Ech. Smutno. Ale samochód więcej stał niż jeździł i to pewno w trawie bytował. Toyoty z tych czasów są faktycznie biodegradowalne chociaż jak dbasz to nie ma tragedii. Lampy przednie jak na ten rocznik całkiem zacne bo te plastiki utleniają się nagminnie na pomarańczowo i sporo ich widać z takimi właśnie kloszami. Mam starszego prezesa Yarosława ale powiedzmy seria limited. Bo produkowany tylko w przedziale 99' - 05' mini van w dieslu . I wiem jak syzyfową pracą jest nie dopuścić by się Yarosław biodegradował. U mnie czuły punkt to prawe tylne nadkole oraz nowa plama po zimie to przednie drzwi pasażera oraz wokół anteny na dachu. Nie opłaca się to już słyszałam w zeszłym roku. Ale stan jest na tyle dobry i mechanicznie zadbany że w przedziale cen jaki za prezesa Yarosława dostanę nie kupię nic w podobnym stanie. Więc trzeba ocalić tak wyjątkowy wytwór małych japońskich rączek.
Bo pianka to głupota, bierze się klej do płytek zew., a na koniec już tylko szpachla 😅, te parę kg nic nie zmieni a samochód będzie wodo i mrozo odporny 😂. Swoją drogą jak producenci fabrycznie do błotników i progów pakują różne szmatki czy gąbeczki to czy to nie jest umyślne postarzanie produktu 🤔.
Niezwykle trwały egzemplarz. Technicznie silnik, przeniesie napędu, zawieszenie i wszystkie elementy, systemy działają po wielu latach niezawodnie do dziś. Przebiegi rzędu 300tys. normalna sprawa. Jedynie po latach korozja stanowi problem. Tu ktoś przegapił ten moment. Jak pytasz to zbiornik paliwa ma 45 litrów. W Afryce pewnie była by igiełka bez korozji.
Niesamowite 300tys przebiegu :D mój stary opel w przyszłym roku też będzie miał nalatane 300tys i co w związku z tym ? 300tys to polonez caro taki zwykły na gaźniku zrobił i jeszcze jeździł - w pierwszej pracy mieliśmy takiego zgnilucha caro nalatane ok 330tys , na nadwoziu więcej szpachli reperaturek niż oryginalnej blachy, poszedł na złom bo go ruda zupełnie zeżarła i szefowi zabrali dowód. Także przebiegi rzędu 300tys to żaden wyczyn
Dzisiejsze Toyoty po 10 latach będą wrakami z powodu korozji podłogi. Obecnie od kilku lat każda nowa Toyota ma gołą, dosłownie gołą podłoge z podkładem o grubości 20um. Jedynie łączenia blach a i to nie wszędzie są zabezpieczone masą. Jak wyglądają 5 latki bez dodatkowej konserwacji to można znależć na youtube. I co z tego, że auto będzie ogólnie sprawne, naprawa będzie nieopłacalna.
Takiego typowego placu nie mam, zwłaszcza, że teraz bardzo ciężko coś kupić, a auta sprzedają się dość szybko. Czasami wrzucam oferty na Facebooku: SKUP AUT KZK
Szkoda patrzeć. Mam Yarisa 1.0 z 2000 roku i podłoga jest w pełni zdrowa, bo jeden z poprzednich właścicieli ją dobrze zakonserwował. Czasem wystarczy jedna dobra konserwacja, aby przedłużyć życie auta o lata.
Jak było dbane tak teraz jest.Panie ,aby taniej.Zab zapieczenie antykorozyjne omijane było z daleka.Jak ten samochód ma przejechane te 100-150.tysiecy to ja jestem baletnicą.On ma ze 400 tys przynajmniej.
@@HANDLUJTYM bardzo dobrze bo ci którzy te filmiki wstawiają w internecie widać pojęcia nie mają.Wszysko ma 100-150 tysięcy.W ogłoszeniach o sprzedaży aut też ciężko spotkać auto z dużym przebiegiem.
Tez racja, ale niestety z dużo czekania, a tu zrobiłem klientce wypowiedzenie OC i byłem ograniczony czasowo, gdyby to było 5 drzwi i klima to pewnie bym się nie zastanawiał;)
Na Facebooku są ogłoszenia że ktoś skupuje toyoty na import do Afryki w każdym stanie, może zainteresuj się i może lepsze pieniądze da radę zgarnąć
Czemu nie wolno auta rozbierać sobie na podwórku ?
Ech. Smutno. Ale samochód więcej stał niż jeździł i to pewno w trawie bytował. Toyoty z tych czasów są faktycznie biodegradowalne chociaż jak dbasz to nie ma tragedii. Lampy przednie jak na ten rocznik całkiem zacne bo te plastiki utleniają się nagminnie na pomarańczowo i sporo ich widać z takimi właśnie kloszami. Mam starszego prezesa Yarosława ale powiedzmy seria limited. Bo produkowany tylko w przedziale 99' - 05' mini van w dieslu . I wiem jak syzyfową pracą jest nie dopuścić by się Yarosław biodegradował. U mnie czuły punkt to prawe tylne nadkole oraz nowa plama po zimie to przednie drzwi pasażera oraz wokół anteny na dachu. Nie opłaca się to już słyszałam w zeszłym roku. Ale stan jest na tyle dobry i mechanicznie zadbany że w przedziale cen jaki za prezesa Yarosława dostanę nie kupię nic w podobnym stanie. Więc trzeba ocalić tak wyjątkowy wytwór małych japońskich rączek.
Pewnie, jak siebie to warto remontować, bo ceny obecnie są jakie są, a im nowsze auta tym mniej wytrzymałe
Pianka odwaliła robotę bo jak zassała wody jak gąbka jeszcze na dodatek soli po zimie to przyspieszyła zniszczenie progu
Racja, niestety tak czasami kończą się tego typu "naprawy"
Bo pianka to głupota, bierze się klej do płytek zew., a na koniec już tylko szpachla 😅, te parę kg nic nie zmieni a samochód będzie wodo i mrozo odporny 😂. Swoją drogą jak producenci fabrycznie do błotników i progów pakują różne szmatki czy gąbeczki to czy to nie jest umyślne postarzanie produktu 🤔.
Tak, tylko pianka montazowa nie ciagnie wilgoci. Jesli tak by było, to nikt by nie montowal np. Okien na piankę
Niezwykle trwały egzemplarz. Technicznie silnik, przeniesie napędu, zawieszenie i wszystkie elementy, systemy działają po wielu latach niezawodnie do dziś. Przebiegi rzędu 300tys. normalna sprawa. Jedynie po latach korozja stanowi problem. Tu ktoś przegapił ten moment. Jak pytasz to zbiornik paliwa ma 45 litrów. W Afryce pewnie była by igiełka bez korozji.
Niesamowite 300tys przebiegu :D mój stary opel w przyszłym roku też będzie miał nalatane 300tys i co w związku z tym ? 300tys to polonez caro taki zwykły na gaźniku zrobił i jeszcze jeździł - w pierwszej pracy mieliśmy takiego zgnilucha caro nalatane ok 330tys , na nadwoziu więcej szpachli reperaturek niż oryginalnej blachy, poszedł na złom bo go ruda zupełnie zeżarła i szefowi zabrali dowód. Także przebiegi rzędu 300tys to żaden wyczyn
Swietna robota wrzucaj więcęj
Dzisiejsze Toyoty po 10 latach będą wrakami z powodu korozji podłogi. Obecnie od kilku lat każda nowa Toyota ma gołą, dosłownie gołą podłoge z podkładem o grubości 20um. Jedynie łączenia blach a i to nie wszędzie są zabezpieczone masą. Jak wyglądają 5 latki bez dodatkowej konserwacji to można znależć na youtube. I co z tego, że auto będzie ogólnie sprawne, naprawa będzie nieopłacalna.
Moja Babcia na takiego z 2001 roku srebrny 5 dzwiowy 1.0 benzyna siper autko
Kołpaczki do odzyskania były :)
A auto z OC i przeglądem jeszcze może być przydatne raz ;)
Ile za to dostajesz na złomie? Dorzucę 200 jeśli jeszcze masz.
Odwiozłem tego samego dnia kiedy kupiłem i nagrałem filmik
Dzień dobry, czy można spytać gdzie jest Pański Autohandel ?
Takiego typowego placu nie mam, zwłaszcza, że teraz bardzo ciężko coś kupić, a auta sprzedają się dość szybko. Czasami wrzucam oferty na Facebooku: SKUP AUT KZK
Szkoda całej Yariski - gdyby nie ta blacharka (albo jakby się znalazł jakiś narwaniec) to by pewnie jeszcze posłużyła
Właśnie, typowo "dla siebie" dałoby radę ogarnąć jeśli koszt samych materiałów, a nie robocizny i jeszcze by polatała
Gdzie można zobaczyć co masz na sprzedaż? Podelesz link ?
W tej chwili praktycznie nic nie mam do sprzedaży, jest jakaś tragedia z autami w niskim przedziale cen, ale czasami vos erzucam na FB SKUP AUT KZK
Dobre auto ale rzeczywiście blacha słaba.
Ja bym znając życie ratował i tyranie na dojazd do pracy.
Jest to przedlift czyli Max 2002 rok, czasem rdza przechodzi na plastik, co zresztą tu widać na tylnym zderzaku:))
Te elementy zderzaka z rdzą to jest metal!
Pięset dam jak stoi:)
Lepiej będzie jak wydasz te pieniądze, na słownik.
@@komorek123 a ty na naukę interpunkcji. Od kiedy przecinek przed "na słownik"?
@@rekinos66 jebaj się
Ja dam szejsed.
Afryka przyjmie
Szkoda patrzeć. Mam Yarisa 1.0 z 2000 roku i podłoga jest w pełni zdrowa, bo jeden z poprzednich właścicieli ją dobrze zakonserwował. Czasem wystarczy jedna dobra konserwacja, aby przedłużyć życie auta o lata.
tutaj też podłoga jest zdrowa.
Próg, podszybie i rdza ogólna.
Jedyna słuszna droga.
Na Ukrainie jeszcze z 5 lat by po jeździło sprzedaj i ukraińcowi Iza robisz jeszcze a na złomie parę groszy dostaniesz
Jak było dbane tak teraz jest.Panie ,aby taniej.Zab zapieczenie antykorozyjne omijane było z daleka.Jak ten samochód ma przejechane te 100-150.tysiecy to ja jestem baletnicą.On ma ze 400 tys przynajmniej.
Dobrze, ze mamy w internecie ekspertów od przebiegów, dzięki temu świat jest lepszy.
@@HANDLUJTYM bardzo dobrze bo ci którzy te filmiki wstawiają w internecie widać pojęcia nie mają.Wszysko ma 100-150 tysięcy.W ogłoszeniach o sprzedaży aut też ciężko spotkać auto z dużym przebiegiem.
gorsze jeżdżą
Auto mało jeździło i szybko zgniło szkoda tej Toyotki ☹️
Dokładnie, zwłaszcza, że silnik był ok
Po co na zlom? Na Afrykę 2x tyle byś dostał
Tez racja, ale niestety z dużo czekania, a tu zrobiłem klientce wypowiedzenie OC i byłem ograniczony czasowo, gdyby to było 5 drzwi i klima to pewnie bym się nie zastanawiał;)