Zakończenie daje nadzieję na kontynuację przygód tej dwójki, a z chęcią bym obejrzał. Nikos daje sesji trochę powagi, Kozi fajnego "nieporadnego" humoru. Lubię to i trzymam kciuki za dalsze przygody komendanta i jego zastępcy :D.
Dla mnie super, trochę podobny klimat jak ta sesja w tesli. Jest świat fantastyczny, ale bohaterowie to zwykli gliniarze którzy nie mają o nim zbyt dużego, albo żadnego pojęcia. Ja nie siedzę w rpg i te sesje bardziej traktuję jak audiobooki. Jak dla mnie to i bez elementów okultystycznych byłoby fajnie, bardzo lubię norweskie kryminały i chętnie bym coś więcej takiego posłuchał.
Nikos zbieral wszystko do kupy jak Hercules Poirot gotowy rozwiazac zagadke w ostatnim mozliwym momencie. Widac to bylo po tym jak np. zwrocil uwage na chorobe immunologiczna dziewczynki.
Tak dobrze się bawiliśmy, że postanowiliśmy w takim składzie nagrać kontynuację tej sesji: patronite.pl/app/play-video?id=41a88f2b-6f83-416e-a36c-6156c4ef5ac4&fbclid=IwAR1FA892upEJCZDDdLO1TG5J5PDQ_ujQD6c2XSvel3BLmJmawS5zN0A9ZEg Gdy nagranie osiągnie 10.000 wyświetleń na Patronite: - zostanie upublicznione na UA-cam - nagramy od razu jeszcze jedną przygodę
Bardzo fajny jednostrzałowiec. Po tym jak Nikos przez moment wszedł w hazard myślę, że sesja typu Casino z tym zespołem + Lewy i Karol byłaby perełką. Wyobrażam to sobie taką jednostrzałówkę trochę jak Bonda.
SPOILER!!! Od kilku lat mam bardzo techniczną pracę. Jedna z najbardziej użytecznych rzeczy, jakiej się w niej nauczyłem i używam w życiu to sposoby na rozwiązywanie problemów, a konkretniej to, że jeżeli nie da się czegoś zrobić z jednej strony, to da się z drugiej (zauważyłem, że praktycznie wszyscy znają takie rozwiązanie, ale o dziwo prawie nikt nie używa go w życiu). W momencie, gdy chłopaki zastanawiali się dlaczego matka nie może zidentyfikować znalezionej dziewczyny jako swojej córki od razu przyszły mi 3 rozwiązania - albo była jeszcze jedna córka, albo to nie były odciski zaginionej córki (na czym skupili się chłopaki), albo... znaleziona dziewczynka nie była tą zaginioną, czyli odwrotność odcisków. Szczególnie zdziwiło mnie, że chłopaki nie zapytali byłego komendanta o pewność, że to było to samo dziecko. Czy sprawdzili zgodność krwi z rodzicami, czy sprawdzili odciski palców u znalezionego dziecka, czy mieli jakikolwiek dowód, że to było to samo dziecko oprócz słowa zrozpaczonej, a co za tym idzie mentalnie niepewnej matki? W tamtym momencie, gdyby jej dać jakiekolwiek dziecko pewnie i tak powiedziałaby, że to jej. Tym bardziej, że ojciec od samego początku powtarzał, że to nie jego dziecko (oczywiście nikt go nie słuchał ani wtedy, ani podczas gry). Świetny scenariusz i sesja. Chętnie bym zobaczył tę przygodę jeszcze raz, ale z prawdziwymi policjantami w rolach graczy. P.S. Zdziwiło mnie, że chłopaki od razu nie zakuli dzieciaków w barze i nie wyprowadzili siłą do radiowozu (ja bym tak zrobił, bez żadnych rozmów byliby zakuci w mojej akcji zaskoczenia :P ), tym bardziej, że mogą każdego zamknąć na 48 godzin bez jakiegokolwiek powodu. A na wiosce na północy Skandynawii to i pewnie na kilka miesięcy. Gdyby byli zamknięci w osobnych celach, albo przykuci kajdankami po dwóch stronach tej samej Qbę pewnie udałoby się uratować. P.P.S. Ej, ja też jestem dokładnie w tym wieku, a nie jestem zgorzkniałym starcem, który nie może przebiec kilkunastu metrów. Chyba :P
Kontynuacja spoileru XD Najbardziej racjonalne jest to co mówisz. Nie wiem czy bali się to wykorzystać czy co? Imo taka przesadzone udawanie, że się czegoś nie wie. Zwłaszcza że gra w czasach współczesnych, zawsze można wytłumaczyć się "że oglądałem film w telewizji i może to wcale nie jest ona ale ta druga to ta prawdziwa". Jeszcze muszę to tak ująć ale z całą sympatią do Kozła, spierdolił całe zakończenie.
W czesci SPOILERY itp zabraklo mi informacji czy Piaskuna da sie pokonac/zabic i jak twardy jest to przeciwnik. Poza tym gratuluje tej sesji. Mialem rozlozyc sobie na 3 czesci a pozarlem w jedna noc. I te żarty sytuacyjne🙂🙃🙂
Teoria Spiskowa: skoro babcia Svena wiedziała o Złej Brani, a mimo to proponowała mu by się nią zainteresował (wiecie jak ;) ), to czy nie chciała tak złożyć Svena Piaskunowi w ofierze? Pomyślcie o tym ;)
Nawet lubię posłuchać sobie tych sesji ale już zaczyna mnie irytować jak baniak nie rozumie czym jest pech. Tak jakby Lech sprawiał że zaczyna tobie odwalać. Żeby to chociaż przy forsowaniu było. Ale nie, musiał uznać że zamiast przewrócić jakąś lampkę czy coś to on zaczyna rozpruwać nożem poduszkę. No rzeczywiście pechowe wydarzenie.
Już miałem z tym problem prowadząc jednostrzał w systemie Zew Cthulthu- gracz ma znacznie większą łatwość w zużywaniu punktów szczęścia. Jeszcze nie wprowadziłem tego u siebie, ale zastanawiałem się nad ograniczeniem w używaniu szczescia np. Gracz może zużyć k100% swojego szczęścia. Albo może obniżyć tylko k6 razy. Co myślicie?
U mnie jak tworzymy postacie do jednostrzała w zewie to rzucamy 2k6 zamiast 3k6. Wtedy mamy od 10 sczęścia do 60. Średnio wychodzi 35 szczęścia. Zyżyć 35 szczęścia to sporo jak na jedną sesję, ale jednostrzały często są dużo bardziej mordercze.
@@maro4412 a co gdy badacze muszą rzucić na szczęście? Moim zdaniem takie podejście robi z badaczy pechowców, a właśnie przez ciągłą możliwość testowania samego szczęścia warto mieć te statystkę wysoką a nie palić punkty na sukces w innych testach, bez względu na to czy gramy w jednostrzał czy kampanię
@@blacky4101 ta osoba ma skomplikowane zaburzenia. Mówi jako kilka różnych osób i dodatkowo ma cały swój świat oparty na tym co jej się wydaje co widzi/czuje. Jest to i ciekawe i straszne. Głównie chodziło o podobne imiona do Brania - imię niecodzienne, dlatego ciarki mnie przeszły ;)
Piękny jednostrzał. Nikos słusznie zauważył, że granie w Cthulhu postaciami nieświadomymi robi robotę.
Bardzo przyjemna sesja, dobrze wiedzieć że jest kontynuacja.
Z cyklu złote myśli Koziego: "na wszystkim na czym się zna to się zna"
No nie sklamal xD
technically the truth
Chętnie bym zobaczył w wykonaniu Lewego I Dzierana
Fenomenalna sesja jak i cały scenariusz. Poza tym fajnie by było obejrzeć jakąś mini serię w klimatach Cthulhu Modern.
Zakończenie daje nadzieję na kontynuację przygód tej dwójki, a z chęcią bym obejrzał. Nikos daje sesji trochę powagi, Kozi fajnego "nieporadnego" humoru. Lubię to i trzymam kciuki za dalsze przygody komendanta i jego zastępcy :D.
Ale fajna sesja. Chętnie zobaczyłbym kampanię z tymi postaciami.
Super sesja i scenariusz :D Rzuty Koziego xD
Jedna z lepszych przygód w Waszym wykonaniu.
Dla mnie super, trochę podobny klimat jak ta sesja w tesli. Jest świat fantastyczny, ale bohaterowie to zwykli gliniarze którzy nie mają o nim zbyt dużego, albo żadnego pojęcia. Ja nie siedzę w rpg i te sesje bardziej traktuję jak audiobooki. Jak dla mnie to i bez elementów okultystycznych byłoby fajnie, bardzo lubię norweskie kryminały i chętnie bym coś więcej takiego posłuchał.
Od pewnego momentu sesji wiedziałem, że już gdzieś słyszałem o podobnym wątku... Po czym przypomniał mi się wątek z jednej książki Neila Gaimana ;)
Po otrzymaniu raportu aż nie skręcało w środku iż nie wpadli na to że odnaleziona dziewczyna nie była córką kuzynki...😂
Też się zastanawiam czy nie wpadli, czy może żaden nie chciał o tym mówić, by zbyt szybko nie popchnąć fabuły.
Nikos zbieral wszystko do kupy jak Hercules Poirot gotowy rozwiazac zagadke w ostatnim mozliwym momencie. Widac to bylo po tym jak np. zwrocil uwage na chorobe immunologiczna dziewczynki.
Tak dobrze się bawiliśmy, że postanowiliśmy w takim składzie nagrać kontynuację tej sesji:
patronite.pl/app/play-video?id=41a88f2b-6f83-416e-a36c-6156c4ef5ac4&fbclid=IwAR1FA892upEJCZDDdLO1TG5J5PDQ_ujQD6c2XSvel3BLmJmawS5zN0A9ZEg
Gdy nagranie osiągnie 10.000 wyświetleń na Patronite:
- zostanie upublicznione na UA-cam
- nagramy od razu jeszcze jedną przygodę
Bardzo fajny jednostrzałowiec. Po tym jak Nikos przez moment wszedł w hazard myślę, że sesja typu Casino z tym zespołem + Lewy i Karol byłaby perełką. Wyobrażam to sobie taką jednostrzałówkę trochę jak Bonda.
Bardzo fajna sesja - super!
ło, maatko... jakie to było dobre!!
39 and half years old man bizzare adventure
Ten chłopak to w barze był pijany jak bela a nagle ucieka sprintem nie zachaczając o nic. Tu Baniak ostro poleciał.
haha cudownie, 10minut temu skonczyłem oglądać poprzednie HOBO - pogaduchy po sesji :D -- iiiiiideeeaaaaalnie :) Pozdrawiam !
Muzyka bardzo dużo zmienia. Fajna sesja, dobrze się słucha i ogląda.
fajny klimat:)
SPOILER!!! Od kilku lat mam bardzo techniczną pracę. Jedna z najbardziej użytecznych rzeczy, jakiej się w niej nauczyłem i używam w życiu to sposoby na rozwiązywanie problemów, a konkretniej to, że jeżeli nie da się czegoś zrobić z jednej strony, to da się z drugiej (zauważyłem, że praktycznie wszyscy znają takie rozwiązanie, ale o dziwo prawie nikt nie używa go w życiu). W momencie, gdy chłopaki zastanawiali się dlaczego matka nie może zidentyfikować znalezionej dziewczyny jako swojej córki od razu przyszły mi 3 rozwiązania - albo była jeszcze jedna córka, albo to nie były odciski zaginionej córki (na czym skupili się chłopaki), albo... znaleziona dziewczynka nie była tą zaginioną, czyli odwrotność odcisków. Szczególnie zdziwiło mnie, że chłopaki nie zapytali byłego komendanta o pewność, że to było to samo dziecko. Czy sprawdzili zgodność krwi z rodzicami, czy sprawdzili odciski palców u znalezionego dziecka, czy mieli jakikolwiek dowód, że to było to samo dziecko oprócz słowa zrozpaczonej, a co za tym idzie mentalnie niepewnej matki? W tamtym momencie, gdyby jej dać jakiekolwiek dziecko pewnie i tak powiedziałaby, że to jej. Tym bardziej, że ojciec od samego początku powtarzał, że to nie jego dziecko (oczywiście nikt go nie słuchał ani wtedy, ani podczas gry). Świetny scenariusz i sesja. Chętnie bym zobaczył tę przygodę jeszcze raz, ale z prawdziwymi policjantami w rolach graczy. P.S. Zdziwiło mnie, że chłopaki od razu nie zakuli dzieciaków w barze i nie wyprowadzili siłą do radiowozu (ja bym tak zrobił, bez żadnych rozmów byliby zakuci w mojej akcji zaskoczenia :P ), tym bardziej, że mogą każdego zamknąć na 48 godzin bez jakiegokolwiek powodu. A na wiosce na północy Skandynawii to i pewnie na kilka miesięcy. Gdyby byli zamknięci w osobnych celach, albo przykuci kajdankami po dwóch stronach tej samej Qbę pewnie udałoby się uratować. P.P.S. Ej, ja też jestem dokładnie w tym wieku, a nie jestem zgorzkniałym starcem, który nie może przebiec kilkunastu metrów. Chyba :P
Kontynuacja spoileru XD
Najbardziej racjonalne jest to co mówisz. Nie wiem czy bali się to wykorzystać czy co?
Imo taka przesadzone udawanie, że się czegoś nie wie. Zwłaszcza że gra w czasach współczesnych, zawsze można wytłumaczyć się "że oglądałem film w telewizji i może to wcale nie jest ona ale ta druga to ta prawdziwa".
Jeszcze muszę to tak ująć ale z całą sympatią do Kozła, spierdolił całe zakończenie.
39:10 Chivas Regal ?? :D
no trochę brakowało sesji Cthulhu z chłopakami.
Kozi peepoLove
W czesci SPOILERY itp zabraklo mi informacji czy Piaskuna da sie pokonac/zabic i jak twardy jest to przeciwnik. Poza tym gratuluje tej sesji. Mialem rozlozyc sobie na 3 czesci a pozarlem w jedna noc. I te żarty sytuacyjne🙂🙃🙂
Jeżeli dobrze pamiętam z mojej sesji to był on chyba wrażliwy na ogień
Czy tylko ja słyszę w tle intro do Time Pink Floyd, tylko w jakiejś ambientowej wersji?
Ewidentnie. Nie oryginał, ale dźwięki mega charakterystyczne :)
1:27:00
Teoria Spiskowa: skoro babcia Svena wiedziała o Złej Brani, a mimo to proponowała mu by się nią zainteresował (wiecie jak ;) ), to czy nie chciała tak złożyć Svena Piaskunowi w ofierze? Pomyślcie o tym ;)
Myślę, że totalnie. Biedny Sven.
Ooo
Przecież tam na zdjęciu w gazecie jest Dusiołek, nie Piaskun xD
Nawet lubię posłuchać sobie tych sesji ale już zaczyna mnie irytować jak baniak nie rozumie czym jest pech. Tak jakby Lech sprawiał że zaczyna tobie odwalać. Żeby to chociaż przy forsowaniu było. Ale nie, musiał uznać że zamiast przewrócić jakąś lampkę czy coś to on zaczyna rozpruwać nożem poduszkę. No rzeczywiście pechowe wydarzenie.
Od początku miałem wrażenie, że skądś znam ten scenariusz... jakbym gdzieś to już oglądał. Ktoś ma jakieś pomysły gdzie mogłem to oglądać?
Baniak prowadził go na kanale 'Karczma Baniaka' razem z Żanią i Korsarzem.
No i jest w zbiorze scenariuszy 'Twarzą w Twarz" chyba.
a już się bałem, że ze mną coś nie tak
@@jakubmarcickiewicz774 No właśnie :D Dzięki
A to jest gdzieś link do tej sesji z żanią i korsarzem czy to nie było nagrywane?
Już miałem z tym problem prowadząc jednostrzał w systemie Zew Cthulthu- gracz ma znacznie większą łatwość w zużywaniu punktów szczęścia. Jeszcze nie wprowadziłem tego u siebie, ale zastanawiałem się nad ograniczeniem w używaniu szczescia np. Gracz może zużyć k100% swojego szczęścia. Albo może obniżyć tylko k6 razy. Co myślicie?
U mnie jak tworzymy postacie do jednostrzała w zewie to rzucamy 2k6 zamiast 3k6. Wtedy mamy od 10 sczęścia do 60. Średnio wychodzi 35 szczęścia. Zyżyć 35 szczęścia to sporo jak na jedną sesję, ale jednostrzały często są dużo bardziej mordercze.
Ja bym po prostu dał graczom po 20pkt. I fajnie by było, gdyby całe zużyli.
@@maro4412 No są, ale z drugiej strony jednostrzały są właśnie po to, żeby postacie poginęły.
@@maro4412 a co gdy badacze muszą rzucić na szczęście? Moim zdaniem takie podejście robi z badaczy pechowców, a właśnie przez ciągłą możliwość testowania samego szczęścia warto mieć te statystkę wysoką a nie palić punkty na sukces w innych testach, bez względu na to czy gramy w jednostrzał czy kampanię
Lol, ile im zajęło ogarnięcie że to nie ta dziewczynaxD Już po wstążce było wiadomo
Znam kobietę, chorą na schizofrenię i jej alter ego ma imię bardzo podobnie brzmiące do Brania. Trochę ciarki przechodzą 😆
To chyba rozdwojrnie jazni a nie schizofrenia?
@@blacky4101 ta osoba ma skomplikowane zaburzenia. Mówi jako kilka różnych osób i dodatkowo ma cały swój świat oparty na tym co jej się wydaje co widzi/czuje. Jest to i ciekawe i straszne. Głównie chodziło o podobne imiona do Brania - imię niecodzienne, dlatego ciarki mnie przeszły ;)