To niesamowite, nieważne czy opowiadasz o sztolniach czy starych cmentarzach super się Ciebie słucha. Fajnie że są tacy ludzie jak Ty! Cieszę się że uległeś naszym naciskom i nie zamknąłeś kanału. Trzymaj się, pozdrowienia dla Ciebie i Twojej rodzinki, kiedy wspólny wypad?
Pamiętam świetną inscenizację walk zrobioną na Grodztwie w 2012 roku, była rakieta, wozy bojowe, żołnierze ruscy i niemieccy. Wieczorem zaczęło niemiłosiernie lać, wszystko było fajnie podświetlone. Aż przewaliłam cały dysk i o dziwo zdjęcia jeszcze mam :) Dzięki za przypomnienie tego miejsca, podrowienia od wałbrzyszanki ;)
Andrzej, słuchając Twoich komentarzy przychodzi mi na myśl, że w "męskim" wieku coraz częściej przychodzi nam stykać się z namacalnym i nieuchronnym przemijaniu. Pozdrawiam Cię serdecznie!
Panie Andrzeju wina też jest ze strony miasta lub gminy teraz zawsze można dostać dotację z Unii Europejskiej tak jak to robi Pani Burmistrz Ogrodzieńca w Ogrodzieńcu mamy piękne ruiny Zamku i co jakiś czas ten zamek małymi kroczkami jest odbudowywany jest to atrakcja turystyczna która zarabia na siebie , widać że ta miejscowość nie ma dobrego gospodarza co by tymi pięknymi ruinami Zamku zajął się i zadbał o miejsce .. Wstyd jest to dla Gminy czy powiatu że taki piękny obiekt obrócił się w ruinę ..
E, z tym czekaniem na koniec, to bez przesady. Ja czekam na początek, wolnego po pracy, weekendu, a teraz czekam na początek mojego gotowania kapuśniaku na golonce, jutro będę czekał na początek jego jedzenia, w zestawie z ziemniakami okraszonymi skwarkami. 😃
Super film! Byłem w tym zamku 2 lata temu wtedy do około było zarośnięte. Znalazłem pięknie zdobione połamane kafelki które zabrałem że sobą na pamiątkę. Przed brama zamku były dwa wyrzezbione w betonie lwy... Szkoda takich miejsc bezpowrotnie znikają...
Witaj. Ciekawy filmik. Zimą 2018 razem z DTMZ usuwalismy w nim samosiejki. Tak od bramy wjazdowej w prawa stronę jak stoisz na zamku. Teraz jest w nim zdecydowanie mniej krzaków i jak widać można się przemieszczać. Pozdrawiam
No i nie musi być sztolni, żebym miał ciekawe miejsce do oglądnięcia i żebym nie kulał się po podłodze ze śmiechu. Ty to jednak potrafisz :-) Fajna ruina. Przywodzi mi na myśl zamek w Tworkowie koło Raciborza. Tam też jest to bardzo okazałe, nawet sporo bardziej niż tu, ale młodsze i już raczej pozbawione cech obronnych. Mówiłeś o piwnicach. Pod takim obiektem są one na 100%. Pytanie, czy jeszcze istnieją, czy zapadły się ich sklepienia pod naporem walących się do wnętrza górnych partii zamku. Sam widzisz jak ledwo trzymają się sklepienia przykrywające parter - te, pod którymi chodziłeś. Trzeba by dorwać plany tego obiektu i szukać ewentualnego wejścia w rejonie klatek schodowych, jednak i tak wymagałoby to ciężkiego odgruzowywania. Z murami wokół to pewnie było tak, że ten całkiem zewnętrzny, niski, robił za płot otaczający cały teren zamku i mógł powstać sporo później niż sam zamek, zaś ten wewnętrzny i wyższy, powstał wcześniej, otaczał mniejszy teren bezpośrednio przy budowli i mógł jakąś tam funkcję obronną spełniać, jednak dość symbolicznie. Ani on szczególnie gruby, ani wysoki. Blanki jednak ma, czyli jakaś drewniana galeria od wewnątrz mogła tam być i zza blanków szło komuś z muszkietu lub kuszy przypierniczyć. Ochrona to średnia, ale lepiej taka, niż żadna. Sam zamek ma dużo, dużych i nisko, nawet na parterze położonych okien, więc jego walory obronne są dość liche. W XVI wieku mógł powstać jako znaczna rozbudowa obiektu wcześniejszego o bardziej obronnym charakterze. Ku takiej teorii bym się skłaniał, bo to, po czym buszujesz, ma zdecydowanie walory rezydencji, nie fortecy. Intryguje mnie też ta pozostałość okrągłej wieży. Strasznie to małe, jak na miejsce, do którego można zwiać i się w nim jakkolwiek sensownie bronić, albo chociaż przeczekać dłuższe oblężenie. Sam mur też nie wygląda na jakiś poważny - wszystko z wszystkim sklecone byle jak - zdecydowanie gorzej, niż normalne mury parteru w samym zamku. Poza tym to wejście na poziomie gruntu. W takich wieżach obronnych robiło się je dość wysoko i wchodziło doń po drabinie, która wciągnięta do wnętrza wieży już na dzień dobry uwalała atakującemu możliwość łatwego dostępu. Mi to tak bardziej wygląda na romantyczny XIX wieczny dodatek do obiektu, by był bardziej "gotycki" - to wtedy było bardzo modne. Typowe wieże obronno-mieszkalne to masz na zamku Chojnik, Lipowiec, Będzin, Chęciny... To są potężne budowle o murach grubych na 2 do 5 metrów. Duże wrażenie robi wieża w Będzinie bo sam zamek, w którego skład ona wchodzi, jest malutki, zaś wieża jest przepotężna. Podsumowując moją teorię, to, po czym łazisz jest późnorenesansową lub barokową rozbudową obiektu wcześniejszego, mającą na celu zrobić z niego wygodne i reprezentacyjne miejsce do mieszkania, stawiając walory obronne zdecydowanie na drugim miejscu. PS. I Ty się martwisz o zanudzanie? Patrz, ile tu tego wysmarowałem na temat trochy gruzu, a nawet historykiem nie jestem :-) Teraz ta smutniejsza część. Ruina jest w stanie agonalnym i jest naprawdę niebezpieczna. Widzę w kilku miejscach bardzo głębokie szczeliny rozcinające mur przez nawet dwie kondygnacje. Sklepienia parteru już tylko czekają, by kogoś utulić na wieczny sen pod swoją ceglaną pierzynką. Każda kolejna zima, ulewa, wichura, będą temu miejscu bardzo szkodziły, zostawiając wyraźne i nieodwracalne zmiany. Światełko w tunelu to wycięte chaszcze. Dzięki temu ich rozrastające się korzenie nie rozsadzają dalej murów i sklepień. Co z tym można zrobić? Nie mając kilkunastu milionów złotych na choćby oczyszczenie i zabezpieczenia resztek, nic. O odbudowie zapomnijmy. Nie w tym kraju. Popatrz jak potężnym a jednocześnie lepiej zachowanym jest zamek Krzyżtopór w Ujeździe, który i tak nadal jest ruiną i który prawdopodobnie nigdy nie zostanie odbudowany. Tam przynajmniej udało się zabezpieczyć mury, oczyścić teren i udostępnić obiekt do zwiedzania. Tutaj bez szans. Z drugiej strony szanse może by i były, gdyby nie nasza narodowa kreatywność. Skoro wojna go nie zniszczyła (bo był u swoich), Ruscy go nie zniszczyli (co jest ewenementem) i dopiero za naszych rządów szlag go trafił, nie liczyłbym na to, że za naszych rządów jego stan znacząco się poprawi. Smutne to, bo obiekt piękny. Dobrze mówisz o tym czekaniu i przemijaniu. Rozumiem to co czujesz, siedząc między starymi murami. Ta gęsta jak miód, inna rzeczywistość. Myślę że nocy by mi brakło na pogadankę z Tobą, i to niejednej nocy Andrzeju. Tak na sam koniec, w kwestii kobiet (pomijając siostry karpiowskie i żenującą promocję Arado), nie dziwię się, że Ci imię panny młodej z głowy wyleciało :-) To była hrabina Armgard zu Stolberg-Wernigerode, a hajtała się w roku 1904. Armgard... Cóż za urzekające, delikatne, pełne wdzięku i roztapiające lód nawet najzimniejszego serca imię! Jak mała sarenka wesoło hasająca po skąpanej w słońcu i porannej rosie, zielonej łące!! Cóż za słodycz!!! Och Armgard! Aż mi się ciepło zrobiło ;-) Jednak jej chłopu - Oskarowi von Platen Hallermund chyba to nie wadziło, bo se piątkę dzieci trzasnęli a nawet jednej z córek też dali na imię Armgard. A może była tak ponętna, że gość nawet imienia nie pamiętał? Tego się chyba nie dowiemy, bo tak grzebiąc na tu i teraz w źródłach niemieckich i angielskich, nie znalazłem portretu ani zdjęcia naszej hrabiny Armgard, a co jak co, ale damę w wiktoriańskiej kiecce to ja nawet zza grobowej płyty wyciągnę :-) Przepraszam wszystkich za to wypracowanie, a Ciebie Andrzeju serdecznie pozdrawiam.
Sama nazwa zamku od nazwiska na polskie to Pączek :) ))) Do dziś na ślonsku sie do tyż kupić kreplla a nie ino pączki , oczywiście zależnie kto i z jakiego pokolenia stoi za ladą :) ) Kolejny fajnie zrobiony film . Marek .
Bardzo ciekawe miejsce,szczególnie myśląc,czy mogą być jeszcze podziemia.Odbudowa ruin pewnie byłaby jeszcze droższa niż postawienie obok drugiego,a i tak nie byłoby w nim tego klimatu👍
Cały czas czekamy na koniec... Wiele w tym prawdy... ale tak nieświadomie niestety... I to powoduje w nas strach przed tym na co czekamy. Dzięki za przemyślenia! Pozdrawiam
Witam. Jaka jazda... byłem tam 16 lat temu. Mam zdjecia z kliszy jeszcze hehehe. Super wspomnienia i do Bolkowa na festiwal na koniec. Pozdrowienia z Podlasia.
Im pöźniej dowiemy się, że jesteśmy...śmiertelni - tym do tej chwili zdrowsi jesteśmy ;)) Ciekawa ruina w trakcie postępującej i nieuchronnej dewastacji. Pozdrawiam.
trochę racji masz, tyle że to nie Państwo tak zniszczyło ten obiekt, a lokalna społeczność ograbiła to co zostawiły Ruskie.. znam takie historie z własnego podwórka i wszyskie wyglądały tak samo, póki władze PRL miały piecze nad obiektem obiekt był kompletny, a gdy stawał się "niczyj" w ciągu kilku lat obracał się w ruinę.. niestety taką mamy tendencje narodową..
Przemysław ośmielę się niezgodzić z tą opinią, gdyż uważam że za stan rzeczy odpowiedzialny jest właściciel, a władze PRL prowadziły gospodarkę rabunkową i korzystały póki się dało, a jak wymagało to prac naprawczych to zapominało, co zresztą czynione jest do dzisiaj.Każdy prywatny właściciel jak nawet nie ma pieniędzy na remont to stara się sprzedać aby odzyskać chociaż część wartosci a państwo miało to w d.
@@adamhenig1273 no każdy ma prawo do własnego zdania i własnej opinii ja podałem przykłady z mojego podwórka.. i wygląda to tak że póki dany "budynek" był pod zarządem PGR czy innych państwowych włodarzy to były remonty i był utrzymany w należytym stanie a gdy stał się "niczyj" to w ciągu 20-30lat rozgrabiono co się dało sam znam przykład wycinania belek stopowych, balustrady i czego się dało z lokalnego pałacu, właśnie przez okolicznych mieszkańców.
@@adamhenig1273 Jesteś młody i ze spaczonym pojmowaniem rzeczy. Tak jak te gruzy, po wojnie wyglądała cała Polska. Budynki w dobrym stanie - były zasiedlane i remontowane. Po 1989r. zaczęło się rujnowanie gospodarki, Polski i narodu. Wszystko oddawano za łapówki. Wystarczy przejść się po mieście. Budynki, w których do niedawna mieszkali ludzie, stoją z zabitymi oknami, z zepsutym dachem i niszczeją. Nie wszyscy, nowi właściciele, dosyć nakradli by zadbać o budynki. Ludzi wysiedlono. Wybudowane za czasów PRLu zakłady pracy zlikwidowano. W niektórych miejscach stoją jeszcze mury, inne wykupili dilerzy. Budynki zgruzowano a na tym terenie stawia się domy mieszkalne za pieniądze Polaków harujących za granicą. PRL budował miejsca pracy, odbudował z gruzów powojennych całą Polskę a ludność z 23 300 000 po wojnie doszła do 40 000 000 do czasu przejęcia władzy przez sitwę. A ile ludności liczy Polska obecnie?
ale sper przekaz dzieki wychodzi na to ze ruskie i niemcy nasz ograbili i tak dobrze ze zesmy sie tak w pieknym stylu odbudowali bo nie mielsmy nic po tej grabierz
ufff...telewizja kłamie i nie od dzisiaj i nie od wczoraj, ale niektóre treści pączkujące ostatnio w internecie niczym drożdże w cieście też chyba warto przyjmować - nie na wiarę, ale na...zdrowy rozsądek podzielny przez chociażby minimum elementarnej Wiedzy o świecie. Pzdr.
Świetne ujęcia z głębin zamku. Wygląda tak, jakby stał w tym stanie już ze trzy wieki - jeśli zrujnował go głównie czas po 1945, to jest to więcej niż przykre. O takich żenujących przykładach komercjalizacji, jak właśnie ta przytoczona na koniec, z siostrami Gównowskimi, wiele razy wspominał (choć ogólniej) Dariusz K. 🙂
3x wstawiałem komentarz i za każdym razem znika, dziwne... (z Androida, aktualna apka) Ciekawe przemyślenia, zwł. te dotyczące A..do ;-) 8:36 Panienka z okienka Dawno się tak nie uśmiałem przy historii mycia auta.
A propos Kamiennej Góry ... wdrap się kiedyś na Sanatoryjna ... jest tam jakaś studnia? zakłudkowana, niemalże na samym szczycie i pozostałości po jakichś ogrodzeniach z drutem kolczastym ... jakaś miejscowa piechurka mówiła coś o stoku narciarskim w kierunku centrum rehabilitacji ... fajnie by było to sprawdzić jak masz niedaleko ... ;)
@@KULAWA_EKSPLORACJA cieszę się że służy. Mnie też służył po zmianie FAP z eBaya za 1/5 kosztów aso ale nie dbałem o pasek i pewnego dnia w Londynie mi strzelił i zezlomowalem bo miałem kaprys zmienić na nową Octavię vrs. Teraz znowu ciągnie do C5 nawet kilkuletniej w wersji exclusive bo w UK są tanie bo Angole nie lubią Francuzów i nie umieją naprawiać 😂 no i komfort jak z eski, naprawy za drobne, części tanie i mimo wieku buda się nie postarzała tak bardzo i nadal wygląda całkiem spoko. Dbać o lds, dopełniać eloys, i zwracać uwagę na EGR i nawet pół miliona km się zrobi w komforcie i z zużyciem ~5l/100km na trasach.
@@KULAWA_EKSPLORACJA pompa do hydro nówka sxtuka z francy ok.5000 pln ;)).Mnie udało się wyregenerować za 1400 ;)) Ręczny elektryczny nówka sxtuka coś ok.3000 pln ; pierwsza regeneracja (linki) 170 pln, druga kika dni temu (jakaś tuleja, czy tam co) 150 pln + dwa raxy laweta/rolki po 200 pln za każdym raxem i montaż/demontaż po stówce za czynność, czyli razem 400 mechanik. Autko typowo do śmigania po autobanie - ja, niestety śmigam po dziurawej Łodzi...na taksówce ;)) Zakupiłem 2008 rocznik III cztery lata temu od górnośląskich komisiarzy za 30.000 pln - włożyłem już 15.000 Pozdrawiam serdecznie. Szerokości ;))
mam nadzieje,że jak dobrze pójdzie,to w wakacje będę we Wrocku,chciałbym cie poznac i chcę,byś mnie zabral gdzieś do sztolni.Musze wiedzieć,co potrzebuje,.Pozdro.Mario.moge podac swoje dane.
Hejka Andrzej. Swoimi opowiadaniami przypomniales mi pewna historie z mojego zycia. Mialem jakies 20 lat i pracowalem w KWK Walbrzych pod ziemia na 1 oddziale.Zostalem przydzielony jako pomocnik pewnemu gornikowi,ktory byl juz bliski emerytury.Taki tam wesoly gornik po 40stce(lecz byl serio co do pracy i wszystko musialo byc wykonane).Nasza praca polegala na przedluzaniu tasmociagow ,przenosnikow zgrzeblowych,ich naprawiie itp. Po kilku miesiacach naszej wspolpracy wybralem sie na okolo 2 tygodniowy urlop i po powrocie z urlopiu slysze,ze moj kolega zginal pod ziemia! Niestety juz nie pamietam co sie stalo. Zostalo Mu chyba tylko 2 albo 3 dni do emerytury!!!........Teraz moje westchnienie,,,doczekal sie biedak... Tyle jest to czekaniei warte...he,he. Fajny film , dzieki.
Biedny ten zamek. Stoi tak na uboczu K. G. że nawet atrakcji turystycznej nie bardzo jest jak z niego zrobić. Kiedyś przez bramę wjeżdżały powozy, potem dorożki, kubelwageny, następonie czapajewy a na końcu znów furmanki i po nich nie było już po co wjeżdżać. Co do Arado pozostaje ubolewać. Ale zaraz zaraz, Ty powiedziałeś że dobra odziedziczył Christian zu Stolberg Wernigerode!? Ci goście pochodzą z okolic Kassel, a konkretnie ze rejonu gór Harzu. Nie byłbym sobą gdybym nie powiązał że z majątku Stolberg jest tylko kilkanaście km do Nordhausen i kompleksu Mittelwerk Dora. Sam Stolberg to wbite między wzgórza malownicze mikro-miasteczko z bajki z górującym nad nim dużym zamkiem. Wernigerode jest znacznie większe ale też z bajki, a zamek tamtejszy kładzie na łopatki i jest widoczny z kilkunastu kilometrów. Można z Wernigerode pojechać zabytkowym pociągiem na najwyższy szczyt Harzu - Brocken. Zajrzyjcie sobie widzowie jak wyglądała by ta ruina gdyby... no właśnie co. #Stolberg am Harz #Wernigerode #Mittelwerk Dora (pif paf)
Piękny musiał ten zamek być...ogromny. A przemyślenia w punkt. Lubię ich słuchać 🙂👍
Tylko znając historię i przeszłość, możemy przewidzieć przyszłość. Kolejny świetny film. Dziękuję 🏴
Wcale nie pieprzysz, Twoje przemyślenia są bardzo mądre. Z niecierpliwością czekam na następny film. Pozdrawiam serdeczne 😃☺😆
Kolejny bardzo dobry film.Dziękuję.
Filmik,muzyka i opowieści są jak zwykle super ! A autor pozytywnie zakręcony i widać ,że robi to co lubi i lubi to co robi . Pozdr
Dziękuję ,bardzo dobry materiał. Z pozdrowieniami:
Fantastyczny film. Świetnie dobrana muzyka, ciekawa historia tego zamku. Widać, że był naprawdę spory. Pozdrawiam :)
w 11:50 piekny po środku punkcik niebiesko czerwony 😊😉 być może to duch 😉🤫
To niesamowite, nieważne czy opowiadasz o sztolniach czy starych cmentarzach super się Ciebie słucha. Fajnie że są tacy ludzie jak Ty! Cieszę się że uległeś naszym naciskom i nie zamknąłeś kanału. Trzymaj się, pozdrowienia dla Ciebie i Twojej rodzinki, kiedy wspólny wypad?
Pamiętam świetną inscenizację walk zrobioną na Grodztwie w 2012 roku, była rakieta, wozy bojowe, żołnierze ruscy i niemieccy. Wieczorem zaczęło niemiłosiernie lać, wszystko było fajnie podświetlone. Aż przewaliłam cały dysk i o dziwo zdjęcia jeszcze mam :) Dzięki za przypomnienie tego miejsca, podrowienia od wałbrzyszanki ;)
Super filmy naprawdę. Pozdrawiam serdecznie
pan Kulawy sie nie opierdala
Mieszkam niedaleko a nie wiedziałam nic o tym obiekcie dziękuję i proszę o więcej
Andrzej, słuchając Twoich komentarzy przychodzi mi na myśl, że w "męskim" wieku coraz częściej przychodzi nam stykać się z namacalnym i nieuchronnym przemijaniu. Pozdrawiam Cię serdecznie!
Jak zawsze ciekawy materiał i bardzo lubię takie twoje opowiadania dziękuję pozdrawiam serdecznie czekam na więcej 👍👍👍💪
Lubię gdy opowiadasz historię miejsca które akurat odwiedzasz
Jak zwykle elegancko👍Pozdrawiam
Bez historii, to kupa gruzu, więc opowieści jak najbardziej wskazane.
Dzięki Andrzeju za kolejny super film . Zazdroszczę Ci tej pasji, bardzo lubię twoje opowieści. Pozdrawiam
Kolejny super film !!! Bardzo dziękuję !!!
Panie Andrzeju wina też jest ze strony miasta lub gminy teraz zawsze można dostać dotację z Unii Europejskiej tak jak to robi Pani Burmistrz Ogrodzieńca w Ogrodzieńcu mamy piękne ruiny Zamku i co jakiś czas ten zamek małymi kroczkami jest odbudowywany jest to atrakcja turystyczna która zarabia na siebie , widać że ta miejscowość nie ma dobrego gospodarza co by tymi pięknymi ruinami Zamku zajął się i zadbał o miejsce .. Wstyd jest to dla Gminy czy powiatu że taki piękny obiekt obrócił się w ruinę ..
👍 Badzo dobry film🎥
👏👏👏, super muza 💪
Cały czas czekamy...
Święte słowa Pozdrawiam z GŚ
E, z tym czekaniem na koniec, to bez przesady. Ja czekam na początek, wolnego po pracy, weekendu, a teraz czekam na początek mojego gotowania kapuśniaku na golonce, jutro będę czekał na początek jego jedzenia, w zestawie z ziemniakami okraszonymi skwarkami. 😃
Fantastyczy film. Dziekuje
Super film! Byłem w tym zamku 2 lata temu wtedy do około było zarośnięte. Znalazłem pięknie zdobione połamane kafelki które zabrałem że sobą na pamiątkę. Przed brama zamku były dwa wyrzezbione w betonie lwy... Szkoda takich miejsc bezpowrotnie znikają...
Szkoda że lwy ci się nie zmieściły do bagażnika
hehehe na koniec mnie rozśmieszyłeś z tą myjnią hehehe. Dzięki bardzo za film bo wspomnienia ruszyły . Dużo zdrowia i tak trzymaj z nagraniami.
Czułem się jak na lekcji historii . Ciekawy filmik.Pozdrawiam.
Dzień za kolejny ciekawy film :)
Z tym końcem dobra myśl :)
Będę się powtarzał -elegancko!
Zaskakujesz mnie ilością filmów, suuuuper 😀 dzięki 😀
Dobrze się oglądało a jeszcze lepiej słuchało 😁 pozdrawiam 👍
Pozdro 👊👊 Łapka w górę 👍 👍 oglądamy 🤓 👏👏👍💪😎
Ciekawe następne miejsce . Fajnie posłuchać i obejżeć .
Obie siostry, obie Krysię,
Obie k........ widzi mi się. 😁.
Filmek 👍👍
Skarby 🤑🤑🤑🤑🤑🤑
Pozdro. 🍺🍺🍷🍷
Aby jedna strofa, ale nie odpuścisz :-) Podziwiam i pozdrawiam.
Wielka strata dla miasta i nas wszystkich, jeszcze nie jest za późno żeby coś zostało dla naszych dzieci.
Andrzej👍👊☘️Fajny material Szkoda ze to w ruinie jest kawal zamku pozdro serdeczne👍💪☘️
Tomi dawaj i Ty z kolejnymi irlandzkimi zamkami ... pozdrooo ;)
Mądrze prawisz, ciągle czekamy na koniec.
Chętnie posłucham więcej o historii tak ciekawych miejsc.
Pozdrawiam
Fajne... uwielbiam takie klimaty
Witaj. Ciekawy filmik. Zimą 2018 razem z DTMZ usuwalismy w nim samosiejki. Tak od bramy wjazdowej w prawa stronę jak stoisz na zamku. Teraz jest w nim zdecydowanie mniej krzaków i jak widać można się przemieszczać. Pozdrawiam
Ale pięknie
No i nie musi być sztolni, żebym miał ciekawe miejsce do oglądnięcia i żebym nie kulał się po podłodze ze śmiechu. Ty to jednak potrafisz :-)
Fajna ruina. Przywodzi mi na myśl zamek w Tworkowie koło Raciborza. Tam też jest to bardzo okazałe, nawet sporo bardziej niż tu, ale młodsze i już raczej pozbawione cech obronnych. Mówiłeś o piwnicach. Pod takim obiektem są one na 100%. Pytanie, czy jeszcze istnieją, czy zapadły się ich sklepienia pod naporem walących się do wnętrza górnych partii zamku. Sam widzisz jak ledwo trzymają się sklepienia przykrywające parter - te, pod którymi chodziłeś. Trzeba by dorwać plany tego obiektu i szukać ewentualnego wejścia w rejonie klatek schodowych, jednak i tak wymagałoby to ciężkiego odgruzowywania. Z murami wokół to pewnie było tak, że ten całkiem zewnętrzny, niski, robił za płot otaczający cały teren zamku i mógł powstać sporo później niż sam zamek, zaś ten wewnętrzny i wyższy, powstał wcześniej, otaczał mniejszy teren bezpośrednio przy budowli i mógł jakąś tam funkcję obronną spełniać, jednak dość symbolicznie. Ani on szczególnie gruby, ani wysoki. Blanki jednak ma, czyli jakaś drewniana galeria od wewnątrz mogła tam być i zza blanków szło komuś z muszkietu lub kuszy przypierniczyć. Ochrona to średnia, ale lepiej taka, niż żadna. Sam zamek ma dużo, dużych i nisko, nawet na parterze położonych okien, więc jego walory obronne są dość liche. W XVI wieku mógł powstać jako znaczna rozbudowa obiektu wcześniejszego o bardziej obronnym charakterze. Ku takiej teorii bym się skłaniał, bo to, po czym buszujesz, ma zdecydowanie walory rezydencji, nie fortecy.
Intryguje mnie też ta pozostałość okrągłej wieży. Strasznie to małe, jak na miejsce, do którego można zwiać i się w nim jakkolwiek sensownie bronić, albo chociaż przeczekać dłuższe oblężenie. Sam mur też nie wygląda na jakiś poważny - wszystko z wszystkim sklecone byle jak - zdecydowanie gorzej, niż normalne mury parteru w samym zamku. Poza tym to wejście na poziomie gruntu. W takich wieżach obronnych robiło się je dość wysoko i wchodziło doń po drabinie, która wciągnięta do wnętrza wieży już na dzień dobry uwalała atakującemu możliwość łatwego dostępu. Mi to tak bardziej wygląda na romantyczny XIX wieczny dodatek do obiektu, by był bardziej "gotycki" - to wtedy było bardzo modne. Typowe wieże obronno-mieszkalne to masz na zamku Chojnik, Lipowiec, Będzin, Chęciny... To są potężne budowle o murach grubych na 2 do 5 metrów. Duże wrażenie robi wieża w Będzinie bo sam zamek, w którego skład ona wchodzi, jest malutki, zaś wieża jest przepotężna.
Podsumowując moją teorię, to, po czym łazisz jest późnorenesansową lub barokową rozbudową obiektu wcześniejszego, mającą na celu zrobić z niego wygodne i reprezentacyjne miejsce do mieszkania, stawiając walory obronne zdecydowanie na drugim miejscu.
PS. I Ty się martwisz o zanudzanie? Patrz, ile tu tego wysmarowałem na temat trochy gruzu, a nawet historykiem nie jestem :-)
Teraz ta smutniejsza część.
Ruina jest w stanie agonalnym i jest naprawdę niebezpieczna. Widzę w kilku miejscach bardzo głębokie szczeliny rozcinające mur przez nawet dwie kondygnacje. Sklepienia parteru już tylko czekają, by kogoś utulić na wieczny sen pod swoją ceglaną pierzynką. Każda kolejna zima, ulewa, wichura, będą temu miejscu bardzo szkodziły, zostawiając wyraźne i nieodwracalne zmiany. Światełko w tunelu to wycięte chaszcze. Dzięki temu ich rozrastające się korzenie nie rozsadzają dalej murów i sklepień. Co z tym można zrobić? Nie mając kilkunastu milionów złotych na choćby oczyszczenie i zabezpieczenia resztek, nic. O odbudowie zapomnijmy. Nie w tym kraju. Popatrz jak potężnym a jednocześnie lepiej zachowanym jest zamek Krzyżtopór w Ujeździe, który i tak nadal jest ruiną i który prawdopodobnie nigdy nie zostanie odbudowany. Tam przynajmniej udało się zabezpieczyć mury, oczyścić teren i udostępnić obiekt do zwiedzania. Tutaj bez szans. Z drugiej strony szanse może by i były, gdyby nie nasza narodowa kreatywność. Skoro wojna go nie zniszczyła (bo był u swoich), Ruscy go nie zniszczyli (co jest ewenementem) i dopiero za naszych rządów szlag go trafił, nie liczyłbym na to, że za naszych rządów jego stan znacząco się poprawi. Smutne to, bo obiekt piękny. Dobrze mówisz o tym czekaniu i przemijaniu. Rozumiem to co czujesz, siedząc między starymi murami. Ta gęsta jak miód, inna rzeczywistość. Myślę że nocy by mi brakło na pogadankę z Tobą, i to niejednej nocy Andrzeju.
Tak na sam koniec, w kwestii kobiet (pomijając siostry karpiowskie i żenującą promocję Arado), nie dziwię się, że Ci imię panny młodej z głowy wyleciało :-) To była hrabina Armgard zu Stolberg-Wernigerode, a hajtała się w roku 1904. Armgard... Cóż za urzekające, delikatne, pełne wdzięku i roztapiające lód nawet najzimniejszego serca imię! Jak mała sarenka wesoło hasająca po skąpanej w słońcu i porannej rosie, zielonej łące!! Cóż za słodycz!!! Och Armgard! Aż mi się ciepło zrobiło ;-) Jednak jej chłopu - Oskarowi von Platen Hallermund chyba to nie wadziło, bo se piątkę dzieci trzasnęli a nawet jednej z córek też dali na imię Armgard. A może była tak ponętna, że gość nawet imienia nie pamiętał? Tego się chyba nie dowiemy, bo tak grzebiąc na tu i teraz w źródłach niemieckich i angielskich, nie znalazłem portretu ani zdjęcia naszej hrabiny Armgard, a co jak co, ale damę w wiktoriańskiej kiecce to ja nawet zza grobowej płyty wyciągnę :-)
Przepraszam wszystkich za to wypracowanie, a Ciebie Andrzeju serdecznie pozdrawiam.
tak jest swieta prawda w zyciu piekne są tylko chwile....
Sama nazwa zamku od nazwiska na polskie to Pączek :) )))
Do dziś na ślonsku sie do tyż kupić kreplla a nie ino pączki , oczywiście zależnie kto i z jakiego pokolenia stoi za ladą :) )
Kolejny fajnie zrobiony film .
Marek .
A wiesz, czym się różni krepel od karminadla? :-)
Samochód, to masz wygodny, tylko nigdy nie wiadomo co się w nim podda. 😜 W mojej cytrynie właśnie poddała się nagrzewnica.
zapraszam na lubelszczyzne :) mamy kilka fajnych ruin zamków :) np polecam w Krupem czy Jakubowicach Murowanych :)
Pozdrowienia z gór Sowich 👊👊👊
Bardzo ciekawe miejsce,szczególnie myśląc,czy mogą być jeszcze podziemia.Odbudowa ruin pewnie byłaby jeszcze droższa niż postawienie obok drugiego,a i tak nie byłoby w nim tego klimatu👍
Polak potrafi!!!
Cały czas czekamy na koniec... Wiele w tym prawdy... ale tak nieświadomie niestety... I to powoduje w nas strach przed tym na co czekamy. Dzięki za przemyślenia! Pozdrawiam
SUPER FILM
Super filmy Panie Andrzeju zwłaszcza te z bliskich okolic Chełmska Śląskiego i Mieroszowa. A może coś o Świętej Górze w Lubawce??? Pozdrawiam
Super Filmik
SZPERACZY Z WYKRYWACZAMI BYŁO TAM WIĘCEJ NIŻ CEGIEŁ.😁POZDRAWIAM.👍
Witam. Jaka jazda... byłem tam 16 lat temu. Mam zdjecia z kliszy jeszcze hehehe. Super wspomnienia i do Bolkowa na festiwal na koniec. Pozdrowienia z Podlasia.
Andrzej ty to żyjesz na krawędzi nie mówię tu o chodzeniu po sypiących się ruinach ale mycie samochodu w tych czasach kozak hehe
Dziękuję
Andrzej jesteś debeściak A o siostrach Godlewskich tak mówiłeś że pękałem ze śmiechu Pozdrawiam
Im pöźniej dowiemy się, że jesteśmy...śmiertelni - tym do tej chwili zdrowsi jesteśmy ;))
Ciekawa ruina w trakcie postępującej i nieuchronnej dewastacji.
Pozdrawiam.
Pozdrowionka i faktycznie jest tak jak piszesz.
Powoli czas na Lubawkę...., może kapliczki na św. Górze ...
To była strażnica portu we Wro.
Gruzy polskiej ziemi ... i u mnie są podobne, ale jakoś nie po drodze mi do ich uwiecznienia ... może kiedyś ... Fajny flim ;) Pozdro ...
Lipa oglądać
pozdrawiam i ogladam
Ale w tym jednym to masz rację "cały czas czekamy na koniec..."
Możecie się spierać, ale wszystko czym zaopiekuje się państwo wygląda podobnie.Teraz opiekuje się nami.
trochę racji masz, tyle że to nie Państwo tak zniszczyło ten obiekt, a lokalna społeczność ograbiła to co zostawiły Ruskie.. znam takie historie z własnego podwórka i wszyskie wyglądały tak samo, póki władze PRL miały piecze nad obiektem obiekt był kompletny, a gdy stawał się "niczyj" w ciągu kilku lat obracał się w ruinę.. niestety taką mamy tendencje narodową..
Przemysław ośmielę się niezgodzić z tą opinią, gdyż uważam że za stan rzeczy odpowiedzialny jest właściciel, a władze PRL prowadziły gospodarkę rabunkową i korzystały póki się dało, a jak wymagało to prac naprawczych to zapominało, co zresztą czynione jest do dzisiaj.Każdy prywatny właściciel jak nawet nie ma pieniędzy na remont to stara się sprzedać aby odzyskać chociaż część wartosci a państwo miało to w d.
@@adamhenig1273 no każdy ma prawo do własnego zdania i własnej opinii ja podałem przykłady z mojego podwórka.. i wygląda to tak że póki dany "budynek" był pod zarządem PGR czy innych państwowych włodarzy to były remonty i był utrzymany w należytym stanie a gdy stał się "niczyj" to w ciągu 20-30lat rozgrabiono co się dało sam znam przykład wycinania belek stopowych, balustrady i czego się dało z lokalnego pałacu, właśnie przez okolicznych mieszkańców.
Przemysław no tak, ale ciągle należy stawiać pytanie, co się stało z właścicielem? Umarł, przecież państwo istnieje.
@@adamhenig1273 Jesteś młody i ze spaczonym pojmowaniem rzeczy.
Tak jak te gruzy, po wojnie wyglądała cała Polska.
Budynki w dobrym stanie - były zasiedlane i remontowane.
Po 1989r. zaczęło się rujnowanie gospodarki, Polski i narodu. Wszystko oddawano za łapówki.
Wystarczy przejść się po mieście.
Budynki, w których do niedawna mieszkali ludzie, stoją z zabitymi oknami, z zepsutym dachem i niszczeją. Nie wszyscy, nowi właściciele, dosyć nakradli by zadbać o budynki. Ludzi wysiedlono.
Wybudowane za czasów PRLu zakłady pracy zlikwidowano. W niektórych miejscach stoją jeszcze mury, inne wykupili dilerzy. Budynki zgruzowano a na tym terenie stawia się domy mieszkalne za pieniądze Polaków harujących za granicą.
PRL budował miejsca pracy, odbudował z gruzów powojennych całą Polskę a ludność z 23 300 000 po wojnie doszła do 40 000 000 do czasu przejęcia władzy przez sitwę.
A ile ludności liczy Polska obecnie?
Zaniedbania PRLu jak i nowej władzy po 89 roku plus WKZ i archeo no i mamy takie właśnie ruiny.
Pozdro 👊
To są zaniedbania nie systemu tylko kulturowych barbarzyńców (tak - Polaków), którzy sie tutaj pojawili.
W latach 80 połowa koniec biegało się i bawili lepiej wyglądał
Szkoda, Kamienna Góra mogłaby mieć "swój" Książ.
Mądrze prawisz.
To nie entropia, to destrukcja.
👉👈🖒👍👊✊
Kurna, że ja nie mogę takich łapek i kciuków pokazać .. pzdr ;)
@@paleostone no to copy-paste😂
Raki był piękny zamek a teraz ruina masakra coraz mniej tych pięknych budowli jest
ale sper przekaz dzieki wychodzi na to ze ruskie i niemcy nasz ograbili i tak dobrze ze zesmy sie tak w pieknym stylu odbudowali bo nie mielsmy nic po tej grabierz
jestem ciekaw z czego były robione stropy na tak wielkich przestrzeniach
Ze słomy patyków i kamieni
Podobnie jak tu gdzie mieszkam ,Kamieniec koło Susza. Piękny pałac,był ,a po wojnie tam prl swą nienawiść skupił i po tylu latach ,jeno zfliszcze.
Witam , zasięgnij informacji o pałacu w Kopicach koło Grodkowa wspaniała historia
Oglądajcie kanał: DZIAD WSZECHWIED. Wytłumaczone,pokazane wiele tajemnic historii!
ufff...telewizja kłamie i nie od dzisiaj i nie od wczoraj, ale niektóre treści pączkujące ostatnio w internecie niczym drożdże w cieście też chyba warto przyjmować - nie na wiarę, ale na...zdrowy rozsądek podzielny przez chociażby minimum elementarnej Wiedzy o świecie. Pzdr.
Zrujnowany Zamek ale dający do myślenia, wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach. Pozdrawiam Robert
Zapomniałem dodać samochód już legalnie umyłem.
Świetne ujęcia z głębin zamku. Wygląda tak, jakby stał w tym stanie już ze trzy wieki - jeśli zrujnował go głównie czas po 1945, to jest to więcej niż przykre.
O takich żenujących przykładach komercjalizacji, jak właśnie ta przytoczona na koniec, z siostrami Gównowskimi, wiele razy wspominał (choć ogólniej) Dariusz K. 🙂
Mega ruiny
Blisko kamiennej jest zamek w Lipie albo to co z niego zostało pozdrawiam
warto go zwiedzic aktualnie jest remontowany
Byłem tam w 2004 r.
Strasznie wspominam bo moja dziewczyna po powrocie z Kamiennej popełniła samobójstw :(
3x wstawiałem komentarz i za każdym razem znika, dziwne... (z Androida, aktualna apka)
Ciekawe przemyślenia, zwł. te dotyczące A..do ;-)
8:36 Panienka z okienka
Dawno się tak nie uśmiałem przy historii mycia auta.
No ja przy komentarzach nic nie grzebie, pewnie YT coś tam kombinuje.
Ano podziemia ma. Jeszcze były takie lwy z piaskowca przed wejściem. I znikły
Zwiedzałem kiedyś Dolny Śląsk wiele zamków a prawie juz ruin pokupowali nowi gospodarze za bezcen i nie uczynili nic by je wesprzec :-(
Fajna gatka o tym ,, czekaniu na koniec ,, polać Ci dobrze gadasz ... Jeśli chodzi o zakazy trzeba wyluzować i mieć na to wyje***
A propos Kamiennej Góry ... wdrap się kiedyś na Sanatoryjna ... jest tam jakaś studnia? zakłudkowana, niemalże na samym szczycie i pozostałości po jakichś ogrodzeniach z drutem kolczastym ... jakaś miejscowa piechurka mówiła coś o stoku narciarskim w kierunku centrum rehabilitacji ... fajnie by było to sprawdzić jak masz niedaleko ... ;)
Ostatnio jedno z "wejść" zamurowali i postawili tabliczkę zakaz wejścia. Ale po co jak z każdej innej strony można się wspiąć na te ruiny.
A cytrynka w dieselku?
Hehe z sikawką w ręce na myjni jak onanista. Kawał mi się przypomniał: jakie mięśnia bolą po onanizowaniu się na świeżym powietrzu ? Mięśnia szyi ;)
Chyba po minecie.
👍
georadar i juz wiadomo co tam pod spodem piszczy , sala pełna wina :)
Citroen C5 fajna zecz. Mialem kiedys ale wyzszy model. Raz sie przejedziesz, to potem czujesz jak normalne samochody maja wygode furmanki.
Mam Cytrynę już rok, i odpukać w niemalowane nic jeszcze nie strzeliło😁 A co do jazdy z hydro zawieszeniem to fakt, jest zajeb.. e😁
@@KULAWA_EKSPLORACJA cieszę się że służy. Mnie też służył po zmianie FAP z eBaya za 1/5 kosztów aso ale nie dbałem o pasek i pewnego dnia w Londynie mi strzelił i zezlomowalem bo miałem kaprys zmienić na nową Octavię vrs. Teraz znowu ciągnie do C5 nawet kilkuletniej w wersji exclusive bo w UK są tanie bo Angole nie lubią Francuzów i nie umieją naprawiać 😂 no i komfort jak z eski, naprawy za drobne, części tanie i mimo wieku buda się nie postarzała tak bardzo i nadal wygląda całkiem spoko. Dbać o lds, dopełniać eloys, i zwracać uwagę na EGR i nawet pół miliona km się zrobi w komforcie i z zużyciem ~5l/100km na trasach.
@@KULAWA_EKSPLORACJA pompa do hydro nówka sxtuka z francy ok.5000 pln ;)).Mnie udało się wyregenerować za 1400 ;)) Ręczny elektryczny nówka sxtuka coś ok.3000 pln ; pierwsza regeneracja (linki) 170 pln, druga kika dni temu (jakaś tuleja, czy tam co) 150 pln + dwa raxy laweta/rolki po 200 pln za każdym raxem i montaż/demontaż po stówce za czynność, czyli razem 400 mechanik.
Autko typowo do śmigania po autobanie - ja, niestety śmigam po dziurawej Łodzi...na taksówce ;)) Zakupiłem 2008 rocznik III cztery lata temu od górnośląskich komisiarzy za 30.000 pln - włożyłem już 15.000
Pozdrawiam serdecznie. Szerokości ;))
Maseczka po to abys duchow zamku nie zarazil ?
mam nadzieje,że jak dobrze pójdzie,to w wakacje będę we Wrocku,chciałbym cie poznac i chcę,byś mnie zabral gdzieś do sztolni.Musze wiedzieć,co potrzebuje,.Pozdro.Mario.moge podac swoje dane.
Hejka Andrzej.
Swoimi opowiadaniami przypomniales mi pewna historie z mojego zycia.
Mialem jakies 20 lat i pracowalem w KWK Walbrzych pod ziemia na 1 oddziale.Zostalem przydzielony jako pomocnik pewnemu gornikowi,ktory byl juz bliski emerytury.Taki tam wesoly gornik po 40stce(lecz byl serio co do pracy i wszystko musialo byc wykonane).Nasza praca polegala na przedluzaniu tasmociagow ,przenosnikow zgrzeblowych,ich naprawiie itp.
Po kilku miesiacach naszej wspolpracy wybralem sie na okolo 2 tygodniowy urlop i po powrocie z urlopiu slysze,ze moj kolega zginal pod ziemia! Niestety juz nie pamietam co sie stalo.
Zostalo Mu chyba tylko 2 albo 3 dni do emerytury!!!........Teraz moje westchnienie,,,doczekal sie biedak...
Tyle jest to czekaniei warte...he,he.
Fajny film , dzieki.
Biedny ten zamek. Stoi tak na uboczu K. G. że nawet atrakcji turystycznej nie bardzo jest jak z niego zrobić. Kiedyś przez bramę wjeżdżały powozy, potem dorożki, kubelwageny, następonie czapajewy a na końcu znów furmanki i po nich nie było już po co wjeżdżać.
Co do Arado pozostaje ubolewać.
Ale zaraz zaraz, Ty powiedziałeś że dobra odziedziczył Christian zu Stolberg Wernigerode!? Ci goście pochodzą z okolic Kassel, a konkretnie ze rejonu gór Harzu. Nie byłbym sobą gdybym nie powiązał że z majątku Stolberg jest tylko kilkanaście km do Nordhausen i kompleksu Mittelwerk Dora. Sam Stolberg to wbite między wzgórza malownicze mikro-miasteczko z bajki z górującym nad nim dużym zamkiem. Wernigerode jest znacznie większe ale też z bajki, a zamek tamtejszy kładzie na łopatki i jest widoczny z kilkunastu kilometrów. Można z Wernigerode pojechać zabytkowym pociągiem na najwyższy szczyt Harzu - Brocken.
Zajrzyjcie sobie widzowie jak wyglądała by ta ruina gdyby... no właśnie co.
#Stolberg am Harz
#Wernigerode
#Mittelwerk Dora (pif paf)
W Polsce wszystko najlepiej puścić w ruinę...
A czego Armia Czerwona nie ograbila ???