwedzi i dunczycy rozumieja sie duzo lepiej a jednak sa to dwa osobne jezyki. Szwajcaria dzieli sie na Welschland - francuskojezyczna, ta "niemiecko"jezyczna, wlosko jezyczna i retoromanska (troche mieszanka wlosko-niemiecka). Roznice w dialektach powstaly tez przez to ze ten kraj jest jedynym ktory powiekszal sie nie poprzez podbijanie terenow a poprzez pojedyncze kantony ktore same dolaczaly sie do niego. Swoja droga bardzo ciekawa historie ma ten kraj.
@@bartakstergart2982 W Szwajcarii jest 26 dialektów, których nie można zrozumieć znając szwajcarską wersję języka niemieckiego. 🤣 Czyli jak znasz niemiecki także w tej (różniącej się) szwajcarskiej wersji, to też można wcale nie rozumieć, co miejscowi mówią. 26 dialektów!
@@Izrealiaw czterech, bo jest jeszcze retroromanski. Nie licząc jeszcze wszystkich odmian „szwycerducz”, bo w tych niemieckojęzycznych kantonach uczy się osobno hochdeutsch, tzn. Zwykłego niemieckiego
To nie jest uprzejmość, tylko wymuszona grzeczność. A za plecami powiedzą sobie co o Tobie myślą. Wszystko jest importowaane, wiec to nie jest eko! W Basel jak chcesz cos zejść wege, to jedziesz do Niemiec. Jedzą mieso, bo większość ziemi uprawnej to krowy, nawet ogórki importują. Szwajcaria bardzo różni sie w zaleznosci od rejonu, w większości to jest ksenofobia i gnębienie, jak nie umiesz rozmawiac w dialekcie. Tu gdzie ja mieszkam psy chodzą czesto bez smyczy, a dzieci krzyczą ile wlezie. Kraj hipokrytów.
uprzejmosc zawsze jest jakas forma wyuczona lub "wymuszona", po prostu to sposob funkcjonowania, i na pewno rozne rzeczy mowi sie tu "za plecami" ale nie wiem czy to gorsze niz mowic wszystko wszystkim prosto w twarz?? Nie wszystko jest tu z importu, ale to maly kraj, ktorego duza czesc polozona jest w gorach wiec sila rzeczy rolnictwo ma swoje ograniczenia, z tym ze nie rozumiem slow, ze "wiekszosc ziemi uprawnej to krowy"? :D
@@MsPaulinaAurora Każdy kraj dla przyjezdnych, to trochę hipokryci. 🤣 Zawsze jest dobrze, jak przyjezdny ma kasę i zostawia kasę. Kiedy kasy nie zostawia, to patrzą krzywym okiem. W Niemczech jest tak, że Niemcy są podejrzliwi, lekko nieufni, ale jeśli dasz radę pokazać się od dobrej strony, też że pracujesz, to traktują człowieka normalnie, są przyjaźni. Trudno określić, czy to hipokryzja. Wydaje się to naturalne. Właściwie każdy człowiek, to w jakiś sposób hipokryta. Pani mówi, że oni hipokryci, ale w twarz im Pani tego nie powie 🤣 To jest w pełni normalne. Tak samo jak to, że nie jest możliwe, by cały czas mówić, co się myśli. W końcu, po jakimś tam czasie, obraziłoby się wszystkich ludzi wokół, bo każdy ma jakieś wady, czy nawet chwilowe zaniedbania. Najlepiej to na luzie podchodzić do wszystkiego. Nie wojować z całym światem. I tak się nie wygra, medali za to nie dają, a szkoda nerwów.
Niestety, ale bycie native speakerem z francuskiego w ogromnej mierze oznacza zakaz mówienia po angielsku. Nie mam pojęcia dlaczego tak jest, ale sam słyszałem historie, gdzie grupie między narodowej gdzie przeważali Francuzi mówili po francusku nie zważając na resztę. W Polsce to zazwyczaj już przy jednej osobie zza granicy zmieniamy język na ang ;)
A propos tego odcinka, Mam kilka uwag szczególnie dotyczących palaczy, W Większości krajów europejskich zakazane jest palenie wewnątrz restauracji, Generalnie latem mają one ogródki, Zdarzyło mi się dwukrotnie być na obiedzie w restauracji która posiada ogródek. Pora była dość wczesna ok, 15, więc ludzi niewiele ani wewnątrz, ani na zewnątrz. Byłyśmy we cztery, Trzy z nas palą, Zajęłyśmy pierwszy lepszy stolik na zewnątrz w ogródku, Po kilku minutach pojawiła się rodzina z małym dzieckiem w wózku. Ku naszemu zdumieniu zajęli stolik obok nas palaczek, choć były możliwości , aby usiąść gdzieś dalej, a nie obok nas, Początkowo pomyślałam, aby pójść na papierosa gdzieś w kąt, ale z drugiej strony ,,,,dlaczego?, To rodzice będący z dziećmi mający możliwość zjeść wewnątrz, pchają się z dzieciakami w śród palących, to ich problem,
Witam serdecznie. Jedzenie mięsa jest bardzo ekologiczne. To warzywa czy owoce pełne pestycydów moga być o wiele bardziej nieekologiczne. Mieso także powinno być bio. Pozdrawiam
hej, restauracje pracuja glownie w poludnie i wieczorem dlatego, ze posilki je sie tutaj miedzy 12 a 14 oraz wieczorem od godziny mniej wiecej 19. N i k t (podkreslam) nie idzie na obiad do restauracji ani nie je go w domu w innych porach (a jesli juz to bardzo sporadycznie). Godziny posilkow to tutaj swietosc. Dlatego tez biura, szkoly a czesto rowniez punkty uslugowe (co wydaje sie absurdalne...) sa zamkniete w poludnie, a wszystko dlatego, ze pracownicy tez m u s z a zjesc posilek w poludnie :) Co do kelnerow w Genewie nie potrafiacych porozumiewac sie po angielsku - po prostu 80 % personelu restauracji to Francuzi... Choc generalnie rzecz biorac znajomosc jezykow obcych nie jest najsilniejsza strona Szwajcarow. Co do wspolnych pralek - to dziwne, ze musialas biegac przez pol dnia do "kanciapy" - zazwyczaj lokatorzy bloku maja tez swoje godziny na pranie, np moga prac w kazdy poniedzialek od 16h do 19h. Kawa jest tu zazwyczaj "tradycyjna" czyli, np espresso, cappuccino, kawa z mlekiem tzw renversé. Udziwnionych kaw w stylu amerykanskim prawie chyba nie ma i az sprawdzilam ceny kaw w Genewie, ale wszedzie widze srednio 4,5 - 5 frankow (co i tak jest bardzo drogo, kawa podrozoala od pandemii tak samo jak ceny dan w restauracji, w tej chwili norma jest danie za 30-35 frankow). Jesli wynajem za mieszkanie jest tutaj wszedzie bardzo drogi, to Genewa jest horrendalnie droga (to niewielkie miasto-kanton, ktore nie moze sie rozbudowywac a ma bardzo duzo mieszkancow obcokrajowcow, ktorym ich firmy sa w stanie zaplacic za mieszkanie kazde pieniadze). Jeszcze jedno - Genewa nie lezy w Szwajcarii "francuskiej" a Zurych w "niemieckiej", to sa raczej regiony "francuskojezyczne" i "niemieckojezyczne" ;)
Ja za kawę place wszędzie 6-7 franków. 4 w Genewie to widziałam chyba tylko w budkach na dworcu :) Zazwyczaj używam sformułowań "francusko" i "niemieckojęzyczny". Pomimo, że każdy kogo znam w Genewie mówi "kanton francuski"/"kanton niemiecki"/"kanton włoski" :) Co z resztą ma swoje odniesienie w historii Szwajcarii lub może być po prostu skrótem myślowym. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
@@Izrealia na pewno jest to skrot myslowy uzywany przez obcokrajowcow, zaden Szwajcar nie powie o swoim kantonie ze jest "francuski", na taki kanton mowi sie "romand" a caly region francuskojezyczny to Romandie. Ciekawa jestem jak Twoi znajomi nazywaja jezioro, nad ktorym lezy Genewa? Dobranoc
Mieszkam w Bern ale nie w centrum i 2 pokojowe mieszkanie to 1500 franków plus 200za garaż podziemny. Mieszkanie niskie 230 cm. Pralka i suszarka oraz suszarnia ze sznurkami w piwnicy,zapisujemy się kiedy komu pasuje, każdy ma czipa który po prostu pobiera prąd z twojego licznika. Komunikacja jest punktualna i posiada klimatyzację (95procent). Porozumiewam się w języku niemieckim bez problemu,ludzie są życzliwi i mimo wielu obcokrajowców czuje się bezpiecznie, a dojeżdżam z samego rana dwoma pociągami do pracy. Jeśli chodzi o papierosy to jestem przerażona. Jeśli się tutaj pracuje to i ceny się akceptuje(są adekwatne do zarobków). Żyje się tutaj dobrze w kontakcie z naturą,wszystko zależy od tego czego się oczekuje. Ja jestem bardzo zadowolona 😀
Hej mieszkam w Zurichu....Zurich jest drozszy od Genewy😂. Przyzwyczajenie do cen zajmuje cos kolo 3 lat. 1) mieszkania to byl w ogole dramat przed Covid, w Zurichu do fajnych mieszkan jest po 120 chetnych, powyzej 50. Sporo obcokrajowcow przyjechalo, uchodzcy I ilosc mieszkan jest jeszcze mniejsza. Ceny wzrosly 2) pralka....hahaha, to jest hit😅 ja ładuje karte poprzez przelew na konto firmy ktora obsluguje 3) ceny...ciekawe myslalam ze w Izraelu jest drozej. A porownywalas jak sprawa wyglada z pensjami srednimi ? 4) jezyk, w Zurichu nie ma problemu z angielskim 5) kawa - hmm nie wypowiem sir, pije herbate 6) przerwa ? A to przerwa na lunch 12-14 a potem juz nic nie zjesz w CH😂 ale to samo jest w Mediolanie 7) życzliwosc ...to prawda, doswiadczylam tego wiele razy. 8) spokojni ? Taka kultura, tak sa wychowywani 9) transport na czas ? Czytalam artykul ze SBB akurat ma sporo opoznien . 10) ekologia - papiery , to prawda 😂😂 11) mieso wysokie spozycie? To nie wiedzialam. W Zurichu sa restauracje wegetarianskie . W Zurichu w sklepach jest malo miesa. 12) Miks kulturowy w Genewie - to prawda. Ci migranci naprawde sporo zarabiaja. Sporo tych imigrantow jest naprawde dobrze wyksztalconych, pracuja w swietnych firmach 13) brak klimy- to prawda 😂😂😂. W Zurichu troche lepiej z klima.
Wiedział ktoś dorosłego człowieka, który nie robi zakupów? Powiedziałbym, że posiadanie auta jest drogie i uciążliwe ale nie niepotrzebne. Wychodzi na to, że podstawową zaletą tego kraju jest bezpieczeństwo i stabilność ( jak się ma pracę).
W Szwajcarii jest sieć restauracji samoobsługowych Tibits, które serwują dania tylko wegańskie i wegetariańskie. Kiedy mieszkaliśmy w Szwajcarii (i podróżowaliśmy po), to jedliśmy tylko tam. Bardzo nam smakowało :) Co prawda w Genewie nie mogliśmy znaleźć żadnego punktu Tibits... Nie wiem dlaczego - może źle szukaliśmy (w Zurichu, Bernie i in. były)? Też nie jemy mięsa od wielu lat. Dania są na wagę - najadaliśmy się już za 20 franków (na osobę:). Serdecznie pozdrawiam :)
Z perspektywy ponad czterdziestu lat spędzonych w tym kraju moim zdaniem Szwajcaria jest najlepszym krajem na świecie. Proszę o zachowanie pełnej dyskrecji.
Kawa w szwajcarii smakuje w kazdym regional inaczej ,a jest to zalezne od twardosci wody,duza zawartosc kalku,mieszkania Sa niskie dlatego ze wczesniej przecietny szwajcar nie byl wiekszy nisz 1.55 cm😊😊😊
Tak, potrzeba. Co do Izraela - osoby z korzeniami żydowskimi mogą ubiegać się o obywatelstwo. Osoby bez korzeni mogą ubiegać się o pracę w Izraelu lub mieszkać w nim na mocy związku / malżeństwa z Izraelczykami.
Obywatele UE do 3msc nie potrzebują żadnych pozwoleń. Na dłuższy czas to już trzeba przedstawić umowę o pracę. W zależności od rodzaju umowy dostaje się pozwolenie na pobyt na 1rok lub 5lat
Jak się zarabia w szwajcarii to nikt nie narzeka na ceny... jest dużo imigrantów którzy tam pracują..żyją i nawet oszczędzają... Prawdą jest to że można wydać dużo jak ktoś chce żyć w wysokim standarcie
Ale my zarabiamy w Szwajcarii i dalej zauważamy słaby stosunek ceny do jakości. A zwłaszcza mieszkań :) mnóstwo osób zarabiających w Szwajcarii narzeka tutaj na ceny. Standard mieszkań jest bardzo niski, a ceny za stare mieszkania horrendalne
@@Izrealia ...🤣🤣🤣... i złapałem na języku polskim, a lepkie mam rączki, że i dziennikarzy łapię. Poprawna pisownia, to "horrendalne", katastroficznie przez aż dwa "r" i żadne "ch". 😊 - uśmiech dobroczynny. Sam niekiedy otrzymuję granatem odłamkowym od języka polskiego! A tyle, dobrowolnej, nauki. Na "horrendalnie", to łatwo ludzi połapać. Dość trudne słowo. Może i jakie polskie Żydy stworzyły, ponieważ liczni uczestniczyli w budowaniu języka polskiego. 😉 A celowo napisałem z błędem, bo tak! 😊👌
Hmm... Mieszkam od lat w Szwajcarii i nie uważam by ceny w porównaniu do zarobków były wygórowane... Za 4,5 pokoju w pięknym Thun płacę 1660 Chf... Owszem, drogo jest gdy ktoś zarabia w złotówkach ...
Dla obcokrajowcow tego typu biurokracja to normalne ! Regie zajmuje sie wynajnem , strona techniczna i wszystkim co z tym zwiazane ! Genewa to specyficzne miasto pograniczne - nie porownuj do reszty tego kraju , ja zyje w Szwajcarii od 40 lat ........w Vaud
Angielski może i znają ale nie używają. Lepszy numer że znają Hochdeutsch bo ucza się w szkole oprócz Swojego Ukochanego Dialektu ssviczerdeutsch, ale mówią jak im się podoba osoba😊
Nie wiem czy znają, bo często zdarza nam się, że nie rozumieją podstawowych słów :) tak autentycznie nie rozumieją (nie to, że znają angielski, ale nie chcą go używać - co zdarzyło nam się np. we Francji). Te dialekty to bardzo ciekawa sprawa!
@@Izrealia Ja widziałam jak chłopak w Telekom powiedział Niemcom że nie rozumie ich, a potem jak oni wyszli a my zaczęliśmy po polsku a potem po niemiecku to znaki normalnie rozmawiał. Oni tak mają 😁😁😁
@@laburbuja4794 Kilka lat w de, kilkanaście w at, teraz pracuję kilka lat w li a mieszkam w ch, gdyż w li pozwolenie na pobyt jest praktycznie niemożliwe
![😶 Dlaczego NIE WRÓCĘ DO POLSKI? Kiedy WRESZCIE WEZMĘ ŚLUB? [Q&A] | Izrealia #39](http://i.ytimg.com/vi/SP-9wm3TGn0/mqdefault.jpg)
Dziękujemy, jeszcze raz, za powrót kanału! 🙏🏽 Czekamy cierpliwie, by posłuchać nowej słów muzyki 🎶 o Izraelu. 🇮🇱 Izrael nadal jest TAJEMNICZY, nawet dla osób, które sporo wiedzą o Izraelu. Zatem prosimy: "Graj, skrzypku, graj"! PS. Opowieści posiadają znamiona wydarzenia kulturalnego, ponieważ autorka kanału posiada dar gawędziarski. To tym bardziej lubię kanał. Dziękuję za powrót. 😊 Greetings from Schwarzwald, południowe Niemcy.
Ale uroczy komentarz! Dziękuję za niego i za kawkę ☕❤
@@Izrealia Dziękuję też, bardzo, za prowadzenie ciekawego kanału. W tych czasach trudno odnaleźć starą gawędę, opowieść dawnej klasy, która jest zabarwiona kunsztem jakości mowy. Wybredny jestem niemożliwe! 🤣😊👍🏽 Same debilizmy! A tutaj, o proszę, można operować słowem grzecznym, zadbanym, jakością - jakoby dobrze uczesanym. Takie rzeczy zawsze są ciekawe. Dlatego wspieram kanał, aby żył, by był wiosną pośród szarości nudy; i żeby stanowił wiosnę! Jest pewne wydarzenie kulturalne, to odwiedzam. Czasem można i w komentarzach pobawić się słowem. Pozdrawiam kanał. Lubię! 🤷🏽👍🏽 Dziękuję
@@x-ray-ich1141❤❤❤❤❤
Wprawdzie mieszkałem "obok", bo w Lozannie, tylko przez kilka tygodni (za to w Izraelu byłem 4-krotnie) oraz jestem dopiero w 10' minucie tego filmu, ale nie potwierdzam zupełnie niczego, co Autorka mówi.
Czyli niech tytuł tego filmu nie sugeruje, że temat jest o "Szwajcarii", niech nie uogólnia, gdyż jest to opis - jeśli adekwatny - jakiegoś konkretnego miejsca, w którym żyła Ona, "gdzieś w" Szwajcarii. Nie całego kraju.
Zresztą w Szwajcarii co gmina, jest to niemal oddzielne państwo :)
Całe państwo opisać, to trudne zadanie. 🤣 Można z Polską spróbować! Weź tu opisz Poznaniaków, Kaszubów, Ślązaków, mieszkańców ziem zachodnich, a masz jeszcze Warszawiaków i Lublinian. 🤣 To się nie da. To, jeśli podróż, to zawsze jest opis z konkretnego regionu. Całość poznawać można całe życie, a nie poznasz. 😂 Są to zawsze subiektywne odczucia, przeżycia indywidualne. Sam nie zrobisz pełni obrazu Szwajcarii, ponieważ nie jest to możliwe. We Szwajcarii jest 26 dialektów! Znasz chociaż jeden? Nie! Ja też! I to nas łączy! Po prostu nie popełniajmy błędu odczytu rzeczywistości, że potrafimy poznać dogłębnie cały kraj. Nie jest to możliwe, nawet w krajach małych.
Byłem w Szwajcarii i część Twoich obserwacji potwierdzam na pewno: ceny w restauracjach, punktualne i drogie pociągi. Do tego miałem ciagle stracha, że zbankrutuję jak dostanę mandat za przekroczenie prędkości o 1 km/h 🙂 Poza tym kraj jest naprawdę przepiękny, ale mieszkać jednak wolę w Polsce.
To prawda z tymi mandatami 😂
Pozdrawiam z Niemiec. Mieszkam niedaleko Zurychu (godzinka dojazdu). Mamy po prostu inną mentalność. Przerwa obiadowa nie odpłatna występuje także w innych zawodach. A we Włoszech noo to już inny wymiar. Uśmiech to potęga, zwłaszcza w Szwajcarii. Ludzie są wspaniali. Widoki cudne!
Również Cię pozdrawiam! To prawda, że widoki cudne ❤️
Jestem z Polski, mieszkałam w Toronto, Zurychu i teraz kantonie St. Gallen. W Szwajcarii mieszkam jakieś 5 lat. Przedstawię moje obserwacje co są zupełnie inne.
Ceny bardzo dostępne dla osoby mającej średnią kantonalną. Nie zarabiam kokosów, ale coś koło przeciętnej kantonalnej i ceny w Polsce mnie zwalają z nóg. Szwajcaria jest horredalnie droga dla turystów zaś Polska horredalnie droga dla mieszkańców. To moja obserwacja w każdym razie. W Toronto większość pralek to w piwnicy czy innym miejscu. Nigdy nie ładowałam karty na stacji przez 5 lat w Szwajcarii. Była albo stacja łądowania w bloku, albo monety albo była programowana na dane mieszkanie. Nie wiem może to kwestia częśći kraju.
Porównanie cen na złoty bez sensu bo zarobki wynoszą o niebo więcej. W Zurychu żeby nie wynając kawalerki trzeba mieć mega słabą pracę. Nie skłądałam nigdy dossier, zestaw dokumentów i takie same były w Toronto. Wszędzie trzeba mieć zaświadczenie o zarobkach, niekaralność i potwierdzenie dochodów. 30 tys miesięcznie w złotych to przeciętne płaca a kantonach jak St. Gallen, a w Zurychu to inaczej i wyżej. Szwajcaria ma mądre prawa by mieć zarobki 3x wynajem min przez co unika się problemu. W Toronto życie z randomami - współlokatorami to upokarzająca plaga dla dorosłych tutaj nie.
Nigdy nie miałam problemów z grzaniem poza pierwszym, uniwersyteckim. Ostatnio było chłodno i się włączyła. Mieszkałam na wynajmowanych w miastach i na wsiach, teraz na swoim i nigdy nie miałam większych problemów.
Co do kawy, po Kanadzie wszystko tanie i smaczne, tak była lura z wodą. Ale wiadomo każdy ma swój gust. 4 franki tuta to 3 złote w Polsce.
Poziom życia w Szwajcarii to jak zarobki w Polsce a ceny 40% w Polsce. "Droższy" chleb to 4 zeta bochenek, masło 2 zeta bochenek a kawa 4 zł a nie 30. Kawa 30 zł przy zarobkach 40 tys na miesiąc taniocha.
Ale ciekawie słuchać jak różnie ludzie odbierają i mają inne obserwacje. No i chyba kwestia jakie kto ma doświadczenia i czego się szuka. Ja nie zamienię Szwajcarii na żaden inny kraj. Problemy są ale nie istnieje kraj w którym by mi było lepiej. A już prędzej pojadę do UK czy Niemiec niż Polski bo poziom życia by spadł na łeb, szyję i zęby połamał.
Mnie się przerwa dzienna podoba. Można odpocząć w pracy a nie tylko zasuwanie i nie jedzenie w pracy. Ja nie funkcjonuję bez obiadu w południe i nie toleruję jedzenia obiadu na noc, ale to ja.
To prawda! To ciekawe, ze dwie osoby mogą mieć tak różne spostrzeżenia na temat tego samego miejsca :) moze to kwestia roznic pomiędzy kantonami? Dziękuję za Twoj komentarz ❤
@@Izrealia Myślę, że to różnica między częściami kraju. Ja w Genewie czy Lugano czułam się jak za granicą. Natomiast różnica między Zurychem a Chur czy St. Gallen dużo mniejsza. Co do samochodu i dzieci, tutaj w części niemiekiej nawet małe dzieci chodzą lub jadą busem/pociągiem do szkoły i zasadniczo nie ma dowożenia do szkoły.
Co do pociągów, jak się jedzie pojedynczo drogo. Ale mam kartę GA (General Abo) czyli bilet miesięczny na cały kraj. Drogo ale jak ktoś lubi jeździć to się opłaca. Co do listów to jest coraz więcej załatwiania on-line czy telefonicznie, widzę zmiany od 2019 i przynajmniej część niemiecka jest lata świetlne przed Polską.
Co do mięsa: jako osoba mająca ogromne problemy z anemią i mającą lekarski zakaz diety bezmięsnej cieszę siuę. Miesiąc diety wegańskiej to dla mnie zastrzyki z żelaza i wit B12.
@@Erintiiczyli nie ma jednej Szwajcarii 😊 bardzo zróżnicowany kraj.
To musi być kwestia różnicy między kantonami. Mieszkam w kantonach niemieckojęzycznych od 12 lat i miałam wrażenie, ze spostrzeżenia z filmu były o zupełnie innym kraju, praktycznie z żadnym punktem nie mogę się zgodzić 😅
@@juliab4580tak! Różnice pomiędzy kantonami są ogromne :) miejscowi powiedzieli mi, że niektórzy Szwajcarzy nie uznają Genewy jako części Szwajcarii 😂😂
Bardzo ciekawe spostrzeżenia, szczerze mówiąc nie zachęcające jednak do dłuższego pobytu chociaż kraj piękny , niestety dla wielu niedostępny ze względów finansowych co potwierdza ten odcinek, bezpiecznego powrotu do Izraela!
Dziękuję serdecznie ❤️
Genewa to nie SZWAJCARIA! Opowiada Pani swoją historie z pobytu w międzynarodowym kotle, gdzie nic nie pokrywa się z rzeczywistością szwajcarska.
🤓
W Polsce od kiedy przybyli Ukraińcy to palenie w przestrzeni publicznej znowu stało się powszechne, niestety nie respektują faktu, że jest to zabronione.
To trzeba reagować a nie akceptować samowolkę Ukraińców chamów
obce cywiloizacje mają własne prawa. Część ludzi wspominała o tym na początku exodus'u owych istot.
@@Ferdek_z_Niekiepskich Ale przestrzega się prawa kraju w którym się jest
Lekka przesada.
nie jest zabronione
Trafiłam na twój kanał parę dni temu i juz obejrzałam sporo filmów. Tematyka bardzo rozwijająca. Ja również zwrócę uwagę na bardzo przyjemny ton głosu od razu inaczej sie słucha jak ktoś tak przykładnie sie wypowiada 😊
Dziękuję za ciepłe słowa ❤️🌻
Kolejny świetny filmik. Uwielbiam słuchać o doświadczeniach z życia w różnych stronach świata. Czy wracacie do tego samego miejsca, w którym mieszkaliście przed wyjazdem?
Z tym paleniem wydaje mi się, że to może być cecha francuska. Gdy byłam w Appenzell, nie rzuciło mi się to w oczy. Oglądam kanał Niemki mieszkającej w Paryżu i ona też ma taką obserwację, że bardzo wielu Francuzów pali, że wręcz staje się to (niestety!) znów modne.
Dziekuje! Wracamy do innego miasta, ale niedaleko :)
Tak! Ma to sens, że jest to cecha francuska. Co przekłada się na Genewe, kanton francuskojęzyczny gdzie żyje dużo Francuzow
Fajnie, że wrzuciłaś ten filmik👍😊. Obejrzałam z zainteresowaniem. Interesujący kontent, ciekawie opowiedziane, ładny język, ładna kobieta.
😊
Będę oglądać nastèpne👍
Bardzo mi miło ❤
Jak to dobrze usłyszeć takie praktyczne informacje i tak zgrabnie przekazane. Dziękuję i pozdrawiam z Katowic.
Bardzo mi miło 🎈
Mieszkam w Szwajcarii 14 lat , w kantonie Zürich. Ceny w Szwajcarii są wysokie , ale ludzie zarabiają też wystarczająco dużo. Uważam, że Szwajcaria jest super zorganizowanym krajem . Niesamowicie pomocni urzędnicy, ludzie . Kolejny sprawa to j. angielski . Jestem zdruzgotana , ponieważ tutaj nawet Panie sprzątające w szpitalu mówią po angielsku. Szwajcarzy mają swoje zwyczaje , ale po przyjrzeniu się bliżej, to ma sens . Absolutnie nie zgadzam się z opinią o poczcie. Działa niesamowicie sprawnie i szybko. Z dużo poruszanymi sprawami absolutnie nie zgadzam się. Zwierzęta, dzieci, seniorzy to grupy o które się dba i bardzo szanuje . Psy przechodzą specjalne kursy, żeby nie zagrażać ludziom. Z większością poruszanych spraw nie zgadzam się. Spokoj , pracowitość, życzliwość, uczciwość, wysoka kultura , wszystko bezproblemowo , to daje mi poczucie bezpieczeństwa i poczucie dobrego zycia . Lubię ich absurdy , odpowiada mi ich mentalność, moralność i spontaniczność. A' propos mięsa, oni nie jedzą codziennie miesa, bo jest drogie a poza tym bardzo dużo zjada się warzyw i owoców. Gdyby Szwajcarzy zobaczyli w Polsce te tony miesa i wedlin w chlodniach i na lądach, to opowiadaliby sobie jak coś egzotycznego . Pokochałam ten kraj i super się zintegrowałem z ludzmi . Pozdrawiam serdecznie.
@@urszulaulladzięki za Twój komentarz :) Zurych i Genewa niesamowicie się od siebie różnią, nic więc dziwnego, że Twoje doświadczenia są inne. Pozdrowienia ❤
Hej, to mój pierwszy filmik, który obejrzałam na Twoim kanale. Mega miło mi się Ciebie słucha. Mieszam w Szwajcarii prawie rok i faktycznie jest inaczej jak się tu mieszka a jak się miało wyobrażenie o życiu tu. Pozdrawiam ciepło i zapraszam do Kandersteg ❤
Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa ❤️🎈 ☺️ serdeczności i wszystkiego dobrego
bardzo sympatycznie. ciekawe obserwacje. co do pralek to Dania jest podobna . pralki w piwnicach czy kanciapach w domach prawie wszedzie. co do palenia to powiem przyjacielowi o Genewie. ucieszy sie i moze pojedzie tam bo cierpi z powody przemocy antypalaczy - mam na mysli brak sal dla palacych ktorzy to lubią. pozdrawiam
Dania, Niemcy i wiem, że też Islandia piorą w kanciapach ☺️🙈❤️
Bardzo dużo podobnych obserwacji miałam po mieszkaniu kilka lat w Holandii, w Leiden (znane stare miasteczko uniwersyteckie), Amsterdamie i Hadze 😊 byłam tez w Genewie, ale tylko na kilka dni, ceny jedzenia byly trochę droższe niż w Holandii. Natomiast wnioskując z tego, co opowiadasz, to ceny najmu nieruchomości w Genewie i Leiden, Hadze, czy Amsterdamie bardzo podobne (wymogi dla wynajmujących i babciowy vibe tez😂). Pozdrawiam i spokojnego powrotu do Izraela😊
Haha babciowy vibe ❤😂
Dziękuję serdecznie ❤️
Miło Panią widzieć i słyszeć. Ja również na wyjeździe okresowym w Niemczech. Dziękuję za cenne spostrzeżenia i uwagi, które mi się mogą niebawem przydać. Wszystko cacy ale.... WOLĘ JEDNAK BLIŻSZE SERCU I WYCHOWANIU KLIMATY NA DŁUŻEJ. Może już jestem za stary na różowe okulary. 🇵🇱 i 🇮🇱 nieblisko, ale bliskie. POZDRAWIAM I ŻYCZĘ SUKCESÓW.
Serdecznie dziękuję ❤️
Nie wyobrażam sobie siedziec z ludźmi palacymi papierosy i jeść.W Polsce znowu moda wśród nieletnich na e papierosy,jest to jakaś plaga.
Dokładnie
No nie wiem, czy powrót teraz do Izraela jest dobrym pomysłem :/ W razie rozlania, zaostrzenia się konfliktu ewakuacja poza kraj może być bardzo trudna. Państwo nie ma głębi strategicznej żeby wycofać i ewakuować ludność. Źle się dzieje teraz w tym kraju i perspektywy nie są optymistyczne. Sam Izrael przyłożył do tego rękę, a Benjaminek będzie ciągnął ten konflikt, bo inaczej czeka go więzienie.
Niedługo będzie rozlanie się konfliktu
Zapomniałeś jeszcze użyć określenia "drabina eskalacyjna" xD
@@lukas0494 na szczęście znalazłeś się Ty i nie zapomniałeś xD
Jedzenie nie jest drogie w Szwajcari w porównaniu do tego co się zarabia.
Ja wydaje 13-15 % swojej pensji na żywność. Nie zarabiam bardzo dużo, ale dobrze. Jem większość bio produktów i sobie nie żałuje.
Ja się raczej dziwię jak jadę do polski jakie tam ceny są drogie.
Mam to samo. Jak się zarabia przeciętną kantonalną to Szwajcaria taniocha w porównaniu z życiem przeciętnego Polaka. Jak wyobrażam sobie ceny w Polsce we frankach to mam stan przedzawałowy nieomal.
Zarabiamy w Szwajcarii i mamy zupełnie inne spostrzeżenia. Ale dzięki, że dzielicie się swoimi :) serdeczności
@@IzrealiaTo nie to. Naprawdę w Polsce ceny są kosmiczne. Jak się przyjeżdża do Polski to pieniądze idą jak woda.Jak przyjeżdżam na tydzień do Polski to nie wliczając hotelu, lekką ręką wydaje 2000-2500 zł. I to jest nie tylko moja opinia.
Znam i Izrael i Szwajcarie. To dwa rozne swiaty. Wiec i culture shock musi byc ogromny.
To prawda! Totalnie 😁
Dziękuję za nowy film ja w tym roku miałem jechać do Szwajcarii ale ostatecznie nie pojechałem i zostałem w Polsce pozdrawiam
Ekonomiczniej 😅 pozdrowienia!❤️
Żyje w CH 8 lat. To prawda że ceny są duże i mieszkanie dużo kosztuje. Ale tutaj wystarczy że jedna osoba pracuje. Żona może opiekować się dziećmi. Z jednej pensji pracownika fizycznego można utrzymać rodzinę na mieszkaniu na wynajem. Oczywiście że są w CH minusy. Ale plusy przewyższają i to się tak naprawdę liczy. Jakość życia jest na bardzo dobrym poziomie, mieszkanie mamy 100 metrów, ogrzewanie podłogowe a wysokość pokoi 245😎 nie narzekam bo wiem że nie mamy tutaj źle. Wspomnę jeszcze tylko o schronach w każdej piwnicy, tak te pralki to lipa ale schrony kompensują ten minus w zupełności.
Te schrony to wielki plus. Podobnie jest w Finlandii, ten kraj cały jest nad schronami, które teraz w czasie pokoju służą za pływalnie, korty, boiska. A gdzie my schroniny się w razie godziny W?
Jeszcze te budynki, gdzie są garaże podziemne, to ok ałe juz wszystkie nowe domki budowane są bez piwnic. Raz, że zimno w takim domu który nie jest podpiwniczony, a dwa , w razie wojny, nie ma się gdzie schować.
Rządy Szwajcarii i Finlandii pomyślały o tym zawczasu.
Ja mam w bloku pranie za darmo. Pralki są 4 i 2 suszarki. Wcześniej miałam na kartę i doładowywał nam Verwaltung. Co do terminów prania to są grafiki. Co do wynajmu mieszkania to w kantonie Zurych, wymagają tylko zaswiadczenie z Betreibungsamt czyli informacja o zaległościach. Pozostałe dane wpisuje się samemu. Trzeba podać telefon do pracodawcy. Telefonują i pytają się czy dana osoba nie jest na wypowiedzeniu. Aplikować trzeba bardzo szybko. Co do Multi Kulti to prawda, nie tylko w Genewie ale całej Szwajcarii. W kantonie Zurych bardziej znają angielski.
Dzięki za komentarz 🎈
Dziękuję za Twoją pracę! ;)
Dziękuję za docenienie! 🌻❤️☕️
@@Izrealia Gdy ludzie dziękują sobie nawzajem, widać kawałek nieba na ziemi; a jest w tym dobro i dobroci moc! To i ja dziękuję!
@@x-ray-ich1141święte słowa ❤
sprawujecie nad dziećmi w Palestynie i Libanie?
Mieszkałam w Belgii w starym mieście Gent. Tam też pralka w mieszkaniu to był luksus. Dużo ludzi chodzi do pralni publicznych... Było to coś strasznego. Mieszkania pracownicze z dziewiętnastego wieku i grzyb w cenie wynajmu za miliony monet. Na szczęście mieszkam teraz w nowoczesnym mieście w belgi ( Hasselt ). Grzyba nie ma, wszystko ładne, czyste i zadbane. Na szczęście każdy pralkę ma😊
My też tu mamy te agencje. Wynajmowanie przez te agencje to jakaś masakra
Słyszałam że Szwajcaria nie jest chętna i otwarta dla migrantów dlatego nie jest tam łatwo coś wynająć itp. Bardzo chronią się przed migrantami
PS jeśli mówią oni po francusku to są właśnie otwarci i mili
PS2 a czy tam nie ma tak że te zwierzęta muszą być puszczone wolno na pastwiska itp?
PS3 w belgi też psy są bardzo poukładane itp, ale jest to dlatego że ludzie szkola swoje psy, lub chodzą z nimi do szkoły
PS4 w belgi niestety dzieci są rozwydrzone że hej 😣
Masz jak najbardziej rację. Co do zwierząt na pastwiskach - nie wydaje mi się. Jest do kupienia również mięso BIO - i wtedy może faktycznie, ale cała reszta to chyba standardowy chów.
Pozdrawiam Ciebie i Belgię ❤️ uśmiałam się 😅
@@Izrealia to może to był inny kraj o którym słyszałam.
Pozdrawiam!
Dziwne, że w Szwajcarii kawa jest niesmaczna. Zwykle koncerny kawowe wysyłają kawę najwyższej jakości na bogate rynki. Ta sama kawa, w tym samym opakowaniu na biedniejszych rynkach jest niższej jakości.W smaku kawy rolę gra też jakość wody, ale w Szwajcarii ten problem też odpada. Byłem w Szwajcarii w latach 90', ale wtedy wszystko było tam smaczne i piękne w porównaniu z Polską
A mi się wydaje, że właśnie kawka najlepsza na Bliskim Wschodzie albo w miejscach takich jak Brazylia :) najbardziej "autentyczna".
Polska nie ma się dziś czego wstydzić! Ogromna zmiana od niechlubnych lat 90 :)
Znaczenie ma też technika wypalania kawy. Może nie mają dobrej tradycji wypalania i się tego nie nauczyli. W Polsce rozwój tego rynku (rosnącą ilość kawiarni) sprawił, że zaczęto sprowadzać dobre gatunki kawy i pojawiły się lokalne, dobrze przygotowane merytorycznie palarnie.
Jeśli chodzi o potrzebne dokumenty plus wymagania przy wynajmie, tak samo odbywa się to we Francji. Podobnie z posiłkami i restauracjami. Po prostu Genewa leży w części francuskojęzycznej i przejęto tam francuski system funkcjonowania. Jako osoba, która od zawsze ma problem z nauczeniem sie dobrego angielskiego, ale która biegle mówi po francusku, nie mam z tym problemu, że w Szwajcarii lub Francji nie znają angielskiego ;)
Ktoś mi powiedział, że Genewa to taka bogatsza Francja. 🫠 Pewnie masz rację!
Mięso jest najzdrowszym produktem dla człowieka, to jest prawda. Poczta , chodzi o to , żeby ją utrzymać , nie pozbywać się tego fachu , który wywodzi się od biegaczy . Normalnie poczty na świecie bankrutują. Wszędzie klima , ile to energii? Pozdrawiam cieplutko i serdecznie ❤️
Również pozdrawiam ❤️☺️💐
Cześć, to będzie mój pierwszy komentarz. Oglądam Twoje filmy od jakiegoś czasu i zastanawiałam się, kogo mi przypominasz. Jessicę Pegulę - amerykańską tenisistkę 😅 Jestem fanką urody. I dziękuję, że trochę zmieniłaś moje patrzenie na wojnę w Palestynie. Coś mi od dawna nie pasowało w arbuzowych protestach. Potrafię to już lepiej ubrać w słowa. Wszystkiego dobrego 😊
Mam już trochę lat i zawsze z przyjemnością Ciebie słucham. Masz zawsze tyle ciekawych spostrzeżeń. A tak nawiasem mówiąc miałem trochę inne wyobrażenie o Szwajcarii. Pozdrawiam
Też miałam inne wyobrażenie o Szwajcarii 🙈 dziękuję za ciepłe słowa 💐
Ja uważam, że kawa jest bardzo dobra. Kanton niemieckojęzyczny - Zurych. Byłam fanką kawy w Coopie na Dworcu Głównym w Zurychu. Nie uważam, że jest drogo jeśli chodzi o życie. Mieszkania fakt drogie.Genewa to miasto oligarchów. Kanton francuskojęzyczny ale niemiecki tez znają.Na południu Szwajcarii racja z przerwami w restauracji. Z paczkami to różnie bywa, raz szybko dochodzą, raz wolniej, tak jak mówisz.Tak Szwajcarzy i nie tylko, tutaj dużo palą papierosów. Ta uprzejmość to pozorna. Część Szwajcarów jest bardzo głośna. Prawda natomiast, że jak coś się stanie, to nie narzekają. Z pociągami to trzeba wiedzieć jakie kupować. Poza tym, warto mieć Halbtax - zniżka do 50%. Są bilety na kanton calodziennie - plus, że można korzystać ze wszystkich środków transportu na danym terenie, tj. pociąg, autobus, tramwaj, statek. Psy muszą być obowiązkowo przeszkolone. Niektóre agresywne rasy psów są zakazane.
Chciałam zapytać A co według ciebie jest ekologiczne?bo mięso jest najbardziej ekologiczne,bo po prostu jest ze zwierząt, tak samo jak ropa naftowa jest naturalna tak samo jak węgiel kamienny jest naturalny a ty to o czym ty mówisz to jest wegetarianizm albo weganizm tam się nie je mięsa a nie ekologia także nie myl pojęć
Zachęcam do poczytania o tym co ma największy wpływ na emisję CO2 - produkcja mięsa. Zachęcam do lektury.
Serdeczności ❤️
@@Izrealia Naczytałaś się bzdur na temat szkodliwości CO2.
@@semirgerkan7982na szczęście są samozwańczy eksperci jak ty, którzy wyprowadzają ludzi z błędu :)
Krajom takim jak Chiny i Indie poziom emisji CO2 nie przeszkadza, a produkują go na potęgę. Azja odpowiada za 80% produkcji CO2 na świecie. Europa tylko za ok. 9 %. Serio uważasz, że Europejczycy są w stanie uzdrowić planetę jeśli Azja ma to gdzieś? Chodzi wyłącznie o unicestwienie gospodarki starego kontynentu i plan ten jest bardzo dobrze realizowany.
@@Izrealiatyle samo co czekolada. Ale czekolady nie zabronią.
Witam. Podoba mi sie twoj kanal. Lubie poznawac kraje "od kuchni". Tez mieszkam za granica i mam mozliwosc porownania. Wiadomo, ze twoje opinie sa sugestywne, skoncentrowane na danym terenie . Jest to zrozumiale, przeciez nie przemieszczasz sie po calym kraju. Pozdrawiam cieplutko.
Polska wydaje mi sie idealnym miejscem do życia. Kocham.
☺️💐❤️
@@StasiaSimon Co, kto lubi. Polska nie jest złym miejscem do życia. Jest bardzo długa lista krajów ze znacznie niższymi wskaźnikami poziomu życia. Byli i Żydzi, co zakochali się w Polsce. Tuwim, bodajże, na przykład, czy Berelek Joselewicz, czy Baczyński, mający pochodzenie żydowskie. Żydzi mieli wpływ na tworzenie kultury polskiej, a i w drugą stronę na pewno trochę zadziałało, że Polska wpłynęła w pewnym stopniu na Izrael, bo przecież i tam trafili polscy Żydzi; i zdarzyć się może, że w Jerozolimie po polsku rozmowę usłyszysz. Żydzi byli obecni w Polsce przez setki lat. Królowie polscy, chcący rozwinąć dane miasto, zapraszali kupców żydowskich, by osiedlali się; i wtedy następował gospodarczy rozkwit danego miasta. Owszem. Polskę można kochać. Polska jest ciekawa pod różnymi względami. Też i pierogi polskie są bardzo ciekawe! Kuchnia polska! Mniam! Polska - ciekawy kraj. Chasydzi odwiedzają Polskę - przyjeżdżają z różnych stron świata na groby Cadyków. Cadycy byli bardzo pokojowo nastawieni, rozpoznawali mistycyzm, cieszyli się Bogiem, założyli chasydyzm. Kultura potrafi być ciekawa. Pozdrawiam
Tylko mentalnosc ludzi bardzo sterotypowa, zacofana
@@adamcocy286w takim razie mówisz również o sobie?
😊
Dzieki za bardzo interesujace obserwacje 👍Pozdrawiam serdecznie❤
Bardzo dziękuję ❤️ serdeczności
Bylam kiedys dwa dni w Szwajcarii na bardzo budzetowej wycieczce przy okazji wyjazdu do Monachium. Zawsze slyszalam ze Szwajcaria jest droga. Jak zaczelam sprawdzac ceny przed wyjazdem to okazalo sie ze sa gorsze niz myslalam. Jak bylam juz na miejscu bylo tylko jeszcze drozej XD
Bardzo ciekawy odcinek. Super , że Pani wróciła na YT . Pozdrawiam .
Też mnie bardzo cieszy, że kanał Iz-realia powrócił. Bez kanału była taka dziwna pustka w Internecie, jakby przed złą burzą. A tu kanał jest. Jest nowa opowieść, niczym gawęda przy ognisku. Lubię posłuchać, a także i dlatego, że kanał zachacza o poziom wydarzenia kulturalnego, a w porównaniu z poziomem kabaretów, to jasne, że bardziej ciekawie może być tutaj. Pozdrawiam Panią jako sympatyk kanału.
Serdecznie Wam dziękuję za tyle ciepłych słów!
Kolejny bardzo ciekawy odcinek, bo ciekawie opowiedziane. 😊 Szwajcaria jest droższa niż Izrael. Taniej wychodzi wycieczka do Jerozolimy, która jest dalej, a pozory mylą, że dalej to drożej 🤣 Jak na Szwajcarię jechać, to obowiązkowo z dużym zapasem rezerwy finansowej, bo i mandaty drogie. Pozdrawiam ciepło i serdecznie kanał 👍🏽
Oj, tak! haha
Również pozdrawiam
@@Izrealia Warto wiedzieć i wspomnieć, że jeśli w Szwajcarii nie posiada się pieniędzy na mandat, który może być bardzo wysoki, to można trafić do więzienia. W Danii potrafią na poczet mandatu skonfiskować pojazd (trafia na parking policyjny). Szwajcaria jest śliczna, ale i droga! Wycieczka może zakończyć się też pobytem w więzieniu. Żartów nie ma, ponieważ szwajcarska policja podchodzi poważnie nawet i do tematu wykroczeń. Warto jeszcze zauważyć, że dla pojazdów campingowych (wróć, bo polskie słowo, tj. "kempingowych"), Szwajcaria nie przewiduje noclegu na stacjach paliw. Austria, czy Niemcy, już tak. Więc tym bardziej Szwajcaria jest droga dla podróżnika; i tym bardziej niebezpieczna. Wynika to z prawa. Ale jest piękna. Piękno potrafi być także niebezpieczne, drogie; i nie wiadomo jeszcze jakie. 🤷🏽🤣
@@x-ray-ich1141 serio mówisz z tym więzieniem? :)
@@Izrealia Nie wiem, dokładnie, jak w Szwajcarii, ale wydaje się, że też. W Danii z całą pewnością. Ciekawy jest przepis dotyczący gazu pieprzowego. W Danii jest zabroniony. A np. w Kanadzie, gdy wchodzisz do lasu, to jest wręcz nakaz posiadania gazu pieprzowego na niedźwiedzie. Jedni zabraniają, drudzy zmuszają 🤣 W Danii karę mandatu (np. za gaz pieprzowy) należy uregulować natychmiast. Jeśli nie, mogą skonfiskować pojazd; i też można trafić do więzienia. Wydaje mi się, że gdzieś czytałem, że w Szwajcarii jest podobnie. Nie mam teraz czasu, by sprawdzać. Z pewnością mandaty w Szwajcarii za wykroczenia i mandaty drogowe są bardzo wysokie. Więzienia powinny mieć dobry komfort, ale mimo wszystko to więzienna cela. 🤷🏽
Natomiast już z całą pewnością w Niemczech jest tak, że turysta musi zapłacić mandat na miejscu. Policja może podwieźć do bankomatu. A jeśli nie ma się pieniędzy, to kara więzienia. Ciekawe, co robią, gdy np. karta chwilowo nie działa? 🤣
Jak podróżować, to zawsze dobrze ze sporym zabezpieczeniem finansowym. Zawsze przeczytać stronę Ministerstwa Spraw Zagranicznych, co za istotne uwagi zamieszcza o danym kraju. Jeszcze poczytać blogi podróżników, którzy byli. Trochę czasu poświęcić, a można wiele zaoszczędzić.
Jedziesz np. samochodem kempingowym do GB. Gaz pieprzowy jest tam traktowany jak broń. Tak samo noże o długości powyżej 7 cm, bodajże, i chyba wszystkie, które można otworzyć jedną ręką, czyli sprężynowe, motylkowe itp. Wjeżdża kemping. Kontrola. Solidny mandat, jakiś wpis w rejestr przestępców... a cholera... w Kanadzie 🍁 nakazują posiadanie gazu na niedźwiedzie i kara za brak 🤷🏽🤣
W Niemczech noże otwierane jedną ręką też są zakazane. Gaz pieprzowy wolno mieć, ale tylko taki na agresywne zwierzęta.
Kupiło się gaz pieprzowy, by pospacerować po lesie i mniej obawiać się wilka itp. Cyk do bagażnika. Potem wycieczka do GB, bilet na prom lub pociąg (tunelem pod La Manche), a tu kontrola... i z wycieczki koszmar.
Europa nadal ma bardzo nieujednolicone przepisy, w niektórych sprawach, a można się na tym mocno przejechać.
@@Izrealia Jeszcze tak skomentuję... Jeśli po Europie podróżuje się samochodem osobowym, to warto wiedzieć, co to winieta i w jakich krajach obowiązuje.
W Czechach na autostradzie jest obowiązkowa. Kara za brak bardzo dotkliwa dla portfela. Austria - winieta, przy czym są też płatne odcinki (bramki). Niemcy - winiety brak, ale w apteczne należy mieć maseczki. 😷 Koniecznie kamizelki odblaskowe na wypadek awarii pojazdu. Polacy mówią, że są odcinki na Autobahn'ie, gdzie jest prędkość dopuszczalna - no limit. Nieprawda. Stare przepisy mówią, że 130 km/h max. Można więcej, pod warunkiem, że kontroluje się pojazd itp. Ale w przypadku wypadku (nawet się rymuje), można mieć kłopoty za zbyt szybką jazdę. Dodatkowo, czy to w Austrii, czy w Niemczech, są tereny górskie, gdzie jazda z łańcuchami na koła jest obowiązkowa. W Austrii wolno spać w przyczepie kempingowej na stacji paliw, chyba że znaki zabraniają. W Szwajcarii nie można - bo dziki kemping. W Niemczech można wypić piwo i jechać, mając 0.03 promila, a już we Włoszech jest 0.0 promila.
Także, jak na urlop do Europy, to z prawnikiem, jako trzecia osoba towarzysząca 🤣
Dużo jest pułapek.
🌻Wesprzyj rozwój kanału i dołącz do naszej społeczności na Patronite 👉patronite.pl/Izrealia
☕...lub postaw mi kawkę jeśli chciałbyś / chciałabyś widzieć mnie tu częściej 👉buycoffee.to/izrealia
🇮🇱Odwiedź mnie także tutaj:
Instagram👉instagram.com/polka.w.izraelu/
Facebook👉facebook.com/Izrealia-107447860929466/
Nie ma mleka roślinnego.
Kilka lat temu byłam w Szwajcarii na wakacjach, a właściwie w malutkiej miejscowości Bilten i najbardziej nas zdziwiło że najbliższe markety i sklepy były zamykane w piątek o 17 a ponownie otwierane w poniedziałek rano! Byliśmy w szoku!
W roku 2004 byłem tydzień na szkoleniu w Schaffhausen i powiem szczerze, że nie miałem culture shock. Oprócz wysokich cen podobnie jak w Polsce. Zwracając się do Szwajcarów w hochdeutsch zawsze odpowiadają w hochdeutsch a nie w dialekcie.
To ciekawe :)
@@Izrealia
Schaffhausen (w lokalnym dialekcie Schafuuse, po polsku Szafuza) leży tuż przy granicy z RFN a ja wcześniej studiowałem w tym kraju więc różnice kulturowe wydały mi się nieznaczne. Z ciekawostek. Szaffhausen zostało omyłkowo zbombardowane przez Aliantów podczas WW2. Omyłka pewnie wynikła z tego, że Schaffhausen leży częściowo na północ od Renu. Oczywiście Alianci przeprosili i wypłacili odszkodowania.
W Schaffhausen znajduje się słynny Rheinfall - największy pod względem przepływu wodospad Europy. Poza tym jest pokaźna twierdza Munot a cała starówka jest jak z bajki. Polecam odwiedzić to miasto i Stein am Rhein.
Chyba 10 lat temu byłem na objazdówce w Szwajcarii, w tym w Genewie i Montreux czyli we francuskojęzycznej części Szwajcarii (Romandia). Zupełnie inni ludzie jeśli chodzi o język, aparycję, kuchnię itd.
Szwajcarzy to cztery bardzo różne etnosy połączone w jeden obywatelski naród. Tam też są różne tarcia, ale wszystkich łączy idea wspólnego państwa i pragmatyzm.
Na drugim biegunie znajdują kraje byłej Jugosławii i przede wszystkim Izrael (Palestyna). Niestety szowinizm i fanatyzm religijny łatwo znajdują zwolenników i wszędzie kończy się to ludobójstwem.
Życzę Wam udanego powrotu do Izraela 🇮🇱, pokoju w 'Ziemi Świętej' i dużo zdrowia.
pl.m.wikipedia.org/wiki/Bombardowanie_Szafuzy
Mieszkam w Szwajcarii juz ponad 10 lat i jestem troche zdumiona tym co Pani opowiada a zyciu tutaj. Dwie rozne osoby i dwa rozne doswiadczenia... Mieszkam 30 minut od Genewy w bardzo ladnym miasteczku w raczej nowym budynku i zawsze mialam pralke w mieszkaniu i wysoki sufit a mam 175 cm wzrostu. Ceny wynajmu oczywiscie sa wysokie ale kazdy kto ma normalna (godną) szwajcarską pensje moze sobie pozwolic na wynajem. Jesli mąz i zona razem pracują to wynajecie mieszkania 80 czy 100 m nie bedzie problemem. Nikt tu nie zarabia w zlotowkach tylko we frankach wiec podawanie cen w pln chyba nie ma za bardzo sensu. Ja patrząc na ceny w Polsce czasem sie zastanawiam jak Polacy daja rade przy polskich zarobkach. Odnosnie zamknietych restauracji w ciagu dnia to nie znam nikogo z moich znajomych kto by mial czas i mozliwosc chodzic do restauracji o 15 czy 16ej. Tutaj zaczyna sie prace ok 8-9 rano, pozniej wszyscy maja przerwe na lunch 12-14, a po przerwie kazdy wraca do pracy (do 18ej). Taka kultura troche francuska gdzie jada sie 3 razy dziennie w okreslonych godzinach (we Francji jest identycznie). Jesli chodzi o psy to przyjechalam do Szwajcarii z moim psem (duzej rasy) i bylam zdumiona jak wiele osob zatrzymowalo mnie na ulicy aby zapytac czy moze go poglaskac. Mam teraz kolejnego i nigdy zdazylo mi sie abym miala nieprzyjemne komentarze odnosnie mojego psa (w przeciwienstwie do Polski gdzie panuje poglad ze jak pies duzy to z pewnoscia agresywny i ludzie sa mniej sympatyczni niz tutaj). Psy sa spokojne bo zazwyczaj kazdy przechodzi szkolenie w wieku szczeniecym, a Szwajcrzy sa raczej spokojnymi ludzmi wiec ich psy i dzieci rowniez sa spokojne. Karme dla mojego psa zamawiam przez internet i dostaje ja poczta do domu 2 dni pozniej. Wszystke paczki dostaje poczta w ciagu 2 dni. To ze bank chce Pani wyslac cos listownie to raczej dlatego ze kazda instytucja chce sprawdzic czy mieszka Pani pod adresem ktory Pani podala (a nie jest to fikcyjny adres, ktory niektorzy podaja aby łatwiej znalezc prace). Wydaje mi sie ze jesli chodzi o zycie w Szwajcarii wszystki zalezy od tego jak sobie je tutaj zorganizujemy. W Warszawie chyba podobnie, mozna mieszkac w centrum w starej kamienicy na Chmielnej albo gdzies dalej w nowym budownictwie np w miasteczku Wilanow. Pozdrawiam
Dziękuję za Twoją perspektywę 😊 Faktem jest, że pod Genewą jest dużo nowych osiedli. Szukaliśmy mieszkań w takich okolicach i tak jak powiedziałam chyba w odcinku - w nowych budynkach ludzie mają własne pralki, ale w starych nie. Problemem jest to, że większość budynków w samej Genewie jest raczej stara. W naszej dzielnicy budynki są zabytkowe (Carouge), więc i bardzo klimatyczne (nie są to blokowiska na miarę lat 90.). Natomiast jeśli komuś zależy na nowszym budownictwie (i własnej pralce :D) to raczej musi wyjechać poza Genewę.
Co do banków i listów- nie to miałam na myśli. Listownie wysyła się tutaj wszystko, nawet voucher do SPA, który przecież dużo łatwiej, szybciej i ekologiczniej można wysłać mailem. Także nie jest to tylko kwestia banków, ale o tym też mówię w filmie.
Jeśli chodzi o pieski, tak jak powiedziałam w odcinku - mam dysonans. Spotkałam dużo ciepłych zachowań wobec psów, a sama liczba psów pozytywnie mnie zaskoczyła, jednocześnie takiej agresji wobec czworonogów jaką widzę często na ulicach Genewy to nie widziałam w żadnym innym kraju, a trochę ich zwiedziłam.
Restauracje - w mało którym kraju ludzie mogą ''sobie pozwolić'' na pójście do knajpy o 15stej, a jednak restauracje się z tego powodu nie zamykają. W Polsce przecież ludzie nie pracują inaczej niż w Szwajcarii, a jednak gastronomia otwarta jest całe dnie. Argument ten więc do mnie nie przemawia :)
Z pewnością można sobie fajnie ułożyć tutaj życie, masz rację! To tylko moje doświadczenia z 8 miesięcy w tym mieście.
Serdeczności ❤️
Mieszkam od lat w Niemczech. Wszystkie psy które znam chodziły jako szczeniaki na kurs/szkolenie i faktycznie zachowują się bardzo poprawnie i właściciele mogą z nimi wszędzie pójść. Więc może to jest ta tajemnica.
Co do cen - mam doświadczenia tylko z niemieckojęzycznych rejonów Szwajcarii- są wyższe niż np w Düsseldorf, ale wcale nie aż tak bardzo. Porównuję tu ceny i z Lidla i z fajnej restauracji na starym mieście.
A komunikacja miejska w Zürichu w takiej samej cenie jak w NRW😅
Tak, tu chyba jest podobny system co do szkół dla psów :)
Pozdrowienia 🎈
Bardzo ciekawy odcinek, ogrom treści. Dziekuję.
Bardzo mi miło ❤️ dziękuję
dobrze więc ,że wracasz do siebie wszędzie dobrze, ale tam gdzie nasze serce najlepiej:))
oj, tak ❤️
Gdzie? Do jakiego siebie? Do skradzionej ziemi!
Byłam ostatnio w Lozannie, czyli po drugiej stronie Genewy. Jest dokładnie tak jak mowisz. Po angielsku prawie nikt, a po niemiecku nikt. Nie umiem tego zrozumieć. Ceny kosmos. Pizza w restauracji 27 euro. Nie mieszkałam tam wiec o tym sie nie wypowiem. Szwajcaria jest piękna ale bardzo droga
Tak! Pizza to jakiś kosmos! Ponad 100 złotych za najzwyklejszą pizzę 😆 🎈pojechaliśmy do Turynu pociągiem i pizza 8 euro. W Genewie 27 franków
W restauracji wiadomo wszystko drogie. Trzeba było iść to restauracji w Migros albo do jakiegoś Turka.
@@Izrealia ale w Turynie pizzaiolo zarabia 900 euro a w Genewie 4000 stad takie roznice
Cześć Agata, miło Cię słyszeć.
Twoje opowiadanie o życiu w Szwajcarii przypomniało mi mój pobyt w tym kraju dawno temu.
Moja szwajcarska przygoda zaczęła się w Zurychu.
Pojechałam w odwiedziny do koleżanki.
Moja koleżanka dostała pozwolenie że swojej niemieckiej uczelni na odbycie praktyk za granicą.
Wybrała Zurich. Dzięki temu i ja tam trafiłam.
Piękny kraj. Faktycznie wielu życzliwych ludzi.
Pamiętam, że szef mojej koleżanki zaprosił wszystkich pracowników na przyjęcie na terenie firmy.
Też byłam na nim Dzięki temu otrzymałam zaproszenie na kilkudniowy pobyt w tej firmie.
Mogłam patrzeć jak pracują i pomagać trochę.
Znam trochę niemiecki.☺️
Faktycznie , ludzie posługiwali się tam niemieckim, włoskim , francuskim, a angielskim najmniej.
Zostałam zaproszona na kolację do kolegi mojej koleżanki. W wersji szwajcarskiej ( nie tylko )
najpierw wszyscy gotowaliśmy, a późną nocą był posiłek.
Najadłam się trochę wstydu.
Na pytanie czego się napiję wyrwało mi się, że herbaty. Nie miałam pojęcia, że tam herbaty nie piją często.
Mój nowy kolega znalazł ją między przyprawami.
Podał w chińskich filiżankach z serwisu rodziców.
A do tego odczytał wszystkim pozostałym gościom wszystkie mikroelementy jakie zawiera.😉
Później pomógł mojej koleżance zorganizować dla mnie wycieczkę po kraju. Dzięki Niemu przez Juliapas dotarliśmy do San Moritz i dalej do Włoch. Byliśmy w Lugano, Asconie i tunelem
Sant Getard wróciliśmy do Zurychu.
To była fantastyczna podróż.
A ceny w sklepach były straszne.
Przywiozłam jakiś ser do posmakowania, trochę innych drobiazgów i oryginalny szwajcarski scyzoryk dla mojego kolegi.
I powiem,że minęło kilkanaście lat, a scyzoryk jest jak nowy.😉
Cieszę się, że wracacie do Izraela.Mam tylko nadzieję, że będziecie bezpieczni.
Pozdrawiam serdecznie
Justyna
Ależ cudna opowieść :) Cieszę się, że mój film przywołał Ci tyle fajnych wspomnień i że się nimi tutaj podzieliłaś! Uściski ❤️
We Włoszech też jest przerwa między 13 a 16.
Jest to ze względu na silne upały i w tym czasie wszyscy jedzą obiad i odpoczywają.
Sklepy otwierane są od 9 do 13 i od 16 do 20.
Trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić,
W urzędach też jest przerwa.
Ale w Szwajcarii jest zimno 😂
Dzieki za komentarz 😊
wegetarianizm nie jest ekologiczny.
@@nnnnnn3647 a jedzenie mięsa jest ekologiczne?
@@Nelly2402 Możesz skoczyć na główkę do pustego basenu -będziesz zeroemisyjna i ekologiczna jako nawóz.
😅😅😅😅
@@Nelly2402 Ale autorka komentarza nie powiedziała, że jedzenie mięsa jest ekologiczne, więc popełniasz błąd logiczny, typowa zmiana tematu by nie poznać/nie dostrzegać faktu że weganizm NIE JEST EKOLOGICZNY. Transport waszych "owocków" zimą nie jest ekologiczny. Do tego karczując coraz więcej pół pod WASZE uprawy zabija się o wiele więcej zwierząt niż podczas hodowli na mięso (wlicz w to jeszcze ograniczanie naturalnych siedlisk dla tych zwierząt). Ja nie zjadam nawet równowartości jednej krowy rocznie. Weganie zabijają o wiele więcej zwierząt pośrednio. Tylko wy zamykacie oczy na takie fakty. Wiesz co jest najbardziej ekologiczne? Nie urodzić się, każda rozmowa o ekologii kończy się na tym, że ludzi jest po prostu za dużo.
@@toiowomagdowo ale wegetariwnizm polega na nie jedzeniu mięsa i produktów zwierzęcych, a ich wytwarzanie wiąże się z ekologią wtedy gdy uprawy są ekologiczne, w tym masz rację.
Ale jednak... Wszystko zależy od indywidualnych decyzji produkcyjnych i konsumenckich. Wykluczenie z diety mięsa i produktów odzwierzęcych z pewnością odciąża łańcuch produkcyjny - zużywa się mniej wody oraz prądu, które są potrzebne do konserwowania mięsa i produktów mlecznych.
Bardzo, bardzo Ciebie Pozdrawiamy ❤
Ślicznie dziękuję ❤❤❤❤❤
Szwajcaria, też uważam, mega droga, ale to dobrze znana sprawa. Nie wiem tylko jak ekologia ma się z mięsem?? Człowiek jest od wieków mięsożerny, białko i wiele innych elementów jest tam zawartych. Owszem można żyć bez mięsa ale trzeba umieć to robić. Więc znowu moje pytanie jak mięso ma się do ekologii. Krowy lub świnie nie są ekologiczne??
Wracając, jako osobie anglojęzycznej czasami było rzeczywiście słabo. Grzeczność i bycie miłym jak dla mnie były mega wymuszone chwilami bardzo sztuczne, szczególnie jak się dowiadują bo powiedziałem, skąd pochodzę, przedłużeniem tego stwierdzenia jest fakt jak traktują psy. Tam według mnie są prawdziwi. Kiedy kilka razy zwróciłem uwagę, raz dostałem całkiem miłe stwierdzenie, którego nie będę powtarzać, pomimo słabego niemieckiego dobrze zrozumiałem. Większość rzeczy jest importowana. Szwajcarzy jeżdżą do sklepów w Niemczech bo jest po prostu taniej i lepiej.
1) Poczytaj proszę co ma największy wpływ na emisję CO2 - produkcja mięsa. Zachęcam do lektury na ten temat :) Niezobowiązująco!
2) Zgadzam się z Tobą. Traktowanie psów to właśnie ten moment kiedy spada maska grzeczności.
3) W Genewie ludzie jeżdzą na zakupy do Francji, bo właśnie dużo taniej :)
Pozdrawiam!
@@Izrealia Emisje CO2 są wynikiem złożonych interakcji pomiędzy różnymi sektorami gospodarki. Największy wpływ mają:
1. Sektor energetyczny (szczególnie spalanie węgla).W skali globalnej, Chiny są liderem w emisji gazów cieplarnianych, odpowiadając za około 27,4% światowej emisji CO2, zaraz potem jest Rosja, USA, dlaczego w takim układzie nie zaczniemy od rzeczy najważniejszej??
2. Sektor budowlany (produkcja cementu i stali).Szacuje się, że budownictwo odpowiada za około 38-40% światowej emisji dwutlenku węgla, a sama produkcja cementu generuje 7-8% tych emisji. Natomiast jeśli ktoś myślący uważa że np. UE wygasi produkcję cementu co jest głupotą, bo wrócimy do lepienia lepianek? Stal jeśli UE wygasi produkcję stali, co robi na masową skalę, wysokie rachunki prądu. Cała ta produkcja jest już przekierowywana do Indii czy Chin. Dla UE znaczy to jedynie i tylko tyle że stal będzie o kilkanaście procent droższa :-)
3. Transport (głównie samochody osobowe). Kolejnym segmentem jest lotnictwo i tu tu pewnie jakiś procent samoloty prywatnych bogaczy. Dlaczego o tym piszę??
Porównując te wartości:
Prywatny odrzutowiec: Emisja około 2,5 tony CO2 na godzinę.
Samochód osobowy: Emisja około 1,8-2 ton CO2 rocznie.
Którymś w kolejności jest owszem jest produkcja mięsa, w tych wyliczeniach do których dotarłem jest tam zawarty także transport takiego mięsa.
@@Izrealia Jednak w tym wszystkim należy mieć zdrowy rozsądek. Dla mnie są to często eko bzdury. Oho myślisz sobie, to ten "oszołom:-)" Owszem pewnie można mnie już tak nazwać, jestem przedsiębiorcą i moje zdanie nie zmieniło się od wielu wielu lat. Kiedyś to był powszechny głos dzisiaj...Podsumowując w żołnierskich słowach, brak produkcji stali w UE? Indie, Rosja czy Chiny biją brawo otwierając coraz to nowe walcownie ze starym i jeszcze bardziej toksycznym procesem. A ceny stali idą do góry. Pominę fakt CO2 transportu. A dzisiejszy świat bez stali lub cementu?? Dalej, brak mięsa w UE?? Już w Chinach powstają chlewnie w 10 piętrowych budynkach. Jaka jest jakość tego mięsa? Lub czym są karmione?? Tam normy UE nie istnieją. Brak upraw w UE bo rolnictwo to CO2?? Już ukrainna z wielkimi korporacjami, czy kraje Ameryki zacierają ręce. U nich normy UE nie istnieją, uprawy modyfikowane czy wiele środków ochrony w UE zakazane, tam istnieją mają się doskonale bo działają tanio i szybko. Trucizna? W UE tak mówią, ale nie tam, bo dlaczego nie. A te ziarna już UE ściąga. To są naczynia połączone. Trzeba od siebie zacząć ale taki koszt stoi prze UE. Tak się już dzieje. Za chwilę będzie w całości jak napisałem. To nie jest fiction a ustawy w UE. Na koniec dlaczego eko bzdury, obecnie często czytając polskie serwisy czytam że głównym powodem tej powodzi jest klimat. Jakby w ogóle zapominając że takie powodzie są cykliczne i miały miejsce i 100 lat temu, do sprawdzenia w rocznikach. Podobnie jak pożary w Australii czy Grecji czy Włoszech. Ale tak klimat się zmienia i trzeba go chronić ale z głową, co obecnie w ogóle nie ma miejsca w UE. Piszę to UE bo tu mieszkam.
@@kubamalczykowski9518 no i skończyła się dyskusja o tym, co ma "największy wpływ na emisję CO2 - produkcja mięsa" ; )
@@Magdalena_ol :-) ta dyskusja ma sens, ma sens transformacja naszego życia. Jednak jak wszystko powinno się to robić z głową. Na pewno nie z dnia na dzień. Mięso jest od początku istnienia naszego gatunku. Ze względu na bogatą zawartość "wszystkiego". Jednak znowu obecnie dużo "jedzenia" jest wysoko przetworzone a to zdrowe nie jest. Pozdrawiam i miłego dnia życzę 🙂
W Anglii często wspólne pralki są na monety 😉 pozdrowionka 🥰
To ciekawe! Również pozdrawiam :)
Niższe pomieszczenia jest łatwiej i taniej ogrzać.
Tak
@@aleksanderwroblewski9956 Jest jeszcze fajna metoda ocieplania mieszkań, stosowana w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Drewno opałowe na zimę układa się wzdłuż ściany, którą zamierza się ocieplić. Też dość pomysłowe.
@@x-ray-ich1141 Tą metodę stosuje się wszędzie od stuleci...
@@aleksanderwroblewski9956 W Polsce nie widziałem nigdy. Skład drewna przeważnie w jakiejś szopie. Ale możliwe, że np. w Bieszczadach tak robią na wsiach.
@@x-ray-ich1141 Może dlatego, że ta metoda ocieplania najlepsza jest przy ścianach drewnianych np. chatach z bali. Natomiast nie jest najlepsza przy ścianach otynkowanych np. przy budynkach murowanych ze względu na jej zwiększoną wilgotność.
Bardzo ciekawy odcinek 👍
Dziękuję ❤️
Szwajcarią, tym co opowiadasz ,jestem zaskoczona .Byłam tylko przejazdem.Pozdrawiam.Ciekawi mnie jak odbierzesz Izrael po powrocie💕Bibi
Pozdrawiam serdecznie ❤️
Mleka roślinne psują smak kawy a z prawdziwym mlekiem jest lepsza w smaku . Może dlatego takie wrażenia.
Ten rejon ma wiele wpływów francuskich więc system pracy jest podobny jak i mentalność.
W Izraelu tez pije z mlekiem roslinnym i jest pyszna 😊 to prawda z wplywami francuskimi!
Thank you so much Dear for new video 🥰😍😘
Thank you ❤️🌻❤️
No kilka roznic miedzy ta szwajcarsko-jezyczna a francusko jest. Ale do skandynawii sie to nijak ma. To bardzo rozne regiony, mentalnosci, systemy, polityka... mozna by wymieniac. Ale fajnie bylo uslyszec Twoja opinie.
Mówiąc szwajcarskojez. masz na myśli niemieckojęzyczna? 😊 Sa kantony niemieckojęzyczne, francuskojez. i chyba też włoskojez.
To jest ultraciekawe, ze w Szwajcarii mówi się w 3 jezykach!
@@Izrealia Tak! ja jednak uzywam nazwy "szwajcarskojezyczne". Sami niemcy nie bardzo rozumieja szwajcarski i moim zdaniem powinien to byc oddzielny jezyk.Szwedzi i dunczycy rozumieja sie duzo lepiej a jednak sa to dwa osobne jezyki. Szwajcaria dzieli sie na Welschland - francuskojezyczna, ta "niemiecko"jezyczna, wlosko jezyczna i retoromanska (troche mieszanka wlosko-niemiecka). Roznice w dialektach powstaly tez przez to ze ten kraj jest jedynym ktory powiekszal sie nie poprzez podbijanie terenow a poprzez pojedyncze kantony ktore same dolaczaly sie do niego. Swoja droga bardzo ciekawa historie ma ten kraj.
@@bartakstergart2982 W Szwajcarii jest 26 dialektów, których nie można zrozumieć znając szwajcarską wersję języka niemieckiego. 🤣 Czyli jak znasz niemiecki także w tej (różniącej się) szwajcarskiej wersji, to też można wcale nie rozumieć, co miejscowi mówią. 26 dialektów!
@@Izrealiaw czterech, bo jest jeszcze retroromanski. Nie licząc jeszcze wszystkich odmian „szwycerducz”, bo w tych niemieckojęzycznych kantonach uczy się osobno hochdeutsch, tzn. Zwykłego niemieckiego
@@grandekikoune7629bardzo ciekawe!
10000 zł też jest cena wynajęcia mieszkania w Warszawie w dobrej dzielnicy
Psy w Szwajcarii są ułożone. Kantony prowadzą szkoły dla właścicieli z psami od wieku szczenięcego przez 16 tyg.
W Niemczech też podobno są takie szkoły. Podobny system
To nie jest uprzejmość, tylko wymuszona grzeczność. A za plecami powiedzą sobie co o Tobie myślą.
Wszystko jest importowaane, wiec to nie jest eko!
W Basel jak chcesz cos zejść wege, to jedziesz do Niemiec. Jedzą mieso, bo większość ziemi uprawnej to krowy, nawet ogórki importują.
Szwajcaria bardzo różni sie w zaleznosci od rejonu, w większości to jest ksenofobia i gnębienie, jak nie umiesz rozmawiac w dialekcie.
Tu gdzie ja mieszkam psy chodzą czesto bez smyczy, a dzieci krzyczą ile wlezie.
Kraj hipokrytów.
uprzejmosc zawsze jest jakas forma wyuczona lub "wymuszona", po prostu to sposob funkcjonowania, i na pewno rozne rzeczy mowi sie tu "za plecami" ale nie wiem czy to gorsze niz mowic wszystko wszystkim prosto w twarz?? Nie wszystko jest tu z importu, ale to maly kraj, ktorego duza czesc polozona jest w gorach wiec sila rzeczy rolnictwo ma swoje ograniczenia, z tym ze nie rozumiem slow, ze "wiekszosc ziemi uprawnej to krowy"? :D
Ale głupoty piszesz! Rolników jest bardzo dużo, szczególnie ekologicznych i mają pełen asortyment owoców i warzyw oczywiście bez tych egzotycznych.
@@MsPaulinaAurora Każdy kraj dla przyjezdnych, to trochę hipokryci. 🤣 Zawsze jest dobrze, jak przyjezdny ma kasę i zostawia kasę. Kiedy kasy nie zostawia, to patrzą krzywym okiem.
W Niemczech jest tak, że Niemcy są podejrzliwi, lekko nieufni, ale jeśli dasz radę pokazać się od dobrej strony, też że pracujesz, to traktują człowieka normalnie, są przyjaźni. Trudno określić, czy to hipokryzja. Wydaje się to naturalne.
Właściwie każdy człowiek, to w jakiś sposób hipokryta. Pani mówi, że oni hipokryci, ale w twarz im Pani tego nie powie 🤣 To jest w pełni normalne. Tak samo jak to, że nie jest możliwe, by cały czas mówić, co się myśli. W końcu, po jakimś tam czasie, obraziłoby się wszystkich ludzi wokół, bo każdy ma jakieś wady, czy nawet chwilowe zaniedbania.
Najlepiej to na luzie podchodzić do wszystkiego. Nie wojować z całym światem. I tak się nie wygra, medali za to nie dają, a szkoda nerwów.
@@renatabaume3584 "wiekszosc ziemi uprawnej to krowy", köstlich.🤣🤣🤣🤣🤣
Niestety, ale bycie native speakerem z francuskiego w ogromnej mierze oznacza zakaz mówienia po angielsku. Nie mam pojęcia dlaczego tak jest, ale sam słyszałem historie, gdzie grupie między narodowej gdzie przeważali Francuzi mówili po francusku nie zważając na resztę. W Polsce to zazwyczaj już przy jednej osobie zza granicy zmieniamy język na ang ;)
Coś w tym jest 🙃!
A propos tego odcinka, Mam kilka uwag szczególnie dotyczących palaczy, W Większości krajów europejskich zakazane jest palenie wewnątrz restauracji, Generalnie latem mają one ogródki, Zdarzyło mi się dwukrotnie być na obiedzie w restauracji która posiada ogródek. Pora była dość wczesna ok, 15, więc ludzi niewiele ani wewnątrz, ani na zewnątrz. Byłyśmy we cztery, Trzy z nas palą, Zajęłyśmy pierwszy lepszy stolik na zewnątrz w ogródku, Po kilku minutach pojawiła się rodzina z małym dzieckiem w wózku. Ku naszemu zdumieniu zajęli stolik obok nas palaczek, choć były możliwości , aby usiąść gdzieś dalej, a nie obok nas, Początkowo pomyślałam, aby pójść na papierosa gdzieś w kąt, ale z drugiej strony ,,,,dlaczego?, To rodzice będący z dziećmi mający możliwość zjeść wewnątrz, pchają się z dzieciakami w śród palących, to ich problem,
Miło że Pani jest, dobrze że słucha, dziękuję i 💯% 👍👍👍👍👍👍👌👌👌👌👌👌
Dziękuję serdecznie ❤️
Witam serdecznie. Jedzenie mięsa jest bardzo ekologiczne. To warzywa czy owoce pełne pestycydów moga być o wiele bardziej nieekologiczne. Mieso także powinno być bio. Pozdrawiam
Genewa to część farancuska, to tłumaczy wszystko
To prawda :)
Cześć. Kim są dla Ciebie Palestyńczycy i co sądzisz o tym co się dzieje w Gazie, czy Natenjachu jest dobrym premierem?
Szwajcaria nie jest droga, po prostu Wy jesteście biedni ❤😅.
Drogo (dla mnie z moją "pensją" nawet w Polsce jest drogo...), 197 cm wzrostu... Nie lubię zimy i łażenia po górach... Jadę do Szwajcarii! 🤣🤣🤣
Sounds like a plan 😂
Na przykład w Chorwacji kawa też jest tańsza (nieznacznie ) niż w Polsce . A inne ceny w sklepach wydaje się że droższe , tanie np. jest wino .
Bardzo podobne zasady są w Uk ,teraz chyba wszedziej jest podobnie
Byłam w Zurychu, kawa pyszna
To chyba się przejadę jak mówisz, że warto 😆
hej, restauracje pracuja glownie w poludnie i wieczorem dlatego, ze posilki je sie tutaj miedzy 12 a 14 oraz wieczorem od godziny mniej wiecej 19. N i k t (podkreslam) nie idzie na obiad do restauracji ani nie je go w domu w innych porach (a jesli juz to bardzo sporadycznie). Godziny posilkow to tutaj swietosc. Dlatego tez biura, szkoly a czesto rowniez punkty uslugowe (co wydaje sie absurdalne...) sa zamkniete w poludnie, a wszystko dlatego, ze pracownicy tez m u s z a zjesc posilek w poludnie :) Co do kelnerow w Genewie nie potrafiacych porozumiewac sie po angielsku - po prostu 80 % personelu restauracji to Francuzi... Choc generalnie rzecz biorac znajomosc jezykow obcych nie jest najsilniejsza strona Szwajcarow. Co do wspolnych pralek - to dziwne, ze musialas biegac przez pol dnia do "kanciapy" - zazwyczaj lokatorzy bloku maja tez swoje godziny na pranie, np moga prac w kazdy poniedzialek od 16h do 19h. Kawa jest tu zazwyczaj "tradycyjna" czyli, np espresso, cappuccino, kawa z mlekiem tzw renversé. Udziwnionych kaw w stylu amerykanskim prawie chyba nie ma i az sprawdzilam ceny kaw w Genewie, ale wszedzie widze srednio 4,5 - 5 frankow (co i tak jest bardzo drogo, kawa podrozoala od pandemii tak samo jak ceny dan w restauracji, w tej chwili norma jest danie za 30-35 frankow). Jesli wynajem za mieszkanie jest tutaj wszedzie bardzo drogi, to Genewa jest horrendalnie droga (to niewielkie miasto-kanton, ktore nie moze sie rozbudowywac a ma bardzo duzo mieszkancow obcokrajowcow, ktorym ich firmy sa w stanie zaplacic za mieszkanie kazde pieniadze). Jeszcze jedno - Genewa nie lezy w Szwajcarii "francuskiej" a Zurych w "niemieckiej", to sa raczej regiony "francuskojezyczne" i "niemieckojezyczne" ;)
Ja za kawę place wszędzie 6-7 franków. 4 w Genewie to widziałam chyba tylko w budkach na dworcu :)
Zazwyczaj używam sformułowań "francusko" i "niemieckojęzyczny". Pomimo, że każdy kogo znam w Genewie mówi "kanton francuski"/"kanton niemiecki"/"kanton włoski" :) Co z resztą ma swoje odniesienie w historii Szwajcarii lub może być po prostu skrótem myślowym.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
@@Izrealia na pewno jest to skrot myslowy uzywany przez obcokrajowcow, zaden Szwajcar nie powie o swoim kantonie ze jest "francuski", na taki kanton mowi sie "romand" a caly region francuskojezyczny to Romandie. Ciekawa jestem jak Twoi znajomi nazywaja jezioro, nad ktorym lezy Genewa? Dobranoc
bardzo ciekawie opowiadasz ,nie zamykaj tego kanału
Dziękuję ❤️
Super filmik. Pozdrawiam ❤
Ja również 💐
Witam i słucham
Cieszę się 🌞
Ceny mocno się różnią między kantonami . Otwarcie restauracji jest podobne do Włoch
Słyszałam, że w kantonach niemieckich jest jeszcze drożej
To prawda. Trochę jak Siesta :D
Mieszkam w Bern ale nie w centrum i 2 pokojowe mieszkanie to 1500 franków plus 200za garaż podziemny. Mieszkanie niskie 230 cm. Pralka i suszarka oraz suszarnia ze sznurkami w piwnicy,zapisujemy się kiedy komu pasuje, każdy ma czipa który po prostu pobiera prąd z twojego licznika. Komunikacja jest punktualna i posiada klimatyzację (95procent). Porozumiewam się w języku niemieckim bez problemu,ludzie są życzliwi i mimo wielu obcokrajowców czuje się bezpiecznie, a dojeżdżam z samego rana dwoma pociągami do pracy. Jeśli chodzi o papierosy to jestem przerażona. Jeśli się tutaj pracuje to i ceny się akceptuje(są adekwatne do zarobków). Żyje się tutaj dobrze w kontakcie z naturą,wszystko zależy od tego czego się oczekuje. Ja jestem bardzo zadowolona 😀
Fajny, pozytywny komentarz ❤️☺️ usciski
Identycznie jest w Norwegii
Długo tam mieszkasz? :) jak się żyje? To miał swojego czasu być kierunek mojej emigracji
Dziękuję 🤘😀
Dziękuję ❤
Hej mieszkam w Zurichu....Zurich jest drozszy od Genewy😂. Przyzwyczajenie do cen zajmuje cos kolo 3 lat.
1) mieszkania to byl w ogole dramat przed Covid, w Zurichu do fajnych mieszkan jest po 120 chetnych, powyzej 50. Sporo obcokrajowcow przyjechalo, uchodzcy I ilosc mieszkan jest jeszcze mniejsza. Ceny wzrosly
2) pralka....hahaha, to jest hit😅 ja ładuje karte poprzez przelew na konto firmy ktora obsluguje
3) ceny...ciekawe myslalam ze w Izraelu jest drozej. A porownywalas jak sprawa wyglada z pensjami srednimi ?
4) jezyk, w Zurichu nie ma problemu z angielskim
5) kawa - hmm nie wypowiem sir, pije herbate
6) przerwa ? A to przerwa na lunch 12-14 a potem juz nic nie zjesz w CH😂 ale to samo jest w Mediolanie
7) życzliwosc ...to prawda, doswiadczylam tego wiele razy.
8) spokojni ? Taka kultura, tak sa wychowywani
9) transport na czas ? Czytalam artykul ze SBB akurat ma sporo opoznien .
10) ekologia - papiery , to prawda 😂😂
11) mieso wysokie spozycie? To nie wiedzialam. W Zurichu sa restauracje wegetarianskie . W Zurichu w sklepach jest malo miesa.
12) Miks kulturowy w Genewie - to prawda. Ci migranci naprawde sporo zarabiaja. Sporo tych imigrantow jest naprawde dobrze wyksztalconych, pracuja w swietnych firmach
13) brak klimy- to prawda 😂😂😂. W Zurichu troche lepiej z klima.
Dzięki wielkie za uzupełniający komentarz ❤😊😊😊 serdeczności
Mi miedzy innymi kojarzy się z Bernardynami z beczką na szyi xd
Wiedział ktoś dorosłego człowieka, który nie robi zakupów?
Powiedziałbym, że posiadanie auta jest drogie i uciążliwe ale nie niepotrzebne.
Wychodzi na to, że podstawową zaletą tego kraju jest bezpieczeństwo i stabilność ( jak się ma pracę).
To prawda. Poczucie bezpieczeństwa jest tutaj naprawdę bezcenne.
W Szwajcarii jest sieć restauracji samoobsługowych Tibits, które serwują dania tylko wegańskie i wegetariańskie. Kiedy mieszkaliśmy w Szwajcarii (i podróżowaliśmy po), to jedliśmy tylko tam. Bardzo nam smakowało :) Co prawda w Genewie nie mogliśmy znaleźć żadnego punktu Tibits... Nie wiem dlaczego - może źle szukaliśmy (w Zurichu, Bernie i in. były)? Też nie jemy mięsa od wielu lat. Dania są na wagę - najadaliśmy się już za 20 franków (na osobę:). Serdecznie pozdrawiam :)
Tu chyba nie ma, a szkoda :(
Również serdecznie pozdrawiam 🌞🌞🌞💐☺️
Z perspektywy ponad czterdziestu lat spędzonych w tym kraju moim zdaniem Szwajcaria jest najlepszym krajem na świecie. Proszę o zachowanie pełnej dyskrecji.
Dzięki, że dzielisz się swoją perspektywa :) z której części CH jesteś?
U nas to jednak luksusy są.
Jak nie jesteś dobrze zarabiającym Szwajcarem, ustawionym z dziada pradziada to troszkę ciężko...
Polskie mieszkania w porównaniu do reszty świata to faktycznie luksus :)
Kawa w szwajcarii smakuje w kazdym regional inaczej ,a jest to zalezne od twardosci wody,duza zawartosc kalku,mieszkania Sa niskie dlatego ze wczesniej przecietny szwajcar nie byl wiekszy nisz 1.55 cm😊😊😊
Czy potrzeba Wizy do pracy i Zycia w Szwajcarii?
Podobnie chyba w Izraelu?
Tak, potrzeba.
Co do Izraela - osoby z korzeniami żydowskimi mogą ubiegać się o obywatelstwo. Osoby bez korzeni mogą ubiegać się o pracę w Izraelu lub mieszkać w nim na mocy związku / malżeństwa z Izraelczykami.
@@Izrealia ok 👍 dzieki
Obywatele UE do 3msc nie potrzebują żadnych pozwoleń. Na dłuższy czas to już trzeba przedstawić umowę o pracę. W zależności od rodzaju umowy dostaje się pozwolenie na pobyt na 1rok lub 5lat
@@zbigniewwitkowski5045 ok 👍 dzieki ja pracowalem w Ch w 2004 roku i mialem wize na 6 miesiwcy chyba.
Pozdrawiam ❤
Ja również 💐
❤
❤️
Bardzo dziękuję za ciekawe informacje
Szwajcarzy nie uważają Genewy za prawdziwą Szwajcarię.
IE. Islam problemu w nagrywaniu
Nie miałam problemu z nagrywaniem w Szwajcarii.
Kawa cappuccino jest droga 😂. Z tym się zgadzam.
Mleko mają bardzo dobre. Najlepiej mi smakowało w Zermatt.
Co ma wspólnego niejedzenie mięsa z ekologią? Serio pytam, bo nie wiem.
Produkcja mięsa jest odpowiedzialna za jedną z największych emisji CO2. Zachęcam do poczytania o tym.
@Izrealia CO 2? Im go wiecej, tym lepiej...
Jak się zarabia w szwajcarii to nikt nie narzeka na ceny... jest dużo imigrantów którzy tam pracują..żyją i nawet oszczędzają...
Prawdą jest to że można wydać dużo jak ktoś chce żyć w wysokim standarcie
Ale my zarabiamy w Szwajcarii i dalej zauważamy słaby stosunek ceny do jakości. A zwłaszcza mieszkań :) mnóstwo osób zarabiających w Szwajcarii narzeka tutaj na ceny. Standard mieszkań jest bardzo niski, a ceny za stare mieszkania horrendalne
@@Izrealia ...🤣🤣🤣... i złapałem na języku polskim, a lepkie mam rączki, że i dziennikarzy łapię. Poprawna pisownia, to "horrendalne", katastroficznie przez aż dwa "r" i żadne "ch". 😊 - uśmiech dobroczynny. Sam niekiedy otrzymuję granatem odłamkowym od języka polskiego! A tyle, dobrowolnej, nauki. Na "horrendalnie", to łatwo ludzi połapać. Dość trudne słowo. Może i jakie polskie Żydy stworzyły, ponieważ liczni uczestniczyli w budowaniu języka polskiego. 😉 A celowo napisałem z błędem, bo tak! 😊👌
@@x-ray-ich1141dzięki, że mnie poprawiłeś! Właśnie czułam jakiś zgrzyt jak pisałam 😂 głos intuicji, ale zignorowalam 😆Już poprawiam ❤
Hmm... Mieszkam od lat w Szwajcarii i nie uważam by ceny w porównaniu do zarobków były wygórowane... Za 4,5 pokoju w pięknym Thun płacę 1660 Chf... Owszem, drogo jest gdy ktoś zarabia w złotówkach ...
Dla obcokrajowcow tego typu biurokracja to normalne ! Regie zajmuje sie wynajnem , strona techniczna i wszystkim co z tym zwiazane ! Genewa to specyficzne miasto pograniczne - nie porownuj do reszty tego kraju , ja zyje w Szwajcarii od 40 lat ........w Vaud
niskie sufity...pierwszy raz slysze. zwlaszcza,ze szwajcaryz naleza do wysokich.
Szwajcarie znam tylko z opowiesci i nie chcialabym tam mieszkać. Mimo ze wiedzialam sporo to Twoja opowiesc podobała mi sie.
Cieszę się ❤
Angielski może i znają ale nie używają. Lepszy numer że znają Hochdeutsch bo ucza się w szkole oprócz Swojego Ukochanego Dialektu ssviczerdeutsch, ale mówią jak im się podoba osoba😊
Nie wiem czy znają, bo często zdarza nam się, że nie rozumieją podstawowych słów :) tak autentycznie nie rozumieją (nie to, że znają angielski, ale nie chcą go używać - co zdarzyło nam się np. we Francji).
Te dialekty to bardzo ciekawa sprawa!
@@Izrealia
Ja widziałam jak chłopak w Telekom powiedział Niemcom że nie rozumie ich, a potem jak oni wyszli a my zaczęliśmy po polsku a potem po niemiecku to znaki normalnie rozmawiał. Oni tak mają 😁😁😁
@@Campella23jak dla mnie ich zdziwienie na twarzy jest tak autentyczne, ze nie podejrzewam takich scenariuszy 😊
W wielu aspektach Szwajcaria to dla mnie kraj trzeciego świata
Jak długo tam mieszkałes, pracowałeś?
@@laburbuja4794 Kilka lat w de, kilkanaście w at, teraz pracuję kilka lat w li a mieszkam w ch, gdyż w li pozwolenie na pobyt jest praktycznie niemożliwe
A Polska jakiego? Dziesiątego świata?😜😎😂👍🏻