Po prostu przestałem go dotykać i zaburzać jego przestrzeń, Wtedy myślałem jeszcze, że chce już iść z tego miejsca, co też mogło być dodatkową przyczyną, jak tylko zająłem się czymś innym, nie nim wszystko się uspokoiło.
Ale to on wchodźi w twoja przestrzeń ?! To ze ignorowałes to mogłeś równie dobrze ignorować chęć zabawy i prośbę onzabawe w pieski dlatego podziałało nie myślisz tak ? Skąd masz te niwa wiedzę ?
Brawo za wspaniałą, świadomą pracę z psem i za to, że dzielisz się zdobywaną wiedzą i doświadczeniem z nami! Nagrywanie takich sytuacji - bezcenne źródło informacji! Tak często zdarza się coś, co dopiero w nagraniu jesteśmy w stanie zinterpretować. Jeśli chodzi o ten konkretny film, to mam pytanie - czym nagrywałeś scenkę? Bo rozumiem, że aparat lub telefon był ustawiony przed Wami, jak sobie siedzieliście. A Bibi był pomiędzy Tobą a aparatem. Zauważyłam pewną rzecz - być może też już to analizowaliście. Ale na wszelki wypadek sie podzielę swoimi przemyśleniami. Zanim doszło do ataku, trochę na siłę próbujesz utrzymać Bibi na swoich kolanach. Psiak kilkakrotnie się oblizuje (sygnał uspokajający, świadczący o narastającym stresie, w jego przypadku - może lęku) i próbuje się schować za Tobą, ale go zawracasz i znów usadzasz na kolanach. On cały czas się odwraca i oblizuje, a mam wrażanie, że może obawiać się tego, co jest ustawione przed Wami i dlatego stara się schować za Ciebie. A gdy mu na to nie pozwalasz, to widać, że emocje psa sięgają zenitu i zaczyna atakować. Moje bardzo luźne pytanie - może Bibi, jak większość psów, boi się skierowanego na siebie aparatu, telefonu, kamery? Powiedzmy, że przez jakieś czas jest w stanie to wytrzymać, a potem emocje eskalują? Ale mogły być tez inne powody. Mam też pytanie - jak, wg Ciebie i Alicji, należało się zachować, by uniknąć eskalacji? Po pierwszych sygnałach wstać i ruszyć z psem z tego miejsca? Skierować uwagę psa na coś, co pozwoli mu się odprężyć? Ciekawa jestem, jakby to najlepiej było rozwiązać, by uniknąć sytuacji. Z góry dziękuję :) I życzę Wam wszystkiego, co dla Was najlepsze :)
Ten film to druga część analizy, pierwsza jest tu ua-cam.com/video/inMjt4u22pE/v-deo.html Bardzo fajnie zauważyłaś że Bibi nie czuł się dobrze z moim przestawianiem go i próbą przytrzymania. To z tyłu to ocieranie się, sygnał, że czuję się niekomfortowo. Chcieliśmy nagrać wywiad z Anią, dlatego mieliśmy 2 aparaty ustawione na nas, reszta to przypadek, że udało się to nagrać. Bibi raczej nie ma problemu z kamerą, jak widzisz na nagraniu leży sobie spokojnie za mną, nie lubi jak podkładam mu telefon pod sam pysk, ale sam też bym tego nie lubił. Co zrobić aby uniknąć tej sytuacji? Myślę że gdybym nie próbował go przytrzymać , przestawiać pewnie mały chodził by koło nas i raczej nic takiego by się nie stało. bardziej Bibi drapał by po plackach szukając zabawek, smaczków, próbując zwrócić moją uwagę, Ale to że byliśmy już tam chwilę, wcześniej się nim zajmowałem jak nagrywaliśmy filmik Ani i nagle przestałem się nim zajmować ( zabawa, trening) też mogło mieć wpływ. Dodatkowo u Bibiego pojawiło się też w tym czasie uczulenie, co mogło dołożyć się do podniesionych emocji o czym możesz usłyszeć w filmie ( o ironio ) tym co właśnie chcieliśmy nagrać z Anią "Pies stał się agresywny, może coś go boli" ua-cam.com/video/IO07BMA8b2U/v-deo.html. Jednak analizując ten film widać bezpośredni skutek tego że przytrzymując go zaburzyłem jego przestrzeń sprawiłem że czuł się niekomfortowo. W tym filmie widać ewidentnie rządnie przestrzeni, wszystkie komunikaty agresywne mają na celu odsunięcie mnie od Bibika nie zrobienie mi krzywdy.
Witam .Nie wiem czy pan tu jeszcze zagląda.Mam taki problem pies wzięty jako 6tygodniowy szczeniak york z mieszańcem matką zmieszany.Kiedy któryś z moich synów próbuje go zapiąć do smyczy lub odpiąć ugryzie ich.Czasem nagle w zabawie ich ugryzie albo śpi syn wychodzi z pokoju i odrazu rzuca się do ugryzienia
Polecam film o sygnałach uspokajających. Szanowanie przestrzeni psa jest ważne, w czasie zapinania i odpinania psa na na smycz polecam dodać chało „smyczka” Wtedy pies ma czas się przygotować żr ktoś chce go chwycić czy się nad nim pochylić.
mam szczeniaka który wszystko gryzie, chcemy go oduczyć mówiąc NIE bo często reaguje na to, ale jak jest nakręcony i gryzie już coś konkretnie przy tym warcząc i gdy chcemy mu powiedzieć, że jest to nieakceptowane zachowanie to wtedy wszystkich atakuje, mocno gryząc, co robic?
Trudno mi powiedzieć cokolwiek bez zobaczenia sytuacji, najprawdopodobniej szczeniak jest przebodźcowany, ale tego nie wiem bez poznania was, spotkajcie się z behawiorystą który pozna wasza konkretną sytuacje i powie wam jak pracować w tej konkretnej sytuacji, możliwe ze nie szanujecie jego przestrzeni (to bardzo łatwo przeoczyć), możliwe ze zabawa jest zbyt intensywna.
Mój problem z psami polega na tym, że od przybycia nowego psa do domu są wobec siebie agresywne (ponad 5 lat) . Na początku były wobec siebie pozytywnie nastawione, później się to zmieniło. Starszy pies drugiemu nie pozwala nawet do mnie podejść. Dziś się pogryzły aż do krwi i jeśli dłużej by to potrwało mogłyby się zabić. Są tylko do siebie negatywnie nastawione, bo inne psy traktują neutralnie. Zastanawiam się czy można pozbyć się tych zachowań lub chociaż je zredukować?
Koniecznie umów się z zoopsychologiem to nie jest problem jaki da się rozwiązać przez internet. Wydaje mi się że da się na pewno zredukować takie zachowania jednak wymaga to pracy zarządzania przestrzenią. I wielu innych aspektów która można ocenić jedynie na konsultacjach na żywo
A jak przerwałeś takie zachowanie psa? Bo widać, że Bibi do końca był bardzo pobudzony.
Po prostu przestałem go dotykać i zaburzać jego przestrzeń,
Wtedy myślałem jeszcze, że chce już iść z tego miejsca, co też mogło być dodatkową przyczyną, jak tylko zająłem się czymś innym, nie nim wszystko się uspokoiło.
Ale to on wchodźi w twoja przestrzeń ?! To ze ignorowałes to mogłeś równie dobrze ignorować chęć zabawy i prośbę onzabawe w pieski dlatego podziałało nie myślisz tak ? Skąd masz te niwa wiedzę ?
Bardzo dziękuję za wyjaśnienie. Zauważyłam kilka sygnałów podobnych u mojego psa.
Brawo za wspaniałą, świadomą pracę z psem i za to, że dzielisz się zdobywaną wiedzą i doświadczeniem z nami! Nagrywanie takich sytuacji - bezcenne źródło informacji! Tak często zdarza się coś, co dopiero w nagraniu jesteśmy w stanie zinterpretować. Jeśli chodzi o ten konkretny film, to mam pytanie - czym nagrywałeś scenkę? Bo rozumiem, że aparat lub telefon był ustawiony przed Wami, jak sobie siedzieliście. A Bibi był pomiędzy Tobą a aparatem. Zauważyłam pewną rzecz - być może też już to analizowaliście. Ale na wszelki wypadek sie podzielę swoimi przemyśleniami. Zanim doszło do ataku, trochę na siłę próbujesz utrzymać Bibi na swoich kolanach. Psiak kilkakrotnie się oblizuje (sygnał uspokajający, świadczący o narastającym stresie, w jego przypadku - może lęku) i próbuje się schować za Tobą, ale go zawracasz i znów usadzasz na kolanach. On cały czas się odwraca i oblizuje, a mam wrażanie, że może obawiać się tego, co jest ustawione przed Wami i dlatego stara się schować za Ciebie. A gdy mu na to nie pozwalasz, to widać, że emocje psa sięgają zenitu i zaczyna atakować. Moje bardzo luźne pytanie - może Bibi, jak większość psów, boi się skierowanego na siebie aparatu, telefonu, kamery? Powiedzmy, że przez jakieś czas jest w stanie to wytrzymać, a potem emocje eskalują? Ale mogły być tez inne powody. Mam też pytanie - jak, wg Ciebie i Alicji, należało się zachować, by uniknąć eskalacji? Po pierwszych sygnałach wstać i ruszyć z psem z tego miejsca? Skierować uwagę psa na coś, co pozwoli mu się odprężyć? Ciekawa jestem, jakby to najlepiej było rozwiązać, by uniknąć sytuacji. Z góry dziękuję :) I życzę Wam wszystkiego, co dla Was najlepsze :)
Ten film to druga część analizy, pierwsza jest tu ua-cam.com/video/inMjt4u22pE/v-deo.html
Bardzo fajnie zauważyłaś że Bibi nie czuł się dobrze z moim przestawianiem go i próbą przytrzymania. To z tyłu to ocieranie się, sygnał, że czuję się niekomfortowo.
Chcieliśmy nagrać wywiad z Anią, dlatego mieliśmy 2 aparaty ustawione na nas, reszta to przypadek, że udało się to nagrać.
Bibi raczej nie ma problemu z kamerą, jak widzisz na nagraniu leży sobie spokojnie za mną, nie lubi jak podkładam mu telefon pod sam pysk, ale sam też bym tego nie lubił.
Co zrobić aby uniknąć tej sytuacji? Myślę że gdybym nie próbował go przytrzymać , przestawiać pewnie mały chodził by koło nas i raczej nic takiego by się nie stało. bardziej Bibi drapał by po plackach szukając zabawek, smaczków, próbując zwrócić moją uwagę,
Ale to że byliśmy już tam chwilę, wcześniej się nim zajmowałem jak nagrywaliśmy filmik Ani i nagle przestałem się nim zajmować ( zabawa, trening) też mogło mieć wpływ. Dodatkowo u Bibiego pojawiło się też w tym czasie uczulenie, co mogło dołożyć się do podniesionych emocji o czym możesz usłyszeć w filmie ( o ironio ) tym co właśnie chcieliśmy nagrać z Anią "Pies stał się agresywny, może coś go boli" ua-cam.com/video/IO07BMA8b2U/v-deo.html.
Jednak analizując ten film widać bezpośredni skutek tego że przytrzymując go zaburzyłem jego przestrzeń sprawiłem że czuł się niekomfortowo. W tym filmie widać ewidentnie rządnie przestrzeni, wszystkie komunikaty agresywne mają na celu odsunięcie mnie od Bibika nie zrobienie mi krzywdy.
@@MattiiBibi Bardzo dziękuję! Muszę obejrzeć poprzedni filmik, a i wszystkie od Was będę podglądać :) Trzymam za Was kciuki!
Na sluchawkach w miejscu publicznym nie da się obejrzeć, bardzo cicho jest :< dodaje do obejrzenia na pozniej
Zwrócę na to uwagę następnym razem, chyba na telefonie jest gorzej, bo ma komputerze nie jest źle
Skąd ta nauka? D’aczego uważasz ze jesteś zagrożeniem dla twojego psa ? Dlaczego uważasz ze twoja pierwsza wersja była mylna ?
Witam .Nie wiem czy pan tu jeszcze zagląda.Mam taki problem pies wzięty jako 6tygodniowy szczeniak york z mieszańcem matką zmieszany.Kiedy któryś z moich synów próbuje go zapiąć do smyczy lub odpiąć ugryzie ich.Czasem nagle w zabawie ich ugryzie albo śpi syn wychodzi z pokoju i odrazu rzuca się do ugryzienia
Polecam film o sygnałach uspokajających. Szanowanie przestrzeni psa jest ważne, w czasie zapinania i odpinania psa na na smycz polecam dodać chało „smyczka”
Wtedy pies ma czas się przygotować żr ktoś chce go chwycić czy się nad nim pochylić.
mam szczeniaka który wszystko gryzie, chcemy go oduczyć mówiąc NIE bo często reaguje na to, ale jak jest nakręcony i gryzie już coś konkretnie przy tym warcząc i gdy chcemy mu powiedzieć, że jest to nieakceptowane zachowanie to wtedy wszystkich atakuje, mocno gryząc, co robic?
Mamy ten sam problem:(
edit: przeszło z wiekiem
Jeśli szczeniak 4msc tak robi, jak zniwelować problem? Ponieważ odejście i ignorowanie sprowadza do tego, że atakuje stopy
Trudno mi powiedzieć cokolwiek bez zobaczenia sytuacji, najprawdopodobniej szczeniak jest przebodźcowany, ale tego nie wiem bez poznania was, spotkajcie się z behawiorystą który pozna wasza konkretną sytuacje i powie wam jak pracować w tej konkretnej sytuacji, możliwe ze nie szanujecie jego przestrzeni (to bardzo łatwo przeoczyć), możliwe ze zabawa jest zbyt intensywna.
Mój problem z psami polega na tym, że od przybycia nowego psa do domu są wobec siebie agresywne (ponad 5 lat) . Na początku były wobec siebie pozytywnie nastawione, później się to zmieniło. Starszy pies drugiemu nie pozwala nawet do mnie podejść. Dziś się pogryzły aż do krwi i jeśli dłużej by to potrwało mogłyby się zabić. Są tylko do siebie negatywnie nastawione, bo inne psy traktują neutralnie. Zastanawiam się czy można pozbyć się tych zachowań lub chociaż je zredukować?
Koniecznie umów się z zoopsychologiem to nie jest problem jaki da się rozwiązać przez internet. Wydaje mi się że da się na pewno zredukować takie zachowania jednak wymaga to pracy zarządzania przestrzenią. I wielu innych aspektów która można ocenić jedynie na konsultacjach na żywo
Mina tej babki jakby ten chłop miał zaraz zginąć xD
hahahah coś w tym jest :D
popraw glos
Uważam, że twoje zachowanie mogło być celowe.
za cicho. głos za cicho
O nieee, coś zepsułem w ustawieniach aparatu, wydawało mi się że pogłośniłem... ale generalnie słychać coś??
@@MattiiBibi tak słychać, ale trzeba mocno podglosnic.