Czarodzieje jeżdżący w samochodach mówią, że spółka musi płacić 9% i potem 19%, ale mówią też, że mało spółek tak robi. Słuchając Pana i słuchając ich - to są to jakby dwa różne światy :D 🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲 🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲 🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲 🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲 🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲 🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲
Równie dobrze z tym samym ryzykiem można podatku w ogóle nie płacić i po prostu zabierać kasę ze spółki. Nie będzie kontroli - i nie ma problemu. O to chodzi? Jeśli ktoś uważa, że ryzyko jest małe to co za różnica czy się wystawia lewe faktury czy się w ogóle ich nie wystawia...
"to zależy" od tego powinien zacząć się ten film. Jak masz startup, wszystko reinwestujesz w rozwój, ewentualnie zostawiasz sobie pensje, żeby żyć a reszte zostawiasz w firmie to nawet taka mikrospółka ma sens z podatkowego punktu widzenia. I ten "ekspert" o tym właśnie mówi. Że najpierw to trzeba stworzyć biznes. Druga rzecz prowadzenie działalności to nie tylko podatki. Bo z punktu widzenia biznesowego już musimy uwzględnić inne rzeczy np. prawne. Przykład. Łatwo sprzedać spółkę. Znajomi chcieli sprzedać biznes jdg i było im naprawdę trudno. A w spółce sprzedajesz udziały i koniec tematu. Nie zawsze Twoje dzieci chcą kontynuować twoją działalność a Ty chcesz iść na emeryturę. Ale to tylko jeden przykład. Chodzi o to, że podatki to tylko jeden z elementów układanki.
I czar prysną . Dzięki Panie Eryku. Do dziś żyłem w przekonani że z spółki z o.o. można wypłacić po 100tyś rocznie dywidendy na akcjonariusza przy opodatkowaniu 9% czyli to nie prawda ?
@@norbert3099Po głębszym przemyśleniu jeden i drugi ma w tym interes. Wieczorek pozyskuje klientów dla swojej dodatkowej Firmy podatkowej a Pan Eryk dzięki temu ma mniej pracy. Lepiej mieć 10 firm JDG , które zapłacą 500 zł miesięcznie, niż 2 Spółki Z O.O które zapłacą miesięcznie po 1000 zł
A jak to jest z tymi kosztami za usługi dla własnej sp z oo. Bo jak np patrzę ile płacą jednostki budżetowe za różne usługi to są tam często takie przekręty i takie ceny że na pewno nie są rynkowe, ale jeśli ja zrobię podobną usługę swojej spółce to już będzie problem ?? A co będzie jak się powołam na udokumentowane przykłady takich usług płaconych przez państwowe instytucje ? Pierwszy przykład Logo syrenki albo wielkie grające jajo w Warszawie. Czy ja tez mogę zrobić takie logo albo jako swojej spółce z oo za kilkaset tys zł ?
ale skoro muszę ja wystawiać spółce FV za usługi, to po co mi ta spółka, skoro opodatkowanie mam jak na JDG? To jest temat do dyskusji, jak to ułożyć, a nie do bajek
wynagrdzenie z tytułu zarządzania wypłacane przez spółke na podstawie powołania może być dowolne. Ale do 120tys jest opodatkowane 12% + 9% zdrowotnego. A powyżej, to już 41% Nie kwestionuje, licze i wskazuje przykłady
Niech Pan jako praktyk odpowie a najlepiej zrobi o tym film jak to jest w zasadzie z tymi kontrolami skarbowymi , bo wiadomo że można wszystko ale do czasu jak to sprawdzą. I no ja słyszę cały czas o straszeniu kontrolami , powadzę jdg od 15 lat i nie miałem nigdy kontroli. Wiadomo że nie chodzi o grube przekręty ale czy naprawdę warto się tak spinać tymi kontrolami i robić na 100% tak jak trzeba czy wystarczy po prosu podejść do tego po ludzku czyli że wiem że 90% robię jak trzeba a 10% nie robię i się tym nie przejmuję bo szkoda zdrowia
Lubię pańskie filmy ale tutaj pozwolę się nie zgodzić. Podstawowe pytanie to te o strategie biznesową. Jeśli reinwestujesz a tak powinieneś robić na początku to te 9% NIE JEST mitem. Spółka UCZY prawdziwego biznesu. Zaczynasz lepiej widzieć faktury i pieniądze. Nie spalasz pierwszych pieniędzy. Jeżeli zakładasz nową działalność to jest duże ryzyko upadłości i spółka chroni Ciebie przed tym. Wiele firm upadło bo ludzie przejedli to co było na koncie bo łatwo dostępne. Natomiast zgadzam się, że spółka nie jest dla wszystkich. Dla startupów nie ma obecnie lepszej opcji - druga to prosta spółka akcyjna która tylko powiększa koszty (rejestr akcji, w praktyce musisz korzystać z pomocy radcy - mało materiałów co i iak).
warto dyskutować. To podam przykład: Mała firma, przychód 200tys, bez kosztów, z ulgowym zus na ryczałcie 8,5% opodatkowania całości zysków. Nie ma miejsca dla spółki..
@@erykskodowski2005 Ale ja przecież w ogóle nie dotykam materii w której jest Pan ekspertem. 🙂 I dobrze, że o tym Pan mówi - chodziło mi o bardziej, że tak samo Ci co mówią tylko spółka jak Ci co mówią tylko JDG nie mają racji. Ja w swoim komentarzu dotknąłem materii prowadzenia biznesu. Z tej perspektywy spółka to nie tylko podatki. Ja Pana rozumiem, jest Pan ekspertem odnośnie podatków i tam szuka opcji do zaoszczędzenia pieniędzy do maksimum, wyciskanie do ostatniej kropli z systemu. Dla mnie te kilka tysięcy to żaden pieniądz, kiedy spółka urośnie będzie miała znaczną przewagę nad JDG. Ale zgadzam się - przyjmuję Pańską argumentacje dla takich biznesów jak fryzjer, sklep JDG może być lepsze. Ale w przypadku startupu technologicznego gdzie jest dużo ryzyk od prawnych (patenty, licencje itp.), poprzez przeinwestowanie (koszty) a także trudność znalezienia inwestora do JDG - to jednak Sp. z o.o. jest najbardziej właściwa. Ale nie z punktu podatkowego, ale biznesowego. Ja byłem też bardzo zainteresowany P.S.A kiedy zakładałem swoją spółkę - ale znowu - dodatkowe koszty, mniejsza dostępność do materiałów o takich spółkach zniechęciły mnie. W Sp. z o.o. wszystko wiadomo - są tabuny książek, publikacji.
@@erykskodowski2005 albo mała i zatrudniasz ludzi więc koszty są, albo mikro nie zatrudniasz ludzi. Spółka z zasady (dobra jest spółka jednoosobowa ale jest to nieporozumienie) nie jest firmą na jedną osobę
Czarodzieje jeżdżący w samochodach mówią, że spółka musi płacić 9% i potem 19%, ale mówią też, że mało spółek tak robi.
Słuchając Pana i słuchając ich - to są to jakby dwa różne światy :D
🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲
🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲
🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲
🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲
🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲
🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲🤗😲
Dokładnie , wydaje mi się że Pan Eryk strasznie idealizuje i straszy cały czas kontrolami a w praktyce to nie jest tak czarno - biało
Równie dobrze z tym samym ryzykiem można podatku w ogóle nie płacić i po prostu zabierać kasę ze spółki. Nie będzie kontroli - i nie ma problemu. O to chodzi? Jeśli ktoś uważa, że ryzyko jest małe to co za różnica czy się wystawia lewe faktury czy się w ogóle ich nie wystawia...
"to zależy" od tego powinien zacząć się ten film. Jak masz startup, wszystko reinwestujesz w rozwój, ewentualnie zostawiasz sobie pensje, żeby żyć a reszte zostawiasz w firmie to nawet taka mikrospółka ma sens z podatkowego punktu widzenia. I ten "ekspert" o tym właśnie mówi. Że najpierw to trzeba stworzyć biznes. Druga rzecz prowadzenie działalności to nie tylko podatki. Bo z punktu widzenia biznesowego już musimy uwzględnić inne rzeczy np. prawne. Przykład. Łatwo sprzedać spółkę. Znajomi chcieli sprzedać biznes jdg i było im naprawdę trudno. A w spółce sprzedajesz udziały i koniec tematu. Nie zawsze Twoje dzieci chcą kontynuować twoją działalność a Ty chcesz iść na emeryturę. Ale to tylko jeden przykład. Chodzi o to, że podatki to tylko jeden z elementów układanki.
@@juzwa1978 wcale nie idealizuje, nie straszę. Mówię o podjęciu mądrej decyzji. O tym, że upadłośc to nie jest prosta sprawa za 200zł. Podaje fakty.
I czar prysną . Dzięki Panie Eryku.
Do dziś żyłem w przekonani że z spółki z o.o. można wypłacić po 100tyś rocznie dywidendy na akcjonariusza przy opodatkowaniu 9% czyli to nie prawda ?
Spółka 9%, dywidenda 19% jeszcze.
Expert w Bentleyu jeździ i opowiada farmazony
Każdy Hu pod swój strój. 😅
Wieczorek ekspertem od podatków jest raczej średnim. Słucham p.Eryka już jakiś czas i gdy zdecyduję się na spółkę, to będą moje pierwsze kroki.
@norbert3099 Czasem mówi do rzeczy 🗣️
@@norbert3099Po głębszym przemyśleniu jeden i drugi ma w tym interes. Wieczorek pozyskuje klientów dla swojej dodatkowej Firmy podatkowej a Pan Eryk dzięki temu ma mniej pracy. Lepiej mieć 10 firm JDG , które zapłacą 500 zł miesięcznie, niż 2 Spółki Z O.O które zapłacą miesięcznie po 1000 zł
@@norbert3099 dziękuje, uwielbiamy prowadzić spółki.
A jak to jest z tymi kosztami za usługi dla własnej sp z oo. Bo jak np patrzę ile płacą jednostki budżetowe za różne usługi to są tam często takie przekręty i takie ceny że na pewno nie są rynkowe, ale jeśli ja zrobię podobną usługę swojej spółce to już będzie problem ?? A co będzie jak się powołam na udokumentowane przykłady takich usług płaconych przez państwowe instytucje ? Pierwszy przykład Logo syrenki albo wielkie grające jajo w Warszawie. Czy ja tez mogę zrobić takie logo albo jako swojej spółce z oo za kilkaset tys zł ?
ale skoro muszę ja wystawiać spółce FV za usługi, to po co mi ta spółka, skoro opodatkowanie mam jak na JDG? To jest temat do dyskusji, jak to ułożyć, a nie do bajek
Jak nie bedzie podatkow to ile "cudakow" straci "robote????"...
====================
jasiek z toronto
a co kiedy nie można skorzystać z ulgi ZUS
Jak można kwestionować usługę zarządzania ? To co spółka sama się prowadzi ?
Może chodzi o realną wartość tej usługi.
wynagrdzenie z tytułu zarządzania wypłacane przez spółke na podstawie powołania może być dowolne. Ale do 120tys jest opodatkowane 12% + 9% zdrowotnego. A powyżej, to już 41% Nie kwestionuje, licze i wskazuje przykłady
A gdyby wypozyczyc auto społce lub nieruchomosc ? Albo zatrudnic zone do sprzatania 😂
auto nigdy sie nie opłaca. Żona, na jaką umowę? jakie podatki i ZUS-y?
Niech Pan jako praktyk odpowie a najlepiej zrobi o tym film jak to jest w zasadzie z tymi kontrolami skarbowymi , bo wiadomo że można wszystko ale do czasu jak to sprawdzą. I no ja słyszę cały czas o straszeniu kontrolami , powadzę jdg od 15 lat i nie miałem nigdy kontroli. Wiadomo że nie chodzi o grube przekręty ale czy naprawdę warto się tak spinać tymi kontrolami i robić na 100% tak jak trzeba czy wystarczy po prosu podejść do tego po ludzku czyli że wiem że 90% robię jak trzeba a 10% nie robię i się tym nie przejmuję bo szkoda zdrowia
nie warto się tym martwić, ale warto podejmować mądre decyzje.
Lubię pańskie filmy ale tutaj pozwolę się nie zgodzić. Podstawowe pytanie to te o strategie biznesową. Jeśli reinwestujesz a tak powinieneś robić na początku to te 9% NIE JEST mitem. Spółka UCZY prawdziwego biznesu. Zaczynasz lepiej widzieć faktury i pieniądze. Nie spalasz pierwszych pieniędzy. Jeżeli zakładasz nową działalność to jest duże ryzyko upadłości i spółka chroni Ciebie przed tym. Wiele firm upadło bo ludzie przejedli to co było na koncie bo łatwo dostępne. Natomiast zgadzam się, że spółka nie jest dla wszystkich. Dla startupów nie ma obecnie lepszej opcji - druga to prosta spółka akcyjna która tylko powiększa koszty (rejestr akcji, w praktyce musisz korzystać z pomocy radcy - mało materiałów co i iak).
warto dyskutować. To podam przykład: Mała firma, przychód 200tys, bez kosztów, z ulgowym zus na ryczałcie 8,5% opodatkowania całości zysków. Nie ma miejsca dla spółki..
@@erykskodowski2005 Ale ja przecież w ogóle nie dotykam materii w której jest Pan ekspertem. 🙂 I dobrze, że o tym Pan mówi - chodziło mi o bardziej, że tak samo Ci co mówią tylko spółka jak Ci co mówią tylko JDG nie mają racji. Ja w swoim komentarzu dotknąłem materii prowadzenia biznesu. Z tej perspektywy spółka to nie tylko podatki. Ja Pana rozumiem, jest Pan ekspertem odnośnie podatków i tam szuka opcji do zaoszczędzenia pieniędzy do maksimum, wyciskanie do ostatniej kropli z systemu. Dla mnie te kilka tysięcy to żaden pieniądz, kiedy spółka urośnie będzie miała znaczną przewagę nad JDG. Ale zgadzam się - przyjmuję Pańską argumentacje dla takich biznesów jak fryzjer, sklep JDG może być lepsze. Ale w przypadku startupu technologicznego gdzie jest dużo ryzyk od prawnych (patenty, licencje itp.), poprzez przeinwestowanie (koszty) a także trudność znalezienia inwestora do JDG - to jednak Sp. z o.o. jest najbardziej właściwa. Ale nie z punktu podatkowego, ale biznesowego. Ja byłem też bardzo zainteresowany P.S.A kiedy zakładałem swoją spółkę - ale znowu - dodatkowe koszty, mniejsza dostępność do materiałów o takich spółkach zniechęciły mnie. W Sp. z o.o. wszystko wiadomo - są tabuny książek, publikacji.
@@erykskodowski2005 albo mała i zatrudniasz ludzi więc koszty są, albo mikro nie zatrudniasz ludzi. Spółka z zasady (dobra jest spółka jednoosobowa ale jest to nieporozumienie) nie jest firmą na jedną osobę