Świetna seria z wartościowymi fachowcami którzy mają wiedzę opartą na doświadczeniach. Ten kanał idzie w dobrym kierunku. Czekam na taki film odnośnie stosowania pofermentu z biogazowni. 👍🤜🤛
Bardzo dobrze się słucha Pana Dr 🙂 bardzo dużo informacji przekazanych w sposób po prostu zrozumiały i przystępny 👌 planujecie kolejne odcinki ? Gdzie można jeszcze posłuchać wykładów ? Jakieś konferencje, wykłady ? Pozdrawiam!
Dzieki wielkie za Twoj miły komentarz! Na pewno temat poruszany z Panem Jerzym jest na tyle szeroki, że warto go wciaz poruszać. Posluchaj tez naszych videopodcastow z równie ciekawymi gośćmi:)
9:06 Pan Jerzy być może jako pierwszy na polskim rolniczym UA-cam mówi o tym że jest możliwość uprawy bez nawożenia azotowego. Gratuluję to może wstrząsnąć rolniczym "betonem", na pewno zaskoczyło prowadzącego 😄 . Zastanówcie się Panie i Panowie rolnicy dlaczego rośliny poza polami uprawnymi mimo wszystko rosną a nikt ich azotem nie nawozi. Obserwacja to najlepsza nauka. Pozdrawiam prowadzących kanał i cieszę się że w końcu na polskim kanale mogę posłuchać takich informacji. Pozdrawiam serdecznie
,, Zastanówcie się Panie i Panowie .... ". Zachodzi tam obrot materii organicznej w cyklu zamkniętym, na polach uprawnych ten warunek praktycznie jest nie do spełnienia nawet w tzw. ekologi
@@trzyziarna996 A czy opady deszczu nie zasilają też ziemi w azot? Czy wyładowania podczas burzy tego nie wzmacniają przez wystąpienie plazmy? Bo i przy udziale plazmy próbowano produkować azot ten "z worka"
Kupiłem po obejrzeniu tego filmu taki sam kwasomierz jaki posiada Pan doktor. Włożyłem go do worka ziemi ogrodowej gdzie producent deklaruje pH na poziomie 6,5-7,5 i wynik wyszedł 5.0. Ta sama ziemia zbadana przy użyciu płynu helliga dała wynik 7.0
Ten miernik / tester potrzebuje odpowiednio wilgotnej gleby. Przy suchej zawsze będzie pH 7. Jak będzie za mokro leci do low. Twój pomiar może być prawidłowy. Często dostaję różne wyniki na odcinku jednego metra. Zawsze najpierw sprawdzam wilgotność w danym miejscu i dopiero przełączam na pH. Można się nieźle zdziwić.
Troszeczkę się pogubiłem, gdy zaczęto utożsamiać grzyby z bakteriami oraz stwierdzono, iż główną pożywką bakterii jest cukier z rośliny, kieszonkowy pHmetr niestety jeszcze bardziej zbił mnie z tropu. Proszę o doprecyzowanie w komentarzu, co jest pożywką dla bakterii wiążących azot?
To zależy których bakterii. Dla Methylobacterium pożywką jest metanol wytwarzany przez rośliny w fazie ich intensywnego wzrostu hak produkt uboczny rozkładu pektyn w ścianach komórkowych.
Częściowo ma Pan rację, w mojej wypowiedzi w jednym miejscu zamiast "bakterie" powiedziałem "grzyby". Co do cukru dla bakterii - tak, oczywiście, bakterie Azotobacter korzysta z cukrów wydzielanych do gleby (podobnie jak grzyby glebowe, stąd niespójność opisana powyżej) i dzięki nim ma ją energię do wiązania azotu i budowy swoich komórek. pH-metr "kieszonkowy' - właśnie taki umożliwia szybkie wykonanie kilkudziesięciu sprawdzeń na polu w bardzo krótkim czasie, aby mieć rozeznanie co do jego zróżnicowania. Jest to czasem dużo przydatniejsze, niż bardzo dokładny pomiar uśrednionej próby z próbek pobranych z kilku hektarów, który dla każdego fragmentu pola będzie fałszywy - w jednym miejscu za wysoki, w innym za niski. Optymalizacja nawożenia wymaga traktowania każdej strefy jednolitej odpowiednio do jej potzeb, a nie w sposób uśredniony dla wielu różnych stref jednolitych gleby.
ja mam 3 pytanka. 1 co Pan Jerzy sądzi o stosowaniu tzw czarnej kredy z kopalni Belchatów i czy w ogole slyszal o tym produkcie? Czy ten wegiel zawarty w tym produkcie jest w stanie cos zmienic pozytywnie w glebie? np w jakims stopni wlasnie zwiekszyc ilosc wegla? jesli tak to jakie ilosci nalezaloby tego sotoswac? 2. w poprzednim odcinku doktor mówił iz bakterie szybko rozkladja slome ale nie tworzą z niej prochnicy gdyz sie mineralizuje i szybko uwalniają dostepne z niej składniki. Na rynku mamy dosyc pokaźna ilosc produktow, które maja polepszyc, przysiepszyc rozkład resztek pozniwnych i pytanie czy stosowanie tych produktów z bakteriami nie jest w takim razie nie do konca dobrym posunieciem? no bo owszem nawet jesli podziałaja to spwoduja szybsza mineralizacje ale kosztem ewentualnej humifikacji przez grzyby? 3. Jakie rośliny siac w miedzyplony jesli zalezy nam własnie na zwiekszeniu zawartosci prochnicy i w ktorym momencie wzrostu je likwidowac?:)
Czarna kreda zasadniczo pochodzi z osadów dennych jezior, ale może być też innego pochodzenia. Zawartość wapnia jest bardzo przydatna, bez wątpienia, a przydatność związków węgla zależy od stopnia ich skarbonizowania. Aby była przydatna musi pełnić swoje funkcje biologiczne w magazynowaniu wody i jonów oraz uwalnianiu kwasów humusowych. Zbyt skarbonizowana nie będzie miała tych funkcji będąc substancją bardzo zbliżoną do asfaltu. Producent musi znać i pokazać co w tej kredzie naprawdę jest.
Pytanie drugie - mnogość takich produktów jest reakcja na to, że wielu rolników nie odróżnia mineralizacji od humifikacji słomy. W wyniku mineralizacji zostaje do 5% węgla ze słomy w glebie, przy humifikacji do 50%. Takie produkty często zawierają drobnoustroje, które w ogóle nic nie mogą zrobić słomie, bo nie wytwarzają enzymów celulolitycznych. Ale rolnik zapłaci, jak nie wie.
Trzecie pytanie - najważniejszy nie tyle jest gatunek rośliny, ale ilość lignin, jakie trafią do gleby. Zatem rośliny możliwie stare, nie wodnista zielonka. Może być słonecznik, nostrzyk, facelia, coś, co szybko drewnieje.
Kolejny super odcinek, proszę o więcej takich 👍 Miałam taki ph metr elektroniczny, to wylądował w koszu, niestety nic nie pokrywało się w nim z prawdą. Chyba z takich "domowych" sposobów najlepiej sprawdza mi się płyn Helliga 👍
Oczywiście badanie odczynnikiem Helliga jest dokładniejsze, ale do bieżącego i szybkiego sprawdzenia kilkudziesięciu miejsc na polu, a nie jedynie uśrednionej próby z próbek cząstkowych - pomiaru dokładnego, ale uśrednionego i nie mówiącego prawdy o zróżnicowaniu pola - jest wystarczający. Jeżeli kupił Pan egzemplarz zepsuty - przykro mi, ja nie miałem takiego pecha.
Kolejny świetny materiał. Zostaje z wami na dłużej. Ale takie ph metry elektroniczne nadają się tylko na śmietnik. Robiliśmy kiedyś badanie takim urządzeniem vs płyn helliga vs badanie laboratoryjne. Niestety ph metr elektroniczny odbiegał od rzeczywistych wyników o 1-1,5ph.
No to faktycznie dużo. Szybkie testy maja ta przewagę nad tymi precyzyjnymi, że są… szybkie. I nie zawsze dokładne. Jako wskaźnik Ok, ale na pewno przy potrzebie dokładnego wyniku, należy sie posłużyć innymi metodami.
Takie pH-metry służą do szybkiej i wielokrotnej oceny w wielu miejscach w celu obserwacji różnic. Płyn Helliga jest dużo dokładniejszy, ale czy zrobił Pan stosując go w ciągu 30 minut rozpoznania w dwudziestu miejscach zróznicowania pH gleby na 5 hektarach? Uśrednianie wyniku z powierzchni kilku hektarów daje wynik, który ładnie wygląda, ale jest wszędzie fałszywy - w jednym miejscu za wysoki, z drugim za niski. Chcąc stworzyć mapę stref o podobnych cechach, w tym pH, dla dokładnego, a nie średniego nawożenia, trzeba badać glebę co kilkadziesiąt metrów.....
Pytanie do poprzedniego odcinka Jak to jest z tym ph i mikroorganizmami . W tym odcinku bylo ze dla bakteri odpowiednie ph jest pow 6.0 . W zeszlym odcinku bylo ze ph zblizone do 7 to sa odpowiednie warunki dla grzybow
Bakterie są różne, wolno żyjące wiążące azot potrzebują pH najlepiej koło 7, inne, rozkładające cukry i białka roślin lubią niższe pH i produkują kwasne substancje, kwasy organiczne i mineralne. Gatunków bakterii w glebie jest do 100 000, roli większości nie znamy, więc traktujemy je jako "bez znaczenia".
Pytania są o azot z powietrza "spDający z nieba".... tak, jest faktem, że każdy hektar dostaje a ot rozpuszczony w wodzie opadowej. Ale muszę rozczarowC: to jest jedynie 5 do 10 kg N rocznie bez gwarancji powtarzalności. Na tym raczej nie bazujcie 😅
Dlaczego o tym się nie mówi głośniej? Wydaje się, że większość rolników i polityków o tym nie wie. Dziękuję Panom za realizację tych filmików! Przekazuję dalej!
Pojawiło się w sprzedaży wiele preparatów biologicznych i humusowych ,zawierających bakterie kw. mlekowego , azotowe , a ostatnio bakterie z grupy bacillus . W jaki sposób oddziałują na glebę i czy przyczyniają się w tworzeniu próchnicy oraz uwstecznionych form fosforu ?
Dużo w tym może być naciągactwa, dlatego tak ważne jest WIEDZIEĆ co jest glebie i rolnikowi potrzebne. Kwasy humusowe - tak, zwłaszcza w wypadku niskich zawartości rzeczywistej próchnicy (50-70% materii organicznej, opisanej w analizie glebowej jako "próchnica", co jest oczywistą nieprawdą. Kwasy humusowe są biostymulatorem rozwoju korzeni i młodych części zielonych i mobilizują fizjologię roślin także przez chelatowanie w nich makro- i mikroelementów. Aplikacja kwasów humusowych ma działanie na rosliny około 2-3 tygodnie, więc trzeba ją powtarzać, lub podawać w fertygacji (pod osłonami). Bakterie azotowe - tak, ale sprawdzić jakie one są, jeżeli Azotobacter, Methylobacterium, Azospirillum, także Rhizobium i Brandrizobium, Frankiela - to okay. Wszelkie drożdże, bakterie kwasu mlekowego i podobne rzeczy - to przeważnie ściema.
@@Faloner666 Kwasy humusowe nie stworzą dżdżownic tam, gdzie zostały już wytępione. Nie zaszkodzą i nie pomogą dżdżownicom, ich działanie to stymulacja roślin uprawnych, a nie klonowanie dżdżownic.
@@dawidg.9270 nie mam podstaw do negowania wartości tych produktów, bo nie znam prawdziwej ich zawartości. To, co wiadomo o grzybach mykoryzowych, to fakt, że nie będzie ich w glebach i podłożach wysterylizowanych termicznie lub chemicznie; w glebach - nawet mocno nadwyrężonych - stwierdza się ich obecność. Czy takie preparaty wnoszą dodatkową wartość? Na 100% nie zaszkodzą.
Witam Kolejny bardzo ciekawy odcinek... A co pan doktor sadzi na temat stosowania wapna na a słomę po żniwach,bo sa tez opinie ze moze dojsc do jej tzw. ,,wypalenia,,
Dobre pytanie, bo przydatne do wyjaśnienia biologii rozkładu słomy. Jeżeli dodamy azotu, to aktywizujemy bakterie, które do tego a,otu potrzebują natychmiast węgla. Rozkładają wtedy słomę na czynniki pierwsze, a to nie jest proces humifikacji. Po prostu ja likwidują prawie bez śladu. Rolnik nie ma problemu, ale nie ma też próchnicy. Podanie relatywnie małych ilości wapna, najlepiej miękkiej kredy, podwyższa pH powierzchni gleby, co stymuluje pracę grzybów humifikujacych słomę. Proces trwa dłużej, ale słoma nie znika, tylko przekształca się w humus. "Spalic" może wapno tlenkowe zbyt gwałtownie zmieniając pH powierzchni gleby i dewastując każdą materię organiczną - starą i nową.
Bardzo dziękuję za odpowiedź,naprawdę fajnie się pana slucha ,i wiedza którą pan przekazuje nie jest obciążona nie zawsze uczciwym marketingiem... Rozumiem że takie stymulowanie pracy grzybów kreda może mieć miejsce tyko w glebie o odpowiednim pH,a nie w glebie zakwaszonej ,gdzie do procesu tworzenia próchnicy nie dojdzie... Zapomniałem wcześniej pytać Jaki wpływ na tworzenie próchnicy mają preparaty biologiczne do rozkładu resztek pożniwnych?
@@wktoldjaloszynski818 tak, dobrze Pan rozumie kontekst grzybów humifikujących i pH. Co do różnych preparatów: jeżeli są to rzeczywiście bakterie celulolityczne, to przyspieszą mineralizację słomy, ale nie będą budować humusu (max do 15% efektywności) w odróżnieniu od grzybów, które robią to dużo wolniej, ale dużo efektywniej (do 50%). Wszelkie preparaty z drożdżami, bakteriami mlekowymi itd to czysty marketing, czyli ściema.
Czy to prawda, że korzenie kapustnych nie współpracują z mikroorganizmami? Co pan sądzi o stosowaniu bakterii Trichoderma harzianum w ogródku, pod pomidory?
Wszystkie kapustowate ( kiedyś krzyżowe) oraz szarłatowate ( kiedyś komosowate i szarlaty) nie tworzą związków mykoryzowych z grzybami. To są relatywnie proste, nieomal prymitywne rośliny, które kiedyś zaieedlały słabe stanowiska. To jest też powód, dlaczego buraki i rzepak powodują zmniejszenie ilości substancji organicznej w glebie - bo nie współpracują z grzybami glebowymi.
Co do Trichodermy: super mikroby z małym "ale". Świetnie pasożytują inne drobnoustroje zagrażające roślinie uprawnej. Ale jak nie mają " co jesc", to biorą na celownik nasze rośliny! To zdarza się rzadko, ale bywa.
@@JerzyProchnicki-qh6dh krzyżowe to znaczy gorczyca rzepak rzepik rzodkiew oleista w poplonie zamiast być na plus to zabierają substancje organiczne ??
@@ArmaniGonzale poniekąd: TAK. Wszelkie młode rośliny, także "krzyżowe: czyli kapustowate, wydzielinami korzeniowymi pobudzają florę bakteryjną wokół korzeni, aby rozwijając się uwalniała z gleby składniki odżywcze. Wskutek tego rozkładowi ulega też częściowo materia organiczna gleby. Proces rozkładu i tworzenia się trwałej materii organicznej w glebie niestety wykluczają się. Humifikacja martwej substancji następuje u nas po "uspokojeniu się" procesów jej mineralizacji, a więc od późnego lata do zimy. Bujny rozwój młodych roślin hamuje ten proces. Opłaci się jednak wtedy, gdy te rośliny będą wegetowały krótko i dadzą do "glebowego kotła" sporą dawkę lignin i celulozy, a to już zależy od gatunku poplonu.
Mam pytanie, dlaczego w ziemi mam zasobność potasu niska/średnia skoro od około 10 lat ciągle przyorywuje resztki pozniwne? pH przeważnie od 5,8-6,6, fosfor średni, wapń 900-1000, substancja organiczna 0,8. Próbowałem już różnych bacillusow, kwasów humusowych i ciągle jest słabo. Wapnuje co dwa lata a odczyn też słaby. Gdzie robię błąd?
Pomijając cały kontekst, to po prostu rośliny pobierają potas "luksusowo" czyli ile są w stanie pobrać tyle pobiorą. Dlatego nie da się nawozić potasem na zapas żeby więcej w glebie zostało. Zamiast orać słomę, lepiej byłoby wymienić na obornik, i przed oraniem dobrze wymieszać z ziemią.
Czyli dobrze zrozumiałem że jak zastosuje utrisha N i blue N to nie muszę już nawozić nawozami sztucznymi? A jeśli muszę to ile dać w nawozie sztucznym jeśli zakładam plon 7 ton pszenicy z ha?
W ekologii stosują BlueN/UtrishaN z bardzo dobrym skutkiem, zbierając od 3 do 6t/ha zboża (bez nawożenia N). Przy bakteriach Methylobacterium symbioticum kondycja roślin ma wpływ na stopień kolonizacji i rozwoju bakterii. Jeżeli prowadzisz gospodarkę produkcyjną, w której zależy Ci na wysokim plonie, to azot syntetyczny jest Ci niezbędny (same bakterie tej pracy nie wykonają, przy polskich warunkach klimatycznych). Ale pomogą ograniczyć Tobie azot z nawozów o te 30kgN, a jak dobrze trafisz (np w kukurydzy) nawet o ok 50kgN. Trochę więcej ntbtenat tutaj:ua-cam.com/video/PdPU_ZonMaY/v-deo.html ua-cam.com/video/bDXM8Tlv2H0/v-deo.html ua-cam.com/video/E4YgyE4eG50/v-deo.html
To może nastąpić, gdy potrzeby azotowe nie są bardzo wysokie a zasobność gleby w azot jest bardzo dobra. Biologia nie daje gwarancji - jak będzie susza lub upały to bakterie też nie funkcjonują. Dlatego mówimy o około 30kgN/ha w sezonie, choć może być więcej. Ten azot jest wiązany w całości i to jego przewaga nad nawozami syntetycznymi, gdzie efektywność wykorzystania azotu jest przeważnie bliska zaledwie 1/3.
@@matk. To może ja odpowiem, że względu na badania, które były przeprowadzone. Chlor negatywnie wpływa na bakterie w ilości powyżej 2ppm. W Polsce w wodzie wodociagowej norma to 0,4-0,7ppm, więc nie stanowi to problemu. Pozdrawiam, Paweł
oczywiście, że można - zależy to oczywiście od typu pługa. W Europie Zachodniej był nawet trend do stosowania orki 18-calowej, i to jest własnie 45 cm.
@@JerzyProchnicki-qh6dh Rozumiem, ale wtedy ta powierzchnia płużna utworzy się na tej głębokości i co dalej? Czy należy zgłębiać wciąż te warstwy, czy może od czasu do czasu powinny być posadzone drzewa lub krzewy, aby one poruszyły glebę głębiej?
@@GinettaBwabye podeszwa płużna jest skutkiem nie tylko orki, ale wszelkiego transportu drogowego i innych maszyn, także do strip-till-u. Jeżeli wiemy na jakiej głebokości jest - a u nas przeważnie na 25-35 cm - to należy jednorazowo zgłęboszować pole na ok 5-7cm głębiej, aby skruszyć twardą warstwę. Wielokrotne głęboszowanie może poważnie i szkodliwie naruszyć strukturę podglebia - nie jest zalecane.
Ilość koprolitow jest pochodną masy i aktywności dżdżownic. "Do 200 ton" nie oznacza, że na każdym polu i zawsze. Jak dżdżownic nie będzie 600-800/m2 tylko 20, to koprolitow też będzie mniej. Ale liczba dżdżownic zależy głównie od rolnika i jego praktyk na polu.
Panie Jurku, poglądowo to dobre urządzenie chociaz trzeba pamiętać o tym, żeby gleba musi byc wilgotna, zeby pomiar byl miarodajny. Oczywiście nie zastąpi to dokładnych pomiarów
@@epole_kanal nie wiedziałem o tym że gleba ma być wilgotna, dziękuję za informację. Dodam że mam to ustrijstwo i w każdym miejscu wskazuje to samo. A wiem że np pod borowka jest kawsna. Sprawdzę to plynem heliga i tym oczyma poinformował, Bardzo dobry film.. z tym że ten Przyrząd to się okaże pozdrawiam
Dziękuję bardzo za Państwa filmy, są potężnym zasobem łatwo przyswajalnej wiedzy. 🥰
Dzięki za motywujący komentarz! :)
Świetna seria z wartościowymi fachowcami którzy mają wiedzę opartą na doświadczeniach. Ten kanał idzie w dobrym kierunku. Czekam na taki film odnośnie stosowania pofermentu z biogazowni. 👍🤜🤛
🤜🤛 Cały czas do przodu :)
@@epole_kanaljak krzynówek 😂
👍🏻 Dziękuję za wartościowy przekaz.
Bardzo dobrze się słucha Pana Dr 🙂 bardzo dużo informacji przekazanych w sposób po prostu zrozumiały i przystępny 👌 planujecie kolejne odcinki ? Gdzie można jeszcze posłuchać wykładów ? Jakieś konferencje, wykłady ? Pozdrawiam!
Dzieki wielkie za Twoj miły komentarz! Na pewno temat poruszany z Panem Jerzym jest na tyle szeroki, że warto go wciaz poruszać. Posluchaj tez naszych videopodcastow z równie ciekawymi gośćmi:)
A możecie zrealizować materiał o mączce bazaltowej? 🙄🤔
Na temat biologi gleby p. Jerzy Rutecki również posiada ogrom wiedzy.
PS. Widziałem ten samochód lecz bez ,,wiertnicy"
Może to jakś cechą " Jerzych" ??? 😂😂😂
9:06 Pan Jerzy być może jako pierwszy na polskim rolniczym UA-cam mówi o tym że jest możliwość uprawy bez nawożenia azotowego. Gratuluję to może wstrząsnąć rolniczym "betonem", na pewno zaskoczyło prowadzącego 😄 . Zastanówcie się Panie i Panowie rolnicy dlaczego rośliny poza polami uprawnymi mimo wszystko rosną a nikt ich azotem nie nawozi. Obserwacja to najlepsza nauka. Pozdrawiam prowadzących kanał i cieszę się że w końcu na polskim kanale mogę posłuchać takich informacji. Pozdrawiam serdecznie
,, Zastanówcie się Panie i Panowie .... ". Zachodzi tam obrot materii organicznej w cyklu zamkniętym, na polach uprawnych ten warunek praktycznie jest nie do spełnienia nawet w tzw. ekologi
@@elespe8167 Proszę rozwiń ponieważ twój komentarz może zmylić. "Nie do spełnienia" w jakich kategoriach ? Rozumiem że chodzi o plon?!
@@trzyziarna996 Tak, chodzi o plon, wraz z nim z pola emigruje masa materii i minerałów
@@trzyziarna996 A czy opady deszczu nie zasilają też ziemi w azot? Czy wyładowania podczas burzy tego nie wzmacniają przez wystąpienie plazmy? Bo i przy udziale plazmy próbowano produkować azot ten "z worka"
@@dawidg.9270 Właśnie o to chodzi. Nie potrzebujemy azotu z worka, który kosztuje krocie.
Super seria👍👍👍
Dzięki!:)
Kupiłem po obejrzeniu tego filmu taki sam kwasomierz jaki posiada Pan doktor. Włożyłem go do worka ziemi ogrodowej gdzie producent deklaruje pH na poziomie 6,5-7,5 i wynik wyszedł 5.0. Ta sama ziemia zbadana przy użyciu płynu helliga dała wynik 7.0
Ten miernik / tester potrzebuje odpowiednio wilgotnej gleby. Przy suchej zawsze będzie pH 7. Jak będzie za mokro leci do low.
Twój pomiar może być prawidłowy. Często dostaję różne wyniki na odcinku jednego metra. Zawsze najpierw sprawdzam wilgotność w danym miejscu i dopiero przełączam na pH. Można się nieźle zdziwić.
Troszeczkę się pogubiłem, gdy zaczęto utożsamiać grzyby z bakteriami oraz stwierdzono, iż główną pożywką bakterii jest cukier z rośliny, kieszonkowy pHmetr niestety jeszcze bardziej zbił mnie z tropu. Proszę o doprecyzowanie w komentarzu, co jest pożywką dla bakterii wiążących azot?
To zależy których bakterii. Dla Methylobacterium pożywką jest metanol wytwarzany przez rośliny w fazie ich intensywnego wzrostu hak produkt uboczny rozkładu pektyn w ścianach komórkowych.
Częściowo ma Pan rację, w mojej wypowiedzi w jednym miejscu zamiast "bakterie" powiedziałem "grzyby". Co do cukru dla bakterii - tak, oczywiście, bakterie Azotobacter korzysta z cukrów wydzielanych do gleby (podobnie jak grzyby glebowe, stąd niespójność opisana powyżej) i dzięki nim ma ją energię do wiązania azotu i budowy swoich komórek.
pH-metr "kieszonkowy' - właśnie taki umożliwia szybkie wykonanie kilkudziesięciu sprawdzeń na polu w bardzo krótkim czasie, aby mieć rozeznanie co do jego zróżnicowania. Jest to czasem dużo przydatniejsze, niż bardzo dokładny pomiar uśrednionej próby z próbek pobranych z kilku hektarów, który dla każdego fragmentu pola będzie fałszywy - w jednym miejscu za wysoki, w innym za niski. Optymalizacja nawożenia wymaga traktowania każdej strefy jednolitej odpowiednio do jej potzeb, a nie w sposób uśredniony dla wielu różnych stref jednolitych gleby.
@@JerzyProchnicki-qh6dh dziękuję za wyjaśnienie
ja mam 3 pytanka. 1 co Pan Jerzy sądzi o stosowaniu tzw czarnej kredy z kopalni Belchatów i czy w ogole slyszal o tym produkcie? Czy ten wegiel zawarty w tym produkcie jest w stanie cos zmienic pozytywnie w glebie? np w jakims stopni wlasnie zwiekszyc ilosc wegla? jesli tak to jakie ilosci nalezaloby tego sotoswac? 2. w poprzednim odcinku doktor mówił iz bakterie szybko rozkladja slome ale nie tworzą z niej prochnicy gdyz sie mineralizuje i szybko uwalniają dostepne z niej składniki. Na rynku mamy dosyc pokaźna ilosc produktow, które maja polepszyc, przysiepszyc rozkład resztek pozniwnych i pytanie czy stosowanie tych produktów z bakteriami nie jest w takim razie nie do konca dobrym posunieciem? no bo owszem nawet jesli podziałaja to spwoduja szybsza mineralizacje ale kosztem ewentualnej humifikacji przez grzyby? 3. Jakie rośliny siac w miedzyplony jesli zalezy nam własnie na zwiekszeniu zawartosci prochnicy i w ktorym momencie wzrostu je likwidowac?:)
Czarna kreda zasadniczo pochodzi z osadów dennych jezior, ale może być też innego pochodzenia. Zawartość wapnia jest bardzo przydatna, bez wątpienia, a przydatność związków węgla zależy od stopnia ich skarbonizowania. Aby była przydatna musi pełnić swoje funkcje biologiczne w magazynowaniu wody i jonów oraz uwalnianiu kwasów humusowych. Zbyt skarbonizowana nie będzie miała tych funkcji będąc substancją bardzo zbliżoną do asfaltu. Producent musi znać i pokazać co w tej kredzie naprawdę jest.
Pytanie drugie - mnogość takich produktów jest reakcja na to, że wielu rolników nie odróżnia mineralizacji od humifikacji słomy. W wyniku mineralizacji zostaje do 5% węgla ze słomy w glebie, przy humifikacji do 50%. Takie produkty często zawierają drobnoustroje, które w ogóle nic nie mogą zrobić słomie, bo nie wytwarzają enzymów celulolitycznych. Ale rolnik zapłaci, jak nie wie.
Trzecie pytanie - najważniejszy nie tyle jest gatunek rośliny, ale ilość lignin, jakie trafią do gleby. Zatem rośliny możliwie stare, nie wodnista zielonka. Może być słonecznik, nostrzyk, facelia, coś, co szybko drewnieje.
Kolejny super odcinek, proszę o więcej takich 👍 Miałam taki ph metr elektroniczny, to wylądował w koszu, niestety nic nie pokrywało się w nim z prawdą. Chyba z takich "domowych" sposobów najlepiej sprawdza mi się płyn Helliga 👍
Oczywiście badanie odczynnikiem Helliga jest dokładniejsze, ale do bieżącego i szybkiego sprawdzenia kilkudziesięciu miejsc na polu, a nie jedynie uśrednionej próby z próbek cząstkowych - pomiaru dokładnego, ale uśrednionego i nie mówiącego prawdy o zróżnicowaniu pola - jest wystarczający. Jeżeli kupił Pan egzemplarz zepsuty - przykro mi, ja nie miałem takiego pecha.
@@JerzyProchnicki-qh6dh Dziękuję za informacje, może faktycznie mój był jakiś wadliwy, bo pokazywał bardzo różnie w tym samym miejscu. Pozdrawiam 🤝
Nie chcę niczego bronić, ale czy pomiędzy pomiarami czyściłeś dokładnie elektrodę?
@@Chiro3C6 Tak, czyściłam i starałam się wbijać w glebę wilgotną.
@@MojeUprawy no to trafił się szajs. Pozdrawiam ;)
Kolejny świetny materiał. Zostaje z wami na dłużej.
Ale takie ph metry elektroniczne nadają się tylko na śmietnik.
Robiliśmy kiedyś badanie takim urządzeniem vs płyn helliga vs badanie laboratoryjne. Niestety ph metr elektroniczny odbiegał od rzeczywistych wyników o 1-1,5ph.
No to faktycznie dużo. Szybkie testy maja ta przewagę nad tymi precyzyjnymi, że są… szybkie. I nie zawsze dokładne. Jako wskaźnik Ok, ale na pewno przy potrzebie dokładnego wyniku, należy sie posłużyć innymi metodami.
zawyżał, zaniża czy brak stabilności🤔
@@elespe8167 zaniżał
@@lukaszniemiec5338 idealny dla doradcy handlowego😉
Takie pH-metry służą do szybkiej i wielokrotnej oceny w wielu miejscach w celu obserwacji różnic. Płyn Helliga jest dużo dokładniejszy, ale czy zrobił Pan stosując go w ciągu 30 minut rozpoznania w dwudziestu miejscach zróznicowania pH gleby na 5 hektarach? Uśrednianie wyniku z powierzchni kilku hektarów daje wynik, który ładnie wygląda, ale jest wszędzie fałszywy - w jednym miejscu za wysoki, z drugim za niski. Chcąc stworzyć mapę stref o podobnych cechach, w tym pH, dla dokładnego, a nie średniego nawożenia, trzeba badać glebę co kilkadziesiąt metrów.....
Wąsacz od chemii rolnej w Polsce jest jeden :D czekamy na dużego Witolda
Nawet całkiem zabawne ;)
Pytanie do poprzedniego odcinka
Jak to jest z tym ph i mikroorganizmami . W tym odcinku bylo ze dla bakteri odpowiednie ph jest pow 6.0 . W zeszlym odcinku bylo ze ph zblizone do 7 to sa odpowiednie warunki dla grzybow
Bakterie są różne, wolno żyjące wiążące azot potrzebują pH najlepiej koło 7, inne, rozkładające cukry i białka roślin lubią niższe pH i produkują kwasne substancje, kwasy organiczne i mineralne. Gatunków bakterii w glebie jest do 100 000, roli większości nie znamy, więc traktujemy je jako "bez znaczenia".
Pytania są o azot z powietrza "spDający z nieba".... tak, jest faktem, że każdy hektar dostaje a ot rozpuszczony w wodzie opadowej. Ale muszę rozczarowC: to jest jedynie 5 do 10 kg N rocznie bez gwarancji powtarzalności. Na tym raczej nie bazujcie 😅
Dlaczego o tym się nie mówi głośniej? Wydaje się, że większość rolników i polityków o tym nie wie. Dziękuję Panom za realizację tych filmików! Przekazuję dalej!
Pojawiło się w sprzedaży wiele preparatów biologicznych i humusowych ,zawierających bakterie kw. mlekowego , azotowe , a ostatnio bakterie z grupy bacillus . W jaki sposób oddziałują na glebę i czy przyczyniają się w tworzeniu próchnicy oraz uwstecznionych form fosforu ?
U mnie duży rolnik lał te humusy... Przyjechał przedstawiciel odkrywka zero dzdzowni a za miedzą u sąsiada pełno😂
Dużo w tym może być naciągactwa, dlatego tak ważne jest WIEDZIEĆ co jest glebie i rolnikowi potrzebne. Kwasy humusowe - tak, zwłaszcza w wypadku niskich zawartości rzeczywistej próchnicy (50-70% materii organicznej, opisanej w analizie glebowej jako "próchnica", co jest oczywistą nieprawdą. Kwasy humusowe są biostymulatorem rozwoju korzeni i młodych części zielonych i mobilizują fizjologię roślin także przez chelatowanie w nich makro- i mikroelementów. Aplikacja kwasów humusowych ma działanie na rosliny około 2-3 tygodnie, więc trzeba ją powtarzać, lub podawać w fertygacji (pod osłonami).
Bakterie azotowe - tak, ale sprawdzić jakie one są, jeżeli Azotobacter, Methylobacterium, Azospirillum, także Rhizobium i Brandrizobium, Frankiela - to okay. Wszelkie drożdże, bakterie kwasu mlekowego i podobne rzeczy - to przeważnie ściema.
@@Faloner666 Kwasy humusowe nie stworzą dżdżownic tam, gdzie zostały już wytępione. Nie zaszkodzą i nie pomogą dżdżownicom, ich działanie to stymulacja roślin uprawnych, a nie klonowanie dżdżownic.
@@JerzyProchnicki-qh6dh a czy dostępne w sprzedaży grzyby mikoryzowe (AMF) to ściema czy produkt wart uwagi?
@@dawidg.9270 nie mam podstaw do negowania wartości tych produktów, bo nie znam prawdziwej ich zawartości. To, co wiadomo o grzybach mykoryzowych, to fakt, że nie będzie ich w glebach i podłożach wysterylizowanych termicznie lub chemicznie; w glebach - nawet mocno nadwyrężonych - stwierdza się ich obecność. Czy takie preparaty wnoszą dodatkową wartość? Na 100% nie zaszkodzą.
Witam
Kolejny bardzo ciekawy odcinek...
A co pan doktor sadzi na temat stosowania wapna na a słomę po żniwach,bo sa tez opinie ze moze dojsc do jej tzw. ,,wypalenia,,
Dobre pytanie, bo przydatne do wyjaśnienia biologii rozkładu słomy. Jeżeli dodamy azotu, to aktywizujemy bakterie, które do tego a,otu potrzebują natychmiast węgla. Rozkładają wtedy słomę na czynniki pierwsze, a to nie jest proces humifikacji. Po prostu ja likwidują prawie bez śladu. Rolnik nie ma problemu, ale nie ma też próchnicy. Podanie relatywnie małych ilości wapna, najlepiej miękkiej kredy, podwyższa pH powierzchni gleby, co stymuluje pracę grzybów humifikujacych słomę. Proces trwa dłużej, ale słoma nie znika, tylko przekształca się w humus. "Spalic" może wapno tlenkowe zbyt gwałtownie zmieniając pH powierzchni gleby i dewastując każdą materię organiczną - starą i nową.
Bardzo dziękuję za odpowiedź,naprawdę fajnie się pana slucha ,i wiedza którą pan przekazuje nie jest obciążona nie zawsze uczciwym marketingiem...
Rozumiem że takie stymulowanie pracy grzybów kreda może mieć miejsce tyko w glebie o odpowiednim pH,a nie w glebie zakwaszonej ,gdzie do procesu tworzenia próchnicy nie dojdzie...
Zapomniałem wcześniej pytać
Jaki wpływ na tworzenie próchnicy mają preparaty biologiczne do rozkładu resztek pożniwnych?
@@wktoldjaloszynski818 tak, dobrze Pan rozumie kontekst grzybów humifikujących i pH.
Co do różnych preparatów: jeżeli są to rzeczywiście bakterie celulolityczne, to przyspieszą mineralizację słomy, ale nie będą budować humusu (max do 15% efektywności) w odróżnieniu od grzybów, które robią to dużo wolniej, ale dużo efektywniej (do 50%). Wszelkie preparaty z drożdżami, bakteriami mlekowymi itd to czysty marketing, czyli ściema.
Bardzo dziękuję za odpowiedź...
Serdecznie pozdrawiam...
Czy to prawda, że korzenie kapustnych nie współpracują z mikroorganizmami? Co pan sądzi o stosowaniu bakterii Trichoderma harzianum w ogródku, pod pomidory?
Wszystkie kapustowate ( kiedyś krzyżowe) oraz szarłatowate ( kiedyś komosowate i szarlaty) nie tworzą związków mykoryzowych z grzybami. To są relatywnie proste, nieomal prymitywne rośliny, które kiedyś zaieedlały słabe stanowiska. To jest też powód, dlaczego buraki i rzepak powodują zmniejszenie ilości substancji organicznej w glebie - bo nie współpracują z grzybami glebowymi.
Co do Trichodermy: super mikroby z małym "ale". Świetnie pasożytują inne drobnoustroje zagrażające roślinie uprawnej. Ale jak nie mają " co jesc", to biorą na celownik nasze rośliny! To zdarza się rzadko, ale bywa.
Bardzo dziękuję za dzielenie się tą fascynująca wiedzą
@@JerzyProchnicki-qh6dh krzyżowe to znaczy gorczyca rzepak rzepik rzodkiew oleista w poplonie zamiast być na plus to zabierają substancje organiczne ??
@@ArmaniGonzale poniekąd: TAK. Wszelkie młode rośliny, także "krzyżowe: czyli kapustowate, wydzielinami korzeniowymi pobudzają florę bakteryjną wokół korzeni, aby rozwijając się uwalniała z gleby składniki odżywcze. Wskutek tego rozkładowi ulega też częściowo materia organiczna gleby. Proces rozkładu i tworzenia się trwałej materii organicznej w glebie niestety wykluczają się. Humifikacja martwej substancji następuje u nas po "uspokojeniu się" procesów jej mineralizacji, a więc od późnego lata do zimy. Bujny rozwój młodych roślin hamuje ten proces. Opłaci się jednak wtedy, gdy te rośliny będą wegetowały krótko i dadzą do "glebowego kotła" sporą dawkę lignin i celulozy, a to już zależy od gatunku poplonu.
Im wiecej towarzysza ogladam tym bardziej mam przekonanie, ze to teoretyk niz praktyk.
Mam pytanie, dlaczego w ziemi mam zasobność potasu niska/średnia skoro od około 10 lat ciągle przyorywuje resztki pozniwne? pH przeważnie od 5,8-6,6, fosfor średni, wapń 900-1000, substancja organiczna 0,8. Próbowałem już różnych bacillusow, kwasów humusowych i ciągle jest słabo. Wapnuje co dwa lata a odczyn też słaby. Gdzie robię błąd?
Może problem leży w tym "przyorywaniu"
I w ilości substancji org. 0,8 to raczej niski wynik.
@@dawidg.9270 No właśnie pytanie dlaczego taki niski
Pomijając cały kontekst, to po prostu rośliny pobierają potas "luksusowo" czyli ile są w stanie pobrać tyle pobiorą. Dlatego nie da się nawozić potasem na zapas żeby więcej w glebie zostało.
Zamiast orać słomę, lepiej byłoby wymienić na obornik, i przed oraniem dobrze wymieszać z ziemią.
@@KS-qb1fh Pytanie co to za gleba i jaki płodozmian z jakim bilansem.
Czyli dobrze zrozumiałem że jak zastosuje utrisha N i blue N to nie muszę już nawozić nawozami sztucznymi? A jeśli muszę to ile dać w nawozie sztucznym jeśli zakładam plon 7 ton pszenicy z ha?
W ekologii stosują BlueN/UtrishaN z bardzo dobrym skutkiem, zbierając od 3 do 6t/ha zboża (bez nawożenia N). Przy bakteriach Methylobacterium symbioticum kondycja roślin ma wpływ na stopień kolonizacji i rozwoju bakterii. Jeżeli prowadzisz gospodarkę produkcyjną, w której zależy Ci na wysokim plonie, to azot syntetyczny jest Ci niezbędny (same bakterie tej pracy nie wykonają, przy polskich warunkach klimatycznych). Ale pomogą ograniczyć Tobie azot z nawozów o te 30kgN, a jak dobrze trafisz (np w kukurydzy) nawet o ok 50kgN. Trochę więcej ntbtenat tutaj:ua-cam.com/video/PdPU_ZonMaY/v-deo.html
ua-cam.com/video/bDXM8Tlv2H0/v-deo.html
ua-cam.com/video/E4YgyE4eG50/v-deo.html
To może nastąpić, gdy potrzeby azotowe nie są bardzo wysokie a zasobność gleby w azot jest bardzo dobra. Biologia nie daje gwarancji - jak będzie susza lub upały to bakterie też nie funkcjonują. Dlatego mówimy o około 30kgN/ha w sezonie, choć może być więcej. Ten azot jest wiązany w całości i to jego przewaga nad nawozami syntetycznymi, gdzie efektywność wykorzystania azotu jest przeważnie bliska zaledwie 1/3.
@@JerzyProchnicki-qh6dh Czy chlor z wody wodociągowej może negatywnie wpływać na bakterie zawarte w preparacie?
@@epole_kanal czy istnieją dowody/badania wskazujące, iż aplikacja blueN przyczyniła się do lepszego plonowania w rolnictwie ekologicznym?
@@matk. To może ja odpowiem, że względu na badania, które były przeprowadzone. Chlor negatywnie wpływa na bakterie w ilości powyżej 2ppm. W Polsce w wodzie wodociagowej norma to 0,4-0,7ppm, więc nie stanowi to problemu. Pozdrawiam, Paweł
16:40 16:43 co tu sprytnie zostało wycięte, Panie Doktorze? Bo chyba pługa nie da się ustawić na głębokość 45 cm, są takie pół metrowe pługi?
oczywiście, że można - zależy to oczywiście od typu pługa. W Europie Zachodniej był nawet trend do stosowania orki 18-calowej, i to jest własnie 45 cm.
@@JerzyProchnicki-qh6dh Rozumiem, ale wtedy ta powierzchnia płużna utworzy się na tej głębokości i co dalej? Czy należy zgłębiać wciąż te warstwy, czy może od czasu do czasu powinny być posadzone drzewa lub krzewy, aby one poruszyły glebę głębiej?
@@GinettaBwabye podeszwa płużna jest skutkiem nie tylko orki, ale wszelkiego transportu drogowego i innych maszyn, także do strip-till-u. Jeżeli wiemy na jakiej głebokości jest - a u nas przeważnie na 25-35 cm - to należy jednorazowo zgłęboszować pole na ok 5-7cm głębiej, aby skruszyć twardą warstwę. Wielokrotne głęboszowanie może poważnie i szkodliwie naruszyć strukturę podglebia - nie jest zalecane.
Czy w przyszłości będzie film na temat koprolitów?
Nie było w planie, ale to Wy współtworzycie ten kanał więc.... :)
@@epole_kanal tylko nie mówcie, że 200 tyś. dżódżownic wytworzy 200 ton koprolitów w rok, ponieważ to nie prawda.
@@_WEGNER_ "Kocham" takie podejście do życia jak Twoje :)
@@epole_kanal tzn.?
Ilość koprolitow jest pochodną masy i aktywności dżdżownic. "Do 200 ton" nie oznacza, że na każdym polu i zawsze. Jak dżdżownic nie będzie 600-800/m2 tylko 20, to koprolitow też będzie mniej. Ale liczba dżdżownic zależy głównie od rolnika i jego praktyk na polu.
Mam pytanie, czy ten Przyrząd do badania ph ma jakieś wartość, słyszałem że to jest Totalna lipa
Panie Jurku, poglądowo to dobre urządzenie chociaz trzeba pamiętać o tym, żeby gleba musi byc wilgotna, zeby pomiar byl miarodajny. Oczywiście nie zastąpi to dokładnych pomiarów
@@epole_kanal nie wiedziałem o tym że gleba ma być wilgotna, dziękuję za informację. Dodam że mam to ustrijstwo i w każdym miejscu wskazuje to samo. A wiem że np pod borowka jest kawsna. Sprawdzę to plynem heliga i tym oczyma poinformował, Bardzo dobry film.. z tym że ten Przyrząd to się okaże pozdrawiam
Mam mnóstwo gnojowicy... pH leci ostro w dól a dżdżownice oj chyba nie lubią gnojowicy😂
Każda przesada szkodzi. . Max 40m3/ha i najlepiej nie co roku.